Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - MortimerPL

Strony: [1] 2 3
1
Dyskusje ogólne / Odp: PLEX kosztuje ponad 1B ISK
« dnia: Sierpień 02, 2015, 17:00:24 »
Sorry ale pierdolisz jak potłuczony. CCP nie tworzy żadnych przedmiotów. Te 125 railguny możesz sobie wsadzić tylko w jedne miejsce gdzie przyniosą jakikolwiek pożytek, czyli we własną dupę. Ja potrzebuję shipów, ammo T2, modułów T2 i frakcyjnych i deadspace. Jeżeli nie masz pojęcia o grze, to nie gadaj głupot, tylko najpierw trochę pograj. A, i postaw mi piwo płacąc w sklepie PLEXem.

Czyli sugerujesz że te 40k railgunów na rynku nie zostało wyprodukowanych przez CCP, ale przez jakichś graczy, którzy zasoby poświęcili na takie cymesy, zamiast na jakieś moduły t2 i statki? No świetnie stary. Cieszę się że masz dobre samopoczucie :)

2
Inne gry / Odp: Total War: WARHAMMER
« dnia: Sierpień 02, 2015, 16:54:56 »
Tylko uprzedzam możliwą awanturę. Znam bardzo sporo osób (w sumie to sam też się raczej do tego grona zaliczam) które za sugestię że są kojarzone nie z 40k (czym faktycznie się zajmują, lub zajmowali) tylko z LotRem, a co wydaniem gazetkowym, puściło by w ruch troche ciężkich gatunkowo argumentów, niekoniecznie tylko ustnych i pisanych :P

No fakt. Dobrze że grozi mi tylko pobicie za takie straszliwe zniesławienie. Mogło być gorzej :)

Zalezy jak definiujesz sporo, ale o ile wiem sporo (w moim rozumieniu) osób w to gra i zdradziło dla tego 40k, albo bawi sie jeszcze okrakiem na dwie strony nie mogąc się zdecydować

GW miało zajebity fluff będący poplukturową pulpą, dlatego tak trudny do opatentowania. Drugim atutem były najlepsze modele na rynku. Zasady robili najchujowsze na rynku, ale za to mieli najgorszy organized play support. W ramach zmian wywalili do kosza cały fluff i zastąpili go bańkami w kosmosie, a o figurkach powiedzieli, że nowe będą w innym stylu itd. Póki co dotrzymują słowa. Jesli pójdą za ciosem i odpalą identyczną atomówkę w 40k jak rok temu w battlu, to moim zdaniem nie przeżyją tego eksperymentu.

A Warhammer 40k: the end of times (nie znam dokładnej nazwy) jest już od roku przygotowany. Pytanie tylko, czy się opamiętają patrząc na wyniki sprzedaży AoS. Jeśli nie, to Bold Action jest IMO jedyną grą, która będzie mogła próbować udźwignąć rynek po GW. GW już buduje lore, że do galaktyki zbliża się wielka flota tyrków, która jest poteżniejsza niż wszystkie poprzednie, więc jest się czego bać. WFB-EOT został wprowadzony we wrześniu. Za dwa miesiące będziecie wiedzieli, czy już szybko wystawiać armie na ebayu, czy jeszcze pograć w wh40k.  >:D

3
Dyskusje ogólne / Odp: PLEX kosztuje ponad 1B ISK
« dnia: Sierpień 02, 2015, 15:18:25 »
Straty materialne w postaci statków i przedmiotów nie powodują odpływu ISK'ów z gry.
Gdybyś chciał wyprowadzić ileś tam isków z sytemu, bierzesz torbę z iskami i ją spalasz.. w tym momencie w systemie jest mniej waluty, ale w sytuacji gdy kupisz za tą torbę isków jakiś statek i go zniszczysz, z systemu nie znikają żadne iski, bo posiada je osoba która sprzedała Ci statek.

Masz rację, mój błąd.

Mining i dropy przedmiotów z NPC nie zwiększają ilości waluty w obiegu.

Oczywiście, że nie. Ale dropy są mechanizmem łagodzącym inflację, ponieważ zapewniają dopływ do systemu wyczarowanych z powietrza towarów jako pokrycie dla wyczarowanych z powietrza isków.

Jakieś 99,5% dropów w grze jest wykorzystywana jako dodatkowe źródło minerałów w grze, bo są to przedmioty obecnie bezużyteczne, dlatego zalegają tego takie ilości na markecie od osób które nie chciały posłać tego na buy ordery których wartość zawsze oscyluje nieco poniżej wartości danego przedmiotu w przetworzonych minerałach.

Ja to rozumiem i napisałem dokładnie to samo. Natomiast wskazałem jednak, że przeświadczenie, że większość produktów na rynku tworzą gracze jest błędne. Większość produktów na rynku tworzy CCP. To co gracze wytworzą z surowców wykopanych lub odzyskanych to mniejszość. Te przykłady dwóch modułów miały jedynie na celu pokazać że przedmiotów wytworzonych przez ccp wcale nie jest tak mało jakby się mogło wydawać na pierwszy rzut oka (skillbooki, czartery, implanty itd).

4
Dyskusje ogólne / Odp: PLEX kosztuje ponad 1B ISK
« dnia: Sierpień 02, 2015, 13:10:24 »
Ja bym chciał zadać tylko jedno pytanie nt. PLEXa jako waluty. Kiedy ostatnio ktoś z was (Morti, Qlko, ktokowiek) użył PLEXa jako formy zapłaty za cokolwiek? Pomijając Jita-scamy typu wymiana PLEXa za 1 szt. trytu (totally happens). Chyba, że traktujemy scamy jako formę handlu, wtedy odczepiam się całkowicie :D.

Ja użyłem plexa jako formy zapłaty za otwarcie drugiej kolejki skillowania.

Dlaczego ludzie nie używają plexów jako towaru slużącego do rozliczeń - a dlatego, że ISKi są wygodniejsze i dlatego że istnieje prawo Kopernika-Greshama. Równie dobrze mógłbyś postawić takie pytanie w PRL udowadniając, że tylko PLZy są pieniądzem, a UDS pieniądzem w PRL nie jest. "A kiedy kupiłeś cokolwiek za USD?"
No tak, w PRL były towary dostępne wyłącznie za dolary - pewexy - czyli taką operację można było wykonać.
Jednak w EVE też są dwie usługi, które można zakupić wyłącznie za plexy - GT oraz otwieranie drugich kolejek skillowania.

Niewątpliwie złoto jest pieniądzem. Też można próbować obalać tę tezę pytając "kiedy ostatni raz zapłaciłeś za chleb złotem". Tyle że znowu dochodzimy do prawa Kopernika-Greshama, które mówi, że zły pieniądz wypiera dobry.
Tak przy okazji zastanów się nad jedną rzeczą - gdybyś był otrzymał właśnie atrakcyjny grant naukowy związany z wyjazdem na antarktydę na rok, albo do tybetu na rok, albo na jakaś piękną wyspę na pacyfiku - wszystko jedno gdzie. I wiedziałbyś, że nie ma tam internetu, a w EVE miałbyś 763b, to co byś zrobił z tymi pieniędzmi?
- trzymał w ISKach, bo przecież inflacji w EVE nie ma
- trzymał w wartościowych produktach (na tę chwilę)
- trzymał w PLEXach, licząc, że jak wrócisz do gry za rok, to może wartość Twoich assetów ulegnie podwojeniu?

Chodź, weź te moduły znalezione na misji i załaduj je na swój statek znaleziony na misji... a nie, czekaj... jedyne statki które dostałem od CCP to noobshipy i jakieś pamiątkowe ozdóbki.

A no i Gnosis. Dobra, niech będzie. Weź Gnosisa, wyposaż go w te modułki z misji, przyleć do Mya, a ja wezmę swojego wyposażonego w modułki t2 wyprodukowane przez graczy i pokażę Ci, dlaczego to ma znaczenie.  ;D

No właśnie o tym piszę. Dropy z NPC to śmieci lub amunicja. I te  śmieci są potem mielone. Poprzez system dropów CCP wprowadza na rynek miliony bezwartościowych przedmiotów, które potem rozkłada się na surowce, z których gracze produkują przydatne dla siebie moduły. Ale na rynku wyrobów gotowych więcej jest śmieci niż produktów wyprodukowanych przez graczy (ilościowo, nie wartościowo). Dodatkowo sprawa dropów i reprocessingu zamyka możliwość mówienia o inflacji bez plexa czy innego towaru, który nie jest wyczarowywany z powietrza.

Ale tu tracone są itemki a dosypywane ISKi, to zaprzeczenie walki z inflacją.

Zakładam że ten tekst odnosi się do PVP, bo sytuację PVE gdzie rzeczywiście ccp dorzuca do systemu iski i itemki opisałem wcześniej.

Może mało wiem o mechanice EVE ale wydaje mi się, że jak polecę do Isengrima w moim zajebistym coraxie posiadającym tylko civilian damage control (bo to misja dyplomatyczna i broń jest mi zbędna), to jeśli jakiś rozbójnik mnie zaatakuje to efektem tego starcia będzie:
- moja strata materialna corax i civilian damage control (jeśli nadal będę chciał taki zajebiście wyfitowany statek, to muszę go odkupić)
- potencjalny zysk rozbójnika - z dropa może uzyskać civilian damage control. Z tego co wiem nie wypadnie ani jeden itemek, którego nie miałem w cargo ani na ficie. Jest tak? Bo jeśli tak, to ccp nie dosypuje itemków w walce z innymi charami. Jeśli rozbójnik ma salvager, to może wydłubać z wraka jakieś surowce, ale te w 99% wypadków są mniej warte od obiektu, który był dawcą salvagu.


Znów, skupienie PLEXa zabiera z gry item a dodaje ISKów.

Tak, dlatego cena plexa rośnie i będzie rosła pokonując kolejne bariery psychologiczne.

5
Dyskusje ogólne / Odp: PLEX kosztuje ponad 1B ISK
« dnia: Sierpień 02, 2015, 06:40:30 »
Witam ponownie

Zwlekałem z odpowiedzią bo byłem bardzo ciekaw jak qlko1 będzie sobie radził z pytaniami "no ale w zasadzie dlaczego PLEX nie jest pieniądzem w EVE?"

Zacznijmy więc od definicji:
Kolega to przeczytał, co sam napisał?

To, że qlko podał rozszerzoną definicję pieniądza z poważniejszych źródeł niż wikipedia (lol, gimbaza much?) to nie znaczy, że jego definicja jest zła, tylko że Twój risercz jest co najmniej ziemkiewiczowski.

Zasadniczo, to kolega qlko1 podał dwie definicje pieniądza. Pierwsza składała się z:

1. Przez dłuższy czas powinien służyć jako środek płatniczy w wymianie towarów. Powinien być powszechnie akceptowalny jako środek wymiany. PLEX nie jest.
2. Powinien być dobrze podzielny. PLEX nie jest.
3. Powinien być lekki, trwały i łatwy do przeniesienia. PLEX jest.

oraz drugą:

Na wikipedii opisane jako "pożądane własności pieniądza". Troszeczkę niżej, pod definicją.

Cytuj
Pożądane własności pieniądza:
- poręczność
- stabilność
- jednolitość
- trwałość
- podzielność
- rozpoznawalność
- akceptowalność

Na studiach miałem je opisane w 3ch punktach jako warunki do uznania danego towaru za pieniądz. Poza jednolitością i
stabilnością, tego nie pamiętam.
Historia myśli ekonomicznej - prof. dr hab. B. Fiedor.

