Autor Wątek: Dolar $  (Przeczytany 65975 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Yogos

  • Starszy Moderator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 773
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Yogos
  • Korporacja: GBT
  • Sojusz: c0ven
Dolar $
« dnia: Listopad 13, 2008, 10:12:10 »
Ankieta jest na czas nieokreślony.
Można zminiać zdanie.

Jakiś czas temu założyłem temat o kasie i systemie bankowym bedąc pod wpływem odkrycia jak działa system bankowy.

Po uświadomieniu sobie owego mechanizmu oraz tego co też planują nasi i zagraniczni politycy aby poprawić gospodarkę pomyślałem że można by założyć ankiete.

Przeglądając komentarze do kilku bardzo fajnych blogów zauważyłem bardzo szerokie spektrum ludzi oraz ich poglądów i dlatego takie opcje w ankiecie :)
Zwykłe tak/nie byłoby zdecydowanie za proste.

Jeśli brakuje jakiejś opcji napiszcie to dołożę.


Zatem zapraszam wszystkich wyznawców teorii spiskowych, monetarystów , socjalistów , keynistów, libertarian , rastamanów, pvperów,kerbirów, geniuszy finansowych z jita oraz morderców z zatęchłego Stain,Curse,Venal,Syndicate. Górników oraz na końcu ale nie ostatnich zwykłych zjadaczy chleba często chowających jeszcze uciułane funty w skarpecie do dyskusji.

Myślę że na centrali znajdziemy was wszystkich jako że EVE to gra w której każdy się odnajdzie.
I myślę że dzięki temu dyskusja będize tym ciekawsza niż na jakimś forum/blogu o jasno ukierunkowanym jedynym poprawnie politycznie kierunku.  :)


Pewnie gro ludzi się obudzi dopiero że coś ciekawego się dzieje w świecie ekonomii. Cóż jest tak dlatego że nasze kochane media podają wiadomości niezwykle selektywne i pytają się o opinię tylko ludzi którzy powiedzą że jest wszystko okej i  będzie lepiej że kryzysu nie ma , jest tylko drobna zadyszka w bankowości w segmencie kredytów hipotecznych.

Myślę że w trakcie dyskusji( o ile takowa oczywiście będzie) pojawią się linki do rozmaitych blogów i serwisów oraz agencji informacyjnych które pozwolą uzupełnić wiedzę.

edit

A dupa nie idzie zminiać ankiet w żaden sposób w tym dokładać nowych opcji...
« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2008, 10:35:31 wysłana przez Yogos »

DaBlades

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 13, 2008, 10:43:32 »
Kredty umarł kryzys żyje kto nie płaci ten nie pije  :2funny:

Najśmieśniejsze co ostatnio czytałem to to, że kraje rozwinięte są w tej chwili największymi zwolennikami interwencjonizmu. Czyżbyśmy wracali do ery gospodarki centralnie sterowanej? 5 latki te sprawy i wywwózka za przekroczenie budżetu kosztów.  >:D

Cóż kółko się zamyka, winna jest jak zwykle chęć zwiększania zysków nie bacząc na ryzyko. Ja dalej twierdzę, iż wszystkie te plany pomocowe jedynie pogorszą sytuację.
btw są już pierwsze ofiary kryzysu zaufania w naszym kraju, ale nie powiem jakie, wszystko będzie w "Wiadomościach"  ;D jak nie dziś to za tydzień lub dwa

Dalej rezerwuję grządkę obok twojej Yogos

Goomich

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 13, 2008, 10:47:26 »
Polska filia AIG, tak podobno bezpieczna i dobrze spisująca się, jest właśnie w trakcie likwidacji.

Ellaine

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 13, 2008, 13:23:43 »
Plany pomocowe robi się tak, żeby pogorszyły sytuację z opóźnieniem, prezydentowi kolejnej kadencji.

