Eve-Centrala
Eve Online => NoobGarten => Wątek zaczęty przez: HammerSnake w Kwiecień 15, 2011, 12:29:42
-
Jak w temacie ciekawi mnie dlaczego power blocki nie trzymają łapy na tych terenach? Skoro większość graczy z konfliktowych rejonów trzyma tam swoje dobytki ? Wydaje mi się ,że militarnego punktu widzenia ten teren jest coś warty.
Są jakieś sztuczne ograniczenia ze strony ccp? brak możliwości stawiania sovów ,jb?
Czy po prostu teren jest tak tragiczny ,że nie opłaca się stawiać infrastruktury i angażować jakichkolwiek sił? -czyli mamy już teraz za dużo terenu więc po co nam jeszcze ten i niech sobie wrogowie trzymają tam swoje zapasy?
-
Jak w temacie ciekawi mnie dlaczego power blocki nie trzymają łapy na tych terenach? Skoro większość graczy z konfliktowych rejonów trzyma tam swoje dobytki ? Wydaje mi się ,że militarnego punktu widzenia ten teren jest coś warty.
Trzymaja na tyle na ile to mozliwe, np. kluczowe moony.
Są jakieś sztuczne ograniczenia ze strony ccp? brak możliwości stawiania sovów ,jb?
dokladnie tak nie mozesz go przejac postawic jb etc. Dokladnie tak jak w low secu z ta roznica ze w npc 0.0 mozesz stawiac banki.
Czy po prostu teren jest tak tragiczny ,że nie opłaca się stawiać infrastruktury i angażować jakichkolwiek sił? -czyli mamy już teraz za dużo terenu więc po co nam jeszcze ten i niech sobie wrogowie trzymają tam swoje zapasy?
Teren dla raciarzy jest najlepszy z mozliwych, wysoko platne misje, oficerzy na paskach etc. Mechanika nie pozwala przejac sova
-
Sova możesz trzymać nie będąc obecnym na terenie - jak ktoś przyleci Ci go zabrać, to będzie ustawiony timer i masz czas na reakcję.
Żeby "trzymać" NPC 0.0, musisz stale być na miejscu i prężyć muskuły. Plus, kerbirstwo sovholdersów nie uznaje działania przy jakimkolwiek neutralu na localu - co jest standardem przy zarabiania kasy w NPC 0.0
-
Właściwie to żadne zasady mechaniki "normalnego" sova, nie mają zastosowania w npc space.
Nie możesz postawić upgrejdów, przez co nie masz anomalek/plexów/wh, nie możesz postawić sieci jb/cynogenów, nie możesz budować supercapsów, nie możesz cynojammować systemu, etc...
-
Właściwie to żadne zasady mechaniki "normalnego" sova, nie mają zastosowania w npc space.
Nie możesz postawić upgrejdów, przez co nie masz anomalek/plexów/wh, nie możesz postawić sieci jb/cynogenów, nie możesz budować supercapsów, nie możesz cynojammować systemu, etc...
Z tym, że nie do końca. Np. plexy czy WH w NPC spaces są. Tyle, że "generują się" z częstotliwością ustaloną przez tajemne algorytmy CCP i nie można ich upgrejdami podkręcić.
-
Żeby "trzymać" NPC 0.0, musisz stale być na miejscu i prężyć muskuły. Plus, kerbirstwo sovholdersów nie uznaje działania przy jakimkolwiek neutralu na localu - co jest standardem przy zarabiania kasy w NPC 0.0
Nie zgodzę się, my też nie uznajemy kerbirzenia w obecności neutrali. Kerbirzy się zwykle w systemach rzadziej odwiedzanych przez innych graczy, przeważnie takich, do których prowadzi tylko 1 brama. W systemach przelotowych mających kilka bram (mam na myśli przestrzeń zajmowaną przez space monkey) i gdzie jest stacja NPC zazwyczaj jest kilkanaście lub kilkadziesiąt osób, z czego 1/4 to neutrale. Codziennie toczą się tam jakieś małe bitki. Denerwują mnie trochę niejasne granice terytoriów.
Ponadto każda korporacja nieco inaczej podchodzi do tematu bezpieczeństwa, jedni trochę luźniej inni rygorystycznej.
-
W NPC 00 albo pracujesz z neutami na lokalu używając tego co masz miedzy uszami, albo spędzasz 90% czasu warpując na ss i z niego. Inaczej sie nie da zwłaszcza w systemach atrakcyjnych czyli ze stacją, agentami i/lub niezłym ss
-
My (mój korp) kerbirzymy w systemach rzadziej odwiedzanych przez niechcianych graczy (co najwyżej parę razy dziennie), gdzie 1 brama jest. Jak pojawia się jakiś neutral na lokalu to wszyscy warp out na posa. W innych korpach to może inaczej wyglądać, tak jak napisałeś. Ale nie dla mnie taki stres :)
-
My (mój korp) kerbirzymy w systemach rzadziej odwiedzanych przez niechcianych graczy (co najwyżej parę razy dziennie),
To jakaś autostrada?