Ogólnie wpisz w googla właściwości pieniądza. Żeby oprzeć się na jakimś solidnym źródle trzeba by było zdrowo poszperać. Internety.



Pierwsza sprawa na którą słusznie zwrócił uwagę Dormio, to fakt, że te wszystkie cechy podane w obu definicjach qlko1 są pożądane. Pożądane nie znaczy konieczne.

Czy jest coś co pozwala na określenie jako niezbędną cechą pieniądza?

Tak, jest taka jedna rzecz. Jest to zdolność do utrzymywania wartości w dłuższej perspektywie czasowej. Jeśli jakiś towar nie utrzymuje wartości w dłuższym to może być co najwyżej walutą.

qlko1 dowodził, że plex nie jest pieniądzem EVE, gdyż:
- jest niepodzielny
- nie jest powszechnie stosowany do rozliczeń

Czy coś może być niepodzielne, a na dodatek nie stosowane powszechnie do rozliczeń, a jednak być pieniądzem? Oczywiście tak.

Na przestrzeni historii było mnóstwo systemów gospodarczych, gdzie pieniądzem były obiekty niepodzielne. U zarania gospodarki rzymskiej pieniądzem było bydło (peculium), które dało początek słowu pecunia oznaczającego majątek/pieniądze, wraz z klasycznym "pecunia non olet". Do dnia dzisiejszego istnieją kultury w których pieniądzem są kozy, konie czy wielbłądy.
Ale nie trzeba szukać tak daleko - cofnijmy się o 30 lat do pięknych czasów schyłkowego PRL.
Kowalski mieszkający w Warszawie ma dwa banknoty - 1000 PLZ z kopernikiem i 1 USD z Jerzym Waszyngtonem
Relacja rynkowa (u cinkciarzy, bo legalny obieg nie istnieje): 820 PLZ : 1 USD
Przyjrzyjmy się pożądanym cechom pieniądza w obu wypadkach:
Poręczność: 1000 PLZ - jest, 1 USD jest
Stabilność: 1000 PLZ - nie ma, 1 USD jest - co więcej na skutek inflacji cena dolara sukcesywnie rosła, więc osoby trzymające pieniądze w dolarach zyskiwały.
Jednolitość (Dormio miał wątpliwości co to znaczy - chodzi o to, że moje 1000 PLN jest dokładnie takie samo i ma taką samą siłę nabywczą jak Twoje 1000 PLZ): 1000 PLZ - ma, 1 USD - nie ma. USD nie tylko nie jest legalnym środkiem płatniczym w PRL, ale dodatkowo wymiana go na złotówki, albo próba nabycia za niego czegokolwiek jest przestępstwem walutowym.
Trwałość - 1000 PLZ - jest, 1 USD - jest
Podzielność - 1000 PLZ - jest (można sobie rozmienić nawet na grosze), 1 USD - nie ma. Nie ma możliwości rozmienienia na bilon, a dodatkowo obrót walutą to przestępstwo itd.
Rozpoznawalność: 1000 PLZ - jest, 1 USD - jest
Akceptowalność: 1000 PLZ - jest, 1 USD - nie ma. Nie można było pójść do sklepu i kupić paczki zapałek za 1 USD, bo przestępstwo walutowe, znaczne różnice wartości (paczka zapałek 0,4 PLZ, a 1 USD to 820 PLZ)

Jak więc widać polskie 1000 PLZ z Kopernikiem nie posiadało tylko jednej cechy pieniądza - mianowicie stabilności. Natomiast USD posiadał w zasadzie tylko tę istotną cechę. Jednak w opinii mieszkańców PRL, to dolary to były "prawdziwe pieniądze", a PLZ-y były po prostu walutą obiegową o niskiej wartości.

Zastanówmy się zatem czy istnieje jakaś różnica między sytuacją dolara w PRL, a sytuacją PLEX-a w EVE.
Plex oprócz tego, że zachowuje wartość w gospodarce z dużą inflacją, to dodatkowo może być stosowany jako waluta transakcyjna przy pomocy kontraktów. Za kupienie plexa na markecie nie idzie się do więzienia. Tak więc PLEX w EVE ma więcej cech pieniądza niż USD w PRL.

Ale dlaczego nie używa się PLEXów do obrotu handlowego? Na to pytanie odpowiedzi udziela prawo Kopernika-Greshama.

Dodatkowo mieszkańcy PRL widzieli dokładnie to samo co widzą gracze EVE - ciągle rosnący kurs USD lub PLEXa. I przyczyną wzrostu cen w obu przypadkach była inflacja. PLEX drożeje ponieważ jako jedyny towar nie jest wytwarzany w świecie EVE - jest przybyszem ze świata realnego. I to, że kosztuje coraz więcej mówi nam, że w świecie eve jest coraz więcej pieniędzy.

Ani mechanizmu inflacji w EVE ani jego konsekwencji qlko1 zwyczajnie nie rozumiesz. Stąd biorą się takie wypowiedzi jak:
PLEX nie jest pieniądzem (nie spełnia podstawowych kryteriów by go za pieniądz uznać). Siła nabywcza ISK-ów nie spadła i nie wzrosła znacząco przez ostatnie 8 lat mojej gry. PLEX przeszedł w tym czasie ze 100m do 1b. Cena surowców będących podstawą wszelkiej produkcji, a więc odzwierciedlających wartość ISKa nie wzrosła 10krotnie. Nawet 2krotnie nie wzrosła z tego powodu. Należy pominąć zmiany spowodowane interwencją CCP przez patche. Jeśli odrzucasz surowce jako wiarygodny punkt odniesienia do liczenia inflacji ISK, to wskaż mi dowolny inny koszyk towarów, którym proponujesz go mierzyć.
[...]
Mylisz się, praktycznie każdy towar pochodzi z pracy graczy. Surowce trzeba wykopać, przewieźć, przetworzyć, zbudować coś, dostarczyć, sprzedać... Inflacja ISKów to problem, z którym CCP walczy od lat. Wprowadzanie do systemu gospodarczego kolejnych ilości waluty w sposób niekontrolowany "rozcieńcza" jej wartość. ISKi do systemu wprowadzają anomalie w 0.0 oraz misje w highsec. ISKi z systemu CCP wyprowadza przez działalność milicyjną oraz wszelkie podatki NPC. Dlatego między innymi CCP nie chce znerfić milicji. Ma za duży udział w isk sinku.
[...]
Tak jak pisałem wcześniej, CCP wyczarowuje iski z powietrza, ale także je z niego odsysa. Bez twardych danych trudno zmierzyć jak przedstawia się bilans ISK in do ISK out, ale z pewnością wskaźnik inflacji nie może być mierzony ceną PLEXa. Jeśli zmienia się wartość nabywcza ISK, to wpływa to na cenę wszystkich towarów, a nie tylko jednego.

No to jedziemy.

EVE to gra mmo, gdzie gracz nie tylko wchodzi w reakcje z innymi graczami, ale również z NPCami. I jeśli gracz ma ochotę grać tak, żeby zabijać dziki w lesie, albo strzelać do krzyżyków to gra mu to umożliwia prawda? Żeby takie strzelanie do ratów miało jakikolwiek walor w rozgrywce, to gracz musi być w jakiś sposób wynagrodzony, prawda? A ponieważ każdy gracz oczekuje, że jak się zabije małego potworka to wypadnie z niego trochę kasy i itemki,  a jak się zabije bossa to wypadnie więcej kasy i lepsze itemki, to takie funkcjonalności są w grze.

Jeśli zaś gra oferuje graczom możliwość wyczarowywania pieniędzy i itemków z niczego (strzelanie do potworka, który spawnuje się z powietrza tylko dlatego że wszedłeś na sajta) to znaczy, że w grę wpisany jest mechanizm inflacji. Aby nie użyć tego słowa pisałeś o "rozcieńczaniu" wartości waluty.

Skoro zatem w grę wpisany jest mechanizm inflacji, to aby nie było momentalnie hiperinflacji konieczne jest odsysanie jest waluty z rynku, prawda? Jakie są mechanizmy odsysania waluty z rynku:
- straty materialne (statki i cargo) stracone w walce
- milicja ? (piszesz, że ma udział w wysysaniu isków, więc przyjmuję za dobrą monetę, ponieważ nie mam pojęcia o milicji. Niemniej wydaje mi się, że coś jednak się zyskuje, a nie tylko traci, ponieważ w takim przypadku gracze raczej by nie byli zainteresowani milicją)
- wysysanie poprzez wpływanie na ceny plexów (skupowanie)
- podatki w EVE poza plexem nie istnieją (tzn istnieją i są niższe niż błąd statystyczny, więc nie będę się nimi zajmował jako istotnym czynnikiem)
- Zakupy u NPC
To koniec więcej sposobów nie widzę. Jak widzisz to uzupełnij listę

Mamy zatem taką sytuację, że w świecie EVE są tysiące sposobów wprowadzania do obiegu nowych ISK-ów (misje, anomalki), natomiast sposobów wyprowadzania tych pustych pieniędzy z systemu jest raptem kilka. Nie ma pytania czy CCP wysysa kasę, tylko w jaki sposób to robi. Ze wszystkich sposobów wymienionych powyżej wysysanie kasy ceną PLEXów jest najprostszy i dający najwięcej korzyści.

Żeby było jasne - moim zdaniem nie ma w tym nic złego, to żadna zbrodnia, czy przestępstwo, a ccp ma do tego święte prawo. Dla mnie jako dla konsumenta jest to bez znaczenia, czy mojego plexa kupił jakiś człowiek, czy bot. Interesuje mnie czy dostałem tyle isków ile chciałem, czy nie.

Twierdzenie, że ccp nie manipuluje cenami plexów jest totalną bzdurą. Jeśli ccp organizuje np. promocję na plexy (a była taka jakiś czas temu) to robi to po to aby sprzedać więcej plexów, a zatem wpłynąć na podaż plexów. Czyli ni mniej ni więcej, ale prowadzi to właśnie do zmiany cen plexów na rynku.

A teraz kilka słów wyjaśnienia na czym polega ta magiczna sztuka, że drożeją tylko plexy, a "Siła nabywcza ISK-ów nie spadła i nie wzrosła znacząco przez ostatnie 8 lat Twojej gry"

Otóż gdyby za zabijanie potworków gracz dostawał wyłącznie kredyty, to otworzyłoby to rzekę pieniędzy do systemu. Dla tych pieniędzy nie byłoby pokrycia w towarze, a co za tym idzie rozkręciłaby się inflacja. Ale przecież za zabijanie potworków jest nie tylko żywa gotówka, ale i dropy. A czymże są te dropy? Te dropy to pokrycie w towarze dla gotówki, która właśnie znikąd pojawiła się na Twoim koncie. Dodatkowo dostaje się punkty lojalnościowe do korpa, aby w sklepiku kupić za te punkty kolejne towary, czyli zwiększyć podaż towarów na rynku (wszystkie warianty zakupu za punkty lojalnościowe sprowadzają się albo do zmniejszania podaży pieniądza, albo do zwiększania podaży towarów)

Czyli teoretycznie - jeśli mamy system w którym panuje stała relacja między ilością towarów a ilością pieniędzy to ceny są tam stałe. Jeśli do tego systemu wprowadzimy z powietrza sumę X oraz jednocześnie towary o wartosci X, to ceny nie zmienią się. Taki jest pomysł na walkę z inflacją. Ale działa to tylko teoretycznie, ponieważ nie wszyscy biorą dropy a jak już wezmą, to niekoniecznie wprowadzają je na rynek. Ja np. zbieram dropy i gromadzę w jednej stacji, która jest takim moim śmietnikiem. Jak kiedyś może zrobię reprocessing scrapmetalu, to zmielę. Ale póki co odkładam na kupę. Konsekwencją jest fakt, że nie wprowadzam na rynek towaru stanowiącego pokrycie dla kasy, która wpływa na konto, czyli w takiej skali mikro - generuję inflację. Zjawisko niewielkie, wystarczy odessać kilka plexów i jest równowaga.

