Eve-Centrala
Śmietnisko => Off Topic => Wątek zaczęty przez: Xarthias w Marzec 06, 2011, 11:52:38
-
Ma ktoś z Was może taką zabawkę? Planuję kupić sobie Kindla albo Nooka, ale zastanawiam się nad jednym. Mam sporo kupionych podręczników do rpgów w pdfach. Bardzo kolorowych pdfach. Większość z nich ma format circa A4. Jak coś takiego wyświetla się na sześciocalowym ekranie e-ink?
-
http://www.eve-centrala.com.pl/forum/index.php?topic=9058.0
http://www.epapier.e-tekst.pl/czytniki ?
Samy myślę nad zakupem czegoś takiego też min do odpalania tam takich pdf (iść na sesje z prawie 20 podręcznikami, a z jednym uzadzeniem + teczka na karty postaci to olbrzymia róznica :P ) wiec w zasadzie podlaczam sie do pytania, czy ktoś na zywo testował takie coś w tym zakresie?
-
Kindel ma własny format i obsługuje pdfy tylko dlatego, że inaczej nie wypada. MOżna wysłać różne pliki do Amazona, żeby przekonwertowali, ale nie zawsze dobrze wychodzi.
Zaróno nook jak i Kindel mają darmowe aplikacje na PC i inne sprzęty, więc można sobie potestować.
Nook nie obsługuje 3G poza Ameryką.
-
Monza takze zakupic tablet... A jesli tablet, to moze malego laptopa? A jesli laptopa, to moze pozadnych rozmiarow, by byl przydatny do czegos?
No nie... bo juz sie duzo pieniedzy wydaje, i duze to... To moze telefon?
Jesli masz telefon dotykowy to na pewno mozesz uruchomic czytnik pdf. Dla androidow / apple poszukaj w apple store, a dla nokii na symbianie, mozesz sciagnac adobe reader ze strony producenta.
Dodatkowo, jest cos takiego jak "google reader". Pozwala on czytac pdfy jako strone internetowa i dziala przyzwoicie.
-
Mystiq e-inq nie nie męczy wzroku tak jak laptop.
Dlatego do czytania jest o niebo lepszy niż najbardziej wypasiona komórka ::)
Po drugie weź czytnik do ręki i spróbuj coś poczytać a potem readera z symbiana ::) ::)
-
O ile wiem czytnik który przyzwoicie spełnia swoją rolę jest kilkukrotnie tańszy od lapka z przyzwoita matrycą (chodzi zarówno o rozmiary jak i o wyświetlaną treść). Tablet z kolei to cala mas dodatkowych z dupy funkcji, których nie potrzebuję i raczej nie wykorzystam, a za które trzeba bedzie dopłacic. Komórki mają za male ekrany, które bolą przy czytaniu tego typu pdfów i tak jak pisał Yogos, AR na nokie to syf i maliara jesli pdf jest czymś wiecej niż tekstem zapisanym jako pdf nie doc czy coś w ten deseń
-
3G mnie nie interesuje ;) a czytam na tyle dużo, że czytnik to "must-have". Lapek/tablet/komórka za bardzo męczy wzrok...
-
Sam mam sony prs 500. Powiem tak laptopa ,komórki etc nie ma co porównywać do tego urządzenia,bo treść w czytniku czyta się tak jakby to była normalna drukowana książka. Zresztą o wiele wygodniejsza książka ,bo waży malutko i zamiast jednej mam 500 i mogę sobie wybierać w autobusie w zależności od humoru co tam chce przeczytać. No i jak ktoś dużo czyta to przy obecnych cenach w księgarniach urządzonko się szybko zwraca, bo piractwo w dziedzinie książkowej jeżeli chodzi o polaków jest na wyśmienitym poziomie ,z nowości rzadko się zdarza żeby ktoś nie przeskanował i nie wrzucił na chomika. Tak kalkulując za swój dałem koło 400 zł . To tak jakbym kupił 10 jakiś szybkich jednowieczorowych książeczek sci fic/fantasy :P. Swoją drogą jakby nie było rozwinięte to by zwyczajnie nie było co wgrać na ten czytnik , bo to co jest do kupienia na rynku to zabezpieczone przed kopiowaniem na certyfikaty pdfy wtf w cenie droższej niż druk w księgarni i tak bardzo niewiele książek można tak kupić -margines.
A i pdfy to chyba tak samo jak w kindlu czyta . Czyli raczej traktuje stronę pdfową jak obrazek , nie skaluje sobie tekstu.można powiększać przybliżać ,etc ,ale to idzie się za... tak jak w komórce przynajmniej w mojej nokii jest tak samo :P
Też jest soft do mielenia innych formatów na prsa ,ale nawet nie sprawdzałem czy pdfa idzie tym obrobić.
-
Posiadam Kindla 3 (jakbyś chciał go zobaczyć na żywo to wiesz gdzie mnie znaleźć), wcześniej posiadałem Sony PRS-505, sama technologia eink'u jest genialna i o ile nie czytasz specyfikacji technicznych a po prostu zwykle książki to nic tylko brać, tylko bądź świadom faktu, że te ekrany wymagają źródła światła, w przypadku Kindla jest niby problem z formatami, ale możesz robić konwersje praktycznie w każdą stronę o ile to nie jest pdf z obrazków. A co do kindle vs starszy eink (prsy, etc.. stara gwardia;p) jest nieznaczna różnica w kontraście na korzyść K3 i ogromna różnica w czasach odświeżania ekranu tez na + dla kindla. No i K3 to w tej chwili najtańszy czytnik dostępny na rynku - zamawiasz na amazonie dostajesz szybciej niż paczkę z Wejherowa i masz świetny support.
-
Korzystam z boox 60 onyxa, na tamten czas był najlepszy, ale jeśli chodzi o wyświetlanie mocno kolorowych tekstów/obrazków to uderzaj w takie z co najmniej 16 odcieniami szarości. Zwracaj uwagę na formaty plików bo z tymi konwerterami to tez jest różnie :P. Ciekawą funkcją tego e-booka jest wifi i pełna przeglądarka www (co prawda odświeżanie 1s nie pozwala oglądać filmów ;) , ale gazetę czy forum :D tez można poczytać i ściągnąć sobie jakieś nowe książeczki). No i bateria, ponad tydzień (2-3h dziennie zabawy + wifi).
-
3G mnie nie interesuje ;) a czytam na tyle dużo, że czytnik to "must-have". Lapek/tablet/komórka za bardzo męczy wzrok...
Ja potrafie patrzec w ekran telefonu (czy jaki kolwiek ekran, lub nawet nie ekran) przez kilka minut bez mrugania. Problemy zaczynaja sie, gdy po takim patrzeniu musze popatrzec gdzies indziej...
Co do czytania z telefonu - robie to codziennie czytajac rozne notatki itp i nigdy nie moglem narzekac. W erze ekranow 4" rozmiar nie jest problemem, a taki kindle i tak ma 6" wiec nie za duza roznica.
Tablet bylby juz lepszym rozwiazaniem, gdyz maja ekrany w okolicy 10".
Jesli mecza sie wam oczy, to polecam zmniejszyc jasnos - pomaga.
Dobrym przykladem z zycia; jadac w dzien mam problemy z patrzeniem (musze zalozyc okulary / jestem oslepiany tak, iz bola mnie oczy), tak juz po nocy moge prowadzic, mrugajac co kilka minut.
-
Ale przecież 6 cali to jest jak normalna książka dosłownie.Tylko nie masz tych wolnych przestrzeni z wszystkich stron.10 cali to tak jakby przecież netbooka trzymać w łapie ::)
Ee zmniejszenie jasności to wciąż nie to samo co e-ink. 10" to raczej jak ktoś ma problemy ze wzrokiem by było wskazane,ale i tak w sumie z takiego prs 500 korzysta nawet mój dziadek , dwa razy sobie zoomuje ,cały tekst się skaluje (trwa to parę sekund), bo mieli wszystkie strony i bez problemu sobie spokojnie czyta.
Jeżeli ktoś zamierza czytać sporo ebooków etc to imo tylko e-ink. Przy obecnych cenach nie ma co się zastanawiać.
Wiesz na szybko to też mogę od biedy przeczytać w komórce parę stron pdfa w autobusie jadąc na uczelnie ,wkurzając się przesuwaniem etc ,ale całe książki , tysiące stron?
Nawiasem mówiąc podstawowa sprawa :
Po drugie weź czytnik do ręki i spróbuj coś poczytać a potem readera z symbiana
Twoja argumentacja miała by sens gdyby chodziło o np " chce kupić iphona ,żeby przeglądać pdfy i oglądać filmy" ,ale jeżeli chodzi o czytanie i e-ink to zwyczajnie nie ma o czym rozmawiać .
Jedynie nad modelem czytnika :P.
-
Polecam przeczytac:
http://www.mobiletechreview.com/gadgets/Amazon-Kindle-3.htm (http://www.mobiletechreview.com/gadgets/Amazon-Kindle-3.htm)
-
To ja się podczepię pod temat - czy ktoś miał przyjemność z Sony PRS-600? W porównaniu z Kindlem wydaje mi się ładniejszy, a opcja robienia notatek rysikiem i przewracania stron suwaniem palca chyba dość pomagają na ergonomię. Cena wyższa niż Kindle, ale w sumie niewiele no i chyba nie ma problemu z formatami plików.