-
A co robicie jak koleś nie znika z lokala po paru minutach w których grzecznie siedząc na posie myslicie że was przeklina za to że sie tam schowaliscie?
-
To jakaś autostrada?
Nie :D
Nie piszę o zorganizowanych najazdach, że cały lokal puchnie od hostów. Prawie wszyscy turyści to pojedynczy gracze szukający przygody w pvp i dlatego wszyscy mają obowiązek warp out na posa, żeby nie przyciągać ich więcej. Jak rzucisz psu kawałek mięska to będzie za tobą biegał, a jak mu nie dasz to odejdzie.
A co robicie jak koleś nie znika z lokala po paru minutach w których grzecznie siedząc na posie myslicie że was przeklina za to że sie tam schowaliscie?
Czekamy albo jak jest nas więcej to kijem na opy, a jak jest nas za mało i dalej ktoś się kręci to rezygnuję i robię jump na clona w empire i wskakuję do raciarki i robię misje l4. Na następny dzień znów jump i wracam do kerbirki. Nasz korp ma około 25 ludzi, zajmujemy tylko 1 system, zwykle zalogowanych jest od 5 do 10 osób. Więc sami bez pomocy aliasu (który ma inne sprawy) nie moglibyśmy przepędzić jakiegoś zorganizowanego gangu.
-
Są psy, które stawiają sobie za punkt honoru ogryzienie kawałka na każdym podwórku.
-
Zgudi, po pierwsze - piszesz o systemach NPC w normalnych regionach (Pure Blind - prawda?), a nie NPC 0.0 takim jak Venal, Curse czy Great Wildlands.
Po drugie, jak czytam Twoje posty, to stałeś się uosobieniem failbearstwa, którym w Eve po prostu gardzę.
-
Zgudi, po pierwsze - piszesz o systemach NPC w normalnych regionach (Pure Blind - prawda?), a nie NPC 0.0 takim jak Venal, Curse czy Great Wildlands.
Po pierwsze wprowadzasz w błąd. Czytaj tu http://wiki.eveonline.com/en/wiki/0.0
Outer ring, w którym mieszkam i o którym cały czas piszę jest jak czytamy na stronie: "0.0 Regions (NPC Held)". W innym topiku pisałem o tym gdzie się przeprowadzam, a ty udzielałeś odpowiedzi, więc to powinieneś wiedzieć :)
Po drugie, jak czytam Twoje posty, to stałeś się uosobieniem failbearstwa, którym w Eve po prostu gardzę.
Po drugie każdy gra jak mu się podoba i tak jak lubi. Jestem w korporacji w której jestem i dlatego że nie jest ona zbyt zobowiązująca, tzn. że nie muszę robić dokładnie to co mi każą. Wiele osób pisało Tobie już, żebyś nie naciskał na jedyną słuszną drogę rozwoju w eve. W małej korporacji mieszkającej w 0.0 npc space można tak samo dobrze się bawić jak w BUFU. Więc miłej zabawy. :)
-
Po drugie każdy gra jak mu się podoba i tak jak lubi. Jestem w korporacji w której jestem i dlatego że nie jest ona zbyt zobowiązująca, tzn. że nie muszę robić dokładnie to co mi każą i jak mi każą. Wiele osób pisało Tobie już, żebyś nie naciskał na jedyną słuszną drogę rozwoju w eve. Więc miłej zabawy. :)
Święte słowa Zgudi. Właśnie chciałem napisać żebyś lał na "dobre rady" wujka SokoleOko ciepłym m***em. Jest dokładnie tak jak napisałeś. To Twoja gra i Tobie ma dawać przyjemność/radość/satysfakcję/itd z zabawy a nie SokolemuOku. To co SokoleOko pisze to tak jak radził Ci że masz posuwać tylko blondynki bo rude czy brunetki są oziębła albo jeździć tylko samochodem z silnikiem minimum 2l bo inne to nie nadają się do jazdy.
Doskonała odpowiedź. Życzę dobrej zabawy w grze.
-
Po pierwsze wprowadzasz w błąd. Czytaj tu http://wiki.eveonline.com/en/wiki/0.0
Outer ring, w którym mieszkam i o którym cały czas piszę jest jak czytamy na stronie: "0.0 Regions (NPC Held)". W innym topiku pisałem o tym gdzie się przeprowadzam, a ty udzielałeś odpowiedzi, więc to powinieneś wiedzieć :)
Piszesz o http://evemaps.dotlan.net/alliance/SpaceMonkey%27s_Alliance który trzyma sova w Pure Blind.
Po drugie każdy gra jak mu się podoba i tak jak lubi. Jestem w korporacji w której jestem i dlatego że nie jest ona zbyt zobowiązująca, tzn. że nie muszę robić dokładnie to co mi każą.
Nie do tego się odniosłem, tylko do Twojego ogólnego podejścia z poprzednich postów. Z mojej perspektywy jesteś taką krowa na pastwisku.... a moje wilcze oczy obserwują Cię z zarośli.
