Autor Wątek: KB jako wyznacznik umiejętności PVP  (Przeczytany 14405 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

CMHQ_Widget

  • Gość
Odp: KB jako wyznacznik umiejętności PVP
« Odpowiedź #35 dnia: Styczeń 01, 2010, 18:09:11 »
statystyki sa przeliczane stosunkiem czas / kill / strata
a powinno do nich dolaczyc - zagrozenie...czyli, cos mowiacego o tym ze w starciu pilot byl na straconej pozycji, bo przeciwnika bylo wiecej...

Od razu mi się przypomina filmik Vindication 3 final ;]. Polecam jak ktoś nie widział.

ciekawe czy pamietaja oni ze kiedy zaczynal sie ich alians na polnocy...w venal
kiedy ich kumple walczyli z toxinami (outbreak) w samobojczych wrecz starciach
oni znajdowali w tym czasie tysiac obowiazkow w posie do wykonania tuz przed warpem na pole walki ?

A pamiętasz jak wtedy mając 3 tygodniowego chara skillowałem bańki, żeby stawiać je wyskakującym z pocketu Outbreakom ? :D Mała bańka mieściła się w Tristanie, którym latałem ;D.

P.S. Wrzuć screeny, chętnie przypomnę sobie stare czasy.

Val Heru

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 427
  • we blob
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Val Heru
  • Korporacja: Pink Bunnies
  • Sojusz: Cartel.
Odp: KB jako wyznacznik umiejętności PVP
« Odpowiedź #36 dnia: Styczeń 01, 2010, 18:20:39 »
ciekawe czy pamietaja oni ze kiedy zaczynal sie ich alians na polnocy...w venal
kiedy ich kumple walczyli z toxinami (outbreak) w samobojczych wrecz starciach
oni znajdowali w tym czasie tysiac obowiazkow w posie do wykonania tuz przed warpem na pole walki ?
uwaga! mam screeny :D
poka  >:D

Osobiscie mam takie zdanie na temat solo killi. Mozesz byc zajebistym solo killerem i co z tego terenu nie utrzymasz jesli nie masz przynajmniej zgranej ekipy zdolnej do latania we flocie. Indywidualizm jest dobry dla malych korpow i sojuszy mieszkajacych w npc regionach, low albo na "tapczanie" u kogos wiekszego. Dla sov holderow indywidualizm jest destrukcyjny.
a kogo to obchodzi, to inny temat

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: KB jako wyznacznik umiejętności PVP
« Odpowiedź #37 dnia: Styczeń 01, 2010, 19:33:02 »
No wiesz ja w większości pełniłam rolę która nie jest uwidaczniana na KB (przed przerwą ponad 2 lata nie grałam) moją specjalizacją od początku gry był scouting ale w warunkach bojowych (śledzenie wroga, znajdowanie celu także w ss-ach i wystawienie go, oraz wyciąganie ludzi w razie kłopotów z systemu) w efekcie nawet jak chciałam wziąć inny statek jak cov-ops to często nie miałam szans ;)
Ja się nie uznaję za specjalistę w pure pvp (szczególnie po przerwie) ale możesz być doceniany robiąc coś czego inny nie chcieli/nie potrafili

Potwierdzam!
kiedy ja rozpoczynalem swoja przygode z eve, wymyslilem sobie ze bede łowca piratow  >:D
polecialem w lowseki celestisem na autocannonach i large extenderach...
polowalem duzo, ale raczej sam stawalem sie obiektem polowan...ideologia to za malo, szukalem doswiadczenia i czekalem na skile...
latal ze mna kumpel, az pewnego dnia piraci nas osaczyli i ledwo nawialismy w safespot...
wzywalem S.O.S na poliszu...ot rpg
na wezwanie odpowiedziala Aeny...przyleciala i wyciagnela nas z low sekow :D
bylo bardzo profesjonalnie, nie bylo wtedy skokow na 0km na brame tylko na 15...Aeny ustawiala cheetach'a tak ze wrzucalo nas odrazu na 0km...
dzieki tym wydarzeniom czegos sie nauczylem, jak na 2 tyodniowe konto :D (wtedy)
a napewno zostala mi podana dawka magii tej gry...
uratowal nam dupsko niewidzialny statek...
zapragnolem miec taki, niedlugo pozniej latalem juz buzzardem naprowadzajac nasze floty na cel
miedzy innymi akcja przeciwko kolesiowi w lotniskowcu, naprowadzalem wtedy 70 osobowa flote a koles i tak nas wyrolowal,
jego statystyki mowia same za siebie:
http://eve.battleclinic.com/killboard/combat_record.php?type=player&name=Ginger+Magician
Na pewno wiec "czyjes" umiejetnosci pvp pomogly mi sie wydostac, nie stracic statku...co dla nobka jest niebyle jakim przezyciem
i te umiejetnosci pokazaly mi dalszy kierunek mojej gry...a ze stalem sie piratem, no coz, to juz offtop bylby  ^^
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: KB jako wyznacznik umiejętności PVP
« Odpowiedź #38 dnia: Styczeń 01, 2010, 20:01:25 »
solo kile wynikaja z nudy i zlego zorganizowania grupy do ktorej pilot przynalezy...