Sporo graczy jednak błyskawicznie sprzedaje swoje dropy gościom, którzy mielą wszystko i przerabiają na minerały, które potem sprzedają dalej. Ewentualnie mielą sami. To właśnie dlatego cena minerałów jest mniej więcej stała, ponieważ mierały płyną szerokim strumieniem z misji security.

I niestety mylisz się w tym co napisałeś: "Mylisz się, praktycznie każdy towar pochodzi z pracy graczy. Surowce trzeba wykopać, przewieźć, przetworzyć, zbudować coś, dostarczyć, sprzedać... ".
Ja nie jestem jakimś zaciętym misjonarzem, ale samych broni 125mm 'Scout' Accelerator Cannon I mam ponad 100. Naprawdę sądzisz, że jakikolwiek gracz produkuje te działka? Na mój gust zamiast bawić się w produkcję wystarczy zostać misjonarzem. Zerknij na market:
https://eve-central.com/home/quicklook.html?typeid=10688 - ponad 43k działek na sprzedaż.
Porównajmy to z działkiem, które na pewno zostało wprodukowane przez graczy:
https://eve-central.com/home/quicklook.html?typeid=3170 - 17k działek
I tak niestety wygląda rynek - niestety w świecie EVE największym producentem jest ccp, a nie żaden gracz


Do EVE przyszedłem bo usłyszałem, to co napisałeś o rynku w rękach graczy. Niestety jak się temu bliżej przyjrzałem, to okazało się że największym producentem jest CCP, które wyczarowało z powietrza ok 60-70% produktów na rynku tylko dlatego, żeby nie było hiperinflacji spowodowanej dawaniem graczom kasy wyczarowanej z powietrza. To właśnie o tym pisałem w tym poście, co go usunąlem, że jestem rozczarowany systemem ekonomicznym eve, a wysoką efektywność reprocessingu uważam za totalny błąd ccp. Ale gra mi się podoba, wiec pobawię się nią ,ale raczej jako turysta zwiedzający egzotyczne krainy niż industrialista pełną gębą.

6
Flamewar / Ekonomiczny lore mistera qlko1
« dnia: Sierpień 01, 2015, 23:17:40 »
Drogi qlko1,

Całej akcji by nie było, gdybyś przyzwoicie zachowywał się na forum, a nie mentorskim głosem pouczał i strofował "nie używaj słów których znaczenia nie rozumiesz". Sam się prosiłeś. Napisałem, że w tematach ekonomicznych jesteś cienki jak dupa węża i wiem o tym ja, wiesz Ty, ale patrząc na wypowiedzi na forum, nie jest to wiedza powszechna. W wypowiedziach do mnie przyjąłeś bardzo ostrożną strategię zaprzeczania moim tezom bez podawania żadnego uzasadnienia. Ponadto każdy post do mnie kończyłeś tekstem "EOT", "To już naprawdę ostatni post"itd, przez co nawet gdybym chciał Cię jakoś przyskrzynić, to zwyczajnie byś nie odpisał, bo przecież tak obiecałeś. Pozostało mi czekać na to, aż ktoś Cię wciągnie w dyskusję, w której sam się skompromitujesz w taki sposób, że każdy, nawet kompletny laik będzie mógł zobaczyć, że zwyczajnie pajacujesz na forum udając eksperta ekonomii, o której nie masz pojęcia. Nie musiałem czekać długo.

Zdradziły Cię trzy rzeczy, na które większość osób pewnie nie zwróciła uwagi:
Na wikipedii opisane jako "pożądane własności pieniądza". Troszeczkę niżej, pod definicją.
Na studiach miałem je opisane w 3ch punktach jako warunki do uznania danego towaru za pieniądz. Poza jednolitością i stabilnością, tego nie pamiętam.

Naprawdę? Ekonomista dwa lata po ukończeniu studiów nie umie powiedzieć co to jest pieniądz bo "nie pamięta trzeciej cechy"? Przecież to temat z pierwszego roku i każdy student, który nie jest kompletnym gamoniem nawet jak nie pamięta ścisłej definicji, to ją stworzy na poczekaniu. Ta trzecia cecha jakiej Ty nie pamiętasz to akceptowalność w wymianie towarowej. Dlatego złoto jest pieniądzem, a wg tej definicji diamenty nie są (nie spełniają kryterium jednolitości). Także cegły nie są pieniądzem, bo nie spełniają warunku akceptowalności właśnie (bo jednolite są i stabilną cenę mają). Poza tym nawet jak nie pamiętasz, to naprawdę nie masz w domu żadnej książki z tematyki teorii pieniądza? rly? Sorki, takie braki w absolutnie podstawowej wiedzy pokazują, że nie studiowałeś ekonomii.

Druga wpadka była tutaj:
Jeśli rzucasz oskarżenie, (a teza, że CCP manipuluje ceną PLEXów jest oskarżeniem) to Twoim obowiązkiem jest to udowodnić. Domniemanie niewinności.

Po prostu nie można skończyć studiów ekonomicznych bez zajęć z prawa. Studia ekonomiczne zawsze obejmują prawo gospodarcze, prawo cywilne będące podstawą zawierania kontraktów, prawo administracyjne. Ja jeszcze miałem dodatkowo prawo morskie z racji wybranej specjalizacji. Te wszystkie gałęzie prawa czasem są osobno, czasem zblokowane w jednych zajęciach, ale zawsze są. I jedną z pierwszych rzeczy jakich młodziutki student się dowiaduje to, że nie ma w prawie gospodarczym "domniemania niewinności". Domniemanie niewinności to szczególny wypadek ochrony osoby fizycznej przed prokuraturą w sprawach karnych. Gdyby go nie było to prokurator mógłby powiedzieć "qlko1, ukradłeś samochód", zapakować Cię do paki i dalej to już siedzisz jak siedzisz w ciupie, to aby wyjść musiałbyś udowodnić, że jednak nie ukradłeś. Natomiast poza prawem karnym jest dokładnie na odwrót. Jeśli pani z Urzędu Skarbowego powie "qlko1, zapłaciłeś 100 PLN podatku za mało" to albo płacisz, albo udowadniasz, że podatek już jest zapłacony, albo że jest nienależny. Ciężar dowodu spoczywa na Tobie. Podobnie jak urząd wszczyna np. postępowanie na mocy ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, to ciężar dowodu leży po stronie pozwanej. To są absolutne podstawy i rozumieją to gimnazjaliści. Ja nie jestem ani prokuratorem, a ccp osobą fizyczną, aby korzystać z "domniemania niewinności". Nie jestem urzędnikiem, aby "oskarżać ccp" - no i o co właściwie? Twoje napuszone teksty pokazują tylko tyle, że gimnazjalista widzi, że bredzisz. To co wiesz na temat prawa pokazało, że nie ukończyłeś ekonomii, bo z taką wiedzą zaliczenie egzaminu z prawa jest niemożliwe.


Natomiast trzecia sprawa, która Cię zdradziła to całe Twoje wynurzenia na temat tego, że PLEX nie jest pieniadzem. Popisałeś się tam takim brakiem wiedzy podstawowych praw ekonomii, przytoczyłeś definicje, których nie rozumiesz, że nawet użytkowicy forum, których masz po swojej stronie zaczęli Cię powoli grillować pytaniami "no ale właściwie dlaczego PLEX nie jest pieniądzem". Nie umiałeś na to odpowiedzieć. Nie będę w tym wątku rozsmarowywał Twoich miałkich wywodów, ale w oryginalnym.

W każdym razie jak w tym starym dowcipie, który gdzieś ostatnio widziałem -  chyba nawet na centrali

Mężczyzna w barze siada obok kobiety i pyta:
- czy prześpisz się ze mną za 1mln USD?
- tak
- a za 10?
- za kogo mnie masz?!!
- to już ustaliliśmy. Teraz negocujemy stawkę.

I tyle. Ustaliliśmy kim jesteś. Nie pajacuj.

7
Inne gry / Odp: Total War: WARHAMMER
« dnia: Sierpień 01, 2015, 23:05:18 »
Kojarzę zatem. Pomyliłem Cię zatem z kimś o bardzo podobnym nicku, gościem, który przypłynął na fali gazetek "gry bitewne w śródziemiu" :) Przepraszam za to :)

Aż dziw że Isengrimus jeszcze nie pojechał Mortiemerowi od kwadratów :P

No jeśli uważasz, że mi się należy, to się nie krępuj :)
Zawsze z takich pojazdów dowiaduję się czegoś nowego o sobie :)

8
Inne gry / Odp: Total War: WARHAMMER
« dnia: Sierpień 01, 2015, 21:07:46 »
Obawiam się nie wszystko. Jeśli Ty jesteś tym Isengrimem, który do hobby przyszedł na fali DeAgostini, to raczej nie miałeś szansy poznać mnie na podstawie mojej rzeczywistej działalności forumowej (czyli egroups). Domniemuję zatem, że większość rzeczy jakie wydaje Ci się, że o mnie wiesz pochodzą z opowieści :)
Ale spoko, sława mrocznego gościa, który dąży do przejęcia władzy nad światem i którym się straszy małe dzieci bardzo mi się podobała :D

9
Inne gry / Odp: Total War: WARHAMMER
« dnia: Sierpień 01, 2015, 00:22:12 »
za kilka lat to będzie mniej warte niż obecnie figurki do Chainmaila :)

Co nie wpływa na moją ocenę tego czynu. Zrobił dramę, a spokonie mógł powiedzieć to co powiedział i dać linka do aukcji gdzie ta armia byłaby za 1 USD. Natomiast reakcje ludzi są jeszcze głupsze. Koleś zrobił głupio, natomiast wyznawcy GW tak się oburzali jakby tam co najmniej podpalił koran. Dlatego wywalił komentarze i zamknął możliwość komentowania.

10
Inne gry / Odp: Total War: WARHAMMER
« dnia: Lipiec 31, 2015, 21:17:41 »
Jeśli chodzi o sztandary w biało-czerwoną szachownicę to sztandary Talabheim.

Wejdź na stronę GW i zobacz, że nie ma już Warhammera  8)

A co do świata co wybuchnął, to games workshop go wybuchnął. Tak powiedzieli i kabum. Tylko Lizaki przeżyły, bo zbudowały sobie titana i odlecieli do innej galaktyki. Nie ma już warhammera, a SEGA powinna pozwać GW, bo większość graczy albo stwierdziła, że tego nowego gówna które jest zamiast WFB nie kupią, część stwierdziła, że to koniec i wystawili swoje armie na ebayu od 1 USD, a bardziej hardcorowi poczuli się zdradzeni i zrobili coś takiego:


https://youtu.be/plUPJ0inN4c
Speech kończy się koło 8 minuty, potem już jest tylko śmierć i pożoga :D


Warhammer to dead game...

