Eve-Centrala

Eve Online => NoobGarten => Wątek zaczęty przez: gosseb w Styczeń 18, 2010, 12:20:45

Tytuł: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: gosseb w Styczeń 18, 2010, 12:20:45
Witam,

Gram w EvE regularnie od około miesiąca. Jestem więc na etapie zaznajamiania się z podstawami podstaw. Niebawem stanę się absolwentem UA (Dzięki chłopaki (i dziewczyny), świetna robota!) w związku z tym przed podjęciem dalszych kroków chciałbym mieć, w miarę możliwości, pełniejszy obraz dotyczący życia w 0.0. Dręczyłem kolegów z UA pytaniami, przejrzałem to forum dość dogłębnie i co nieco jestem sobie w stanie wyobrazić z czym się wiąże przejście na ciemną stronę mocy :knuppel2: Ale byłbym wdzięczny za jakąś formę obiektywnego podsumowania, głównie z myślą o nowych graczach.

Założenia:
- gracz nie zna EvE - nie czytał wiele, coś tam słyszał, chce spróbować
- nie wie jeszcze co chce robić do konca, załóżmy zatem ze będzie chciał poświęcić czas na PvE i PvP w stosunku 50%/50 %
- będzie grać semi-casualowo: 3-5 dni w tygodniu, po 3-5h dziennie

Co chcę wiedzieć:
- podstawowe różnice związane z grą w hi i null, praktycznie od momentu rozpoczęcia gry
- zalety i wady życia w obu strefach
- sposoby zarabiania
- ograniczenia i przywileje
- specjalne wymagania
- inne

Myślę, że odpowiednio zredagowany byłby to dobry temat na dodanie do TNQ, ale poczekajmy na odpowiedzi doświadczonych graczy. O0
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: CATfrcomCheshire w Styczeń 18, 2010, 12:26:57

będzie grać semi-casualowo: 3-5 dni w tygodniu, po 3-5h dziennie

3-5h x 3-5 dni to calkiem sporo, napewno nie casual. Miedzy HIGH a NULL jest jeszcze LOW, etap posredni - polecam.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Chupacabra w Styczeń 18, 2010, 12:55:30
Ciemną stronę?

Też tak kiedyś myślałem, ale to "siedlisko zła i piratów", nie jest jakąś cimną stroną.

Empire to "państwo" stworzone przez twórców gry i żyjesz w nim wg regół jakie Ci narzucili. Nul to "państwa" tworzone przez graczy i przez nich kontrolowane, są tam prawa i obowiązki, a że nie ma policji, czyli Concordu to w niczym nie przeszkadza. Zapewniam Cię, że bez Concordu jest o wiele bezpieczniej niż w empire :)

Stoną zła, siedliskiem piratów, to ja bym raczej określił Lowsek, to takie rubieże miedzy dwoma mocarstwami. Potęga graczy (którzy teraz walczą miedzy sobą, o wpływy i terytoria) a potegą empire.

To sa moje odczucia po krótkim pobycie w 0.0, ale o szczegółach opowiedzą Ci bardziej doświadczeni gracze.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Hastrabull w Styczeń 18, 2010, 13:03:34
Roznice sa ogromne. Ponizej kilka:
- w hi porzadku pilnuja npc'e a gracze probuja, jak to w rzeczywistosc, ominac strozow prawa, co pod pewnymi warunkami im sie udaje
- w null porzadku pilnuja standingi, przez co w null jest o wiele bezpieczniej.
- w hi zarabiasz glownie misjami, handlem, produkcja
- w null npcowaniem, plexami, anomaliami
- w hi mozesz sobie latac afk i miec wszystko w glebokim. ogolnie luzne granie
- w null musisz caly czas patrzec co sie wokol ciebie dzieje. Zaden blad nie zostanie wybaczony, innymi slowy jedno klikniecie nie tak i ladujesz w klonowni.
- w hi masz mnostwo nieznajacych sie nawzajem graczy i generalnie mozna powiedziec, ze bardziej grasz solo niz z kims (co oczywiscie jest bardzo wzgledne)
- w null grasz TYLKO zespolowo, inaczej noobowi takiemu jak ty nie uda sie przezyc.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Styczeń 18, 2010, 13:07:05
Podstawowa różnica między Empire (high+low) a Null jest taka, że Empire nie ma żadnego ryzyka.

Czy klepiesz misje, czy kopiesz, czy coś produkujesz - jesteś praktycznie nietykalny. Jedyne ryzyko to transport czegoś drogiego indykiem, ale i tu możesz zrobić bardzo dużo, żeby ryzyko sprowadzić do minimum.

Nawet jeśli zachce się się PvP, to w lowsecu najwyżej stracisz statek. Możesz latać podem z setem +4 i drutami, szansa jego utraty przy minimum umiejętności jest żadna.

W null ryzykujesz na każdym kroku. Jeśli lecisz na PvP, możesz obudzić się w klonowni - set impów +4 kosztuje, a ich brak to wolniejszy rozwój postaci. Jeśli robisz piracką misję, anomalię, plexa czy kopiesz - możesz stracić statek. Niby jest intel, ale to tylko minimalizowanie ryzyka. Dodatkowo dochodzi kłopot z przewiezieniem do null tego co potrzebujesz i wywiezieniem tego, co chcesz w Empire opchnąć. Koniec latania do Jita na "afku".

Co gorsza, młodej postaci ciężko będzie w null zarobić tyle, ile zarobi w Empire. Młody char będzie uzależniony od pomocy kolegów - albo nie masz skilli, żeby na przykład kopać highendy, albo nie masz skilli żeby mieć porządną raciarkę (z dużym DPS-em i dobrym tankiem). W Empire brak skilli na moduły T2 możesz zrównoważyć kupując frakcyjny fit (jak masz kasę), w null szkoda Ci będzie wydokować raciarą z miliard, która w Empire jest standardem.

PvP będzie ostro pod górę, bo w 0.0 liczą się shipy T2 lub BC/BS z fitem T2 (uzbrojenie!). Zaraz pewnie przylecą tu fani "Rifterek z disruptorem i styka", ale to jest pospolite ruszenie i mięso armatnie, a nie PvP.

Krótko mówiąc - posiedź w Empire dopóki nie będziesz mógł latać cepem, afem, SB oraz dopóki nie zrobisz medium gunów T2. W tym czasie zarabiaj kasiorę i ucz się PvP w lowsecu.

Taką drogę ja przeszedłem i sobie chwalę. Może są inne, lepsze pomysły - ja jednak nie żałuję.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: devilsbirth w Styczeń 18, 2010, 13:07:25
null sek:
+ nieporównywalne zarobki do czegokolwiek w empire na początkowym etapie gry (może poza handlem jeśli ktoś ma niezły łeb do tego)
+ doskonała nauka latania i współpracy w korporacji i flocie
- marny market (każda korporacja ma pilotów którzy zajmują się transportem dóbr empire-null, ale jak coś trzeba kupić szybkoszybko to może być problem)
- CTA i alarmclocki :P

lowsek:
+ small/medium warfare, to co w eve najlepsze - walki gangów, oraz to co najgorsze - kampy i gankowanie pojedynczych celów
+ dobra nauka pilotażu i walki
- raczej marne zarobki jak się ma tylko jedną postać
- utrata ss'a więc jeszcze marniejsze zarobki bo odcinamy sobie dostęp do empire

hisek:
+ dobre/doskonałe zarobki
+? można grać samemu
- nudy
- nudy
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Alto Saotomeo w Styczeń 18, 2010, 13:17:45
- w null grasz TYLKO zespolowo, inaczej noobowi takiemu jak ty nie uda sie przezyc.

Nie tylko zespolowo bo wielu pilotow lata solo - takie sprostowanie.

Reszte wymienili przedmowcy.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Auenarel w Styczeń 18, 2010, 13:24:28
Nie tylko zespolowo bo wielu pilotow lata solo - takie sprostowanie.

Reszte wymienili przedmowcy.

