Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Tloluvin

Strony: 1 ... 18 19 [20] 21 22
666
Wsparcie techniczne / Odp: Ban po uzyciu VPNa
« dnia: Styczeń 24, 2011, 22:53:32 »
Jeszcze petycja nie zamknięta, walczę o zwrot SP :P
Moj angielski jest delikatnie mowiac kulawy, ale czy to "We also added the days you've lost due the ban" nie znaczy przypadkiem, ze dostales tyle darmowych dni ile czasu miales zbanowane konto?
Bo jak tak to walka o utracone SP jest troche nie ten teges bo walczysz o cos za co juz dostales rekompensate
IMO wiec walka o 'utracone' SP jest bez sensu, ale i tak zycze powodzenia  ;)

667
Wsparcie techniczne / Odp: Ban po uzyciu VPNa
« dnia: Styczeń 24, 2011, 08:52:49 »
Za niewinność nie karzą  (mam nadzieję)

Czyzby ktos tu zapomnial stara zasade, ze nie ma ludzi niewinnych a sa tylko zle przesluchani?  ;)

668
Incursions / Odp: Nowe avatary
« dnia: Styczeń 19, 2011, 17:35:02 »
Numerek chara można znaleźć w MyCharacter na eve-o.
Jak patrzylem tam na szybko to nie widzialem, ale skoro mowisz ze tam sa to sie przyjrze
Dzieki

669
Incursions / Odp: Nowe avatary
« dnia: Styczeń 19, 2011, 15:17:25 »
Skoro nieaktywne, to i tak nie możesz zrobić nowego, więc po ci stary? :P
Predzej czy pozniej aktywuje to konto, a wtedy starych grafik moze juz nie byc, wiec wole sobie je zgrac za wczasu.

670
Incursions / Odp: Nowe avatary
« dnia: Styczeń 19, 2011, 15:11:30 »
Stare obrazki były zapisywane na dysku właśnie z tym ID.
Jakby byly na dysku to nie byloby problemu
Ja tą gębę bezpośrednio z eve-gate zalinkowałem.
Wchodzisz na Profile i powinna być stara gęba. Ja tak mam ;)
Login was unsuccessful. Please correct the errors and try again.

    * This account is not active. Please visit account management to activate.

671
Incursions / Odp: Nowe avatary
« dnia: Styczeń 19, 2011, 14:54:56 »
No to teraz tylko znalezc sposob na wyciagniecie ID postaci bez logowania sie na EVE Gate i mozna bedzie zachowac stare mordki altow

672
Off Topic / Poszukiwany TS na Symbina
« dnia: Styczeń 19, 2011, 12:25:17 »
Jakis czas temu wymyslislem sobie, ze skoro Skype dziala w komorce to i TS powinien. Zaczalem wiec szukac TSa na Symbiana, ale poki co nie znalazlem. Pomyslalem jednak, ze moze cos zle szukalem, tak wiec pytanko.
Widzial ktos moze TSa na Symbiana? :)

673
Wsparcie techniczne / Odp: to tylko moj komp czy ktos jeszcze tak ma?
« dnia: Styczeń 19, 2011, 12:14:02 »
U mnie instalacja tez poszla bez problemow ;)

674
Wsparcie techniczne / Odp: to tylko moj komp czy ktos jeszcze tak ma?
« dnia: Styczeń 19, 2011, 10:42:48 »
wraz z nowym patchem dzieje mi się coś dziwnego.

mogę odpalić grę ale gdy chce wejść w opcje tworzenia mordki wszystko wisi mi na komunikacie "entering character creation"

Mam podobnie, chociaz czasem jak troche powisi mi na entering to przy minimalizacji eve na chwile pojawia sie postac do zmian.
Tyle, ze potem po maksymalizacji EVE zwisa

675
zajecia codziennie,

W jakich godzinach i w jakim wymiarze godzinowym sa planowane zajecia?

676
Patche i dodatki / Odp: DevBlog: learning skills are going away
« dnia: Listopad 26, 2010, 17:47:38 »
Ja gdybam że eveboard jest do celów dyskusji wystarczającym źródłem. I pokazuje, że przeważająca większość kont tam wbitych (razem coś 51 tys, niezła próbka akurat) jednak te learningi ma. Ale przecież to miał być wybór! I dziwnym trafem 90% wybrało to samo?
Wybacz ale to, ze ilestam osob cos wybralo to w kontekscie learningow argument bez znaczenia. Bo skoro learningi mozna usunac bo wybralo to 90% ludzi to tak samo mozna usunac electronics czy engineering ktore wybralo jeszcze wiecej ludzi. No bo przeciez tak jak learningi te skille przeciez nic nie daja.
Zwolnia sie SP i ludzie zamiast tych skilli wezma cos innego i w ten sposob dojdziemy do sytuacji, ze powinno usunac sie wszystkie skille, bo je wszyscy maja.
A jak juz znikna wszystkie skille to zrobic jak na SISI, ze na kazdej stacji wszystko mozna kupic za pare isk. Do tego dodac, ze iski zarabia sie za zestrzelnia gracza.
No i mamy gre gdzie kazdy moze latac wszystkim i od razu i strzelac wszedzie do kazdego  ;)

677
Patche i dodatki / Odp: DevBlog: learning skills are going away
« dnia: Listopad 25, 2010, 18:36:42 »
Jak tak dalej pójdzie to będą tylko jedne słuszne statki o takich samych parametrach dla wszystkich.
za to statki beda pieknie roznic sie wygladem i nie bedzie problemu ze cos trzeba znerfic czy dopakowac ;)

678
Dyskusje ogólne / Odp: Aplikacja WEBowa dla korporacji/ally
« dnia: Listopad 18, 2010, 07:59:52 »
W szczególności, że iirc niedługo mają dodać do evegate'a fora korpowe. Event planner już jest, messaging jest. czego chciec więcej?
Dostepu na 'zywo' do kanalu corpowego?