-
A ja się wtrące między wódke i zakąskę... Zgudi czytałem Twoje posty, miałem też okazje zobaczyć jak banalne pytania zadajesz na kanałach "pomocowych", również widziałem jak "doradzałeś" innym, a że nie do końca poprawne, lub niepoprawne informacje im udzielałeś to już inna bajka... Mam wrażenie że Twoje pojęcie o grze wygląda tak jak temat Gili... Powtarzasz ślepo co ktoś Ci powiedział w żaden sposób nie weryfikując ani nie przemyśliwując tego co piszesz. Więc z mojej strony - proszę weź Ty się ***** *******.
Dziękuje za uwagę.
EDIT:
cyt:Zgudi:
Kerbirzy się zwykle w systemach rzadziej odwiedzanych przez innych graczy, przeważnie takich, do których prowadzi tylko 1 brama.
A skąd Ty to wiesz?
Że tak powiem w pupie byłeś i kupke widziałeś.
To jest właśnie przykład Twojej pewności siebie w temacie o którym nie masz pojęcia...
I wcale to nie znaczy że ja znam temat kerbirzenia w null, wręcz przeciwnie, ale nie wypowiadam sie w kwestiach rzeczy które znam zbyt mało żeby mieć odwagę o nich mówić.
-
A ja się wtrące między wódke i zakąskę... Zgudi czytałem Twoje posty, miałem też okazje zobaczyć jak banalne pytania zadajesz na kanałach "pomocowych", również widziałem jak "doradzałeś" innym, a że nie do końca poprawne, lub niepoprawne informacje im udzielałeś to już inna bajka... Mam wrażenie że Twoje pojęcie o grze wygląda tak jak temat Gili... Powtarzasz ślepo co ktoś Ci powiedział w żaden sposób nie weryfikując ani nie przemyśliwując tego co piszesz. Więc z mojej strony - proszę weź Ty się ***** *******.
Dziękuje za uwagę.
EDIT:
cyt:Zgudi:
Kerbirzy się zwykle w systemach rzadziej odwiedzanych przez innych graczy, przeważnie takich, do których prowadzi tylko 1 brama.
A skąd Ty to wiesz?
Że tak powiem w pupie byłeś i kupke widziałeś.
To jest właśnie przykład Twojej pewności siebie w temacie o którym nie masz pojęcia...
I wcale to nie znaczy że ja znam temat kerbirzenia w null, wręcz przeciwnie, ale nie wypowiadam sie w kwestiach rzeczy które znam zbyt mało żeby mieć odwagę o nich mówić.
Po co tyle jadu ? Naprawdę jakąś meliske polecam , chociaż nie wiem czy od razu nie należałoby wziąć czegoś mocniejszego - jakiś tabletek na uspokojenie czy zastrzyku z odpowiednim specyfikiem.
Źle że zadaje pytania? Bardzo dobrze. Kto pyta nie błądzi ,każdy łapie grę w swoim tempie i nie każdy ma x godzin czasu ,żeby czytać nie wiadomo jakie poradniki na setki stron i tutoriale .
Źle że stara się pomóc innym i podzielić się doświadczeniem ? Bardzo dobrze, fajnie że jest tak pozytywnie nakręcony ,a po to masz łapy i klawiaturę ,żeby kulturalnie sprostować ewentualne błędne informacje.
Powtarzasz ślepo co ktoś Ci powiedział w żaden sposób nie weryfikując ani nie przemyśliwując tego co piszesz. Więc z mojej strony - proszę weź Ty się ***** *******.
Ta ty to pewnie po 2 tygodniach grania tworzyłeś autorskie pro fity i napierdalałeś na prawo i lewo . Większość ludzi na początku ślepo słucha swoich korp membersów ,gra jest dość przytłaczająca przy pierwszym kontakcie i po co wyważać dwa razy te same drzwi?
Reszty nie skomentuje ,bo to dno dna.
Naprawdę szanujmy się i więcej dystansu .
-
Po co tyle jadu ? Naprawdę jakąś meliske polecam , chociaż nie wiem czy od razu nie należałoby wziąć czegoś mocniejszego - jakiś tabletek na uspokojenie czy zastrzyku z odpowiednim specyfikiem.
Źle że zadaje pytania? Bardzo dobrze. Kto pyta nie błądzi ,każdy łapie grę w swoim tempie i nie każdy ma x godzin czasu ,żeby czytać nie wiadomo jakie poradniki na setki stron i tutoriale .
Źle że stara się pomóc innym i podzielić się doświadczeniem ? Bardzo dobrze, fajnie że jest tak pozytywnie nakręcony ,a po to masz łapy i klawiaturę ,żeby kulturalnie sprostować ewentualne błędne informacje.
Czy Ty nie zrozumiałeś kontekstu mojej wypowiedzi czy tylko udajesz?
Żeby pomagać innym wypada mieć podstawową wiedzę, a nasz bohater pyta o rzeczy zupełnie podstawowe, a z wielką stanowczością i przekonaniem że ma racje wypowiada sie w tematach ponad podstawowych.
Ta ty to pewnie po 2 tygodniach grania tworzyłeś autorskie pro fity i napierdalałeś na prawo i lewo . Większość ludzi na początku ślepo słucha swoich korp membersów ,gra jest dość przytłaczająca przy pierwszym kontakcie i po co wyważać dwa razy te same drzwi?
