Eve-Centrala
Forum Gry => World of Tanks => Wątek zaczęty przez: Asag w Styczeń 01, 2015, 21:02:11
-
Konto w WoTa założyłem już chyba z rok temu rozegrałem parę bitew, odblokowałem chyba ze 2-3 czołgi i przestałem grać.
Teraz naszła mnie ochota aby pograć w to i zastanawiam się czy są jakieś "taktyki" gry aby w miarę szybko dogonić starych graczy? Tzn czy powinienem odblokować jakiś konkretny model czołgu do "farmienia", jakąś konkretną nację czy po prostu grać czym popadnie i samo wszystko z czasem przyjdzie?
-
Na początku najlepiej zrób sobie rachunek sumienia i sprawdź czym lubisz grać (mnie na przykład w ogóle nie bawią lekkie tanki i artyleria). Warto jak najszybciej wbić jedną konkretną 10tkę do klanowych, jedną dobrą 8mkę (polecam IS-3), jedną dobrą 6tkę (hellcat?).
W miarę wbijania wyższych tierów (od 8 wzwyż) zauważysz , że przestajesz wychodzić na 0 w kredytach. Na eksploatację 10tki będziesz już musiał po prostu konkretnie farmić. Możliwości są dwie:
1. Rozbudowany hangar z czołgami 5-6 tieru każdej nacji do farmy (praktycznie cały czas któryś z nich będzie miał boost do kredytów za bitwę - eventy wargaming typu czołg miesiąca)
2. Kupujesz czołg premium, najlepiej 8 tier (z tych polecam T34, dobrze mi się tym jeździ).
3. Jak narzekasz na wypchany portfel wykup premium acc.
-
WOT to gra raczej dla cierpliwych. Jest tak zrobiona, że naprawdę bardzo długo trzeba grać (tzn. tłuc expa do zarzygania), żeby dorobić się minimum sprzętu na każdą okazję tak, żeby być zawsze przydatnym w klanie. Gra robi się nawprawdę ciekawa dopiero kiedy dołączysz do fajnego klanu, inaczej się szybko nudzi. Także masz przed sobą długie miesiące gringu :) Można to znacznie przyspieszyć kupując kilka czołgów premium i konto premium na start. Rozwiązanie dla zasobnych.
-
Na początku najlepiej zrób sobie rachunek sumienia i sprawdź czym lubisz grać (mnie na przykład w ogóle nie bawią lekkie tanki i artyleria). Warto jak najszybciej wbić jedną konkretną 10tkę do klanowych, jedną dobrą 8mkę (polecam IS-3), jedną dobrą 6tkę (hellcat?).
W miarę wbijania wyższych tierów (od 8 wzwyż) zauważysz , że przestajesz wychodzić na 0 w kredytach. Na eksploatację 10tki będziesz już musiał po prostu konkretnie farmić. Możliwości są dwie:
1. Rozbudowany hangar z czołgami 5-6 tieru każdej nacji do farmy (praktycznie cały czas któryś z nich będzie miał boost do kredytów za bitwę - eventy wargaming typu czołg miesiąca)
2. Kupujesz czołg premium, najlepiej 8 tier (z tych polecam T34, dobrze mi się tym jeździ).
3. Jak narzekasz na wypchany portfel wykup premium acc.
hellcat rly?????
-
hellcat rly?????
Ujmę to tak, wczoraj miałem pierwsze poważne podejście do WoTa od 4 miesięcy. Jesli chodzi o 6tki to wielbiłem swojego KW1Sa, ale coś mi pomieszali i nie ma już działa OP. A że często obok KW1Sów w sparingach pojawiał się hellcat, to rzuciłem go jako propozycję (opatrzoną "?" jako że nie mam doświadczeń z tym sprzętem).
-
Z mojej strony jedna rada, najlepiej darować sobie granie w tą gre..
Jako osoba która zaczęła w becie napisze tak.. gra miała potencjał ale imho gdzieś po drodze wargaming ostro zjebał, tak od patcha bodajże 0.7.4 położono największy nacisk na dojenie kury znoszącej złote jajka i z każdym następnym patchem było już tylko gorzej. Generalnie ja i większość moich znajomych którzy grali w tą grę przez dłuższy czas doszli do podobnych wniosków: ta gra jest ZJEBANA i szkoda na nią czasu. Kiedy jeszcze w zeszłym roku logowałem się żeby zagrać strongholda ze znajomymi zauważyłem ze 95% mojej listy friendsów w grze jest nieaktywna od dłuższego czasu, więc chyba coś w tym musi być.
ps. jak ktoś chce chętnie 'oddam' konto z 3ma premium T8 jakies 11k golda, kilkoma niepełnymi branch'ami, ~2200 wn8/60% win ratio/10k walk
-
Teraz naszła mnie ochota aby pograć w to i zastanawiam się czy są jakieś "taktyki" gry aby w miarę szybko dogonić starych graczy? Tzn czy powinienem odblokować jakiś konkretny model czołgu do "farmienia", jakąś konkretną nację czy po prostu grać czym popadnie i samo wszystko z czasem przyjdzie?
Nie ma nic takiego. Stary gracz od nowego różni się tym że ma więcej czołgów i ewentualnie lepsze załogi. Oraz strasznie duże pokłady zgoszknienia. Ewentualnie lepszy skill do samej gry.
Warto jak najszybciej wbić jedną konkretną 10tkę do klanowych,
7 dziesiątek jeśli HT - po rozjebaniu w CW czołg jest blokowany na 7 dni (że niby remont) i jak masz tylko jeden to jestś bezuzytecznym żetonem dla klanu. Różne typy maszyn mają różny czas blokady, najkrócej arta, ale aby wzięto Cię na arcie musisz być bardzo dobry na niej, albo klan musi być w ciężkiej potrzebie
jedną dobrą 8mkę (polecam IS-3)
A ja T32 lub rhm'a, zabawne jest też isu
jedną dobrą 6tkę (hellcat?)
Czołg dla pedbearów, w dodatku niedawno znerfiony. Na topce sprzetu tier VI dalej jest ruska KW-85
W miarę wbijania wyższych tierów (od 8 wzwyż) zauważysz , że przestajesz wychodzić na 0 w kredytach.
Tak jest już o teirów VII, zwłaszcza jak strzela się premium ammo, niemniej dobry gracz nawet na tierze X wyjdzie na plus bez konta premum
2. Kupujesz czołg premium, najlepiej 8 tier (z tych polecam T34, dobrze mi się tym jeździ).
Obecnie z czołgów tier VIII dostępnych najlepiej zarabia jagtiger acht acht, podobnie jak pestkoplije z tier VII. Wszystko na tier VIII co ma pestki po 1k kredytów musi naprawde mocno dmg naprodukować aby dać dobry zarobek, pestkopluje sądo przodu choćby przez koszt amunicji za 1k masz 4+ pociski które czesto zrobią więcej dmg niż taki za 1k w dodatku bedą wystrzelone szybciej niż taki za 1k, no i te plujki mają premiowany mm
Ujmę to tak, wczoraj miałem pierwsze poważne podejście do WoTa od 4 miesięcy. Jesli chodzi o 6tki to wielbiłem swojego KW1Sa, ale coś mi pomieszali i nie ma już działa OP. A że często obok KW1Sów w sparingach pojawiał się hellcat, to rzuciłem go jako propozycję (opatrzoną "?" jako że nie mam doświadczeń z tym sprzętem).