-
Rzeczowa recenzja od użytkownika. Z przed roku, więc warto się upewnić, czy aktualnie jest już oficjalny suport polskich znaków.
http://notatnik.mekk.waw.pl/archives/213-Sony_PRS-600_czyli_moj_gadzet_do_czytania.html
-
PRS-600 wypada omijać;p ze względu na odbijającą światło warstwę dotykowa (kompletnie zniszczyli cała idee einku), poprawili to w PRS-650.
-
Ire k**** przycisk "modyfikuj" Cie jakoś obraził czy co? :P
-
sam zastanawiam sie nad kindlem i mam pytanie, jak na kindlu sie czyta ebooki zakupione w empiku? one sa w pdfach zdaje sie
-
Dev, a te pdfy są w jakikolwiek sposób zabezpieczone? Tzn, czy możesz je zapisać jako tekst na przykład?
Tak w ogóle empik się odgrażał, że w drugim kwartale tego roku wypuści własny czytnik...
-
fajny gadget ale ....
za mało książek jak dla mnie w ofercie...
no i te wspomniane problemy z formatem drm
za rok...dwa chętnie wróce do tematu bo pewnie to pójdzie w tą stronę wcześniej czy później
-
to jesli kindle nie dziala z empikowymi pdfami to gdzie kupic do niego ksiazki po polsku?
-
Witam. Z ciekawości spotkaliście się z jakimiś konwerterami plików DRM.
Google podaje raczej namiar na coś innego chyba (jest coś opisane jako konwerter DRM i ma taki opis /// DRM Converter is the fastest software to convert DRM protected and non-protected audio and video files to commonly used non-protected formats such as MP3, M4A (AAC), WMA, WAV (audio) and MP4 (MPEG4), WMV, AVI (DivX) (video). DRM Converter unprotects and converts songs and videos for use with any audio and video playing devices: iPod, iPhone, Zune, any portable HDD and Flash MP3, MP4 players (Sony, iriver, SanDisk, Creative, Cowon, Samsung, Philips and many others), home DVD players, CD players, car audio and video, mobile phones etc.
DRM Converter supports as input any audio and video formats, which can be played in Windows Media Player, QuickTime Player or Real Player. /// )
-
A właśnie - czy na kupionym w Polsce Kindlu można kupować książki z Amazon.com - bez vatu i w generalnie niższej cenie - czy trzeba brać z co.uk?
-
Powinno być można, o ile tylko masz kartę kredytową. Jak próbujesz kupić Kindla, to masz możliwość wyświetlenia informacji regionalnej i tam napisali, że nawet przez 3G można...
Z innej beczki - ile wyniesie VAT (w sensie cło) na taką zabawkę, jeśli będę kupował ją z Amazona? 23%? I czy koszta przesyłki też są obciążone VATem wtedy?
Podstawowa wersja Kindla 3 kosztuje 139 baksów, z przesyłką 159 z groszami.
Na allegro wychodzi około 520zł (ale bez kabla usb ładującego), a tak wychodzi 535-555zł (z kabelkiem) w zależności od kursu zielonego (zakładając 23% vat nie obejmujący kosztów przesyłki).
-
Tylko 10 560 książek science fiction na Amazonie. :P
I HGW ile na Baenie.
-
Tylko 10 560 książek science fiction na Amazonie. :P
I HGW ile na Baenie.
po polsku?
-
Nie, w pięknym języku Szekspira :)
-
no to moze tam byc ich i million, ja sie pytalem o ksiazki po polsku... po angielsku czytuje tylko dokumenty sluzbowe i techniczne, dla rozrywki chce czytac w swoim jezyku
-
no to moze tam byc ich i million, ja sie pytalem o ksiazki po polsku... po angielsku czytuje tylko dokumenty sluzbowe i techniczne, dla rozrywki chce czytac w swoim jezyku
+1
W empiku nie widziałem nic co mnie zainteresowało, mam za to baaardzo dużo literatury po naszemu, w legalność której wolę nie wnikać (cześć to "nieprofesjonalne" tłumaczenia - czyli na lepszym poziomie niż to czym czasem potrafi uraczyć nas rodzimy wydawca - książek które w polsce sie nie ukazały / ukazaly w badzienym przekładzie / ukazaly sie po tłumaczeniu), a której nie moge przeczytać bo na kompie jest to mało wygodne i zwykle przy kompie robie cos innego :/
Chociaż np Portal rozważa wydawanie swoich pozycji jako e-booków i jesli sie na to zdecydują to biorę od razu całą serie Neuro :P
-
Ja tam też wolę czytać po polsku i jest ogólniedostępne tysiące legalnych pozycji za free, a "wypożyczalni" chomikowej czy podobnej nie wspomnę, bo to już nie jest do końca legalne (choć zdania są podzielone). Niezabezpieczone polskie e-książki (ePuby) można też spokojnie kupić w kilku księgarniach, na szczęście empik nie ma monopolu (i nie jestem do końca pewien, czy ich drm blokuje możliwość czytania książek na innych czytnikach).
Co do książek po angielsku, to ostatnio czytam właśnie głównie w tym języku niestety. Czemu? Bo mierzi mnie czekanie 2-3 lata na polskie wydanie (o ile się w ogóle pojawi), jakość tłumaczenia pominę milczeniem (choć tutaj trafiają się wyjątki, np J. Kotarski tłumaczący Webera, który imo jest lepszy od oryginału, czy P. Cholewa i jego praca przy Świecie Dysku). Nie wspomnę też o kilku przypadkach, gdy polski wydawca zarzuca wydawanie cyklu w połowie (Zahn i "Conquerors' Legacy"; Hogan i "Entoverse" oraz "Mission to Minerva"; i kilka innych...).
-
moze warto zainwestowac pare zlotych wiecej i kupic czytnik uniwersalny.
mozesz polecic jakis?
-
Powinno być można, o ile tylko masz kartę kredytową. Jak próbujesz kupić Kindla, to masz możliwość wyświetlenia informacji regionalnej i tam napisali, że nawet przez 3G można...
Z innej beczki - ile wyniesie VAT (w sensie cło) na taką zabawkę, jeśli będę kupował ją z Amazona? 23%? I czy koszta przesyłki też są obciążone VATem wtedy?
Podstawowa wersja Kindla 3 kosztuje 139 baksów, z przesyłką 159 z groszami.
Na allegro wychodzi około 520zł (ale bez kabla usb ładującego), a tak wychodzi 535-555zł (z kabelkiem) w zależności od kursu zielonego (zakładając 23% vat nie obejmujący kosztów przesyłki).
http://allegro.pl/amazon-kindle-3-6-wifi-folia-sklep-i1474097803.html (http://allegro.pl/amazon-kindle-3-6-wifi-folia-sklep-i1474097803.html)
449.00 zl
Oferowane urządzenie jest całkowicie nowe, oryginalnie zapakowane i wysyłane do Państwa bezpieczną przesyłką kurierską wprost z magazynu producenta razem z kompletem dokumentacją (dowodem zakupu/zapłaty oraz dokumentacją poświadczającą uregulowanie kwestii celnych).
Ponieważ jako firma cenimy sobie uczciwość i dokładamy starań aby zasady wg których działamy były czytelne, poniżej zestawiamy szczegółowe pozycje, które składają się na kwotę podaną w aukcji:
* Koszt samego czytnika Amazon Kindle 3 6" z WiFi (wykazany w dokumencie zakupu załączonym do urządzenia),
* Koszt międzynarodowej przesyłki kurierskiej (również ujęty w/w dokumencie),
* Nasza prowizja za pośrednictwo w sprowadzeniu urządzenia (kwitowana osobnym dokumentem sprzedaży).
-
http://allegro.pl/amazon-kindle-3-6-wifi-folia-sklep-i1474097803.html (http://allegro.pl/amazon-kindle-3-6-wifi-folia-sklep-i1474097803.html)
449.00 zl
Oferowane urządzenie jest całkowicie nowe, oryginalnie zapakowane i wysyłane do Państwa bezpieczną przesyłką kurierską wprost z magazynu producenta razem z kompletem dokumentacją (dowodem zakupu/zapłaty oraz dokumentacją poświadczającą uregulowanie kwestii celnych).
Ponieważ jako firma cenimy sobie uczciwość i dokładamy starań aby zasady wg których działamy były czytelne, poniżej zestawiamy szczegółowe pozycje, które składają się na kwotę podaną w aukcji:
* Koszt samego czytnika Amazon Kindle 3 6" z WiFi (wykazany w dokumencie zakupu załączonym do urządzenia),
* Koszt międzynarodowej przesyłki kurierskiej (również ujęty w/w dokumencie),
* Nasza prowizja za pośrednictwo w sprowadzeniu urządzenia (kwitowana osobnym dokumentem sprzedaży).
Wszystko fajnie, ale ta aukcja ma jeszcze wpisane 65 PLN kosztów wysyłki...
-
U mnie na roku trochę ludzi kupiło sobie kindla z amazona i z tego co zrozumiałem do ~200 dolców/jakaś stawka w euro chyba nie ma żadnego cła, a koszta wysyłki to były jakieś grosze.No i zwyczajnie bez problemów wysyłają do polski.
Ja tam w normalny rozwój sprzedaży ebooków w polsce nie wierze .Za przykład podaje sobie handel muzyką -mp3 etc w naszym kraju ,a patrząc już teraz jak się do tego biorą od końca pleców strony wcale to dobrze nie wróży na przyszłość.
