Autor Wątek: Wolny strzelec  (Przeczytany 16603 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

arkadiusred

  • Gość
Wolny strzelec
« dnia: Listopad 07, 2008, 13:22:31 »
mam pytanko- czy mozna bez wiekszych problemow grac samotnie (eve"ntualnie zalozyc jednoosobowy corp)
i zaczac gre od jakies bandy w kosmosie bez zadnych ukladow w  centrum ?
pytanie do wszystkich co zapraszaja do przybycia 10jump i wiecej - jak tam dotrzec -?
zorientowalem sie ze pobyt w strefie 0.3  i mniej jest barrrdzooo krotki
trzeba dlugo grac i byc niezlym lataczem zeby dotrzec gdziekolwiek  :embarassed:
np: zaczac grac z Guritasami od poczatku  to chyba niemozliwe? Zauwazylem tez ze w strefach 0.0 nie ma piratow tylko mordercy -piraci zabijali i atakowali dla zysku ! nie dla przyjemnosci !
jedyny cel jaki widze to zrobienie sobie kill 100000000............ na samych nooobkach  >:D
Troche mnie ta chamowa zalamala myslalem ze tu w EVE mniej tych niedorozwojow co musza sie w grze wyzyc bo w realu lepy od wszystkich zbieraja  >:D( wypowiedz potrwierdzona 22 promami wyslanymi w rozne czesci universu)

pozdro Arek

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 07, 2008, 13:48:06 »
Źle do tego podchodzisz, przecież nikt Ci nie obiecywał spokojnej starości. Zrozum, że EVE to brutalny świat gdzie przestępstwo jest nagradzane, a neutralność karana, a będzie Ci łatwiej.

To, że Tobie coś nie wychodzi (i.e. stracone shutle) to nie znaczy, że czegoś nie można osiągnąć. Trzeba być po prostu sprytnym i wykorzystywać sytuacje. Jeśli wiesz, że gdzieś są piraci (nie NPCe) to po co się tam pchasz ? Sprawdzaj informację o zestrzelonych statkach, spróbuj wczuć się w rolę pirata (i zrozumieć gdzie mu będzie najłatwiej spotkać ofiarę), a zrozumiesz gdzie popełniałeś błędy.

mam pytanko- czy mozna bez wiekszych problemow grac samotnie (eve"ntualnie zalozyc jednoosobowy corp)
i zaczac gre od jakies bandy w kosmosie bez zadnych ukladow w  centrum ?
Po co grać solo ? Co chcesz w ten sposób osiągnąć ? Więcej statków stracić ? Dłużej się uczyć i popełniać błędy ?
To gra WIELOOSOBOWA, a nie solo.
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Mosiek

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 07, 2008, 13:49:10 »
W eve "zabijanie" innych jest częścią gry. Poza tym nawet gdyby ktoś chciał cię rozwalić tylko dla zysku to skąd może wiedzieć co wieziesz. Zawsze może spróbowac grzecznie zapytać czy może cię wysadzić i ile na tym zarobi.
To o czym piszesz trąci kerbirem.

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 07, 2008, 13:54:04 »
Poza tym nawet gdyby ktoś chciał cię rozwalić tylko dla zysku to skąd może wiedzieć co wieziesz.
Jest moduł pozwalający na sprawdzenie zawartości ładowni - nie trzeba pytać.
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Ellaine

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 07, 2008, 14:16:44 »
Piractwo dla zysku i pobieranie haraczu jest rzeczywiście bardzo miłe dla obu stron.
Dla mnie też było kiedyś frustrujące że ludzie mnie zabijają bez sensu. I źle że okupy są tak mało powszechne. Ale są ku temu poważne podstawy od strony pirackiej opłacalności.

