Eve-Centrala
Eve Online => NoobGarten => Poradniki => Wątek zaczęty przez: NeX w Czerwiec 08, 2007, 02:05:52
-
Coś mi się zdaje, że na tak podstawowym poziomie nie pomoże tłumaczenie manuala. W EVE "to" absolutne minimum wiedzy jest wykładane podczas uruchomienia gry. Panienka robiąca za miły komputer pokładowy czaruje co powinieneś kliknąć, gdzie i kiedy. Skrypt jest prosty, ale długi i wymaga wykonywania dokładnie tego co podaje. Ponieważ gra jest po angielsku, więc musisz ją obczaić nawet jak nie rozumiesz co mówi tutorial. Jeżeli naprawdę nic nie łapiesz i nie możesz zacząć gry według gadającego tutoriala, to go wyłącz całkowicie. Automatycznie pojawią się wtedy wszystkie elementy interfejsu i opcje gry. To nic nie zmieni w samej grze, ani w możliwości wykonania misji treningowych. Ominie cię jedynie strzelanie do Concordu i pogadanka, że jak to zrobisz jeszcze raz, to cię rozwalą.
Zaczynasz grę w tak zwanym rookieshipie - statku treningowym, który dostaniesz zawsze za darmo jeżeli wylądujesz jajkiem ratunkowym na stacji, w której nie ma innego, twojego statku. Czyli możesz w nim zginąć dowolną ilość razy nie ponosząc strat podczas nauki. Nic nie kupuj, nic nie niszcz. Po prawej na panelu masz osiem dużych ikonek otwierających okna różnych funkcji gry (po lewej to samo tylko mniejsze i więcej). Najważniejsze na start to fitting shipa i market. Nic więcej nie jest teraz potrzebne. Twój treningowy stateczek ma od razu założony fit. Tzn jedna cywilna broń nie wymagająca amunicji, jeden laser górniczy. W hangarze masz w tej chwili nieprzydatny moduł wzmacniający odporność statku - DAMAGE CONTROL 1 (ikona walizki). Tutorial proponuje aby go zmielić i nauczyć się w ten sposób rafinacji zbędnych itemów na minerały, a następnie handlu nimi. Odpuśc sobie to mielenie - przyda się walizeczka. Wejdź na MARKET. Jakoś go poznasz. Wyszukaj tag modułów cywilnych i kup SHIELDBOOSTER (cywilny bo inny będzie zbyt mocny). Możesz nawet się postawić za tych kilka isków i kupic jeszcze cywilną reperkę - tak po prostu aby załapać jak to działa, bo mało prawdopodobne abyś miał w walce treningowej obrażenia, które pokonają shielda. Kliknij na FITTING shipa. Otworzy się okienko. Włóż Shieldbooster w slot medium, a reperkę w slot low.
Czeka cię teraz małe szkolenie w tzw Complexie, a potem 2 misje treningowe od agenta w szkole, w której zaczynasz grę. W nagrodę odrobina kasy. Po ich wykonaniu agent treningowy poleci ci drugiego agenta z dywizji EVENT. Polecisz ROOKIESHIPem niedaleko do kolejnej stacji (ze dwa warpy) i zrobisz następnych 10 misji w trakcie których dostaniesz jako zapłatę dwie fregaty i uzbrojenie z amunicją do pierwszej, oraz podręczniki i moduły które wymagają skili z tych podręczników, a także twoje pierwsze implanty wspmagające atrybuty postaci i umiejętności. Nie wszystko co dostaniesz da się łatwo użyć. Czasem trzeba będzie najpierw kupić i nauczyć się jakiegos podstawowego skila, który jest wymagany do wyszkolenia tych które dostaniesz.
No to start:
W lewym dolnym rogu kliknij na undock (żółto czarne strzałki). Jesteś w przestrzeni.
Jeżeli dwa razy klikniesz gdzies przed siebie, to polecisz w tym kierunku rozwijając swoją maksymalną prędkość. Możesz też kliknąć na liczniku prędkości. Prędkość będzie wtedy zależała od miejsca na liczniku. Po prawej masz okienko OVERVIEW. Na początek posortuj je według DISTANCE od małych odległości do dużych. Gdziś na dole masz teraz zielone strzałki w dół, to symbole "Deadspace Training Complex". Kliknij teraz na SHIELDBOOSTER i aktywuj go. Następnie klikasz prawym klawiszem myszki na Deadspace i wykonujesz warp na odległość 0.