Chyba nie zrozumiales pojecia "zespolowo" to, ze ktos sobie leci na solo pvp to lajt. Tu bardziej chodiz o to, ze zyjac w nullu musi byc wspolpraca miedyz graczami, odpowiednia organizacja korporacji i aliansu zbey moc utrzymac swoj teren. Poswiecneie sowjego czasu i zasobow zeby leciec na CTA, ktore nie zawsze jest nudne:P Co pokazaly fajne bitki w 49-  :D
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: devilsbirth w Styczeń 18, 2010, 13:27:57
Nie tylko zespolowo bo wielu pilotow lata solo - takie sprostowanie.
Spróbuj ŻYĆ solo w null, powodzenia
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Alto Saotomeo w Styczeń 18, 2010, 13:37:33
Chyba nie zrozumiales pojecia "zespolowo" to, ze ktos sobie leci na solo pvp to lajt. Tu bardziej chodiz o to, ze zyjac w nullu musi byc wspolpraca miedyz graczami, odpowiednia organizacja korporacji i aliansu zbey moc utrzymac swoj teren. Poswiecneie sowjego czasu i zasobow zeby leciec na CTA, ktore nie zawsze jest nudne:P Co pokazaly fajne bitki w 49-  :D

Pod tym wzgledem to sie zgadzam :P. Nie zrozumialem kontekstu wypowiedzi :)
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Styczeń 18, 2010, 13:41:25
No to lecimy z tym koksem:

Założenia:
- gracz nie zna EvE - nie czytał wiele, coś tam słyszał, chce spróbować
- nie wie jeszcze co chce robić do konca, załóżmy zatem ze będzie chciał poświęcić czas na PvE i PvP w stosunku 50%/50 %
- będzie grać semi-casualowo: 3-5 dni w tygodniu, po 3-5h dziennie

Co chcę wiedzieć:
- podstawowe różnice związane z grą w hi i null, praktycznie od momentu rozpoczęcia gry

Życie w hiseku z perspektywy nullseka wygląda tak: budzisz się w stacji, wylatujesz, lecisz na pasek, albo misję. Jeśli nie masz bota, po pół roku od powtarzania tego samego umierasz na raka mózgu.
Na szczęście są jeszcze różnego rodzaju grieferzy, którzy będą próbowali zsusajdować cię (atak bez prowokacji, zawsze kończy się pojawieniem Concordu i rozwaleniem statku agresora), naciągnąć na kradzież lootu, czy podmianę puszki na pasku. Ewentualnie ktoś może wypowiedzieć ci wojnę, ponieważ nie ma nic bardziej ekscytującego, niż kampienie bandy nubów w stacji. Możesz się też zająć handlem, ponieważ wozić towar można całkowicie na afk i w tym czasie zamiast patrzeć się jak ten frachtowiec poooooooowoli obraca się w stronę następnego gate’a, możesz poczytać książkę, czy obejrzeć 10 odcinków ulubionego serialu. Tylko po co płacić CCP za to? :P
Oczywiście wszystko do czasu, aż jakiś znudzony allians z 0.0 nie postanowi, że zgankowanie paru frachtów w Niarji, to byłaby niezła rozrywka.  I całkiem dochodowa.

Życie w nullseku wygląda tak:

W korpie PVP, w miarę normalny człowiek: budzisz się w stacji albo na POSie. Wylatujesz sobie na pasek. W nullseku enpecowym na misję. Po jakimś czasie Intel zaczyna migać, że leci jakiś wróg, ewentualnie zjawił się jakiś FC i zbiera ludzi na przelot do sąsiadów. Wracasz, wskakujesz do swojego shipa bojowego i lecisz. Czasem spotykacie się z wrogiem, następuje 15 minut do godziny pew pew, po czym wracasz do domu. Jeśli dobrze poszło, to lecicie gdzieś jeszcze.
Co jakiś czas ktoś na górze twojego Power Blocku stwierdza, ze mieliście już za dużo spania, i że nadszedł czas posiedzieć z miesiąc na POSie oraz postrzelać się z wrogiem o 3 rano. Wygrywacie, albo przegrywacie, wracacie do domu i do pasków oraz wieczornych roamów.

W korpie PVP, gracz PR0: budzisz się w stacji, wylatujesz i lecisz zapolować na coś do sąsiadów, albo złapać tego cholernego chińskiego rattera, którego obecność nie daje ci spokoju. Po jakimś czasie Intel zaczyna migać, że leci jakiś wróg, ewentualnie zjawił się jakiś FC i zbiera ludzi na przelot do sąsiadów. Wracasz, wskakujesz do swojego shipa bojowego i lecisz. Czasem spotykacie się z wrogiem, następuje 15 minut do godziny pew pew, po czym wracasz do domu. Jeśli dobrze poszło, to lecicie gdzieś jeszcze. Tak czy siak w międzyczasie kopiesz w hiseku tryta na 7 hulków i 2 orki, albo klepiesz misje 3 Golemami. Gdy ktoś na górze twojego Power Blocku stwierdza, ze mieliście już za dużo spania i że nadszedł czas posiedzieć z miesiąc na POSie oraz postrzelać się z wrogiem o 3 rano, to olewasz te głupoty i dalej robisz swoje.

W korpie industrialnym: budzisz się w stacji, wylatujesz, lecisz na pasek, albo misję, czy szukać plexa. Co jakiś czas, przylatują gangi z wrogich korpów PVP, ale jeśli jeszcze nie umarłeś na raka mózgu i uważałeś na intel, to zdążysz 15 razy zadokować w stacji, schować się do POSa, scloakować ma SSie, czy wylogować. Wrogi gang wpadł, rozwalił jakiegoś nuba, ktoś na Intelu zbiera flotę, żeby ich odeprzeć, ale przecież nie masz odpowiednich skilli/shipa/czasu, więc udajesz, ze cię to nie dotyczy.

 
- zalety i wady życia w obu strefach

Zalety życia w HI:
Nikt nie może do ciebie bezkarnie strzelić
Dochodowe i bezpieczne misje, kopanie i inne formy zarabiania
Nie ma baniek

Wady życia w HI :
Nie można bezkarnie strzelać do innych
Nie ma baniek

Zalety życia  w null:
Można bezkarnie strzelać do innych
Bardzo dochodowe misje, kopanie i inne formy zarabiania
Bańki

Wady życia w null:
Inni mogą bezkarnie strzelać do ciebie
Niebezpieczne misje, kopanie i inne formy zarabiania
Bańki

- sposoby zarabiania
Misje (w npc), kopanie, raty na paskach, księżyce, salvagowanie, ekploracja.
- ograniczenia i przywileje
Huh?
- specjalne wymagania
Jaja.

Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Dec Apilatour w Styczeń 18, 2010, 14:08:58
hola hola, low sek to także milicja
+dochodowe misje frakcyjne
+rpg (die amarr scums!!!)
+pefaupe bez zobowiązań (brak cta i wielkiej polityki)

- wszyscy chcą Cię ubić.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Val Heru w Styczeń 18, 2010, 14:24:31
No to lecimy z tym koksem:
mona rox  :)
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Alto Saotomeo w Styczeń 18, 2010, 14:33:03
W korpie PVP, gracz PR0: budzisz się w stacji, wylatujesz i lecisz zapolować na coś do sąsiadów, albo złapać tego cholernego chińskiego rattera, którego obecność nie daje ci spokoju.

Mona rox +1  >:D
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Ptysiu w Styczeń 18, 2010, 14:41:35
Potwierdzam, Mona rox  o7
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: CMHQ_Widget w Styczeń 18, 2010, 15:20:41
Mona +10 :D
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: gosseb w Styczeń 18, 2010, 15:55:16
Ok, to zaczęły się pierdoły :P. Rozumiem, że wszystko co najważniejsze zostało powiedziane. W każdym razie dzięki, zwłaszcza za pierwsze kilka postów. Wniosków nie będę publicznie wyciągał, poza jednym, odnoszącym się do posta Mony. Z tego co piszesz to w większości przypadków będąc w korpie null-secowym w zasadzie możesz sobie pozwolić na "olewanie" CTA i wszystkiego co się z tym wiąże (oborny/walki o teren itp). W takim razie jaki jest sens siedzenia w null jak można bezpiecznie kerbirzyć w hi-sec? No chyba ze jedynym powodem jest epeen związany z faktem ze mieszka w null a nie hi? ::) Z takim podejściem ryzykowanie na każdym kroku żyjąc w null mija się trochę z celem chyba że jest się pro pvp-erem albo masochistą.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Yogos w Styczeń 18, 2010, 16:21:38
Kwestia kto czego szuka w grze  :P

Jedni się brandzlują iskami i swoim super wypasionym golemem na oficer ficie zrobionym przy braku ryzyka a inni lubią adrenaline i masochizm  :uglystupid2:

Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Kara Mon w Styczeń 18, 2010, 16:29:12
Tyle ze w high nie zobaczysz walki kilku setek graczy w dreadach, carierach i bs-ach wspartych tytanami. Siedzac tylko w high nic takiego nie spotkasz, zaden capital tam nie wleci. W low czasem ktos rzuci do walki jakies cariery (jak np F1nal Agony w ostatnich tygodniach w okolicach amamake) i Tytana na safe spocie dla bonusow dla floty i zdaza sie ze trafi na siebie 100 bs-ow ale nie jest to czeste. W 0.0 to jak chleb powszedni i chyba to wlasnie przyciaga ludzi do 0.0, duze bitwy i ogolnie pojete pvp bez koniecznosci matwienia sie o SS, kill rights i concord. Bezpieczenstwo w high nic takiego nie zaoferuje i wcale nie trzeba byc pro-pvperem lub masochista. Masochizm z mojego punktu widzenia to zawodowe robienie l4 w high secu, jedyny sens ma gdy nie ma sie pomyslu na jakies "normalne" zrodlo dochodow na pvp.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: devilsbirth w Styczeń 18, 2010, 17:09:59
W takim razie jaki jest sens siedzenia w null jak można bezpiecznie kerbirzyć w hi-sec?
To ja zapytam odwrotnie - jaki jest sens siedzenia w hi i bicia pierdyliard razy tych samych ratów w tym samym schemacie? Gdzie tu fun? W końcu gra sie dla funu prawda?

ogolnie pojete pvp bez koniecznosci matwienia sie o SS, kill rights i concord
Mnie przyciąga to, dużych bitew nie lubię.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Morbius w Styczeń 18, 2010, 18:29:23
hi
Duża kasa, mało ryzyka
Można zarabiać na misjach, eksploracji, handlu itd - na pvp można latać do pobliskich low a sec stat odrabiać na misjach.
Jest nudne może, ale nie aż tak jeśli się ma choć trochę fantazji. Hi jest lepsze dla casual-solo playerów, nikt cie nie goni i nikt nie wymaga.

null.
Zalety opisali wyżej
Czego nie napisali, to to że często gęsto nie jest aż tak super i stoi się godzinami na kampach i dłubie w nosie oglądając hula statku z każdej strony (igb 4tw) po to żeby po kilku godzinach obejrzeć pokaz slajdów albo black screen a potem przeczytać lossmaila ;).
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Val Heru w Styczeń 18, 2010, 18:54:03
Przesada Morbius, zalezy co kto sobie wybral :)
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Khobba w Styczeń 18, 2010, 19:35:51
Dodałbym do wszystkiego, co zostało wcześniej napisane, że nigdzie nie zdobędziesz takiej więzi z wsółkorpo/aliansowiczami, jak w stresowych sytuacjach, gdy pompuje Ci się adrenalinka lub gdy wracasz do domu z factionowym lootem, czy też gdy wspólnie klniecie po szczególnie dołującej porażce. Tego w hi nie ma i nie będzie, a bez emocji ta gra jest nudna jak ch...
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Shaila Er w Styczeń 18, 2010, 22:03:54
Co gorsza, młodej postaci ciężko będzie w null zarobić tyle, ile zarobi w Empire.
not signed

Im krócej posiedzisz w empire tym będziesz zdrowszy. Przyjmując, że będziesz spędzać w eve tyle i zadeklarowałeś to po miesiącu klepania misji odechce Ci się logować o ile nie prędzej.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: sznupo w Styczeń 18, 2010, 22:21:38
i ja nawet coś napisze :)

Jak zaczynałem, miałem wizję żeby być inżynierem i budować statki dla innych do pvp, a to dlatego, że jestem typem pacyfisty i uważałem walkę przeciwko innym graczom za "brudne", "niemoralne" itp. ;). Po przeprowadzce do null, kiedy pierwszy raz poleciałem z gangiem rozbić inny gang, ręce mi się trzęsły jak nastolatkowi przed pierwszym pocałunkiem heh :-), no i ta adrenalina, pewnie teraz wielu pvp-rów też to wspomina :P, żadne inne mmorp nie da Ci tego, co pure pvp w eve, uwierz mi. I tym sposobem momentalnie zrezygnowałem z bycia inżynierem, producentem itd. Poucz się w UA i jak tylko będzie okazja ewakuuj się z nudnego hi żeby poznać prawdziwy fun z gry - do 0.0. To moja subiektywna ocena, aha, w null zarobisz dużo więcej niż w hi, trzeba tylko chcieć, bo możliwości jest wiele.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Sammani w Styczeń 18, 2010, 22:28:18
Sznupo swietnie pisze. Uczucie jakie mialem w rifterku latajac na pvp moja mlodziutka postacia nigdy nie doswiadczylem w zadnym mmo i juz pewno nie doswiadcze. Teraz PVP w EvE jest juz dla mnie inne. Ale poczatki one byly najpiekniejsze.

Nie wiem czemu ciagle SokoleOko maci nowym graczom w glowach, ze do null to tylko jak ma sie skille i jak ma sie kase. To sie robi nudne. Na forum juz ci to bylo 100000x udawadniane przez nie jedna osobe, a co drugi piszacy na Centrali z ally 0.0 sam duzo czasu w empire nie spedzil. Pomijam juz stek bzdur na temat wiekszego zarobku w empire przez noob postac. Jak pobijesz czyms zarobki 3-4 dniowej postaci slavagujacej/lootujacej wraki na plexach, paskach i anomaliach po kolegach w 0.0 jakakolwiek aktywnoscia dla tak mlodego w Empire?

Do OP-a nie sluchaj panow sygerujacych, ze 0.0 to niebezpieczenstwo, zlo etc. 0.0 to tak jak wspomniano wyzej swiat tworzony przez graczy. Bez wplywu devow, bez npcow rysujacych granice. Zaleznosci jakie tu powstaja miedzy graczami sojusze, uklady, wojny, spory etc. To wszystko ludzie. Dla mnie jest to najdoskonalsze przedstawienie tego czym powinno byc MMO. Pelen SandBox z graczami decydujacymi o ksztalcie swiata, a devami jedynie udostepniajacymi mechanike. Miejsce tu znajdzie PVPer i Carebear, casual i hardcore gracz. Od Ciebie jedynie zalezy czy wolisz pvp i probowac stworzyc cos samemu czy siedziec w empire i bawic sie w kiepskiego WOW-a w kosmosie by miec pimped stateczek powiekszajacy e-peena. Dodatkowo 0.0 uczy jak wpsomniano wspolpracy miedzy graczami od chwili gdy sie logujesz i zaczyna ci migac chat intelowski, gdzie Twoi koledzy i sojusznicy raportuja wrogow bys Ty i Tobie podobni wiedzieli co ich czeka w okolicy. Ty im sie odwdzieczasz samemu ich ostrzegajac. Wspolpraca miedzy graczami staje sie wyrazniejsza gdy brakuje ci jakis przedmiotow tak latwo dostepnych w empire, a wiec prosisz o dowozke z Empire kolege z korpa/ally.
Mozna tu sie przerzucac przez pierdyliard stron na ten temat. W Empire sa low secowi piraci jak i w 0.0 korpy pvp, w 0.0 sa rentierskie korpy carebearow, jak i misjonarze w Motsu, w 0.0 kampanie o cale regiony, a w Empire Factional Warfare etc. To od Ciebie tylko zalezy czy wolisz grac w pelnym SandBox czy pozostac jedna noga w tym co reprezentuja soba inne prostrze ala WOW mmorpgi
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Val Heru w Styczeń 18, 2010, 22:32:14
i ja nawet coś napisze :)
koniec swiata  :bry:
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Totalizator w Styczeń 18, 2010, 22:36:15
Potwierdzam, sam wystartowałem de facto prosto do 0.0 i pomogłem dwóm innym goonom też wystartować - da się, tak długo jak długo jest sojusz który udostępni jakieś materiały dot. podstaw i da darmowe fregatki dokąd rekrut sam nie wyskilluje raciarki i czegoś lepszego czym da się latać. Tymczasem highsec jest nudny, monotonny, obrzydliwie bezpieczny, a low to albo piracenie bez celu i sensu (zarobić się na tym specjalnie nie da, wpływu na świat gry również tym nie wywierasz, więcej już wywierają high- i null- sekowi handlarze manipulujący dziesiątkami bilionów isków i trzęsący rynkiem), jedyna w miare fajna zabawa to factional warfare ale tu również wygrasz - ccp da ci medal poklepie po główce na stronie logowania - i cała zabawa zaczyna się od nowa.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Julius Septimus w Styczeń 18, 2010, 23:48:52
Co do bezpieczeństwa w High to nigdy w EVE nie stresuję się bardziej niż podczas latanie industrialem po high secu... Ci wszyscy neutrale na bramach... Brrr. W Null zdarza mi się ostatnio rzucić tylko okiem na intel i puścić alta w indyku z sprzetem za kilkaset milionów przez trzydzieści jumpów na autopilocie.