Ogólnie okupy to ciężki kawałek chleba.
Pierwsza sprawa - za małe sumy.
Jest w sumie łatwo wyfarmić te przeciętne 20-30 milionów na godzinę. Załóżmy że lata mała grupka 4 piratów. Kiedy ci sami 4 piraci idą orać pole, dostają razem 100 milionów na godzinę. Kiedy po godzinie albo dwóch ciężkiego polowania łapią wreszcie jakiś stateczek, i staje przed nimi perspektywa ściągnięcia 10 milionów haraczu od noobka, to moją gdzieś te pieniądze, one są pomijalne w porównaniu z 200 milionami których nie zarobili bo polowali zamiast farmić. Jak każdy ma dostać po 2.5 miliona, to nawet tej sumy nie zauważą.
Dlatego najczęściej jeśli już żąda się okupu to od starych pilotów w drogich statkach z drogim osprzętem lub ładunkiem. Jeśli ktoś bierze haracz od noobka, to raczej z dobroci serca i miłości bliźniego niż chęci zarobienia 2 milionów (opłata jest symboliczna żeby nie było że polowanie się nie udało). Ale w sumie ja jestem jednym z nielicznych piratów promujących takie zachowania.

Druga sprawa to brak zaufania.
Niestety źli piraci zepsuli opinię piratom w ogóle biorąc haracz a potem zabijając. W efekcie ludzie nie chcą płacić i jeśli mówią że zapłacą to najczęściej grają na czas i ściemniają - nie chcą płacić naprawdę bo nie wierzą że piraci ich wypuszczą.

Trzecia sprawa to czas.
Czy to większa czy mniejsza walka, często nie ma czasu się zastanawiać i gadać, bo sentry guny, bo wrogie gangi, co ofiara podbija do bramy. Zabija się bo się spieszy.

Czwarta sprawa to killboard.
Wpis na KB jest widoczny więc dla większości ludzi jest cenniejszy niż jakieś parę groszy. Idealnym rozwiązaniem byłoby wpisywanie na KB "o godzinie X wzielismy haracz od pilota A w statku B". Ale nic takiego sie nie przyjęło.




Mosiek

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 07, 2008, 14:18:50 »
Cytuj
Jest moduł pozwalający na sprawdzenie zawartości ładowni - nie trzeba pytać.

I taki właśnie moduł powinien być od teraz na wyposażeniu fity pvp. Właściwie 2 moduły, jeden do fitu (a nuż ma jakiś fit oficerski), drugi do cargo. W modzie pvp zima 2008 mają być także mining dronki (żeby nie tracić czasu na beltach) i cargo extendery.
Ostatecznie jakaś broń żeby zniszczyć ofiarę. Web i distruptor będą zbędne bo przecież dogadamy się z ofiarą, że nie będzie uciekać.

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 07, 2008, 14:24:32 »
Web i distruptor będą zbędne bo przecież dogadamy się z ofiarą, że nie będzie uciekać.
A po co ma uciekać, przecież wierzy w uczciwe intencje pirata i to, że po opłaceniu haraczu będzie mogła (ofiara) kontynuować swoją podróż. Co ważniejsze - tenże uczciwy pirat poleci ze swoją ofiarą w dalszą drogę by ją eskortować, a na kolejnej bramie poprosić o kolejny haracz (z czegoś żyć w końcu trzeba), przy okazji nie rozpowie swoim kolegom o takiej uprzejmej ofierze... a może nawet się zaprzyjaźnią ?
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Sotharr

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 07, 2008, 16:10:40 »
Druga sprawa to brak zaufania.
Niestety źli piraci zepsuli opinię piratom w ogóle biorąc haracz a potem zabijając. W efekcie ludzie nie chcą płacić i jeśli mówią że zapłacą to najczęściej grają na czas i ściemniają - nie chcą płacić naprawdę bo nie wierzą że piraci ich wypuszczą.

To chyba piszesz na przykładzie swojego korpa i sojuszu, bo nie honorujecie okupów.

magni

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 07, 2008, 16:17:00 »
To chyba piszesz na przykładzie swojego korpa i sojuszu, bo nie honorujecie okupów.

a co, probowales zaplacic i cie oszukali?   ???

Sotharr

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 07, 2008, 16:30:30 »
a co, probowales zaplacic i cie oszukali?   ???

Nie, sami się tym chwalicie na KB.