11
Inne gry / Odp: Total War: WARHAMMER
« dnia: Lipiec 31, 2015, 17:55:24 »
Mortimer.
Lore Warhammerowy..
Turbo-Troll...

Czy Ty aby nie byłeś właścicielem Cytadeli?

Dużo czasu Ci to zajęło. Pozdrówki Isengrim :)

12
Inne gry / Odp: Total War: WARHAMMER
« dnia: Lipiec 31, 2015, 16:15:41 »
Kolory ostlandu to czerń i biel. Takie są barwy godła i takie jest, tzn było, oficjalne zalecenie malowania. Czerwone tylko dodatki. Natomiast, z tego co słyszałem, to ostatnio stary świat wybuchł i teraz są bańki rzeczywistości unoszące się w kosmosie, a imperium wygląda jak space marines  :P

13
Ja pierdole tu się nic kupy nie trzyma. I jaki związek ma słownikowe gwiazdkowanie czatu, które można w opcjach wyłączyć, wprowadzone po to by obniżyć pegi, do kradzionych kart kredytowych. No i gdzie oni tak je kradną? :D

Skąd numery kart? A z takich akcji:
http://www.pcworld.pl/news/369631/PlayStation.Network.jedna.z.najwiekszych.kradziezy.danych.w.historii.html

14
Dyskusje ogólne / Odp: PLEX kosztuje ponad 1B ISK
« dnia: Lipiec 31, 2015, 06:07:33 »
Witam,

Nie zdążyłem dzisiaj zrobić wszystkiego, więc tylko tak na szybko = Filip Bonn - jak widzę moje opowieści o chińskich hackerach traktujesz jak jakieś s-f. Spoko. Napisałem troszkę więcej, skoro samemu nie chciało Ci się szukać.

http://eve-centrala.com.pl/index.php/topic,13185.msg228040/topicseen.html#new

Żeby nie zaśmiecać tego wątku i nie rozmydlać go, to wątek o cyberprzestępczości i trolololo założyłem w offtopicu. Myślę, że tam jest dobre miejsce. Jeśli ktoś będzie chciał mnie dojeżdzać, to tam proszę, bo tu chciałbym jeszcze porozmawiać na temat systemu ekonomicznego EVE, bo zrobiła się ciekawa wymiana zdań.

Jutro qlko1 dostanie ode mnie wątek autorski, podobnie jak Filip dzisiaj, gdzie skupię się nie na tematyce ekonomicznej, ale na takim drobnym fejsoffie.

Jak mi starczy czasu to odniosę się do błędnych opinii dotyczących ekonomii w EVE wypowiedzianych w tym wątku i zrobię to tutaj.

Dziękuję za uwagę, wyrazy hejtu proszę dopisywać w wątku dedykowanym Filipowi :)

15
Filip dzisiaj uraczył mnie takim oto memem :)




chodzi o moją wypowiedź: http://eve-centrala.com.pl/index.php/topic,13137.msg226772.html#msg226772

a także:
Chyba nie sądzisz, że ktoś obciąża swoją kartę kredytową na 50 dolców, żeby potem sprzedać Ci nabyte dobro za 30 dolców? :)

W ogóle bym tego nie rozważał i odradzam innym. Większość tego typu transakcji jest przeprowadzane przy użyciu skradzionych kart kredytowych. Napisałem większość, a nie wszyscy, bo nie można wykluczyć, że istnieje jakiś jeden rodzynek na milion oszustów, który robi to legalnie przepalając np. jakieś punkty lojalnościowe. Kiedyś postanowiłem poznać dokładnie na czym to polega i nawet dotarłem do chińskich hackerów, którzy świadczą takie usługi.

Ponieważ w tamtym wątku ani nie miałem czasu ani ochoty się rozwodzić nad całą sprawą, to nie pociągnąłem tematu. Niemniej jak zobaczyłem tego ślicznego mema, to stwierdziłem, że napiszę kilka słów, żeby kolega Filip tak bardzo się nie dziwił. Przepraszam za obszerny tekst, ale staram się wyjaśnić mechanizm, a nie napisać dwa zdania w stylu "tak jest i już".

Całą sprawą zainteresowałem się w 2011 roku po zakupie Microsoft Points od sławnego sprzedawcy z Allegro - Resellera79. Po przelewie dostałem mailem nie kod na punkty ale nazwę i hasło do konta na którym miały być te punkty. Trochę mnie to zdziwiło, ale spoko wklepałem i rzeczywiście punkty były. Zdziwiło mnie jednak to, że były tam też dane osobowe pewnego gościa z Texasu, jego adres, oraz zarejestrowana karta kredytowa. Śmierdziało wałkiem na kilometr. Zacząłem korespondencję z Resellerem i po kilku mętnych mailach sprawa się urwała. Zaciekawiło mnie jednak to czy mam do czynienia z prawdziwym cyberprzestępcą, czy może podrzędnym frajerem który stoi na widoku czekając na strzał. Wpisałem w googla "microsoft points cheap" i po kilkunastu minutach wiedziałem wszystko. Chińscy hackerzy postawili sobie sklepik internetowy, w którym można było kupić pakiety kont. Minimalna ilość jaką można było kupić to 50. Hackerzy informowali lojalnie, że punkty trzeba wydać do 7 dni od transakcji. Ów reseller79 kupował pakiety takich kont i puszczał je na allegro. Taki prosty biznes.
O ile Microsoft starał się sprawiać wrażenie, że jednak walczy z procederem (blokada po 7 dniach), to inni producenci gier nawet nie próbują sprawiać wrażenia. Szczególnym przykładem jest Wargaming ze swoim World of Tanks.

Jak wszyscy gracze wiedzą czat w grze jest automatycznie moderowany. Wulgaryzmy są automatycznie zamieniane na gwiazdki, tak więc jak ktoś podziękuje teamowi za wspólną zabawę pisząc "fuck you noobs", to team zobaczy "**** you noobs". Ale nie tylko wulgaryzmy są moderowane. Np. na cenzurowanym jest słowo "masz". Zapewne, żeby w grze dla dzieci boty nie pytały "czy masz małego penisa? Kup chińskie nasiona na porost pały".
Powstaje pytanie - czemu skoro wargaming tak dba o to, aby oczy graczy nie ujrzały tego strasznego "fuck", "masz" i wiele innych, kompletnie kładzie laskę na reklamy sklepu prowadzonego przez hackerów?

Tu miejsce na reklamę:



Cena sklepowa reklamowanej paczki (14500 gold) 49.99 EUR
Cena w sklepie wotstore.com: 24,33 EUR
czyli tak mniej więcej połowa ceny.

zerknijmy zatem do sklepu: http://www.wotstore.com/aboutus.html
Zabawny jest opis jak wygląda dostarczanie golda - spotkamy się twarzą w twarz w grze (po to żeby zostać takimi wirtualnymi friendami, bo golda w prezencie można wysłać tylko friendowi, a nie komukolwiek)

Czy Wargaming sprzedaje firmom zewnętrznym kody ze złotem w celu dalszej odsprzedaży? NIE
Zatem wniosek jest tylko jeden - tak tanio można golda sprzedać tylko płacąc Wargamingowi za niego przy pomocy kradzionej karty. Nie ma innej opcji. No chyba, że ktoś wierzy, że jakiś dobry Chińczyk dołoży mu stówke ze swojej karty, żeby biedny polski gracz mógł sobie kupić wymarzonego super perszinga.

Czy wargaming może zakończyć ten proceder - oczywiście. Ban na czat jest tylko drobnym gestem. Zamknięcie możliwości wysyłania prezentów spowoduje, że biznes chińskich hackerów nie będzie mógł dalej funkcjonować w tej grze.

Jak widać dotarcie do chińskich hackerów wcale nie wymaga znajomości chińskiego, albo nawet używania googla. Wystarczy kliknąć link.

Dlaczego ten biznes w ogóle jest możliwy? Ano dlatego że zarabiają na tym hackerzy ale i wydawcy. Jak to wygląda w przypadku WOT?
Gracz, nazwijmy go TuranTM, chce kupić golda na upragnionego SU-100Y. Ale w sklepie WG drogo, wiec kupuje na aukcji Allegro, albo na Wotstore.com
Na jego konto wpływa złoto opłacone skradzionym numerem karty kredytowej. Gracz TuranTM przyjmuje prezent od tajemniczego nieznajomego i dostaje 5500 golda. Wydaje je.
W ciągu 3-5 dni do firmy Wargaming dociera informacja, że transakcja została zrealizowana przy użyciu kradzionej karty. W takim wypadku, jeśli nie nastąpiła wysyłka towaru, to autoryzacja traci ważność i kwota jest zwracana do banku. Jednak tutaj sprawa jest prosta - dostarczono 5500 golda i transakcja została zakończona. W takim przypadku strata jest po stronie banku i/lub ubezpieczyciela operacji.

co robi dalej Wargaming?
Czeka. I po kilku tygodniach blokuje graczowi konto oferując że owszem odblokuje jak zapłaci za to złoto w sklepie WG, oraz karę.
http://forum.worldoftanks.eu/index.php?/topic/499089-ostrzezenie-dla-graczy/#topmost
a tu zaufany sprzedawca:
http://allegro.pl/show_user.php?uid=15755568&type=fb_all&feedback_type=fb_recvd_neg

Tak wygląda biznes walutowy w grach.

No dobra. Sprawę chińskich hackerów mamy już wyjaśnioną.

Teraz zakupy plexów na rynku. Zapytałem czy CCP banuje za zakupy plexów/gtc na allegro bo byłem ciekaw jak rozwiązuje problem ze złodziejami. Usłyszałem, że lecą srogie bany, a Ty, Filipie napisałeś:

[...] z tego co się orientuję to GTC można kupować na allegro legalnie.

Jeśli mam być szczery, to myślę, że nie można. Poza tym przyznaję, że za mało jeszcze wiem żeby być pewnym jak takie kupowanie GTC wygląda. Poczyniłem pewne kroki aby się dowiedzieć i aby pójść dalej musiałbym spalić kilka plexów, aby zobaczyć jak dokładnie wygląda proces zasilania konta z plexa. Na razie zapłaciłem subskrybcję i zwyczajnie nie mam parcia na badanie dalej. Oprócz tego zrobiłem jeszcze jedną rzecz - wysłałem dwa maile do biura sprzedaży CCP z pytaniem o warunki współpracy i ceny. Jeden mail z mojej firmy polskiej i jeden z mojej firmy amerykańskiej, aby sprawdzić, czy ceny różnią się w zależności od rynku (nabycie wewnątrzwspólnotowe i export). Odpowiedzi jakie otrzymałem pozwalają mi na stwierdzenie, że GTC sprzedawany na allegro nie pochodzi z sieci dystrybucji CCP (jest poniżej kosztów zakupu), a co za tym idzie prawdopodobnie pochodzi ze spalenia plexów w zamian za real money, czyli stanowi naruszenie eula- przykładowa aukcja:
http://allegro.pl/eve-online-120-dni-gry-subskrypcja-nie-plex-i5571864218.html

Jedyne czym się zbłaźniłem (przyznaję, dałem ciała) to wypowiedzią:

Natomiast standardem jest to, że firmy takie jak CCP nie sprzedają kodów/plexów podmiotom gospodarczym w celu dalszej odsprzedaży. Zatem w większości przypadków za kody i plexy czyjaś karta kredytowa była obciążona w takiej wysokości jak jest na stronie CCP.

