Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Yogos

Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 36
141
Off Topic / Odp: AAA pod ostrzałem
« dnia: Wrzesień 11, 2010, 16:31:41 »
Czyżby drugi babol w jednym poście ?  :o

Ninja edit
Hmm wg słownika poprawnej polszczyzny:
http://sjp.pwn.pl/slownik/2492152/obstrza%C5%82

Ale skoro razi to zmienię :)


Co do -A- to przynajmniej stara gwardia nigdy się ze Stain nie wyniesła, LGK, DSS i konstelacja  H26A-B zawsze były pod ich wpływem. Mieli tam statki i standy do agentów.

142
Off Topic / Offtop, z tematu o AAA
« dnia: Wrzesień 11, 2010, 15:59:48 »
No prosze zrobiłem z siebie durnia przeklepując z eve24 a nie sprawdzając czy wszystko gra  ::) ::) :-[

143
Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje / AAA pod ostrzałem
« dnia: Wrzesień 11, 2010, 14:22:32 »
Zaczynamy nowy topic w starym o południu jest za dużo śmieci.
Bądźcie grzeczni, nie flameujcie i spamujcie bo polecą karne jeżyki. 

INIT rozpoczęło atak na -A-, oto mail szefa INIT Sister Bliss:
Cytuj

    -A-’s actions, through its gunboat/dismissive diplomacy, failure to deliver on committments, failure to be held accountable for its actions and blatant disregard for shooting allies while blue are among the many reasons why they find themselves staring down the barrel of a gun.

    Additionally, over the course of (at least) the previous few weeks, -A- has been courting southern entities to quietely pose the question “If -A- is to attack INIT., will you help us or intervene to help them?”.

    In light of such an imminent threat, yesterday we initiated a pre-emptive strike on -A-, reinforcing 3 station systems in Tenerifis, incapping 5 JB’s and tonight reinforcing 10 CSAA’s together with PL. Additionally we have secured a beach-head into Catch with capture of the KA6 station yesterday, and are busy laying the foundations for a JB route through -A- territory.

    We fully expect -A- to mobilise and draw on allies to come full-on for us and can say we are looking forward to the challenge whatever the outcome.



Mamy pierwsze efekty rozpoczętej kampanii:
INIT przejął stacje -A- w WD-VTV
Spadło też dyspro -A-  w PPFB-U

Wczoraj Init wsparte PL zaorało 14 posów z CSAA w GE-8JV samym sercu terenu -A-.
Jeden pos wyszedł już z RF i spadł razem z CSAA - link

Przy okazji polecę jako źródło informacji dobry serwis który prowadzi Czech Lion - http://www.evenews24.com/
Updaty są w miarę na bieżąco.


edit
Pojawiły się raporty o dużej liczbie frachtowców udających się z GE- w kierunku Stain




144
LoL ale wy mardudzicie, mechanika, sov, układy, układziki  bla bla bla bla bla  ::)

Blobowanie, układy i marudzenie na mechanike/wykorzystywanie jej dla swoich celów było od samego początku.
Zacząłem grać w te grę dobre 4 lata temu i tak było już wtedy.

To samo bagno w polityce, takie samo zbieranie bloba na ryj co jakiś czas jak obecnie.

W Ion Core w dronkowie z Fatalem - dostaliśmy bloba
W FS w branch/deklain - blob a o bagnie w polityce nie bedę nawet wspominał
Jak walczyliśmy z RSF o Eso - blob i to w paru  strefach czasowych.


Jak chcecie sobie wyrwać teren i mieć jakąś tam niezależność to musicie być największymi sukinsynami w okolicy. Takimi co to zbiorą dziś bloba na pysk, ugną się a jutro wrócą orać te posy znowu. I będą to robić skutecznie.
Spróbowaliście ? Zagrać agresywnie tak żeby kogoś zniszczyć, złamać, zabić, rozszarpać wszelkimi dostępnymi sposobami ?
Bo gwarantuje wam, że jeśli tacy będziecie to prędzej czy później wyszarpiecie sobie kawałek sova nawet samemu.
Nie wspominając o tym, że układać się również będzie łatwiej w razie czego.
Tylko tacy trzymają sov obecnie.