A bardziej na temat:
Też od samego poczatku poleciałem do Null, tacklowałem sobie we fregatkach, raciłem w nich (pamiętam nawet jak BSa biłem w Punisherze na pasku  :2funny: ), salvagowałem wraki po innych itp.
I nie bardzo rozumiem sens gry w High, chyba, że traktujesz VE jako grę ekonomiczną, chcesz bawić się handlem i produkcja a strzelanie Cię wcale, ale to Wcale nie interesuje.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: silvia w Styczeń 19, 2010, 00:34:47
Jesli chodzi o pvp to wyglada to tak:
Lecisz solo przez high - w pyte targetow wszedzie.
Lecisz blobem przez high - w pyte targetow wszedzie.

Lecisz przez low, solo w poszukiwaniu pvp - niema nic.
Chcesz przeleciec przez low, solo bezpiecznie - co chwila jakas kampa.

Lecisz przez low, flota w poszukiwaniu pvp - niema nic.

Lecisz przez 0.0, na pvp solo - jest blob, 50 osob.
Lecisz przez 0.0 flota na pvp - jest blob, 100-200 osob.
Lecisz przez 0.0 blobem na pvp - jest wiekszy blob , przynajmniej 2x tyle co wy, albo niema nic.
Chcesz przeleciec przez 0.0, bezpiecznie - na kazdej bramie ktos kampi.


Takie sa roznice pomiedzy high / low / 0.0
Mozna by to tez przedstawic o tak:

High sec:
(http://www.popaganda.com/photos/DNC/images/Convention%20Cops.jpg)

Low sec:
(http://i229.photobucket.com/albums/ee290/HumanityCritic/godfather.png)

Null sec:
http://cultsha.com/wp-content/uploads/2009/02/gta-somalia.jpg (http://cultsha.com/wp-content/uploads/2009/02/gta-somalia.jpg)

Jesli rozumiesz o co mi chodzi  :2funny: :uglystupid2:
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Jrkan w Styczeń 19, 2010, 01:38:24
To my chyba przez jakieś inne 0.0 latamy, jak ty tam spotykasz na każdej bramie kampe, a obrazki do 0.0 i low należało by zamienić miejscami i będzie bliżej prawdy  :)
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: ivil w Styczeń 19, 2010, 01:49:58
Ech... gdybym od razu wystartowal do 0.0 to moze teraz byl bym taki fajny jak waszka g (Striker AKA Garon Motis) a tak nie gram w eve w ogole :/ Jak bym mial druga szanse zaczac to pchal bym sie jak najszybciej chociaz do glupiej milicji a jesli byla by opcja to do 0.0. Na poczatku dostalem rade - "porob skille, kase zarob" i jak trafilem w bardziej sensowne okolice to racenie czy klepanie misji wywolywalo u mnie zalamanie nerwowe a wystanie na kampie 10 minut wywolywalo syndrom alt+tab.

Co do adrenaliny to tylko solo pvp i bardzo male gangi, ktore polegaja mocno na sobie i w zasadzie lataja sie "same" (czyli gracze nie potrzebuja mega dokladnych wtycznych od FC) czasami mozna sie posmiac fajnie w gangach tak do 100 osob ale wtedy juz jakos sie nie czuje tego tak bardzo.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Rabbitofdoom w Styczeń 19, 2010, 08:31:08
To my chyba przez jakieś inne 0.0 latamy, jak ty tam spotykasz na każdej bramie kampe, a obrazki do 0.0 i low należało by zamienić miejscami i będzie bliżej prawdy  :)

Niech powie w jakim to 0.0 lata tez tak chce na kazdej bramie cos do zabicia.  Zamiast tysiac pincet sto dziewiecet rat na pasku i niech ten intel wkoncu mrugnie, niech to bedzie jakis wrogi gang, jak jest wrogi gang to zeby zdarzyc sie zalapac na bitke nim go sojusznicy z salvaguja na zywca razem z podami.

Siedzenie w empire ma sens tylko i wylacznie puki sie nie ma skili do w miare efektywnego racenia/robienia anomali.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Val Heru w Styczeń 19, 2010, 09:14:10
Jesli chodzi o pvp to wyglada to tak:
Lecisz solo przez high - w pyte targetow wszedzie.
Lecisz blobem przez high - w pyte targetow wszedzie.

Lecisz przez low, solo w poszukiwaniu pvp - niema nic.
Chcesz przeleciec przez low, solo bezpiecznie - co chwila jakas kampa.

Lecisz przez low, flota w poszukiwaniu pvp - niema nic.

Lecisz przez 0.0, na pvp solo - jest blob, 50 osob.
Lecisz przez 0.0 flota na pvp - jest blob, 100-200 osob.
Lecisz przez 0.0 blobem na pvp - jest wiekszy blob , przynajmniej 2x tyle co wy, albo niema nic.
Chcesz przeleciec przez 0.0, bezpiecznie - na kazdej bramie ktos kampi.


Takie sa roznice pomiedzy high / low / 0.0
Mozna by to tez przedstawic o tak:

Jesli rozumiesz o co mi chodzi  :2funny: :uglystupid2:
http://eve-kill.net/?a=pilot_detail&plt_id=393914 (http://eve-kill.net/?a=pilot_detail&plt_id=393914)
Kills:   16
Real kills:   14
Losses:   4
Twoja historia pvp, wiesz wszystko chociaż praktycznie tego nie robiłeś. Ile razy ten temat będzie wałkowany :uglystupid2:
Cieszy że chcesz przysłużyć się kolegom dobrą radą ale może spróbuj w tematach o których masz jakieś pojęcie, poparte czymkolwiek a nie plotkami od goździkowej.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: gosseb w Styczeń 19, 2010, 09:16:46
Wielkie dzięki za kolejne informacje, głównie w imieniu przyszłych graczy, dla których z pewnością będą bardzo pomocne w zaplanowaniu swojej kariery. O0 Moje pojęcie o 0.0 powoli zaczyna się klarować. Do tej pory słyszałem tylko ze 0.0 jest censored głównie ze względu na CTA czyli jakąś formę przymusu, albo że nie ma się tam czego szukać bez skilli oraz HACa, albo tez że świeży gracz skazany jest na to, że starzy wyjadacze będą się nim wysługiwać, itp. itd. Pewnie jak wszędzie, jest w tym gdzieś ziarno prawdy :buck2: Nie oceniam jednak, na razie zbieram informacje. Po miesiącu gry w hi-sec wydaje mi się, że rozumiem jakie są możliwości i realia. Podobnie w low-secu. Natomiast temat 0.0 wydaje się tematem tabu. Nikt nie mówił mi, że 0.0 to zło. Sam nie mam na razie podstaw żeby tak twierdzić. Użyłem gdzieś sformułowania "ciemna strona" żeby podkreślić, że niewiele na ten temat wiem. Teraz wiem więcej ale chyba jeszcze nie wszystko zostało powiedziane. Odnoszę wrażenie, że większość z was jest beneficjentami tego co organizują gracze prawdziwie zaangażowani w kreowanie świata gry, a więc właściwie 0.0. Chodzi mi o tych którzy siedzą na górze i budują aliansy i zajmują się szeroko rozumianą polityką EvE :uglystupid2: A może ktoś z was jest również w to zaangażowany czy jedyna polityka którą uznajecie to NBSI?
Broń Boże nie chcę rozpoczynać flame ale zastanawiam się czy w związku z tym 0.0 nie jest jednak trochę przereklamowane? :D Załóżmy, że mam fajnego korpa w hi-secu, super kumple itp., zarabiamy sobie bezpiecznie w hi-secu a potem latamy do low/null postrzelać, popatrzeć na te wszystkie super tytany, postrzelać w tych wielkich bitwach, nawet pokampić na jakiejś bramie, zasmakować tej adrenaliny i wogóle, to jeśli nie angażujemy się prawdziwie w politykę, utrzymanie swojego kawałka przestrzeni, obrony własnego POSa to tracę? Wszyscy twierdzą, że zarabianie w hi-sec na misjach jest potwornie nudne, zgodna, ale co jest lepszego w lataniu deska i zbieraniu wraków po kolegach, no proszę was.... Anomalie, plexy ok ale czy one są tylko w low/null? Albo czy nie można sobie tam polecieć i ich poszukać na czyimś terenie. Adrenalina jeszcze większa...
Wiem, że jątrzę  :coolsmiley: ale chciałbym usłyszeć prawdę a nie propagandę.

