211
Zloty i zlociki / Odp: ZLOT 2017 - Wawrzkowizna Vol 2.0
« dnia: Październik 05, 2017, 14:04:13 »
nie jesli po zloce jechało sie w dzicz, czy na inny urlop
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
25 Megabits per second - Recommended for Ultra HD qualityPróbowałeś zejść z ustawieniami?
Z plotek, istnieją doniesienia o prawdopodobnym pojawieniu się naszego nadwornego druida Panoramixa z jego kociołkiem. W tym roku planujemy dolać spirytus ^^Nie wiem czy spiryt był czy nie, a jeśli tak to w którym kolejnym kociołku, ani co tam jeszcze było, ale kociołek był świetny
Ci co byli wiedzą o co kaman ^^
Poważnie zastanawiałem się nad tym czy się tam pojawić żeby zobaczyć kto gra w EVE, ale jak tak sobie to czytam to chyba bycie jedynym kerbirem i do tego jedyną trzeźwą osobą może dla mnie źle się skończyćMarudzisz. Mnie nikt nie agrował, chociaż w sumie może dlatego że coś tam wypiłem. Pare osób perma trzeźwych też było i nie było konfliktów na tym tle. Zresztą na tym zlocie to tylko jedno pvp zaobserwowałem, do tego krótkie (zakonczone w klonowni), więcej było pve o czym może więcej napisze Młody i Bloders
A) nie może to wyglądać jak drugi zlot c0venu az tak bardzoLudzi w koszulkach c0ven na raz na gridzie nie było więcej niż 3
B) przydalyby się jakaś forma współzawodnictwaPvP w formie capture the flag się liczy?
C) nie chce nikt zrobić jakiejś prezentacji?Tak długo jak CCP nie zarząda nagrania, albo tekstu prelekcji możemy powiedzieć że była. Prowadził Piosall z Xeovarem
Anthara mam wam przywiesc byscie sie wylonili?Anthar jako bait na BuFu się nie spisał. Jako ktoś kto pilnuje grila wprost przeciwnie
1) twarz po lewej stronie - czy jest lepiej?Rozważałeś opcję wcale?
2) angielski, pełny spontan, trudno jest tak mówić dalej bez żadnej kartki, ale spróbowałem. Jak sądzicie? Do przeżycia?Ty chyba mnie nie słuchałeś jak "mówie" po angielsku na trzeźwo
Ludzie, zwłaszcza starszej daty, kojarzą kiepską grafikę ze "świetnym" gameplayem z gier w które graliśmy w młodości. Więc to taki zabieg marketingowy "spójrzcie, nasza grafika jest tak bardzo chujowa, więc pomyśl jak zajebisty musi być nasz gameplay".Dodatkowo jesli gra jest robiona przez jedną osobę / mały zespół grafik z prawdziwego zdarzenia i to co jest mu niezbdne do pracy może przekraczać budrzet. Często też silniki takich produkcji nie umozliwiają ładniejszej grafiki.
Czasami nawet to się sprawdza, jakiś czas temu mocno wciągnął mnie rimworld z grafiką tego typu. Ale często gra jest tak samo beznadziejna jak grafika.
Zapewne okazuje się, ze w realu nie są krzykaczamiNa podstawie moich doświadczeń ze zlotu w Warszawie i spotkania tych wszystkich pieniaczy którym tu wlepiałem bany średnio raz na miesiąc mogę powiedzieć że jacyś tacy mali, cisi i grzeczni na żywo się wydają
Myślę, że głównym powodem dla którego wiele osób nie kupiło sc2 jest właśnie ten model "biznesowy".Jestem jedną z nich. Tym bardziej że do każdej jednej sypali dlc.