Szybko zerkasz na historię korpów do jakich należał. Jeśli gra w to już ładne parę lat i ostatnio miał przyjemność (dla niego) i nieprzyjemność (dla ciebie) należeć do takich zajmujących się mordowaniem innych graczy, to jeśli sam nie jesteś pewien swoich umiejętności, omijasz gościa szerokim łukiem. Albo się bijesz, jeśli stać cię na stratę i ten trening
https://localthreat.xyz/ - klikasz na listę postaci w oknie Local, Ctrl+A, Ctrl+C, potem Ctrl+V do tej aplikacji - dostaniesz orientacyjne info jak bardzo (nie)ogarnięci są (na podstawie statystyk z zkillboard) prawdopodobnie pozostali w systemie. Wygodne do szybkiego sprawdzania, czy nieszczęsna ofiara nie jest przypadkiem baitem. W kwestii ilości skillpointów - nie przewidzisz tego, od kiedy są skill injectory, dwugodzinna postać może siedzieć w dowolnym statku.
@skill: w przypadku EVE to głównie zrozumienie gry i mechaniki (a ta potrafi być dość złożona w niektórych przypadkach) połączone z umiejętnością przewidywania i trafnego, dość szybkiego podejmowania decyzji na podstawie często mnóstwa informacji. Zdarza się, że mała różnica w zachowaniu innego gracza między tym czego się spodziewasz a tym co się dzieje może dać jasne info że to ktoś nieogarnięty, ktoś w miarę ogarnięty lub it's a trap. Taki rodzaj skilla nabywa się z doświadczeniem, często po drodze tracąc statki (nawet liczone w setkach) - najszybciej uczy się na błędach. Przykład - kompetentny pilot w statku, który jest uważany za kompletny crap, wykorzystujący własną wiedzę i nadmierną pewność siebie przeciwników:
https://www.youtube.com/watch?v=ObyY3BGn1iI Odnośnie porównania pilotów (który jest lepszy/gorszy) - to bardzo trudne, ponieważ często mogą specjalizować się w zupełnie różnych niszach i - zależnie od sytuacji - sprawdziliby się różnie.
Przy okazji: w EVE nie ma czegoś takiego jak "najlepszy statek" - każdy spadnie jeśli wystarczająco intensywnie się go ostrzela. Każda klasa statku ma jakieś zastosowanie, w którym sprawdza się najlepiej, a na dłuższą metę wielkość statku to bardziej kwestia preferencji i wybranego stylu gry lub bieżących potrzeb.
@lowsec: nie jest tak źle, jak się żyje w jednym miejscu dłużej niż 2-3 tygodnie, można szybko się nauczyć kto jest w okolicy, czego się spodziewać i na ile można sobie pozwolić. Low jest o tyle ciekawszy od null, że nie mając porządnych pleców, można sobie pozwolić na szaleństwa do czasu, aż ktoś się zirytuje i postanowi popsuć ci zabawę.
@większa ilość kont: EVE nie ma mechanizmu łatwej teleportacji tam, gdzie potrzebujesz (trzeba fizycznie dolecieć), multiboxing jest dozwolony, a dodatkowo jedna postać może trenować jeden skill naraz - posiadanie wielu postaci/kont jest łatwym obejściem ograniczenia w rodzaju "dana postać siedzi w jednym statku naraz". Są sytuacje, gdy potrzeba dosłownie być w kilku miejscach naraz (zwiad, przygotowana droga ucieczki itd.), potrzeba więcej siły ognia, trafiasz na ograniczenie w mechanice dotyczące tego ile jedna postać może zrobić (industry itd.) lub po prostu to co robisz jest na tyle mało wymagające manualnie, że możesz jednocześnie obsłużyć kilka kont (pve, czasem pvp). Wiele kont nie jest niezbędne, żeby dobrze bawić się w EVE, ale warto mieć to na uwadze jako opcję jeśli trafisz na któreś z ograniczeń lub po prostu chcesz zacząć wykorzystywać kilka postaci/kont naraz.