Na dobry poczatek zobaczysz +20 za obchodzenie filtra wulgaryzmow :)
Loc0
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Xarthias w Styczeń 19, 2010, 09:17:46
http://eve-kill.net/?a=pilot_detail&plt_id=393914 (http://eve-kill.net/?a=pilot_detail&plt_id=393914)
Kills:   16
Real kills:   14
Losses:   4
Twoja historia pvp, wiesz wszystko chociaż praktycznie tego nie robiłeś. Ile razy ten temat będzie wałkowany :uglystupid2:
Nie na tego jego alta spojrzałeś, na którego trzeba :P
Co do reszty to się zgadzam w 100% niezależnie od statystyk :P
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Kombat w Styczeń 19, 2010, 09:19:53
http://eve-kill.net/?a=pilot_detail&plt_id=393914 (http://eve-kill.net/?a=pilot_detail&plt_id=393914)
Kills:   16
Real kills:   14
Losses:   4
Twoja historia pvp, wiesz wszystko chociaż praktycznie tego nie robiłeś. Ile razy ten temat będzie wałkowany :uglystupid2:
Cieszy że chcesz przysłużyć się kolegom dobrą radą ale może spróbuj w tematach o których masz jakieś pojęcie, poparte czymkolwiek a nie plotkami od goździkowej.
Z Mistiqiem sie bedziesz kłócił? Good luck :P
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Val Heru w Styczeń 19, 2010, 09:22:09
Z Mistiqiem sie bedziesz kłócił? Good luck :P
oh shit....
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Morbius w Styczeń 19, 2010, 09:39:25
Załóżmy, że mam fajnego korpa w hi-secu, super kumple itp.,

I tu dotykasz sensu sprawy tak naprawdę, eve to mmo i granie w to solo (może poza pvp) na dłuższą metę powoduję raka mózgu jak napisał przedmówca. A w kupie zawsze będzie zabawa.
Nikt ci nie poda oceny obiektywnej bo każdy opisuje ze swojego punktu widzenia. Głównie chodzi o to żeby w grze spróbować wszystkiego co się da zobaczyć co cie najbardziej kręci, ile masz czasu na granie i dostosować to do twoich potrzeb. Tak naprawdę liczy się jedno - zgrana ekipa
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Khobba w Styczeń 19, 2010, 09:42:07

Broń Boże nie chcę rozpoczynać flame ale zastanawiam się czy w związku z tym 0.0 nie jest jednak trochę przereklamowane? :D Załóżmy, że mam fajnego korpa w hi-secu, super kumple itp., zarabiamy sobie bezpiecznie w hi-secu a potem latamy do low/null postrzelać, popatrzeć na te wszystkie super tytany, postrzelać w tych wielkich bitwach, nawet pokampić na jakiejś bramie, zasmakować tej adrenaliny i wogóle, to jeśli nie angażujemy się prawdziwie w politykę, utrzymanie swojego kawałka przestrzeni, obrony własnego POSa to tracę? Wszyscy twierdzą, że zarabianie w hi-sec na misjach jest potwornie nudne, zgodna, ale co jest lepszego w lataniu deska i zbieraniu wraków po kolegach, no proszę was.... Anomalie, plexy ok ale czy one są tylko w low/null? Albo czy nie można sobie tam polecieć i ich poszukać na czyimś terenie. Adrenalina jeszcze większa...
Wiem, że jątrzę  :coolsmiley: ale chciałbym usłyszeć prawdę a nie propagandę.
Nie, praktyka pokazuje, że takie korpy (mieszkające w hi, wypuszczające się na pvp do low) zwykle są dość marne w pvp z racji małej praktyki, dostają błyskawicznie po dupie i wracają do hi. Jak chcesz bezstresowego pvp bez mieszania się do polityki, to osiedlasz się w low lub npc 0.0. Jak chcesz wylatywać na wycieczki z hi na tyle często, żeby praktyki w pvp, czy ninja-pve nabrać, to już chyba lepiej osiedlić się właśnie w miejscu, do którego latasz :) Zaoszczędzisz czasu na podróżach.

Tak naprawdę liczy się jedno - zgrana ekipa
To i po stokroć to.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Rabbitofdoom w Styczeń 19, 2010, 15:42:05
W 0.0 tez sa korporacje ktore zajmuja sie pvp na luzie. Gdzie cta nie jest przymusem ewentualnie tylko obronne CTA. Glownie w npc 0.0 ale tez sa takie korpy w normalnym null.

Khobba ma racje druga metoda sa JC. W razie czego robis skok do hisekan an zakupy czy jakies szybkie misjowanko i nastepnego dnia spowrotem do null.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Julius Septimus w Styczeń 19, 2010, 16:37:45
Kilka słów wyjaśnienia jesli chodzi o tą "Politykę EVE". Jak dobrze wiesz poza tzw. Empire, czyli High i LoW seciem są tereny ).0. Dzielą się one na tereny NPC (kontrolowane przez frakcje piracje: Sanshe, Angeli, Guaritasów itp.) gdzie nikt terytorium nie kontroluje, każdy może zadokowac na stacjiach itd. Sa to tereny takie jak Stain, czy Great Wildness (dotlan (http://evemaps.dotlan.net/) Twoim przyjacielem). Prócz tego jest to co nas wszystkich w 0.0 najbardziej interesuje czyli Player Controled 0.0, a wiec tereny które mozna przejąć na własność, kontrolowac, czeprac z nich dochody, rozwijac (np. budując stacje).
Masz tutaj link do mapy politycznej eve (http://dl.eve-files.com/media/corp/verite/influence.png). W środku jest empire, te kolorowe placki to tereny będace pod kontrolą różnych alliansów. To sa najsilniejsze z nich, takie które siłami swoimi i sojusznikom były w stanie wyszarpnąć tereny tym którzy zajmowali je wczesniej. Każdy z nich ma swoją, często bardzo barwną historię, jakieś cechy charakterystyczne, wrogów, sojuszników i przyjaciół. Toczą się liczne wojny. Jedne sojusze pragną zdobyć więcej przestrzeni a przez to zwiększyć swoje dochody, inne kierują się czystą niechęcią lub pragnieniem zemsty i chcą po prostu wymazać przeciwnika z mapy. Jeszcze inne, mniejsze pragną na tym wszystkim zyskać i u boku którejś z większych potęg wywalczyć sobie własne 0.0, aby nie mieszkać do końca życia w NPCowym (które są naturalną wylęgarnią przyszłych space holderów).

To własnie większośc z nas kreci i trzyma przy tej grze. Swoimi działaniami jesteśmy w stanie wpłynąć na losy nie tylko nasze i naszej korporacji/alliansu, ale całego 0.0. Pomóc sojusznikom, pognębić wrogów, siać postrach i wzbudzać uznanie.
Jak już wspomniałem wzdłuż i wszerz 0.0 rozpościera się sieć zależności. Jedni jednych lubią, innych nie znoszą itd. Pozwól, że przedstawie to na przykładzie C0venu.
Jak pewnie obiło Ci się o uszy jesteśmy polskim sojuszem. Wywodzimy się ze Stain gdzie w ciągu dziesiątków miesięcy walk, po setkach krwawych potyczek w obliczu wspólnych wrogów połączyliśmy się z naszymi dawniejszymi sojusznikami: Stain Empire i Systematic-Chaos. Zauwazysz nas na dole mapy gdzie wspólnie kontrolujemy po 1/3 regionów Esoteria i Paragon Soul (sojusze Stainless. oraz Sex, Drugs and Rock'n'Roll wylkko wynajmują przestrzeń od Stain Empire, są tak zwanymi rentiersami). Atakując ze Stain zdbyliśmy te tereny niecałe półtora roku temu od Goonswarmu, tego wielkiego alliansu rezydującego na zachód od nas, w Delve i Querious. Najściślejsze kontakty łączą nas własnie z SE i SYS-K. Tworzymy razem jeden mini-powerblock znany jako Stain Wagon. Jesteśmy też w bardziej przelotnych sojusznizych relacjach z Aginst All Autorities (dalej jako -A-, albo AAA), Atlas Alliance, IT Alliance, Solar Fleet, Ev0ke oraz wiekszością mniejszych tworów które znajdują się pomiędzy tymi które wymieniłem.
Prowadzimy wojnę z Goonswarmem, oraz sprzymierzoną z nim tzw. Northern Coallition w skłąd której wchodzą lezące na północy: RAZOR Alliance (RA), Morsus Mihi(MM), Tau Ceti Federation (TCF), Mostly Harmless (MH), Wildly Inaproppriate (WI) oraz wszystko mniejsze lezace pomiedzy nimi.
Legion of Death oraz inne sojusze z północnego wschodu sa neutralne, tak samo jak Curatores Veritatis Alliance, które jednak prowadzi własną wojnę przeciwko AAA.
Gówne działania wojenne mają miejsce w Delve (gdzie IT atakuje Goonswarm), Quiterious (gdzie AAA oraz Stain Wagon robi to samo), Geminite (gdzie Atlas, Solar Fleet oraz ich mniejsi sprzymierzeńcy atakują WI wspierane przez resztę NC (Northern Coallition) oraz w Fade i Pure Blind gdzie Ev0ke, Triumvirate, Circle of Two, RED. Overlord (nie pytaj co oni tam robią ;) ) i kilka innych małych alliansów atakuje Mostly Harmless.
Każdy z tych konfliktów ma jakaś swoją historię. IT na przykład nie dalej jak rok temu zostało wymazane z mapy przez Goonswarm i ich sojuszników. Miesiąc temu rozpoczeli kontrofensywę atakując Fountain i pokonując tam sojuszników Goonswarmu - Sons of Tangra i Pandemic Legion (oba sojusze pokonane poszły w rozsypkę), a teraz chcą dopełnić zemsty wyrzucając Goonów z Delve i Quiterious.
My (czyli Stain Wagon) razem z AAA pomagamy im w tym głównie z niechęci względem Goonów oraz chcąc zdobyć tereny dla rosnącego w memberów SYS-K i naszego nowego sojusznika Legiunea ROmana (LR), który dalej żyje w Stain bez własnego sova).
Podobne interesy i namiętności mają miejsce na północy.