Obecnie sensowne książki po polsku to są chyba tylko na chomiku dostępne,w zasadzie jest wszystko co na sklepowych półkach, tysiące książek . Wydaje mi się ,że po prostu ludzie mielą książki jakimiś dobrymi skanerami , bo po porównaniu paru książek z wersjami drukowanym różnice były jedynie w przecinek +- na stronę lub kropka.
A tak to w języku angielskim zakupy w amazon lub gutenberg project? : ???
*nawiasem mówiąc pobawiłem się dzisiaj z kindlem i pdfami i nie było tak źle,początkowo wczytuje się beznadziejnie jak na moim sony ,ale kumpel zrobił parę klików i dało się już normalnie czytać. Tylko zaznaczył ,że czasem się nie da.
pomijajac legalnosc takiego rozwiazania, nie jest zadna tajemnica, ze wiekszosc drm da sie zlamac. gdzies przed chwila widzialem strone z malpim poradnikiem.
Pomijając legalność rozwiązania to lepiej wejść na chomika wpisać nazwę szukanej książki i ściągnąć sobie w formacie od razu przystosowanym do naszego czytnika. (pomijając legalność)
-
Trochę bałbym się powierzać tyle kasy sprzedawcy z tak wątłą historią na allegro.
@Hammer - bez cła podstawowy Kindle (bez 3G) kosztuje $160 z przesyłką, ten droższy - $210. Z cłem (?) wychodzi jakieś $190 za tego tańszego...
Mocno się zastanawiam nad Nookiem: http://www.barnesandnoble.com/nook/index.asp?PID=34323&cds2Pid=35700#logo
Jest o 10 baksów droższy, niby ma nieco gorszy e-ink niż kindle, ale czyta więcej formatów (m.in. epub, którego Kindle nie łyka), ale z kolei oni nie wysyłają do Polski i musiałbym przez allegro kupować (albo przez brata w Kanadzie).
-
Pytanie czy doliczają cło od wartości towaru czy od transakcji .Wydaje mi się ,że chyba od wartości towaru czyli ten za 190$ jeszcze powinien się mieścić poza cłem ,ale jak jest do końca to nie jestem pewien ,te co dzisiaj miałem w łapie to były bez 3g :P.
wychodzi jakieś $190 za tego tańszego...
Się zapętliłeś 139 $ + 20$ wysyłka =~160 $ :). - jak sam napisałeś zdanie wcześniej . Chyba że o jakiś dodatkach już myślałeś ;D
-
190 wychodzi z 23% cłem (jeśli jest naliczane).
-
Pytanie czy doliczają cło od wartości towaru czy od transakcji .Wydaje mi się ,że chyba od wartości towaru czyli ten za 190$ jeszcze powinien się mieścić poza cłem ,ale jak jest do końca to nie jestem pewien ,te co dzisiaj miałem w łapie to były bez 3g :P.
Się zapętliłeś 139 $ + 20$ wysyłka =~160 $ :). - jak sam napisałeś zdanie wcześniej . Chyba że o jakiś dodatkach już myślałeś ;D
Trzeba doliczyć pokrowiec ze światełkiem i ładowarkę z europejską wtyczką.
-
Przez ten topik tez nabralem ochoty na Kindla, po wypłacie składam zamówienie :P Skusił mnie zwłaszcza ten darmowy internet w wersji 3G.
-
Amazon nie dolicza przypadkiem cła do ceny produktu lub przesyłki? Wydaje mi sie ze kiedys cos takiego tam czytalem ale nie jestem pewny na 100%
-
@Xarti przydał się do czegoś link, który wysłałem?
-
Przy zakupie poniżej <150 euro nie jest doliczane clo, a z vatem jakiś "przekręt" amazon robi i całkowity koszt czytnika zamyka się w tym co zobaczysz na stronie "Checkout" pod koniec zakupów (ok 159 dolarów afair), przy zakupie Nooka nie ma tak kolorowo, czytanie empikowych pdfów (aczkolwiek lepiej wygląda konwertowany epub) na Kindlu to też nie jest jakaś wielka filozofia.
-
Order placed. :) ETA 11-15 marca, zobaczymy na żywo :)
Jak mi się nie spodoba, to go odsprzedam siostrze :P a sobie kupię coś innego ;)
-
jak dojdzie napisz jak się prawuje daj foteczki czy coś :]
ps. co zamówiłeś bo zgubiłem watek ;]
-
Kindla 3.
Nooka ma brat jak się okazało (bo przez niego chciałem kupować) i narzeka na niego.
Jak na razie ściągnęli mi 463zł z karty i podobno nic więcej nie trzeba dopłacać.
-
Xarth, w jaki sposób w końcu zamówiłeś? Prosto z Amazona?
-
Tak. Mam tam od dawna konto, bo kupowałem już różne duperele (głównie e-booki). Od jakiegoś czasu mają normalną wysyłkę do Polski sporej części asortymentu (99% książek - wyjątkiem są mocno ciężkie, wielotomowe kolekcje).
-
Xarth, w jaki sposób w końcu zamówiłeś? Prosto z Amazona?
wszyscy sprzedawcy kindla na allegro robia tak samo: zamawiaja kindla na amazonie i podaja jako adres dostawy twoj adres, dostajesz paczke prosto z ameryki
ja mam dylemat czy kupic wersje podstawowa czy z 3g, ten darmowy net kusi ale mam watpliwosci czy to dziala dobrze w polsce
-
jak to darmowy net? a to nie jest tak, ze jak cos ma 3g to musi miec karte sim wlozona?
-
Amazon wciska tam karty sim AT&T. Tam gdzie masz zasięg komórki, tam masz internet w Kindlu. Koszty doliczają do cen książek.
-
Te 3G wcale nie jest darmowe :) (nie w Polsce).
Darmowe to jest wifi, po 3g co najwyżej browsowanie sklepu amazona i (chyba) wikipedia. Za resztę płacisz $0.99 za megabajt.
Imo nie warto.
-
Te 3G wcale nie jest darmowe :) (nie w Polsce).
Darmowe to jest wifi, po 3g co najwyżej browsowanie sklepu amazona i (chyba) wikipedia. Za resztę płacisz $0.99 za megabajt.
Imo nie warto.
no wlasnie wydawalo mi sie to podejrzane... chociaz sprawdzalem terms of use i nigdzie nie ma napisane o tych 99 centach...
-
Your Kindle uses wireless connectivity to allow you to shop for and download Digital Content from the Kindle Store. In general, we do not charge you for this use of wireless connectivity. Your Kindle may use wireless connectivity to make other services available to you for which we may charge you a fee, such as personal file download and subscriptions when you are located in another country.
Inside the United States, the fee is $ .15 per megabyte. When traveling outside the United States, a fee of $.99 per megabyte will apply.
We'll send personal documents to your Kindle via 3G for a fee of $ .99 (USD) per megabyte anywhere in the world you access 3G service.
I jeszcze w paru miejscach, ale nie mam teraz czasu szukać...
-
dzieki za info, to zamawiam wersje wifi :)
-
I jeszcze w paru miejscach, ale nie mam teraz czasu szukać...
To dotyczy wysyłania do nich plików, które oni konwertują na format Kindla i przesyłają przez Whisperneta. Normalne korzystanie (przeglądanie sklepu i sciaganie książek) jest darmowe.
-
dzięki za info, Xarth. Też chyba wezmę WiFi (a raczej zasugeruję, bo urodziny się zbliżają :) )
-
Fajna recka Nook vs Kindle: http://www.amazon.com/review/R2YVZNKUMWGYJ4/ref=cm_cr_pr_perm?ie=UTF8&ASIN=B003FSUDM4&nodeID=&tag=&linkCode=
-
Dzis dostalem mojego kindla (6 dni od zamowienia, chociaz wg trackera to byl w Wawie juz 3 dni temu). Pierwsze wrazenie: lekkie rozczarowanie - pdfow to sie na tym nie da czytac... trzeba konwertowac, na szczecie calibre radzi sobie z konwersja calkiem niezle (chociaz jest to upierdliwe jak sie ma duzo ksiazek...). Za to po konwersji czyta sie wygodnie.
Mile zaskoczenie waga urzadzenia, to cacko jest lzejsze od normalnej ksiazki :)
-
Mile zaskoczenie waga urzadzenia, to cacko jest lzejsze od normalnej ksiazki :)
Z pokrowcem?
-
Z pokrowcem?
bez, ciezko mowic o wadze z pokrowcem bo te sa bardzo rozne i o roznych wagach...
-
Mój też dotarł wczoraj :) więc poniżej obiecane kilka słów o nim, po kilku godzinach użytkowania. I kilka zdjęć z komórki :)
Po pierwsze zamówienie. Zastanawiałem się nad alledrogo, ale koniec końców stwierdziłem, że skoro mam konto na Amazonie, to nie będę płacił pośrednikom. Kilka kliknięć (kredytówkę już mam u nich zwalidowaną) i zamówienie przyjęte. Jest wtorek, popołudnie. W środę wieczorem paczka opuściła bazę UPSu w Indianapolis, w piątek rano dotarła do Warszawy, na cle spędziła 3 minuty (wg trakingu UPS), w sobotę rano zameldowała się w Gdańsku. Ponieważ kurierzy u nas leniwi ;) i w weekendy nie pracują, paczka dotarła do mnie dopiero w poniedziałek rano.