Khobba

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 123
  • It looks just like a Telefunken U 47
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Khobba Gelos
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: Aegis Cartel
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 07, 2008, 16:47:38 »
Nie, sami się tym chwalicie na KB.
Primo: nie chwalimy. tylko dyskutujemy. Z tego wynika post Albiego, a naprawdę, komentarze na killboardzie nie są źródłem wiedzy wszelakiej
Secundo: jak już wchodzimy w argumenty typowo flejmowe (odwoływanie się do polityki lub błędów członków korpa/sojuszu jeśli ma się słabe argumenty), to dlaczego na killboard axe w dalszym ciągu nie wklejono straty factionowo fitowanego rapiera na dwóch naszych cruzach t1 i bc? Czy, skoro killboardy są takim wyznacznikiem stylu gry, to Axiom Empire jest zbieraniną nadzianych kasą noobów wstydzących się przy tym swoich wtop?

Przepraszam wszystkich za ten caodopodobny flejm
« Ostatnia zmiana: Listopad 07, 2008, 16:49:24 wysłana przez Khobba »

LosBekoczoS

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 07, 2008, 17:57:37 »
 
Primo: nie chwalimy. tylko dyskutujemy. Z tego wynika post Albiego, a naprawdę, komentarze na killboardzie nie są źródłem wiedzy wszelakiej
Secundo: jak już wchodzimy w argumenty typowo flejmowe (odwoływanie się do polityki lub błędów członków korpa/sojuszu jeśli ma się słabe argumenty), to dlaczego na killboard axe w dalszym ciągu nie wklejono straty factionowo fitowanego rapiera na dwóch naszych cruzach t1 i bc? Czy, skoro killboardy są takim wyznacznikiem stylu gry, to Axiom Empire jest zbieraniną nadzianych kasą noobów wstydzących się przy tym swoich wtop?

Przepraszam wszystkich za ten caodopodobny flejm


Uwazaj bo zaraz uslyszysz ze AXE ma KILLboard nie LOSSboard i nie wklejaja  ;D raz juz takie cos uslyszalem w grze i mam caly czas skojazenia z tym jak widze ze ktos nie wkleja losow na swoj kb.

Wracajac do tematu to latanie szutlami do 0.0 i dostawanie oklepu "bez" powodu to EVEtradycja :) a tak powaznie to niczym wybranie sie na bronx o 23 w sobote w koszulce KKK i dziwienie sie czemu wyladowalo sie w szpitalu... "co oni chcieli osiagnac?!?!?!?"
« Ostatnia zmiana: Listopad 07, 2008, 17:59:10 wysłana przez LosBekoczoS »

Straszny

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 07, 2008, 18:04:09 »
To chyba piszesz na przykładzie swojego korpa i sojuszu, bo nie honorujecie okupów.

ja tam mam prosty układ - nigdy żadnych haraczy, zadnych negocjacji, zabić, zawsze najlepiej z jajem, zlootować, zapomnieć, nigdy nie flamować hosta. Strzelam dla funu a i tak kasa z tego potrafi być niebywała.

Ten kto zaplaci 100 baniek, ma najczesciej w cargo i itemach 400. Nawet nie warto odpowiadać na propozycje. A mniejsze sumy wogole nie są interesujące.
« Ostatnia zmiana: Listopad 07, 2008, 18:20:59 wysłana przez Scaryman »

Voulture

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 07, 2008, 18:05:55 »
Chyba, ze o wartosc statku chodzi. Frachty czy carriery nie woza miliardow po low secach a malo kto je ubezpiecza. Zamiast stracic 1 czy 1,5b wola zaplacic te 500m

Striker

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 248
    • Zobacz profil
    • www.war-masters.org
  • Korporacja: I-DEA
  • Sojusz: C0ven
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 07, 2008, 18:29:06 »
A wracając do tematu i pierwszego pytania.
Odradzam latanie samemu. Eve to gra stworzona do teamplaya i grając samemu niestety stracisz 90% rozrywki, szybko się znudzisz i olejesz tą grę.
I-DEA / C0ven

misao

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 07, 2008, 18:43:34 »
a co do tego ze w 0.0 zyja sami mordercy. 90% eve operuje na asadzie NBSI. tylklo PRO z PROvidence operuja na NRDS.