I to wszystko jest właśnie czynnik który sporą częśc ns, mieszkańców 0.0 napędza :)
Ani w High, ani w Low nie doświadczysz wielkich bitew po kilkaset osób na stronę, nie zaznasz przyjemności wymazania konkurenta z mapy itp.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: gosseb w Styczeń 19, 2010, 18:15:31
I to wszystko jest właśnie czynnik który sporą częśc ns, mieszkańców 0.0 napędza :)
Czy aby na pewno wszystkich? ::)
Chciałbym wierzyć ze, za tym całym wyscigiem zbrojeń stoi ideologia którą każdy mniej lub bardziej wyznaje. Bo jeśli nie to co za różnica czy strzelam do czerwonych krzyżyków czy kwadracików. Ale może się mylę, czas pokaże.

Udało mi się wreszcie od was wyciągnąc to co chciałem wiedziec :D Dzięki i szacun dla wszystkich którym się chciało napisać kilka mniej lub bardziej złożonych zdań  O0
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Sammani w Styczeń 19, 2010, 18:30:56
Jesli nie widzisz roznicy miedzy farma bezmyslnych i przewidywalnych npc, a konfrontacja graczami, ktorzy zawsze moga zaskoczyc to moze lepiej zostan w high secu. http://eve-survival.org/wikka.php?wakka=MissionReports (http://eve-survival.org/wikka.php?wakka=MissionReports) i juz zaden krzyzyk cie nie zaskoczy.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: silverrobert w Styczeń 19, 2010, 19:28:26
Ech... gdybym od razu wystartowal do 0.0 to moze teraz byl bym taki fajny jak waszka g (Striker AKA Garon Motis) a tak nie gram w eve w ogole :/
Poczekaj jeszcze troche, dzien wybawienia nadchodzi.

W prostych slowach mozna skomentowac:
1). Null-sec - wdupilem statek na CTA, jak to dobrze ze mam jeszcze 5 w hangarze
2). Lowsec - wdupilem statek w trakcie piracenia, znowu kilka dni farmienia na kolejny
3). Hi-sec - niby moglbym sobie kupic ten drugi statek, tylko po co?
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Shaila Er w Styczeń 19, 2010, 20:11:48
Chciałbym wierzyć ze, za tym całym wyscigiem zbrojeń stoi ideologia którą każdy mniej lub bardziej wyznaje. Bo jeśli nie to co za różnica czy strzelam do czerwonych krzyżyków czy kwadracików. Ale może się mylę, czas pokaże.
Powody, dla których ludzie siedzą w 0.0, są różne. Koledzy (czytaj koleżanki -> to o nas Owca  ;) ), większa adrenalina, pvp, łatwość zarabiania; rzeczy, których nie zobaczysz i nie dośwaidczysz w empire. Weż pod uwagę fakt, że tylko nieliczni, którzy zasmakowali życia w 0.0, wracają do empire. Coś w tym jest  :)
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Kara Mon w Styczeń 19, 2010, 20:44:19


2). Lowsec - wdupilem statek w trakcie piracenia, znowu kilka dni farmienia na kolejny


Nie przesadzajmy nie jest tak zle, chyba ze ktos piraci solo albo w jakims trio cynabalami i ma pecha do wpadania na bloby milicji to moze i jakies problemy wieksze z kasa sa ale to sa jakies odosobnione przypadki. Sa korporacje w low ktore piraca konkretnie, 20 RR bsow na bramie, tyle samo bc-kow/Hac-ow kilka heavy interdictorow, troche guardianow, 3-4 rooki, comand albo 2 i Erebus na SS dla wiekszego armora i kazdy kto ma miejsce wozi cyno zeby w razie czego jeszcze spuscic na glowy kilka carierow. Takie korporacja nie sprawiaja wrazenia ze im brakuje pieniedzy. Fakt takie widoki to nie codziennosc ale zdazalo sie ze tak potrafil wygladac gate Ossogur/Amamake w ostatnich tygodniach.

Tylko dodam ze low se4c to nie jest miejsce gdzie jest straszna bieda, piraci w t1 cruiserach strzelaja do emorage kerbirow ktorzy stwierdzili ze dosc juz strzelania do krzyzykow czas postrzelac do kwadracikow i wogole nic sie nie dzieje, a niektorzy tak sugeruja.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Totalizator w Styczeń 19, 2010, 21:13:43
Tylko dodam ze low se4c to nie jest miejsce gdzie jest straszna bieda, piraci w t1 cruiserach strzelaja do emorage kerbirow ktorzy stwierdzili ze dosc juz strzelania do krzyzykow czas postrzelac do kwadracikow i wogole nic sie nie dzieje, a niektorzy tak sugeruja.

2% lowseca (Rancer, Amamake, Old Man Star jeszcze pare systemów) to takie właśnie ogromne kampy, następne 20% to tereny gdzie sporadycznie przewalają się bloby milicji albo farmione są lvl 5, reszta natomiast to żal i pustka, gdzie sporadycznie trafi się jakiś explorer, zagubiony ratter w byle czym, jakiś mission runner desperat robiący lvl 4 dla obskurnego korpa na jakimś zadupiu i ogólnie żal bieda i smutek. Wiem bo bawiłem się trochę w FW na alcie i w solo roamowanie po low na mainie i mniej więcej tak to się przedstawia. Kiedyś jeszcze były ławice chińczyków w indykach ale CCP porządnie przetrzebiło ten gatunek.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Voulture w Styczeń 19, 2010, 22:28:06
Poczekaj jeszcze troche, dzien wybawienia nadchodzi.

W prostych slowach mozna skomentowac:
1). Null-sec - wdupilem statek na CTA, jak to dobrze ze mam jeszcze 5 w hangarze
2). Lowsec - wdupilem statek w trakcie piracenia, znowu kilka dni farmienia na kolejny
3). Hi-sec - niby moglbym sobie kupic ten drugi statek, tylko po co?
Ahaha zajebiste porownanie, jak oddaje sprawe ;]

+ to spo pisze Shaila. Einherji Risign to taki korp pvp co wojowal po low secu a znanie sa z masowego zabijania mothershipow i innych capsow. Ale to aurat jest regula, w 0.0 tez mozesz byc rentierem i farmic paski albo latac.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Shaila Er w Styczeń 19, 2010, 23:17:44
Voulture przyznaj się co piłeś i ile  :P
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Voulture w Styczeń 20, 2010, 00:18:10
Ja, nic, co, gdzie? Dalbym glowe, ze widzialem tu Twoj post w ktorym pisalas, ze korporacja lowseckowa korporacji lowsekowej nie rowna czy cos. O.o Jednak to pisal/pisala Kara Mon. Huh. Nie che mi sie poprawiac poprzedniego posta, udamy, ze Ty to napisalas jednak ok?
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Sammani w Styczeń 20, 2010, 00:28:08
oh shit....

co nie zmienia faktu, ze main mystiqa jest w alliance 0.0, ktory bierze udzial w pos wars ;]
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Voulture w Styczeń 20, 2010, 00:32:07
Ehe, terion tez jest.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Styczeń 20, 2010, 02:29:04
Voulture przyznaj się co piłeś i ile  :P

Wult jess szeźwy jaak maalinka. (http://img145.imageshack.us/img145/1/wodax.jpg)
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Xarthias w Styczeń 20, 2010, 09:01:07
A może, zamiast kruszyć kopie, szanowni mieszkańcy low, null czy hi napiszą (tak jak Julius kilka postów wyżej), jak wygląda Z ICH PERSPEKTYWY i doświadczenia mieszkanie w tym konkretnym miejscu, jakie to ma zalety, jakie wady. Bo na razie wygląda to tak, że mieszkaniec low pisze, że null jest kiepski, mieszkaniec null, że w low jest do d... :P
Napiszcie dlaczego u Was jest lepiej, ale nie przemilczcie wad, zrobi się z tego poradnik, dla zagubionych, szukających swojej drogi w eve.
Co Wy na to?
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Kara Mon w Styczeń 20, 2010, 09:46:54
2% lowseca (Rancer, Amamake, Old Man Star jeszcze pare systemów) to takie właśnie ogromne kampy, następne 20% to tereny gdzie sporadycznie przewalają się bloby milicji albo farmione są lvl 5, reszta natomiast to żal i pustka, gdzie sporadycznie trafi się jakiś explorer, zagubiony ratter w byle czym, jakiś mission runner desperat robiący lvl 4 dla obskurnego korpa na jakimś zadupiu i ogólnie żal bieda i smutek.