Faktem jest, że standardem jest że producenci gier MMO nie sprzedają kodów do dystrybucji. Ale faktem jest również, że CCP to robi, a ja tego nie sprawdziłem przed napisaniem posta. Mój błąd.

Zatem skąd biorą się tanie plexy na allegro - takie za 35 PLN?
Te plexy pochodzą z rynku EVE. Są kupione za wyfarmione kredki np. na anomalkach. Ale skąd się biorą PLEXy na rynku?
Na pewno cześć plexów to plexy kupione przez graczy i sprzedane w celu nagłego wzbogacenia się. Ale na rynku jest ponad 1000 plexów czekających na sprzedaż. Są one rozproszone, więc nie chodzi tu o jakiegoś syna naftowego szejka, co sprzedaje 500 plexów żeby sobie kupić bilion coraxów. Czy gracze naprawdę tak często sprzedają plexy, żeby podreperować budżet?
Moim zdaniem nie. Moim zdaniem spora część PLEXów jest efektem działalności takich sklepów jak ten:

http://www.eveiskstore.com/aboutus.html

wygląda znajomo? :)
Tak, ten sklep jak i wszystkie sklepy w sygnaturce należą do pewnego przedsiębiorczego Chińczyka o nazwisku Lifang Li.
www.eveiskstore.com nie sprzedaje plexów. Sprzedaje ISK-i. Oczywiście jak ktoś jest naiwny, to może sobie to tłumaczyć, że armia Chińczyków w venturach trzepie veldspar, a iski sprzedaje za dolary. Ale należy jednak pamiętać, że ta sama osoba prowadzi sklep ze złotem WOT, w którym dokonuje transakcji przy pomocy kradzionych kart kredytowych.

Na mój gust ten biznes ISK-owy wyglada tak:
Klient zamawia 1b ISK
Lifang (albo inny brusli) dokonuje zakupu PLEX np na AMAZONIE i redemuje go na nowej postaci. Sprzedaje tego PLEX-a normalnie na markecie w Jita. Wysyła kasę klientowi. (to wersja soft)
W wersji hard można dokonać kilku operacji finansowych, które zatrą szlak.
Np Lifang kupuje za 330k 3 kompletnie bezużyteczne rzeczy wystawione przez alta. no po prostu debil. 3 hobgobliny po 330k a nie po 4 tys. Tak następuje transfer gotówki do drugiego alta. Następnie klient też wystawia np. kontrakt na grudkę Veldsparu za 1b i patrzcie państwo, jakiś frajer dał się zleszczyć. Nawet jeśli CCP pójdzie śladem PLEXa to będzie mogło odebrać tylko te hobgobliny, bo plex jest już u jednej osoby, ISKi u drugiej, dolary u trzeciej.

Mam nadzieję Filipie, że doczytałeś. W nagrodę dwa memy dla Ciebie:






Jutro zabiorę się za qlko1




16
Dyskusje ogólne / Odp: PLEX kosztuje ponad 1B ISK
« dnia: Lipiec 30, 2015, 18:29:54 »
Świat jest prosty tylko dla idiotów, oni nie muszą się przejmować jego złożonością.

Poważnie? 
No popatrz, a mi się wydawało, że im więcej się wie, im więcej się umie, tym więcej rzeczy wcześniej złożonych, skomplikowanych i trudnych staje się proste. Jeśli zdobywanie wiedzy przez Ciebie skutkuje poczuciem, że świat jest coraz trudniejszy do ogarnięcia, to szczerze współczuję.

Postaram się napisać textwalla wieczorem, a jak nie, to kiedyś indziej  >:D


17
Dyskusje ogólne / Odp: PLEX kosztuje ponad 1B ISK
« dnia: Lipiec 29, 2015, 20:30:36 »
Jest to prawdopodobne i całkiem możliwe że CCP nie skupuje plexów, zadowolony? Czy ta argumentacja Cię zadowala?

To jest twierdzenie pozbawione argumentacji.  8)

Tak zadowala mnie to w 100%

18
Dyskusje ogólne / Odp: PLEX kosztuje ponad 1B ISK
« dnia: Lipiec 29, 2015, 20:24:26 »
Ja to doskonale rozumiem, ale w dyskusji trzeba stosować taktykę małych kroków. Na razie moi rozmówcy stoją twardo na stanowisku, że to niemożliwe. Dobra, spadam, bo to do niczego nie prowadzi. Dzięki za miłe popołudnie :)

19
Dyskusje ogólne / Odp: PLEX kosztuje ponad 1B ISK
« dnia: Lipiec 29, 2015, 20:05:38 »
Jedno i drugie. Jakiś problem?

Możliwość jest stanem logicznym, prawdopodobieństwo określa szansę pojawienia się zdarzenia.

Czy jest możliwe, że napiszę na centrali kolejnego posta? Tak
Czy jest to prawdopodobne? tak

 :P

Acha, czyli my mamy podawać argumenty , kiedy Ty będziesz sobie pisał "możliwe, prawdopodobne". LOL

Przecież jest tak jak pisałem - nie możliwe jest poznanie prawdy bez dostępu do serwera. To co przedstawiłem to wnioskowanie tłumaczące skąd wzięła się taka sytuacja. Nikt nie podważył wnioskowania (np. mylisz się, skupowanie plexów przez CCP by obniżyło ceny na markecie, bo gracze by chcieli zaspokoić popyt na ISKi i wprowadzaliby by je na rynek szybciej niż CCP by je skupowało ). Jedyne co napisaliście w odpowiedzi to tak w skrócie "wierzymy, że tak nie jest".

No spoko, wierzcie sobie w co chcecie, ja naprawdę nikogo nie przekonuję do swojego zdania. Po prostu napisałem co myślę i jak widzę tę sytuację, a to, że Wy nie wierzycie, że mam rację nie jest dla mnie żadnym argumentem. Podobnie jak moja wiara, dla Was. Jakiś przymus jednomyślności tu panuje?  8)

20
Dyskusje ogólne / Odp: PLEX kosztuje ponad 1B ISK
« dnia: Lipiec 29, 2015, 19:55:51 »
Sorki, jeszcze jestem, nie mogłem się powstrzymać.

Nie do końca tak, jak zaczynałem grać w EVE w połowie 2006, dobrze wyskilowana postać mogła wyciągnać 150m/h kopiąc najlepszą rude w deep 0.0 i był to w tamtym czasie jeden z topowych zarobków z pośród ogólnodostępnych sposobów zarabiania. Plex w tamtym czasie kosztował 120-150m.
Dzisiaj dobrze wyskilowania postać może osiągnąć 1b/h w WH, a plex kosztuje 1b  ;)

Widzisz zależność?

No to założyłeś fatality argumentacji qlko1 :)
To co napisałeś to podręcznikowy opis inflacji. CCP dało ludziom pieniądze, które nie miały pokrycia w towarach, przez co nakreciło mechanizm inflacji i plexy drożeją na skutek inflacji :D

Przecież ten plex, za który opłacił swoje konto kosztował tyle samo $ co subskrypcja. Co za różnica, czy ktoś opłacił swoje konto osobiście, czy przez innego gracza - "wytwórcę plexa".

Różnica jest następująca:
Gracz A kupuje 2 plexy - kasa wpływa do CCP
Gracz A aktywuje jednego plexa na sobie, a drugiego sprzedaje plexa graczowi B. Gracz B odnawia subskrybcję.
ILOŚĆ PLEXÓW sprzedanych: 2

Wariant 2:
Gracz A kupuje 2 Plexy - kasa wpływa do CCP
Gracz A aktywuje plexa na sobie, a drugiego wymienia z kontem CCP na ISKi.
Gracz B nie ma plexa, więc kupuje w CCP.
ILOSC Plexów sprzedanych: 3 + nieznana liczba tych co kupili za $$ bo na markecie były za drogie.

Po prostu w tym przypadku gracz A wymienia plexa za ISKi które CCP wyczarowuje z powietrza. To przyczyna inflacji.

Dodatkowo skupując małą ilość plexów z rynku powoduje się, że ceny rosną i najsłabsza część graczy nie będzie w stanie wyfarmić i kupi sobie za $$. To naprawdę takie skomplikowane?

Chciałbym zwrócić uwagę, że z przeciwnej strony nie padły żadne argumenty, że moje wnioskowanie jest obarczone błędem, ale wyłącznie zapewnienia o wierze, że tak nie jest.

Ty nie miałeś czasem stać się już potentatem na rynku EvE? Minął jakiś miesiąc od czasu jak opisywałeś swoje kokosowe biznesy którymi podbijesz jita. Jak poszło?

A miałem, ale pomysł nie wypalił i porzuciłem go. Mieliście rację.
Teraz czasem wylatuję wenturką kopać veldspar przy state war academy, żeby zarobić na statki i bawię się w suicide ganking. Skilluje sobie pilota catalista do zabijania takich noobów w wenturkach jak ja. Tak jak radziliście.


21
Dyskusje ogólne / Odp: PLEX kosztuje ponad 1B ISK
« dnia: Lipiec 29, 2015, 19:13:34 »
Cytat: [EVOLL
. Teraz na serio, jesteś w stanie udowodnić że CCP okrada rynek EVE z PLEXów?

Dlaczego akurat okrada. Wysysa. Kontrolują ten rynek i w sumie z jakiego powodu mieliby tego nie robić?

Czy jestem w stanie przedstawić niezbite dowody, że tak robią? Nie
Czy mają możliwość tak robić? TAK
Czy mają korzyści z takiego zachowania? TAK

Czy Ty jesteś w stanie przedstawić niezbite dowody, że tak nie robią? Nie

Tak więc niezależnie od tego jak wygląda sprawa obaj stoimy na stanowiskach konfesyjnych - po prostu wierzymy w jakąś wersję rzeczywistosci, bez możliwości dowiedzenia się czy tak jest naprawdę. Co więcej - ja ani razu nie powiedziałem, że tak jest naprawdę, że tak jest, ale wskazywałem że jest to możliwe i prawdopodobne.

Okej, jak widzę z odpowiedzi wiecie lepiej i skorzystam z rady - eot jak dla mnie

22
Dyskusje ogólne / Odp: PLEX kosztuje ponad 1B ISK
« dnia: Lipiec 29, 2015, 18:38:29 »
Ale wiesz jak się ten PLEX znalazł na markecie?

Serio, Morti, skończ już...

No oczywiście. Ktoś kupił paczkę plexów i sprzedaje aby być bogaty i kupić sobie np tytana, albo milion catalystów do ganku. Plexy te mogą kupić gracze za ISKi i przepalić na GT. Ale jeśli część PLEXów odkupi CCP, to ich cena będzie rosła, a ci gracze, którzy chcieli kupić plexa za ISK będą musieli wydać $$ aby pozostać w grze.


Jeśli tego nie rozumiesz, to zróbmy eksperyment myślowy.

Wyobraźmy sobie, że cena PLEXa wynosi 763b. Teoretycznie gra nadal jest free to play i każdy może sobie takiego plexa kupić za ISKi na rynku, ale tylko teoretycznie. W praktyce wszyscy grający by płacili za subskrybcję. Czyż to nie byłby pożądany scenariusz dla CCP?

23
Dyskusje ogólne / Odp: PLEX kosztuje ponad 1B ISK
« dnia: Lipiec 29, 2015, 18:23:27 »
W jaki sposób wzrost cen plexa w iskach zwiększa przychód in real CCP?

