Eve-Centrala
Eve Online => Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje => Wątek zaczęty przez: Jezaro w Wrzesień 02, 2013, 19:45:02
-
w razie pytan watpliwosci dotyczacych naszego korpa piszcie tutaj
-
Troszkę pogrzebałem tu i tam i bez obrazy chłopaki, ale polecałbym wam na początku wstąpić do Unseen Academy, poznać troszkę grę i dopiero się zabierać za własnego corpa, z tego co widzę, to większość postaci ma 1-2 tygodnie a jedyny w miarę doświadczony gracz którego mieliście poszedł sobie i co prawda nie wiem na 100% czym się zajmował ale sądząc po jego employment history zajmował się kopaniem skałek. Oczywiście to nic złego, każdy zajmuje się tym co lubi, jak lubi kopać to niech kopie ja się nie czuję na siłach aby kogokolwiek oceniać pod względem zajęcia, jednakże w High Secu jest bardzo wiele korporacji które czają się tylko na młode korporacje, żeby ponabijać sobie kille na ludziach którzy są łatwym łupem, o Low Secu nie wspomnę już nawet.
Druga rzecz która rzuciła mi się w oczy to fakt że zamykacie się na PvP. Chcecie się tylko bronić. A jak wszyscy wiemy, doświadczenie nabywamy poprzez praktykę i najczęściej zdobywamy je chwilę po tym jak go potrzebowaliśmy, więc jak dojdzie do nieuchronnego (prędzej czy później wszystkich to spotyka) to niestety ale nie będziecie wiedzieć jak się bronić.
Mam nadzieję że się mylę i że postacie znajdujące się w waszej korporacji to alty doświadczonego gracza. I mam nadzieję że wam się uda. Także powodzenia.
-
Gre troche juz zmany bo wbrew pozorem nie jestesmy z Wolfem z pierwszej lapanki, gracz o ktorym mowa poszedl sobie pomoc swoim kolegom i nie z tego wiem to wroci do nas, Eve nie polega tylko na Unseeen Academy; dajemy sobie rade rade w hsec a o mainy i alty sie nie martwiaj wszystko idzie w dobra strone
-
Gre troche juz zmany bo wbrew pozorem nie jestesmy z Wolfem z pierwszej lapanki, gracz o ktorym mowa poszedl sobie pomoc swoim kolegom i nie z tego wiem to wroci do nas, Eve nie polega tylko na Unseeen Academy; dajemy sobie rade rade w hsec a o mainy i alty sie nie martwiaj wszystko idzie w dobra strone
1 Zasada Centrali , nie pisz postów po pijaku :]
-
Gre troche juz zmany bo wbrew pozorem nie jestesmy z Wolfem z pierwszej lapanki, gracz o ktorym mowa poszedl sobie pomoc swoim kolegom i nie z tego wiem to wroci do nas, Eve nie polega tylko na Unseeen Academy; dajemy sobie rade rade w hsec a o mainy i alty sie nie martwiaj wszystko idzie w dobra strone
Skoro tak twierdzisz - nie mnie to oceniać. Powodzenia. Szczególnie z poszukiwaniem kogoś na stanowisko naukowca, oraz transportera. 8) 8)
Pozdrawiam
Gustlic
-
Skoro tak twierdzisz - nie mnie to oceniać. Powodzenia. Szczególnie z poszukiwaniem kogoś na stanowisko naukowca, oraz transportera. 8) 8)
U Was każdy członek korpa sam sobie rzeczy wozi czy już wpadliście na pomysł korpowej logistyki??
