Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Rash'kan

Strony: 1 ... 8 9 [10]
316
Wolę lowsec , walkę po męsku i ginąć z honorem.

Tylko ,że ja nie robię kariery w grze MMO tylko gram dla miłego spędzania czasu z kolegami po pracy.
Mam 30 lat i na prawdę nie potrzebuję realizowania się w grze internetowej.

Rozumiem , że są ludzie którzy poza światem EVE nie mają innego i dlatego traktują grę jako pracę, dziewczynę i rodzinę.



ahahahahahahah

317
CR - Archiwum / Odp: [FLNS] F.R.E.E.L.A.N.C.E.R.S - dyskusja
« dnia: Maj 08, 2012, 14:16:34 »
Trochę się spóźniłem z postem, ale apropo CBC, nie to już tak nie działa.
Faktycznie, kiedyś było tak, że w korpie istniały grupy, które ze sobą mniej lub bardziej współpracowały, część była w 0.0, część w wh, część w high itd itp.

Z czasem okazało się, że niestety jakieś większe projekty wymagają
a) tego, żeby jedna osoba zapieprzała za całą resztę
b) większej organizacji i podziału obowiązków

W sumie CBC zaczęło się zmieniać w momencie przeprowadzki do BDEAL, a teraz, juz w Fconie, mamy typowy korp 0.0 z malym wingiem industrialnym.

Mamy capitale i supercapitale, mamy własnych FC, konkretne oczekiwania dla rekrutów i memberów.
Wszystko z dystansem, ale nie ma juz olewania tego co się dzieje i nie logowania się przez pół roku.

Z mojego punktu widzenia, jest lepiej i organizacja = profit.

A tak jak niektórzy tu pisali, korporacje bez celu są, albo magazynem afkerów którzy w sumie nawet dobrze się nie znają, albo korpem przejściowym między UA, a czymś poważniejszym.

318
Dyskusje ogólne / Odp: Quantum flux generator
« dnia: Maj 08, 2012, 13:39:46 »
Taaa Twój szpieg zamiast z nami latać to napieprza w Dote, weź mu coś powiedz :D

319
Off Topic / Odp: Propozycja eventu " W obronie Jita"
« dnia: Kwiecień 10, 2012, 03:56:50 »
Misiu, a kto nie lata blobem jeśli może?
Poleć sobie solo statkiem, albo z dwoma kolegami, wszyscy Ci rzucą 20 osobowy gang "tak na wszelki wypadek".

Może zamiast patrzeć na liczby, sprawdź proporcje?
Więc przestań już płakać o umiejętnościach i zacznij zbierać ludzi.
Gooni potrafili swoich zebrać, Tobie nie idzie.
Gooni vs Edek 1:0 ;]

320
CR - Archiwum / Odp: [CBC] CBC Interstellar - dyskusja
« dnia: Kwiecień 03, 2012, 14:40:56 »
Ooo zdradziłeś nam, że mamy spaja!

A apropo Darka to już nawet flotki zaczyna prowadzić :P
Zresztą jak chyba wszyscy w korpie którzy byli kiedyś w PBN, Bunniesowy duch nie umiera :)

321
CR - Archiwum / Odp: [CBC] CBC Interstellar - dyskusja
« dnia: Marzec 10, 2012, 23:22:14 »
Bo w nowym aliansie chcieli trochę więcej pvp...
http://i.imgur.com/lMIdQ.jpg

322
Crucible / Odp: Time Dilation
« dnia: Luty 24, 2012, 02:56:19 »
Fyi System byl rfniety

True nawet gm usiadl na widowni.

323
Crucible / Odp: Time Dilation
« dnia: Luty 23, 2012, 20:58:16 »
Fakt podrozowanie z tidi jest straszne, wszystko trwa 5-10 razy dluzej a na bramie i tak lag jak kiedys.
Z modulkami no coz ja nie mialem problemu w huginnie, logistki tez dawaly transfer na czas no i mozna kontrolowac co robi ship, nastepnym razem biore jakiegos cep/dictor killera.
Nie wiem jak dreje i maele, ale supportowi na pewno gra sie lepiej.
Imo wciskanie f1 i blob fajty to zawsze byl tylko obowiazek no i moze okazja do nabicia 60 killi z eff 100%.
Lag czy tidi funu nigdy za wiele nie byl

A reset klienta?
Dla mnie to zawsze to oznaczalo koniec gry, bo nie dawalo sie juz zalogowac.
Ah a freeze albo dc FC to bylo cos.

