Eve-Centrala
Eve Online => Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje => Wątek zaczęty przez: Straszny w Marzec 26, 2009, 12:01:25
-
miałem dzień przerwy od gry a tu Molle z sojusznikami odniósł spore zwycięstwo:
http://www.killboard.net/fleetbattle/1972/ (http://www.killboard.net/fleetbattle/1972/)
ubite 26 capitali (głównie dready), 60 BSow, sporo supportu
ponoć mało brakowało do tego żeby jeszcze tytki były na kb O0
a tu screen jak to ładnie wyglądało "z boku": http://img291.imageshack.us/img291/8808/bigfight.jpg (http://img291.imageshack.us/img291/8808/bigfight.jpg)
edit:
BOBRy z sojusznikami zlootowali pole walki.
-
Kto lotował wraki ?
-
bobry, bo podobno goonsi i reszta zlych wylogowali sie (http://www.scrapheap-challenge.com/viewtopic.php?t=24761&postdays=0&postorder=asc&start=60) godzine przez walka...
Caps that logged/crashed an hour ago still haven't disappeared. From what I can tell KFC are picking them off atm.
-
Panowie,
Przypominam o regulaminie: Nowy raport nowy watek i do tego zalozony przez portal. Prosze sie podporzadkowac. Wycinam do nowego watku poki co. Kolejne raporty prosze tworzyc z portala
-
Prośba, niech ktos uczyni raport z tej walki, z linkami do Kb, i gólnie co i jak sie działo ...
-
miałem dzień przerwy od gry a tu Molle z sojusznikami odniósł spore zwycięstwo:
http://www.killboard.net/fleetbattle/1972/ (http://www.killboard.net/fleetbattle/1972/)
ubite 26 capitali (głównie dready), 60 BSow, sporo supportu
ponoć mało brakowało do tego żeby jeszcze tytki były na kb O0
a tu screen jak to ładnie wyglądało "z boku": http://img291.imageshack.us/img291/8808/bigfight.jpg (http://img291.imageshack.us/img291/8808/bigfight.jpg)
edit:
BOBRy z sojusznikami zlootowali pole walki.
wygraliscie bitwe bez osiagniecia strategicznego celu heh
zniszczyliscie szpilke nasza - pozniej nasi zblokowali postawienie waszej szpilki i postawili znowu nasza
no ale fakt z tego co wiem to welcome screen i tyle - czesciowo welp day
-
Tak to jest z tym sov wars.
W naszym prime dajemy rade ale jak się robi koło 1 w nocy to ludzie robią logoff i goonsi przejmują kontrole.
Tym razem bob nie zdążył szpilki zanchorowac - bywa.
Podobno dziś rano jakaś ninja akcja była i posy PL poszły w RF z dobrym dla nas timerem ?
-
* Skeer prepares more Sabres to bubble capitals :knuppel2:
BTW jestem zawiedziony - zdarzyło mi się w desyncu zaplątać dyktą między bumpującymi się carrierami w środku bloba capsowego pod posem. Overview mi zaczął migać na czerwono, ganiało mnie sporo fighterów i mniejszych dron, póki z baniek uciekałem, a nawet armora mi nie drasnęło.
Bruce/soul - powiedzcie NC, żeby się bardziej starało :P
I sami zacznijcie grać, bo za bardzo to nie widać Was na localu pomimo spinki na Centrali :)
-
To skrobnę krótki raporcik.
Zaczęło się leniwie od strzelania do szpilek i rozganiania próbujących się przedostać do 49- małych gangów. Jednak im późniejsza pora tym lokal radośniej zaczął skakać w górę. Cyno za cynem i przekroczyliśmy 1k ppl na lokalu a to nie był koniec. Pierwsze starcie Stainwagonu z Goonsami&Co nie zakończyło się zbyt ciekawie. Zbyt późno wydano komendę odwarpu spod wrogiego posa, spora część naszych BSów została skutecznie zabąblowana. Ja bez przewijania overview miałam 5 punktów na sobie a statek robił wszystko, poza tym co chciałam aby robił. Dookoła bańki. Ci, którzy zdążyli odwarpować, wrócili na pole bitwy i zaczęła się jatka. Po stracie statku, chcąc przylecieć kolejnym, wyskakiwałam z systemu tylko około 15 minut z napisem "jumping" na ekranie. Wskok do 49- był już mniej problematyczny. Support dwoił się i troił próbując ściągać tacklerów z naszych.