Yogos

  • Starszy Moderator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 773
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Yogos
  • Korporacja: GBT
  • Sojusz: c0ven
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 13, 2008, 13:36:48 »
Kredty umarł kryzys żyje kto nie płaci ten nie pije  :2funny:

Najśmieśniejsze co ostatnio czytałem to to, że kraje rozwinięte są w tej chwili największymi zwolennikami interwencjonizmu. Czyżbyśmy wracali do ery gospodarki centralnie sterowanej? 5 latki te sprawy i wywwózka za przekroczenie budżetu kosztów.  >:D

Cóż kółko się zamyka, winna jest jak zwykle chęć zwiększania zysków nie bacząc na ryzyko. Ja dalej twierdzę, iż wszystkie te plany pomocowe jedynie pogorszą sytuację.
btw są już pierwsze ofiary kryzysu zaufania w naszym kraju, ale nie powiem jakie, wszystko będzie w "Wiadomościach"  ;D jak nie dziś to za tydzień lub dwa

Dalej rezerwuję grządkę obok twojej Yogos

Za onet.pl

Moody's: perspektywy kredytowe polskiego sektora bankowego są negatywne
(ISB, ak/13.11.2008, godz. 10:27)
Agencja ratingowa Moody's Investors Service uważa, że perspektywy kredytowe dla polskiego sektora bankowego są negatywne i obniżyła perspektywy ratingów BRE Banku oraz Getin Banku do negatywnej ze stabilnej, podała agencja w komunikacie.


Eh Blade z grzadkami teraz ciężko bo zima idzie. Ale już mam plan B skoro jest zima to łatwiej będzie o sarenke przy paśniku  >:D :2funny: :2funny:
Nie no żartuje sobie. Kłusownie jest przecież nielegalne.

« Ostatnia zmiana: Listopad 13, 2008, 13:41:09 wysłana przez Yogos »

DaBlades

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 13, 2008, 14:21:23 »
Mało,
takich wiadomości jest całe mnóstwo, choćby:

http://ft.onet.pl/10,17107,usa_porzuca_plan_zakupu_toksycznych_aktywow,artykul.html

(cóż wybory już się skończyły  :2funny: )

czy to że PKO znów odbiło się od Ukrainy i to z najgorszymi wynikami w sektorze.
Czy wstrzymanie budowy skytower które było przede wszystkim prestiżowym przedsięwzięciem
i wiele wiele innych, cholera naprawde wiele

Moody pewnie trochę wie ale niekoniecznie wie wszystko, mnie bardziej martwi reakcja depozytariuszy na praktycznie codzienne atakowanie złymi wieściami. Ludzie to tłum a wiemy jak bardzo emocjonalnie i irracjonalnie reaguje tłum. cholera powoli sam zaczynam myśleś o dywersyfikacji ryzyka a to znaczy, że nie jest dobrze.

Nie no żartuje sobie. Kłusownie jest przecież nielegalne.

taaa.... myśli DaBlades czyszcząc dziadkową strzelbę....  ::)

Yogos

  • Starszy Moderator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 773
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Yogos
  • Korporacja: GBT
  • Sojusz: c0ven
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 13, 2008, 15:04:15 »
Ciekawe że po 22 głosach nie ma ani jednego na deflacje.

Nikt nie wierzy w scenariusz taki jak był w Japoni ?

Czy może ludzie nie do końca rozumieją o co w tej deflacji chodzi no bo jak może być deflacja jak oni tyle rozmaitych obligacji i pożyczek udzielają  ???
Ano może też być.

No chyba że słowo konserwa bardziej przemawia do odbiorców  :P

Skeer

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 13, 2008, 16:48:46 »
Przez cały ostatni rok agencje ratingowe trzymały wysokie oceny banków w USA i Europie. Tych samych, które teraz już nie istnieją, lub zostały znacjonalizowane  :)

Te same agencje oceniają nasz kraj podobnie jak Węgry, choć mamy zajebiście lepszą sytuację makroekonomiczną od bratanków.

Teraz te same agencje nagle obniżają ratingi naszym bankom.

Ja do nich nie mam zaufania.

Nie ma co się tym kryzysem przejmować - prędzej (6 miesięcy?) czy później (10 lat?) wszystko wróci na ścieżkę wzrostów. Gadanie o grządkach to bullshit  :)

sneer

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 767
  • retired
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Sneer Quen
  • Korporacja: Outbreak
  • Sojusz: Outbreak.
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 13, 2008, 17:22:44 »
getinowi to się na pewno nalezało ale w zasadzie 3 lata temu
jakość ich portfela kredytowego jest .... jaka jakość :-)
miałem okazje rozmawiać z analitykiem kredytowym z centrali - który z tamtąd wiał :-)
Sneer Quen

Kalressin

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 453
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: j/w
  • Korporacja: Pewnie nadal Vide :p
  • Sojusz: A gdzie vide jest tak w zasadzie?
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 14, 2008, 09:25:44 »
<delated>
<Najpierw napije sie kawy potem bede probowal cos pisac bo mi nie idzie :P>
« Ostatnia zmiana: Listopad 14, 2008, 09:33:44 wysłana przez Kalressin »

Yogos

  • Starszy Moderator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 773
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Yogos
  • Korporacja: GBT
  • Sojusz: c0ven
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 25, 2008, 18:59:00 »
Bump   
Przypominam że można zmieniać głosy w naszej ankiecie.