324
Crucible / Odp: Time Dilation
« dnia: Luty 21, 2012, 15:55:49 »

@Rash w lagu mozna bylo przynajmniej powalczyc


325
Crucible / Odp: Time Dilation
« dnia: Luty 21, 2012, 02:50:06 »
Różnica między tidi a lagiem jest taka:
W tidi lecisz w warpie 10min, lądujesz lockujesz, odpalasz moduły itp kolejne 10 min, 10 min czekasz aż spadnie cel, przy okazji broadcastujesz o shielda.

W lagu lecisz w warpie 10s, lądujesz ładujesz grid 30minut, lockujesz, odpalasz mo.... budzisz się na stacji.

No to ja w sumie wolę tidi, trwa tyle samo, a można poogladać efekty, coś poklikać no i działają chaty ;)


326
Dyskusje ogólne / Odp: Najlepsze i najglupsze... scamy
« dnia: Luty 17, 2012, 16:13:22 »
W sumie, gdyby nie to, że Dreedit to nie nick to by było nawet możliwe.

327
Ale genialny temat, sie uśmiałem niesamowicie :D
Najlepszy był tekst (dokładnie nie zacytuje): "wypierdalać z sygnatur bydło z inver brassu, pan przyleciał!"
Teraz robię tak w każdym systemie do którego wlatuje xD

Widze jednak, że dyskusja o c0venie się już zakończyła na rzecz locala w 0.0, a więc:
Brak locala = szukanie celu 10x dłużej, czemu chyba nikt nie może zaprzeczyć, bo sama robota scouta się mocno wydłuża, roamy z 3-4h wydłużają się do 6h.
Zamiast 2 scoutów, potrzeba 100, żeby to jakoś szło.
Nie oszukujmy się, nadal nikt nie będzie latał na ślepo, po prostu sprawdzanie co ma przeciwnik będzie dłużej trwało.
Ewentualny roam zostanie zaraportowany w miarę dokładnie jak już będą się zbierali do wylotu, przez co nie będą mieli żadnych szans na spotkanie home defense fleet.
W ogóle lepszą opcja będzie teraz przeczekać, niż się bronić, bo przecież roam i tak nic nie zrobi, a po co lecieć w nieznane?
Ok, możecie pisać, że to moja wypaczona mentalność czy coś takiego, ale tak się właśnie dzieje teraz w większości null seca.

A pomysł podlączania się do locala... nie to wcale nie będzie tak, że 98% osób to oleje, bo alianse nie pozwolą im tego olać, local wtedy zniknie i tyle, ew. będzie siedziała podłączona jedna osoba i raportowała.
Sprowadza się to w sumie do tego samego co likwidacji, czyli polowanie na raciarzy, albo gangi newbie.

IMO najlepszym rozwiązaniem jest to co proponuje Tlol (notabene to chyba jedyna materia w której się zgadzamy), że, aby zmusić innych do walki musi być o co walczyć.

Może jakieś modułki z krótkimi timerami, tak, żeby obrońcy mogli dolecieć na czas, ale nie mieli go wystarczająco dużo na pingnięcie wszystkich znajomych i wykonanie batphone'a?

Nie zastanawiałem się nad tym dokładnie, ale imo najlepsze walki są wtedy, kiedy jest o co walczyć.
Zresztą nie wiem jak wy, ale ja mam większą motywację, jak trzeba bronić czegoś ważnego, niż jak bronimy się po prostu dla funu (co nie znaczy, że tego nie lubię, nie mam chęci).

A tak btw. ostatnio na flotach eksperymentuję z ograniczona ilością memberów, ze względu na to, że głównie latamy w naszym regionie, to mam duzą swobodę w dobieraniu shipów i ilości pilotów.
Dlatego, że:
10 vs 30 = nie ma bitki
10 rifterów vs 10 bcków = nie ma bitki

Staram się wystawiać flotę podobną osobowo, ale z shipami sfitowanymi pod flotę przeciwnika, dodatkową przewagę daje to, że możemy przygotować sobie pole bitwy, command linki w przestrzeni, safe spoty, czasem assignowane fightery.
25 osobowy gang nie ucieka na widok 14 osób, FC zazwyczaj wtedy pomyśli hmm, to oni na nas czekają, mają lekką przewagę, ale my mamy liczby, let's try.
No i jest bitka, czasem wygrywamy czasem nie, ale jest, trochę WoW battlegrounds, ale więcej taktyki.


