Eve-Centrala

W goonach są nawet 3 korpy ex C0ven, Idea, Shck i BWTF.

A z tym plusme to uwierz, że nam ciężko. Wcześniej często lataliśmy zobaczyć co słychać w A1, w D-PNP, w QOOH, czasami nawet dolecieliśmy do XKZ. raz polecieliśmy, a tu wszyscy blue...

Nie chodzi Jakub o sojusz dla wszystkich mówiących po polsku, a o polskojęzyczny sojusz z sovem. To są dwie różne rzeczy.
 Pierwszy jest nie realny, drugi istniał.

A zmieniając trochę temat, to jak sądzicie, czy możliwe jest jeszcze istnienie polskojęzycznej akademii szkolącej nowych pilotów,  takiej do której każda szanująca się grupa wysyła nowych i z której piloci później, wyszkoleni, idą do różnych korpów. Co wiąże się też z tym, że każdy z takich korpów miałby w takiej akademii swoich graczy jako szkoleniowców. Tak działala UA w czasach jak sam tam byłem. Dzisiaj utopia, czy kwestia spotkania się na jakimś tsie i dogadania?

Grupa taka winna charakteryzować się brakiem...Polaków. Bez złośliwości i zamierzonych uszczypliwości. Wydaje mi się, że Polacy nie są w stanie jako grupa gdziekolwiek funkcjonować. Chciałbym się mylić i jeżeli kiedykolwiek, komukolwiek uda się stworzyć i utrzymać w ryzach jakiś polski alians z chęcią się przyłączę.
M'D

Sorry, ale nie widze do okoła niemieckich, francuskich, włoskich czy hiszpańskich sojuszy. C0ven akurat dość długo istniał jak na narodowy sojusz co raczej by pokazywało, że jako Polacy potrafimy dogadywać się lepiej niż inni. Sorry ale wnerwia mnie jak ktoś pisze, że polacy sa gorsi od innych. Jesteamy tacy sami, jak wszyscy inni ludzie. Możemy się tak samo dogadać i tak samo kłucić.

Co do meritum wątku, to wątpię, żeby jakikolwiek duży korp był skłonny zaryzykować wyjście z dużego sojuszu (wszyscy wiemy o jakim sojuszu mówię) i założenie nowego allly. Mały korp nie ma ludzi, struktur, organizacji.
Biorąc pod uwagę skąd wyszły sojusze, które zajeły dronkowo, to jedyną polską organizacją która mogłaby zając sova są minionki. W nich więc widzę jedyną nadzieję, a jeżeli się nie uda, to ich będę za to winił.

Pomysł może wróci, ale wątpię żeby się udał, z jednej prostej przyczyny. Takiemu alliancowi trzeba zapewnić kontent, a jest to bardzo ciężkie i bardzo niewdzięczne zadanie. Dla 10 osób jest ciężko, a przy 100 osobach, trzeba już mieć fc na wysokim poziomie w prowadzeniu flot powyzej 30 osob i to raczej nie jednego. A takiego raczej w polskim community ani widać ani słychać. Przynajmniej ja nie słyszałem

Wysłane z mojego Archos 50 Saphir przy użyciu Tapatalka

W Goonswarmie jest taki. Regularnie prowadzi floty 150+  Tylko nie w polskim korpie.
30 osób to zreszta nie jest jakaś wygórowana liczba. Nasze korpowe floty pare razy miały taki liczby.
Problem jest taki, że co to jest 30 osobowa flota w nullu?  Do zdobycia sova trzeba co najmniej wystawiać flotę 100 osób i to dzień w dzień, mieć dobre układy kilku fc któży to ogarną i zaplecze finansowe.

Dla ludzi którzy nie siedza w nullu może to tak wyglądać. Ale prawda jest taka, że to Pandemici zaczęły. Polecieli na południe orać testów. I jak utknęli w ualx, to my skorzystaliśmy z okazji i zaczeliśmy orać północ. Udało się zniszczyć ihub, bo z indexem pozwalającym postawić cynojammer żadnej bitwy by nie było

https://evewho.com/pilot/IbanezM

Bwtf i Wataha postanowiły się zmergować w jeden korp. Ibanez jest teraz dyrkiem w bwtf.

Od dawna siedzieliśmy w jednym sojuszu, na jednym tsie i współpracowaliśmy ze sobą.

Ale wiesz, że to spotkanie w grze skończy się tym, że stracisz statek?

A tak poza tym, to witam w świecie najfajniejszej gry ever. Moja rada jest taka, żebyś szybko znalazł korporację. Bez innych ludzi eve jest jak pustynia, która cię zabije, ale z ludźmi, o panie, z innymi to na tej pustyni zbudujesz piramidy.

Polatałem trochę po Abbysal deadspace. Wrażenia bardzo miłe. Jest to fajne, ciekawe, za każdym razem trochę inne. Raz można się niczym nie przejmować, a drugim razem na tym samym poziomie trudności i tym samym rodzaju, ledwo co dać radę. Robi się to bardzo przyjemnie. Jedyny problem, że kasy to z tego nie ma. Żyjąc w nullu jestem w stanie wymyślić kilkanaście lepszych sposobów na zarabianie pod względem isk/h

Kajuty kapitanskie to była kopalnia $$ wystarczyło regularnie dodawać do sklepiku jakieś jacuzzi, makuety statków, sofy, siłownie czyco tam się jeszcze w simsach i second life do domku wstawia i ludzie by to kupowali. Za zarobiona kasę mogli by kolejne moduły dodawać...
Jakoś we wszystkich mmo to się opłaca, w EVE się nie oplacalo...