Ale to wymaga poświęceń w czasie gry. Grasz po to aby butować innych tak długo aż po ich trupach znajdziesz się na szczycie gdzie można zdobyć jakąś stacje.

Pytanie czy naprawdę tego chcecie ? Ta robota nigdy się nie kończy, zawsze znajdzie się ktoś obok kto będzie chciał wam zabrać wasz kawałek tortu.

145
Nie ma, wręcz przeciwnie, akcja w Geminate powinna absorbować uwagę dronkowa.

146
Wydzieliłem posty nie związane z południem:

http://www.eve-centrala.com.pl/forum/index.php?topic=8662.0

147
E tam, przesadzacie.
Zaorać kogoś to jedno, utrzymać potem teren drugie.

Południe teraz wygląda na słabsze niż kiedykolwiek, totalny rozpad SC, chaos w naplandzie. Atlas rozbity, z -A- wychodzą korpy, ROL bez NYNCA też słabe, SW który nigdy uber potęgą nie był to obecnie tylko SE,c0ven gdzie się nam równać do Ruskich, IT czy NC którzy mają przecież taką mase supercapsów.

Nic tylko lecieć na południe i brać garściami konstelacje.
Omist,Feythabolis,Teneferis,Catch,Impass,Esoteria,Paragon Soul czekają  :P
Grubo ponad 100 stacji do zagarnięcia.


Tylko widzicie rozbić kogoś a zająć teren to dwie różne rzeczy.
Jak kogoś atakujeciekogoś powerblokiem i go pokonacie blobem ale sojusze które zatakowaliście się nie rozpadną/osłabią znacząco to macie problem. Albo bez pomocy powerbloku jesteście w stanie się obronić albo liczycie że cały czas będziecie mieli suport kolegów.  Konieczność otrzymywania pomocy od kolegów, którzy w sumie nie mają w tym interesu jest na dłuższą mete jest bardzo kłopotliwe.
Więc albo wsadzacie sojusz który teraz nie ma terenu ale mógłby dać znaczącą pomoc na jakąś część zajętego terenu albo lepiej go sobie odpuścić. Przyczyną są koszty, konieczność obrony non stop przed aliansami które z NPC 0.0 będą atakować jak tylko zaczniecie operacje gdzieś indziej. Owszem koszty można zredukować przez wsadzenie rentierów ale to znowu kłopot na kark, poza tym sojusze którym teren zabraliscie jeśli mają jaja zaczną odzyskiwanie terenu od męczenia ich. Black op na kark, bańki, częste roamy.

Popatrzmy kto nie ma terenu a mógłby go utrzymać/ ma ku temu chęci. Mało jest takich sojuszy. Na bank nie dadzą rady utrzymać 100 outpostów i 5 regionów. Może White Noise, może Bricki z tych które operują często na południu. Chociaż Brick ma chyba treraz jakiś układ z NC i się po Geminate rozbija. Znacie jakieś inne ?

-A- ma ten kłopot że jest blisko hiseca, to zaleta gdy ma się spokój bo można fajnie logistykę rozwinąć i jednocześnie wada bo idzie się na pierwszy ogień gdy jest się słabym. Pewnie stracą jakieś systemy, może swoich rentierów ale do końca nie kładł bym na nich krzyżyka. Starsze korpy zawsze miały swoją podstawę w północno wschodnich konstelacjach Stain. Jeśli się wewnętrznie nie rozpadną co jest całkiem prawdopodobne to kto wie czy się tam w najgorszym razie nie przeformują.

148
Dyskusje ogólne / Kwartalny raport makroekonomiczny ze świata EVE Q2_2010
« dnia: Wrzesień 06, 2010, 13:47:17 »
Pewnie sporo nowych przegapiło/nie wie że coś takiego jest wydawane.

Statystyki dotyczące populacji, ilości statków oraz garść wskaźników makro(głownie baza monetarna, inflacja).

http://cdn1.eveonline.com/community/QEN/QEN_Q2-2010.pdf


Pierwszy raport który pokazuje efekty uruchomienia planet.