Nie chce mi się rozpisywać ale ogólnie jest tak że wskaźniki wskazują na deflacje puki co.

I może i by tak i było tylko że politycy i FED zamiast pozwolić ekonomii i wolnemu rynkowi  wypalić bańki i nierentowne przedsiębiorstwa ratują wszystko co się da :

http://www.bloomberg.com/apps/news?pid=20601110&sid=aDqw8_eMzrhU

Ogólnie w skrócie mają pod ręką 7.7bln $ na uratowanie wszystkich \o/

myst1q

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 25, 2008, 23:08:19 »
taki pytanie ingame/in rly- jesli jest sobie 'alians' ktory chce miec wiecej kasy, to co robi?

podbija...


wojna idzie panowie, wojna.

Skeer

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 26, 2008, 00:52:15 »
Niekoniecznie.

Może inwestować.

myst1q

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 26, 2008, 00:57:20 »
Niekoniecznie.

Może inwestować.

a jesli sie u nich minsy nna paskach skoncza [powiedzmy, ze sie wooolno odnawiaja], a u innego ally bedzie ich pelno, to myslisz, ze beda kupowac od tamtych? beda im placic za kopanie? JESLI sa silniejsi, to poprostu przejma tamten teren i tyle.

Yogos

  • Starszy Moderator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 773
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Yogos
  • Korporacja: GBT
  • Sojusz: c0ven
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 26, 2008, 08:20:48 »
JESLI sa silniejsi, to poprostu przejma tamten teren i tyle.

Tak jak w Afganistanie i Iraku :)
Studnia bez dna dla kasy zamiast zysku.


Drogi Mystiqu uświadom sobie że od zajęcia jakiegoś terenu do momentu w którym ten teren zacznie przynosić zyski dla budżetu droga jest kapkę długa  :2funny:
« Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2008, 08:22:35 wysłana przez Yogos »

MightyBaz

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 26, 2008, 08:34:34 »
Prognozy Komisji Europejskiej
Bruksela: Polska będzie lokomotywą Unii
Komisja Europejska szacuje, że Polska będzie rozwijała się prawie 20 razy szybciej niż Unia jako całość. Wskaźnik naszej rocznej produkcji dóbr i usług - PKB - ma wzrosnąć o 3,8 procent w 2009 roku. Tymczasem unijny wzrost wyniesie w optymistycznym wariancie jedynie 0,2 procent.

Kapitalizm nie upadnie, jeśli już jakiś bank lub producent znajdzie się pod kreska to zostanie wykupiony (patrz indyjski koncern Tata* wykupił jaguara i landrovera lub wczesniejsze zakupy banków w pierwszej połowie wieku przez amerykańskie trusty finansowe).
Według mnie to największy przekret w historii. Doprowadzic do bankructwa najwieksze banki prywatne, a potem je dofinasowac, zdobywajac nad nimi pełna kontrole. Powtarza sie scenariusz z 1929 roku, kiedy upadlo 16 tys bankow na swiecie (głowną przyczyna był wczesniej rozpowszechniony nowy instrument finansowy tzw kredyt marginalny o natychmiastowej wykonalnosci), zas cześć z nich została przejęta przez innych graczy. Nastapiła wymuszona konsolidacja swiatowego sektora bankowego.
Teraz głowna przyczyna byla beztroska bankow, ktore swiadomie zwiekszaly ryzyka na rynkach miedzybankowych (efekt domina).

Zas w Polsce jest jeszcze inne zagrozenie, o ktorym mowi sie niewiele - najwiecej inwestycji dokonano w tzw. "starę technologie" - Inwestycje produkcyjne, tak chwalone przez polityków wszystkich obozów, były niepełnowartościowe z punktu widzenia rozwoju kraju. Można to sparafrazować - otwieramy następną fabrykę prostych komponentów. Albo montownię. Dlaczego? Bo szybko je można przenieść, są niskonakładowe. Wyjatkiem było daewoo, które rzeczywście wydało ok 1mld na blacharnię i linię produkcyjna z prawdziwego zdarzenia, ale oni zbankrutowali.
Jeśli koszty pracy oraz źródła finansowania wzrosnie to produkcja zostanie przeniesiona do innego kraju... pewnie bardziej na wschód. Takie zjawisko jest bardzo niebezpieczne, bo spowoduje gwałtowy wzrost bezrobocia - > ubozenie -> zmniejszenie zdolnosci kredytowej -> bankructwa.