Dalej ma rure 122mm tylko wreszcie zbalansowaną. Obecnie najlepsze działo dla tego bydlaka to 100mm na którym jest jeszcze bardziej morderczy niż był jak ktos umie grać. Jak ktoś był pomidorem któremu stara wersja 122mm robuła staty no to sorry
-
Z mojej strony jedna rada, najlepiej darować sobie granie w tą gre..
Mam w zasadzie podobne odczucia, raz na jakiś czas ściągnę 1-2gb patcha, zobaczę czym gra stoi, a później z goryczą odstawiam na kolejne parę miesięcy. Generalnie free to play to syf. Abonament daje przynajmniej równe szanse :)
Tak jest już o teirów VII, zwłaszcza jak strzela się premium ammo, niemniej dobry gracz nawet na tierze X wyjdzie na plus bez konta premum
Z tymi VII to nie wiem, np bawiąc się ISem rewelacyjnie mi się zarabiało. Co do X wyjść na tym na plus bez premki... szacun.
Dalej ma rure 122mm tylko wreszcie zbalansowaną. Obecnie najlepsze działo dla tego bydlaka to 100mm na którym jest jeszcze bardziej morderczy niż był jak ktos umie grać. Jak ktoś był pomidorem któremu stara wersja 122mm robuła staty no to sorry
Tak jak pisałem, nie miałem jeszcze czasu poczuć wszystkich zmian na własnej skórze ;) Dziś jak wrócę z pracy od razu zakupię tę setkę i zobaczymy co się będzie działo.
-
mnie najbardziej bawily w tankach czolgi tak do 3 tieru. im wyzej tym nudniej - ale jazda pierwszym amerykanskim tank destroyerem albo marderem byla fajna
-
A wybór serwera ma jakieś znaczenie? Dawniej tego nie było.
-
Wybor serwera nie ma znaczenia, ot dolozyli dodatkowy serwer zeby rozladowac tłok.
Ja przewaznie loguje sie tam gdzie mam lepszego pinga ;)
-
A wybór serwera ma jakieś znaczenie? Dawniej tego nie było.
ma znaczenie w kontekście pingów i z tego z kim grasz. Na NA to głównie amerykanie z USA i Kanady, na EU głównie europa na zachód od Buga, Na RU ruscy i byłe państwa zssr, są jeszcze azjatyckie serwery
Jesli przez serwer rozumiesz cyferkę przy jego nazwie to są to klastry, bieżesz ten tak jak Boft Caen pisał na którym masz lepszy ping, ewentualnie ale to zazwyczaj tylko między 2-6 rano ten na którym jest więcej graczy
-
między 2-6 rano ten na którym jest więcej graczy
???
Właśnie zacząłem podejrzewać, że jestem casualem.
-
W nocy dość drastycznie spada liczba graczy, jest moze dziesiąta część tego co gra w dzień. Noie wiem jak jest teraz - gdzie teraz obejmuje powiedzmy ostatni kwartał - ale jak grałem w tych porach, miewałem problemy z MM typu czekanie na bitwę hgw ile, popierdolone bitwy z niepełnymi składami, wrzucanie do walki wszystkich maszyn z kolejki gdzie rzeciw X potrafiły walczyć nawet VI. Oczywiscie dlatego że z przyzwyczajenia grałem na EU2 który nocą zwykle pustoszał. Po przejsciu na eu1 w takiej sytuacji zazwyczaj znowu dawało sie grać
-
Ok zalogowałem się do gry aby zobaczyć stan garażu bo nawet nie pamiętałem co mam i sprawa wygląda następująco (czołgi startowe pomijam, wiem wiem, bida z nyndzą):
Chiny: Vickers Mk.EType B
Wielka Brytania: Vickers Medium MK.II
O dziwo w kolejnych nacjach widzę czołgi premium, nic nie kupowałem więc to chyba za zalogowanie się do któregoś stycznia (przyszedł mi kiedyś mail o tym) oraz nagroda za kupno i5 4690k (intel bundle).
Niemcy: Pz.Kpfw. II Ausf D, 8,8cm Pak 43Jagdtiger
USA: T1E6, T7 Combat Car
ZSRR: T26, LTP
Mam jeszcze pytanie o doświadczenie. Jeżeli jeździmy czołgiem który nie jest na full zbadany to exp można wykorzystać tylko w obrębie danej nacji, jeżeli natomiast wymaksowanym exp można użyć na dowolnej nacji?
Wychodzi więc na to że najlepiej na razie pojeździć tymi premium Tier 2 (T1E6, T7 Combat Car, Pz Kpfw II Ausf D) lub III (LTP) bo na VIII (Jagdtiger) to chyba szkoda wsiadać z moimi brakami :p
-
Pz.Kpfw. II Ausf D
tegoroczny prezent
8,8cm Pak 43Jagdtiger
prawdopodobnie kod intela i swoją droga jedna z najlepszych farm kredytów obecnie
T1E6, T7 Combat Car
Prezenty gwiazdkowe od wg
LTP
nie pamietam, też prezent ale chyba z innej okzaji
Mam jeszcze pytanie o doświadczenie. Jeżeli jeździmy czołgiem który nie jest na full zbadany to exp można wykorzystać tylko w obrębie danej nacji, jeżeli natomiast wymaksowanym exp można użyć na dowolnej nacji?
Exp z czołgu nie elitarnego możesz wykorzystać tylko na tym czołgu. Jak czołg jest elitarny (wybadane wszystko) i nie zaznaczysz opcji lepszego szkolenia załogi to zdobywany exp za złoto konwertujesz na free exp. Free exp to exp do wykorzystania na cokolwiek - dodanie brakująceo exp do opracowania czegoś (modułu / maszyny) lub opracowanie tego czegoś tylko ze freeexp
Wychodzi więc na to że najlepiej na razie pojeździć tymi premium Tier 2 (T1E6, T7 Combat Car, Pz Kpfw II Ausf D) lub III (LTP) bo na VIII (Jagdtiger) to chyba szkoda wsiadać z moimi brakami :p
Generalnie masz racje poza tym że pz IID to sie do sprzedania tylko nadaje :P chyba że ma dla Ciebie wartość kolekcjonerską, jak zaczniesz ogarniać gre to zacznij jeździć jadzią, to kredtów Ci nie zabraknie
-
ode mnie taka rada. naucz sie cieszyc tym co masz. tzn kazdy tank jest dobry naucz sie czerpac z tego radosc, bo jesli zapetlisz sie w bolu dupy ktory to WG jest jak najbardziej na reke, a wrecz wymagaja, aby kazdy gracz odczowal bol dupy, a to ze chujowe dzialo, a to chujowa pena, a to chujowy tank, a to w koncu chujowy exp... to oni maja dla Ciebie droge na skroty, prem acc, prem tanki, gold ammo i ch wie co jeszcze.
protip.
jak Cie bedzie lapal wqrw, to zamiast chwytac za kredytowke, lepiej wylacz to gowno, bo to glupia gra: ]
-
Nie zamierzam inwestować gotówki w to. Na razie cieszy mnie jak rozwalę chociaż 1-2 czołgi w bitwie lol. Ale z tego co widzę jakby na poważniej chciał pograć to chyba faktycznie kredytowa potrzebna.
-
Ale z tego co widzę jakby na poważniej chciał pograć to chyba faktycznie kredytowa potrzebna.
Nie jest potrzebna. ZWŁASZCZA że masz tego jagera
-
ale wy bredzicie. Nie wydałem na tą gre nawet złotówki. W garażu mam chyba 7 premium tanków 10 tierów X i nie mam premki tylko wtedy kiedy nie chce mieć, a gram od wczesnej bety. Teraz chwilowo gram bo potrzebuje golda na statki które nomen omen są godne uwagi
To jest akurat free2play w którym karta kredytowa w niczym nei pomaga....