679
Rozumiem, że UA to korp szkoleniowy. Mam tylko problem z bratem, bo uparł się na Eve University:)
Fajnie, ze chcecie grac razem, ale na etapie szkolen chyba nie warto sie tym przejmowac. Idz do UA, a brat niech idzie tam gdzie chce.
Ty bedziesz obserwatorem szkolen brata, brat Twoich i tyle. Zawsze to wieksza roznorodnosc i teoretycznie wiekszy zasob wiedzy ;)
A jak juz skonczycie szkolenia to sobie wybierzecie corpa docelowego gdzie pojdziecie razem

EveHQ doradził mi całkowitą kastrację Charisma, Willpower, Memory
i przelanie tych punktów na Intelligence Perception, dzięki czemu urwę
tydzień z planu 10 tygodni. Szarpnąć się na taki drastyczny pierwszy remap? Zawsze zostaje mi jeszcze jeden..
Zapewne kazdy bedzie miec wlasne zdanie w tej sprawie.
IMO dla nowego gracza na pierwsza postac najlepiej zrobic (z pomoca EVEMONA czy innego tego typu programu) skille na destroyera / cruza z fitem pozwalajacym robic misje lev2 (ewentualnie BC do misji lev3) + tractor beam i salvager + to co potrzebne w corpie szkoleniowym. Nastepnie remap na int i memory i cybernetyka dla implanotow +4 oraz learningi (rank1 na 5, rank3 na 4).
Pomiedzy szkoleniami robienie misji zeby jak najszybciej zaladowac jak najlepsze implanty (chyba ze znajdziesz sponsora na zestaw +4 ;) )
Da to czas na zapoznanie sie z gra oraz zakonczenie szkolen w UA wraz z ich przetrawieniem.
Nastepny krok to wstepny plan na minimum rok. Tu dobrze pogadac z graczami majacymi doswiadczenie w tym czym bedziesz chcial sie zajmowac, poogladac fity statkow ktorymi lataja itp
Jezeli to co jest wystarcza to dalej robienie skilli opartych na int i memory z planu by dluzej wykorzystac pierwszy remap. Jezeli nie to remap pod plan i skillowanie tego co szybciej da mozliwosc robienia tego co chce sie robic w EVE

680
Sprawa druga: brat skill'uje do Retrievera i Hulka. Jakie profesje powinienem ogarnąć, by być dla niego jak najlepszym wsparciem i generować największe zyski w duecie

Z tego wychodzi, ze brat (a Ty za nim) chce kopac dla kasy. Jak tak to znaczy, ze zle do tego podchodzicie. W EVE mozna zarabiac zarowno postacia przemyslowa jak i bojowa.
Tak ze IMO powinniscie sobie usiasc i zastanowic sie co chcecie robic.
Jezeli brat koniecznie bedzie chcial kopac to w ramach wspierania go mozesz zrobic jakiegos industriala zeby mu zwozic urobek + mining foreman zeby dawac mu bonusy do kopania i skoro chcesz zajmowac sie pvp najlepiej by bylo jakbys na tym poprzestal w kwestii przemyslowej Mozesz za to wyskillowac jakiegos BSa zeby bronic go przed ratami. BTW tego bedziesz miec skille do walki, wiec jak brat nie bedzie kopac bedziesz mogl zajac sie biciem ratow na paskach czy robieniem anomalek z czego bedziesz miec kase i rozwijac postac w kwestii walki odnosnie pvp.

Lepiej by chyba jednak bylo jakbys przekonal brata by dal sobie spokoj z kopaniem i jakbyscie razem wyskillowali sobie cos fajnego do racenia. We dwoch na anomalkach zapewne zarobicie duzo wiecej niz na kopaniu w ciekawszy sposob, a jak zdecydujecie sie na pvp to bedziecie miec sporo przydatnych skilli.

681
NoobGarten / Odp: Pytanie już nie tylko o mexallon i pyerit
« dnia: Listopad 06, 2010, 16:04:36 »
No właśnie, mam pytanko dotyczące tych dwóch ore - gdzie je znajdę?

Tu masz wyszukiwarke -  http://www.fluidorbit.co.uk/

682
Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje / Odp: Esoteria dla Polakow
« dnia: Listopad 05, 2010, 11:48:35 »
Tak z kerbirskiej ciekawosci zapytam

Kto oplaca sova i upgrejdy?

683
Dyskusje ogólne / Odp: Boty
« dnia: Październik 16, 2010, 10:19:06 »
Pomysl sciagniety z polskiego serwera UO...

GM widzac podejzanego rattera/kopacza wysyla mu tabliczke z prozba o wpisanie cyferki badz opdpowiedniego kolorku... i po problemie.
W tym momencie unikamy automatu ktory by przeszkadzal w niektorych sytuacjach, a i czlowiek nie wysle hamskiej tabliczki w nieodpowiednim momencie.
Kiedys bylem GMem na freeshardzie UO i tam bylo cos takiego. Pokazywalo kto ile razy uzyl powtornie  danego skilla. Na kazdego takiego osobnika mozna bylo sie teleportnac zeby go poobserwowac i ewentualnie wyslac mu tabliczke o jakiej piszesz.
Zanim zostalem GMem jako gracz z nudow pisalem makra. Nie wiedzialem jak zrobic wpisywanie tego co pokazuje sie na tabliczce wiec zrobilem to tak, ze jak pokazywala sie tabliczka odpalal sie plik dzwiekowy. Tak wiec jak tylko zaczal grac to bieglo sie do kompa, patrzylo na tabliczke, wklepywalo odpowiednia cyferke/literke i klikalo ok.
Nie wiedzialem wtedy ze wspomniane wyzej narzedzie GMowskie mialo tez licznik pokazujacy po jakim czasie nastapilo wklepanie kodu.
Po kilkunastu miesiacach walki z makro w UO powiem tak.

Jezeli gracz siedzi przy kompie i korzysta z makro, bo nie chce mu sie klikac nie ma szans by zabezpieczenia typu tabliczka to wykryly.
Jezeli gracz jest w poblizu kompa, sa na to szanse, ale nie da sie tego udowodnic.
W UO jezeli gracz dlugo nie odpowiadal na tabliczke i dalej uzywal skilla przenosilo sie go do wiezienia na rozmowe. Jak dalej probowal uzywac skilla i nie ragowal na GM znaczylo ze makrownik. Jak zareagowal to juz problem z udowodnieniem, bo wystarczalo chociazby tlumaczenie, ze nie wiedzial co ma zrobic itp
Nie wiem czy takie przeniesienie w EVE jest wogle mozliwe, ale jezeli nawet to gracz zawsze moze sie tlumaczyc, ze nie zna ang i nie rozumial komunikatu  ;)
Podsumowujac
Zabezpieczenie typu tabliczka nie zmniejszy ilosci macrownikow, a tylko wkurzy uczciwych graczy.

A bociarz wychodzi z aliansu i przechodzi do innego pokazując figę i możesz się gonić z nim jak masz kasę na wojny.
Bo wyjście z aliansu "poddanie" się nic go nie kosztuje oprócz 24h a Ciebie każda kolejna wojna już tak. + chyba jest limit jednoczesnych wojen?