"Pewnie", równie dobrze mógłbym napisać że "pewnie" zaczepiasz 12sto letnie dziewczynki pod szkołą. Nie znasz mnie i nic o mnie nie wiesz wiec, domysły schowaj między książki.
Reszty nie skomentuje ,bo to dno dna.
Argument wprost powalający. Chyba się zamknę w sobie.
Naprawdę szanujmy się i więcej dystansu .
Szanuj moje zdanie.
-
Czy Ty nie zrozumiałeś kontekstu mojej wypowiedzi czy tylko udajesz?
Żeby pomagać innym wypada mieć podstawową wiedzę, a nasz bohater pyta o rzeczy zupełnie podstawowe, a z wielką stanowczością i przekonaniem że ma racje wypowiada sie w tematach ponad podstawowych.
Po prostu nie zgadzam się z stwierdzeniem "jesteś noobem więc się zamknij" ,a tym bardziej na forum gdzie wypowiada się stosunkowo mało osób z powodu kagańców narzucanych przez politykę wewnętrzną korporacji i ogólnej jakiejś takiej napinki . Dla mnie noobstwo zgudiego jest całkiem naturalne i nie bardzo rozumiem dlaczego niektórym załącza się jakiś agresor . Ot można czasem zrobić facepalma , uśmiechnąć się i odpisać .Ja tam nie widzę problemu . Ma dobre chęci niech pisze.
Argument wprost powalający. Chyba się zamknę w sobie.
Na moje możesz ubrać worek po kartoflach posypać głowę popiołem ,a całość nagrać i wrzucić na youtube. :P
-
Dla mnie noobstwo zgudiego jest całkiem naturalne i nie bardzo rozumiem dlaczego niektórym załącza się jakiś agresor . Ot można czasem zrobić facepalma , uśmiechnąć się i odpisać .Ja tam nie widzę problemu . Ma dobre chęci niech pisze.
Ja mam dobry przegląd tego, co reprezentują sobą młodzi gracze, bo siedzę na czacie Unseen Academy i pomagam. Uwierz mi, że to co pokazuje Zgudi, jest bezprecedensowe - on się NIE uczy, nie trafiają do niego argumenty, a za to zaczyna być coraz bardziej pewny siebie - czyli rośnie nam rasowy "n00b".
-
Gra dopiero od paru miesięcy, więc jest jeszcze nadzieja, że mu się w końcu znudzi kerbirzenie i spróbuje troszkę powalczyć, bo to co na razie prezentuje swoją postawą to granie w MMO jakby to był single play.
P.S Zgudi, macie idealna sytuacje w swoim korpie żeby zmienić się z ofiary w łowcę - system z jednym wlotem, więc stawiając scouta skok dalej macie doskonałe rozeznanie taktyczne, macie posa więc szybko możecie przesiąść się w statki pvp/baitowe, a 5-10 osób w grze to więcej niż wystarczająca liczba, żeby rozwalić bardzo wielu hostów.
-
Ewentualnie ludzie z alisu często organizują się na jakieś wypady PVP, spróbuję do nich dołączyć w niedługim czasie.
Piszesz o http://evemaps.dotlan.net/alliance/SpaceMonkey%27s_Alliance który trzyma sova w Pure Blind.
Tu masz rację, że trzyma tam sova. Ponieważ w outer ring nie można go przejąć, a tam w Pure jest jeszcze najbliżej. Jednak fakt faktem alias mieszka w Outer ring (przynajmniej w większej części). Ma ponad 30 korporacji, które zamieszkują npc 0.0. Alias się rozwija, więc chce mieć jakieś zajęte tereny, a tych w domu, czyli w outer ring zająć nie można, no bo jak?. Trzeba ciągle prężyć muskuły, żeby przepędzać najeźdźców i kręcić się w okolicy. Ja nie atakuję, tylko się bronię, bronię swoich argumentów.
EDIT:
cyt:Zgudi:
Kerbirzy się zwykle w systemach rzadziej odwiedzanych przez innych graczy, przeważnie takich, do których prowadzi tylko 1 brama.
A skąd Ty to wiesz?
Jeszcze wcześniej zdążyłem poprawić się pisząc:
My (mój korp) kerbirzymy
A ty spierałeś się znów o ten sam temat
Jednaj w jeszcze wcześniejszym poście także było widać, że odpowiedź dotyczy naszego korpa, a nie wszystkich, więc krytyka była nie uzasadniona. Naprawdę nikt z nas nie pozostaje na pasku, anomalce, jak ktoś obcy się kręci, nawet ani jeden przypadek mi nie był znany oprócz mojego i kolegi z którym leciałem, który zakończył się..... :P Od tego czasu w regulaminie jest zakaz kerbirzenia w obecności neutrali i inni się stosują. Wcześniej mieszkaliśmy w Zirsem i wszyscy warp out. Inne korpy latają sobie wśród nutrali wykorzystując to to mają między uszami, to ich sprawa. Czy to tak trudno zrozumieć, przecież każdy neutral to najprawdopodobniej wędrowny pirat, który chce cię dopaść. A zakładanie z góry że jest chytrzejszy od ciebie, bo gra długo i ma doświadczenie w łapaniu zwierzyny jest rozsądne.