-
ale wy bredzicie. Nie wydałem na tą gre nawet złotówki. W garażu mam chyba 7 premium tanków 10 tierów X i nie mam premki tylko wtedy kiedy nie chce mieć, a gram od wczesnej bety. Teraz chwilowo gram bo potrzebuje golda na statki które nomen omen są godne uwagi
To jest akurat free2play w którym karta kredytowa w niczym nei pomaga....
Ucz nas miszczu farmy!
-
Ucz nas miszczu farmy!
Daj spokój Glass. Koleś zapalił towar 3x za mocny dla niego to go poniosły senne marzenia.
-
ale wy bredzicie. Nie wydałem na tą gre nawet złotówki. W garażu mam chyba 7 premium tanków 10 tierów X i nie mam premki tylko wtedy kiedy nie chce mieć, a gram od wczesnej bety. Teraz chwilowo gram bo potrzebuje golda na statki które nomen omen są godne uwagi
To jest akurat free2play w którym karta kredytowa w niczym nei pomaga....
prawdziwy sado maso grindu :D
to chyba masz 90% winów skoro tyle dziesiątek a premki ni ma
-
popytajcie dooma będzie łatwiej :)
to jest tylko za zeszły rok: http://www.wot-conquest.com/wot_cw/top_goldfarmer_clans/eu (pozycja nr 5) a to jest schyłek dawnej potęgi :)
-
proszę o link do postaci
-
ten sam :) http://worldoftanks.eu/community/accounts/500022014-azell/
-
http://worldoftanks.eu/community/accounts/500022014-azell/
Azell był przez jakiś pierwszy rok po becie odpowiednikiem Evil Thuga. Pierwszy dowódca PAD'u, główny strateg Toilet Paper Aliance (czy wtdy żeście się RGB nazywali?) W becie wygał ze swoją bandą Ural Stell (albo był wysoko) a za to w cholere golda dostali ludzie z podium
Potem była farma złota z mapy z CW (takie moongo w czołgach)
-
RGB zostało zreformowane w Szary Sojusz ale klany pozostały te same co w RGB plus kilka innych . Szary sojusz wygrał CW i przestało mi się chcieć grać w WoT
http://www.planetwot.com/cwAnimator/ kosiliśmy chyba 18k golda dziennie :) 16 maja 2012 zakończylismy istnienie najwiekszego bloba w wot
-
Super, a jak to ma się do tematu dyskusji?
-
Tak że raczej wie o czym pisze
-
To niech skończy mierzenie epeena a zacznie pisać z sensem ::)
No chyba że rada dla gościa to utworzenie największego bloba w tankach, no to faktycznie porada życia
-
napisałem tylko że nie trzeba wydawać kasy na wot i że karta kredytowa nic nie daje. Co do bloba to my go skasowaliśmy a nie stworzyliśmy
-
Nie każdy grający w WOTa jest na szczycie amber gold i umiejętnie potrafi kosić kasę z tego co mu szweje wygrają na CW...
-
jasne dlatego idziesz do jakiegoś wesołego elo klanu który przyjmuje wszystkich
z jedną uwagą musi to być klan z dobrym strongholdem. Najlepiej lev X ale jakiś niższy też moze być. Dostajesz tam misje na tydzień premki, 1k golda itd. Codziennie robisz jakieś gówniane wotowskie misje też dostajesz golda. Bonusy z fortecy które ktoś odpala dają boosta do expa załogi czy do silverów które zarabisz
co do koszenia to zapytaj flexa ile czasu mu zajmowało zajmowanie się sojuszem i klanem w czasach RGB
-
Nie każdy grający w WOTa jest na szczycie amber gold i umiejętnie potrafi kosić kasę z tego co mu szweje wygrają na CW...
Obecnie WG daje golda (w małych ilościach ale jednak) w eventach, przez czas trwania ostatniego chyba z 1k można było wychaczyć w dawkach po 25 dziennie z banalnymi warunkami
-
Obecnie WG daje golda (w małych ilościach ale jednak) w eventach, przez czas trwania ostatniego chyba z 1k można było wychaczyć w dawkach po 25 dziennie z banalnymi warunkami
Bo wszystko obliczone na to by brać w WOT cały czas.
-
Ile czasu potrzebujesz aby wygrać pięć walk będąc w pierwszej dziesiątce swojej druzyny pod względem exp? Tak wiem, czasami cyrk z tym nieziemski, ale generalnie jest to misja z gatunku tych które robi się w godzinkę, może dwie, dopiero ten posrany event na wz-111 to jest przykuwacz do kompa
-
Może mi ktoś tak w skrócie napisać na czym polegają Wojny Klanów (CW to Clan Wars?)? Bo na stronie www pisze:
Wojny Klanów są przeglądarkowym rozwinięciem World of Tanks, umożliwiającym graczom walkę o panowanie nad światem. Zjednoczcie się w klan i zetrzyjcie się w zaciekłych bitwach z innymi wojownikami. Zdobywajcie i utrzymujcie terytoria, zbierajcie dochód i dzielcie się nim z towarzyszami broni. Zaangażujcie się w zmagania i udowodnijcie swoją wartość!
Ja myślałem że to wszystko ingame jest.
-
Bo jest. Interfejs CW jest na stronie WG. Dowódcy klanu i oficerowie z uprawnieniami rzucają żetony (żetony są generowane na podstawie liczb ludzi w klanie z co najmniej tierem V (jesli sie nie mylę). Np aby przeprowadzić desant na jakąś prowincję startową (jesli nie ma klanu na mapie), lub wyprowadzic atak na którąś z sąsiednich prowincji. Następnie w zależności od tego co było na tej prowincji dalsza rozróba dzieje się w grze. Pojawia się okienko bitwy specjalne, ładują się tam ludzi ktoś kto ma być szefem przeciąga siebie i wybranych ludzi do tej czesci okna z której gracze będą walczyć. Przy prostym ataku na prowincję zajmujesz ją jak przeciwnik jej nie obstawił, lub walczysz. Przegrasz - tracisz żetony na 24h, wygrasz stack przechodzi na prowincję a Ty ją zajmujesz. Jak przeciwnik widząc Twoje żetony puści kontratak (albo wyjdzie na to że i tak miał atakować) to walczysz spotkaniówkę. Przegrasz masz obrone prowincji, wygrasz walczysz o prowincję. W przypadku lądowania masz turniej z innymi ladujacymi a zwycięzca walczy z holderem prowincji o tą prowincję
-
bitwy grasz ingame ale walki ustaiasz na mapie przez przeglądarkę. Czyli rzucasz żetony na jakąś prowincję przez przeglądarkę i walka o tą prowincję odbywa się ingame
-
W tej grze najbardziej wkur.. są płaczki z chata którego nie da się opuścić. Zawsze znajdzie sie baran który bedzie płakał na bitwie.
-
ale wiesz że jest od tego mod? w opcjach gry zresztą też jest opcja
-
Przy jagtigerze 8.8 nie będziesz mieć problemu z zarabianiem na inne czołgi. Moja rada to graj tym czym ci się przyjemnie gra, jak dla mnie najwięcej zabawy dają medy >> lighty > heavy> td > arty nie trawię. Najprzyjemniejsze czołgi to linie amerykańskie ciężkich przez T29 do T110, medy od t20 do pattona, jak ktoś lubi magazynki to także linia do T57 Heavy daje sporo funu. Radzieckie ciężkie do IS 7 to easy mode, bardzo przyjemna jest radziecka linia medów wiodąca od Rudego do T-54.