Życze powodzenia. Siedem lat temu znalazłem się na starcie w podobnym korpie. Było noobowsko, smiesznie, a nawet czasami jak ktoś nas wział na celownik (rezydowalismy w Solitude), ale lepiej się bawiłem niż jak wróciłem do gry później i poprawienie politycznie wstąpiłem do UA. Korp pewnie nie przetrwa do końca roku, ale przynajmniej chłopki będą się dobrze bawić po swojemu. ;D
-
logistyka wewnatrz korpa opanowana radzimy sobie :) a to czy korp przetrwa czy nie to sie wszystko okaze :)
-
na Transportera to tylko Jason Statham się nadaje :)
-
Ja też uważam, że lepsza zabawa jest na własną rękę. Och pewnie, czyhają na nas niebezpieczeństwa i pułapki ale to też ma swój urok. Dla mnie jest to jedna z ciekawszych opcji wśród tych, które są nam serwowane przez Polskie korporacje. Ja na przykład, stawiam na multifunkcjonalność. Zamierzam i wydobywać surowce i pomagać w logistyce i latać na ekspedycje. A jak będzie trzeba, to stanę na ochronie. Wiem, że w ten sposób nigdy nie osiągnę perfekcji w żadnej dziedzinie. W zamian dostaję możliwość zabawy w każdej z interesujących mnie opcji, kiedy tylko mi się tego zechce, lub będzie taka potrzeba.
Moje poprzednie konto, na którym grałam ponad miesiąc takie właśnie było. Wiem, że to nie długo ale szło mi nieźle.
Wiecie co mnie w pewnym momencie nieco zniechęciło do gry? To, że dla niektórych jest tylko "Jedna Słuszna Opcja" (np. uzbrojenia statku) i koniec. Wiadomo. Jedni chcą być najlepsi, inni chcą się, po prostu dobrze bawić bez potrzeby ciągłego wygrywani czy bycia najlepszym.
Super korporacja. Mam nadzieję, że wkrótce do was dołączę.
Ciekawa jestem jaką macie koncepcję korporacji. W sensie klimatu?
-
Zwykle ludzie multizadaniowość mają na kilku kontach po prostu. Na jednym walczą a na innym transportują. Oczywiście możesz pograć 4 lata i mieć to wszystko ale ... coś za coś.
-
[...]
Ja na przykład, stawiam na multifunkcjonalność. Zamierzam i wydobywać surowce i pomagać w logistyce i latać na ekspedycje.
[...]
Z takimi deklaracjami na Centrali musisz uważać bo skończysz jak:
(http://i.imgur.com/muwwlpn.jpg)
-
Może nasze gwiazdy kobiszcza nie ruszą....
Może...
;D
-
Super korporacja. Mam nadzieję, że wkrótce do was dołączę.
Ciekawa jestem jaką macie koncepcję korporacji. W sensie klimatu?
spodoba ci się - u nich jeden z ojców założycieli już sika na siedząco :)
-
PVP: jest;
PI: eee... uznajmy że jest;
Exploracja: jest :D
Ok, jak żaden upierdliwiec z mojego otoczenia nie będzie przeszkadzał (w najgorszym wypadku będę po przeprowadzce) to mogę w to wejść :)
-
Światełko nadziei się pojawiło, że coś ciekawego i może na dłużej się pojawi w eve pod taką nazwą. Mangan ma głowę na karku co by nie było ];)
-
...
Wiecie co mnie w pewnym momencie nieco zniechęciło do gry? To, że dla niektórych jest tylko "Jedna Słuszna Opcja" (np. uzbrojenia statku) i koniec. Wiadomo. Jedni chcą być najlepsi, inni chcą się, po prostu dobrze bawić bez potrzeby ciągłego wygrywani czy bycia najlepszym...
Z tym uzbrojeniem statku to jest jak z wycieczką nocą w ciemny zakątek Pragi - hasasz sobie wesoło ulicą, przeskakując z nóżki na nóżkę gdy nagle do bramy wciągają Cię macki znikąd.
W owej bramie (low, null), która jest 30cm od ulicy (hi-sec) czeka garstka znudzonych, najeżonych knurów. Właśnie wpadłeś im w ręce i albo Twoje kung-fu jest lepsze niż ich kung-fu albo masz spierdalamento wyskilowane na 10 niczym struś pędziwiatr.
Brak obu z tych rzeczy oznacza, że za chwile schylisz się po mydło czy tego chcesz czy nie. Welcome in Eve.