-
[admin] Bardzo grzecznie proszę o powrót do dyskutowania merytorycznej czesci topicka.[/admin]
-
Mógłby ktoś opisać jak wygląda robienie misji w jakichś popularnych rejonach npc 0.0 mając na localu sporą listę mniej i bardziej znajomych osób? Jaki z tego zysk, czym latacie (czy da się to zrobić mając fit do pvp i statek mniejszy od bs), ile czasu zajmuje wykonanie misji, czy rozpoznajecie ludzi zajmujących się polowaniem na misjonarzy? Gdy byłem w akademii chyba Sokole Oko podjął kiedyś temat po szkoleniu, ale, że zajęty byłem, to połowy nie usłyszałem, a połowę zapomiałem, został mi tylko fit na machariela którym latał :-X.
Jeśli misje wyglądają jak w hi sec, gdzie często trzeba wystrzelać wszystkie npc w pockecie, żeby odblokować drabinkę, to dla mnie było by zbyt stresujące, ale jeśli są podobne do misji milicyjnych, gdzie trzeba ustrzelić jednego ważniaka, pomachać pozostałym i wiać, to już nie wygląda to zbyt strasznie.
"Współpracę" z hostami znam troszkę latając czasami altem po low sec i robiąc misje dla milicji, tyle że milicja "oszukuje" pozwalając zarobić sporo ISK statkem kupionym za garstke drobniaków, co ujmuje sporo adrenaliny przy takich wyprawach :).
P.S. Czy stacja piracka np. Blood Riders-ów ostrzelała by mnie gdybym podleciał mając bardzo ujemny stand do nich?
-
Mógłby ktoś opisać jak wygląda robienie misji w jakichś popularnych rejonach npc 0.0 mając na localu sporą listę mniej i bardziej znajomych osób?
Generalnie, dwa klucze do sukcesu:
1) Bookmarki
2) Alt-scout na drugim koncie
Bierzesz misję - zwykle robisz ją w tym samym systemie, gdzie mieszkasz lub w sąsiednim. Jeśli tylko stacja nie ma kickoutu - jesteś kompletnie bezpieczny: w razie gówna (kampy na undocku) możesz przeczekać session change i zadokować.
Warto mieć insta-undock BM-kę oraz spoty ongridowe na gate'y.
Najpierw leci scout, potem raciarka. Po warpnięciu na misję jesteś bezpieczny - patrzysz na skan i szukasz combat probe'ów. Jeśli się pojawiają - lecisz na posa/SS-a (misje dostarczają doskonałych deep spotów). Misje z drabinkami są bezpieczniejsze od tych "otwartych" - ustawiasz się daleko od punktu lądowania.
Oczywiście raciarka różni się od tej z hiseca - w przypadku Macha to frakcyjny neut (sięga 29 km), set EC-600 + warriory (Hammery jako DPS na raty) oraz fit na bufor (ponad 30k shielda).
Jak ktoś robi misje Tengu, może je zrobić na nieskanowalne. Generalnie ryzyko jest niewielkie - robiłem Blockady carrierem przy 20 hostach na localu. Misjonując od czerwca do lutego nie straciłem ani jednego shipa (licząc także scouta!)
P.S. Czy stacja piracka np. Blood Riders-ów ostrzelała by mnie gdybym podleciał mając bardzo ujemny stand do nich?
Nie i dokować też będziesz mógł.
-
Jak w temacie ciekawi mnie dlaczego power blocki nie trzymają łapy na tych terenach? Skoro większość graczy z konfliktowych rejonów trzyma tam swoje dobytki ? Wydaje mi się ,że militarnego punktu widzenia ten teren jest coś warty.
Są jakieś sztuczne ograniczenia ze strony ccp? brak możliwości stawiania sovów ,jb?
Czy po prostu teren jest tak tragiczny ,że nie opłaca się stawiać infrastruktury i angażować jakichkolwiek sił? -czyli mamy już teraz za dużo terenu więc po co nam jeszcze ten i niech sobie wrogowie trzymają tam swoje zapasy?
Hammer ty konto na centrali tez sprzedales czy to troll jakis ?
Na terenach npc 0.0 siedziec moze kazdy, stacji nikt nie zdejmie...jesli ma ktos po sasiedzku sova to czesto ma tam jakis backup...
dodatkowo po takich terenach szwedaja sie pomniejsze ekipy, ktorym nie w glowie obrona sova
pytasz o sova...przeciez tam juz jest, nalezy on do lokalnych NPC
i nie troluj albo nie nobój :D...
A Panowie reszta... zrobiliscie z tego watku kolejna warcholska pogaduche :P
-
:P
-
P.S. Czy stacja piracka np. Blood Riders-ów ostrzelała by mnie gdybym podleciał mając bardzo ujemny stand do nich?