Trzeba pamiętać że czołg pełnię możliwości uzyskuje dopiero wymaksowany, z załogą na 100%, dodatkowymi modułami i najlepiej z powbijanymi co najmniej dwoma perkami. Jazda większością stokowych maszyn na tierach od 6 wzwyż jest najczęściej frustrująca. Do tego "community" tej gry jest w większości upośledzone w stopniu co najmniej lekkim więc przydaje się sporo cierpliwości i cysterna melisy. Dlatego ważne jest posiadanie zarabiarki i gra dla zabawy bez spinki...
Pzdr...
-
calkiem zgrabnie napisane.
-
ha! temat skusił mnie do powrotu do wota :) niestety starego konta z paroma tysiacami bitew nie udalo mi sie odpalic wiec zaczalem od nowa. w sumie po wydaniu 6 pln. na golda zeby kupic zaloge do t18 na 100% i sprzedaniu wszystkich poczatkowych gownianych premium tankow zeby miec kase na sprzęt do tej puszki zabawa jest nawet przyjemna :) polecam poczatkujacym bo na tym idzie nabic tak od 2 nawet do 6 killi na bitwe od pierwszego dnia w wocie. no i zarabia sie na wieksze tanki o ile to kogos interesuje :) dla mnie zawsze najlepsza zabawa to byla tak do 5 tieru max.
-
Niemieckie ciężkie są wyraźnie bardziej papierowe od amerykańców, ruskich i ogólnie nieco gorsze, ale za to tanie w eksploatacji i uniwersalne. Tigerem 2 się nieźle zarabia a w e 75 wychodzi na 0. Przynajmniej tak było rok temu. No i posnajpić też się da całkiem fajnie. Wszystko ma swoje wady i zalety.
-
ha! temat skusił mnie do powrotu do wota :) niestety starego konta z paroma tysiacami bitew nie udalo mi sie odpalic wiec zaczalem od nowa. w sumie po wydaniu 6 pln. na golda zeby kupic zaloge do t18 na 100% i sprzedaniu wszystkich poczatkowych gownianych premium tankow zeby miec kase na sprzęt do tej puszki zabawa jest nawet przyjemna :) polecam poczatkujacym bo na tym idzie nabic tak od 2 nawet do 6 killi na bitwe od pierwszego dnia w wocie.
(http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20131028201301/cad/images/8/89/Pl-pedo-bear.png)
-
ha! temat skusił mnie do powrotu do wota :) niestety starego konta z paroma tysiacami bitew nie udalo mi sie odpalic wiec zaczalem od nowa. w sumie po wydaniu 6 pln. na golda zeby kupic zaloge do t18 na 100% i sprzedaniu wszystkich poczatkowych gownianych premium tankow zeby miec kase na sprzęt do tej puszki zabawa jest nawet przyjemna :) polecam poczatkujacym bo na tym idzie nabic tak od 2 nawet do 6 killi na bitwe od pierwszego dnia w wocie. no i zarabia sie na wieksze tanki o ile to kogos interesuje :) dla mnie zawsze najlepsza zabawa to byla tak do 5 tieru max.
Napisz do supportu, pomogą Ci jak mi pomogli.
-
Zależy pod jakim względem. W paru przypadkach support nic nie zrobi bo nie pozwalają im na to zasady firmy. Np jeśli Azbu założył konto z maila który już nie istnieje
-
Zależy pod jakim względem. W paru przypadkach support nic nie zrobi bo nie pozwalają im na to zasady firmy. Np jeśli Azbu założył konto z maila który już nie istnieje
Że jak mi własnie pomogli w tej kwestii. Zadawali tysiące pytań i uznali, że ja to ja. Koniec i kropka.
-
Niemieckie ciężkie są wyraźnie bardziej papierowe od amerykańców, ruskich i ogólnie nieco gorsze, ale za to tanie w eksploatacji i uniwersalne. Tigerem 2 się nieźle zarabia a w e 75 wychodzi na 0. Przynajmniej tak było rok temu. No i posnajpić też się da całkiem fajnie. Wszystko ma swoje wady i zalety.
mi zdecydowanie duzo bardziej sie podoba VK A od Tigera2. mimo ze ma slabsze dzialo, tank umowny. to jakos jest przyjemniejszy
-
Przez Was wróciłem do tej dziwnej gry, nienawidzę Was :).
-
Dziękujemy. Staramy się. ;D
-
Niemieckie ciężkie są wyraźnie bardziej papierowe od amerykańców, ruskich i ogólnie nieco gorsze, ale za to tanie w eksploatacji i uniwersalne. Tigerem 2 się nieźle zarabia a w e 75 wychodzi na 0. Przynajmniej tak było rok temu. No i posnajpić też się da całkiem fajnie. Wszystko ma swoje wady i zalety.
Nie są bardziej papierowe. Amerykańce mają zajebiste wieżyczki. Niemce są całkiem boskie w sidescraping. No zazwyczaj to dobre snajpery :). Tygrys z długą 88 to morderca :).
-
Ta potem pół kilometra dalej kw-2 jadący na pełnej kurwie z górki, po wybojach daje strzał z biodra i tygrysa nie ma bo trafiła go bomba do burzenia bunkrów naprowadzana siłą woli papcia Stalina :P
-
Wczoraj moim kv-1s z dzialem HE przywaliłem t44 w kuper. Fajnie się rozsypał :-D.
-
siemka kw nie ma MM pozwalającego spotkać T-44, z czym byłeś w plutonie?
-
Tak z bratem co był w t7.
-
Nie są bardziej papierowe. Amerykańce mają zajebiste wieżyczki. Niemce są całkiem boskie w sidescraping. No zazwyczaj to dobre snajpery :). Tygrys z długą 88 to morderca :).
U tygrysa 2 jest problem z kiepską wieżą. Jestem górą, kiedy ktoś nie wie gdzie strzelać i próbuje siegnąć dolną słabą płytę. Gorzej, jak ma rozsadną pene i wie, że tygryskowa wieża jest słaba. Wtedy to niestety sidescrap i kątowanie nic nie daje. Jest tak skonstruowana, że jak jej nie obrócisz, to zawsze odsłaniasz 1 lub 2 blachy tak, że kamień z procy wejdzie.
Jeśli nie wierzysz, to zrób sobie z kolegą test na treningu. Po teście gość, który miał 13k bitew był zaskoczony wynikiem. Wieżę łatwo przebić każdym czołgiem tego samego tieru nawet z bliska jeśli się wie jak celować.
Dlatego Tiger 2 robi się mocny dopiero przy większej odległości. Pocisk lecący w kierunku tigera traci nieco pene, więc trudniej wbić się mu w małą wieżę, za to Tiger może się poszczycić przyzwoitym przeładowaniem i znaczną celnością, co jest sporym plusem na ogległość. A w razie "W", czyli zajazdu od tyłu, który zdarza się gdzieś na mapie każdej bitwy, może w rozsądnym czasie się obrócić/oddać/schować - nie jest tak bardzo w dupie jak TD-ki.
Stosując tę taktykę znacznie poprawiłem wyniki. Tiger 2 to czołg NIE na pierwszą linię. Za to sprawdza się jako podszywany TD-k i czołg wsparcia II-giej linii tuż za amerykańcami i ruskimi ciężkimi. Sprawdzi się w sideskrapie w mieście, ale tylko o ile ktoś celnie nie wali ci po wieży.
-
Jeśli nie wierzysz, to zrób sobie z kolegą test na treningu. Po teście gość, który miał 13k bitew był zaskoczony wynikiem. Wieżę łatwo przebić każdym czołgiem tego samego tieru nawet z bliska jeśli się wie jak celować.