MightyBaz

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 26, 2008, 08:38:05 »
Tak jak w Afganistanie i Iraku :)
Studnia bez dna dla kasy zamiast zysku.


Drogi Mystiqu uświadom sobie że od zajęcia jakiegoś terenu do momentu w którym ten teren zacznie przynosić zyski dla budżetu droga jest kapkę długa  :2funny:

niestety wojny napedzaja gospodarke - amerykanie sa z tego znani, że finansuja dwie strony konfliktu....nie mowiac , ze sektor zbrojeniowy to lwia czesc dochodow w USA

Yogos

  • Starszy Moderator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 773
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Yogos
  • Korporacja: GBT
  • Sojusz: c0ven
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 26, 2008, 08:59:38 »
To nie do końca tak Baz.

Mówi się że wojna to biznes ale zobacz że np. pod koniec drugiej wojny światowej dług publiczny wynosił u nich 117%

Wojne tak samo jak inne inwestycje trzeba jakos sfinansować jedni finanoswali majątkiem żydowskim inni emitowali obligacje. I u jednych i u drugich jak skończyło się źródełko konfiskowanych majątku albo dalsze drukowanie obligacji groziło hiperinflacją mieli czkawkę.


Żeby zacząć wojne to trzeba mieć kase. W tej chwili USA ma dług i jedna wojne kosztującą 200 mln$ na dzień już zaczętą.


MightyBaz

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 26, 2008, 09:17:27 »
sam sobie zaprzeczasz, skoro ktos ma dlug, to znaczy ze ktos na tym zarobil olbrzymie pieniadze. Nie wspominajac juz, ze wydatki w sektorze zbrojeniowym i pochodnym wzrosly wykladniczo.

Nie bardzo tez zrozumialem o jakim dlugu piszesz: wew czy zew?  :2funny:
« Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2008, 09:20:11 wysłana przez Mighty Baz »

myst1q

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 26, 2008, 10:18:48 »
woja napedza gospodarke, bo pieniadze zamiast siedziec na kontach ida w ruch. dodatkowo tworzone sa dodatkowe miejsca pracy, wiec wiecej osob ma kase ktora moze wydawac.
kolejnym plusem wojen jest wojna technologiczna.
moze przesadzam, ale 'dobrym' punktem wojny jest to, ze gina ludzie... w koncu mamy przeludniene, a inflacja jest z tego powodu, ze zuzywamy wiecej dobr pochodzacych ze zrodel nautralnych niz nautra jest w stanie wyprodukowac.


yogos-> a kto powiedzial, ze jest krotka?

i niewiem co jest 'zlego' z moja logika. wytlumaczy ktos?

ivil

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 26, 2008, 10:30:13 »

moze przesadzam, ale 'dobrym' punktem wojny jest to, ze gina ludzie... w koncu mamy przeludniene

Szczegolnie w krajach zachodniej i polnocnej europy...

MightyBaz

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 26, 2008, 10:33:46 »
i niewiem co jest 'zlego' z moja logika. wytlumaczy ktos?

 :uglystupid2:

Voulture

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 26, 2008, 10:38:07 »

Yogos

  • Starszy Moderator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 773
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Yogos
  • Korporacja: GBT
  • Sojusz: c0ven
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 26, 2008, 11:30:31 »
sam sobie zaprzeczasz, skoro ktos ma dlug, to znaczy ze ktos na tym zarobil olbrzymie pieniadze. Nie wspominajac juz, ze wydatki w sektorze zbrojeniowym i pochodnym wzrosly wykladniczo.

Nie bardzo tez zrozumialem o jakim dlugu piszesz: wew czy zew?  :2funny:

Nigdzie sobie nie zaprzeczam.

Żeby zrobić wojne potrzebujesz kase. Czy ją ukradniesz obywatelom, czy ich opodatkujesz, czy ich pośrednio okradniesz powodując inflacje z punktu widzenia obywatela nie ma znacznia.

Nie ma wojny bez kasy. To że na wojnie ktoś zarobi to też prawda ale do państwa w formie podatków wróci tylko mały procent tej kasy którą wydało. Reszta zostanie wystrzelane, wysadzone, wyjeżdżone w bakach czołgów lub zamienione w wille ze stadem dziwek właściciela fabryki bronii.

