421
Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje / Odp: Delve War II
« dnia: Marzec 06, 2009, 03:41:42 »
De best jest, ze po calym tym fightu jak tylko wszedlem na eve-o
juz byl odpalony damage control GS
http://www.eveonline.com/ingameboard.asp?a=topic&threadID=1014692 . Na scrap juz zamilkli po raporcie Shadoo z PL.
Co do walki o ktorej wspomnial Wilk to moge tylko dodac, ze walczylismy doslownie kilka minut po wyladowaniu do tego systemu via portal z tytka. Pamiatkowe zdjecie
http://img513.imageshack.us/img513/8648/eggfest.jpg - jajecznica z grzybem.
Lag niestety byl na poczatku niemilosierny. W penym momencie local dochodzil do 400 osob na localu.
Statki wybuchaly na prawo i lewo. Dictory stawialy banki (chyba przechodzilem przez 6-7 baniek). Jak konczylem walke scrablowany w pewnym momencie przez 5-6 cepow,frejek i claymora. Ochodzilem na heat mwd i to mnie uratowalo bo wyszedlem poza zasieg sniperow wroga.
No, ale niestey nie mialem czym odgonic hostow bo wczesniej stracilem dronki i tak sobie odlatywalem dobre kilka minut z cepami, frejkami scramblujacymi mnie. Wrogi scorpion przestal mnie jammowac po okolo 230 km od niego \o/ . Claymore sie odczepil jak zaczalem nawalac do niego z antymaterii (2 minuty zmienialem ammo na close, nastepna minute wlaczalem dzialka). Na szczescie poratowal mnie nasz support i sie odczepili w koncu.
Tak konczylem http://img131.imageshack.us/img131/9922/afterparty.jpg .
Czuje, ze Delve to bedzie wspaniale kilka miechow zabawy. No chyba, ze GS nie wyrobi przed wskoczeniem im sov 3 , wtedy to potrwa to krocej.
juz byl odpalony damage control GS
http://www.eveonline.com/ingameboard.asp?a=topic&threadID=1014692 . Na scrap juz zamilkli po raporcie Shadoo z PL.
Co do walki o ktorej wspomnial Wilk to moge tylko dodac, ze walczylismy doslownie kilka minut po wyladowaniu do tego systemu via portal z tytka. Pamiatkowe zdjecie
http://img513.imageshack.us/img513/8648/eggfest.jpg - jajecznica z grzybem.
Lag niestety byl na poczatku niemilosierny. W penym momencie local dochodzil do 400 osob na localu.
Statki wybuchaly na prawo i lewo. Dictory stawialy banki (chyba przechodzilem przez 6-7 baniek). Jak konczylem walke scrablowany w pewnym momencie przez 5-6 cepow,frejek i claymora. Ochodzilem na heat mwd i to mnie uratowalo bo wyszedlem poza zasieg sniperow wroga.
No, ale niestey nie mialem czym odgonic hostow bo wczesniej stracilem dronki i tak sobie odlatywalem dobre kilka minut z cepami, frejkami scramblujacymi mnie. Wrogi scorpion przestal mnie jammowac po okolo 230 km od niego \o/ . Claymore sie odczepil jak zaczalem nawalac do niego z antymaterii (2 minuty zmienialem ammo na close, nastepna minute wlaczalem dzialka). Na szczescie poratowal mnie nasz support i sie odczepili w koncu.
Tak konczylem http://img131.imageshack.us/img131/9922/afterparty.jpg .
Czuje, ze Delve to bedzie wspaniale kilka miechow zabawy. No chyba, ze GS nie wyrobi przed wskoczeniem im sov 3 , wtedy to potrwa to krocej.