Sprawdź to z is3, nie przebije wieży tygrysa od frontu. Było tak przynajmniej gdy grałem czyli ze 2 lata temu.
Ten tiger porsche ma w zasadzie jedna przewagę nad zwykłym, wieża jest umieszczona z przodu i nie trzeba wystawiac polowy dupska zza budynku. Działa to podobnie jak u ruskich heavy, mi to bardzo odpowiadało
-
U tygrysa 2 jest problem z kiepską wieżą. Jestem górą, kiedy ktoś nie wie gdzie strzelać i próbuje siegnąć dolną słabą płytę. Gorzej, jak ma rozsadną pene i wie, że tygryskowa wieża jest słaba. Wtedy to niestety sidescrap i kątowanie nic nie daje. Jest tak skonstruowana, że jak jej nie obrócisz, to zawsze odsłaniasz 1 lub 2 blachy tak, że kamień z procy wejdzie.
Jeśli nie wierzysz, to zrób sobie z kolegą test na treningu. Po teście gość, który miał 13k bitew był zaskoczony wynikiem. Wieżę łatwo przebić każdym czołgiem tego samego tieru nawet z bliska jeśli się wie jak celować.
Dlatego Tiger 2 robi się mocny dopiero przy większej odległości. Pocisk lecący w kierunku tigera traci nieco pene, więc trudniej wbić się mu w małą wieżę, za to Tiger może się poszczycić przyzwoitym przeładowaniem i znaczną celnością, co jest sporym plusem na ogległość. A w razie "W", czyli zajazdu od tyłu, który zdarza się gdzieś na mapie każdej bitwy, może w rozsądnym czasie się obrócić/oddać/schować - nie jest tak bardzo w dupie jak TD-ki.
Stosując tę taktykę znacznie poprawiłem wyniki. Tiger 2 to czołg NIE na pierwszą linię. Za to sprawdza się jako podszywany TD-k i czołg wsparcia II-giej linii tuż za amerykańcami i ruskimi ciężkimi. Sprawdzi się w sideskrapie w mieście, ale tylko o ile ktoś celnie nie wali ci po wierzy.
Napisałem, że niemce to snajpery.
-
Sprawdź to z is3, nie przebije wieży tygrysa od frontu. Było tak przynajmniej gdy grałem czyli ze 2 lata temu.
Ten tiger porsche ma w zasadzie jedna przewagę nad zwykłym, wieża jest umieszczona z przodu i nie trzeba wystawiac polowy dupska zza budynku. Działa to podobnie jak u ruskich heavy, mi to bardzo odpowiadało
Nie wiem co brałem ale bież pół. Wieża KT była w becie i po relase obdarzona przez devów chamskim bugiem w postci 0 pancerza na jarzmie. Druga wieża. Więc ludzie jeździli z pierwszą która jest z papieru. W tej chwili jest to naprawione i jarzmo jakiś pancerz ma, ale przednia ściana jest do przebicia dla amerykańskiej 105mm bez złota, musisz tylko strzelać w tą ścianę a nie centralnie w jarzmo.
-
Ja właśnie teraz jeżdżę KT ze stockową wieżą, chce się zabić. 20k expa i będzie fajniej.
-
Nie wiem co brałem ale bież pół. Wieża KT była w becie i po relase obdarzona przez devów chamskim bugiem w postci 0 pancerza na jarzmie. Druga wieża. Więc ludzie jeździli z pierwszą która jest z papieru. W tej chwili jest to naprawione i jarzmo jakiś pancerz ma, ale przednia ściana jest do przebicia dla amerykańskiej 105mm bez złota, musisz tylko strzelać w tą ścianę a nie centralnie w jarzmo.
Nie wiem co brałeś ale bierz ćwierć. Nastrzelałem się is3 vs KT i is4 vs E75 dość swego czasu.
-
E-75 ma na frontowej ścianie lepszej wieży blisko 252mm, KT tylko 185 pod lekkim kątem. O ile w większego bydlaka jak nie siedze w td IX / X to pale z golda większością maszyn tak na wszelki wypadek, o tyle kt jak mówiłem jest do przebicia z każdego top działa tier VIII, a także sporej czesci nie topowych
-
Tak i ten lekki kąt + fakt że is3 to naleśnik powoduje całkowitą odporność KT na frontowy ogień z is3. No chyba że jestem jedyną osobą w WOT która jeździła ruskimi heavy jak medami :P
-
Znaczy ze 100mm?
-
Znaczy ze 100mm?
Tak i bez silnika bo nie ma sensu tylko niepotrzebnie wydana kasa i exp, prawda?
-
A mi o dziwo z tych premium tanków t2 co mam najlepiej jeździ się w T7 Combat Car looool :P Tylko dlugi czas przeładowania denerwujący ;D
/zmyka do swojego nabowksiego garażu
-
Strasznie mnie kusi Sherman Firefly, ale mam inny problem. Doszedłem do momentu takiego, że bitwy w t8 potrafią trwać dosyć długo i jako jedyne t8 to mój KT to szukam alternatywy co dalej rozwijać. Mam kilka innych czołgów t4, t5 i nawet jeden t6. Chce jakiegoś fajnego meda i mogę iść spokojnie w leoparda 1 bo mam PZ III/IV, mam Cromwella więc mógłbym brytów otworzyć albo pójdę w kolejne heavy bo mogę zaraz mieć kv-85, co polecacie ? Może jakieś td?
-
T32 >:D
-
Słyszałem, ze ta linia amerykańców fajna jest :-)
-
Bo jest
-
TD z obrotowymi wieżami są miodne, poza jednym przypadkiem który trzeba po prostu przeboleć. Przynajmniej były :P
-
Ja się zastanawiam jak ludzie grają francuskimi piernikami :-o.
-
Której linii?
-
Każdą, tam czołgi chyba do 8 tieru są z papieru.
-
spotkał Ty kiedy amx40? :P
Mam 50b, mam batmobila, aktualnie kończe focha i batartę tier IX. Da się grać. Te gówna mimo oficjalnie papierowych pancerzy potrafią odbić na poziomie ruskiego dingonium straszne strzały
-
Nie wiem jak teraz ale loreine to czołg który dawał mi najwięcej funu w tej grze. Gdyby nie fakt że do każdej bitwy dokładałem (każdy strzał 1000kasy i 200dmg lol) to nie jeździłbym niczym innym. Zajebiaszcze były też leciuchy z magazynkami. MEGA fun z każdej bitwy człowiek czuł się jakby latał neutralną vagą/cynkiem na trzeciego podczas jakiejś bitwy w eve ;)
-
Z Goonami się fajnie gra jak zwykle zresztą, ale muszę sobie pomyśleć nad jakimś czołgiem do roamowania i medem snajperem. Serio. Jak coś zwę się Jazzy Jones w WoT :).
-
Nie wiem jak teraz ale loreine to czołg który dawał mi najwięcej funu w tej grze. Gdyby nie fakt że do każdej bitwy dokładałem (każdy strzał 1000kasy i 200dmg lol) to nie jeździłbym niczym innym. Zajebiaszcze były też leciuchy z magazynkami. MEGA fun z każdej bitwy człowiek czuł się jakby latał neutralną vagą/cynkiem na trzeciego podczas jakiejś bitwy w eve ;)
teraz masz w lini amerykańskiej najpierw piździaka z 10 pestkowym bębnem, a potem lighta z obrzynem 152mm takie KW-2 tylko zapierdalający tak ze mało co go dorwie
Z Goonami się fajnie gra jak zwykle zresztą, ale muszę sobie pomyśleć nad jakimś czołgiem do roamowania i medem snajperem. Serio. Jak coś zwę się Jazzy Jones w WoT :).