We kill for :)

NBSI: No blue shoot it
NRDS not red dont shoot

Goomich

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 07, 2008, 19:38:22 »
Providence to taki rezerwat. :)

arkadiusred

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 07, 2008, 19:49:58 »
Stety  gralem w kilka mmorpg z niezlym skutkiem i jak zakladalem gildie (niewazne jak to zwal) to dogadywalismy sie z innymi silnymi gildiami wprowadzajac wlasne prawa w grze takie jakie nam pasowaly i ktokolwiek lub jakakolwiek gildia musiala sie dostosowac, bo inaczej ks wszedzie i kazdy, nawet ze strata sprzetu, wtedy reszta sie skladala, jak np: stracil go bo zaatakowal w miejscu chronionym  poprostu zasady to zasady i kropka  :buck2: jaki ten swiat by nie byl duzy to zawsze mozna go ogarnac przeciez :coolsmiley:
Wiec jak tu widze ze sa takie silne mordecze klany i maja takie super silne sojusze. to o jakich  "onych " mowimy?
czy ktos z was cos moze w tej grze, czy tylko jestescie mistrzami jednego ukladu S.
 
 Czy ktos z tego forum jest w jakims corpie ktory cos moze ?
Mysle tu o corpach ktorych inicjaly do czegos zobowiazuja i ktorych sie nie atakuje bez waznego powodu? :coolsmiley:

pozdro Arek :crazy2:

ps:tylko prosze sie nie obrazac, co niektorzy od razu :2funny: :ban:
« Ostatnia zmiana: Listopad 07, 2008, 19:53:38 wysłana przez Arkadiusred »

ivil

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 07, 2008, 20:10:10 »
Nie ma korpow, ktorych nie nie atakuje. Im wiekszy prestiz corpa zestrzelonego pilota, tym jasniej blyszczy na killboardzie.

Gacul

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 07, 2008, 20:32:02 »
Chłopie w tej grze dgadujesz się z innymi gildiami poprzez młycenie się nawajem  :D Po co iść na ustępstwa sokoro zwycięzca bierze wszystko  ;D

Oczywiscie sa korporacje ktorych tickery (literki w [xxxx] ) do czegos zobowiazuja. Im wiecej zabijasz tym twoj ticker ma lepszy prestiz  :coolsmiley:

Takie male info bo moze nie wiesz. To jest gra nastawiona na pvp, nie znajdziesz tutaj raidow itd.

arkadiusred

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 07, 2008, 20:58:00 »
oj ludzie ludzie  :idiot2:
Latam w EVE od pol roku  -(same trial)-poprostu lubie wiedziec co jak i z czym :buck2:
Tak jak w kazdej innej MMO za teoretyczne darmoche( bo na koncu i tak kase sie wydaje i to niezla) tak w grze platnej (dobrze jak jest trial) warto wiedziec czy poswiecic uwage i mnooooostwo czasu w koncu  :coolsmiley:
dlatego zapytuje o rozne mnie nurtujace sprawy, ktore prawie wiem ,albo wiem prawdopodobnie ZLE :crazy2:
bo wlasnie dowiedzialem sie ich od PANA madrali co tez prawie wie :coolsmiley: rowniez na forum wysoka ranga nie oznacza nic ,to poprostu "bywalec" i tyle  :coolsmiley: Wykladnia gracza godnego szacunku i wartego posluchu jest jego ranga w grze, a za range warta uwagi jest jego status:z kim przystaje i ilu ludzi zna JEGO, nie on ich :coolsmiley:
Latalem kazda rasa porownywalem sprzet itp.(troche za dlugo mi to zajelo ale praca, dzieci .....zycie poprostu) no i przyszedl czas na gre :D
I jak juz zrozumialem trzeba sie z kims ulozyc ....cha tylko z kim ,zeby bzdur nie sluchac i czasu nie tracic,no i wrogow sobie dziwnych nie narobic !!! :knuppel2:
dlatego pytam kto sie tu liczy(w grze ocz.) zeby miec jakas wykladnie z kim gadam  :-\

pozdro Arek  O0
ps :prosze nie wyrywac zdan z kontekstu bo potem sa dyskusje nie na temat  :crazy2: :police:.Mistrz "Mona x" :knuppel2:
« Ostatnia zmiana: Listopad 07, 2008, 21:19:02 wysłana przez Arkadiusred »

Arhon

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 07, 2008, 22:38:20 »
Źle do tego podchodzisz, przecież nikt Ci nie obiecywał spokojnej starości. Zrozum, że EVE to brutalny świat gdzie przestępstwo jest nagradzane, a neutralność karana, a będzie Ci łatwiej.

