Huczek z tym się nie zgodzę.
Na każdym kroku wszelkie odstępstwa od normy (ciekawe kto je tak naprawdę wyznacza) są piętnowane na każdym kroku.
Swoją drogą z nowości (przynajmniej dla mnie) nasi wspaniali wybrańcy narodu zwani posłami z PIS stworzyli Parlamentarny Zespoł ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski w skład wchodzą- Andrzej Jaworski, Małgorzata Sadurska, Bartosz Kownacki.
Czy mi się wydaje czy Polska jest niezawisłym, suwerennym państwem a nie wyznaniową utopią?
Powiem w ten sposób w chwili obecnej w naszym rządzie nie ma partii która zamieszałaby w tym szambie...do sytuacji naszego państwa pasuje powiedzenie "jak sobie pościelisz tak się wyśpisz" z tym że my już odczuwamy efekty tego słania PiSem i PO. A tak na marginesie naszą suwerenność utraciliśmy w momencie przystąpienia do Uni, od zachodu nie mamy już granic państwa a o naszych losach decyduje eurokomuna w Brukseli
.
Herezja, jeżeli ludzi przestaną zwracać uwagę na odstępstwa od normy to już będzie bardzo źle...
Wracając do "gnojenia i mieszania z błotem własnych rodaków" - nic złego w pokazaniu jak było, nawet jeśli prawda boli. Nie jesteśmy rycerzami w białych zbrojach. Może faktycznie mamy mniej powodów do wstydu niż inne narody, bo nie mieliśmy imperium kolonialnego i w ostatnich 300 latach nie prowadziliśmy agresywnych wojen, ale Polacy potrafili zrobić rzeczy straszne - nie można być hipokrytami i o tym milczeć, raczej trzeba "odbrązawiać", by być uczciwym wobec samych siebie.
Oczywiście że nie jesteśmy niewinni, aczkolwiek biorąc pod uwagę że Polacy od zawsze pomagali narodowi Żydowskiemu, kto ich przygarnął gdy cała europa powiedziała im won ?? kto z ich ukrywał przed niemcami ? O takich rzeczach się nie mówi a jak już to po cichu.
Strasznie to upraszczasz. Zgoda, Izrael (nie Żydzi, bo to nie to samo) zbił niezły kapitał PR na sytuacji po 11 września. Przyznam, że do 2001 nie brakowało mi sympatii dla Palestyńczyków, w których widziałem coś na kształt Polaków pod zaborami. Ale jak zobaczyłem ich wybuchy radości na wieść o tym co się stało w NY, przeszło mi jak ręką odjął.
Prawda jest jednak taka, że zarówno Palestyńczycy jak i Izrael zdominowani są przez grupy religijne - to jest główna przeszkoda o pokojowej koegzystencji. Świeccy i liberalni Izraelczycy mają kapitalne inicjatywy - na przykład ostatnio jest akcja "nie chcesz głosować w wyborach do Knesetu? Oddaj swój głos Palestyńczykowi, który głosować nie może". Ludzie dogadują się w Internecie i potem Izraelczyk idzie głosować tak, jak prosił Palestyńczyk.
siebie.
Izrael i Stany Zjednoczone to dla Palestyńczyka nierozłączna całość (no bo niby od kogo Izrael bierze uzbrojenie itd.) więc nie dziwie się ich radości. Żydzi i Muzułmanie od zawsze mieli zaszłości i to się nie zmieni chyba że jedni wyrżną drugich w pień ( nie mam nic przeciwko). W tym jednak konkretnym konflikcie nie można gloryfikować izraela, bo porównywanie np ataku rakietowego Palestyńczyków (czytaj wystrzelili na oślep 5 rakiet i ofiarą padły 3 owce i 1 koza ) do naprowadzanych laserowo rakiet i czołgów Izraelski jest śmieszne
baa ludzie wierzą że Izraelskie czołgi zupełnie przypadkowo skasowały te cywilne osiedla