-
Życze powodzenia. Siedem lat temu znalazłem się na starcie w podobnym korpie. Było noobowsko, smiesznie, a nawet czasami jak ktoś nas wział na celownik (rezydowalismy w Solitude)
miales inna postac ale tez 'Octawius' w nazwie ?
-
Miałem dwie postacie. Pierwsza sie nazywala tak samo jak obecna, ale ja chyba skasowalem. Druga gralem troche dluzej, ale oddalem ja koledze jak odchodzilem, a ze kontakt sie urwal, to nie moglem jej odzyskac.
-
Teoretycznie, metodą prób i błędów sama dojdę do tego jaka konfiguracja jest optymalna. Mnie to bawi bardziej, niż skopiowanie gotowego schematu.
Mam nadzieję, że nikt nie będzie się mnie celowo czepiał, bo wypisałam się na Centrali. ::)
-
Teoretycznie, metodą prób i błędów sama dojdę do tego jaka konfiguracja jest optymalna. Mnie to bawi bardziej, niż skopiowanie gotowego schematu.
Pamiętaj, że te gotowe fity standardowo robione są pod "skills all V". Młody gracz musi twórczo jest dostosować tak, żeby - zachowując ogólną ideę i zasady - zmieścić wszystko przy swoich niskich skillach.
Natomiast wynajdywanie koła od początku we własnym zakresie... bez sensu :)
-
Jakieś tam ogólne schematy i standardowe fity do pewnego etapu są ok.. Gdyby nie 'wynajdywanie koła' na nowo po raz kolejny i kolejny nigdy nie powstałyby ahace, dampy dreje i wiele wiele innych. Fity lepsze o 5, 10% dające gigantyczną przewagę ogarniętej ekipie.
-
GlassCutter ma rację. To tak jak w pokerze. Niby już wszystko wymyślono a jednak powstają ciągle nowe taktyki gry, gdzie przewaga wzrasta czasem tylko o 1 %. Ale ten 1% pozwala zgarniać profity i być wygrywającym graczem.
Poza tym, to nie tak, że ponownie wynajduje się koło. To gra, gdzie od początku, każdy nowy gracz wciela się w pioniera. Co za przyjemność z rozwijania postaci, skoro wedle tej zasady, trzeba to robić w jeden, konkretny, ściśle określony sposób? (to samo ze statkami).
Oczywiście, te gotowe rozwiązania są potrzebne. Czasem zapędzamy się w kozi róg i potrzebujemy podpowiedz.
Ale bez przesady.
-
Jakieś tam ogólne schematy i standardowe fity do pewnego etapu są ok.. Gdyby nie 'wynajdywanie koła' na nowo po raz kolejny i kolejny nigdy nie powstałyby ahace, dampy dreje i wiele wiele innych. Fity lepsze o 5, 10% dające gigantyczną przewagę ogarniętej ekipie.
Theorycrafting na poziomie "ekspert" vs. "jakie by tu działka założyć na deskę" :)
-
Theorycrafting na poziomie "ekspert" vs. "jakie by tu działka założyć na deskę" :)
No dobra, trochę przesadziłem :D Anyway zamiast kopiować bez zastanowienia utarte schematy imo lepiej potestować samemu 'co się stanie gdy'. Nie to żeby się wymyśliło lepszego drejka na lvl 3 misje czy coś z tych rzeczy, ale będzie się wiedziało w czym się siedzi i dlaczego ma taką, a nie inną, konfigurację.
-
Anyway zamiast kopiować bez zastanowienia utarte schematy imo lepiej potestować samemu 'co się stanie gdy'. Nie to żeby się wymyśliło lepszego drejka na lvl 3 misje czy coś z tych rzeczy, ale będzie się wiedziało w czym się siedzi i dlaczego ma taką, a nie inną, konfigurację.
Tak, ale warto to robić w EFT, a nie rzucać się na żywioł w lolficie w grze, po czym zostać zjedzonym przez raty :)
-
Tak, ale warto to robić w EFT, a nie rzucać się na żywioł w lolficie w grze, po czym zostać zjedzonym przez raty :)
Zapomniał wół, kiedy cielęciem był ;) Przecież odkrywania gry, przy okazji dostając po pupie, to najfajniejszy okres. Dlaczego to innym chcesz odbierać? W imię czego? Bycia "prosem"? Nie każdego to interesuje. Zdecydowana większość osób woli po prostu dobrze się pobawić :)
Ale już o tym rozmawialiśmy parę razy...