149
Incursions / Odp: Zapowiedź nowego dodatku
« dnia: Wrzesień 06, 2010, 13:43:19 »
Lod jest jeszcze mniej dochodowy niz skaly. Nie moze to wynikac z lootu z misji bo lodowce tam nie leca. I raczej nie robia tego macro bo majac macro kopiace lepiej sobie poryc ￲￲￲skaly. Wiekszosc lodu kopia IMHO normalni graze semi-AFK. No chyba ze jakies macro tylko lodowe jest jakos strasznie popularne w jakims srodowisku.

IMHO tutaj główną role gra podaż/ popyt. Minerałów zużywa się dużo więcej w grze niż lodu. Lód jest tylko do posów, minsy wchodzą w statki i moduły. Popatrz ile same superkaplse zjadają tego.
A boty są i kopiące lód i minerały, kwestia co daje lepszą kase/jest bezpieczniejsze.

Żeby ceny lodu podskoczyły to albo by musiał być nerf lodu w hisecu(zmiana po stronie podaży) albo zwiększenie asortymentu które zjada lód(boost popytu)
Podejrzewam, że CCP z lodem raczej nic nie będzie kombinować bo to troche takie wąskie gardło surowcowe jest mimo niskiej ceny. Jeśli cena lodu pójdzie w góre to pociągnie za sobą koszty utrzymania posów czyli przełoży się to na T2,T3,dragi i pewnie też bpc.

150
Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje / Odp: Pure Blind
« dnia: Sierpień 31, 2010, 13:10:23 »
Dark, Atlas miał capsy i był zdolny do ataku i obrony. To pod niego wieszały się inne małe sojusze.
Ale potem zaczął sypać się od środka, ruscy zwęszyli krew i go hmmm zpecili  :P

Podejrzewam, że większość ludzi zakłada że Atlas się rozpadnie zaraz po ewakuacji swoich assetsów.

Nie zrozumcie mnie źle, dla mnie osobiście pet to nie jest określenie pejoratywne. Świat jest jaki jest, nikt nie rodzi się gigantem, gdzieś trzeba łapać doświadczenie. Jeśli ktoś chce pod skrzydłami duży - ok.

Mówicie, że postwiliście cap flote na gridzie , spoko. A mam pytanie - czy dowodził człowiek z TNT czy może jakiś pomocniczy FC z twardego jądra NC ?


151
Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje / Odp: Pure Blind
« dnia: Sierpień 31, 2010, 12:30:51 »
Pet to niezwykle szerokie pojęcie które w zależności od definicji i stosunku względem aliansu określanego może być bardzo elastyczne  :D

Ogólnie tak - pet to ktoś kto płaci.
Tyle, że zazwyczaj alianse które się opłacają w iskach określa się mianem rentierów. Sprawa wtedy jest jasna, bo płacą ISK i mają z głowy obowiązki.

Trudniej jest nazwać sojusze które nie płacą ISK bezpośrednio, co nie znaczy że nie są zobowiązane do innych form płatności np. wysyłania kontyngentu pilotów na duże CTA.

I tu granica jest bardzo niewyraźna pomiędzy tymi którzy są petami a głównymi członkami powerbloku.
Dość sensownym rozgraniczeniem jest czy dany sojusz jest w stanie obronić/zaatakować jakis system. Sprowadzając to do wymiernych rzeczy - czy ma cap flote i jaja żeby postawić ją na gridzie.

Większość sojuszy NC nie ma cap floty którą jest skłonna zaryzykować więc IMHO spokojnie można określić ich mianem petów.
Urosną w siłe i wyjdą z cienia dużych braci to wtedy może ludzie przestaną nazywać  ich domowymi zwierzaczkami które same bez pomocy zginą w naszym okrutnym Nowym Edenie  :D

152
tak wróciłem, przy okazji witam wszystkich którzy mnie znają i tych młodszych też

ps. jak się wszystkie adminy zbiorą i wspólnymi siłami aktywują moje stare konto to będę wdzięczny,
wy popsuliście to teraz naprawić proszę


Siemano Roofi  :)

Niestety za cieńki w prawach/wiedzy jestem żeby konto naprawić.

153
Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje / Odp: Nowy topic o południu.
« dnia: Sierpień 18, 2010, 10:54:54 »
Wiesz Kane zależy wszystko o której bitwie o 49- mówisz.
W pierwszej tak jak Mona pisze, siedzieliśmy w 49- w capitalach i bsach i tam się wylogowywaliśmy.
W drugiej udzielał się głównie Liam i już były bombery.