Jak wychodzi z sojuszu to wtedy wypowiadasz wojne corpowi macownikow i juz macrownik ma problem. Niby moze uciec przed wojna zakladajac nowego corpa, ale wyjscie z corpa to 24h wiec przynajmniej przez ta dobe nie bedzie mogl kopac.
No i zalozenie corpa costam tez kosztuje + przeniesienia ilustam charow kopiacych do nowego corpa tez zajmuje troche czasu

Moim skromnym zdaniem górnictwo powinno być zautomatyzowane z defaultu kosztem ryzyka straty. Widzę to tak:

super pomysl :D

684
Off Topic / Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« dnia: Październik 02, 2010, 22:46:08 »
Fajnie. Tyle, ze ta cała bajka o planecie X wzięła początek z tłumaczeń pism sumeryjskich pewnego gościa. Tłumaczeń, nad jakością których można tylko siąść i płakać.
Wszystko mozna wytlumaczyc na zasadzie, ze to bajka. Np ostatnio modne jest tlumaczenie, ze niemieckie obozy koncentracyjne z II wojny swiatowej to bajka, bo ani one niemieckie (bo polskie) ani koncentracyjne, a tak wogle to II wojne swiatowa nie wywolali niemcy tylko polacy ktorzy nie chcieli oddac gdanska.
Inna bardzo modna bajka mowi o tym, ze Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników (ktora wyniosla Hitlera do wladzy) byla partia prawicowa.
Kolejna bardzo znana bajka dotyczy ilosci zydow ktorzy zgineli w II wojnie swiatowej.
A to przeciez historia wspolczesna i wciaz zyja ludzie ktorzy ja pamietaja.
Im dalej cofamy sie w czasie tym latwiej uznac cos za bajke.
Nie mowie, ze X planeta jest prawdziwa, ale to ze o niej opowiadali starozytni nie oznacza, ze nie istnieje.
Poza tym to czy istnieje czy nie to w tej dyskusji i tak bez znaczenia.

fakt - otarliśmy się o wymarcie - mogę zaoferować kolejny artykuł ze Swiata Nauki dot. tego jak gatunkowi Homo Sapiens udało się przeżyć w trudnych chwilach (mówi się o kilkuset osobnikach)

Pamietam artykul udowadniajacy na podstawia badan krwi, ze w ktoryms momencie historii liczba ludzi wynosila max 6 osob, stad te moja kilka osob.

Ja bardzo lubię poczytać sobie o teoriach Stichina, czy Danikena. Nie żeby je obśmiać, ale dlatego, że mnie interesują tego typu historie. Tyle tylko, ze potem lepiej sobie poczytać kogoś (albo nawet sięgnąć po zrobione już przez kogoś "streszczenie"), kto ma nieco inne zdanie na ten temat. Szczególnie jeżeli dotyczy to teorii, które dobrze opakowane dają spore zyski jej autorowi ;)
Nie sugerujesz chyba, ze to ile ktos zarabia na opisywaniu swojej teorii ma zwiazek z tym czy jest ona prawdziwa czy nie.
Oczywiscie dobrze siegac po rozne materialy, ale tak czy inaczej wszystko poki co opiera sie o wiare.
No chyba, ze na ziemi wyladuja male zielone ludziki i podziekuja danemu autorowi za rzetelne opisanie ich dzialalnosci na ziemi ilestam tysiecy lat temu. A i nawet wtedy nie bedzie to pewne. W koncu ludzie dowiedza sie o tym z TV, a jak powszechnie wiadomo TV klamie  :P
Zreszta jakby tak sie zastanowic to cala posiadana przez czlowieka wiedza to kwestia wiary i dlatego np sa teorie mowiace o tym, ze ladowanie na ksiezycu bylo nakrecone w studio na ziemi.
Zreszta jakby sie tak zastanowic to nic nie da sie udowodnic lacznie z wlasnym istnieniem. No bo jak udowodnic, ze sie realnie istnieje, a nie zyje sie w jakims Matrixie?  :P
No a skoro niczego nie mozna udowodnic, a istnienie to tylko zbior bardziej lub mniej prawdopodobnych zalozen pozostaje tylko wiara z odrobina dystansu i zdrowego sceptycyzmu.  ;)

Edit:
Przypomnialem sobie wlasnie teorie mowiaca o tym, ze wszystko jest projekcja ludzkich umyslow
Wg niej kiedys we wszechswiecie byla tylko plaska ziemia wokol ktorej krazylo slonce. Potem ludzie uwierzyli, ze to ziemia krazy wokol slonca i 'wszechswiat' sprawil ze tak sie stalo. Potem ktos wymyslil planety i ksiezyce w naszym ukladzie slonecznym czym powolal je do zycia. Nastepnie gwiazdy, galaktyki itp ;)

685
Off Topic / Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« dnia: Październik 02, 2010, 16:21:42 »
Jaki jest sens i możliwość powstania życia cywilizacji na planetoidzie na której temperatury zwykle są bliskie zera absolutnego ale raz na kilka tysięcy lat rosną o jakieś 200 stopni? Wyobraź sobie że masz dom na w górach ze skrystalizowanego azotu - wyobrażasz sobie ile płacisz rocznie za ogrzewanie?
Kiedys sie uwazalo, ze zycie moze powstac tylko w scisle okreslonych warunkach, a potem odkryto zycie nawet we wnetrzu reaktorow jadrowych. Tak wiec fakt, ze cos nam sie obecnie wydaje niemozliwe wcale nie oznacza ze jest to faktycnzie niemozliwe.
Poza tym moze na tamtej planecie zycie rozwinelo sie pod powierzchnia planety? Albo np mozna polaczyc to z teoria o planecie ktora byla zrodlem pasa asteroid otrzymujac cos w stylu - na planecie zyla sobie bardzo zaawansowana technicznie cywilizacja, ale w wyniku powrotu X planety ich swiat zaczal sie rozpadac. Mieszkancy ewakuowali sie na X planete przygotowujac sie na dluga zima gdy planeta zbyt oddali sie od slonca. W miedzyczasie byli swiadkiem zamiany swojego rodzinnego swiata w pas asteroid. Podczas ewakuacji czesc uchodzcow zasiedlila ziemie, a ze bylo ich zbyt malo stoczyli sie do poziomu kamienia lupanego i dali poczatek homo sapiens.
Mieszkancy x planety co kilkanascie tysiecy lat gdy planeta powraca w poblize slonca odwiedzaja ziemie by dac upadlym wspolbraciom impuls do podniesienia sie z upadku, czy pomoc pozbierac sie po katastrofach typu globalny potop wynikajacych ze zbyt bliskiego przejscia X planety.
Fantastyka? Byc moze.
Tyle, ze obecnie na codzien poslugujemy sie rzeczami, ktore dla nas sa najzwyklejsze a jeszcze kilkadziesiat lat temu byly czysta fantastyka, wiec i to kiedys moze okazac sie prawda  ;)

(w końcu gdyby nie wojny nie byłoby nawet lotów w kosmos...)
Zrodlem wszelkiego postepu jest lenistwo. Jakby wiec nie bylo wojen, a co za tym idzie nie bylo kwestii jak zabic wiecej osob mniejszym nakladem sil to by bylo co innego. W koncu potrzeby ludzkie podobnie jak ludzkie lenistwo sa nieskonczone  ;)

686
Off Topic / Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« dnia: Październik 02, 2010, 14:16:57 »
Homo sapiens istnieje aż 200 000 lat.