-
Zapomniał wół, kiedy cielęciem był ;) Przecież odkrywania gry, przy okazji dostając po pupie, to najfajniejszy okres. Dlaczego to innym chcesz odbierać? W imię czego? Bycia "prosem"? Nie każdego to interesuje. Zdecydowana większość osób woli po prostu dobrze się pobawić :)
Ale już o tym rozmawialiśmy parę razy...
I tak samo ja chcę się zabawić, będąc w EVE. Pytanie tylko, gdzie się skierować w pierwszej kolejności po Unseenie... Tutaj czy do Kozy? Oto jest pytanie... 8)
-
Zapomniał wół, kiedy cielęciem był ;)
Nie zapomniał. "Wynajdywałem koło" sam przez pierwsze dwa tygodnie, po czym poszedłem do Unseen Academy, gdzie pokazali mi EFT.
Umówmy się - nauka fitowania statków bez EFT to jakby w realu chcieć skończyć liceum i studia bez skorzystania z Internetu.
-
... to jakby w realu chcieć skończyć liceum i studia bez skorzystania z Internetu.
;D
Muszę to powiedzieć rodzicom, już widzę te uśmiechnięte gęby. ;D
-
Oj Sokole chmurnooki.... Ja tak skończyłam liceum i studia ;p Da się :D Ale rozumiem, że chodzi o przykład.
ManganMan, To rzecz gustu. Czy się woli rozkręcać z kumplami firmę, produkującą napoje gazowane, zaczynając od saturatora i dwóch syfonów. Czy zacząć pracować dla Coca-Coli....
Tak samo tutaj. Chłopaki z Bioredden, jeszcze się nawet nie odezwali na wieść o tym, że chciałabym z nimi grać. A ingame dostałam już zaproszenie od pewnej, większej Korporacji. Tutaj, pewnie wszystko pójdzie na luzie. Tam, już dostałam dyrektywy, co i jak powinnam mieć, do gry z nimi. (btw. co nie znaczy, że porady co powinnam mieć są złe :D)
-
ManganMan, To rzecz gustu. Czy się woli rozkręcać z kumplami firmę, produkującą napoje gazowane, zaczynając od saturatora i dwóch syfonów. Czy zacząć pracować dla Coca-Coli....
Ano. W każdym razie Unseen First :)
-
Oj Sokole chmurnooki.... Ja tak skończyłam liceum i studia ;p Da się :D Ale rozumiem, że chodzi o przykład.
Wiesz, ja na studiach uczyłem się na przykład montażu dźwięku poprzez cięcie taśmy na magnetofonie szpulowym, ale dziś - 15 lat później - raczej wolałbym używać do tego komputera. O to chodziło mi w tej analogii ;)
-
Może, możliwe... Sama jeszcze nie wiem... Rozważam różne opcje. Na razie muszę skończyć te podstawowe szkolenia.
Mam takie głupie wrażenie, że dwa lata temu, to jakoś wszystko szybciej mi poszło. ;p Ale to tylko wrażenie...
SokoleOko, to musisz mieć ciekawy zawód. No i muszę się z tobą zgodzić. Wedle logiki tak jest poprawnie. Korzystać z osiągnięć poprzedników. Tak rozwija się ludzkość. Trudno, żeby każdy, kto chce tworzyć podzespoły, musiał od nowa wynajdywać mikroprocesor czy rezystor. Fakt. Tyle, że to gra. Tak, jak Cywilizacja Sid'a Meiers'a.
Ja mam jeszcze tak, że w każdej grze lubię wszystko sama robić. Od początku do końca. (chyba, że już sobie nie radzę). Nie przyjmuję, np. od nikogo pomocy finansowej itp. Napaliłam się, jakiś czas temu, na EverQuest 2. Kumpela sprezentowała mi ok 20 000 platyny.... Już w to nie gram... Odechciało mi się. Była za łatwo, nie było radości z kupionego, pierwszego miecza lepszej jakości, bo wszystko mogłam mieć, ot tak...