Mieszkajac w curse bazwałem na stacjach frakcji pirackich do których miałem standingi równe w imperium odstrzałowi. Nie pamiętam sytuacji zeby stacja mimo że uzbrojona chociaż raz mnie lockowała, nie mówiąc o strzelaniu.
Mógłby ktoś opisać jak wygląda robienie misji w jakichś popularnych rejonach npc 0.0 mając na localu sporą listę mniej i bardziej znajomych osób?
-skaner Twoim przyjacielem, zwłaszcza ustwiony tylko na combat proby
- drony Twoimi przyjaciołmi nie są
- intel o tym który pysk na lokalu to jakiś taclerski clock recon, który to tylko noob scout, a który ma w zwyczaju stawiać cyno bardzo przydatny
- pomijając sama misję i twoją ewentualną beztroskę na pocketach przydatny jest intel co jest pod stacja na której jesteś i ewentualne bramy
- nieco inne reguły fitowania statków
- jak misja ma drabinki priorytetem jest odbić jak najdalej od miejsca gdzie zdropiła ostatnia drabinka, jak misja nie ma drabinek to środki bezpieczeństwa analogiczne do tych anomalkowych
Jaki z tego zysk,
Piracki LP stor i ilości lp do wydania w nim to zysk podstawowy
czym latacie (czy da się to zrobić mając fit do pvp i statek mniejszy od bs)
Tengu WTF :P
, ile czasu zajmuje wykonanie misji,
Bliz to zazwyczaj chwila, gorzej jak misja długa, ale jakoś tak regularnie te misje co maja sporo lp są tez z opcją bliz. No i tak jak w empire czy FW dzieliswz misje na opłacalne i nieoplacalne, również tutaj tak robiszy, tyle że używasz innego klucza
czy rozpoznajecie ludzi zajmujących się polowaniem na misjonarzy?
Po pierwszych trzech zestrzeleniach "niełapalnych" raciarek napewno :D
-
Oczywiście w przypadku hostów na lokalu pełna uwaga na skanie jest niezbędna, ja ze swoim małym doświadczeniem doradził bym przy misjach bezdrabinkowych/ anomalkach alignowanie na jakieś bezpieczne miejsce, żeby można było szybko i bezstresowo warpować. Czy to konieczne?
Nigdy misji w 0.0 nie robiłem, zwykle paski lub wspólnie anomalki. Opowiedzcie proszę o tym co dokładnie robi doświadczony łapacz z pozoru "niełapanych raciarek". Łatwiej będzie mi zrozumieć mechanikę gry i ustrzec się przed takimi.
Ponadto ile czasu mam, gdy widzę na skanie kombat proby, zakładając że ktoś działa błyskawicznie?
Teraz wiecie dlaczego nie racę przy neutach/hostach na lokalu?
-
Doswiadczonego łapacza to ja spotkałem raz. 30-45 sekund po pojawieniu sie dwóch neutów na lokalu miałem na twarzy bankę z sabre, mimo że w trakcie zużyłem ze 20 sekund na odwarp z paska na ss i potem warp na kolejny ss (fakt że blisko siebie co prawie na pewno nie utrudniło im zadania). potem lokal spuchł i ocknąłem sie w klonowni. Generalnie jesli po wlocie nie plusa do sytemu nie zwiąłeś na ss to stwierdzenie probów na skanie jest dla Ciebie ostatnim sygnalem żeby spierdzielac na pos / ss i odpalac clocka. Jesli w systemie jest stacja a Ty czekałeś z warpem na combat proby to masz duze szanse że zamiast na stacji wylądujesz na bańce w jej pobliżu. Do tego jak masz naprawde cięzką krowę a prober jest dobry to sond na skanie możesz nie stwierdzić.
-
Z drugiej strony, kiedyś poleciałem Machem na misję system obok i okazało się, że mam MWD a AB a do przelecenia 40 km... więc warpnałem na gate do domu, olewając scouta (minutę wcześniej bylem w tym systemie).
Jump, lekki lag, local 100, light tackle dropi właśnie na mój gate... FUCK... ląduje heavy dictor... nic to, może się przewalą, ja trzymam cloaka. Ale dictor stawia bańkę. Approach gate, overheat wszystko, dobijam, dobijam, przeskoczylem na 2/3 shielda i warp out zanim tamci zdążyli :)
-
Ponadto ile czasu mam, gdy widzę na skanie kombat proby, zakładając że ktoś działa błyskawicznie?
Doświadczony łapacz zakładajac, że jestes na misji(lub plexie) to najpierw pojawi ci sie kilka razy na skanie i zniknie (skanuje directionalem), a pozniej jak zobaczysz probe'y to optymistycznie masz kilka sekund, pesymistycznie jesli nie jestes wyalignowany i na 75+% speed jestes trup. Jeśli jesteś na anomalkach to po zobaczeniu hosta na localu (a nie probek) pesymistycznie masz dokladnie tyle czasu ile on potrzebuje aby wejsc w warp i do ciebie dofrunac - tacklujace cepy (te majace bonus do scrambla i disrupta) lataja z predkoscia 13,5 AU/s a alignuja jakas sekunde albo i mniej - dobra praktyka jest odlecenie od miejsca gdzie wyladowales warpujac na anomalke poniewaz dokladnie w tym miejscu bedzie ten cep wiec lepiej zawczasu odleciec to daje dodatkowe kilka sekund ktore sa w zupelnosci wystarczajace jesli latasz czyms co jest dosc zwawe (hace, t3, mach - moze cos jeszcze) aby pokazac cepowi srodkowy palec i odleciec w bezpieczne miejsce. Ponadto jak chyba sokoleoko wspomnial set ecmowych dronek jest bardzo przydatny.