Jeśli plex kosztowałby 320m jak 5 lat temu, to tyle wyfarmi każdy, nawet miesięczny char. Jeśli kosztuje 1b, to miesięczny char już musi kupić za $.

24
Dyskusje ogólne / Odp: PLEX kosztuje ponad 1B ISK
« dnia: Lipiec 29, 2015, 18:08:40 »
Z reguły, jak ktoś zaciemnia, zamula, mówi o sprawach, że są bardzo skomplikowane, to albo nie jest pewny swojej wiedzy i stara się wytworzyć w słuchaczach wrażenie złożoności problemu, aby przy dopytywaniu o szczegóły nie wyszła jego niekompetencja, albo stara się zbudować autorytet "posiadającego wiedzę tajemną", która w istocie jest banalna. To dość silny wątek w Twoich wypowiedziach.

Zastanawiałem się, czy obalać twoje teorie od najgłupszej czy chronologicznie. Miałem problemy z wybraniem najgłupszej.Psychologiczna bariera cenowa w tym wypadku to okrągły 1b i nie wyklucza się z występowaniem efektu substytucyjnego. Gracze nie mieli żadnego problemu z wydaniem 980m czy 999m na plex. Ale zaraz po tym jak doskoczył do okrągłego 1b momentalnie spadł do 970m. Między innymi dlatego w marketach cena detaliczna to 4,99; 49,99 itp. Ponieważ występowania tej bariery nie jesteś w stanie opatrzyć żadnym wzorem, jest ona czysto psychologiczym czynnikiem. Przewidziałem wystąpienie tej bariery po prostu zakładając, że wielu ludzi psychicznie nie udźwignie wydania 1b za miesiąc gry i miałem rację. Bariera nie jest stała, występowała przy przekroczeniu ceny o 500m, 600m, 700m itd. Teraz też się pewnie przesunie.

LOL...

A wyjaśnienie tego, zjawiska przy pomocy mechanizmu popytu i podaży jest zbyt trudne dla Ciebie? To nie "bariery psychologiczne", ale podaż i popyt. Część graczy widząc ceny PLEXa zdecydowało się go drogo sprzedać, bo cena jest atrakcyjna na tę chwilę. I sprzedali inkasując ISKi. Jeśli do wyjaśniania sytuacji na rynku używasz psychologii ("bariera jest czysto psychologicznym czynnikiem, a osiągnięta przesuwa się"), a nie praw ekonomii (prawo podaży i popytu), to niezbyt dobrze świadczy to o Twojej wiedzy i rozumieniu ekonomii :D
Poza tym strasznie ubawiłeś mnie tym tekstem o przewidywaniu wystąpienia czynnika psychologicznego. Wróżenie na tym forum to dość silny wątek. Przyłączę się :D

Za 3 miesiace (to ostrożna progonza) plex będzie kosztował ponad 1.1b i to nie będzie kwestia pokonywania kolejnych "barier psychologicznych", ale szybciej kurczącej się podaży w stosunku do wolniej kurczącego się popytu. Gracze odchodzą, pojawiają sie dramatyczne wątki na forach "Ach eve umiera, czy to już koniec?" więc ci, którzy postanowili zostać, raczej będą skłonni przedłużać subskrybcję za ISKi niż za dolary i jest to istotny czynnik przyspieszający wzrost cen. BTW jest to kolejny argument na poparcie mojej tezy, że CCP skupuje PLEXy. Jeśli ceny PLEXa będą bardzo wysokie, to ci co mają odejść i tak odejdą, a ci co mają zostać zapłacą dolarami.

To naprawdę emocjonujące oglądać rynek EVE teraz. Właśnie zaczyna się recesja i będzie można kupić sporo przedmiotów po naprawdę niskich cenach.

Potencjalne zyski z takiej praktyki mają się nijak do szkód, które by wyrządziła informacja o takiej praktyce. Znam ludzi, którzy żyją w EvE z monitorowania cen PLEXów, to by się cholernie szybko wydało. Spiskowa teoria dziejów na miarę rewelacji Macierewicza.

Rewelacyjny tekst o tych ludziach co żyja w EVE z monitorowania ceny plexów.  ;D

Po pierwsze skąd przekonanie, że te osoby wykryłyby takiego pracownika który wessałby z rynku 10 plexów miesięcznie? Albo 20? Przecież to mniej niż 1 dziennie, ale jednocześnie 1-2% dostępnych na rynku. Więcej naprawdę nie potrzeba, bo PLEXów na rynku jest bardzo mało i kupienie 10 najtańszych naprawdę podniosłoby ceny. Robienie tego systematycznie miesiąc w miesiąc, rok w rok, prowadziłoby do systematycznego wzrostu cen, a co za tym idzie zwiększania przychodów CCP.

Tak wiem, nie powiesz jak to można wykryć, bo to wiedza tajemna :D

1. Inflacja to nie wzrost ceny jednego dobra.
Inflacja powoduje spadek siły nabywczej danej waluty. To ogólny wzrost cen w gospodarce. Gdyby mierzyć inflację w EvE po twojemu BSy t1 kosztowałyby 1-1,5b a tritanium kupiłbyś po 15 ISK za sztukę. Powtórzę: Nie używaj pojęć, których nie rozumiesz.
Przełożę Twój przykład na real. Rosja zakręca nam kurek z gazem. Cena LPG na stacji skacze do 6zł/litr, a ty zaczynasz krzyczeć, że olaboga inflacja złotego 200% miesięcznie.
2. Pomijając to, że błędnie określiłeś wzrost ceny PLEXa inflacją, żeby móc dodać "hiper" przed "inflacja" trzeba znacznie więcej niż 10% miesięcznie.
3. Zacząłeś grać 2 miesiące temu, a już określiłeś w jaki sposób mierzyć inflację w EvE. A Ci idioci co tu spędzili po 10+ lat i współpracują z ccp mając dostęp do danych prosto z serwera dalej się o to spierają. No geniusz...
4. Najfajniejsze jest to, że zarzucając CCP interwencję sam obalasz swój argument o inflacji.

ad 1 No właśnie tu wychodzi płytkość Twojej wiedzy. Nie rozumiesz, różnicy między pieniądzem a walutą. Pieniądzem w EVE są Plexy, a walutą ISKi. Czy siła nabywcza ISK-ów spadła, czy wzrosła? Czy trzeba więcej farmić żeby wyfarmić sobie miesiąc gry, czy mniej? To są własnie objawy inflacji.
Poza tym cenami produktów na markecie nie należy się sugerować, znaczna część towarów nie pochodzi z pracy graczy, ale z powietrza. To właśnie miał na myśli WhiteCat wskazując na inflacyjny charakter wzrostu cen: "Dodali więcej anomalek w 0.0 = więcej kasy z próźni". No chyba, że się mylę, to niech WhiteCat mnie sprostuje. :)
ad 2 Nie rozmydlaj, hiperinflacja to inflacja.
ad 3 Nikogo nie nazwałem idiotą. Z zasady nie oceniam ludzi, ale wypowiedzi. A co do pozostałej części wypowiedzi, to długość siedzenia na rynku w EVE ma się nijak do rozumienia mechanizmów rynkowych. Można siedzieć i 100 lat i nic nie kumać i można rozumieć po miesiącu. No chyba że uważasz, że ten rynek jest tak trudny ho ho, i 3 lata to za mało. Niemniej taki pogląd może narażać Cię na podejrzenia, że zrozumienie tego rynku przyszło Ci z niejakim trudem.
ad 4. A niby w jaki sposób? No właśnie takimi tekstami podważasz moją wiarę że skończyłeś studia ekonomiczne. Gdybyś miał pojęcie o ekonomii, to byś wiedział, że inflacja jest nazywana podatkiem emisyjnym i jest stosowana do zabierania ludziom pieniędzy. To właśnie jest dorobek naukowy Keynesa.

Jeśli PLEX jest dla Ciebie dobrem podstawowym to czas na odwiedzenie kliniki leczenia uzależnień.
W klasyfikowaniu dóbr nie ma "ujęcia". PLEX nie był, nie jest, i nie będzie dobrem pierwszej potrzeby. Popełniłeś kardynalny błąd jakim jest wyrzucenie konsumenta (decydenta) z procesu kwalifikowania dobra do danej grupy. W EvE decyzje konsumenckie podejmuje gracz. Gdyby podejmowała je postać EvE, wtedy PLEX byłby dobrem pierwszej potrzeby. Ale tak nie jest. Tu należy uciąć polemikę i gdybanie.

Zacytuję siebie:
Jeśli opłacasz grę plexami to kupisz nawet za 2b, albo przestaniesz grać. Podobnie chleb nie ma "psychologicznej bariery cenowej". Jak jest głód, to okazuje się że chleb jest ważniejszy niż brylanty.

No czego tu nie rozumiesz? Jeśli Twój model rozrywki to opłacanie gry PLEXami, to z każdym wzrostem cen PLEXa musisz podjąć bardzo prostą decyzję - płacisz aktualną cenę, czy game over. Nie ma innej drogi. Dlatego w takim wypadku nie ma psychologicznej bariery cenowej - albo kupujesz po aktualnej cenie, albo wypadasz z gry. Do zachowania tego modelu rozrywki (opłacanie gry PLEXami) PLEX jest dobrem pierwszej potrzeby. Można w EVE grać bez capitali i super capitali, ale przy braku dolarów PLEX w świecie EVE jest dobrem pierwszej potrzeby. Bez tego produktu nie da się istnieć, jeśli nie włączysz zewnętrznego zasilania dolarami. Naprawdę jestem skofundowany, bo nie wiem, czy nie przeczytałeś ze zrozumieniem, czy zwyczajnie nie rozumiesz, że EVE to nie realny świat i dobro pierwszej potrzeby w EVE nie jest dobrem pierwszej potrzeby w realnym świecie.


A tu taka popisóweczka z zaciemniania o jakiej pisałem w pierwszych słowach tego posta:

Analizowanie zachowań konsumenckich graczy nie jest tak proste jak Ci się wydaje. Czynniki realne przeplatają się z wirtualnymi, zamknięcie tego modelu w ramach cyferek z ekranu nie wystarcza i nie jeden już się wyłożył zbyt płytko analizując sytuację.

Wszystko co napisałeś w oparciu o teorię "PLEX dobrem pierwszej potrzeby" jest błędem. Nie będę się uzewnętrzniał nad każdym z osobna.

Twoje teksty w stylu: Powtórzę: Nie używaj pojęć, których nie rozumiesz. połączone z popisem braku wiedzy są naprawdę zabawne. Pozwolę sobie odpowiedzieć prośbą:

Proszę: Używaj pojęć, których nie rozumiesz.

Będzie zabawa :)

PS.
Użytkownicy forum mogą być nieco zdezorientowani moim sporem z qlko1, więc napiszę kilka słów wyjaśnienia o co chodzi.