Naszą motywacją żeby polecieć do 49- było zabicie GS a nie pomoc Mollowi.

154
Kane ,a kiedy to BoB liczył na SW i się tak srodze zawiódł ?

Żeby nie robić offtopa, to pozwolę sobie zauważyć, że w Atlasie o ile się orientuje zawsze Bobby grał pierwsze skrzypce i miał decydujący głos. O ile mnie pamięć nie myli to zdecydowana większość dyrków którzy siedzieli na wspólnych kanałach była z jego korpa.
Jakoś mnie nie dziwi, że jak nie ma Bobbego to Atlas prezentuje się słabiutko. A skoro Bobbiego nie będzie jeszcze co najmniej pare tyg, wyprzedaż w atakowanych regionach to całkiem rozsądne posunięcie.

Osobiście mam żal do Atlasu w szczególności właśnie do Bobbego i niektórych jego dyrków za zachowanie w trakcie wojny z syskami, więc rozpad Atlasu jakoś mnie nieszczególnie martwi.

155
Wiesz Miker apropo c0ven i sov waru przypomnij sobie ile cta wymagało zdobycie eso.
Wszystko zależy od okoliczności, napór na jakiś inny sojusz teraz gdy się już ma teren jest wykluczony ci nie znaczy że jeśli ktoś ruszy eso nie spodka się z odpowiedzią która może zaskoczyć.
Popatrz na to co się stało gdy zaczęła się wojna z syskami.


A co do polish alliance - to nie przejdzie, kompromis w ramach sojuszu pomiędzy korpami bardziej i mniej pvp można osiągnąć tylko do pewnego stopnia, potem jest już tylko impozja.
Zresztą często pomiędzy bardziej i bardziej pvp tak samo  :D :D



156
O dzięki Kombat.  W tamtych rejonach łatwo się zamotać a ja jeszcze przerwę miałem, jak coś źle pisze prostujcie śmiało.

ChemicalRider te systemy -A- ma od czasu jak goonsi zaliczyli failcascada i był rush w tamte rejony żeby ich do trumny szybciej wkopać. Tymniemniej IT od samego początku uznawało te tereny za swoje, ponoć prosiło o opuszczenie tych systemów ale -A- nie posłuchało. Tak więc w ruch poszły capsy.

157
Myślę że czas zacząć nowy wątek polityczny poświęcony sytuacji na szeroko rozumianym południu.
Swoją drogą to forum schodzi na psy skoro po 2-3 miesiącach gdy nie miałem czasu na EVE nie ma tu do nadrobienia nic ciekawego. Albo pewne korpy smagają się epenami po klatach albo random trolle flamują rekrutacyjne. Blachh
No nic czas wrzucić coś ciekawszego bo zaczyna się dziać:

A mianowicie Status Quo który ustalił się na południu został właśnie zachwiany.
Przez Status Quo rozumiem, że tereny były podzielone, power bloki znapowane - stagnacja. IT siedziało sobie w Delve Querious PB lizało rany po wycieczce na północ, -A- zajmowało się Provi z którego wykopało CVA+friends i farmieniem a Atlas bawił u siebie.
Jedynie trochę akcji było w Eso gdzie SW wygrał wojne z SYS-K wykopując ich do PB pod skrzydła IT.

Chronologicznie patrząc dym na południu zaczął się od Scalding Pass i Insmother gdzie dronkowo wspomagane PL i goonsami zaatakowało power blok Atlasowy. Było troche dymu wokół stacji, kilka większych bitek, niektóre alianse z power bloku Atlasa nie wytrzymały presji i wykonały pięknego failcascaida (http://evemaps.dotlan.net/alliance/Cult_of_War) inne zaczęły tracić membersów (http://evemaps.dotlan.net/alliance/Gentlemen%27s_Club)

Mamy tam więc ładną arenę walk.
W momencie gdy dronkowo zajęło się petami Atlasa sami dostali wjazd na swoją rentierów w Geminate od strony Vale gdzie niektóre sojusze NC próbują odzyskać część starych terenów.
Widać tam walki wokół sova i klepanie posów. Flotki osiągają całkiem przyzwoite rozmiary i pojawiają się capsy na gridzie np.
http://kb.majesta.org/?a=kill_related&kll_id=121954

Ostatnio jednak wydarzenia przyśpieszyły:

- ROL które przeżyło internal dramme, NYNC szef sojuszu odszedł i jest teraz w White Noise. Z aliansu odeszło pare corporacji między innymi Reunion Holding trzymający sova w 4 stacjach w Paragon Soul.