Nie mam rady dla roamujących gangów, bo mało tak latam, zazwyczaj skanujemy wh i wskakujemy na drugi koniec uniwersum, 10-20j i wracamy do domu, często w niepełnym składzie :)

Need exp jak widać.

A wy, nie-sov holderzy, lubicie spotykać dość równorzędne floty, czy wolicie ownować dwa razy mniejsze gangi?
U nas najlepszym lekarstwem na alians żyjący w NPC były wlaśnie takie bitki, od kiedy mamy takie good fighty, przestali nam refować posy i rzucać SBU, teraz wszyscy są szczęśliwi i nawet nie smackujemy na localu.
Utopia Panie, utopia! :D



328
Apropo gutfajtów to Mona cytował Mittaniego, który sam powiedział, że nie ma co liczyć na gf, nie chodzi o kill death ratio tylko o to, żeby przeciwnikom nie chciało się logować do gry, żeby przestali się utożsamiać z aliansem itp itd.

Jak narazie na północy widać Goonowy blob, ale w sumie grindowanie sova to grindowanie sova niczego innego nie można się było spodziewać.

Mam nadzieję, że nasza ofensywa będzie nieco ciekawsza :)

329
Dyskusje ogólne / Odp: Moralnosc w EvE
« dnia: Listopad 18, 2011, 19:43:38 »
Wszystko zalezy jak podchodzisz do gry. Mnie osobiscie bawia kalecy psycholodzy udawadniajacy, ze gramy w eve aby boostowac swoje kompleksy.

Jeżeli to tyczyło sie mnie, to nie miałem na myśli, że gramy w eve by boostować kompleksy, ale grając robimy to, a więc zgadzam się dokładnie z całą resztą Twojego postu. Eve czy inna gra jest tylko jednym z miejsc czy rzeczywistości w których to robimy.

Zresztą o maskach pisał już Gombrowicz w Ferdydurke :)

330
Dyskusje ogólne / Odp: Moralnosc w EvE
« dnia: Listopad 18, 2011, 05:34:47 »
Ooo to ja nie śpię już całą noc i też mam nastrój na filozoficzne dywagacje, więc dodam coś od siebie:

Może jest tak dlatego, że nie da się właściwie całkowicie odciąć postaci w grze od prawdziwego siebie? Jednak coś decyduje o tym czy jesteśmy w grze piratami, handlowcami, minerami czy klepiemy misje i o tym jak się zachowujemy. Oczywiście, może to też wynikać z innych powodów np: nie latam na pvp bo często muszę odchodzić od kompa, albo lubię kopać bo jestem 90% czasu afk.

No, ale dajmy taki przykład, powiedzmy bitwa gangów średniej casualowego pvp, niezbyt zorganizowanego, nasi ochotnicy są w zwykłych dps shipach z których składa się większość floty, nagle okazuje się, że przeciwnik ma przewagę i logistyki zaczynają spadać, potem po kolei spadają statki podobne do statków gracza, FC daje komendę by uciekać.

No i po bitwie, gdyby wszyscy się spotkali i opowiedzieli szczerze co robili okazalo by się, że:
jeden z graczy uciekł już w momencie, gdy zaczęły padać logistyki bojąc się stracić swój statek
drugi z graczy uciekł dokładnie wtedy, kiedy FC wydał komendę
trzeci z graczy nie odwarpował w ogóle chcąc zostać heroicznym (i niezbyt mądrym) bohaterem

wtedy nie ma juz znaczenia kto ile ma czasu itp, tylko jaki element jego psychiki spowodował, w jakim momencie uciekł.

Najłatwiejszy do opisania jest trzeci przykład, ta osoba zapewne nigdy nie siądzie za sterami statku kosmicznego, samolotu bojowego itp, a nawet gdyby, prawdopodobnie nie była by tak odważna, jednak ze względu na brak konsekwencji w wirtualnym świecie urzeczywistnia tu swoje marzenia, być może walczy w ten sposób z kompleksami, urzeczywistnia wymarzony świat, stając się (w swoim mniemaniu) bohaterem.