W pobliżu patałęta się prawdopodobnie kilka automatów pirackich (czerwone krzyżyki). Zaznacz jednego myszką. Najwygodniej w OVERVIEW - lewy myszki i CTRL. Rozpocznie się namierzanie celu. Teraz kliknij w górnym lewym rogu OVERVIEW na strzałkę z kropką. Rozpoczniesz pościg za przeciwnikiem. Przy krótkim zasięgu twojej broni jest, to dobra metoda. Około 3km naciśnij na F1 (F2 gdybyś podmienił przypadkiem miejsca broni i lasera górniczego), lub kliknij ikonkę swojej broni. Zależnie od skili startowych postaci, po kilku, lub kilkunastu sekundach zniszczysz pirata. W podobny sposób zabij pozostałych. W tej chwili możesz mieć równocześnie namierzonych dwóch. Masz jednak jedną broń i jeden laser górniczy, więc strzelasz po kolei.
Zabiłeś? To wszystko. We wrakach jest tylko jedno nic nie warte Tritanium. Kiedyś było inaczej. Normalny, czasem bardzo drogi loot, ale gracze znęcali się nad noobami i kampili szkoły aby ich prowokować do walki i okradać. Teraz jest raczej pusto, bo nie ma nic wartościowego do zbierania. Znajdź w OVERVIEW symbol białych strzałek w prawo z opisem: ANCIENT ACCELERATION GATE. Zaznacz i podleć do tej bramy, warpuj klikając na 3 od lewej ikonkę w OVERVIEW (podwójna strzałka w kółku). Znowu powinni być piraci (poprawiono trening i są chyba zawsze) jak nie, to zaczekaj. Nazywają się KEYHOLDERS. Tym razem musisz zabić conajmniej jednego i zabrać z wraku klucz do natępnej bramy. Bez niego cię nie przepuści. Powalcz sobie ile chcesz i leć do następnej ANCIENT bramy.
Po drrugiej stronie sprawdź, czy maz włączony SHIELDBOOSTER. Czasem gdy zabraknie energii w CAPacitor, to się wyłącza. Zawsze podczas skoku przez wielką bramę między systemami. Ta część treningu polega na wykopaniu z asteroid VELDSPARU w ilości 200 sztuk, bo tyle będzie kluczem do następnej bramy. Wykop używając swojego drugiego, górniczego lasera. Jak masz 200, lub więcej to leć na następną ANCIENT ACCELERATION GATE.
To ostatnia część treningu. Bedą tu dwaj piraci. Kapitan i obstawa. Zabij obu i leć natychmiast do puszki z nazwą PRIZE, która będzie widoczna w OVERVIEW. Pamiętaj, że nagrodę możesz z niej wyjąc wyłącznie gdy nie ma żadnego z piratów. Spiesz się aby inny gracz cię nie okradł o ile jest w pobliżu. Ewentualnie ty możesz okraść jego. Gdy on będzie zajęty zabijaniem piratów, ty możesz podlecieć do puszki i zaczekać, aż sobie z nimi poradzi. Po czym zabrać nagrodę z puchy. To nieładne, niemoralne, ale fajnie piratem złym być :P
W puszce jest item handlowy wart 10k ISK i coś do walki - amunicja, broń lub moduł. Wracaj do szkoły. Zabawa skończona, chyba ze kogoś wkurzyłeś i będziesz walczył z graczem. Wygra wtedy mający lepsze skile, lub pewniej jeżeli ma dwie bronie bez lasera górniczego. Veldspar jako klucz mógł przywieźć w ładowni i nie musiał go kopać. Wolno ci bezkarnie wobec Concordu strzelać do gracza jeżeli zacznie on migać na czerwono, co oznacza, że rozpoczął atak, lub ukradł coś z zestrzelonego przez ciebie wraku. Masz 15 minut na rozwalenie złodzieja. Potem flaga AGRESSION zostanie z niego zdjęta. Puszka PRIZE z nagrodą za ukończenie treningu nie podlega jednak takej ochronie. Kto pierwszy ten lepszy.