Po moim debiucie na forum, odezwał się do mnie qlko1 na privie z ofertą żebym założył nowe konto z jego linka referencyjnego. Wyjaśnił mi, że on wtedy dostanie za to Plexa, a ja w zamian za przysługę dostanę połowę wartości Plexa, czyli  420m na tamten moment. Pogadaliśmy parę chwil na TS o życiu, pracy i takich tam pierdołach, oraz o EVE i usłyszałem, że to najbardziej nieprzyjazny świat MMO, gra dla prawdziwych twardzieli przemierzających zimny kosmos w swoich śmiercionośnych statkach, gdzie nie ma litości, ciach Walenty na bok sentymenty, nie wolno wierzyć nikomu, a w ogóle to jest on bardzo ważną osobą w środowisku, poważaną z racji długiego stażu itd. Opowiadał jak to właśnie stworzył sobie postać handlowca i kontroluje rynek na Jicie i wyciąga z tego handlowca 3b i tak dalej. Przyjąłem za dobrą monetę te wyjaśnienia i chłodno skalkulowałem ofertę. Plex kosztował 35 na allegro, na amazonie 57 PLN. Godzinka pracy. A moja postać skillowała już od tygodnia. Stracić tydzień skillowania za 28PLN? Słabo. Za założenie nowego konta mogłem dostać 420m, ale jednocześnie mogłem założyć sobie sam alta i dostać całego plexa za 840m. Słabo. Zważywszy, że rozmawiałem z gościem, który twierdził, że kontroluje ceny na Jicie, to uznałem, że na biednego nie trafiło i bez tego mojego półPlexa jakoś sobie poradzi. Dlatego napisałem maila z wyjaśnieniem, że dziekuję za ofertę, ale nie skorzystam, bo już przedłużyłem subskrypcję. Byłem ciekaw, czy będą jakieś konsekwencje odrzucenia tej propozycji. Jak się okazuje są. Qlko1 nie przepuszcza okazji, żeby rzucić mi jakąś buracką uwagę, pouczać i strofować. Generalnie bawi mnie to, bo cała sprawa idzie o kwotę 57 PLN, których on nie dostał bo ja nie chciałem stracić tygodnia skillowania. A dalej to już poszło. Na burackie teksty odpisywałem pokazując co sądzę o takich zachowaniach, co zaogniało sytuację.

Marcinie - zła strategia. EVE to gra dla ludzi dorosłych, nie dzieci. Jak opowiadasz komuś, że kontrolujesz rynek na Jita, to nie strzelaj focha, że nie dostałeś PLEXa. Jakbyś poprosił i zaproponował nie 400m, ale np know-how, to na pewno bym się zgodził, bo byłoby to atrakcyjne w tamtym momencie. Myślę że taka strategia z innymi nowymi graczami przyniesie Ci lepsze efekty niż ta, którą stosowałeś ze mną. Poza tym drobna prośba - świat EVE może jest brutalny, ale to co piszesz na forum, to nie EVE i nie pisze tego ten wielki Murzyn z Twojego awatara, ale Ty, a w paru wypowiedziach do mnie ostro przeszarżowałeś. Wyluzuj.

25
Dyskusje ogólne / Odp: Czas na dramę. Czy EVE umiera?
« dnia: Lipiec 29, 2015, 00:02:31 »
Przeciez wtedy nikt by tam frachtem nie latał.

No myślę, że by latał. byłoby zapotrzebowanie, to byłyby usługi.
Powstałyby korporacje specjalizujące się w przewozach. Bogactwo w gospodarce buduje się poprzez podział pracy. Im bardziej jest zaawansowany podział pracy, tym bogatsze jest społeczeństwo. A w EVE wiekszość graczy jest jak chłopi pańszczyźniani, którzy tu se kosę wyklepie, tu krowe wydoi, ser zrobi, powrozy z konopi uplecie, chodaki z drewna wystruga itd.

26
Dyskusje ogólne / Odp: PLEX kosztuje ponad 1B ISK
« dnia: Lipiec 28, 2015, 23:45:18 »
Bariera psychologiczna nie musi dotyczyć jedynie inwestycji. Pojawia się kiedy podejmujesz zwykłe wybory konsumenckie. W tym wypadku okrągła wartość 1b może sprawić że pan X kupi doładowanie za $.

W takim razie to o czym piszesz to nie jest bariera psychologiczna. Skoro wybór konsumencki dotyczy decyzji czy kupić PLEXa za USD, czy kupić go za ISK-i to mamy do czynienia z efektem substytucyjnym, a nie barierą psychologiczną. Natomiast, gdybyś zwrócił uwagę na założenie mojej tezy, to prawdopodobnie zrozumiałbyś, że w takim ujęciu Plex jest dobrem pierwszej potrzeby i bariera psychologiczna dla takich produktów nie istnieje.


Mylisz się, ale szkoda mi czasu na każde prostowanie Twojego "Moim zdaniem"

Nie masz żadnych argumentów poza "nie wydaje mnie się". Dokładnie antyteza mojego "a mnie się wydaje". Żaden z nas nie ma dostępu do serwera aby móc rozstrzygnąć co dzieje się z plexami.

Nie używaj pojęć, których nie rozumiesz.

Lansujesz się na mądralę, alfę i omegę, ale obawiam się, że o ekonomii masz mizerne pojęcie. Wiem, że dopiero co skończyłeś studia ekonomiczne i domyślam się czego się tam nauczyłeś. 99% wykładowców w Polsce to keynesiści, którzy wkładają do głów swoim biednym studentom brednie rodem z PRL i dlatego potem mamy gospodarkę w takim stanie w jakim ona jest. Obawiam się, że w dyskusji na tym polu jesteś cienki jak dupa węża. Ale spoko, jeśli stać się intelektualnie na coś innego niż "piszesz takie bzdury, że nie chce mi się odpisywać" to dawaj. Ciśnij mnie do kości. Bo nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, że zwyczajnie ośmieszasz się pisząc takie teksty jak ten. Takie coś to w internetach może napisać gimbazjalista profesorowi ekonomii i co? Jest mądrzejszy i wygrał flamewara na forum? pew pew

Cóż - dla mnie istnieje psychologiczna bariera cenowa. I to mnie motywuje, by zamiast chleba, kupować np. ciastka, by zaspokoić głód.

Jeśli to był żart, to zabawny. Jeśli to było na serio, to ee... Wersja dla opornych.
Jaka jest psychologiczna bariera ceny chleba, powyżej której już się chleba nie kupuje?
Otóż jeśli jest alternatywa - typu ciastka - to nie ma problemu. Kupujesz produkt substytucyjny. Ale jeśli takiego produktu nie ma? Autentyczna sytuacja z Leningradu - blokada miasta, głód, ludzie zjedli psy, koty, większość szczurów, zaczyna się kanibalizm. Czy zamiana pierścionka z brylantem na dwie puszki tuszonki to dobry biznes czy nie? Jaka kształtuje się relacja między krańcową użytecznością brylantów, a ceną chleba w przypadku człowieka na skraju śmierci głodowej?

27
Dyskusje ogólne / Odp: Czas na dramę. Czy EVE umiera?
« dnia: Lipiec 28, 2015, 23:13:13 »
Masz rację, większość spada tam gdzie pisałeś.

niemniej pomysł CCP na hajsek w takim wydaniu, że najwięcej frachtowców spada w hajseku jest słabiutki. IMO dużo lepiej byłoby gdyby 0.5 podlegał zasadom lowseca.

28
Dyskusje ogólne / Odp: Czas na dramę. Czy EVE umiera?
« dnia: Lipiec 28, 2015, 22:14:44 »
2.1. Poczekaj na kolejni Jita burn to zatęsknisz za tymi skanującymi battleshipami :D
2.2. Jak tą kasę zwracać i komu? A jak się z kolegami strzelało to każdy zwraca całość dobytku straconego przez ofiarę, czy tylko swój udział? A jak kolega jeden wszystko zabrał?
2.3. Zabronisz latania czerwonym przez hajsek? Widziałeś kiedyś jak są rozłożone LSy na mapie? Zrobiłbyś rzecz niemożliwą. Wyludniłbyś niektóre LSy jeszcze bardziej niż są, bo nie byłoby do nich jak dolecieć, poza okazjonalnymi wormholami.
2.4. Jak to napiszesz hajsekowcom (o okrojeniu hsów) to Cię za jajca powieszą pewnie :D
2.5 hajsek nie jest samowystarczalny.

2.1 Nie wiem co to Jita Burn. Dla mnie nie są problemem te skanujace battleshipy. One są tylko objawem, że pomysł CCP na Hajsek jest beznadziejny. Wygląda to mniej więcej tak, jak gang dresów z bejzbolami stojacy pod drzwiami Harrodsa. IMO - błąd koncepcyjny CCP.
2.2 Kasę zwracać Concordowi. Przykładowo - jeśli leciał Viator z cargo wart 600m, to KAŻDY biorący udział w walce miałby do zapłacenia concordowi 600 za odrobienie security statusa do stanu sprzed tego zdarzenia. Jak ktoś jest zawodowym piratem to ma -10 i nie zamierza tego zmieniać, bo zalicza 3-5 killi dziennie. Ale to rozwiązanie wymusiłoby decyzję - być piratem, czy nie.
2.3 Nie czytałeś dokładnie - chciałbym bardzo zmniejszyć hajsek. A brak zasobów by wyludnił hajsek i zasiedlił Lowsek. Przy braku rudy w LS takie ustronne miejsca o których piszesz byłyby bardzo atrakcyjne dla górników. Czyli byłoby odwrotnie niż mówisz.
2.4 Myślę, że wielu hajsekowych graczy by znalazło się w tym rozwiazaniu. A co do moich cojones  się nie obawiam :)
2.5 Hajsek jest samowystarczalny dla bardzo wielu graczy. Nie ma ani jednego powodu, żeby ruszać się z hajseka. mining, hauling, produkcja, misje, eksploracja - wszystko można robić w hajseku. Nawet ghost sajty są. Bicz, pliz...

Ganki - jak ktoś wyżej zauważył - odbywają się w zaledwie kilku systemach 0,5-0,6 (Uedama, Sivala, Niarja itd), którymi idzie cały ruch między Jitą a Dodixie i Amarr. Żeby zostać zgankowanym gdzie indziej trzeba mieć pecha albo naprawdę postarać się.
Cargo skan w Jita/innych hubach jest potrzebny, by zebrać ekipę na ganka. Po namierzeniu celu ruszają za nim oczy, a gank zbiera się w określonym miejscu i w określonych shipach.

https://zkillboard.com/kill/47979588/

29
Dyskusje ogólne / Odp: PLEX kosztuje ponad 1B ISK
« dnia: Lipiec 28, 2015, 21:46:40 »
Od miesiąca się na to zanosiło. Ciekawe czy 1b stanowi barierę psychologiczną i zaraz spadnie do 900m, czy nie.

Mówienie o barierze psychologicznej jest co najmniej dziwaczne, ponieważ nie masz alternatywnego zastosowania kapitału. Jeśli opłacasz grę plexami to kupisz nawet za 2b, albo przestaniesz grać. Podobnie chleb nie ma "psychologicznej bariery cenowej". Jak jest głód, to okazuje się że chleb jest ważniejszy niż brylanty.

Cytuj
Jak ludzie grający za plexy zaczną zawieszać subskrypcje bo plex za drogi zmniejszy się popyt i cena zacznie spadać.