Zapłaciłem łącznie $159,21 (z karty zeszło mi 463zł z groszami). Żadnych dodatkowych kosztów, ceł, podatków nie stwierdzono.
(http://www.xarthias.pl/duperele/001.jpg)
Podłączyłem sprzęt do kompa, został wykryty jako przenośny dysk. Zero problemów z jakimikolwiek sterownikami (Win7 64 Pro). Szybka konfiguracja WiFi i kilku ustawień (nie ma tego wiele, ale tak naprawdę jest chyba wszystko co potrzeba).
Odpaliłem Calibre, czytnik został prawidłowo wykryty, przerzuciłem kilka przygotowanych wcześniej książek i pojechałem do pracy :P
Kindle nie jest ciężki, ale nie jest też leciutki jak piórko :) bo waży prawie ćwierć kilograma (czyli nieco więcej niż przeciętna książka). Nie jest to jednak ciężar, który przeszkadza, wręcz przeciwnie. Urządzenie dzięki temu wydaje się bardziej solidne i dobrze leży w ręku.
Obsługa Kindla jest dość prosta, aczkolwiek wymaga przyzwyczajenia. Wszystko w zasadzie ustawiamy "5-way controller'em", czyli kursorami i przyciskiem ok. Rozwiązanie prawie identyczne jak w mojej nokii.
Trochę mylące dla mnie są przyciski kolejnej i poprzedniej strony, znajdujące się po obu stronach ekranu. Cały czas chcąc cofnąć wciskam lewy przycisk następnej strony. Mało to intuicyjne niestety. Drugi minus to poruszanie się po listach wyboru. Jakoś brakuje mi tu znanego z komórek efektu, że po dojściu do końca listy, kolejne kliknięcie kursora przenosi nas na jej początek (i kursor w górę na początku przenosi na koniec). Są to drobiazgi, wymagające przyzwyczajenia, ale tak na prawdę nie przeszkadzają za bardzo.
Przejdźmy do sedna, czyli ekranu i samego czytania.
Generalnie - im lepsze oświetlenie, tym lepiej się czyta. Co nie znaczy, że w kiepskim świetle się nie da, trzeba tylko literki powiększyć i można sobie dalej psuć oczy :P
Poniżej porównanie wydruku na białym papierze i ekranu Kindla w dobrze oświetlonym pokoju (światło jarzeniowe):
(http://www.xarthias.pl/duperele/002.jpg)
Pod pewnymi kątami ekran odbija nieco światła i może miejscami stawać się nieczytelny, ale wystarczy go nieco pochylić w dowolną stronę i problem znika. Nie jest to rzecz, która przeszkadza.
(http://www.xarthias.pl/duperele/003.jpg)
Moja żona stwierdziła, że ekran wygląda tak, jakby ktoś folię do rzutnika położył na nieco poszarzałym papierze. I coś w tym jest :) bo ciężko ten ekran pomylić z normalnym drukiem. Ale czerń jest czarna, szarości szare, obraz ostry i nie męczy wzroku.
Same literki są wyraźne, są 3 czcionki do wyboru (szeryfowa, bezszeryfowa i skondensowana). Osiem rozmiarów czcionki pozwoli dostosować tekst dla każdego. Są też 3 ustawienia odstępów między liniami i 3 ustawienia wielkości marginesów. Ekran możemy obrócić w dowolną stronę (ręcznie, nie ma akcelerometru) co przydaje się przy pdfach. Oczywiście ustawienia tekstu dotyczą tylko formatów natywnie wyświetlanych przez Kindla. Ja większość książek mam w .mobi albo .prc, więc nie ma z tym problemu. Wyświetla natywnie cyrylicę i arabskie robaczki (sprawdzałem dokumenty .odt, skonwertowane na .mobi, z tekstami zapisanymi w tych systemach).
PDFy. Tu nie jest niestety różowo. O ile proste pdfy z tekstem nie stanowią problemu (programów konwertujących je na natywne dla kindla formaty jest kilka), to książki z obrazkami, tabelami itp (np. podręczniki do RPG) są problemem. Konwersja nie zawsze wychodzi poprawnie. Możemy co prawda wysłać plik do amazona (byle mniejszy niż 50MB), a oni odeślą skonwertowany (za free), ale szlag trafia pl-literki. Przed chwilą wysłałem jeden z podręczników do Shadowruna, jak zobaczę konwersję to dopiszę tu kilka słów.
Można takie pdfy oglądać natywnie, bez konwersji. Ale zmiana strony potrafi wystawić naszą cierpliwość na niezłą próbę :)
Za to plus za słowniki. Standardowo mamy wgrane oksfordzkie słowniki języka angielskiego (brytyjski i amerykański). Możemy także dogrywać własne (zarówno ściągnięte z Amazona jak i przygotowane własnoręcznie). W sieci można znaleźć słownik ang-pol na otwartej licencji, nie jest co prawda kompletny (w tej chwili ma coś około 15k haseł), ale jest ciągle rozwijany.
Do czego nam te słowniki? Wybieramy sobie defaultowy (w ustawieniach Kindla) i podczas czytania możemy kursorem podświetlić słowo - jest wtedy wyświetlana jego skrócona definicja z wybranego słownika (z opcją przejścia do słownika, bezpośrednio do pełnej definicji). Naprawdę fajna sprawa.
Książki na urządzeniu możemy posegregować w kolekcje. Jedną książkę możemy dodać do wielu kolekcji, więc możliwości ułożenia sobie książek tak jak nam pasuje jest sporo.
Na alledrogo są sprzedawane Kindle z polskim menu, w moim oczywiście czegoś takiego nie ma. Jednakże z tego co czytałem, to tłumaczenie zostało zrobione przez amatorów, pozostawia wiele do życzenia, a przy okazji grzebanie w oprogramowaniu może pozbawić nas gwarancji, więc chyba nie warto. Zresztą, menu i opcji jest na tyle mało i są na tyle przejrzyste, że naprawdę nie rozumiem tego parcia do polonizacji.
Z ciekawostek na koniec dodam, że w amazon.com jest dostępna subskrypcja jednego polskiego tygodnika, konkretnie Polityki:
(http://www.xarthias.pl/duperele/004.jpg)
Fajnie zrobione, pierwsze 2 tygodnie za free, potem płacimy $4 za miesiąc albo $2 za numer. W subskrypcjach dostępne jest kilkadziesiąt tytułów z całego świata, zarówno dzienników jak i czasopism dłużejokresowych (głównie tygodniki). Jak tylko numer się pojawia w sieci, a nasz Kindle złapie połączenie z netem - zamówione subskrypcje są ściągane i zapisywane na urządzeniu. Dla kogoś, tak jak ja, uzależnionego od zagranicznej prasy to naprawdę super rozwiązanie.
Podsumowując. Dla mnie, czyli osoby, która czyta bardzo dużo, zarówno książek jak i prasy, jest to naprawdę przydatne urządzenia. Dałbym mu 4,5/5 (ocena po kilku godzinach zabawy, więc nie do końca miarodajna).
Jedynymi wadami, na jakie się na razie natknąłem, jest nie do końca intuicyjna (dla mnie) obsługa no i problemy z pdfami (podczas pisania tego posta Amazon skonwertował mój podręcznik, tylko na razie nie mam jak go wrzucić na urządzenie więc o wrażeniach napiszę wieczorem :P ).
To na razie tyle, kończę ścianę tekstu :)
-
Ten pdf rpg to typowy dostępny w sieci skan? Taki z tych niekoniecznie w 100% wyraźny i czasem krzywy?
-
Nie. Legalnie kupiony, z normalnym tekstem itp. DriveThru rządzi :)
Skanu bez ocr raczej nie przerobią :P
-
Trochę mylące dla mnie są przyciski kolejnej i poprzedniej strony, znajdujące się po obu stronach ekranu. Cały czas chcąc cofnąć wciskam lewy przycisk następnej strony. Mało to intuicyjne niestety.
Jak się już naumiesz, to zrozumiesz, że możesz kindla trzymać w dowolnej ręce i żeby przejść na następną stronę wciskać duży przycisk.
Generalnie - im lepsze oświetlenie, tym lepiej się czyta. Co nie znaczy, że w kiepskim świetle się nie da, trzeba tylko literki powiększyć i można sobie dalej psuć oczy :P
http://www.amazon.com/Kindle-Lighted-Leather-Display-Generation/dp/B003DZ165W/ref=sr_1_1?ie=UTF8&s=fiona-hardware&qid=1300181640&sr=1-1
Te pokrowce nie tylko chronią przed zarysowaniem, ale mają też wbudowane światełko.
-
http://www.amazon.com/Kindle-Lighted-Leather-Display-Generation/dp/B003DZ165W/ref=sr_1_1?ie=UTF8&s=fiona-hardware&qid=1300181640&sr=1-1
Te pokrowce nie tylko chronią przed zarysowaniem, ale mają też wbudowane światełko.
moze kiedys sie przekonam do wydania 60$ za okladke do ksiazki ale te czasy jeszcze nie nadeszly...
@Xarth
nie wiem z jaka ksiazka porownywales wage kindla ale ja akurat czytam Zaginiony Symbol Dana Browna (czyli typowa ksiazka :) ) i jest ona zdecydowanie ciezsza od kindla :)
co do czasopism to w calibre jest spory ich wybor, takze polskich i za darmo
-
Nie. Legalnie kupiony, z normalnym tekstem itp. DriveThru rządzi :)
Skanu bez ocr raczej nie przerobią :P
Raczej wogle nie przerobią bo nawet najlepsze dostepne ocr na dajmy na to skanie podrecznika do warchamera zdechnie. Myslałem poprostu że jest opcja przekonwertowania na rozmiar wyswietlania. Ale trudno.