Teraz czas poprosić tutorial agenta o pierwszą z dwóch misji. Wykonać. Obie są proste jak budowa cepa. Odebrać kasę. Koniec. Więcej misji od niego nie będzie.
Po lewej stronie ekranu w stacji masz ikonki różnych funkcji. Poszukaj u góry PEOPLE & PLACES, to twoja książka adresowa. Otwórz na zakładce AGENTS. Masz tam teraz wpisanych dwóch agentów. Tutorialowy jest już bezużyteczny, ale podał ci adres nowego EVENT agenta od którego dostaniesz 10 misji - za nie fregaty i broń aby wykonać nowe, cięższe misje. Pierwszych kilka zrobisz jednak swoim wysłużonym Rookieshipem.
Kliknij prawym klawiszem myszki na nowym agencie i wybierz opcję: SET DESTINATION. Twój autopilot jest ustawiony na system agenta. Leć i go odszukaj. Jak zapomisz gdzie dokładnie jest otwórz ponownie PEOPLE & PLACES. Będąc w systemie agenta będzie na jego ikonce dostępna opcja DOCK. Wyląduj i rozpocznij rozmowę z agentem. Gdy zakończysz swoje pierwsze 10 Eventowych misji, powinieneś juz umieć grać na podstawowym poziomie i posiadać dwie fregaty wymagające drugiego levela w skilu. Do tego czasu o ile nie masz od początku gry, zrób koniecznie 3 level fregat, a za zarobioną na misjach gotówkę - około 500 - 700 tysiecy ISK kup Fregatę wymagającą 3 levela i ją uzbroj. Od tej pory czeka cię samodzielna kariera i wyszukiwanie ciekawych zadań. Trenowanie nowych statków itd. Misje lev 1 możesz robić fregatą, lub destroyerem. Misje lev 2 cruiserem. Na level 3 przygotuj lepiej Battlecruiser, a potem battleship na lev 4. Odstępstwa od tej kolejności są możliwe, ale inne statki tech 2 szkoli się raczej do walki zespołowej niż robienia misji.
Dlatego najlepszym rozwiązaniem będzie poszukać sobie znajomych w grze, przyłączyć się do jakiejś korporacji i od kolegów oczekiwać pomocy w dalszej nauce znakomitej gry jaką jest EVE :)
P.S Kurna dłuzszego posta, to chyba nigdy nie napisałem :2funny:
-
NeX Wielkie dzięki O0 doceniam Twój wysiłek :) postaram się skorzystać z Twojej rady. Na razie zrobię tak : grę otworzę w oknie a nie na fullscrennie i będę korzystał z translatora i słownika no i poradników na forum pomału może dojdę co do czego służy :)
-
Przeklejcie prosze post Nexa gdzies w poradniki jako " jak zaczac gre". Na polish 90% pytan dotyczy kupienia pierwszego statku itd.
done.
[Ireul 2007.06.08 21:15]
-
OK to ja tez mam poradnik jak zaczac gre...
po pierwsze - nie zaczynaj...
ok jak juz zaczniesz - twoja zona (kobieta - Ciebie znienawidzi) nastepnie psycholog jej powie ze moze tez powinna zagrac zeby Ciebie lepiej zrozumiec ... no OK (nie dawaj jej swojego loginu!) potem nastepuja dwie wersje
1) Twoja zona (kobieta) przejmuje korporacje, w ktorej jestes i nakazuje Ci kopac w low secu lub ratowac ISK'i bo nie ma na rachunki a ISK tanieja :)
2)Opcja druga - twoja kobieta stwierdza ze online nie jestes juz taki fajowy jak RL bo masz nick np Gandalf albo Darth Vader ... i puszcza sie przez nez kolesiem o nicku Lizac Cipy...
hmmm chcac nie chcac nie graj - nie warto ... no chyba ze nie masz nog i nie masz gdzie pojsc ... a nawet w takiej opcji wybralbym cos do czytania... noo to nara ide kogos zgankowac.