Kolejne starcie pod posem 8-14 polegało na zmianie overview: BSy, capsy, BSy, capsy. Lag był bardziej odczuwalny niż przy poprzedniej bitwie w 49- . Co do wylogowania floty Capsli nie bardzo wierzę, na moich oczach wyskakiwały a da się łatwo odróżnić wyskok od odwarpowywania. I tu znowu ukłon dla supportu, który starał się tacklować co się da. Padały kolejne komunikaty: punkt na morosie..., bańka na revelce ...... jednak spora część zdążyła wcześniej wyskoczyć. Wskoczyła flota capsów KenZoku, rozpoczęły się dożynki, ściąganie szpilki a potem lootowanie. Z reszty zdać relacji nie mogę, smacznie już spałam jak :angel: Dzień zakończyliśmy składając na lokalu życzenia urodzinowe molle :)
http://www.eve-starbase.com/killboard/?a=kill_related&kll_id=78713 (http://www.eve-starbase.com/killboard/?a=kill_related&kll_id=78713)
http://kb.c0ven.pl/?a=kill_related&kll_id=48403 (http://kb.c0ven.pl/?a=kill_related&kll_id=48403)
-
Panowie, proszę nieco bardziej na temat. Rozmawiamy o tej konkretnej bitce, a nie o PRze goonsów. Dwa mniej lub bardziej bezwartościowe w tym topicu posty poleciały do flejmu, nie chciałbym, żeby pojawiły się następne.
-
Zalogowałem się w carriera, wskoczyliśmy na pos a na nas flota bsów. U mnie lag był znośny poza jednym - moje fightery robiły 0 dmg. Coveny i te inne leciały z góry, z dołu, z lewa, z prawa i cięły wylogowane capsy i support. Ja repowałem wieżę z innymi carrierami, troche tych covenowych bsów spadało ale za mało i za wolno. Tymczasem posiłki od nas nie mogły załadować systemu i po około 2h było nas na tyle mało że kenny i spółka zrzuciły na nas swoje capsy i trzeba bylo wiać. W drugiej części walk nie uczestniczyłem bo było późno i poszedłem spać ale podobno stan szpilek pozostał zachowany czyli strategicznie był sukces.
-
podobają mi sie strategiczne zwycięstwa goonow, to ja więcej takich poprosze.
-
podobają mi sie strategiczne zwycięstwa goonow, to ja więcej takich poprosze.
Stan posów na korzyść Goonów utrzymany, licznik do sov 3 nieprzerwanie tyka.
-
Wiem że to wątek z raportem, ale drogi Scarymanie - poza zabiciem 20-paru kapitali NIC się nie zmieniło - Goonsi nadal mają szpilę tam gdzie była, co mnie osobiście niepomiernie w... denerwuje :diabeł: Dlatego muszę z niesmakiem przyznać racje dla Bruce'a - mimo wtopy capsów i dużych strat w konwencjonalnej flocie - strategicznie są do przodu.
Wisiałem w tym systemie od ok. 14 PL time, głownie na posie semi afk, bo BS'y coś tam orały, support łapał jakieś wypierdki na planetach i bramach. Wszystko zaczęło się wraz z wyjściem pamiętnej szpilki na planecie 8 moon 14 z RF O0. Jako że w takim lagu latam zawsze z wył. bracketami, średnio się orientowałem co się dzieje dookoła - łapałem cepy i dykty które bomblowały nasze BS'y, gdy blokował mi się scrambler i działa odwarpowywałem na planety lub posa. Więcej czasu poświęciłem na walkę z lagiem niż z goonsami ;) Standardowo - statek reagował normalnie, działa i elektronika niekoniecznie.