To tylko obowiazujaca aktualnie teoria, ktora jest tak samo niepodwazalna, jak niepodwazalna byla kiedys teoria mowiaca, ze ziemia jest plaska, czy ze slonce krazy wokol ziemi. Nie wspominajac juz o teoriach mowiacych, ze ziemia stoi na grzbiecie kilku sloni, ktore stoja na pancerzu olbrzymiego zolwia.
Od lat sa znane pewne 'dowody', ktore wskazuja na to, ze ludzkosc moze istniec nawet od kilku milionow lat i ze na ziemi istniala kiedys cywilizacja techniczna przynajmniej porownywalna z nasza.
Niestety nic sie o tym nie mowi, tak samo jak kiedys nic sie nie mowilo o teoriach, ze to jednak ziemia kraci sie wokol slonca, czy ze jest okragla.

   W efekcie czego cywilizacja idzie do kasacji, byc moze przetrwaja jakies ilosci sladowe i znow beda budowac swoj swiat przez pare tysiecy lat...
i tak wkolko, kto wie czy znami nie bylo podobnie  ???

Nie da sie tego wykluczyc. W koncu skads sie wziely mity o Atlantydzie, opisy latajacych pojazdow w swietych ksiegach najwazniejszych religii itp
Skads sie tez wziely w mitologii opisy roznych dziwnych stworzen, jak chociazby sfinks. Moze wiec ktoregos dnia okaze sie, ze faktycznie one istnialy i byly efektem zabaw/testow poprzednich mieszkancow ziemi ktorych ostatecznym dzielem jest homo sapiens.
Tak BTW to fajnie by bylo kiedys porzadnie przebadac swiety kamien z Mekki. Moze to faktycznie jak sugeruja niektorzy pozostalosc/pamietnik/testament cywilizacji ktora istniala na Ziemi przed nami?
Rownie dobrze moze sie kiedys okazac, ze w miejscu pasa asteroid faktycznie byla planeta, a obecni ludzie sa potomkami killku (kiedys robiono badania genetyczne z ktorych wyszlo, ze dawno temu ludzkosc liczyla max 6 osob) ocalalych mieszkancow tamtej planety.
Moze tez sie okazac, ze prawda jest o dodatkowej znajdujacej sie daleko za plutonem planecie naszego ukladu slonecznego (nie pamietam jak sie nazywa) ktora porusza sie po elipsie powodujacej, ze w naszej czesci ukladu jest co kilkanascie tysiecy lat, i ze to z niej pochodzimy.
 :P

687
Off Topic / Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« dnia: Październik 02, 2010, 09:14:55 »
Oczywiście, że jest do przeskoczenia, ale budowa orbitalnej stoczni jest jeszcze droższa i przysparza jeszcze więcej problemów technicznych niż podobna budowla na Księżycu.

Jezeli mowimy o eksploracji kosmosu na wieksza skale niz wyslanie sond, czy kilku statkow z Adamem i Ewa orbitalne stocznie i tak sa koniecznoscia.

A wiesz, że można już kupować działki na Księżycu ?
Mozna od dawna. Tyle, ze to tak naprawde nic nie znaczy, bo ksiezyc nalezy do 'wszystkich' czyli do nikogo.
Palac kultury w wawie, wieza Eifla czy inne tego typu budowle tez byly nie raz sprzedawane, przez roznych dziwnych ludzi, ktorzy nie mieli do tego prawa. Z ksiezycem jest dokladnie tak samo.
Jak ktos chce moze rownie dobrze sprzedawac dzialki na sloncu, czy dowolnej planecie/ksiezycu w ukladzie. Jak trafi na frajera ktory za to zaplaci to jego zysk, ale taki akt wlasnosci tak czy inaczej bedzie bez wartosci i o wszystkim bedzie decydowac ten kto pierwszy zasiedli dana planete/ksiezyc.
Jakby teraz Chinczycy wybudowali baze na ksiezycu zapewne zaraz by oglosili, ze ksiezyc nalezy do nich i sami zaczeli sprzedawac dzialki ksiezycowe jako wlasciciel ksiezyca. Moze nawet by go wymalowali w odpowiednie barwy, by kazdy z ziemi widzial chinska flage i nie mial watpliwosci, ze ksiezyc jest chinski.
Inna rzecz, ze zajecie ksiezyca przez jeden narod mogloby doprowadzic nawet do wojny atomowej na ziemi, wiec zapewne w momencie wybudowania pierwszej stalej bazy ksiezycowej przez jakis kraj statut ksiezyca zostalby szybko prawnie uregulowany, a inne mocarstwa stawalyby na uszach by na powierzchni ksiezyca postawic swoje, chociazby malutkie bazy by moc powiedziec - my tam tez jestesmy

688
Dyskusje ogólne / Odp: Po co sciagac ludzi do low / 0.0?
« dnia: Październik 01, 2010, 23:21:27 »
Dlaczego uważasz że pasy lowseców między walczącymi imperiami "wykończyłyby highsec?"
Innymi słowy - jak myślisz, o jakiej zabawie marzą ludkowie w highsecu?
a) bezpieczne klepanie misji? (byłoby o tyle ciekawsze że wybór miejsca byłby bardziej znaczący. Może więcej ludzi zdecydowałoby się klepać misje poza Caldari space żeby zapełnić lootem oddzielone rynki?)
b) produkcja i handel? (pasy lowseca tworzą 2 lub 4 oddzielone rynki z różnymi cenami i 2 do 4 wielkie, znaczące huby (zamiast schematu Jita + kilka hubów robiących razem 20% tego obrotu co Jita), budowanie i handel stają się o wiele ciekawsze bo na każdym z 4 mniejszych rynków masz szansę zostać królem jakiejś gałęzi rynku.
c) kopanie? byłoby ciekawsze i bardziej dochodowe z racji oddzielonych rynków minerałów.
d) Robienie zakupów dla maina w 0.0? odbywałyby się one po prostu w hubie najbardziej odpowiednim do regionu 0.0 w którym żyjesz - mniejszy lag, szansa na kombinowanie przy sprzedaży lootu z 0.0.
e) Latanie AFK z Jita do Rens.