- Rozwiązane przez szpiega zostało UK skutecznie pogrążając Provi w chaosie. Szepcze się również, że CVA próbujące odzyskać tereny może dostać pomoc dużych chłopaków z północy.
Sokole Oko pisze szerzej w innym temacie

-I świeża wiadomość -  IT rozpoczęło wojne z -A- o tereny w Querios. W ruch poszły capsy, ponoć jakieś posy są w RF.
http://eve-kill.net/?a=kill_detail&kll_id=7204982
Skoro jesteśmy przy -A- warto dodać, że Manfred zrezygnował z CEO i mają teraz nowego szefa - Kir Laeda


Tak więc równowaga została zachwiana, 2 sojusze mają nowych CEO, w ROL pare corpów odeszło. Tu i tam zaczynają się lub trwają walki o sova. Jeśli jest ktoś uwikłany w wydarzenia niech śmiało pisze raport z bliższej perspektywy.

158
Te kartofle może by i zadziałały na same hace ale w rr setupie sami poszli na rzeź bo sie ustawili pod bomby.

Osobiście się dziwie Atlasowi -A- i Init, mając przewage 3:1 w gangach powyżej 50 osób mogą spokojnie wziąść statki tej samej klasy zrobione na lr dps i wymieść grid samym dpsem. A o ile się orientuje tu gra szła o ostatni timer systemu więc w dodatku wiedzieli że będzie bitka i mogli wsadzić tam ludzi wcześniej.
Hace na armorze i low sygnaturce są paskudnie skuteczne, ale bez przesady.







159
Inne gry / Odp: Star Wars Rebellion
« dnia: Lipiec 11, 2010, 09:00:09 »
Założyłem na Hamachi kanał :Centrala-Rebellion pass:Rebellion

Szczegóły o Hamachi: http://pl.wikipedia.org/wiki/Hamachi
W linkach jest polska strona z pomocą

160
oj ale łomot

[mod]<- Nick, korp, ally. M.[/mod]

161
Dyskusje ogólne / Odp: Najlepsze i najdroższe wtopy
« dnia: Lipiec 08, 2010, 17:52:05 »
Już wuj z tym ile na fit wydajesz ale mógłby se smartbombe(y) włożyć zamiast DCU

edit
Na bank nie miał seta slave bo by przyjął 5 mln dmg bez żadnej repki na sobie. No zakładając że po skoku był w 100% naprawiony.

Te 1.5 bln więcej na rigi t2 i slavy dupy by mu nie uratowały w tej sytuacji ale w innej kto wie. A to bagatela mniej niż 10% tego co pewnie wydał na to co stracił.

162
Centrala - uwagi i propozycje / Odp: Księga skarg i wniosków
« dnia: Lipiec 04, 2010, 21:32:42 »
Przy migracji, zeżarło załączniku do postów.
Mało kto tego używał na szczęście  :P

163
Inne gry / Odp: Star Wars Rebellion
« dnia: Lipiec 04, 2010, 21:27:05 »
Ok z przyjemnością  ;)

164
Inne gry / Odp: Star Wars Rebellion
« dnia: Lipiec 01, 2010, 07:18:26 »
Jeśli chodzi o rozmiar to w multi jak grałem to zawsze huge i cała gra rzadko kiedy trwała dłużej niż 4h, często już po 3 godzinkach ktoś kapitulował. Rozegrałem z Crommwelem jakiejś 10-13 gier.
Chyba tylko ze 2 razy było tak że doszliśmy do interdictor crusier //cc7800 żeby przytrzymać przed ucieczką przeciwnika.
Schemat w czasie gier był bardzo podobny i prawie zawsze kończyło się na skupieniu sił w jednej flocie no a potem przegrywa ten kto ją pierwszy straci  :P

Jakoś za tydzień będę w Polsce z powrotem  to z przyjemnością z kimś zagram.