Cała walka trwała dobre kilka godzin, w międzyczasie próbując taklować wrogie capitale dostałem od jednego z nich disruptorem - w związku z czym odleciałem na 50 km myśląc że zaraz wrócę i znów będę taklował.. nic z tego :) Następne półtora godziny spędziłem odlatując od POS'a na 3000 km, mimo tego nadal nie byłem w stanie wywarpować, wyskakiwał komunikat że nadal jestem scramblowany przez tego nieszczęsnego carriera ;) Straszliwie wku&^#y obrzuciłem ich błotem w petycji - Oto odpowiedź:
Hi
The issue you are reporting is under investigation. If possible, our server administration team will resolve the matter for all pilots involved globally depending on the results of their investigation. Unfortunately we will not be able to intervene in your predicament in this case until all hostilities have ceased in the system.
Please contact us again once the current hostilities in the system have ceased if you are still having any issues.
Best Regards,
GM Thunder
EVE Online Customer Support
No tak, investiagtion - innej odpowiedzi się w sumie nie spodziewałem ;). O dziwo po 10 minutach od odpowiedzi GM'a zostałem uwolniony z tego scramblera ;) Wróćiłem na pole walki, padł rozkaz bubblowania i tacklowani kapitali - bohatersko bumpowałem wrogie dredy i carriery które próbowały wejśc w tarczę :) Ogólnie było fajnie, pierwsza konkretna bitka w tym tyg. O0 Niestety popełniłem znów mały błąd - włączyłem wszystkie brackety, co poskutkowało 5 minutowym freezem ekranu ;)
Ogólnie wrażenia pozytywne, mimo tych ficzersów od ccp :)
-
fajnie bylo, dawno tyle ammo w snajperze nie wystrzelalem
Proszę uzupełnić dane w ustawieniach konta. Postać, Sojusz, Korporacja. Kolejne posty w tym dziale zostaną usunięte bez tych informacji. :knuppel2: Ed.
-
Ładna noc, prawie zabrakło mi tremorów do czasu gdy zaczęlismy dobijać dredy.
I wtedy się wylogowałem żeby pod wpływem bimbru pitego ze starymi hutnikami uczyć się na egzamin, wreszcie zdałem.
Local bardzo długo utrzymywał w granicy 1100-1300
Każdy spodziewał się DD ale ten tytan chyba dostał złe warpto (może samotna revelka staklowana na 9-6 panikowała)
Po nieudanym DD poza tarczą 9-6 (no cośtam musiało zdechnąć, ale ten dd miał lecieć chyba na 8-14 gdzie się klepaliśmy) gdzie przez pomyłke spieprzały z 8-14 nasze bsy gdy tylko ktoś wrzasnął 'tytan' dostaliśmy warpback i powoli do przodu koszenie floty, do ostatniego.
Może część tych capsów miała czarny ekran ale wiem jak mnie przez chwile chciały skosić to dramat.
W czasie całej bitki z Tempesta wystrzeliłem na oko 600 pestek (100 salw). Ktokolwiek został dłużej wystrzelił pewnie 2x więcej gdy serwer zaczął się rozkręcać.
ps. musze wreszcie wylecieć z tej nory i wykupić klona
-
Stalem sobie w cloaku puszczajac od czasu do czasu babla na revelce przy posie a tu patrze tytek sie pojawil 120km od mojego mucholapa. No to mwd+hit i w jego strone. Nie wiem czy byl DD, nie widzialem ale lecialem 10km do przodu i jakies 7-8 w tyl przez laga. Tak skaczac podbilem do niego na 30km i wtedy udalo mu sie wywarpowac. Wielka szkoda, na darmo lecialem 90km przypalajac mwd :(
Co do capsow to nie mogly mec czarnego ekranu bowiem gdy po jednej stronie zabraklo babla to czesc z nich wyskoczyla z systemu.
-
Niektóre miały niektóre nie, jak to lag
-
Ogolnie wrazenia mieszane, jak napisano wyzej, strategicznie niewiele sie zmienilo, troche capsow wybuchlo..
co do laga, dziwna wersja wczoraj - guny dzialaly tak sobie, okolo 30 sekund opoznienia... sensor booster za to mrugal sobie radosnie na czerwono ze 40 minut.. no i siegemod przez 40 minut strzelania zuzyl 1 cykl strontu :)
Popraw wprowadzoną nazwę sojuszu ... teraz jest śmiesznie, ale nie zgodnie z regulaminem. Ed.
-
Szkoda, że nie wiedziałem nic o tym tytanie - u mnie nie było raczej większych problemów z lataniem i mógłbym się pokusić o złapanie go :(