To taki dość jaskrawy przykład, ale chyba za każdym zachowaniem stoi pewna cześć naszej psychiki, szczególnie, że w EvE mało kto próbuje odgrywać postać.
W grach takich jak papierowe, tradycyjne rpg, często wcielamy się w inne postaci zachowując się czasem zupełnie na przekór własnym wartościom i zachowaniem, czasem przeklinając wybór postaci, którą chcieliśmy odgrywać.

Zazwyczaj w grach ujawniają się te nasze gorsze strony, ale z drugiej strony to dobrze, bo oznacza to najczęściej, że w życiu je ukrywamy i dajemy im upust w grach, co jest całkowicie normalne.

Poza tym widzisz, jak rozwiążesz np. moją sprawę, czyli szpiegowanie polisz mortals, to była gra, zabijałem ich dla czystej przyjemności zabijania w długi weekend, ale poza tym, siedziałem z nimi na ts'ie mówiłem tam swoim głosem, nie swojej postaci, padały pytania dotyczące mojej osoby, nie mojej postaci, do tego nie lubiłem ich ze względu na wypowiedzi na forum, przy okazji na forum się wypowiadali o grze, więc nie wiem czy zaliczasz to jeszcze pod postać czy już pod osobę.

Ja przyznaję się bez bicia, że zrobiłem to tylko dlatego, że jestem złośliwy, chamski i chciałem sobie pozabijać słabszych graczy dla odmiany.
I nie twierdzę, że to tylko moja postać potrafi być zlośliwa i chamska.

Przyznam, że calkowite łączenie moralności z EvE i reala jest błędne, ale całkowite ich odcięcie też nie jest prawdziwe.

W ogóle to mogłem uważać na zajęciach z socjologii i etyki, może bym napisał coś sensowniejszego niż własne przemyślenia ;)



331
Alez ja nie mam pretensji jak mnie nazywasz, spokojnie, rozumiem, ze Ciebie to strasznie boli :)

Poza tym wiadomosci od Otaki nie sa wyciete z kontekstu, zabilem go, dostalem 2 wiadomosci, koniec.
Zadnego kontekstu nie bylo.

Nooo akurat na jakim poziomie sa to chyba za bardzo nie wiedza, ale faktycznei ucza sie od innych graczy :)
Z supportem bym nie przesadzal, choc faktycznie jest.

W ogole fajne zdanie: "a support tych graczy maja duzy i ja jestem jedna z nielicznych tam osob..."
To maja duzy support, a jestes jedna z nielicznych osob?
Cos nie ten tego...
Zdan nie skladasz, obietnic nie pamietasz...

No i bardzo przepraszem Eve-Centralę, że wciągam was w grę nazywaną Eve!
Wybaczcie panowie, wybaczcie.

332
Mniej emocji wiecej slownika :)

Tak, potrzebowalem alt korpa, zeby rzucic wardec, niestety nie moge strzelac do niewyskilowanych rifterow bez wardeca, co za niedobra mechanika gry :/

PI nie robilo noobspawnow tylko przylatywalo jeden za drugim na miejsce bitwy, zwal jak zwal.

Moje prywatne rozmowy nie mialy miejsca, bo rozmowy nie podejmowalem, niskie to jest obrazanie kogos za killa w grze.
Wiadomosc jest tutaj, gdzie ma miejsce dyskusja o korpie i jego poziomie.
Nie interesuje mnie gdzie masz te rozmowy, nie prosilem Cie o czytanie ich :)

A uwazaj sobie szpiegow za kogo chcesz, slyszalem ze: "to tylko gra" :)

No coz, bez szpiega musialbym szukac niewyskilowanych rifterow, vexoro i megasow, jeszcze tego brakuje zebym tracil na to czas :)

I Misiu Przesłodki nie kłam na temat tej pomocy, gdyż wiele razy padalo na tsie pytanie o alians i za kazdym razem odpowiadales ze nie bedzie z tym problemu :)
Powiedz po prostu ze za wiele obiecywales :)

I juz sie tak nie emocjonuj, przeciez to tylko gra!