Wychodze z zalozenia, ze prawdziwe sa dane ktore sa podawane na tym forum, ze 70% graczy nigdy nie wylecialo z hi seca i z zalozenia, ze ludzie ci cenia sobie przede wszystkim bezpieczenstwo (w koncu gdyby bylo inaczej mieliby chociaz szczatkowa stycznosc z low lub 0.0).
Zatem dla wiekszosci takich graczy rozgraniczenie imperiow systemami low zawezi swiat gry do jednej takiej czesci. W kazdej czesci kopanie moze i bedzie bardziej dochodowe, ale w hi secu nie wykopiesz wszystkich mineralow potrzebnych do produkcji tak wiec w kazdym rejonie brakowaloby roznych rzeczy, a cena pozostalych poszlaby w gore od troche po zaje#$%^ duzo.
Liczba systemow low laczacych rozne rejony o ile dobrze kojarze nie jest za duza, a nawet jezeli zle to i tak jest mocno ograniczona. Tak wiec trasy przelotowe pomiedzy rejonami bylyby ciagla strefa wojny przez ktora pojedynczy gracz raczej nie mialby szans przedostac sie z towarem, a jezeli nawet to jakims malym statkiem majacym kilka tysiecy m3 ladowni.
Handel na duza skale moglyby co najwyzej prowadzic duze sojusze, ktore moglyby puscic bloba czyszczacego przelot przed banda frachtow z towarem. Tyle ze nie wiadomo czy by im sie chcialo, a nawet jezeli to musieliby oplacic z tego bloba. Czyli w rejonach bylyby duze braki w zaopatrzeniu + drozyzna (w porownywaniu z obecnymi warunkami).
I teraz patrzac po Twojej liscie

ad a
Chce sobie poklepac bezpiecznie misje. Super. Jako ze nigdzie nie moge kupic odpowiedniego ammo/fitu, nie wspominajac o statku na zapas, czyli czas poszukac sobie innej gry

ad b
chce sobie cos poprodukowac, ale w calym rejonie nie moge znalezc potrzebnych materialow, trzeba zwinac POSa bo paliwo kosztuje tyle ze omg, a chce poleciec do innego rejonu cos kupic to zaliczam zgon wiec czas poszukac sobie innej gry

ad c
moge sobie pokopac, ale i tak nikt tego co wykopie nie kupi, bo z braku mineralow typu zydrine czy megacyte nikt nic nie produkuje, wiec co ja wlasciwie robie w tej grze

ad d
W HUBie nie ma prawie nic T2 bo malo kto cos inwentuje, a to co jest schodzi na pniu po kosmicznych cenach. Zreszta i tak nie mam za co zrobic zakupow bo plexy nie schodza gdyz kerbiry ktore je kupowaly odpadly z gry. Zlom natomiast kupuja tylko producenci z mojego regionu do mielenia

ad e

n/c


W szybkim tempie 50-70% graczy rezygnuje z gry. Ci co zyja w 0.0 przesiadaja sie najpierw na koparki zeby wyrownac niedobor matsow powstaly po zniknieciu masy misjonarzy, a potem na statki T1 z fitem T1. T2 pojawiaja sie od swieta.
Nastepne kilkanascie % graczy rezygnuje z gry.
Ludzie dostosowuja sie do nowych warunkow i sytuacja zaczyna sie stabilizowac.
Odpadaja wszyscy ktorych nie stac na placenie za gre realna kasa i ci ktorzy nie moga sie pogodzic z faktem ze odrobienie statku pvp wymaga spedzenia pewnej ilosci czasu w koparce.
Nowi gracze nie nie widza sensu pozostawania w grze dluzej niz 14d triala wobec czego liczba graczy powoli aczkolwiek systematycznie sie zmniejsza.
CCP zamyka projekt EVE jako nieoplacalny

Powyzsze jest oczywiscie w max uproszczeniu wiec na tym etapie bez problemu mozna to wysmiac, ale imo im glebiej siegnac w zaleznosci w grze tym taki skutek rozdzielenia imperiow low sekiem stawalby sie bardziej prawdopodobny. A jako ze nie chcialbym sie w pare miesiecy po takiej zmianie przekonac, ze jednak mialem racje to uwazam, ze nie ma sensu nawet rozwazac takiego pomyslu. Za duze ryzyko.
Zamiast wiec tego lepiej znalezc inna droge.


EVE to z założenia sandbox. Ale niestety, ponad 2/3 populacji woli grać w bezpieczną wersję single player, lub z minimalną stycznością z innymi graczami
No i wlasnie dlatego nie rozumiem czemu im w tym przeszkadzac i na sile sciagac do low / 0.0

(jak to ładnie ktoś ujął, dopieszczonymi botami).
Patrz pierwszy post w tym topicu ;)

P.S. Kopę lat Tlol  :)
Ano kope :)

Po co ściągać ludzi do LOW/ 0.0?

Po to żeby ich potem przegonić :)

Na pewno PVPerzy, którzy chcieli by zaludnić systemy o niższym security, nie chcą pić z tymi highsekowcami browarka pod stacją:) Jak liczby wzrosną to wzrosną kille, a jak wzrośnie ilość mordów na niewinnych kerbirach to spadną liczby. Błędne koło.

ale....ale pewnie niektórym uda się przystosować i może zostaną w low/0.0 i może nawet sami zaczną mordować, taka naturalna selekcja naturalna :) :)

Sugerujesz, ze w pomyslach na wyciagniecie graczy z hi seca do low/0.0 tak naprawde chodzi o zrobienie z EVE strzelanki?

I to się wcale nie przekłada na "chcę mieć więcej łatwych celów", bo przecież ja latając solo też jestem łatwym celem.

To tak jakby rekin w rozmowie z zolwiem twierdzil ze jest tak samo niebezpieczny jak on, bo tez plywa sam. :P


W pewnym momencie wiekszość ratów dostanie ulepszone AI  budowane na bazie sleeperow ale idace jeszcze dalej. Maja to dostać najwyzsze anomalki i wysokie misje.