Mnie mmożna po imieniu maina z eve znaleźć
-
Każdą, tam czołgi chyba do 8 tieru są z papieru.
Francuzy są dobre bo raz: mają magazynek, dwa: pancerz jest świetnie skątowany.
-
Nom, czasem nawet taki amx 50 100 dingnie przednią blachą jakieś 50mm z lolka albo co :P
-
probuje kroczyc sciezka focha. AMX 48 przy odrobinie farta odpowiednim ustawieniu sie za gorka, tak aby na maxa wykorzystac elewacje dziala, a przednia plyta byla maxymalnie wyplaszczona. Potrafi seryjnie dingowac nawet pociski z 10 tieru... hehe pisalem o odrobinie farta?, bo czasem to i jakies loltraktory przebijaja: ]
-
Z medów snajperów to albo brytyjskie od Centuriona albo niemiaszki , właściwie obie linie, ale ta przez pantery w chwili obecnej ssie na maksa... Pershing i pattony to bardzo fajne medy, ciut wolne ale pershing pięknie odbija wieżą, patton już trochę mniej ale ma za to już niezłe działo, a patton 48 to po prostu miód...
Pzdr...
-
Francuzy są dobre bo raz: mają magazynek, dwa: pancerz jest świetnie skątowany.
Chyba zupełnie nie rozumiesz o co chodzi we francuskich tankach. Pancerz?! Serio?
-
w wiekszosci przypadkow to jest raczej karoseria
-
Niemniej jest kilka konstrukcji które bardziej boją się lolków niż amx. Jak pisałem żaby potrafią coś odbić a np niemiecki MBT - Leopard PTA boi się absolutnie wszystkiego co może trafić z nim do bitwy, z nieważne jak stockowym działem to coś jest i tak go dziurawi. Dingi od tego czegoś liczy się na palcach ręki kiepskiego drwala w jednostce trzycyfrowej liczby bitew, gąski wyłapią odrobinę częsciej. No i amunicja... mam wrażenie że na tym wozie jest ona rozmieszczona na zewnątrz jako pancerz reaktywny. Co prawda nigdy blowupa nie załapałem, ale walki gdzie dostaję do trzech uszkodzeń ammoracka to reguła nie wyjątek (naprawiarka, złota naprawiarka a potem trud i cierpienie >:()
-
Odnośnie Leoparda to smutna prawda. Ammorack jest na nim tak rozłożony że sytuacja kiedy dostajesz trzy hity - trzy krytyki - trzy ammoracki to nie jest wyjątek tylko raczej reguła, ten czołg nie może dostawać piguł, trzeba przyjąć zasadę że jeżeli obrywasz to znaczy że robisz coś źle i jesteś tam gdzie nie powinieneś być. Co do francuzów to i owszem pancerz mają skątowany rewelacyjnie, jednak jego grubość w większości przypadków jest taka że często zachodzi zasada uberpeny (jeżeli kaliber działa jest większy niż trzykrotność grubości pancerza zawsze następuje przebicie niezależnie od kąta pod jakim uderza pocisk http://wiki.wargaming.net/en/Battle_Mechanics#Overmatch) (http://wiki.wargaming.net/en/Battle_Mechanics#Overmatch)). Nie dotyczy to pocisków HE i HEAT co powadzi do śmiesznych sytuacji że "złoty" pocisk ślizga się po powierzchni górnej płyty Batchata...
A tak BTW to jeżeli chodzi o IS3 vs KT to nie można tego tygrysem przegrać. Tygrys czasem coś odbije, po zabraniu mu weakspota w postaci gniazda km w przedniej płycie naprawdę zyskał (choć i bez tego powinien kroić ISa) IS3 nie ma prawa odbić jeżeli tylko wiesz gdzie strzelać, nawet jak podjedzie na facehuga, to zawsze zostaje blacha nad działem. Generalnie w dalszym ciągu pozostaję przy opinii że wprowadzenie premium ammo za srebro psuje tą grę na maksa. To w połączeniu z ogrami w stylu WTE100 czy innych Fochów albo Obj. czy snajperskich art ?(w tym auto art jak Batchat 155/58) powoduje że pancerz przestaje stanowić atut na rzecz mobilności, niskiego profilu, kamo i celności/szybkości celowania. Przez zwiększenie masy i sylwetki powoduje że w chwili obecnej czołgi w stylu E100 czy w szczególności Maus stanowią tak naprawdę łąkome kąski ze względu na ilość dmg jakie można na nich nabić.
Pzdr...
-
A tak BTW to jeżeli chodzi o IS3 vs KT to nie można tego tygrysem przegrać.
IS3 ma niebagatelny atut w postaci mobilności i umieszczenia wieży z przodu czołgu, trzeba to umieć wykorzystać i kotki zagonione do close range potyczki pękały praktycznie nie robiąc dmg.
-
IS3 ma niebagatelny atut w postaci mobilności i umieszczenia wieży z przodu czołgu, trzeba to umieć wykorzystać i kotki zagonione do close range potyczki pękały praktycznie nie robiąc dmg.
Ta chociaż a moim wypadku winny jest przedewszystkim ping. Na dachu kacap ma trzy punkty w które da się strzelać jeśli zdoła się w nie wymieżyć a przez to jak działa połączenie z serwerem regularnie pocisk idzie nie tam gdzie mierzyłem ponieważ ping
-
Ta chociaż a moim wypadku winny jest przedewszystkim ping. Na dachu kacap ma trzy punkty w które da się strzelać jeśli zdoła się w nie wymieżyć a przez to jak działa połączenie z serwerem regularnie pocisk idzie nie tam gdzie mierzyłem ponieważ ping
D
Tja, wiele słyszałem o tych ogromnych weakspotach jak grałem :P tak samo E75 i jego wizjery na przednim pancerzu.. Żeby to trafić to cel musi się nie poruszać, do tego dodając celność rosyjskich dział :P Ale każdy niemiec zgodnie twierdzi że przez to nie da się grać, a to że ruskiego odpowiednika penetruje zawsze i z każdej strony to już nieważne :)
-
Grać się nie da nie dlatego że są weak pointy tylko przez to jak one wyglądają w silniku gry. A konkretnie wygląda to tak jakby hitbox takiego miejsca był większy niż powinien być. Tymczasem ruskie wieże od is-3,8 oraz 4, a takrze wieże medów od kadłuba t-54 i pochodnych / rozwojowych (np chińskie) są uformowane tek że od frontu albo walisz czymś 350+ peny, albo walisz weakspot, albo nie walisz bo nic nie zrobisz. A z tymi weakspotami (którymi najczęsciej są pryszcze włazów) jest tak że jakoś tak pociski je omijają nawet z bliska, albo idotycznie dingują. O wieży is-7 to nawet nie będę mówił bo szkoda klawiatury, w każdym razie mają pecha kierownicy siódemek jeśli mnie spotkają jak siedze w jakiejśc tier X gold w lufe -> 320+ peny -> i grzmocimy do wtóru płaczu cwaniaczka który myslał że jak kadłub zakryty to mu nic nie zrobie bo wierzyczka nie ma weakpointów
-
Grać się nie da nie dlatego że są weak pointy tylko przez to jak one wyglądają w silniku gry. A konkretnie wygląda to tak jakby hitbox takiego miejsca był większy niż powinien być. Tymczasem ruskie wieże od is-3,8 oraz 4, a takrze wieże medów od kadłuba t-54 i pochodnych / rozwojowych (np chińskie) są uformowane tek że od frontu albo walisz czymś 350+ peny, albo walisz weakspot, albo nie walisz bo nic nie zrobisz. A z tymi weakspotami (którymi najczęsciej są pryszcze włazów) jest tak że jakoś tak pociski je omijają nawet z bliska, albo idotycznie dingują. O wieży is-7 to nawet nie będę mówił bo szkoda klawiatury, w każdym razie mają pecha kierownicy siódemek jeśli mnie spotkają jak siedze w jakiejśc tier X gold w lufe -> 320+ peny -> i grzmocimy do wtóru płaczu cwaniaczka który myslał że jak kadłub zakryty to mu nic nie zrobie bo wierzyczka nie ma weakpointów
O is7 nie wiem, nigdy mnie nie było na niego stać :), nikt nie strzela do is3 w wieże skoro kadłub bierze wszystko do środka, is4 ma (jeśli nie ma to kiedyś miał) mega weakspota na centralnie środku kadłuba w którego nie dało się nie trafić. Centralnie za nim był kierowca, co praktycznie unieruchamiało czołg. Argumenty że E75 też ma weakspoty z przodu w postaci tych maciupeńkich wizjerów uważam za śmieszne :P
-
E75 zacny czołg, czeka na odkrycie :-D.