Przeciwko pojedynczym lapaczom jest najlepiej racic grupowo z pvp tankiem (bufor+omni tank) taki samotny dramiel czy cloaker nie jest w stanie Ci nic zrobic, tylko aby podjac z nim walke musisz wiedziec na 100% dwie rzeczy:
- jest SAM - nie ma kolegow za brama albo wylogowanych
- nie ma ani cyno ani covert cyno.
Jesli ktoregokolwiek z powyzszych dwoch punktow nie jestes pewien GTFO.
-
SokoleOko napisał:
Po warpnięciu na misję jesteś bezpieczny - patrzysz na skan i szukasz combat probe'ów. Jeśli się pojawiają - lecisz na posa/SS-a (misje dostarczają doskonałych deep spotów). Misje z drabinkami są bezpieczniejsze od tych "otwartych" - ustawiasz się daleko od punktu lądowania.
oraz:
Generalnie ryzyko jest niewielkie - robiłem Blockady carrierem przy 20 hostach na localu.
Biorę pod uwagę, że pod czas racenia zachowywałeś wszelkie środki ostrożności.
Jednak zestawię to z wypowiedzią Dooma:
Generalnie jesli po wlocie nie plusa do sytemu nie zwiąłeś na ss to stwierdzenie probów na skanie jest dla Ciebie ostatnim sygnalem żeby spierdzielac na pos / ss i odpalac clocka.
oraz
Do tego jak masz naprawde cięzką krowę a prober jest dobry to sond na skanie możesz nie stwierdzić.
Mówimy o sytuacji, gdy ja mam ciężką krowę, powiedzmy carriera, opcjonalnie golema. A na lokalu są hosty, a wśród nich dobry kerbir-łapacz. Z odpowiedzi wywnioskowałem, że zwykle można się ustrzec przed złapaniem, ale jak pojawi się "nie plus" z naprawdę dużymi umiejętnościami, to szanse mamy małe.
-
Zgubi przy 20 hostach zawsze ryzykujesz, ba nawet z jednym zawsze ryzykujesz wystarczy ze ma punkt + cyno i masz gotowego hotdropa.
Jesli:
- uzywasz scouta
- jestes wyalignowany
- jestes we flocie z innymi co robia misje
Twoje szanse na przezycie diametralnie rosna, ale kazdy kto zyje w 0.0 wie ze to nie jest kwestia CZY ktos Ci ubije raciarke tylko KIEDY to zrobi.
-
Różnica jest raczej sytuacyjna. Ja jak mieszkałem w null (krótko) za każdym z dwóch razów, mogłem liczyć tylko na siebie, ewentualnie na jeszcze jednego pilota który raczej nie był zalogowany w czasie jak raciłem. Sokole robił misje w systemie który był główną bazą Cartelu więc prawie zawsze miał jakieś szanse że ktoś przykleci ratować mu dupę. Ponadto ja wtedy byłem noobem który latał drakiem zrobionym na bloczek betonu zbrojonego / ravenem a nie sprzetem typu machariel czy tengulec
Odnośnie misji w null jest jeszcze sposób o nazwie "nieskanowalny" statek.
Misje i compleksy które musisz wydłubać probami w jakis sposób Cie troche maskują (trudniej znaleźć combatami tak długo jak nie wystrzelisz dron na które ta własciwość saitów nie działa) jak dodasz do tego fit o odpowiednim stosunku sensorów do sygnatury to bedziesz prawie nie wyjmowalny.
Prawie dlateego że zrobienie całkowicie nieskanowalnego fitu zbyt mocno potnie Ci statystyki statku w stosunku do misji.
Ze statkow o których wiem że mozna je tak zrobić (niekoniecznie tanio) to Legion i Tengu
-
Dark, dwie rzeczy:
1) Cepy latają 19,44 AU/s (z rigami)
2) Zmiany w anomalkach to kolejny ukłon CCP w stronę kerbirów.
Po pierwsze - mniej dobrych systemów = lepszy defence intel, czyli ciężej zaskoczyć. Po drugie - przed zmianami pilot cepa miał do wyboru 2 Sanctumy i 2 Heaveny. Porównując dane ze d-scanu, miał często 50% szansy warpnięcia na właściwą anomalię po ok. 10 sekundach od pojawienia się na localu (jump, drop probe, scan, d-scan, warp).
Teraz w dobrych systemach anomalek jest wielokrotnie więcej i szansa na "hit" spadła drastycznie... do 10-20% (przy dużym systemie, im mniejszy tym... gorzej).
