Eve-Centrala

Alicja, ale ja jestem starym graczem. I widziałem w tym sojuszu wiele, ale nigdy tego o czym ty piszesz. Przekręty powiadasz? Jakiś konkret może dodasz?
Kto trzyma łapę na assetach? Sądząc po tym kto wyplacał mi refundy, dawał statki do wdupiania na cta, robił mi i aliansowi logistkę, tankowal posy pod jumb bridge, bridgowal mnie aliansowym tytanem jak potrzebowałem, to sądze, że Xeo, Karamba i Piosal trzymali łapę na aliansowych assetach.
Uważam, że od 2009 roku jak pierwsz raz byłem w c0venie, przez wszystkie powroty do gry i do c0venu, dostałem od tego sojuszu znacznie więcej niż w niego włożyłem. I pisze to z żalem, że nie udało mi się dać temu sojuszowi więcej, bo to grupa naprawde fajnych ludzi, któży poświęcili znacznie więcej swojego czasu w grze dla mnie, niż ja dla nich.

Alicja, poczytaj sobie dzieła Thomasa Hobbsa. Twórca pojęcia umiwy społecznej. Eve to piękny przyklad prawdziwości jego założeń.

W eve zaczynasz grę w stanie wojny wszystkich ze wszystkimi. Coś co Hobbes uważał za naturalne. W eve jest to jeszcze bardziej prawdziwe bo nie zaczynasz z wiezami emocjonalnymi z rodziną. Ccp nie ingeruje w ten stan, nie kara za nic co wewnątrz gry.
Gracze sami stworzyli coś co można nazwać społeczeństwem. Sami sobie kształtują zasady. Co jest akceptowalne, a co nie. W tym sensie jeżeli grupa nie akceptuje kradzieży to kara za nią i to bardzo surowo, bardziej niż w realu, wykluczeniem z grupy.
Tak samo działa realny świat. W prawdziwym życiu też żaden Bóg nie ześle na ciebie pioruna za popełnione przestępstwo, nie zabije cie i nie wyświetli napisu "dostałeś bana". Kara za przestepstwo jest tak samo umowna sprawą grupy w ktorej żyjesz.
Ba, spójż na abonament telewizyjny, jak akceptowalne jest okradanie społeczeństwa (bo telewizja jest przecież własnością publiczną) i zauważ też, że nie ma za to kary.
Także skoro kradzież w realnym świecie jest tak samo dozwolona jak w wirtualnym, to jak widzisz, możesz spokojnie iść i kraść.

Zauważ jednak, że nie wszyscy kradną, nawet jeżeli mogą. Uważają to za niewłaściwe nie zależnie od kary lub jej braku.

Bo nie bardzo jest komu Wiesz, wszyscy krzyczą, że trzeba zmian, ale nikt nie ma ochoty podwinąć rękawów i wziąć się do roboty.

A sterowanie całym tym pieprznikiem to na pewno bardzo wdzięczna i szanowana robota [SARKAZM]

C0ven nie kurczy się tak nagle z powodu złego zarządzania, bo takie samo funkcjonowało 3mce temu. Kurczy się z powodu utraty anomalek do smarcenia.


Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Miałem nic nie pisać, ale mi się nie udało.

Przez ostatni miesiąc w stain zarobiłem na anomkach tyle samo co w eso przez ostatni rok, czyli zero. Podobnie wiele innych osób które odchodzą teraz z c0venu. Ba, tam gdzie ide też nie zrobie żadnej anomki, nie mam zamiaru.

To jest wszystko bardziej skomplikowane. Tak, brakowało ludzi do roboty w sojuszu, ale jak spojrze na swoją korporacje to tutaj nigdy nie było takiej sytuacji. Poprostu mieliśmy kilku liderów, ktoży zarażali swoją wizją resztę, odwalali kawał roboty i patrząc na nich człowiek aż chciał im pomóc. W miarę możliwości i czasu oczywiście. Na poziomie sojuszu to tak nie wyglądało, bo Xeo czekał aż ktoś inny zacznie coś robić, a Karamba wszystko robił sam, bo uważał, że wszystko zrobi najlepiej.