Ja strasznie czekałem na chodzenie po stacjach, ale pamiętam też to co się działo jak wprowadzili Incarne i "monoclegate". Nastroje wśród graczy były takie, że nie mogli ciągnąć tego projektu. Popełnili za dużo błędów wprowadzając Incarne, żeby móc to kontynuować.

W maju:

Nowy dodatek z nowym pve, które będzie jak instancje. Klikasz i przenosisz się w jakieś miejsce, gdzie przez 15 minut będziesz napierdzielał w raty, po czym instancja się zapada. Jest to w 100% solo, nikt za tobą tam nie wleci, może tylko wyskanować miejsce z którego wyskoczyłeś i do którego po 15 minutach wrócisz.
W środku nowe raty, triglavianie. Bpc na ich shipy beda lecieć w środku, tak samo jak skille żeby latać ich statkami.
Beda mieli nową broń, która będzie zwiększała dmg za każdym cyklem jaki wali w ten sam cel.
Wprowadzają też enchanting. Nowe "coś" co będzie lecieć z tych instancji i będzie zmieniać stary modułów permanentnie. Albo w góre, albo w dół, zależy czy będziesz miał farta czy nie. Można w ten sposób z modułu t2 zrobić lepszy niż oficerski, albo z oficerskiego crap, ze statami jak t1, zeży od szczęścia.
W lipcu:
Wreszcie znikają outposty z nulla, zamienione na faction cytadele.
Jesień/zima:
Nowe struktury zastępujące jump bridge, cynojammery itp.

Gdzieś w międzyczasie (jakoś nie skojarzyłem kiedy) niewielkie zmiany w pi (poprawiają interface) i w fw (warp core staby nie będą działac na plexach milicyjnych, czy jakoś tak)

Ogólnie nie mówili za dużo o planach poza kilka najbliższych miesiecy. Ale to taka chyba już tradycja, że pokazują tylko to co zaraz trafi do gry. Kiedyś robili takie wizje na 5 lat w przód, co roku inną i do dzisiaj nic z tego nie ma w grze, więc może tak jest lepiej.

Obca rasa, ale powiedzieli, że to są dalej potomkowie ludzi, któży dotarli do nowego edenu z Ziemi.

A tak w sumie to ile jest ras w eve? Amarr, Caldari, Gallente, Minmatar, Jove, Slepersi to osobna rasa? Teraz trzygłowianie. Coś pominąłem?

Jak załatwisz, że bede mógł się w tym przejść po stacji, to biorę.

Popijałem sobie dzisiaj kawę w moim ulubionym kubku...

Ile się w Wawrzkowiźnie zmieści ludzi, jakby tak zarezerwować wszystkie domki, wszystkie wille, wszystkie pokoje hotelowe? Bo jak impreza będzie rosnąć w tym tempie z roku na rok, to chyba trzeba bedzie rezerwować cały ośrodek tylko dla nas.

Tak mi przyszło do głowy. Skoro ccp ma taki problem z rozpoznawaniem botów, to może to jest pomysł na kolejną iteracje projektu discovery? Gracze eve udowodnili że się do tego nadają.

A tak btw, po zmianach kilka miesięcy temu, alfa może latać astero

Skaza, piszesz jakby w każdej innej grze standardem było 20 tysięcy, tylko eve nie wyrabia. Jest dokładnie na odwrót. W eve możliwe są cuda niemożliwe w żadnej innej grze jeżeli chodzi o liczbę graczy walczących ze sobą nawzajem.
Gracze zawsze będą naciągali granicę, jak się okazało 10 lat temu że można wrzucić do systemu 1 tyśiąc ludzi, to graze zebrali 2. Jak się okazałonże mogą walczyć 2, to zebrali 4. Jak przy 4 botwa się toczy, to następnym razem zebrało się 6 tysiecy. I pewnie za jakiś czas bedziemy sie strzelać w 6.tysięcy, a wtedy zvierze się 8 i serwer nie wyrobi.

Nie ogladalem zetki, ale jeśli serio to tak wygląda to nie ma co na nią patrzeć

Na ooczątku w systemie było 6 tyś osób. Panfam w scorpionach i gryfianch głownie. My w superach i machach. Poza czterema bystrzakami, którzy wskoczyli nyxami na awoxowe cyno na samym keepstarze, wszystko szło zgodnie z planem.

Ale wtedy wszystkich zaczęlo wywalać z gry. Osobiście wskakiwałem do systemu przez 30 minut, po czym wywalilo mi klienta 5 minut później. Drugi raz nie próbowałem. Od nas prawie wszyscy mieli taki problem. W czasem coraz wiecej ludzi wywalało, a coraz więcej szło spać i nie próbowało logować z powrotem. Później jeszcze doszedł problem z bugującymi się fajterami. Po stracie skladu nie było możliwości wyrzucenia następnego, a nawet jak się udało to przez tidi do keepatara leciały 2h.

Około 4:30 z tych wszystkich przyczyn zabrakło dps i keepstar się wyrepił.