-
Sokole ...a ja naprawdę chciałbym znaleźć się w miejscu gdzie jeszcze o grze niewiele wiedziałem
miałem wtedy olbrzymi fun
są kolejne wątki wypełnione Twoją filozofią , jedyną słuszną ...
daj ludziom pograć i przede wszystkim cieszyć się graniem
jeśli będą za często spadać i wzbudzi to dyskomfort to będą sami chcieli coś z tym zrobić zapewniam Cię
-
Napaliłam się, jakiś czas temu, na EverQuest 2. Kumpela sprezentowała mi ok 20 000 platyny.... Już w to nie gram... Odechciało mi się. Była za łatwo, nie było radości z kupionego, pierwszego miecza lepszej jakości, bo wszystko mogłam mieć, ot tak...
Hmm...czyżby pierwsza kobieta w historii świata która nie dała rady wydać całej posiadanej kasy ?? ;D
-
1st ;D 8)
Mam syndrom chomika oraz syndrom złego startu... ale długo by o tym pisać.... ;p
-
1st ;D 8)
Mam syndrom chomika oraz syndrom złego startu... ale długo by o tym pisać.... ;p
No łał normalnie, masz buziaka w nagrodę :-* :D
A ja mam Zespół Aspergera (lżejsza odmiana Jovian Disease) i dobrze mi z tym (a nic innego zrobić się nie da jak to jest choroba o podłożu genetycznym, którą złapałem od Jovian).
Coś ci poradzę: Dodaj sobie API do profilu wg instrukcji na stronie głównej.
-
Najwięcej aktywnych osób znam wlaśnie z malych korporacji większość tych co poszło do szkółek przestała grać. To wlaśnie małe korporacje najlepiej uczą gry choć często tylko 1 czy 2 aspektów
-
podejrzewam ze w male corporacje maja wplyw na dalsza gre mlodych dlatego m.in ze czesto znajdzie sie osoba która zafunduje plexa na poczatek, pomoze w zarabianiu i koszt gry wg mnie spory dla przeciętnego Polaka odpada.
-
też jakoś "jedyna słuszna droga" nie przypadła mi do gustu :) bylem, widziałem - jakbym miał teraz wybierać to raczej bym tam nie poszedł - nie ma tam nic czego nie ma na głównej stronie wiki - jak komuś się czytać nie chce ,i wszystko chce mieć podane na tacy to jak najbardziej OK :)
-
podejrzewam ze w male corporacje maja wplyw na dalsza gre mlodych dlatego m.in ze czesto znajdzie sie osoba która zafunduje plexa na poczatek, pomoze w zarabianiu i koszt gry wg mnie spory dla przeciętnego Polaka odpada.
A już najlepiej z kumplami zaczynać. Nigdy nie zapomnę kolektywnego bicia lv3 w pachnących jeszcze farbą meta 0 Caracalach.
-
Obawiam się, że Bioredden już niestety nie istnieje... A szkoda :(
-
W 15 dni powstali i spłonęli. W sumie do przewidzenia to było.
-
No niestety.. Wczoraj, nie dało się ich wyszukać in-game.
Myślę, że może ktoś, dla pewności jeszcze sprawdzić i jak ich nie ma, to tematy do kosza.
-
http://evemaps.dotlan.net/corp/Bioredden/pilots
-
O.o!! ???
To co ja zrobiłam nie tak? Ech... Jak ich wyszukać w grze?
-
Po nickach. Najlepiej dodać takiego do watch listy (show info na postaci -> add contact -> łoczlista). Wtedy widzisz, czy ktoś jest online.
Aczkolwiek mi to wygląda, że twór ów z góra dwóch osób się składa, więc czasem może być problem z dorwaniem kogoś online.
-
Ok, czaję, dzięki.
I proszę o usunięcie tego fragmentu, gdzie niepotrzebnie zrobiłam zamieszanie.