-
Dark, dwie rzeczy:
1) Cepy latają 19,44 AU/s (z rigami)
no to jeszcze lepiej ;)
2) Zmiany w anomalkach to kolejny ukłon CCP w stronę kerbirów.
Po pierwsze - mniej dobrych systemów = lepszy defence intel, czyli ciężej zaskoczyć. Po drugie - przed zmianami pilot cepa miał do wyboru 2 Sanctumy i 2 Heaveny. Porównując dane ze d-scanu, miał często 50% szansy warpnięcia na właściwą anomalię po ok. 10 sekundach od pojawienia się na localu (jump, drop probe, scan, d-scan, warp).
Teraz w dobrych systemach anomalek jest wielokrotnie więcej i szansa na "hit" spadła drastycznie... do 10-20% (przy dużym systemie, im mniejszy tym... gorzej).
To co piszesz to jedna strona medalu, a druga jest taka ze kerbiry teraz sa bardziej skondensowane w zwiazku z czym:
1. latwiej zablokowac carebearzenie cloakerem z cov cyno
2. mysliwi wiedza w ciemno gdzie sie udac
3. mimo ze jest nawet 8 hiendowych anomalek zazwyczaj sa one pelne moze nie w 100% ale powiedzmy 6 na 8 jest zajetych
Podsumowujac zmiany w anomalkach ULATWILY a nie utrudnily zlapanie carebearow, przez ograniczenie miejsc w ktorych mozna efektywnie racic.
-
Podsumowujac zmiany w anomalkach ULATWILY a nie utrudnily zlapanie carebearow, przez ograniczenie miejsc w ktorych mozna efektywnie racic.
No nie... bo towarzystwo spiernicza z anomalek jak tylko coś się na intelu pokaże.
Ech, skasować te anomalki i wrócić do racenia na beltach. Przynajmniej wtedy można było polować solo bez core probe launchera. Odkąd weszły anomalki taki Vagabond stał się kompletnie bezużyteczny do solo.
-
Ja sobie latam vagasem bez core skanera po anomalkach, i mam kille, wiec nie wiem o co wam chodzi.
-
No nie... bo towarzystwo spiernicza z anomalek jak tylko coś się na intelu pokaże.
wczesniej tez spierniczalo, a teraz jak napisalem wczesniej po zmianie jest konsolidacja kerbirow w okreslonych systemach przez co o czym wczesniej nie napisalem jest efektywny spadek zarobkow.
Ech, skasować te anomalki i wrócić do racenia na beltach. Przynajmniej wtedy można było polować solo bez core probe launchera. Odkąd weszły anomalki taki Vagabond stał się kompletnie bezużyteczny do solo.
Nie przesadzaj, w takim razie powinny byc misyjne beacony w misjach npc 0.0 tak jak jest przy frakcyjnych ;)
-
Nie przesadzaj, w takim razie powinny byc misyjne beacony w misjach npc 0.0 tak jak jest przy frakcyjnych ;)
Beacony do misji czy anomalek to przesada.
Ale wydaje mi się rozsądnym, żeby skaner pokładowy miał taką samą funkcjonalność jak pojedyncza core probe - 100% hit na wszystkie anomalki w zasięgu. Nawet już niech to będzie w promieniu 14 AU (a nie 32 jak probe), może tylko czas skanu mógłby być 15 s. (2x dłużej niż probe).
-
EEE, sokole ale skaner kierunkowy anomalki znajduje, tą funkcjonalnośc masz w jego zakładce obok tam gdzie zwykle zarzadzasz probami
-
EEE, sokole ale skaner kierunkowy anomalki znajduje, tą funkcjonalnośc masz w jego zakładce obok tam gdzie zwykle zarzadzasz probami
Ale ta funkcjonalność jest właśnie totalnie z dupy - trwa to 30 sekund i obejmuje ok. 4 AU. Nie ma żadnego porównania do pojedynczej core proby.
-
Bo właśnie po to jest core proba :P
A na uzytek nie pvp takie coś wystarczy
-
Póki trwa to 30 sek to trudno to uznać za wystarczające. Może nawet na kapsla :P
Jak dla mnie ów czas mógłby być modyfikowany skilami, tak jak to jest w przypadku prob.
-
To ma byc narzedzie do eksploracji. Do pvp macie specjalne proby i dyrectional. Wiecie sa teorie że ta gra jest nie tylko dla morderców :P
-
Są też teorie, że Ziemia jest płaska.
-
Doom ale do eksploarcji szybszy obrót skanera też by nie zaszkodził. Byłby i wilk systy i owca (nie)cała :P
-
To ma byc narzedzie do eksploracji.
A po czym poznać "eksploracyjnego" (=kerbirskiego) carriera złapanego na anomalce? Po Core Probe launcherze w highslocie.
-
Nie. Tak poznajesz faillbeerowego cariera :P
-
A po czym poznać "eksploracyjnego" (=kerbirskiego) carriera złapanego na anomalce?
Po KMie... przecież pro-PVP się na KMach nie trafiają, nie ? :P
-
Bo dają self destructa :P
-
Bo dają self destructa :P
i po co podpowiadasz... :P