Nic podobnego.

Solo dla mnie jest PvP najczystszej próby. Jestem sam na wrogim terenie, przyparty plecami do ściany, jeśli wpadnę w g... nikt nie pomoże i wszystko zależy ode mnie. Wtedy każdy kill smakuje dwa razy lepiej, a każde zagranie na nosie goniącemu mnie blobowi dostarcza bezcennych wrażeń.

Dlatego PvP uczyłem się solo frytką T1 z fitem T1 w lowsecu, potem latałem solo cruiserami w low, a teraz pomykam Vagasem/Rapierem po Providence i Catch. Ponoszę straty, ale i sam coraz częściej coś udaje mi się ubić, bo solowanie w 0.0 to poprzeczka ustawiona bardzo wysoko i wciąż czuję, że mam pod górę.

Latanie w gangu też wymaga trochę skilla, bo jeśli lecimy w 7-15 osób, to priorytetem jest "kill denial", czyli nie ponoszenie strat. Wielokrotnie walczymy przy przewadze liczebnej przeciwnika, ale zwykle dowódca prowadzi tak, żeby coś ugryźć zanim odskoczymy.

Z kolei flota to... cóż, obowiązek. Funu zero (nawet jak jest tona killi), pełna loteria - tankowanie przez "nie bycie primary" albo spadnięcie w skutek lagu/DC (tak zdechłem w bitwie z Goonsami, gdy wspieraliśmy AAA). Uczciwie powiem, że tylko jedną bitkę w stylu 40 v 40 BS-ów zapamiętałem jako fajną, bo przez pół starcia byłem primary, ale RR mnie utrzymal, a wróg wybiliśmy do nogi. No, ale olewać tego nie można, bo od tego zależy życie aliansu, więc zapas BS-ów na fleet-opy w hangarze zawsze stoi.

Aenye - w żaden sposób nie chciałem umniejszyć Twoich umiejętności, po prostu z ciekawości rzuciłem okiem na ranking i zonk. Więc zapytałem. Nie ma głupich pytań.  :coolsmiley:


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
Odp: KB jako wyznacznik umiejętności PVP
« Odpowiedź #39 dnia: Styczeń 01, 2010, 22:33:37 »
No wiesz ja w większości pełniłam rolę która nie jest uwidaczniana na KB (przed przerwą ponad 2 lata nie grałam) moją specjalizacją od początku gry był scouting ale w warunkach bojowych (śledzenie wroga, znajdowanie celu także w ss-ach i wystawienie go, oraz wyciąganie ludzi w razie kłopotów z systemu) w efekcie nawet jak chciałam wziąć inny statek jak cov-ops to często nie miałam szans ;)
Ja się nie uznaję za specjalistę w pure pvp (szczególnie po przerwie) ale możesz być doceniany robiąc coś czego inny nie chcieli/nie potrafili

True true,
sam też nie lubię czystej "pvp'erki" - w działkach ma skili tyle co kot napłakał, całość poszła w drony i elektronikę. Ile ja celestisów nawtapiałem... a ile się nasłuchałem że to gówniany ship i powinienem jammera wyskilować - ale nie dałem się, nauczyłem się tym latać i używać na swój sposób.
Bardzo mi się zresztą to doświadczenie z dampami przy paru większych bitwach przydało gdy co chwile ktoś próbował mi biednego SB namierzyć i dostawał dampenery na twarz - które zresztą zaraz potem wyłączałem w oczekiwaniu na następnego chętnego. Dość powiedzieć że jako jedyny sb przetrwałem i jeszcze miałem 3kile BSów tego dnia na koncie :). Albo choćby skanowanie - wprost pękałem z dumy (nie powiem że nie) jak miałem target na 100% sygnału wyskanowany szybciej niż kolega z floty, ze skilami niemal wszystkimi na V w skanowaniu.
Albo Keres - pięknie łapiący na kampach z scan res >1500, wprawdzie cap wytrzymuje 45sek max, ale za to bez problemu może przytrzymać niemal wszystko. Jak wroga flota wpada świetnie dampuje obce logistyki czy jammery - przylatuje taki, dostaje dampa w 1sekundzie, postoi, popatrzy jak mu kumpli biją i... odwarpowuje.