Zawsze fajnie polatać z nowym fc i fajnie widzieć, że kolejne osoby dołączają się do tego projektu.
Sam floty nie poprowadzę, bo nie potrafię, ale mogę wesprzeć tę szczytną ideę, tym, że przylecę. Zapraszam wszystkich, żeby zrobili to samo.

Wydaje mi się, że modyfikując cytat Gal Anonim właśnie to miał na myśli.
Z drugiej strony wiecie jak to jest, ciężko tak się czasami zebrać i powiedzieć, że się przeprowadzam gdzie indziej, ale jak ci spala chałupę to już człowiek ma większą motywację. Mi floty o 18 też zbrzydły, uwierzcie, że po czasie to mierzi.

Pamietajcie ze przed wyruszeniem w droge nalezy zebrac druzyne

+1 za ten tekst

Jako że lubie być częścią drużyny, to też się pojawię

Jak też piłem wódkę z Xeo to też dostanę bana? Bo kurde, wiecie, jak takie doborowe towarzystwo zostanie zbanowane, to obciachem będzie się w nim nie znaleźć

tylko bez flame bo ja jedynie mowie co mysle a znam ten sojusz od podszewki

chyba wy sami jestescie winni
Tym razem za duze parcie bylo na iski na walecie niz na pvp nie sztuka mniec 20-30 osob na lokalu zadokowane co moim zdaniem bardzo pasowalo c0venowi (za 30min i tak poleca sobie ), do tego znowu moim zdaniem debilny system premiowania pvp(staty CTA) licze ze stain znowu oczysci szeregi z zbednego balastu i wrocicie mocniejsi

Czyli rozumiem, że twierdzisz, że cały Stain Wagon przegrał wojnę, bo ludzie w C0venie mieli zbyt duże parcie na wallet i nikt inny nie jest winny? Czyli postawa -A- które onlinowało cynojamer, dając Goonom pretekst do wyjścia z wojny nie miała znaczenia? Czyli to, że Afterzy się rozpadli i byli całkowicie nieaktywni też kompletnie nie wpłynęło na wynik wojny? Czyli to że SU miało teren przez 4 regiony, świecąc na całe eve że tu jest masa terenu, broniona przez stosunkowo mały sojusz, nie wpłynęło na to, że Testy wyrzucone z północy, przyleciały akurat do nas? Czyli to, że nasi koalicyjni fc byli afk i nikt z nich poza Revenem przez całą wojnę nie prowadził floty (Union jeszcze do wyprowadzki z V-3 coś prowadził, Vuri był na bitwie noworocznej, a później real life mu nie pozwolił grać) też nie było ważne?  Mimo tych wszystkich rzeczy, gdyby c0ven nie miał ciśnienia na wallet, to byśmy wygrali tą wojnę, tak?
Ciśnienie na wallet ma 95% graczy w tej grze, mają je tak samo ludzie w C0venie, SU, Testach, Goonach, pewnie nawet i w Minionkach takich się znajdzie. Tak, jak na lokalu pojawiało się 30 osobowa flota to z reguły siedzieliśmy w stacji, bo bardzo rzadko mieliśmy w eso liczby, żeby sensownie taką flotę podjąć (lokal mógł wskazywać inaczej, ale ludzie w c0venie mają masę altów). Jak mieliśmy liczby to zawsze wydokowywaliśmy, nawet jak nie było nikogo, kogo można by z czystym sumieniem nazwać FC.
Porażki winny jest cały Stain Wagon, tak jak napisałem wcześniej, którego c0ven jest częścią i swoją część odpowiedzialności też ponosi. Ale całe SW ma swoje problemy, a jak pokazała ta wojna, c0ven z pośród nich ma stosunkowo najmniejsze.

Tak Pawulonek, przegranej w tej wojnie jest winne SW. Tak twierdzę i zdania nie zmienię i nie uważam, że jest to twierdzenie z dupy. A według Ciebie, kto jest winny?

Nic nie sprzedaliśmy, tylko tesci zgodzili sie żebyśmy zabrali cytadele. Ich nie stać żeby to wszystko kupić, a my chcemy rozstawić to gdzieindziej. Żadne iski nie zmieniły właściciela.