Tak czy siak państwo wyda te kase.

Amerykanie niby są w komfortowej sytuacji bo mają praktycznie tylko dług w $(które zawsze będą w stanie wydrukować więc zawsze ten dług stary spłacą )

ALE

co jeżeli nikt nie będzie chciał im sprzedać towaru za dolary (bo uzna że są warte tyle ile papier na którym są wydrukowane ).

To co wtedy ? Kilo bananów za 5000 $ ?
KG aluminium (50-60 puszek po piwie ) za 15 000 $ ?

Uważasz że to nie możliwe ?


MightyBaz

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 26, 2008, 11:46:30 »
chyba nie

Yogos

  • Starszy Moderator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 773
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Yogos
  • Korporacja: GBT
  • Sojusz: c0ven
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 26, 2008, 12:12:02 »
chyba nie

No widzisz "chyba" - otóż nawet drukowanie pieniędzy czy emitowanie obligacji obowiązują pewne reguły po przekroczeniu  których banknot bardziej nadaje się do palenia nim w piecu lub w miejscu rolki papieru w kiblu niż do zakupów.

myst1q

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #26 dnia: Listopad 26, 2008, 12:15:05 »
jak narazie to dolar ma ustalonal wartosc w zlocie, i  sie to niezmienia [chodzi o przelicznik, tego, ze np. wplacam $10 i z tego mgoe dac $90 kredytu].

marcoos

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 630
    • Zobacz profil
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #27 dnia: Listopad 26, 2008, 13:15:30 »
jak narazie to dolar ma ustalonal wartosc w zlocie, i  sie to niezmienia [chodzi o przelicznik, tego, ze np. wplacam $10 i z tego mgoe dac $90 kredytu].

Gdzieś ci dzwoni - ale nie wiesz w którym kościele.
Parytet złota został zlikwidowany przez Państwa w czasie II wojny światowej. Od tego momentu pieniądz nie ma oparcia w złocie.
Odnośnie kredytu też pomieszałeś. Chodzi ci pewnie o pozwolenie kredytowania przez bank środków względem posiadanych depozytów. W skrócie chodzi o to, że Państwo pozwala pożyczać bankom więcej niż posiadają środków. Stosunek ten dochodzi w niektórych krajach nawet do 20! Z tego też powodu, przy zmasowanych wypłatach depozytów w bankach po prostu brakuje kasy - i rodzą się "kryzysy finansowe", które są ostatnio modne.
Bermuda Syndrome [BAS-3]

Raan Kern

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 863
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Raan Kern
  • Korporacja: GBTeam
  • Sojusz: C0VEN
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #28 dnia: Listopad 26, 2008, 14:39:30 »
Mowa, że na wojnie się zarabia, potrzebuje słowa wyjaśnienia. Kto dokładnie zarabia?
Nie 'Amerykanie', nie 'Rosjanie', nie 'Żydzi', czy kto tam jeszcze.
Nie zarabia na wojnie żaden naród ani państwo.
Zarabia wąska grupa ludzi, którzy to wszystko prowokują.
Odsyłam do głębokiej analizy informacji na temat wyżej tu wspomnianego kryzysu w 1929, którego schemat znowu się powatarza. Słowo klucz w tym przypadku to nazwisko 'Morgan'.
Raan Kern - The Sleepkamper
[GBT] Gang Bang Team


Ellaine

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #29 dnia: Listopad 26, 2008, 15:39:36 »
Historycznie, były narody które zarabiały na wojnie. Ot wczesnośredniowieczna Francja :)
Współcześnie jest ona absurdalnie droga i ciężko by było chyba znaleźć wojnę z dodatnim bilansem dla którejś ze stron, chyba że gdzieś w afryce.
Na wojnie można natomiast próbować nie stracić zasobów które można by było stracić bez wojny.

myst1q

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #30 dnia: Listopad 26, 2008, 16:36:12 »
Gdzieś ci dzwoni - ale nie wiesz w którym kościele.
Parytet złota został zlikwidowany przez Państwa w czasie II wojny światowej. Od tego momentu pieniądz nie ma oparcia w złocie.
Odnośnie kredytu też pomieszałeś. Chodzi ci pewnie o pozwolenie kredytowania przez bank środków względem posiadanych depozytów. W skrócie chodzi o to, że Państwo pozwala pożyczać bankom więcej niż posiadają środków. Stosunek ten dochodzi w niektórych krajach nawet do 20! Z tego też powodu, przy zmasowanych wypłatach depozytów w bankach po prostu brakuje kasy - i rodzą się "kryzysy finansowe", które są ostatnio modne.

tak dokladnie to nie.
pieniadze nadal maja swoje oparcie w zlocie.
dodatkowo... bank wplaci $10 000 do 'glownego banku narodowego', i za ta kwote w stanach bedzie mogl dac kredyt w wysokosci $90 000. i potem od tych 90 000 bedzie mogl dac jeszcze wieksza kwote i tak dalej i takc dalej.