Nawet mój Protek jest teraz zrobiony na scouta - z repką, align <4.5sek i probami na pokładzie - jakoś już taką mam supportową naturę i właśnie to jest fajne że EVE na to pozwala.
A że nie było mnie na kilu lotniska co go sam własnymi probami wyskanowałem to już taki life. KB to nie wszystko, chociaż znam paru statsiarzy co nic tylko by choćby noobka ubili żeby im +1 kill wskoczył.


Straszny

  • Gość
Odp: KB jako wyznacznik umiejętności PVP
« Odpowiedź #40 dnia: Styczeń 02, 2010, 02:10:09 »
back (nerw na małą awanturke przeszedł mi dzięki Xarthiasowi)  :)

dla mnie jeśli chodzi o ilość killi i aktywność w pvp to wzorem był Wargod z Tri:
http://eve.battleclinic.com/killboard/combat_record.php?type=player&name=Wargod

@SKeer :)
moja własna pozycja no leci, miałem w sumie zaskakująco wysoką przez te moje 200+ solo killi (Bo BC jakoś inaczej liczy solo kille a inaczej kille w grupie), ale póki nie wróce do gry na ostro to jeszcze troche poleci w doł, jeszcze trochę ;) . Potem nadrobie ;)

Ja tam nie ukrywam zawsze lubiłem przeglądać sobie killboardy, świetny materiał do analizy, tylko trzeba wiedzieć jak te dane czytać. Przecież kill-whorowanie podczepionym pod sojusznika 1 graczem albo kille z wielogodzinnej kampy na bramie widać od razu.

@Sokole Oko
mam z 50 walk solo vaga vs vaga i powiem Ci że na takie walki startują goście prawie zawsze tak samo wyposażeni  - full l5 gunnery i l5hac, impy do max damage, obydwie strony przy vagasie dają na siebie approach i leją sie emp frakcja na heacie (czasem barrage lub ryzyownie hail, najlepiej emp). I czekanko komu pierwszemu dronki ew wejdą (są duzo popularniejsze w takich walkach niz warriory). To trochę jak mordowanie Rapierów Vagasem - banalnie proste i praktycznie jeden sposób jest.  Nie ma w tych akurat walkach tak dużo taktyki jak wielu myśli, za to na pewno bardzo dobre przygotowanie i całkowite opanowanie - must have. Spokój i opanowanie w rozegraniu walki to wbrew pozorom najtrudniejszy element takiego pojedynku solo (heatowanie sprzętu do 80% i wyłączanie kiedy trzeba + kontrola walki), napaleni mniej doświadczeni gracze fajczą moduły regularnie.

Serio taktyka dochodzi jak używam tactical overview i manewruje statkiem między 2-3-4 hostami. Uwielbiam to, ale najtrudniej znaleśc sobie taki pasujący gang do zabicia.. wpada Curse + rapier + whatever i tylko dym idzie jak sie ucieka przed takim zestawem ;). Ja raz tak rozbiłem na raz z 5 czy 6 statków milicjantom w lowsecu, pare razy rozbiłem 3-4 shipy na raz,  ale to raczej wyjątki były od tego że ciężko takich "partnerów" znaleść.

Osobiscie mam takie zdanie na temat solo killi. Mozesz byc zajebistym solo killerem i co z tego terenu nie utrzymasz jesli nie masz przynajmniej zgranej ekipy zdolnej do latania we flocie. Indywidualizm jest dobry dla malych korpow i sojuszy mieszkajacych w npc regionach, low albo na "tapczanie" u kogos wiekszego. Dla sov holderow indywidualizm jest destrukcyjny.
Skądże znowu, po prostu gracz lubiący solo musi zrozumieć że to że korp mu daje taką możliwość musi wiązać się z jego odpowiedzialnym podejściem - i za tym musi iśc jego partycypacja we flocie (ja tam we flotach np bardzo chętnie latam Munninem jako antysupport, uwielbiam ten statek tak btw)

O tak, jeden solo km jest wart więcej niż 20 bsów utłuczonych we flocie.
Solo rozwija myślenie to wyższa szkoła jazdy niż gang czy flota.
O0 signed
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2010, 14:06:12 wysłana przez Scaryman »