-
Nie jest aż taki twardy gdyż ludzie wiedzą, że ma grubszy pancerz, to prawie sam gold na niego będziesz dostawał.
-
O is7 nie wiem, nigdy mnie nie było na niego stać :), nikt nie strzela do is3 w wieże skoro kadłub bierze wszystko do środka, is4 ma (jeśli nie ma to kiedyś miał) mega weakspota na centralnie środku kadłuba w którego nie dało się nie trafić. Centralnie za nim był kierowca, co praktycznie unieruchamiało czołg. Argumenty że E75 też ma weakspoty z przodu w postaci tych maciupeńkich wizjerów uważam za śmieszne :P
E-75 ma bardzo mieli brzuszek i wielgachny beret na dachu. A z biciem w kadlub is'a jest ten problem ze musisz go widziec, a wg ma ostatnio tendencje do takiego orania map ze jest w opor miejsc w których isy mogą sie tak ustawić. IS-4 dalej jest mieli od frontu ale nie tak jak kiedys, pogrubiono mu blachę wlazu do poziomu frontowej plyty
-
Nie jest aż taki twardy gdyż ludzie wiedzą, że ma grubszy pancerz, to prawie sam gold na niego będziesz dostawał.
To nie jest argument, złotem możesz strzelać we wszystko.
E-75 ma bardzo mieli brzuszek i wielgachny beret na dachu. A z biciem w kadlub is'a jest ten problem ze musisz go widziec, a wg ma ostatnio tendencje do takiego orania map ze jest w opor miejsc w których isy mogą sie tak ustawić.
Weź w to traf jak majta wieżą na lewo i prawo. Co to oporu miejsc na mapie gdzie można się fajnie ustawić to ekhm, sorry ale każdy może się fajnie ustawić. Jak masz wieże na środku to możesz wychylić się bokiem zza rogu i brać na gąski, itd itd itd. E75 ma zajebiste przyspieszenie którym możesz dyktować warunki na close range. Marudzenie niemców jakoby byli wyjątkowo pokrzywdzeni zawsze mnie fascynowało.
-
Marudzenie niemców jakoby byli wyjątkowo pokrzywdzeni zawsze mnie fascynowało.
Marudzą bo nie umieją grać, ja od kiedy zacząłem grać rozważnie jako snajper, wykorzystując side scraping mam o wiele mniej śmierci i więcej medali steel wall. Lubie niemieckie czołgi :), grind jest przeokrutny generalnie w tej grze ale z drugiej strony fun fun fun.
-
WoT, WoT... War Thunder qrfa! :D
-
War thunder wkurza ze względu na to, że tam niemce są naprawdę pokrzywdzone. W WOT można się spierać i każdy będzie miał inne zdanie, czołgi są w miarę zbalansowane. Ale w WT GF ok 70-80% całego luda na forach ma fatalne zdanie o niemieckich medach jak i HT, szczególnie ci, którzy długo grają.
-
War thunder wkurza ze względu na to, że tam niemce są naprawdę pokrzywdzone. W WOT można się spierać i każdy będzie miał inne zdanie, czołgi są w miarę zbalansowane. Ale w WT GF ok 90% całego luda na forach ma fatalne zdanie o niemieckich medach jak i HT.
My chyba gramy w jakieś 2 różne WT w takim razie, bo z moich doświadczeń wynika, że tygrysy walcują ruskich raz za razem. O panterach już nie wspomnę. Inaczej - na Long Range nie ma bata na Niemców.
-
Weź w to traf jak majta wieżą na lewo i prawo.
A Ty weź traf w majtający łeb is'a i jeden z tych pryszczy co to wg łaskawie dało jako weakpointy. Płacz rusków jacy są up wynika z tego że sie ***** kacapfani przyzwyczaili że pancerz mają z dingonium, a w lufach rakiety samosterujące >:(
Myślisz że skąd teraz wrzask i wycie kacapów na rebalans minimyszy? po tym jak mu poprawiono przuszek tak że kacapy nawet z cHEAT'ów mają problem to spenetrować
-
Ptasiu, poprawiłem swój post 20 sekund po opublikowaniu, byłeś szybszy. Ja tylko piszę że czytam fora o WT, a tam ludzie jadą po Niemcach i piszą "jak ktoś zachwala Niemców to znaczy że jest trollem". To mnie powstrzymuje przed powrotem. Jeśli uważasz inaczej, to proszę rozpisz kilka konkretnych argumentów, potrzebuję motywacji, żeby znów zasiąść do GF. Jakiś czas temu rozegrałem tam z 300-400 bitew.
PS. Dla przykładu mogę zacytować 30 jeszcze świeżutkich tekstów o tym, że tym nie da się już grać. Na forum wot takiego lamentu nie widziałem nigdy.
-
Lamenty są i w WoT i WT. Bawią mnie szczególnie komentarze jakiś 13 latków o tym jak WG zdziera z nich kasę bo nie ma nic za darmo :D.
-
@Zgudi: W WT gram tylko w Simulator Battles (436 bitwy), czyli tam gdzie nie ma czerwonych znaczków na wrogich pojazdach i możesz mieć goście za winklem i nawet nie wiedzieć że tam się czai :)
Niemieckie i rosyjskie czołgi są rewelacyjne, tylko trzeba wiedzieć gdzie celować. Ja Niemcami ostatnio prawie tylko gram, bo jak się pojawiły amerykańskie czołgi to nie ma Niemcami kolejek żadnych. Z tego co zauważyłem (a gram i Pzkpfw III, IV V i VI) to z ruskimi nie ma żadnej bolączki.
Czasem jak jest dobry gracz to pojedzie Cie bez mydła, ale bywały takie akcje że Tygrysem unieruchomiony we w miarę dogodnym miejscu potrafiłem rozwalić 3-4 Shermany czy T-34 zanim się zjarałem czy któryś pomyślał i przycelował ;) Pzkpfw III potrafię bez problemu rozwalać KV-1 czy KV-2 przy odrobinie szczęścia (tzn. głupoty przeciwnika ;) ). Ale z drugiej strony jak jesteś sam na sam frontem do SU-152 i nie rozjebiesz/uszkodzisz lufy/zamka za pierwszym strzałem, to przeważnie trzeba się zacząć modlić nieważne w czym jesteś.