333
Nasi szpiedzy, to ja i byłem szpiegiem dla swojego alta i nikogo innego -.-"

I nie, nie trollowali, widać po prostu ktoś roztaczał inną wizję współpracy niż miała być rzeczywiście.

334


Ps. PM nie mialo i niema poza jednym z czlonkow nic wspolnego z PI. Wiec prosze nas w to nie wciagac. Pierwsze tez slysze, ze mielismy cos tam leciec i kogos za raczke trzymac. Ceo Tom wyraznie powiedzial, ze on nic do tego nie ma, ale jak ktos tam poleci to jego sprawa. PM to korp demokratyczny wiec kazdy robi to co chce.
.   

Nie wiem jak to wygląda z waszej strony, ze strony PI wygladalo to tak, ze mieliscie:
a) zalozyc z PI alians
b) sporo waszych czlonkow mialo do nich przejsc
c) pomagaliscie za plecami all the time w nie wiadomo jaki sposob

Tak o relacjach PM i PI mowiono w PI :)


335
Od strony szpiega:
Moje szpiegowanie w PI wyglądało następująco: słuchałem gdzie panowie latają i leciałem tam mainem, zabijałem, w sumie nie było w tym nic specjalnego, to nawet robiło się nudne, dopiero w niedzielę do korpa dolączył Lufcyfer, na własną prośbę zresztą, no i zaczęlismy robić to trochę agresywniej, w sumie już się niespecjalnie starałem udawać, że coś jest nie tak, noo może jeszcze kilka słabych sztuczek, żeby potrzymać chłopaków w niepewności.

Zabiliśmy Megasa i Vexora w bitce na bramie:
http://eve-kill.net/?a=kill_related&kll_id=10914202

a potem zaczęły się noob spawny rifterów i innych dziwnych rzeczy. (fit megasa ruls).

W sumie przez chwilę miałem nawet wyrzuty sumienia bo część korpa jest całkiem w porządku, no, ale ja to ja i szybko mi przeszło.

Widzicie panowie, zrobiłem wam coś takiego nie po to, żeby mieć fun z rozwalnia megathronów na quadro tanku, ale po to, żebyście przekonali się, że megalomania nie popłaca i mimo tej całej pewności siebie, tego całego doświadczenia i profesjonalizmu, przyjeliście niesamowicie słabego szpiega, który nawet nie starał się ukryć tego co robi.
Właściwie nie oszukujmy się, gdyby nie to d/c tak szybko byście się nie domyślili, udało wam się tylko z powodu moich błędów, całej masy błędów.

A Albi nie miał absolutnie żadnych złych zamiarów wobec was, o tym, że sobie was szpieguje dowiedział się dopiero pamiętnej niedzieli :)
Villq co innego :D btw. wsadzanie altów do npc korpów nie ochroni ich przed gankowaniem :)

PS: Wojna była retracted nie dlatego, że wystraszyłem się waszych pro kolegów z Polish Mercenaries jak sugerowaliscie na tsie, ale dlatego, że zorientowałem się, że już sobie za wiele nie poszpieguje :)

PS2: Kilka cytatów ukazujących poziom "świetnie dobranych ludzi":

wojna
From: Otaka Micimoro
Sent: 2011.10.30 14:34
To: Rash'kan, 

jak sie czujesz pedale znecajac sie nad mocno slabszym od ciebie? jestes taka ciata ze tylko przedszkolakom dajesz rade? gorszej cipy w zyciu nie widzialem brak takim jak ty odwagi zeby sie zmiezyc z rownym sobie, wkrotce sie to zmieni zostanie z ciebie tylko pyl gwiezdny

porca putana :)
From: Otaka Micimoro
Sent: 2011.10.30 15:08
To: Rash'kan, 

gdzie polecialas bolszewicka dziwko! wroc do Villore dostaniesz pale do wypolerowania ... tak si strzele ze az sie zakrztusisz suko ! :)


Już nie mówiąc o tekstach na tsie o tematyce "co zrobię jak dorwę Rasha w realu" czy "jak należy zabić takich kolesi jak Rash".
Oczywiście to wszystko dopóki nie wiedzieli jeszcze o szpiegostwie, bo na to rozumiem, że można się wkurzyć ;)






Strony: 1 ... 8 9 [10]