Idealny opis 0.0, tylko nalezy pozmieniac, misjonarzy na cynoalty, FW na jakis duzy alliance "Wewillpwnyourrifter". Oczywiscie npc 0.0
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: horax w Styczeń 20, 2010, 09:48:55
null - siedzę w stacji oglądam hull swojego statku i patrze na kanał intel. przyleciał host -> gang 20 x, x, x, x... eee nie chce mi sie nawet wydockować.

low - siedzę w stacji oglądam hull swojego statku i patrze na kanał intel. przyleciał zagubiony misjonarz -> gang - eee nie chce mi sie nawet wydockować.

hi - siedzę w stacji oglądam hull swojego statku i patrze na opis misji - eee nie chce mi sie nawet wydockować.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Styczeń 20, 2010, 09:51:38
Nie, praktyka pokazuje, że takie korpy (mieszkające w hi, wypuszczające się na pvp do low) zwykle są dość marne w pvp z racji małej praktyki, dostają błyskawicznie po dupie i wracają do hi.

Praktyka Watahy pokazała, że jest to doskonały sposób na naukę PvP.
http://eve.battleclinic.com/killboard/combat_record.php?type=corp&name=WATAHA+Sp+zoo (http://eve.battleclinic.com/killboard/combat_record.php?type=corp&name=WATAHA+Sp+zoo)

Dziś dawne Wilki siedzą w 0.0 (większość w c0ven) i doskonale dają sobie radę. Trzeba tylko z góry założyć, że taki model (w hi zarabiamy, w low walczymy) jest nie do utrzymania przy rosnących możliwościach bojowych, bo coraz szybciej traci się SS-a, a odrabia się go tak samo.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Dec Apilatour w Styczeń 20, 2010, 11:06:41
Low można podzielić na taki bez i z milicją. Piszę o tym bo chyba nie wszyscy mieli styczność z tym w którym lata milicja i tworzą obraz tego rejonu  odbiegający trochę od rzeczywistości. Low z milicją charakteryzuję sie tym że są w nim bunkry, plexy milicyjne i od czasu do czasu pojawiają się beacony misji Fw. Te wszystkie miejsca to potencjalne punkty do  pvp. Pleksy maja tą ceche że wpuszczają odpowiedniej wielkosci szipy. Co za tym idzie, latają tutaj bardzo zróżnicowane floty. Od frejek i destrojerów, po bsy. W opini co poniektórych forumowiczów FW=blob, nie prawda, ja osobiście staram się unikać takich flot a mimo wszystko moj kb się zapełnia i jest wielu takich jak ja. Lata tutaj bardzo dużo pojedynczych celów, jak i małych gangów do 10 osób, przeważnie w nie zadużych shipach, co sprzyja bardzo ciekawym walkom. Są oczywiście systemy w których głownie walczy blob kontra blob, u nas Matar vs Amarr to przede wszystki Kamela, Kourmonen, ale jest cała masa innych  systemów w których można sobie spokojnie posolowac. W porównaniu ze zwyklym system low i 0.0 strefy walk milicji są dosyć mocno zaludnione. Czarna Kompania miała przyjemność polatać sobie po 0.0 parę razy zarówno po tym "prawdziwym" jak i npc i ilosć celów w porównaniu z tym co mamy u siebie jest zdecydowanie mniejsza, ale oczywiście mogliśmy mieć po prostu pecha.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Morbius w Styczeń 20, 2010, 11:12:57
to ja za radą Xartha opiszę swój obecny stan czyli życie w W-Space
Nie wdając się w szczegóły mały rys historyczny
2 lata w 0.0 było za fajne, doszedłem do etapu że miałem "druga pracę" a tu żona, inne obowiązki itp, skończyło się rokiem przerwy od eve  :uglystupid2:
Po powrocie trzeba było odrobić portfel więc zdarzyło się 2 miesiące l4 w Motsu, po których byłem bliski katatonii i skasowania konta :)
Anyway CCP wprowadziło nowy feature czyli wormhole i systemy W-Space. Co okazało się całkiem przyjemnym sposobem życia w eve dla małego korpika w którym latają tylko znajomi z RL tak jak ja znudzeni wielką polityką, z jednoczesną alergią na empire.

Życie w w-space to imho takie wash & go z tego co może zaoferować eve dla ludzi z luźniejszym podejściem.
W systemie jest null sec więc można się tu strzelać do woli, nie ma sov więc żyjemy na szpilce, mając wszystko co potrzebne czyli statki do pvp, pve, exploracji, salvagingu, miningu itd. Do tego laby, rafinki, silosy, hangary i inne duperele.
Jak wygląda standardowy dzień.
Osoba która się pierwsza zaloguje wsiada w covopsa i przeczesuje system w poszukiwaniu nowych anomalii i sygnałów. Robi opis i wrzuca bmki do hangaru. Jak zalogują się inni to zbiera się ekipę rr i leci zabijać Sleeperów. (ktoś powie że to prawie jak misje - ok ale jednak mimo wszystko bardziej ambitne SI) zbieramy loot, salvagujemy - ktoś sobie wsiądzie w barkę i leci kopać roidy albo gaz ( a mamy tu ABC w ilościach jakich w 0.0 nie spotkasz  :buck2::) Ktoś inny nastawia sobie reakcje czy inne bimbrownie do produkcji. Od czasu do czasu robi się wypad po paliwo sprzęt i inne duperele. Raz w tygodniu robi się wypad do empire zwieść urobek do Jita po czym następuje miły moment czyli wypłata isków - spora wypłata.
Jako że w-space zawsze ma wyjście do któregoś z systemów k-space zdarza się że mamy gości których witamy chlebem i antymaterią, także również pvp nie brakuje. Może nie jest tak intensywne jak w 0.0 czy low ale da się żyć. Dla mnie nawet lepiej bo small scale pvp to jest to co lubię -blob/lag battle to zuo  >:D
Minusem jest to, że w-space anomalie i sygnały respawnują się nieregularnie. Oznacza to że są dni kiedy nie starcza czasu żeby wszystko obskoczyć a innym razem system jest po prostu pusty jak portfel pod koniec miesiąca :). Co wtedy robimy - albo lecimy na pvp do low, płytkiego 0.0, albo bierzemy orkę i sprzęt i lecimy na parę dni do sąsiedniego w-space pofarmić, albo jak ludzie chcą odpocząć robimy log off na 2 - 3 dni i odpoczywamy od nadmiaru promieniowania w międzyczasie nasz system znowu obrasta w piórka. Kolejnym minusem jest to że codziennie wylot do k-space jest w innym miejscu i czasem trzeba przelecieć te kilkadziesiąt j żeby znaleźć się tam gdzie potrzeba.
Tak to mniej więcej wygląda.

PS unikalną cechą w-space jest kontrowersyjny delay na local chacie czyli nie widać luda na localu dopuki ktoś coś nie napisze tamże = perma otwarty scanner kierunkowy 360 i paranoya mode scan spam co parenaście sekund, ale to z czasem wchodzi w nawyk i nawet nie jest upierdliwe :)




Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Kara Mon w Styczeń 20, 2010, 11:18:25
Null - siedze w cloaku i skanuje paski w poszukiwaniu raciarki, reszta siedzi na gacie dlubie w nosie i oglada hulle swoich statkow, ewentualnie krece sie po okolicznych sytemach i raportuje co leci.