-
@Mona - niby tak, ale mógłby być ten z lewej większy do cofania, czy coś. W każdym razie mi to przeszkadza :P
Okładkę z lampką chętnie bym kupił, ale łosie nie wysyłają do Polski :/
I lepszą ofertą byłoby to:
http://www.amazon.com/DigitalsOnDemand-14-Item-Accessory-Wireless-Generation/dp/B0043VTKQC/ref=wl_it_dp_o?ie=UTF8&coliid=I235B0ZG3M44S6&colid=23T41U4MIE7NB
Są 3 okładki, lampka, ładowarki itp, za jedyne $35 :P
Muszę się do brata uśmiechnąć :P
@Dev - statystyczna książka w Polsce ma około 300 stron, jest w miękkiej okładce i na średniej jakości i niskiej gramatury papierze. Wobec czego waży mniej niż 240g :P
-
Okładkę z lampką chętnie bym kupił, ale łosie nie wysyłają do Polski :/
I lepszą ofertą byłoby to:
http://www.amazon.com/DigitalsOnDemand-14-Item-Accessory-Wireless-Generation/dp/B0043VTKQC/ref=wl_it_dp_o?ie=UTF8&coliid=I235B0ZG3M44S6&colid=23T41U4MIE7NB
Są 3 okładki, lampka, ładowarki itp, za jedyne $35 :P
Muszę się do brata uśmiechnąć :P
U mnie, to z twojego linku nie wysyłają, za to same okładki tak.
-
Takie pytanie probowaliście na tych kindlach obejrzeć jak wygladają pdf'y z artykułami dwukolumnowymi...
Myslałem poważnie o wiekszym bracie (kindle DX) ale wlasnie obsluga 'naukowych' pdfów mnie od tego wstrzymuje...
Ewentualnie może ktorys z włascicieli miałbym czas zeby obejrzeć przykładowego pdfa ;) moge przesłac mailem cos takiego.
-
i jak doszedł ten kindle?
-
i jak doszedł ten kindle?
Tak. Po 4 dniach roboczych, bez najmniejszych problemów.
Raczej wogle nie przerobią bo nawet najlepsze dostepne ocr na dajmy na to skanie podrecznika do warchamera zdechnie. Myslałem poprostu że jest opcja przekonwertowania na rozmiar wyswietlania. Ale trudno.
Jakiś automat przekonwetował tak, że szkoda gadać. Ale po obróceniu ekranu pdfy daje się czytać, choć nie jest to tak komfortowe jak w przypadku zwykłych tekstów.
Opcja prenumeraty gazet - genialna.
Opcja tweet/share za cholerę nie działa :P
Po pierwszym ładowaniu bateria wytrzymała 6 dni z włączonym non stop wi-fi, przeglądaniem dużych (200MB) pdfów, przeglądaniem netu i ogólnie zabawą wszelkimi dostępnymi opcjami.
-
Przez to wifi łączysz się z Amazonem?
-
Przez to wifi łączysz się z Amazonem?
Też. Ale jest normalna (choć dość uboga i niezbyt szybka) przeglądarka, z której mogę wejść na w zasadzie dowolną stronę (ok, flash i filmy też nie działają, ale z odświeżaniem rzędu 2Hz to raczej zrozumiałe :P).
-
Na PClabie jest recka Kindla 3.
http://pclab.pl/art45879.html
-
Poza tym, że bredzą coś o tej wysyłce i że Calibre obsługuje kolekcje, to mniej więcej się wszystko zgadza :P
Z konwersją i pl-znaczkami nie ma najmniejszych problemów. Szczególnie z konwersją epubów :P
Przy niewielkim nakładzie pracy można dodać do książek działające rozdziały (przechodzenie między nimi kursorami) i spis treści.
Co do przesyłki, to faktycznie - kwota do 150 ojro jest zwolniona z cła. A jeśli coś jest zwolnione z cła, automatycznie zwalniają to z vatu. Dowiadywałem się w izbie celnej :P
Historię osób, którym Amazon zwrócił kasę nie wysyłając czytnika też znam. To ludzie, którzy korzystając z błędu na stronie, zamówili tańszą wersję z reklamami, która jest dostępna tylko w USA. Takżę w pclabie coś słyszeli, ale do końca nie wiedzą co :)
Znam kilkaset (!) osób (z forum pewnego), które potwierdzają, że wersja wifi doszła do nich bez problemu i bez cła/vatu. Nie znam nikogo, kto za tą wersję musiał ten vat dopłacić.
-
Znam kilkaset (!) osób (z forum pewnego), które potwierdzają, że wersja wifi doszła do nich bez problemu i bez cła/vatu. Nie znam nikogo, kto za tą wersję musiał ten vat dopłacić.
+1 (tzn. tez nie miałem żadnego problemu z zamówieniem bezpośrednio z Amazona)
BTW, co myślicie o Kobe (http://kobobooks.com/touch)? Z ceną 149$ staje się poważnym rywalem dla Kindla 3, chociaż ptaszki śpiewają, że na jesieni pojawią się nowe modele czytników amazona.
-
Musze sie wreszcie zebrac i zakupic :-\
-
BTW, co myślicie o Kobe? Z ceną 149$ staje się poważnym rywalem dla Kindla 3, chociaż ptaszki śpiewają, że na jesieni pojawią się nowe modele czytników amazona.
Szczerze mówiąc, sam uważam, że każdy czytnik na który można bez problemu konwertować rtf, doci etc jest dobry. Sam mam sony prs-500, przewinęło mi się przez łapy parę czytników na uczelni w tym kindle i w zasadzie żadnej różnicy między nimi nie ma. Jeżeli chodzi o podstawowe zadanie jakie ma to urządzenie spełniać- wyświetlać książki, przy zakupie można by się jeszcze na moje sugerować jeszcze baterią- na ile stron trzyma. Wszędzie wszystko wyglądało tak samo, może na kindlu trochę lepiej chodziły i wyświetlały się pdfy , ale generalnie i tak bardzo kiepsko. Jak ktoś ma wielką potrzebę do czytania pdfów to raczej sobie chwyci netbooka .
Czy konkurencja? Ciężko powiedzieć. Czytników jest teraz na rynku od groma, kindle wybija się tym, że jest trendy.
-
Kobe ma jedną wadę - ten touchscreen jest nieczytelny w słońcu (odbija strasznie). Miałem go przez chwilę w ręku i w silnym świetle wygląda jak lcd - nic na nim nie widać. A po założeniu folii antyodblaskowej ani obraz nie jest wyraźny, ani dotyk nie działa za dobrze. Fajny sprzęt, ale trochę niedopracowany.
Amazon w tym roku wypuszcza tablet (lcd), czytnika raczej nie. Raczej wycofają DX ze sprzedaży w ogóle, a nowego "małego" Kindla wypuszczą w przyszłym roku.
Kindle jest trendy? Tego jeszcze nie słyszałem :)
Fakt, że jest chyba najtańszym czytnikiem e-ink na rynku i to jest jego tajemnica popularności ;)
-
Znam kilkaset (!) osób (z forum pewnego), które potwierdzają, że wersja wifi doszła do nich bez problemu i bez cła/vatu. Nie znam nikogo, kto za tą wersję musiał ten vat dopłacić.
Do 3G też nie dopłacałem.
chociaż ptaszki śpiewają, że na jesieni pojawią się nowe modele czytników amazona.
A ktoś ma jakieś w miarę pewne informacje o nim?
Amazon w tym roku wypuszcza tablet (lcd), czytnika raczej nie.
Też tak myślę, rok temu o tej porze to napalałem się na trójeczkę.
PS. Teraz twój avatar wygląda jak z mema "What has been seen can’t be unseen".
-
Poza tym, że bredzą coś o tej wysyłce i że Calibre obsługuje kolekcje...
Ale Calibre obsługuje kolekcje w Kindle - wystarczy plugin.
A ktoś ma jakieś w miarę pewne informacje o nim?
To ponoć maja być tablety z androidem. Planują ponoć 2 modele i coś więcej ma być wiadomo pod koniec sierpnia.
-
No obsługuje kolekcje, oni napisali, że nie.
Co do tabletów amazon, to oficjalna zapowiedź już była, w przyszłym miesiącu mają być szczegóły techniczne, ceny i data premiery.
Amazon przyznał też, że pracuje nad kindle 4 z kolorowym e-inkiem, którego premiery można spodziewać się w przyszłym roku.
___________________
Sent from Tapatalk for Android.
-
Sony Reader PRS-650 + Calibre + ta lampka -> http://amzn.to/r5dodp = szczesliwy mol ksiazkowy Xeyo
-
Od ponad miesiąca mam czytnik PocketBook Pro 602. Moze jest troche droższy niz Kindle ale za to obsługuje wiele formatów ( w tym potrafi skalowac pdf-y ) i ma niezłą organizacje ebookow ( np wg typów, języków, autorów). Posiada WIFi i kwartalnie dostaje updaty softu. Język polski i nawet czytanie ksiązek na głos ( system IVONA ) ale tego jeszcze nie próbowałem.