To, że Tobie coś nie wychodzi (i.e. stracone shutle) to nie znaczy, że czegoś nie można osiągnąć. Trzeba być po prostu sprytnym i wykorzystywać sytuacje. Jeśli wiesz, że gdzieś są piraci (nie NPCe) to po co się tam pchasz ? Sprawdzaj informację o zestrzelonych statkach, spróbuj wczuć się w rolę pirata (i zrozumieć gdzie mu będzie najłatwiej spotkać ofiarę), a zrozumiesz gdzie popełniałeś błędy.
Po co grać solo ? Co chcesz w ten sposób osiągnąć ? Więcej statków stracić ? Dłużej się uczyć i popełniać błędy ?
To gra WIELOOSOBOWA, a nie solo.

A gdzie jest napisane, ze to gra wielosobowa czytaj w Korporacjach? Po co mi korporacja co mi nic nie oferuje poza BIG lagiem gdzie mam robic za miecho? Po co mi korporacja ze 100% podatkiem wojennym praktycznie przez 2/3 czasu gry, kiedy potrzebuje czasu by zarobic na GTC? Ni grasz z nami, robisz cos na boku to won... sory ale takie cos jest chore. Gram jako frelancer i niech tak zostanie. Pozatym to byly Jego shutle

Straszny

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 07, 2008, 23:18:53 »
A gdzie jest napisane, ze to gra wielosobowa czytaj w Korporacjach? Po co mi korporacja co mi nic nie oferuje poza BIG lagiem gdzie mam robic za miecho? Po co mi korporacja ze 100% podatkiem wojennym praktycznie przez 2/3 czasu gry, kiedy potrzebuje czasu by zarobic na GTC? Ni grasz z nami, robisz cos na boku to won... sory ale takie cos jest chore. Gram jako frelancer i niech tak zostanie. Pozatym to byly Jego shutle
:laugh:.. chyba nigdy nie graleś w duzej korporacji, bo wypowiedzi bez sensu tak troche  od początku (która korporacja nie daje zarobić na statki?! to czym by ludzie walczyli ? shutleami ?) Poważna korporacja zawsze daje margines na zarobienie a zyski z grania w niej w sposób olbrzymi przeważają nad niedogdnościami. Chyba ze to Ty masz w nosie korporacje i korp-mateów - bo jeśli tak i zarabiasz i żyjesz tylko pod siebie - to trudno zeby specjalnie ktoś Ci w korpie bonusy za to dawał...



sprawa Autora - próbowanie gry przez pół roku na trialach jest imo niezbyt przemyślane - bo przecież juz miałbys T2 jakiejś rasy a tak to jestes dalej zupełny newbie w skillach (i tego w zaden sposob sie nie da nadrobić) - nie szkoda Ci zycia na triale? Ja  w sumie gram niewiele ponad rok. Jakbym pół roku mial testować w kołko te same T1... omg...
\
samo granie "samotnie" ma bardzo wiele aspektów - w niedawnym flamie akurat pisałem o tym, jako ze ja uwielbiam wielodniowe solo-rajdy po terenie hostów. Siłą rzeczy mam sporo doświadzczenia w takim życiu i mimo to nie wyobrażam sobie grania bez wsparcia korpa/sojuszu.
« Ostatnia zmiana: Listopad 07, 2008, 23:31:06 wysłana przez Scaryman »

Ellaine

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 08, 2008, 03:23:22 »
To chyba piszesz na przykładzie swojego korpa i sojuszu, bo nie honorujecie okupów.
Pisze to co pisze, czyli o sobie.
Kiedy dowodziłem flotami (dawno), honorowałem okupy.
Ludzie ktorych kiedys udalo mi sie przekonac/wychowac/nawrocic, honorują okupy (mam nadzieje).
W dyskusjach sojuszowych zawsze stoję za byciem dobrymi piratami.
Ale są sytuacje i cele przy których niektórzy w sojuszu się ze mną nie zgadzają.

ivil

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 08, 2008, 11:15:14 »
To nie jest bycie "dobrym" piratem tylko takim, ktory dba o wlasne interesy. Jak zaczynalem grac w eve to zdecydowana wiekszosc korpow pirackich honorowala okupy a jak ktos byl trigger happy to oddawali kase czasami nawet z nawiazka. Teraz w modzie jest niszczenie statku pilota, ktory zaplacil okup. Jest o o tyle szkodliwe dla interesu ze kiedys mozna bylo spokojnie +40M ISK wyciagnac za draka tylko dlatego ze pilotowi nie chcialo sie wracac X jump po nowego co teraz jest juz chyba niespotykane.