165
Flamewar / Odp: O kilach których nie było
« dnia: Czerwiec 28, 2010, 17:36:01 »
zieeef
przecież kurwa to jest nudne, wy nawet flamować nie potraficie

Wypuście Parta i Maxime z szafy !

166
Inne gry / Odp: Star Wars Rebellion
« dnia: Maj 26, 2010, 12:06:06 »
Hamachi to VPN który symuluje lokalną sieć.
W sumie prosta sprawa, instaluje się sofcik, w otoczeniu sieciowym pojawia się nowa sieć.

Jedyny problem jaki miałem u mnie znikł po przesunięciu hamachi na góre priorytetów w sieci i nie zauważyłem żadnych problemów po tym. Internet śmiga, normalny lan też. O bezpieczeństwie tego się nie będe wypowiadał bo się nie znam ale używa tego mnóstwo ludzi i nie słyszałem o jakiś jazdach poza może tym że firewalle/antyviry czasem blokują.

Hamachi przyznaje ci IP w swojej sieci więc w Rebellionie dajesz TCP/IP i wpisujesz adres hosta. Śmiga pięknie i bez problemów przynajmniej u mnie.

W trakcie gry 2 razy zerwało połączenie i zaczynaliśmy od sava którego stawiał host. Raz mnie wyrzuciło raz zrobiliśmy sobie przerwe 30 min na kolacje i on zresetował kompa w obu przypadkach zaczynaliśmy od stanu gdzie skończyliśmy.


Rebellion chyba podpada już pod abandonware i widziałem kopie na jakimś hiszpańskim serwerze tego rodzaju, jak coś PW.

edit

No kurde bitewki z żywym przeciwnikiem to zupełnie inna jakość gry :)
Komputer jest tępy do sześcianu.
Największa jaką miałem to Star Destroyer, 3 Carracki, 2x imperial drednought, 8 tie fighterów przeciw Nebulon-B, 3x korelian corvete, bulk crusier, 2xaliance drednought, 1 aliance carrier, 4 X wingi, 6 Y.

Dostałem taką klępę że tylko 2 carraki zwiały wszystko przez to że źle rozegrałem samą bitwę. Z komputerkiem nie byłoby problemów.

167
Inne gry / Star Wars Rebellion
« dnia: Maj 26, 2010, 09:18:04 »
Mam sentyment do tej skamieliny  :D
Odkopałem ostatnio i wyobraźcie sobie moje zdziwienie gdy się okazało że można łatwo i przyjemnie pograć po hamachi z ludzkim przeciwnikiem. Co tu dużo mówić AI w tej grze śmierdzi ... 
Ludzie też się znajdą jest kilka kanałów np.  (swrebellion1,swrebellion2,...,swrebellion13) pass starwarsrebellion

Gra zjada potwornie dużo czasu ale można savować w trakcie w niedziele zagrałem sobie 300 dniową gierkę która trwała 2.5 godzinki dostając sromotny wpier..dul od zdradzieckich rebeliantów sterowanych przez jakiegoś hiszpana  :D

Ktoś się pisze na starcie ?

168
Dyskusje ogólne / Odp: Bitwy (Owned)
« dnia: Maj 24, 2010, 22:18:26 »
Mystiq popatrz na czasy w walce z 3 falconami, to były co najmniej dwa oddzielne starcia to primo.

Co do klepy 55 vs 34 to ta walka najwyraźniej była pod posem i to on odgrywał główne skrzypce chyba bo na wielu km ma największy dmg. Spoko możesz mówić o magafailu i o tym jaki DPS ma 55 statków ale nie znasz kontekstu np. dlaczego się na tego posa rzucili. KB nie pokazuje wszystkiego.

edit
Żeby nie było to ja też go nie znam, ot widze wtope i widze posa walka trwała 45 min więc najwyraźniej po coś się tam bili.