-
Wiem że topic cholernie stary ale właśnie zacząłem myśleć nad kupnem czytnika i w związku z tym mam parę pytań a nie chce nowego tematu zakładać.
Początkowo myślałem nad tabletem bo oprócz książek mam parę PDF-ów do przeglądania ale jednak po namyśle stwierdziłem że kilkugodzinne wpatrywanie się w lcd to nie jest dobry pomysł więc zostaje tylko E-Ink.
I tu pierwsze pytanie, jak wyglądają PDFy na tego typu urządzeniach? Zwłaszcza z dużą ilością obrazków oraz często ze stronami w których tłem jest jakiś obraz. W miarę czytelne to jest czy raczej takie czytniki nie nadają się do tego?
Czy 6" to nie jest za mało czy to kwestia przyzwyczajenia i czyta się bardzo wygodnie?
Parę osób w tym temacie pisało o chęci kupna i zastanawiam się jakie wrażenia macie po X miesiącach użytkowania.
-
PDF to obraz wydruku na A4, więc 6 cali będzie za małe i albo będziesz miał maciupeńkie, albo powiększony fragment. Żadne z tych dwóch rozwiązań nie jest wygodne.
-
Część PDF z tego co wiem jest robiona tak że poddaje się dynamicznemu skalowaniu
-
Co do powiększonego fragmentu, to o ile pdf nie składa się z kolumn to dość wygodne jest po prostu trzymanie urządzenia bokiem z ustawiona szerokościa dokumentu "na cały ekran". Jak sa kolumny to gorzej bo trzeba śmigać po stronie góra dół. Mi osobiście najwygodniej czyta się właśnie bokiem. Co do obrazków to zależy jakie obrazki, kindle wyświetla 16 kolorów, sam musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy to wystarczy do twoich zastosowań.
-
Posiadam 6" Kindla i jestem z niego bardzo zadowolony. Książki "dla Kindla" czyta się bardzo dobrze i wygodnie, natomiast pdf-y czytam bokiem. Jak pisał GlassCutter, pdf w kolumnach to masakra, bo trzeba powiększać i przesuwać obraz w kolumnach. Da się, ale szybko człowiek ma dosyć. Rozwiązaniem jest konwersja z pdf-a na inne formaty, ale przy rysunkach, tabelkach to jest z tym problem. 10" Kindla nie polecam jednak. Na pewno dużo wygodniej się na nim czyta, ale jest za duży do trzymania w dłoni w autobusie, więc odpada, tu 6" spisuje się rewelacyjnie. Podsumowując, do czytania w domu i przy biurku poleciłbym 10" czytnik, natomiast do przenośnego wykorzystania maksymalnie 6". Dobrze jest, jak czytnik jest dotykowy. To cecha, której mojemu Kindlowi najbardziej brakuje.
-
Ciesz się że Ci tego brakuje. Z tego co sie dowiadywałem u ludzi to warstwa dodytkowa w duzej części neguje własciwości e-ink'a czyli nie męczenie oczu itp, efekt jest podobny jak w przypadku czytania na lcd
-
Hmm, na amazon.uk widzę tylko 2 rodzaje kindle:
Kindle:
http://www.amazon.co.uk/gp/product/B0051QVF7A/ref=sv_kinh_0 (http://www.amazon.co.uk/gp/product/B0051QVF7A/ref=sv_kinh_0)
Oraz Kindle Keyboard:
http://www.amazon.co.uk/dp/B002LVUWFE/ref=kin3_ddp_alsoavail_kinw_kin3gso (http://www.amazon.co.uk/dp/B002LVUWFE/ref=kin3_ddp_alsoavail_kinw_kin3gso)
Jakoś nie widzę tu z dotykowym. Są one już stare i wycofane ze sprzedaży czy źle szukam? Sprawdzał ktoś czy to 3G działa w Polsce? Bo spotkałem się ze sprzecznymi opiniami na ten temat. Kindle chce głównie do czytania i nie zależy mi aż tak na necie ale na pewno byłby to miły bonus.
I z tego co mi wiadomo są 2 wersje Kindle, europejska pozbawiona reklam i wersja US, tańsza ale z reklamami. Na allegro sprawdzałem i większość ma dopisek wersja Sponsorowana a więc pewnie USA. Warto się w to pchać czy może być potem problem z gwarancją. I jak wygląda sprawa kosztów dostawy z UK?
-
Pytanie na ile w dobie smartphonów, laptopów, netbooków i tabletów człowiek potrzebuje wifi, klawiaturę i 3g w e-ink readerze. Z komórką to przecież każdy z nas cały czas śmiga, a ciężko teraz znaleźć taką, która nie ma wyżej wspomnianych bajerów.
Ja bym kupił używanego prsa na allegro do książek i tableta do pfów. 8)
6 cali to idealny rozmiar do czytania w podróży- jak normalna książka. Jak masz problemy ze wzrokiem to może kup coś większego. Nie wiem jak w kindlu, ale w prsie można skalować tekst, że nawet mój dziadek czyta sobie z 6.
-
Hmm, na amazon.uk widzę tylko 2 rodzaje kindle:
Jakoś nie widzę tu z dotykowym. Są one już stare i wycofane ze sprzedaży czy źle szukam? Sprawdzał ktoś czy to 3G działa w Polsce? Bo spotkałem się ze sprzecznymi opiniami na ten temat. Kindle chce głównie do czytania i nie zależy mi aż tak na necie ale na pewno byłby to miły bonus.
Bo .co.uk jest jakieś przestarzałe, tu masz toucha.
http://www.amazon.com/dp/B005890G8Y/ref=sa_menu_kdpwtso3
3G to już kwestia osobista, ja mam smartfona i 3G w nim, więc po co mi kolejne urządzenie z internetem? Tym bardziej, że jednak trochę droższe jest. Ale podobno działa u nas bez problemów.
I z tego co mi wiadomo są 2 wersje Kindle, europejska pozbawiona reklam i wersja US, tańsza ale z reklamami.
europejska = international, wysyłana ze US. Wersja US z reklamami jest druga, a UK i Niemcy na pewno mają swoje wersje, kupowalne tylko z adresem w ich kraju.
Na allegro sprawdzałem i większość ma dopisek wersja Sponsorowana a więc pewnie USA. Warto się w to pchać czy może być potem problem z gwarancją.
Też miałem takie wątpliwości i nikt nie był w stanie mi ich rozjaśnić... Dlatego też planuję nie dawać zarobić allegrowym cwaniakom, stówa nie majątek, kupię sobie porządną wersję international, przynajmniej będę miał pewność że nówka i bez problemów.
I jak wygląda sprawa kosztów dostawy z UK?
Wcale. Jak podajesz adres wysyłki do Polski, to odsyła cię na .com :)
-
Czyli kupując na com a nie UK dostane wersję free od reklam czy nie? Bo się pogubiłem.
I jakie są koszty dostawy?
EDIT:
Teraz zauważyłem że przy każdym są 2 wersje - me need okulista ;)
-
Nie możesz kupić wersji
bez reklam sponsorowanej bezpośrednio, ona na allegro trafia poprzez kupowanie jej w US i wysyłkę osobiście. Koszty dostawy nie pamiętam - sklikaj sobie w koszyku, można zobaczyć pełne zanim przejdziesz do płatności :)
-
A co z obsługiwanymi formatami? Bo ludzie coś psioczą że nie obsługuje ePub tylko mobi a mi nic to nie mówi. Jak jest z dostępnością książek (nie tylko angielskojęzycznych)?
-
No nie obsługuje, więc trzeba sobie pokonwertować jeśli wydawca nie zrobił tego za ciebie. Też mi problem, dwa kliki w Calibre. :)
-
Pytanie na ile w dobie smartphonów, laptopów, netbooków i tabletów człowiek potrzebuje wifi, klawiaturę i 3g w e-ink readerze.
Ksiazka ci sie sama z amazona nie sciagnie. Doooh.
A co z obsługiwanymi formatami? Bo ludzie coś psioczą że nie obsługuje ePub tylko mobi a mi nic to nie mówi. Jak jest z dostępnością książek (nie tylko angielskojęzycznych)?
Kindle obsluguje wlasny format azw, ktory jest modyfikacja innego (mobi), tego zreszta tez uzywa. W tym masz wszystkie ksiazki na Amazonie. Natywnie obsluguje tez pdfy i txt. :-P
Poza tym jak imprzeslesz html, doca, pdfa i cos tam jeszcze to ci go przerobia na azw, ale nie radzi to sobie z pliterkami, a w jednym pdfie przerobilo mi wszystkie spacje na dwie kropki, wiec dalem sobie spokoj. Do przerabiania jest fajny program pt. Calibre, ale nie ruszysz w nim niczego co ma DRMa.
Przez wiekszosc tego poltora roku odkad mam kindla polskie ksiegarnie sprzedawaly tylko w pdfach (syf) i epubach (otwarty format do ebookow, czesto ma podlaczony AdobeDRM (co nawrzucalem pan z negojowalna cnota przy probie zainstalowania tego na tablecie, to moje (i sasiadow))). Od kilku miesiecy jednak trwa ostra promocja na mobi w na przyklad Virtualo, wiec ich ksiazki powinny dzialac na kindlach.
I jeszcze jedno, zalajkuj sobie Swiat Czytnikow na fejsie, maja ta recenzje roznych, opowiesci o bliskich spotkaniach 3 stopnia z supportem Amazona (wszystkie krotkie i ze szczesliwym zakonczeniem), informacje o promocjach i takie tam.