Ellaine

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 08, 2008, 11:30:00 »
W świecie biznesu tak właśnie definiuje się dobro i zło. Patrz - uzasadnienie hasła Google "don't be evil". Zło to poświęcenia interesów długofalowych dla uzyskania krótkofalowych korzyści. Najczęściej polega to właśnie na poświęceniu dobrego imienia firmy na rzecz wydojenia klientów i poprawienia wyników rocznych.

arkadiusred

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #26 dnia: Listopad 08, 2008, 12:34:13 »
prosze przstancie mowic o "dobrych piratach "- kasa albo smierc- to nie jest haslo  wolontariuszy z Etiopi :coolsmiley:
tylko nawet w najgoszych czasach ludzkosci jakies zasady panowaly i kazdy pasozyt wiedzial ze nie moze usmiercac dawcy  :coolsmiley:
byli korsarze - legalni piraci  :coolsmiley: byli mordercy- bandyci -piraci walczacy o wolnosc dla samych siebie i przeciwstawiajacy sie pozadkowi panujacemu  :coolsmiley:
ale i tak kazdy dazyl do zdobycia wladzy i poslugiwania sie jakims prawem - kodeksem, kazdy" samotny jezdziec"musial sie do czegos tam dostosowac, mimo wszystko , zreszta sam do jako takiego pozadku dazyl  :coolsmiley:
tacy ktorzy zabijali dla zabawy i byli przeciw wszystkiemu trafiali na czarna liste i ich zywot byl bardzo krotki  :knuppel2:
w koncu kazdy chce miec jakies swoje bezpieczne miejsce i kogos komu moze zaufac ,no i miec szanse na rozmnozenie- (nie dotyczy gier wszelakich )   ^-^
 Wniosek jaki z tego plynie jest jeden, przeczesac kosmos ,wylapac mozliwie najwieksza liczbe bandytow ,z silnymi pirackimi corpami podpisac pakt o suwerennosci terenowej( na czas czystki oczywiscie) wyciac w pien wszystkio co sie rosza i nie ma plecow u  nikogo  :knuppel2:
i ot mamy pozadek o jakim mowicie ze kiedys byl  :coolsmiley:
 pozdro Arek
« Ostatnia zmiana: Listopad 08, 2008, 12:45:01 wysłana przez Black Spacewalker »

Khobba

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 123
  • It looks just like a Telefunken U 47
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Khobba Gelos
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: Aegis Cartel
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #27 dnia: Listopad 08, 2008, 12:44:00 »
(...)przeczesać, (...)wyłapać(...) wyciąć w pień(...)
Trochę się ciebie boję.... Skoro sam się tym wszystkim zajmiesz od razu po trialu... No, ale w końcu to tylko 5k systemów i kilkadziesiąt tysięcy graczy

I według ciebie kto to jest "bandyta"? Skąd się bierze prawo i legitymizacja władzy w fikcyjnym kosmosie? Pomyśl o tym...
« Ostatnia zmiana: Listopad 08, 2008, 12:45:31 wysłana przez Khobba »

Captain

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #28 dnia: Listopad 08, 2008, 12:57:02 »
Wniosek jaki z tego plynie jest jeden, przeczesac kosmos ,wylapac mozliwie najwieksza liczbe bandytow ,z silnymi pirackimi corpami podpisac pakt o suwerennosci terenowej( na czas czystki oczywiscie) wyciac w pien wszystkio co sie rosza i nie ma plecow u  nikogo  :knuppel2:
i ot mamy pozadek o jakim mowicie ze kiedys byl  :coolsmiley:
 pozdro Arek

Ehhhh chłopie pograj najpierw w to troche to pogadamy  :2funny: jak chcesz nas wyczesać to zapraszam do evaulon, tylko z kumplami bądź bo 1 kill to mało troche  >:D