169
Hahaha Bobby zresetował IT.

170
Dyskusje ogólne / Odp: Offtop z tematu o GW- DD tytanów
« dnia: Maj 20, 2010, 00:05:51 »
Rozproszyć się to najprostsza i najskuteczniejsza rzecz jaką można zrobić.
Jak spodziewasz się nalotu to warpując flote wystarczy powiedzieć żeby ludzie sobie warpowali pomiędzy 0-40 km i bomberki ci nie zrobią zbyt dużych szkód.

Są i inne bardziej wyrafinowane tricki, np. wejście do systemu przez cynko przy którym od strony skąd się spodziewasz bomberków stawiasz banie. To akurat idealnie działo jak były deep spoty, teraz będzie troche mniej skuteczne.

172
Dyskusje ogólne / Odp: Odp: GC, COW, Atlas & co. na polnocy
« dnia: Maj 19, 2010, 21:05:18 »
Zrobisz unik raz, zrobisz drugi a za trzecim dostaniesz flash i po robocie.
Chociaż tak jak mówie jak przeciwnik nie spartaczy to masz małe szanse wskoczyć do systemu.  I im większa bitwa tym mniejsze masz szanse. To co się udawało PL 40-50 bsami dużo ciężej wykonać 150-200.
Co do walenia bombami po bramie to daj spokój, od czasu jak pojawiły się zorganizowane skrzydła bomberów, pojawiły się też taktyki ograniczania skutków nalotów.

Poza tym bierz pod uwagę, że w kampaniach rok temu w systemie jak było 8 tytków to był maks teraz nawet SW pokazał tyle w A1.
Według rozpisek SC czy NC ma ich dziesiątki.

Osobiście jestem bardzo zadowolony że zmienione zostało DD tytków.

173
Dyskusje ogólne / Odp: Odp: GC, COW, Atlas & co. na polnocy
« dnia: Maj 19, 2010, 19:30:27 »
Jak podzielić mystiq ?
Nie robotajet. Kampeczka na bramie, jak wskakujesz małymi grupami to cie normalna flota suportu zamiatała, jak wskakujesz całą żeby powalczyć na bramie to dostawałes 2x DD i było pozamiatane.

Mogłeś być najlepszym FC ale jak przeciwnik nie spartolił roboty to nic nie mogłeś zrobić żeby uniknąć strat. Evil Thug był dla mnie mistrzem, latając z AAA pare razy wskakiwaliśmy w takiej sytuacji i nawet to jakoś szło ale nawet on nic nie poradził jak tytany były w pogotowiu...

174
Osobiście uważałem, że SC więcej zawalczy. TRI/ROL/EVOKe i reszta więcej powalczyli mając mniej ludzi na stanie niż całe SC razem wzięte.
Pod tym względem to zdecydowanie porażka.

Koncentracja sił i atak na jeden system, nie był strategicznym błędem. Jeśliby to się udało to pokazałoby NC, że są w stanie im zabrać każdą stację która będzie obrana za cel. To byłby pierwszy krok do złamania ich morale.

Ale do tego trzeba się spiąć i wjechać na pełnej Zostałem ocenzurowany z morzem supercapsów na czele.
Na papierze SC ma tyle tytków, milfów, a jak przychodzi co do czego to ich tam w szczycie koło 30 było. Co jest. Wystawiliby 60 supercarierów+30 tytanów a było to w zasięgu SC to by to inaczej wyglądało. FC północy ciężko by musiał się zastanowić czy wyciągnąć capitale na grid. Lag owszem, przeszkadza ale obu stronom w systemie. Tam nie było sytuacji, że ktoś wskakuje, obie strony siedziały dokładnie w tym samym systemie wylogowane. 

Inną drogą do tego było olanie capsów i ruszenie tam bsami i siedzenie w systemie jeśli komuś tak strasznie lag przeszkadzał i nie chciał ryzykować supercapitali. Jakby SC było stać na flote 800-1000 w tym ponad 50% bsów to mają taki dps że spokojnie mogą podejść i orać co się nawinie. Nawet cariery na spider tanku by nie pomogły przeciw 600 bsom. I wtedy a zakładając że pvpersko SC> NC przyszłyby wygrane.
Owszem zdobywanie sytemu pewnie potrwałoby ze 2-3tyg ale regularna orka na flocie NC dzień w dzień zaowocowałaby w końcu tym że ten system by przegrali.