-
Ksiazka ci sie sama z amazona nie sciagnie. Doooh.
Ściągnie się po wifi albo kablu z kompa. A ja to bym jeszcze i tak to wyłączył w pizdu, żeby całej wypłaty nie wydać na książki. ;d
-
Moj boze, to prawie jak w XX wieku. =-O
-
Nie, w XX byś miał w readerze czytnik cd albo inny zip drive z boku. :)
-
No, totalne sredniowiecze w tym XX wieku bylo.
Ale wracajac do tematu 3G pozwala korzystac ze sklepu wszedzie, a nie tylko w domu, czy jakims darmowym hotspocie. Wolne to jak szlag w mojej wsi, ale lepszy rydz niz dopraszanie sie o haslo. :-P
BTW apps na androida dziala imo lepiej jesli chodzi o kupowanie na amazonie.
-
Polecam 3G w Kindlu. Z jednego prostego powodu jest za darmo w około 100 krajach, w tym w Polsce. Z drugiej strony, bez dotyku w moim Kindlu strasznie ciężko jest korzystać z przeglądarki. Odnośnie formatów, to jest kicha, bo np. w Polsce większość książek sprzedawana jest w formatach nie obsługiwanych przez Kindla i trzeba je konwertować. Z pdf-ami nie ma jednak żadnych problemów, choć "bogate" mogą działać wolno. 3G ma jeszcze tą zaletę, że jak na amazon.com kupuję książkę, to mam ją na Kindlu za krótką chwilę.
-
Nie możesz kupić wersji bez reklam bezpośrednio, ona na allegro trafia poprzez kupowanie jej w US i wysyłkę osobiście. Koszty dostawy nie pamiętam - sklikaj sobie w koszyku, można zobaczyć pełne zanim przejdziesz do płatności :)
Na odwrót, wersji z reklamami poza US nie można w Amazonie kupić, wersja International nie ma reklam.
Koszt dostawy to 21$, do tego teraz dochodzi opłata za cło/vat (dla Kindle Touch 37$, w sumie za KT 197$).
Do przerabiania jest fajny program pt. Calibre, ale nie ruszysz w nim niczego co ma DRMa.
Taa (http://swiatczytnikow.pl/jak-czytac-e-booki-z-drm-na-kindle-konwersja-w-30-sekund/)
A co do 3G - Kindle z założenia nie służy do przeglądania internetu/sprawdzania maili, do tego są tablety czy tam telefon - zostaje więc tylko możliwość kupowania/pobierania książek więc tak naprawdę to faktycznie może być przydatne tylko jeśli ktoś nie ma dostępu do WiFi w domu/pracy/uczelni (ale podobno XXI wiek mamy).
-
Na odwrót, wersji z reklamami poza US nie można w Amazonie kupić, wersja International nie ma reklam.
Oczywiście o to mi chodziło. Późno było :)
-
Kindle Classic czyli najtańszy, kosztuje 160 zielonych z przesyłką i vatem.
Nie opłaca się Kindlów kupować na innych amazonach niż amerykański, chyba, że mamy kogoś w kraju, w którym jest dany amazon.
Na allegro trafiają wersje special offers, sprzedawcy zarabiają na sztuce 150-200zł (o tyle mniej więcej się przepłaca). Lepiej znaleźć kogoś znajomego w USA i poprosić o kupno i przesłanie przez kogoś lecącego samolotem do Polski :)
Z wersją special offers wiąże się jeszcze jeden drobny problem, otóż w przypadku jakichkolwiek problemów technicznych, amazon niechętnie wysyła nowy/naprawiony czytnik na inny niż amerykański adres.
Ja miałem ostatnio "awarię" mojego Kindle Classic (krótko mówiąc połamałem mu ekran nosząc w kieszeni). Po zgłoszeniu awarii, nowy czytnik dostałem dwa dni później, stary im odesłałem. Z wersją special offers tak różowo nie jest ;)
Decyzja należy do kupującego oczywiście.
PS. PDFy na Kindlu to pomyłka i strata czasu.
PS2. Klawiatura w Kindlu jest praktycznie bezużyteczna - znaczy, nie ma do czego za bardzo jej wykorzystywać.
PS3. Ekran dotykowy w Kindle Touch (i innych dotykowych czytnikach) są na razie mocno przereklamowane. Nie są potrzebne do obsługi, a nieco pogorsza czytelność czytnika, także imo zbędny gadżet.
-
3G w Kindlu można wykorzystywać także do przeglądania internetu. Wiem, bo często na wyjazdach z tego korzystałem. Nie jest to jednak zbyt wygodne, jak już wcześniej pisałem.
-
3G w Kindlu można wykorzystywać do wszystkiego, na co pozwoli przeglądarka. Jedyne do czego nie powinno się go używać, to ściąganie książek z Amazona (!) bo to jedyna płatna usługa w tym biznesie ;)
Przeglądarka jest dość cienka, ale jeśli chcemy się bawić w jailbreaka, to możemy wrzucić nieco lepszą, porównywalną z androidowym webkitem. Jailbreak w kindlu pozwala także zainstalować polskie menu i kilka innych bajerków, no i dzięki temu, że jest łatwo odwracalny (kasuje się kilka plików z urządzenia) nie narusza gwarancji....
-
3G w Kindlu można wykorzystywać do wszystkiego, na co pozwoli przeglądarka. Jedyne do czego nie powinno się go używać, to ściąganie książek z Amazona (!) bo to jedyna płatna usługa w tym biznesie ;)
Wat?
-
PS3. Ekran dotykowy w Kindle Touch (i innych dotykowych czytnikach) są na razie mocno przereklamowane. Nie są potrzebne do obsługi, a nieco pogorsza czytelność czytnika, także imo zbędny gadżet.
Zdecydowałem się na Kindle 4 (classic) bo jednak doszedłem do wniosku że chce to tylko do czytania i tak naprawdę faktycznie zbędne mi są te bajery w Touchu (zwłaszcza że posiadam smartfona o dużej rozdzielczości ekranu). Książki i tak będę ładował w domu z wifi/kompa albo ewentualnie w ... pracy (niech żyje hotspot w pobliżu mojego zakładu).
Natomiast kilkukrotnie spotkałem się z zacytowanym i wyboldowanym przeze mnie stwierdzeniem. Tyle że... ekran w Kindle Touch wcale nie jest dotykowy. Jest to dokładnie ten sam ekran Pearl co ma classic. Skąd więc "dotykowość"? W ramce wokół ekranu umieszczone są czujniki podczerwieni, przerwanie ich wiązki w danym miejscu urządzenie odbiera jako dotyk. Jakim cudem więc jakość ekranu może być gorsza? ;)
-
Ekran jest pociągnięty dodatkową folią.
W przeciwieństwie do "recenzentów" niektórych mediów, ja Touchem bawiłem się przez kilka dni, a nie tylko widziałem go w internecie, i porównując go do mojego Keyboarda, różnica jest widoczna, niezależnie od tego, jak sam interfejs dotykowy jest rozwiązany. Różnica jest szczególnie widoczna w ostrym świetle.
@Mona - przesył plików z chmury amazona (czy to ze sklepu, czy z archiwum, czy wysłanych mailem na czytnik) jest obarczony opłatą kilkunastu centów (bodajże 15) za każdy rozpoczęty 1MB.
-
@Mona - przesył plików z chmury amazona (czy to ze sklepu, czy z archiwum, czy wysłanych mailem na czytnik) jest obarczony opłatą kilkunastu centów (bodajże 15) za każdy rozpoczęty 1MB.
Odkad mam kindle'a wyslalem na niego mailem za posrednictwem amazona (z konversja i bez) kilka tysiecy plikow. Niektore wazyly po kilkanascie MB i jak dotad nie zaplacilem za to ani centa.
Sciagnalem tez z amazona pare bezplatnych ksiazek i za to tez nie naliczono mi jakichkolwiek oplat za transfer
-
Przez 3G? Bo przez wifi jest oczywiście free.
I pliki wysyłane na xxx@free.kindle.com są za free (bo teoretycznie można je odebrać tylko przez wifi), a pliki wysyłane na xxx@kindle.com, jeśli odbieramy je przez 3G, teoretycznie są płatne - tak stoi w warunkach użytkowania, i tak działało na kindle keyboard 3G mojego brata...
-
Ja potwierdzam, naoglądałem się stron, ściągnąłem kilka rzeczy przez 3G i grosza nie zapłaciłem.
-
Przez 3G? Bo przez wifi jest oczywiście free.
Zrozumialem, ze mowisz oogolnie o sciaganiu czegos z/przez amazona.
Moj blad
-
Przez 3G? Bo przez wifi jest oczywiście free.
I pliki wysyłane na xxx@free.kindle.com są za free (bo teoretycznie można je odebrać tylko przez wifi), a pliki wysyłane na xxx@kindle.com, jeśli odbieramy je przez 3G, teoretycznie są płatne - tak stoi w warunkach użytkowania, i tak działało na kindle keyboard 3G mojego brata...
I tu się zgodzę. Ale żeby placić jeszcze za książki...
-
Tak troche offtopowo
Wrzucal ktos przez calibre bilbioteke podzielona na kolekcje na kindle'a?
Pytam bo mi cuda sie dzieje i jak co chetnie bym skorzystal z rady na priv
-
Wtyczką calibrową?