Fajnie by bylo :)

689
Off Topic / Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« dnia: Październik 01, 2010, 13:57:13 »
co z tego że technologie w zasadzie są ?
ale finansowania nie ma ...i długo taka sytuacja może się utrzymać
kawał drogi jeszcze do czegoś bardziej ambitnego

Pozostaje wiec tylko nadzieja, ze ludzie w koncu odrzuca socjalistyczna ideologie, jako zrodlo zla wszelakiego i powroci do sprawdzonych XIX wiecznych rozwiazan dzieki ktorym ludzie bogacili sie w skali nie notowanej nigdy wczesniej i nigdy pozniej.
Jakby to sie stalo to 9x% obecnych budzetow panstw nigdy by sie w nich nie znalazlo. Z miejsca skonczylyby sie na ziemi wszystkie wojny na ktore rzady nie mialyby kasy i pozwolenia obywateli zajetych bogaceniem sie.
Szybko pojawiliby sie tez sponsorzy badan nad kolonizacja kosmosu, a co za tym idzie potrzebne technologie.
No i przede wszystkim zniknelaby najwieksza przeszkoda w postaci dazenia do zapewnienia absolutnego bezpieczenstwa. Bo tak naprawde to bezpieczenstwo jest obecnie glowna, a w zasadzie jedyna przeszkoda w kolonizacji naszego systemu slonecznego.
Technologia umozliwiajaca lot na Marsa - jest
Technologia umozliwiajaca zalozenie bazy na Marsie - jest
Chetni na zostanie pierwszym czlowiekiem na Marsie - sa
Tyle, ze nikt ich tam nie wysle bo nie da sie im na miejscu zapewnic bezpieczenstwa, a tak wogle to wyprawa bez powrotu, a jak to tak mozna wyslac czlowieka na pewna smierc. Zgroza.

690
Dyskusje ogólne / Odp: Po co sciagac ludzi do low / 0.0?
« dnia: Wrzesień 27, 2010, 19:15:17 »
Empire w każdej chwili można by oddzielić pasami zupełnie nowych low-seców
Oczywiscie ze mozna to zrobic i uzasadnic. Tyle ze akurat to wykonczyloby hi sec, a jezeli to co niektorzy mowia o zaludnieniu hi seca jest prawda to takze wykonczyloby CCP

Co do logiki to takze nie chce mi sie pisac sciany tekstu wiec po prostu sie z Toba nie zgodze

A tak wogle to mial byc temat o tym po co sciagac ludzi do low czy 0.0, a nie jak uaktracyjnic low czy 0.0, a tym bardziej nie o tym jak wykonczyc CCP :P

691
Dyskusje ogólne / Odp: Po co sciagac ludzi do low / 0.0?
« dnia: Wrzesień 27, 2010, 18:50:56 »

Po najbliższych zmianach ma być walka o planety i tym samym ograniczenia użytkowników bawiących się na danej planecie.
A co z planetami w 0.0?

692
Dyskusje ogólne / Odp: Po co sciagac ludzi do low / 0.0?
« dnia: Wrzesień 27, 2010, 15:09:48 »
Po 1. Wystarczy aby każdy region Hi-sec był oddzielony od drugiego właśnie pasem low sec
Jak to zrobisz to z hi seca zrobi sie kilka hi secow. W kazdym powstanie hub handlowy i ludzie ktorzy nie lataja do low/0.0 beda latac do niego zamiast do jita.
Ceny beda pewnie troche wieksze, troche ludzi odejdzie z gry bo swiat im sie skurczyl, nie moga zarobic po nowych cenach na plexa itp ale to wszystko.
Poza tym jaki jest cel czegos?

Po 2. Sprawa wydobycia gazu na narkotyki i ich produkcja. Gdzie jest powiedziane, że górnictwo w low właśnie nie mogło by być na bazie kopania gazu (który występował by tylko w low) i późniejszego przetwarzania na dragi?
IMO nie da sie tego logicznie obronic. Bo np jak uzasadnic wystepowanie takiego gazu tylko w low, a nie w 0.0
No i skoro to mialby byc surowiec do wyrobu nielegalnego srodka, to takie miejsca powinien stale oblegac concord i profilaktycznie eksterminowac kazdego kto chce sie tam zblizyc  ;)


Po 3. Co powiecie na to aby przetwarzanie tego co jest wydobywane obecnie na planetach było możliwe jedynie na posach w low?
Podstawowe pytanie. czemu w low tak, a w 0.0 nie
Poza tym w gre wchodza za duze ilosci m3 zeby to wypalilo.

693
Dyskusje ogólne / Odp: Po co sciagac ludzi do low / 0.0?
« dnia: Wrzesień 27, 2010, 14:28:53 »
Jak narazie to wychodzi mi na to, ze w sciaganiu ludzi do low/0.0 chodzi o zranione uczucia czesci mieszkancow tych rejonow z jednej strony i naiwna wiare w totalna glupote mieszkancow hi seca z drugiej strony.  :o

Chyba nie chodzi o padające na forum określenie "kerbiry", bo to nie jest nic obraźliwego
Tylko czemu tak czesto jest to uzywane jako obelga?

694
Dyskusje ogólne / Po co sciagac ludzi do low / 0.0?
« dnia: Wrzesień 27, 2010, 11:16:17 »
 Watek z propozycja Azbugi przypomnial mi cala mase nazwijmy to z braku odpowiedniego slowa dyskusji o tym, ze powinno sie zmusic graczy siedzacych w hi secu do pojscia do low/0.0 i jak udupic hi sec by to zrobic.
Tak sobie zaczalem myslec i wyszlo mi ze nie rozumiem jaki to ma cel. W koncu wiekszosc mieszkancow hi seca to pewnie i tak alty ludzi siedzacych w low/0.0 i zarabiajacych na statki pvp, albo robiacych logistyke itp No a nawet jezeli nie (albo po prostu wylaczymy alty), to pewnie zdecydowanej wiekszosci osob siedzacych w hi secu podoba sie, bo dla nich EVE to gra ekonomicznia, albo  maja malo czasu na gre, albo chca grac w single EVE i traktowac graczy jako elegancko dopracowane boty, albo cokolwiek innego. W kazdym razie hi sec im starcza i sa w nim szczesliwi.
No i tu moje pytanie. Czy moglby ktos lopatologicznie wytlumaczyc prostemu czlowiekowi czemu to zmieniac i czemu robic cokolwiek by ci ludzie przeszli z hi seca do low/0.0 zamiast zostawic sprawe tak jak jest i pozwolic mieszkancom hi seca dalej grac w sposob jaki im odpowiada?

695
IMO jedyny sposob wyciagniecia kopaczy z hi seca do low/null to zrobienie kopania bezpieczniejszym. Osobiscie jak juz gdzies pisalem bylbym za daniem wszystkim exhumerom bonusu +2 do sily warpa. W koncu skoro skiff ma to czemu np hulk mialby nie miec?
Jezeli kopanie solo nie stanie sie bezpieczniejsze to boostowanie low/0.0 nie sciagnie kopaczy z hi seca, bo dla nich bedzie to po prostu zbyt niebezpieczne i beda woleli dalej ciulac te pare milionow na godzine niz tracic statki i implanty.
Udupianie hi seca tez nie sciagnie takich graczy, a co najwyzej spowoduje ze odejda z gry.
Tlumaczenie jakie to 0.0/low sa zarabiste tez nic nie da, bo opor przed 0.0/low czlowieka ktory cale zycie siedzi w hi secu bazuje na emocjach wiec argumenty jakie by nie byly nie maja znaczenia i jedyne co moze zmienic podejscie takiego osobnika to cos co odnosi sie do emocji.
No ale tu znowu pojawia sie kwestia czemu 0.0/low mialoby byc bardziej zaludnione.
Czy po to by weterani mogli sobie nabijac latwe kille na koparkach, czy po to by bylo wiecej okazji do prawdziwej walki, czyli do polowania na zwierzyne, ktora jest wstanie zapolowac na mysliwego.