Straszny

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #29 dnia: Listopad 08, 2008, 13:11:42 »
Re: Black Spacewalker

no ale w EVE to te niedobre korpy rządzą tym wirtualnym światem  :laugh:, nie jacyś dobrzy kerbirkowie czy skorzy do negocjacji "troszke mniej źli ekonomiczni piraci", tylko wielkie sojusze NBSI, mające w nosie inne zasady , przezabawnie czyta sie rady gracza bez doświadczenia w grze.
« Ostatnia zmiana: Listopad 08, 2008, 20:20:20 wysłana przez Scaryman »

litestep

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #30 dnia: Listopad 08, 2008, 13:22:43 »
Myślę że Eve to "realizacja" utopii Juliusza Verne - on zawsze był za prawem silniejszego :)

arkadiusred

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #31 dnia: Listopad 08, 2008, 13:55:51 »
po pierwsze -all for fun
po drogie      - rady dotycza zasady ogolnej, bedacej mozliwej do zastosowania w kazdej grze(swiecie) i waronkach , to czy jestem nowy w tym swiecie nic tu nie ma do zeczy
po trzecie     - nie pisalem ze to jest konieczne do czegokolwiek , zeby grac w ogole w EVE
po czwarte   - WIECEJ  WYOBRAZNI  PROSZE
po piate         -to nie rady raczej poszukiwanie ludzi podobnie myslacych  i etc.


macie jakies klopoty ze zrozumieniem pojecia ?? przecierz kazdy swiat ma w zasadzie fikcyjne istnienie
Gdyby tak zastosowac to wszystko do "reala" to co by sie zmienilo ?? prawdziwa smierc , prawdziwe lzy, prawdziwy zal ,rozczarowanie ,smutek po stracie ?? ta planeta na ktorej siedzisz i grasz z drogiej strony przestrzeni kosmicznej tez juz moze byc fikcyjna, pojecie czasu i zeczywistosci to zecz wzgledna .Jedyna forma istnienia to zasady i definicje ! nie byl bys czlowiekiem gdyby ktos kiedys tego nie okreslił-zdefiniowal . Czlowiek moze sie  zmienic, definicja nie . moze byc dobra badz zla ,ale jako mysl -slowo jest istnieniem samym w sobie   zacznijmy uzywac naszych mozgow w 3D bo ten przyziemny plaski wymiar jest troche nudny nie mowiac o tym ze prymitywny w swojej formie
Tworzmy cos ludzie tylko wtedy potwierdzimy nasze istnienie !
Destrukcja zajmuja sie inne sily wystarczajaco zle i silne , nie musimy z nimi konkurowac[(nie mamy szans jak wynika ze spostrzezen i percepcji , nie jestesmy do tego storzeni (za kruchy material )]
Mozemy natomiast sprobowac je okielznac -wykorzystac do celow stworzenia czegos  :coolsmiley:

ech za powaznie sie zrobilo  :-\
« Ostatnia zmiana: Listopad 11, 2008, 22:00:07 wysłana przez Black Spacewalker »

Goomich

  • Gość
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #32 dnia: Listopad 08, 2008, 15:15:41 »
macie jakies klopoty ze zrozumieniem pojecia??

Nie, tylko ty masz problemy ze zrozumieniem Eve.

przecierz kazdy swiat ma w zasadzie fikcyjne istnienie
Gdyby tak zastosowac to wszystko do "reala" to co by sie zmienilo ?? przwdziwa smierc , przwdziwe lzy, prawdziwy zal ,rozczarowanie ,smutek po stracie ??

O, to ja, po stracie pierwszego Badgera.

Tooten

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 781
    • Zobacz profil
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #33 dnia: Listopad 08, 2008, 15:28:13 »
Głosowanie. Wprowadzam wniosek o zniesienie przez CCP instytucji korporacji i sojuszu celem reanimacji solo pvp.

Second?

Khobba

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 123
  • It looks just like a Telefunken U 47
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Khobba Gelos
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: Aegis Cartel
Odp: Wolny strzelec
« Odpowiedź #34 dnia: Listopad 08, 2008, 15:56:58 »
Głosowanie. Wprowadzam wniosek o zniesienie przez CCP instytucji korporacji i sojuszu celem reanimacji solo pvp.

Second?
Za późno, wybory do CSMu rozpoczęte, rejestracja kandydatów zamknięta  :P