Ja kiedyś próbowałem, ale wychodziło to różnie. Koniec końców stwierdziłem, że szybciej, wygodniej i pewniej będzie to zrobić ręcznie, z poziomu czytnika.
-
Wlasnie chodzi o ta wtyczke kalibrowa i efekty jej dzialania
Reczne zakladanie kolekcji i wrzucanie ksiazek byloby najlepsze gdyby nie to, ze jest ich prawie 600 wiec zanim zrobie 1/4 trafi mnie cholera
-
Ją mam blisko tysiąc i 30 kolekcji, i zajęło mi to około godziny.
Ważne, żeby książki dodawać do kolekcji z poziomu kolekcji, a nie z poziomu książki.
Wtyczka była mocno niedopracowana, może się to zmieniło, nie sprawdzalem. Spróbuj rzucić pytaniem na swiatczytnikow.pl - mailem do prowadzącego stronę, dość szybko odpisuje.
-
Z tym mailem to niezly pomysl. BTW zapytam czy wiedza moze dlaczego nagle kolekcje nie sa przyklejane na poczatku listy pozycji.
Jak nic nie pomoga to najwyzej zaczne recznie przezucac ksiazki do kolekcji w weekendy w autobusie wracajac z pracy ;)
-
Kurcze od dawna czytalem ksiazki na starym palmtopie, wreszcie wyskrobalem pare groszy i we wtorek zamowilem sobie kindle. Dzisiaj przyjechal kurier, ten ekran jest niesamowity! Wczesniej tylko czytalem o prawdziwych czytnikach nigdy nie widzialem na wlasne oczy naprawde chyba najlepiej wydane 500zl:)
-
http://www.tesco.pl/produkty/multimedia/czytnik-e-book-amazon-kindle-5 o.0
-
nieźle, ale przy takich promocjach to znajomy pracownika wywozi wszystko jednym wózkiem 8)
-
Dopłaca się około 100-150 złotych w stosunku do prywatnego importu, pozatym moim zdaniem to coś w porównaniu do serii trzy posysa a jest droższe
-
Jeśli chodzi o Kindle to już tylko wersja White Paper się liczy.
-
Dopłaca się około 100-150 złotych w stosunku do prywatnego importu, pozatym moim zdaniem to coś w porównaniu do serii trzy posysa a jest droższe
No chyba, że tak. Jak już raz kupiłem czytnik to nie bardzo śledzę co tam w trawie piszczy. :P
-
A właśnie jak ten paper white, nie razi to po oczach jak się czyta w nocy?
-
a ja zupelnie z partyzanta kupilem taniutko bo za grosze trekstora w empiku
akurat nastepnego dnia szykował mi się dłuższy kontakt z PKP a mialem kilka ebooków których nie chcialo mi sie czytać na kompie
i przyznam że jestem bardzo zadowolony
szczególnie ze pkp podstawilo mi wagon bez prądu :)
a dalo sie bylo nie bylo po ciemku czytac
-
Zainteresowałem się tym Trekstorem i ... tu kilka opinii znalezionych w sieci
http://nt.interia.pl/testy/news-trekstor-3-0-e-czytnik-dla-mas,nId,694290
http://literalubicyfre.pl/2012/03/01/tani-czytnik-trekstor-3-0-od-empiku-jakosc-czy-powszechnosc/
-
a dalo sie bylo nie bylo po ciemku czytac
Dokładnie jest to wielka zaleta tego czytnika w przeciwieństwie do tych z e-inkiem przy których żeby czytać w nocy to trzeba lampkę zapalać. Ja też czytałem przed zakupem opinie w necie na jego temat i wiele było raczej niepochlebnych, ale ja jestem bardzo zadowolony. O a na przykład Herezja podaje link do artykułu gdzie recenzent nawet nie używał a stwierdza że jest do bani...
-
Dokładnie jest to wielka zaleta tego czytnika w przeciwieństwie do tych z e-inkiem przy których żeby czytać w nocy to trzeba lampkę zapalać.
Chyba nie rozumiesz idei e-inka..
-
Lampka.. pfff wielkie mi co. Amazon w pokrowcu do kindla instaluje specjalną diodę (tyle że pokrowiec drogi jak zaraza), ja mój ochraniacz kupiłem od jakiegoś chińczyka na e-bay i koleś dorzucił mi ustrojstwo oświetlające gratis, a nawet jeśli nie dorzucają to jest to zkup w granic 20 złotych wliczając przesyłkę
-
Kindla 5 czyli w zasadzie Classic w czarnej obudowie zwany także Kindle 4, w zeszłym tygodniu kupiłem dla znajomego za 135 zielonych (wliczając przesyłkę, vat, cło i co tam jeszcze). Z kredytówki zeszło mi 447zł. Niech się tesco wypcha :P
Paperwhite na papierze wygląda fajnie, ale nie jestem przekonany czy warto dopłacać trzy stówy za lampkę :P
Jego ekran od Pearla różnić wiele się nie różni, jak przykryłem kartonem (z wyciętymi okienkami) Paperwhite'a i Keyboarda, to trzy zapytane osoby nie potrafiły wskazać, który jest który :)
Paperwhite'a warto kupić jeśli zamierza się intensywnie korzystać z książek w KF8 (następca AZW/Mobi) i pdfów, które ten obsługuje znacznie lepiej niż Classic. W Polsce na razie książki o funkcjonalnościach KF8 w zasadzie nie spotkamy, więc...
Polecam wobec tego Classica, bo jest tani i dobry, dużo lżejszy od Keyboarda, którego jedynej przewagi nad Classic'iem czyli klawiatury i tak się praktycznie nie używa, a jednak jest sporo lżejszy, co jest sporą zaletą. Wadą classica z kolei są dość wąskie ramki wokół ekranu, mi się dość często zdarza zakrywać tekst kciukiem.
Toucha w ogóle bym nie rozpatrywał, mi jakoś w ogóle ten rodzaj obsługi w czytniku kompletnie nie podszedł i ciągle szukałem klawiszy przerzucających strony (to samo w Paperwhite'cie). Nie wiem zresztą, czy go w tej chwili sprzedają do Polski nawet.
Nie warto też (moim zdaniem) inwestować w wersje 3G. Amazon wprowadził limit transferu 50MB miesięcznie, ograniczenie stron jakie odwiedzamy, takie tam, a poza tym czytnik to czytnik, a nie przeglądarka internetu (pomijam kiepskiego browsera).
Oświetlenie w Paperwhite'cie i w Nooku (Barnes&Noble) irytowało mnie na tyle, że przy braku innego światła wolałem czytać na moim smartfonie ze zminimalizowaną jasnością ekranu. Tak jak Doom napisał, lepszym rozwiązaniem jest okładka z lampką - jakoś mniej drażniąco na oczy działa.
W ogóle okładka to mus do czytnika. Te cholerne ekrany są takie delikatne, że niech je szlag... Dobrze, że gwarancja obejmuje ich wymianę, bo ja już trzy sztuki załatwiłem :P - tutaj też przewaga Paperwhite'a się uwidacznia - można do niego dokupić dwuletnią gwarancję. Co prawda wymiana ekranu to pikuś, ale te dwie stówki na nowy trzeba wywalić jak się gwarancja skończy :P
A jak macie kogoś znajomego w USA lub Kanadzie, to zamówcie czytnik na niego (Classic za 69 baksów z przesyłką free) i niech znajomy przekaże go komuś lecącemu do Polski, dacie 50zł za fatygę i macie czytnik za pół ceny z w pełni działającą gwarancją. Na allegro bym uważał, bo tam większość czytników leży dość długo w magazynach i dostajecie egzemplarz np z 6 miesiącami gwarancji (znajomy tak się załatwił).
Ogólnie polecam też stronkę www.swiatczytnikow.pl gdzie można znaleźć full informacji o Kindlach i nie tylko.
-
Ja mam toucha i bardzo go sobie chwale...
aczkolwiek ostatnio go nie widziałem na stocku amazona :)
-
swoją drogą patrze na swój czytnik sony i jestem ciekaw jaką to ma żywotność. Bateria w końcu siądzie, no ale ostatnio to i tak czytam bardziej w chacie.
-
Ja mam toucha i bardzo go sobie chwale...
Ty żyjesz? :P
Każdemu co kto lubi, ja wolę oldscoolowe przyciski ;)
swoją drogą patrze na swój czytnik sony i jestem ciekaw jaką to ma żywotność. Bateria w końcu siądzie, no ale ostatnio to i tak czytam bardziej w chacie.
W Kindlach bateria mi wystarcza na około 1500-2000 stron "papieru" z włączonym nonstop wifi. Wyłączenie nie zwiększa żywotności w zauważalny sposób, więc nie wyłączam :P
PDFy, audiobooki, lampka w okładce, przeglądanie sklepu zeżera minimalnie więcej baterii niż po prostu czytanie. To tak z moich dwuletnich obserwacji :)
-
Chyba nie rozumiesz idei e-inka..
ja doskonale rozumiem idee e-inka
ale
matowy ekran nie męczy mi oczu mimo godzin siedzenia / testowane / - moze to zaleta malej powierzchni...
nie mam kretyńskich refleksów jak w wielu innych czytnikach
czesto czytam przed zasnieciem kiedy już gaszę swiatło , więc e-ink by mi sie nie sprawdził
p.s. pierwsze podejscie jak oglądałem trekstora bylo co najmniej pełne wątpliwośći
niemniej mnie osobiście się sprawdzil