A co do walki, to na dobrą opinię u testów złożyło się kilka czynników. Po pierwsze nieźle się zorganizowaliśm na entosiowanie. Mieliśmy setki sigili, które trochę ich zaskoczyły. Mieliśmy dużo infrastruktury, któta też pomagała. Po drugie biliśmy się w swoim systemie, wszyscy mieli masę shipów. Na koniec wydokowywaliśmy żeby wdupić co poniektóre shipy i zaoszczędzić roboty przy logistyce. Po trzecie SU dało dupy na całej lini, większość nie dotarła nigdy do A1, a ci co dotarli to bez pinga od Revena nawet floty nie potrafili złożyć, więc na ich tle wypadliśmy poprostu na super pro.

Ale i tak, wielki szaszun dla wszystkich że logowali i wydokowywalu, nawet wtedy gdy było wiadomo że już pozamiatane.

Nasi hejterzy wyciągają jakieś brednie o rmt, bo o postawie c0venu w wojnie złego słowa nie można powiedzieć.  Wbrew oczekiwaniom wielu c0ven siedzi w A1 i walczy. Zabawa jest przy tym świetna. Wróg w każdą stronę, można wydokować i zaraz znajdzie się jakiś cel. Pozostałych członków Stain Wagonu to niestety spina, ale c0ven daje sobie z tym radę. Wczoraj podczas cta mieliśmy we flocie tyle samo osób co Sovieci. Nasi wrogowie też to zauważyli. https://www.twitch.tv/videos/119648363
Polecam podłuchać co Vily mówi w 38 minucie. Przy okazji wszystkich zapraszam do esoterii, ten raj pvp nie potrfa wiecznie, niedługo zostaną tylko testowe raciarki.

Mam wrażenie że przez wasze posty przemawia logika:
Jakim cudem istnieją 10 lat i się ne rozlecieli? To muszą być czary! Spalić ich za to na stosie!!!
Potwierdzam słowa Xeo. Jako szeregowy member mam wgląd w wallety sojuszu. Zresztą, przelećcie się po naszych systemach i policzcie cytadele nastawiane przez c0ven. Porównajcie to z innymi alli tej wielkości. Najlepiej zabierzcie ze sobą shipy pvp i składajcie aplikacje do nas, fun jest przedni.
I nie oceniajcie nigdy grupy ludzi przez pryzmat kilku czarnych owiec, bo takie zawsze się znajdą w każdej grupie większej niż 2 osoby.

W pierwszym poście nie przypominałeś wydarzeń sprzed 7 lat tylko pytałeś o aktualne ceny. To oznacza, że uważasz że proceder dalej trwa.
Wiesz 7 lat temu, to czasy które nieźle pamiętam. Sam byłem przez jakiś czas wtedy w inver brasie i raportowałem floty które ewidetnie były botami, bo latało ich wtedy sporo, nie tylko w eso. Nie mam żadnej wiedzy na temat tego czyje to były alty. Jeżeli znałeś ludzi któży zajmowali się tym procederem z c0venu, czy nie z c0venu, to czemu wtedy tego nie zgłosiłeś? Pewnie nie grasz, to nie wiesz, ale dziś eve wygląda inaczej, floty botów zniknęły dawno temu. Ludzie zostali pobanowani, wiec troche się spóźniłeś.
Dalej jednak nie wyjaśniasz jak taki proceder miałby wpływać na działalność aliansu. Narazie machasz teczką jak Macierewicz swego czasu i twierdzisz, że masz kwity na każdego. To trochę mało żeby traktować Cię poważnie.

U plexowych bar0nów z c0ven 

Jeżeli macie informacje o nielegalnym handlu plexami czy to przez ludzi w c0venie czy poza to zgłaszajcie to do ccp, albo podajcie tutaj, sam to zgłoszę.
Ciekawi mnie to tym bardziej że mamy jakoby alt corp w sovietach. Poza jednoosobowym corpem w którym jest alt do stawiania cytadel w sovie sovietów nie mamy tam żadnego altcorpa.