Ale jak nie potrafisz zebrać liczb, jak nie potrafisz wykorzystać tego co masz, jak przegrywasz walke o grid i dajesz się zabomblować na posach i łowić przy logowaniu to nie masz tam czego szukać.  To nie strategia spowodowała porażkę SC tylko przegrana bezpośrednio na gridzie. Jak nie potrafisz wygrać na gridzie to musisz przegrać w skali regionu.

175
Na kugutsu pojawiły się wklejone alians maile o tym jak to SYS-K zacznie teraz latać na cta IT, aby bronić ich posów przed inwazją PL.

Pare miesięcy temu gdy Liam zajmował stacje w Period Basis mówiło się o tym, że stwarza sobie sytuacje w wyniku której może stać się petem Molla. Jasnym dla wszystkich w okolicy było, że odnowiony BoB silniejszy niż wcześniej, sięgnie po to co stracił czyli Delve,Querios oraz Period Basis. Liam oraz LR zrushowali tereny po goonsach na krańcach tych regionów skazując się de facto na logistykę przez Delve a tym samym na wpływ IT na ich decyzje.
Jest tak dla tego, że po pierwsze potrzebne są standy dla wygodnej logistyki, po drugie nie ma tam w okolicy stacji NPC które zapewniałyby możliwość kontynuacji walki w przypadku utraty stacji które można zająć, oraz po trzecie dlatego, że nikt nie będzie leciał pomóc na takim zadupiu w przypadku gdyby Moll powiedział "Sorry Sys-K ale jesteście terrible i mam tu moich przyjaciół którzy pomogli mi w moich kampaniach i są da best. Macie 3 dni na ewakuacje i przekazanie stacji".


Odstawiając na bok semantyke i wieczne kłótnie o to czy ktoś jest "petem" czy "przyjacielem" lub nawet "sojusznikiem" i patrząc na czyny co widzimy:
Otóż , gdy SYS traciło stacje i systemy w eso przyjaciele z IT im nie pomogli, gdy IT ma problem u siebie to SYS leci pomagać bronić ich posów. I to w sytuacji gdy mają gwałtowną reorganizacje oraz są zmęczeni po kampanii w której walczyli i ponieśli ciężkie straty. Interes IT > Sys-K. Z powodów które napisałem wyżej syski - nie mają wyjścia.
Jeśli sam pakujesz się w takie miejsce, w wyraźną strefę wpływów, "większego brata", sam sobie jesteś winien.

Dla mnie osobiście i podejrzewam dla sporej ilości osób w SW jest to końcowy i oczekiwany akt dramatu SYS-K na który zanosiło się od momentu gdy odmówili reszcie SW pomocy przeciw IT. A lekcja na przyszłość taka, że jeśli chcesz mieć trochę swobody i decydować kiedy i gdzie lecisz robić CTA, musisz być albo największym sukinsynem w okolicy decydującym kto siedzi na której stacji w obrębie terenu który możesz kontrolować albo tak wielkim wrzodem na dupie ewentualnego wielkiego sukinsyna mogącego zająć twój teren, że będzie to dla niego nieopłacalne.

Patrząc w kapkę odleglejszą przyszłość można założyć, że kampania SC na północy dostanie baty i wszyscy wrócą do swoich domków. Wówczas każdy z większych sojuszy na południu zamiast patrzeć na północ zacznie ogarniać swoje okolice i może dojść do ciekawych sytuacji bo jeśli któryś z leaderów powerbloków(IT,Atlas,AAA) na południu zadecyduje, że chce zwiększyć swoją siłę rażenia poprzez liczby będzie potrzebował nowego terenu i stacji do rozdania. Historia uczy, że pęd po władzę nigdy się nie kończy a ten kto stoi w miejscu cofa się.
Jeśli mam rację, SW który teraz świętuje zwycięstwo nad syskami, będzie celem ataku któregoś z większych powerbloków w średnio terminowej perspektywie. Kampania na północy myślę dogaśnie w przeciągu miesiąca, potem będzie okres kerbirki i wymiatania domowych zakątków co zrobi nam okolice września.
To daje SW parę miesięcy na zwarcie szeregów i dalszą pracą nad capital a szczególnie supercapitalową flotą.

Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 36