Raan Kern

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 863
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Raan Kern
  • Korporacja: GBTeam
  • Sojusz: C0VEN
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #31 dnia: Listopad 26, 2008, 23:06:28 »
ktore pieniadze?
zloto jest tylko jednym z towarow ktore mozna kupic za pieniadze, i to jedyna zaleznosc miedzy nimi, podlegajaca zwyczajowym zasadom podazy-popytu, jak kazdy towar.
Frank Szwajcarski ma 100% pokrycia w złocie (nie pamiętam źródeł, więc jak ktoś ma wiarygodnie info to niech potwierdzi / wyprowadzi mnie z błędu całkiem śmiało ;) ).
Raan Kern - The Sleepkamper
[GBT] Gang Bang Team


myst1q

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #32 dnia: Listopad 26, 2008, 23:20:25 »
1 frank szwajcarski = 2,42222449 złotego polskiego

wartosc danej waluty jest wyrazana przez wartosc ilosci zlota na ilosc pieniedzy w obrocie, wiec na pewno niema 100% pokrycia w zlocie.

aktualny kurs zlota: 2 372,2563 PLN/uncja
76,2680 PLN/gram.

wiec 1 frank= ~1/1000 uncji

sam niewiem czy mozliwe czy nie.
10 000 000 000 [10mld] to by bylo 10 000 000 uncji, czyli 283,4 ton zlota.... watpie ;]

myst1q

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #33 dnia: Listopad 26, 2008, 23:37:36 »
nalezy jeszcze napomnac, że ze szwajcarja niebedzie zle, poniewaz ich gospodarka niepolega na 'drukowaniu pieniedzy' a 'ich bezpiecznym i wartosciowym' skladowaniu.
i takze, dlatego ze niesa powiazani w zadnych dzialaniach militarnych -cos jak EVEUNI w eve- neutrali do kazdego ^^.
dwa powiedzonka:
1. szwajcarom udalo sie stworzyc piekny kraj wokol ich hoteli
2. szwajcarja to jednyny kraj w ktory gory sa wyzsze od podatkow.

i to im glownie pozwolii przetrwac -raj podatkowy+zajebiaszcze hotele.

Vermian

  • Gość
Odp: Dolar $
« Odpowiedź #34 dnia: Listopad 26, 2008, 23:53:12 »
Zloto tez zmienia swoja wartosc. W momentach kryzysu jego wartosc rosnie, bo ludzie inwestuja w nie, a wiec mamy podwyzszony popyt przy wzglednie stalej podazy, co w efekcie konczy sie wzrostem ceny. W okresach stabilnosci cena zlota z regoly jest wzglednie niska, bo ludzie nie maja wtedy potrzeby inwestowania w cos co uznawane jest za "ostoje stabilnosci". Nadal zloto jest w pewnym stopniu ostoja stabilnosci bo wachania ceny w jego przypadku sa wzglednie niskie. Tak wiec waluty oparte na parytecie zlota maja w pewnym sensie gwarancje stabilnosci.

Nadmienie ze takim pewnym srodkiem inwestycji byly nieruchomosci ktorych cena miala zawsze rosnac ze wzgledu na nieograniczony popyt i ograniczona podaz. Oczywiscie w teorii nie uwzgledniajacej wielu czynikow socjologiczno-technicznych ktore wyplynely we wspolczesnym swiecie, bazujacej na tym ze potrzeby ludzkie nie zmienily sie od ostatnich kilkudziesieciu lat, podobnie jak przyrost naturalny w krajach zaawansowanych cywilizacyjnie.

Na zloto tez przyjdzie kolej, swiat sie zmienia, co za tym idzie tez zmienia sie system wartosci i potrzeby przecietnego czlowieka. Co nie oznacza ze mamy gromadzic konserwy i obawiac sie o srodki do zycia na jutro. Bardziej bym sie jednak przejal globalnym ociepleniem niz obecnymi zawirowaniami na rynku.