-
NeX Wielkie dzięki O0 doceniam Twój wysiłek :) postaram się skorzystać z Twojej rady. Na razie zrobię tak : grę otworzę w oknie a nie na fullscrennie i będę korzystał z translatora i słownika no i poradników na forum pomału może dojdę co do czego służy :)
Zdecydowanie polecam naukę angielskiego. Nie chodzi mi tu o sam interfejs gry bo można go opanować na ślepo ze słownikiem. Nie znając angielskiego pozbawiasz się kontaktu z 95% populacji graczy a w EVE to gracze są najważniejsi.
Nie bój się pisać i mówić. W moim aliansie jest wiele osób strasznie kaleczących angielski (niektórych Rumunów łatwiej mi zrozumieć gdy mówią po rumuńsku niż po angielsku) ale wszyscy podchodzą do nich ze zrozumieniem. Przez sam kontakt z językiem Twój poziom się poprawi.
-
ArchenTheGreat jasne nauka angielskiego najlepsza jest tylko że zajmuje czas no i w moim wieku nie tak łatwo się uczy. Innego wyjścia nie ma bo ta gra jest jednak bardzo złożona z braku obszernego manuala w w języku polskim
zostaje rezygnacja albo posiłkowanie się translatorem tylko że efekty są czasami mierne. No chyba że znajdzie się dobry anglista co przetłumaczy oficjalny manual lub powstanie polska wersja EVE. Ja grając chciałbym rozumieć co robie i co się dzieje.
-
hehe chesz sie nauczyc jezyka zawsze mozesz wyjechac na zmywak do Londynu :)
-
Mam mały własny biznes w Polsce więc mi się nie opłaca
tłumaczenie translatora ( ponoć najlepszy ) :
"Jesteś pracownikiem jednego ze zbiorowych / wojskowe władze w WIGILII. Twój wybór wyścigu i nauka
określa twoje zatrudnienie startu, ale stamtąd jesteś uwolnić, by wybrać jakąkolwiek z miriada
zatrudnienia możliwości we wrzechświecie.
Jesteś usytuowanym w jednym imperia czterech znanych wyścigów. Jesteś Amarr, Caldari, Minmatar lub Gallente i
umieszczasz w sercu kontrolowanej przestrzeni twojego Imperium nazywanej."
-
ArchenTheGreat jasne nauka angielskiego najlepsza jest tylko że zajmuje czas no i w moim wieku nie tak łatwo się uczy. Innego wyjścia nie ma bo ta gra jest jednak bardzo złożona z braku obszernego manuala w w języku polskim
zostaje rezygnacja albo posiłkowanie się translatorem tylko że efekty są czasami mierne. No chyba że znajdzie się dobry anglista co przetłumaczy oficjalny manual lub powstanie polska wersja EVE. Ja grając chciałbym rozumieć co robie i co się dzieje.
Na naukę nigdy nie jest za późno. Chodziło mi nie o to abyś rezygnował z gry ale raczej grając podszkolił swój angielski.
-
ArchenTheGreat jasne nauka angielskiego najlepsza jest tylko że zajmuje czas no i w moim wieku nie tak łatwo się uczy. Innego wyjścia nie ma bo ta gra jest jednak bardzo złożona z braku obszernego manuala w w języku polskim
zostaje rezygnacja albo posiłkowanie się translatorem tylko że efekty są czasami mierne. No chyba że znajdzie się dobry anglista co przetłumaczy oficjalny manual lub powstanie polska wersja EVE. Ja grając chciałbym rozumieć co robie i co się dzieje.
Na naukę nigdy nie jest za późno. Chodziło mi nie o to abyś rezygnował z gry ale raczej grając podszkolił swój angielski.
I to robię:) małymi kroczkami idę do przodu, zainstalowałem nawet nowy translator pomału zaznaję się s interfejsem i sterowaniem w grze. To też jest fajne :)
-
Na poczatek zmien avatara i ikone przynaleznosci :)
-
Na poczatek zmien avatara i ikone przynaleznosci :)
A co ma to do rzeczy ? Nie jest łatwo bez znajomości j. angielskiego zapoznać się z tak skomplikowaną grą.
-
"Jesteś pracownikiem jednego ze zbiorowych / wojskowe władze w WIGILII.
:2funny: :2funny: :2funny: WIGILIA-Online
*Vulor domaga sie prezentów pod choinką
-
Bardzo dobre, do wklejenia na główną stronę.