696
IMO dla przecietnego kerbira taki pomysl to typowe zagranie pirata ktory chce miec pod reka mase latwych celow  ;)

Osobiscie nie sadze by jakis gornik uznal to za atrakcyjne, bo dla kogos kto siedzi i kopie w hi secu low to miejsce do ktorego sie nie wlatuje wogle, a co dopiero na kopanie.
Zaloze sie, ze kopacze po przeczytaniu czegos takiego pomysla cos w stylu. Jak polece do low, pokopie chwile super rude, wpadna piraci, rozwala mi koparke za kilkaset baniek i rozwala mi poda z impami za kolejne kilkaset. To juz lepiej kopac tego velda w hi secu. Przynajmniej bedzie z tego te kilka baniek na godzine na plus, a nie kilkaset w plecy.

Natomiast dla kogos kto kopie w 0.0 takie cos z wiadomoych przyczyn takze nie bedzie atrakcyjne.

Co najwyzej z tego mogliby sie ucieszyc ludzie ktorzy i tak kopia w low secu. Pytanie tylko ile takich osob jest.
No i moga sie z tego cieszyc piraci majacy nadzieje, na wieksza ilosc celow.
Tyle, ze szanse by po czyms takim bylo wiecej celow (w postaci kopaczy) sa niewielkie w krotkiej perspektywie.
W dluzszej spowoduje to raczej zniechecienie kolejnej grupy graczy do low, a co za tym idzie zmniejszenie ludzi w low.

Podsumowujac
IMO pomysl ten nie sciagnie kerbirow do low seca

697
dżizus.. to nie real life, jaki kamień na szyje ?? to jest gierka, która ma właśnie pojawiające sie alternatywy do zabawy, tyle. Nie komornik, który CI przychodzi zlicytować dom. Lol.
kończe bo podchodzicie do tego tak dramatycznie poważnie że szkoda gadać
Widze, ze uzylem zbyt skomplikowanej aluzji, wiec prosciej.
Jezeli uwazasz, ze EVE jest do dupy, a CCP jest beznadziejne i nie tylko nic nie poprawia, ale jeszcze zepsuja to daj sobie spokoj z gra.
Pograsz sobie w WoT czy tam w cos innego. Odstresujesz, pobawisz itp, a nie siedzisz w grze ktora uwazasz za dno i tylko plujesz zolcia zniechecajac do gry i do rozmow o grze ludzi ktorym wciaz sie ona podoba i ktorzy wciaz wierza, ze moga cos w grze zmienic.
Uwazasz, ze nie maja szans? Twoja sprawa. Masz do tego prawo. Ale takie samo prawo maja inni do tego by uwazac inaczej i podyskutowac nad roznymi spektami gry tak jakby od nich zalezalo jak dana rzecz bedzie wygladac w grze. Tak wiec skoro nie chcesz brac w tym udzialu to badz laskaw pojsc gdzie indziej uprawiac swoje sado-maso.

Żeby jednak zakończyć nieco pozytywniej - kombinujcie. Tylko kombinujcie tak, żeby i wilk był syty i owca* cała (w sensie pomysły takie, które nie walną kerbirków* po kieszeni :P)
Biorac pod uwage, ze na tym forum sa i pvperzy i kerbiry to z tym nie powinno byc wiekszego problemu ;)

Bo oni nie wydadza nic co by moglo zatrzasc empire.

Moze to glupie pytanie ale po co robic cos co mialoby zatrzasc imperium?
Pytam bo zawsze mnie interesowalo jak to jest, ze ludzie, ktorzy twierdza ze zyja w 0.0 i hi sec maja w nosie (albo sporo nizej) mowia - udupmy hi sec. Tak jakby to mialo cos zmienic. Nie wspominajac juz o tym, ze szanse na to sa rowne zero.
Nie lepiej zostawic hi sec takim jaki jest, a moze nawet i troche usprawnic przez rzeczy typu - mozna zaatakowac tylko statek z corpa z ktorym ma sie wojne - i wymyslec cos takiego dla 0.0, zeby gracze siedzacy w hi secu na sama mysl o tym mieli slinotok i by sami zaczeli kombinowac jak sie tam dostac?
Ja bym np zaczal od wprowadzenia czegos o czym tu pisalem juz pisalem, czyli +2 do sily warpa dla exhumerow i zamiana czesci stalych paskow na gravi. Wprawdzie to by utrudnilo mordowanie kerbirow, no ale wydawalo mi sie, ze pvperom zalezy na GF, a nie na masakrze dzieci, sierot czy innych ofiar losu, ktore same pchaja sie pod noz.
Za to po czyms takim sporo kopaczy zaczeloby sie slinic na mysl o bezpiecznym kopaniu ABC w 0.0 i tylko by przebierali nozkami by sie tam dostac. A jak juz by jakos sie w 0.0 pojawili to przynajmniej czesc z nich probowalaby walczyc by przegonic wrednych redow, ktorzy przeszkadzaja w trzepaniu kasy. W koncu na cos trzeba ja wydawac, a ile mozna miec koparek w hangarze
Kolejna grupa predzej czy pozniej porzuciliaby calkiem kopanie, najpierw na korzysc racenia i anomalek jako ciekawszych i bardziej dochodowych, a potem na korzysc pvp, bo skoro skille do walki juz mam to czemu nie.
No i calkiem BTW wzroslaby liczba osob w 0.0, co chyba jest glownym celem?
A to tylko drobny kroczek, po ktorym moglyby byc nastepne i nastepne, az w hi secu pozostalyby tylko nowi gracze, garstka tych dla ktorych istnieje tylko tryb gry pojedynczej, a inni graczy to takie troche bardziej inteligentne NPCe oraz alty handlowe za pomoca ktorych corpy zyjace w 0.0 handlowalyby miedzy soba.

Puszken - nie dramatyzujcie wy mi tutaj :)
Do tej pory był brak prawdziwej alternatywy - o ile komuś nie podchodziły elfie klimaty i "łuk +11" to nie miał tak naprawdę wyboru. Teraz zaczął się jakiś wysyp gier które nie dość że są grywalne to jak widać podchodzą w końcu "ludziom EVE".