Skeer

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 907
    • Zobacz profil
  • Korporacja: Beach Boys
  • Sojusz: Cartel.
Odp: KB jako wyznacznik umiejętności PVP
« Odpowiedź #41 dnia: Styczeń 02, 2010, 12:41:55 »
Ja nie jestem Sneer... -.-'
Cała prawda o moim graniu...


sneer

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 767
  • retired
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Sneer Quen
  • Korporacja: Outbreak
  • Sojusz: Outbreak.
Odp: KB jako wyznacznik umiejętności PVP
« Odpowiedź #42 dnia: Styczeń 02, 2010, 14:35:40 »
coś przegapiłem  ?
Sneer Quen

MMoroz

  • Gość
Odp: KB jako wyznacznik umiejętności PVP
« Odpowiedź #43 dnia: Styczeń 02, 2010, 18:05:11 »

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: KB jako wyznacznik umiejętności PVP
« Odpowiedź #44 dnia: Styczeń 02, 2010, 19:36:41 »
Very nice indeed  o7


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

CATfrcomCheshire

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 569
    • Zobacz profil
  • Korporacja: RAVE
  • Sojusz: C0ven
Odp: KB jako wyznacznik umiejętności PVP
« Odpowiedź #45 dnia: Styczeń 03, 2010, 17:31:24 »
http://eve.battleclinic.com/killboard/combat_record.php?type=player&name=Kebabski
to jest chyba najlepszy polski gracz, wedlug BC.

A tutaj moj ulubiony FC, kto z nim latal ten wie, jak koles prowadzi. A kto nie latal, niech zaluje.

http://eve.battleclinic.com/killboard/combat_record.php?type=player&name=MukkBarovian
Welcome to EVE. If you aren't busy finding some way to injure or at least mildly inconvenience another player, you have a lot of catching up to do.

Carnuss

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 134
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Carnuss
  • Korporacja: Federal Navy Academy
Odp: KB jako wyznacznik umiejętności PVP
« Odpowiedź #46 dnia: Styczeń 03, 2010, 17:44:34 »
http://eve.battleclinic.com/killboard/combat_record.php?type=player&name=Kebabski
to jest chyba najlepszy polski gracz, wedlug BC.
Nie pomylił Ci się z LoveKebabem? Z bio Kebabskiego można wnioskować że jest Holendrem.

Voulture

  • Gość
Odp: KB jako wyznacznik umiejętności PVP
« Odpowiedź #47 dnia: Styczeń 03, 2010, 18:22:36 »
Sa wyzej w top polacy. Ot, np: http://eve.battleclinic.com/killboard/combat_record.php?type=player&name=Kaykun

Ps. Wygralem cos wlasnie? :P A najlepszy FC to SisterBliss, o! I Yogi jak popije!  >:D

Edit:
A napisze jeszcze cos - sa rzeczy ktorych zaden ranking nie pokaze - sa ludzie ktorzy w pvp sa legenda, moga nie grac od 3 lat a dalej sa dla mnie wiecej warci niz wiekszosc top 100. Wiadomo, Garmon na top1 zdecydowanie zasluzone, ale gdzie tu miejsce dla Farjunga czy np dla Heikki? Te ostatni to dla mnie ikona pvp swoja droga.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2010, 18:37:50 wysłana przez Voulture »

Straszny

  • Gość
Odp: KB jako wyznacznik umiejętności PVP
« Odpowiedź #48 dnia: Styczeń 03, 2010, 18:44:34 »
Sakana na którego filmach kiedyś uczyłem się solowania też widze leci w dół i nie jest tak wysoko jak naprawde jest to groźny gracz. Ci co go spotkali na solo wiedzą  :). Zawsze lubiłem oglądać fity i walki Pandemicowych maniaków solo: właśnie Sakany i Gneeznow-a.
http://eve.battleclinic.com/killboard/combat_record.php?type=player&name=Sakana
http://eve.battleclinic.com/killboard/combat_record.php?type=player&name=Gneeznow

CATfrcomCheshire

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 569
    • Zobacz profil
  • Korporacja: RAVE
  • Sojusz: C0ven
Odp: KB jako wyznacznik umiejętności PVP
« Odpowiedź #49 dnia: Styczeń 03, 2010, 19:37:20 »
Nie pomylił Ci się z LoveKebabem? Z bio Kebabskiego można wnioskować że jest Holendrem.

pomylil :P
Welcome to EVE. If you aren't busy finding some way to injure or at least mildly inconvenience another player, you have a lot of catching up to do.