Nie jestem Xeo, aczkolwiek interesuje się sytuacją na froncie więc mogę mały update napisać.
Najważniejsza informacja z tego tygodnia, to wycofanie się goonów z wojny. Cała historia zaczęła się dwa dni temu, w nocy naszego czasu Goonswarm stoczył bitwę z Testami, w której zniszczył wrogiego tytana, samemu przy okazji również tracąc jednego, który klasycznie skoczył na cyno, zamiast zbridgować flotę. Ciekawie zrobiło się jednak po bitwie, gdy Goonswarm postanowił wrócić do swojego staging systemu w Catch, w którym -A- w tym czasie zonlinowało cynojammer. W efekcie przywódcy Goonswarmu uznali, że tak nielojalnego i niewspółpracującego sojusznika nie warto bronić i postanowiło wycofać się do Delve.
Nasza obecna sytuacja wydaje się być więc beznadziejna, biorąc pod uwagę przewagę liczebną wroga. Jednakże morale w Stain Wagonie jest silne, mechanika nam sprzyja i nikt nie ma zamiaru się poddawać. Wczoraj, już bez udziału Goonswarmu udało nam się obronić kilka kluczowych systemów w Catch, w tym HED-GP, oraz zniszczyć Ihuba CO2 w V-3, który postawili tam w miniony weekend. Niezależnie od tego jak dalej potoczy się konflikt, muszę przyznać że takie małe zwycięstwa z dużo liczniejszym wrogiem potrafią być bardzo satysfakcjonujące.
Także nie poddajemy się. Naszym wzorem obecnie jest "Asterix i Obelix", planujemy bawić się w małą Galijską Wioskę która nie chce u siebie supermarketu Tesco. Dzięki wykorzystaniu cytadel nasi stratedzy twierdzą że jest to możliwe.
W chwili gdy piszę tego posta siły wroga zreinforsowały cytadele w V-3 i entosisują stacje. Tesco ruszyło więc, jak co tydzień, z weekendową ofensywą, licząc zapewne, na dużą bitwę za tydzień. Jakkolwiek, nie mamy szans na konfrontacje, w sytuacji gdy wróg przyleci w całej swej potędze, to poza weekendami ich liczby wcale nie są porywające. Będziemy się więc starali wygrywać tyle timerów ile się da. Dopóki nie wycofamy się z Catch, ich piloci nie będą mieli źródła dochodu. Im dłużej ich tak przetrzymamy tym bardziej będą im spadać liczby, co zresztą już widać. My to wiemy, Tesco to wie, stąd takie szumne zapowiedzi blitzkriegu, który jak na razie się nie wydarzył.

Drone walkers to sojusz, niewielki zresztą, a nie dronowa koalicja. O tym by leciało do nas też drf to nie wiem.
Zresztą wojna w eve ma swoje prawa. Jak Tesco samo nie wystawi liczb, nie powalczy o timery, to żadni sojusznicy im tego nie wygrają. To Tesco leci zająć teren, to oni muszą wziąć na siebie większość ciężaru tej wojny. A natazie widać że ich liczby są nędzne, są zmęczeni wojną na północy. Liczę że w styczniu zaczną wystawiać coś solidniejszego bo tak to sie na awanturze na reddicie skończy.
To samo tyczy się nas, nie mamy co liczyć że gooni nas obronią, jak sami ze stain wagonem nie będziemy się zajadle bronić to gooni przestaną przylatywać

Jestem fanem gier paradoxu od lat, aczkolwiek ostatnimi laty jedtem coraz bardziej zniesmaczony ich polityką. Kiedyś grałem we wszystko co wydawali, ale teraz do każdej gry wydają dwa razy do roku płatne dodatki po 20€ sztuka. Jak ma się tych gier 5 to się robi z tego płatny abonament do gry single player.
Wszystkie gry paradoxu miały zawsze problem z tym że najtrudniejsze były na początku, a jak już się podbiło kawałek mapy to już można było tylko rosnąć, co nie było od pewnego momentu żadnym wyzwaniem. Z rego co czytałem to wprowadzili w stelaris kilka mechanik, które miały z czasem zmieniać zasady gry i urozmaiciać późniejszą rozgrywkę. Jak to działa w praktyce nie wiem, ale ostatnio zapowiedzieli podobną zmianę dla europy universalis 4, grze paradoxu którą najbardziej lubie.