Dodali więcej anomalek w 0.0 = więcej kasy z próźni


Moim zdaniem ta cała akcja ze wzrostem ceny PLEX-ów ma jedną prozaiczną przyczynę. Na mój gust PLEX-y wsysa samo CCP. Każdy PLEX wessany z rynku to dla nich zarobek. Jeśli ktoś będzie potrzebował na np. otworzenie drugiej kolejki skillowania, to jak nie kupi na rynku (bo drogo), to kupi w CCP. Zacząłem grać 2 miesiące temu i wtedy PLEX kosztował 820m
To jest ponad 20% inflacji w 2 miesiące. To jest właśnie ta hiperinflacja o jakiej pisałem w moim wątku, co się tak nie spodobał starym wyjadaczom. Nie można tej inflacji wyjaśnić anomalkami w 0.0 i kasą z próżni, bo wtedy zmieniłoby się więcej cen. Po prostu CCP nakręca sobie sprzedaż. :D

30
Dyskusje ogólne / Odp: Czas na dramę. Czy EVE umiera?
« dnia: Lipiec 28, 2015, 21:24:29 »
Witam i pozdrawiem wszystkich bardzo serdecznie  ;D
Zajrzałem dzisiaj a tu taki ładny wątek.

Wbrew proroctwom i wróżbom gram nadal. Ba, nadal uważam, że to najfajniejsza gra w jaką grałem.

W pierwszych słowach mojego posta odniosę się do dramatycznego pytania z tytułu

1. Tak EVE umiera w takiej postaci jaką znacie. Na chwilę obecną dokonuje się bardzo istotna zmiana jeśli chodzi o użytkowników. Dużo weteranów odchodzi - czym są zniechęceni nie mam pojęcia, ale na bazarze jest znacznie więcej toonów z 150-200m sp do kupienia niż 2 miesiące temu. Ceny zaporowe - najdroższy jakiego widziałem chyba kosztował 62b. Oczywiście udaje się sprzedać tylko niektóre, ale sam sygnał jest czytelny - jak ktoś chce sprzedać takiego chara to znaczy, że podjął już decyzję o odejściu na stałe. Tak więc odchodzi sporo graczy, którzy zaczynali gimbazą będąc, a teraz pokończyli studia i dopadło ich prawdziwe życie. Tak to sobie tłumaczę. Czy Eve umrze - jako gra - moim zdaniem nie umrze. Eve robi się popularne wśród innej grupy wiekowej - mianowicie osób starszych i emerytów w USA. Czyli raczej będzie mniej bojowo, a bardziej industrialnie.

2. Problem bezpieczeństwa Hajseka
Obecna sytuacja jest chora. Hajsek jest naprawdę niebezpiecznym miejscem. Nie pamiętam czy był taki wieczór kiedy dokowałem/wydokowywałem z jity nie widząc kilku wraków ok 10 battleshipów skanujących cargo. Jeśli już CCP ma koncepcję żeby istniało coś takiego jak Hajsek, to u wrót Jity IV-4 powinny stać battleshipy concordu walące z automatu do każdego, kto skanuje cargo. No bo niby po co skanuje?
Kilka luźnych projektów dotyczących naprawy sytuacji:
1. Problem: Niski Security Status nie jest żadną przeszkodą dla piratów z HS. Nadal można latać w kapsułce, nadal można zadokować w stacji i odebrać z kontraktu nowego wyfitowanego catalista, albo kupić sobie samemu. Do tego jeśli ktoś chce wymieniać tagi za ss, to bez problemu utrzyma ss na poziomie powyżej -5. Jak moim zdaniem rozwiązać problem:
- Odrobienie security statusu byłoby możliwe wyłącznie poprzez zwrot kasy złupionej na piractwie. W chwili obecnej pirat dostaje klapsa od Concordu, ale nie ponosi żadnych kar finansowych. Ograniczyłoby to możliwość taniego wykupywania ss za tagi przez niedzielnych piratów, a prawdziwych piratów by to i tak nie obeszło.
- Skoro mamy już coś takiego jak Hajsek, to głupio jest że każdy pirat korzysta z pełni praw jak uczciwy obywatel. Pirat niczym banita powinien nie mieć możliwości skoku przez bramę do hajseka - tzn nawet jajko powinno pękać przy próbie skoku. Kilka stacji w Hajseku powinno dawać piratom możliwość dokowania, ale tylko przy wyskilowanych na maksach standingach do korporacji i powiązaniach kryminalnych. Jednak nie więcej niż 5% stacji. To sprawiłoby że gracze mieliby więcej możliwości aby walczyć z piractwem. Na chwilę obecną nie istnieje ani jedna korporacja (znana mi) antypiracka, a pirackich z HS jest całkiem sporo. Piraci nadal mieliby możliwość piracenia - np wlatując w catalistach zadokowanych w Orkach i miałoby to taki klimat wyprawy łupieżczej na niebezpiecznych wodach, a nie wyjścia przed klatkę schodową z bejzbolem.
To co napisałem to poważny nerf piractwa. Ale znerfiłbym również Hajsek
- Hajsek jest za duży - ograniczyłbym go terytorialnie do 4 zielonych wysp wokół stolic imperiów. 0.5 bym włączył do Lowseca, może 0.6 również.
- hajsek nie powinien być samowystarczalny ekonomicznie. Na chwilę obecną można wykopać minerały w hajseku, przetworzyć je w POSie w Marausi lub Sobaseki i towar zawieźć na Jitę. To jeśli tak wygląda Hajsek, to po co lowsek, nie mówiąc o 0.0? To właśnie w Lowsecu i 0.0 powinny znajdować się bogactwa, które przywozi się do metropolii, aby z powrotem zabrać produkty.
W hajseku powinny być najtańsze fabryki z olbrzymimi mocami przerobowymi, laboratoria powszechnie dostępne i w ogóle high end technologiczny. A jest dokładnie na odrówrót. Jeśli ktoś chce rafinować rudę, to powinien robić to w 0.0 w outpoście amarrskim jeśli dobrze pamiętam, a nie w najnowocześniejszych fabrykach imperium. Ale w Hajseku nie powinno być miejsc do kopania. Całe pozyskiwanie minerałow i materiałów (łącznie z misjami security od LVL-2 włącznie) wrzuciłbym do Lowseca/00. W Hajseku zostawiłbym tylko kilka bryłek veldsparu, który spawnowałby się gdy gracz z kontem młodszym niż 30 dni leci do pasa asteroidów i misje agentów security "Widziano pirata w danej lokacji - poleć i jak go zobaczysz wezwij concord".

31
Flamewar / Odp: Odp: FAQ (czyt. Fak Ju) EvE
« dnia: Czerwiec 21, 2015, 23:14:43 »
Ja domyślam się, że czytanie FAQ jako "Fak ju" miało być "dowcipne", ale zapis "Fak ju" dowcipny nie jest, tylko wulgarny. "Fa Kju" nie jest tak dosłownie wulgarne i pozostawia miejsce na interpretację. No chyba, że to taki wysublimowany styl, który świadczy o tym co Ci się wydaje za zabawne i niczym więcej.

A odnośnie wymądrzania się i słuchania to zauważyłem, że sporo osób w tym pierwszym jest naprawdę niezłe, natomiast w tym drugim to kuleje. Jakby tak porównać ilość odpowiedzi na moje pytania z ilością wymądrzania się (czyli rad i inwektyw) to proporcja wypada naprawdę słabo. Może to dlatego że niewielu nowych ludzi tu zagląda, może dlatego, że jak zaglądają to spotykają się z ekipą zblazowanych graczy, którzy widzieli wszystko, wiedzą wszystko i noob ma robić tak jak mówią, albo jest głupi. Z jednej strony Puszek i kolega o normańskim nicku (sorry nie pamiętam) wspominają, że pięknie się bawili odkrywając złożoność świata eve i robiąc błędy. Z drugiej strony właśnie tego większość użytkowników forum stara się pozbawić noobów.
"Chcemy cię uchronić przed błędami, musisz szybko zmądrzeć, albo nie wróżę ci długiej kariery, jest tylko jeden sposób gry".
A sami jednak popełniali błędy i bawili się świetnie. Nie daje to do myślenia ani na chwilę?
A może ludzie odpływają z tego forum, bo właśnie wkurwia ich takie traktowanie, a nie to, że gra się im nie podoba. Jakiś gracz powiedział, że lata frachtowcem po hajseku. Śmichy-chichy eurotruck simulator. Jak myślicie? nie został na tym forum dlatego, że gra mu się znudziła czy może dlatego, że raczej nie widział sensu gadać z gośćmi co go obrażają.

 Zamiast protekcjonalnych albo burackich tekstów można przecież odpowiedzieć na pytanie "słuchaj, kopanie/fracht jest bez sensu, ale jak chcesz to robić to rób to dobrze. Otóż zrób tak....". Niestety nie - tu jest taki uber pro level, że znany jest tylko jeden jedyny sposób gry, a każdy kto chce zrobić coś innego jest po prostu głupi i się nie zna. "To nic osobistego, ale takie są fakty". I oczywiście jego rolą jest "słuchanie". Ale niestety nawet nie ma czego słuchać, bo większość pro rad jest takich "obserwuj rynek i myśl", gdyż "eve wymaga od graczy samodoskonalenia", "a nie prowadzenia za rączkę" i tak dalej w tym stylu. W rozmowach prywatnych usłyszałem że "EVE jest najbardziej nieprzyjaznym środowiskiem dla graczy" itd. Może i jest, ale jakoś styl wypowiedzi na forach anglojęzycznych jest inny. Środowisko środowiskiem, ale po angielsku czy rosyjsku nie czytałem takich "rad" jak tutaj. Nieodparcie przychodzi mi na myśl cytat z Marszałka, że naród wspaniały.

Na zakończenie coś pozytywnego. Znakomity pomysł, qlko1 FAQ

32
Flamewar / Odp: Odp: FAQ (czyt. Fak Ju) EvE
« dnia: Czerwiec 21, 2015, 19:07:28 »
o lol
MortiPL opuścił swój topic i rozprzestrzenia się na forum




Wiesz noob garten to miejsce w sam raz dla kogoś takiego jak ja. Chociaż jak widzę nie tylko dla mnie. Będziemy sobie cisnąć na forum, czy wyluzujesz?

33
Flamewar / Odp: Odp: FAQ (czyt. Fak Ju) EvE
« dnia: Czerwiec 21, 2015, 18:50:10 »
Zatemro zumiemtodo skonale.

34
Flamewar / Odp: FAQ (czyt. Fak Ju) EvE
« dnia: Czerwiec 21, 2015, 18:27:50 »
Błąd w tytule. FAQ to nie Fak Ju, ale Fa Kju.

35
NoobGarten / Odp: Jak grać panie premierze? [Moje pytania jako nooba]
« dnia: Czerwiec 21, 2015, 16:54:27 »
Dzięki za wskazówki. Postawię na pasywne tankowanie. Dla nowicjusza na pewno jest łatwiejsze :D

Z rakiet to mniej więcej wiem co chcę zrobić.
Z pozostałych skilli planuję:

Hull Upgrades, Mechanics (i to tyle z Armora)

Z Inzynierii: Capacitor Management, Capacitor system operation, CPU Management, Energy Grid Management, Power Grid Upgades, Weapon Upgades, Advanced Weapon Upgrades.

Też prosiłbym o opinię czy czegoś nie brakuje, albo czy coś jest zbędne.

Odnośnie elektroniki, którą wspomniałeś, to nie bardzo wiem co może być przydatne, więc prosiłbym o wskazówki.


Spokojnie, czy ten błyskotliwy pomysł zapewnia Ci stabilny zysk na tym poziomie każdego dnia przez kilka godzin? To że trafiłeś na fajną rudę, nie znaczy, że jest jej w hi secu dużo.

Wszystko wskazuje na to, że tak. Wczoraj wykopałem za 30 mln, dzisiaj za 40 i jak będę miał jeszcze troszkę czasu, to poprawię wynik.

Strony: [1] 2 3