High - siedze u agenta i sprawdzam gdzie killrighty robia l4

low - siedze w stacji, ogladam hull statku, czytam milicyjny tam wsrod spamu [YOHO] o tym jaka milicja jest do dupy cos ktos pisze o jakichs piratach, czytam intel w XXX piraci w bc-kach, w YYY piraci w bs-ach , w ZZZ gang HAC-ow amarskiej milicji. Zerkam na drugi intel "Hace i tak zwieja jak wydokujemy czyms wiekszym niz cruisery, lecimy na Sev3rance do provi ktos chetny? ". Czytam corpowy, w xyz gang [1pg], w yzx [AB-C] sie zbiera na roamw  Hac-ach, w zxy francuziki w bc-kach pod stacja a w zax "geddon robi anomalie lece po probowke"
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Alto Saotomeo w Styczeń 20, 2010, 11:21:14
Z mojej perspektywy jako ze mieszkalem w hi a teraz mieszkam w null (o low nic nie powiem bo zawsze ten teren byl dla mnie obcy):

Hisec:

Budzilem sie w stacji, zagadalem do agenta, "ech znowu ta debilna misja" odrzucam, tak pare razy, w koncu trafila sie jakas fajna. Wydok, 15 minut roboty, dock. Siedze i nic nie robie, eve przez nastepne x godzin sluzy mi jako chat z ladna grafika.

Nullsec:

Budze sie w stacji, patrze na intel, info ze znowu pojawil sie ten cholerny chinczyk w swojej pimped raciarce. Przegladam swoj zapas shipow czym tu dzisiaj poleciec, losowanko, wsiadam, wydokowuje i po chwili stwierdzam ze proba podejscia chinczyka jest nudna, wlaczam mape, wyznaczam trase przez wieksze zolte kuleczki naokolo eve, dobra - 20 waypointow jest, przez nastepne 3-4 godziny latam i szukam celu, raterzy pochowani po posach bo juz intel poszedl ze ich szukam, w systemie z 15 hostami wszyscy na stacji i boja sie do jednej osoby wydokowac, nuuuuda, przychodzi alarm clock, full speed do domu, wsiadam w ship flotowy, lece na cta, otwieram IGB i czytam wiadomosci bo powtorka z rozywki, hosty nie przylecialy sie klepac.

Hi:
- nuda
- nuda
- jeszcze wieksza nuda

Null:
- rater jak glupi da sie zlapac i ginie (+1 kill) albo jest w ciaglum alignie, ucieka na ssa, cloak i kozaczy (albo to macro i mozna ludzi pownerwiac stweirdzajac na localu "petitioned macro ratting" - juz dostalem pare hate maili za to mimo ze nie chce mi sie zadnych petycji pisac)
- nuda jak xx hostow boi sie wydokowac do "one man army"
- adrenalinka i banan na twarzy jak jest kampa i zaczynaja mnie scigac :P
- akcja, akcja i jeszcze raz akcja jak hosty kozacza i przylatuja sie klepac na cta

Null >>>>>>>>>> hi (a gdzies pomiedzy tym chyba low)
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Styczeń 20, 2010, 11:25:14
a mamy tu ABC w ilościach jakich w 0.0 nie spotkasz

Po Dominion, w systemach upgrade'owanych pod mining, już spotkasz, bo masz bardzo podobne hidden belty. Baa... jeszcze faction NPC się na nich spawnują :D
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: TTesla w Styczeń 20, 2010, 11:32:24
Moja subiektywna opinia.

To gdzie się osiąść zależy mocno od struktury "tworu" w jakiej się znajdujesz.

1. Solo/bardzo mały corp pvp - stacjonowanie w hi przy wlocie do low. PVP w low i od czasu do czasu wylot do nul żeby dostać w caban, PVE w hi - misje, low - explo sity, plexy stacjonarne etc.

2. Średni corp/ally z dwóch małych corpów PVP - stacjonowanie w low (rzadziej npc nul) przy wlocie do nul. PVP w low z mocnym naciskiem na nul. PVE - raty w nul, plexy, anomalie takie tam bzdury. Logistyka mile widziana, ale nie konieczna.

3. Duże i bardzo duże corpy/średnie ally PVP - stacjonowanie w npc nul(rzadziej tru nul - rent) PVP - nul i czasem low. PVE - raty, plexy, produkcja, inwencja i inne. POS prawie że wymagany, logistyka konieczna, alty/mainy z capsami bardzo mile widziane, CTA - bardzo rzadko spotykane.

4. Duże i bardzo duże ally pvp - tru nul, własne stacje, posy, rozwinięta logistyka, capsy, super capsy, często dwa alty i więcej, CTA, takie tam bzdury.

Co do kwestii wielkości tworu - jak pisali już przedpiszcy? zgrana ekipa, zwłaszcza w gangu.
W przypadku dużych ally i dużych flot, najczęściej twoja strata jest tylko statystyką.
W małych gangach, każdy pilot ma zazwyczaj konkretne zadanie do wykonania i strata jednostki jest bardzo mocno odczuwalna w gangu - dlatego ekipa musi być zgrana a piloci muszą sobie bezgranicznie ufać - coś co ciężko osiągnąć w ally z 2k pilotów.

Czuwaj.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Styczeń 20, 2010, 12:14:02
Po Dominion, w systemach upgrade'owanych pod mining, już spotkasz, bo masz bardzo podobne hidden belty. Baa... jeszcze faction NPC się na nich spawnują :D

/me wyciera Hulka z kurzu...
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: naye666 w Styczeń 20, 2010, 12:37:12
Low można podzielić na taki bez i z milicją. Piszę o tym bo chyba nie wszyscy mieli styczność z tym w którym lata milicja i tworzą obraz tego rejonu  odbiegający trochę od rzeczywistości. Low z milicją charakteryzuję sie tym że są w nim bunkry, plexy milicyjne i od czasu do czasu pojawiają się beacony misji Fw. Te wszystkie miejsca to potencjalne punkty do  pvp. Pleksy maja tą ceche że wpuszczają odpowiedniej wielkosci szipy. Co za tym idzie, latają tutaj bardzo zróżnicowane floty. Od frejek i destrojerów, po bsy. W opini co poniektórych forumowiczów FW=blob, nie prawda, ja osobiście staram się unikać takich flot a mimo wszystko moj kb się zapełnia i jest wielu takich jak ja. Lata tutaj bardzo dużo pojedynczych celów, jak i małych gangów do 10 osób, przeważnie w nie zadużych shipach, co sprzyja bardzo ciekawym walkom. Są oczywiście systemy w których głownie walczy blob kontra blob, u nas Matar vs Amarr to przede wszystki Kamela, Kourmonen, ale jest cała masa innych  systemów w których można sobie spokojnie posolowac. W porównaniu ze zwyklym system low i 0.0 strefy walk milicji są dosyć mocno zaludnione. Czarna Kompania miała przyjemność polatać sobie po 0.0 parę razy zarówno po tym "prawdziwym" jak i npc i ilosć celów w porównaniu z tym co mamy u siebie jest zdecydowanie mniejsza, ale oczywiście mogliśmy mieć po prostu pecha.

a co robisz w ndq ?
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Shaila Er w Styczeń 20, 2010, 16:58:08
A może, zamiast kruszyć kopie, szanowni mieszkańcy low, null czy hi napiszą (tak jak Julius kilka postów wyżej), jak wygląda Z ICH PERSPEKTYWY i doświadczenia mieszkanie w tym konkretnym miejscu, jakie to ma zalety, jakie wady. Bo na razie wygląda to tak, że mieszkaniec low pisze, że null jest kiepski, mieszkaniec null, że w low jest do d... :P
Napiszcie dlaczego u Was jest lepiej, ale nie przemilczcie wad, zrobi się z tego poradnik, dla zagubionych, szukających swojej drogi w eve.
Co Wy na to?
Ale musisz przyznać, że zgadzamy się co do jednego: empire to ZŁO  ::)
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: devilsbirth w Styczeń 20, 2010, 17:09:08
Empire to nie jest zło, jest po prostu na dłuższą metę nudne. Żeby pve w EVE jakoś normalnie wyglądało to dałoby się tam żyć jak ktoś nie lubi pvp, ale w takim kształcie jak obecnie empire nadaje się tylko do celów zarobkowych, przyjemności z gry tam nie ma żadnej, bo co fajnego może być w ciągłym powielaniu tych samych czynności skoro raty są schematyczne do bólu, a kamienie nawet się nie bronią.
Tytuł: Odp: Hi-sec vs. Null-sec
Wiadomość wysłana przez: Rabbitofdoom w Styczeń 21, 2010, 00:11:36
W null ilosc pvp jest mniej wiecej zblirzona do odleglosci od low,hiseka i odleglosci npc 0.0. Na pograniczach i przelotowkach pvp jest duzo i zawsze mozna liczyc na to ze jakis noob nie czyta intela. Duzo tez zalerzy od korpa jesli dana okolica ma opinie ze mozna znalezc spawn noobow to duzo ludzi tam bedzie przylatywac szukac guza. Jak dostana w tube raz drugi trzeci to na mapie pisza tu zyja smoki/bloob i wiecej sie nie pokazuja.

Nikomu sie nie chce leciec 30j tylko po to zeby dostac lomot.