Tak poprawdzie to wyglada na to, ze nie Puszken, a Ty dramatyzujesz :P
A co do alternatyw to jest proste pytanie. Czy te alternatywy sa takie fajne, bo sa takie fajne, czy sa takie fajne bo EVE sie juz przejadlo (w koncu ile mozna grac ciagle w ta sama gre), a one sa nowe?
Bo jezeli sa fajne tylko dlatego, ze sa nowe, a EVE sie chwilowo znudzilo, bo ile mozna robic w kolko to samo, to predzej czy pozniej gracze ktorzy w te gry graja wroca do EVE z nowym zapalem zastanawiajac sie jak mogli tracic tyle czasy na jakas glupia gierke.
A tak BTW to WoT jest teraz w wersji beta. Co chwile gdzies widze tekst jaka to bedzie super gra jak juz ja wydadza i dodadza to i tamto, a jakos nigdzie nie widze kwestii platnosci. Bo po zakonczeniu bety raczej nie bedzie dalej bezplatna.
Wiec tu male pytanko. Ile osob zachwycajacych sie beta bedzie chcialo placic potem realnymi pieniazkami za mozliwosc gry w nia. Zwlaszcza ze w EVE tego robic nie musza, bo wyfarmienie na plexa to pikus

698
Moge sie publicznie załozyc ze najlepszy najbardziej dopracowany przez Was pomysł, omówiony szczegółowo itd, przedstawiony serio developerom EVE, zostanie zlany ciepłym moczem z góry na dół. Moge sie założyć ze przez 2 lata od złożenia go nikt sie nim nie zajmie a potem projekt straci sens.
Znaczy co? Kamien do szyi i na most? A moze skoro tak wiele rzeczy w zyciu sie nie udaje, wiele razy dostaje sie od zycia po tylku za niewinnosc i wogle zycie jest jak papier toaletowy to lepiej od razu niech cala ludzkosc popelni zbiorowe samobojstwo. W koncu nikt wtedy nie bedzie cierpial, doznawal jakichkolwiek przykrosci, niepowodzen itp. Ideal

A wracajac do pomyslu.
Moze faktycznie szanse na wprowadzenie jakiegos pomyslu graczy sa niewielkie, ale sa wieksze od zera, a zatem sa nieskonczenie wieksze niz wtedy gdy sie nic nie zrobi.
Pozatym majac do wyboru narzekanie i nic nierobienie, a probe wplyniecia na sytyacje imo lepiej sprobowac. Dzieki temu nawet jak sie nie uda to przynajmniej bedzie sie miec swiadomosc, ze sie sprobowalo cos zmienic.
Dodatkowo bedzie mozna wyzyc sie tworczo, a nie tylko dolowac narzekaniem jak jest zle i jak mogloby byc fajnie gdyby tylko CCP chcialo posluchac graczy, co tak BTW przypomina mi kawal o zydku co z jednej strony mial pretensje do Boga ze nigdy nie wygral na loterii, a z drugiej nigdy nie kupil losu na jakakolwiek loterie.

Dlatego imo pomysl zeby przedyskutowac tu rozne pomysly na zmiany w grze, a po doszlifowaniu ich przetlumaczyc na ang i wrzucic na forum CPP jest super. Zwlaszcza, ze potem mozna zwrocic uwage CCP na nasz pomysl poprzez dopisanie poparcia z kont uzytkownikow centrali. W koncu dobrze opisany pomysl pod ktorym jest kilkaset, czy nawet kilka tysiecy (w koncu mamy troche kont) postow poparcia, ma wieksza szanse na zauwazenie i powazne rozwazenie przez CCP


699
Masz świadomość tego, że większość minsów dostępnych na markecie pochodzi z mielenia, a nie z wydobycia ?
Jak najbardziej. W koncu sam uzywam tego argumentu podczas tlumaczenia dlaczego pewne zmiany nie wplyna na poprawe losu kopaczy.
Po prostu nie orientuje sie o ile zmienilo sie wypadanie zlomu z wrakow. Wlasciwie wiem tyle, ze sie zmniejszylo i to wszystko.

A czym wówczas by się różniło względem low/nullsecu ? Tym, że nie da się claimować SOV ?
Chociazby brakiem bloba, brakiem capsow, brakiem locala

Nie podoba mi się pomysł ze stabilizatorami. Już bardziej wolałbym żeby była możliwość łączyć JB na POSie, z ograniczeniem, że nie da się wycelować JB w systemy low/null normalnej przestrzeni (np. kwestia zasięgu). JB wymuszałoby posiadanie przez korp instalacji w obu systemach do których chce wędrować/użytkować, możliwość ich niszczenia, koszty obsługi, itd.

Zakladam, ze stabilizator musialby byc z obu stron tunelu (inaczej cala idea nie ma sensu), tak wiec jakby ktos chcial obronic przejscie musialby bronic obu stron, a co za tym idzie latwiej by bylo mieszkancow zachecic do walki.
Co do JB na POSie to o ile pamietam z JB red nie skorzysta. Skoro nie skorzysta to znaczy, ze napastnik do WH moze wleciec tylko na obecny sposob, a co za tym idzie musi sie liczyc z tym, ze w czasie wskakiwania floty zapadnie sie tunel. Natomiast przy stabilizatorze cala flota moze sobie spokojnie wleciec niezauwazona do systemu, zrobic rozpoznanie i albo zaatakowac, albo rownie spokojnie sobie wyleciec nie martwiac sie o tunel.
No a nawet jezeli red moze z JB skorzystac to flota pojawi sie przy POSie w efekcie czego na pewno zostanie zauwazona.
Poza tym czemu mieszac POSy i ich obrone do walki o tunele?  ;)

700
Większość z tego było opisywane na eve-online, aczkolwiek widzę parę nowości :)
Stabilizatory dla WH by się przydały - i bez niepotrzebnej ironii proszę ;p, po prostu mogłoby to być (nie wiadomo jak by wyszło w praktyce, ale mogłoby) zalążkiem starego pvp w małej skali.

Wlasnie dlatego o tym pisalem.
Poza tym imo WH nie staloby sie zalazkiem starego pvp w malej skali co miejscem gdzie to byloby nagminne  ;)

Oczywiście blob można by przemieścić tak czy inaczej do WH - choćby wrzucajac po 10 statków co parę h- i jak znam życie znalałoby się paru takich co by tego spróbowali - to akurat normalne.
Tyle ze zawsze musieliby sie liczyc z tym, ze ten blob juz razem nie wyleci, a moze nawet czesc pilotow wyleci tylko poprzez autodestrukcje  :P


Strony: 1 ... 18 19 [20] 21 22