Z drugiej strony amerykańskie czołgi są przegięte, taki M4 Jumbo ze swoją przednią płytą bóg wie jak grubą i rewelacyjnym działem 76mm + HVAP bywa po prostu zabójczy od frontu. Pershingi też są prawie nie do dziabnięcia jeżeli wystaje im tylko wieża. Już nie wspomnę o tym, że spotykasz M41, czyli czołg z 53 roku działem które przebija praktycznie wszystko co się da :). Jest strasznie skopany balans, bo tak do wszystkich tych M4 z armatą 75mm są raczej słabi, tak już dalej od M4 z 76mm są przegięci.
Ogólnie, gra jest zupełnie nie podobna do WoT. W WoT masz paki życie, gold ammo i... no po prostu czysty Arcade. W WT jest jednak większy nacisk położony na symulację. Pociskami AP możesz strzelać do lekko opancerzonych pojazdów i patrzeć jak przelatują przez cały pojazd praktycznie nic nie robiąc. Nie masz pasków życia i praktycznie w ogóle się nie strzela podczas jazdy.
-
Strzelanie podczas jazdy to nawet w dzisiejszych czołgach nie jest prosta sprawa przy elektronicznych układach sterowania ogniem. WoT to czysty arcade mode. Taki trzecioosobowy lub pierwszoosobowy shooter w czołgu, CoD na gąsienicach.
W IS3 z przodu nie strzela się w cycki na wieży tylko w zajebiście wielką a cienką jak papier blachę nad jarzmem, to że jest we wściekłym kącie nie rekompensuje tego że nie ma pancerza, wyśmienite lekarstwo na podjeżdżającego blisko Iska.
Co do płakania na niemieckie czołgi, to one zaczynają błyszczeć dopiero od KT2, E75 to jedna z najlepszych ciężkich 9, po buffie VK4502B jest od przodu trudniejsza do przebicia dla 9tek niż E100 dla 10tek, E50 nie jest może idealny ale daje radę, Leopardy mają fajne działo chociaż są z papieru. Tak naprawdę to z niemiaszków wybitnie w tej chwili ssie jeden z najlepszych czołgów do funu kiedyś i do trollowania arty czyli lekka VK 2801, jej następczyni minipantera też szału nie robi, Rucośtam widzę że chociaż działko ma apetyczne, taki mini leopard. Tdki niemieckie są zacne, aczkolwiek nie trawiłem Ferdinanda i linię bezwieżową będę robił na JPII, artami w sumie nie gram ale teraz pewnie będzie trzeba do tych misji osobistych.
Moim zdaniem nazi tanki są z dupy tak do 7 tieru, później się rozkręcają. Ruskie za to już od 5 są zabawowe i gra się nimi dużo łatwiej. Swojego czasu jak KV2 było na 5 tierze z uber trollem to był czysty miód, taka gwiazda śmierci na gąsienicach. Te wszystkie niemieckie fałki czy inne plujki jakoś wrażenia nie robią. Po zmianach w automatach niskotierowe niemiaszki robią sieczkę i dają cholerną radochę z gry, ale później jest niestety dołek. Pozatym niemieckie ciężkie to nie jest dobre drzewko do nauki gry, one już wymagają trochę umiejętności, ogarnięcia mechaniki, jeżdżąc na pałę kończy się jak pała. Isy i amerykańce jednak więcej wybaczają.
Pzdr...
-
Gdybym miał wrócić do tego, to kupiłbym jakiegoś ciężara na pancerzu. Lubię grać wieżą, więc może T34/112?
-
ja zawsze najbardziej w wot lubiłem antytanki. amerykańskie wszystkie były fajne. za to teraz jak zacząłem od nowa kupiłem sobie niesamowicie fajną zabawkę której kiedyś nie było FCM 36 Pak 40 - premium td z 3 tiera, francuski. zasięg widzenia 400m - właściwie jak stary marder zanim mu obcieli zasieg, fajne działo gdzie bez premium ammo albo walisz z niezłą penetracją, albo masz pocisk jak w haubicy na niskotierowych amerykańskich td. z lunetką i perkiem dla dowódcy spokojnie na 2-3 strzały z 500 metrów zdejmujesz wszystko co możesz spotkać. tylko jest strasznie powolny.
-
Czy tylko ja tutaj grając w czołgi lubię postrzelać artylerią do ludzików? Jak sie jeszcze okaże że to jakiś fiolet był trafiony blindem w oczywistą miejscówkę, ten rage na chacie... >:D
-
Czy tylko ja tutaj grając w czołgi lubię postrzelać artylerią do ludzików? Jak sie jeszcze okaże że to jakiś fiolet był trafiony blindem w oczywistą miejscówkę, ten rage na chacie... >:D
Same here ;] Ja uwielbiałem S-51 i tego następnego Obj-2cośtam nie pamiętam który to był wtedy tier. Zerowy kąt obrotu działa, koszmarnie długi czas celowania, 40sek przeładowanie i zajebisty dmg. Ot arta dla mężczyzn :P
-
Tak tylko dodam, że dla ludzi o mocnych nerwach jest teraz event w WT, można pograć w Simulator Battles zupełnie bez żadnych znaczników wrogich czy swoich. Nie ma ich na minimapie, ani w powietrzu nad czołgami :) WT idzie w dobrym kierunku.
-
Same here ;] Ja uwielbiałem S-51 i tego następnego Obj-2cośtam nie pamiętam który to był wtedy tier. Zerowy kąt obrotu działa, koszmarnie długi czas celowania, 40sek przeładowanie i zajebisty dmg. Ot arta dla mężczyzn :P
Pewnie chodzi Ci o karawna 212(obecnie z literką A) ja osobiście wolę 261 i ap
-
Pewnie chodzi Ci o karawna 212(obecnie z literką A) ja osobiście wolę 261 i ap
Yep, dokładnie ta :) Tej ostatniej nie miałem, wściekle dużo EXP, a nawet jakbym miał to i tak by mnie nie było stać ^^
-
z arty jest troche jak z falkonami w eve :]
generalnie nie trawie ich, ale za to mam podwojna radoche, gdy gina wroga i nasze.
-
z arty jest troche jak z falkonami w eve :]
generalnie nie trawie ich, ale za to mam podwojna radoche, gdy gina wroga i nasze.
A kysz! Ja bym powiedział że jak z arty maciałką w EvE :P Jak się ujowo ustawiasz to zbierzesz pigułę. Gdyby nie arty to gra szybko zmieniłaby się w camp fest. Falcony to type59 czy co tam teraz premiumowego jest na topie
-
e-25 :P
-
Bocian (S-51) swojego czasu to był ogr. Jak pizgnął z karata to i tygryska II na hita ściągał, bez ammoracka oczywiście. Teraz dostał nerfbatem i nie jest już tak miło. Generalnie zasadą jest że jak grasz arty to nie trafiasz,a jak arta wali w ciebie to dostajesz nawet w pełnym biegu i w trakcie szaleńczej spirali... przynajmniej tak jest w moim przypadku...
Pzdr...
-
No bez przesady, kiedy to było? jak wot się rodził? ściągnąć 1500 hp
na hita?
-
(http://pics.tinypic.pl/i/00620/0sa8t7zt3xs0.jpg)
A co do AP, w tej chwili chyba dwie jedyne arty z tak okrótnymi ap że tier VIII HT idzie na hit to t92(370 peny; 1800 dmg) i GWE (303 peny; 1550 dmg), ale z tych luf lepiej ap przeznaczyć dla smoków tier X. Bat ścierwo lepiej pluje he, brytyjczyk ap nie ma, a ruska snajperka to ruska snajperka, z niej bardzo opłaca się szyć z AP, ale one mają tylko 1100 średnich (przy 360 peny). Dążąc do wyniku prezentowanego wyżej niźle poszalałem tą snajperką na randomach, powiększając grono tych którzy godzinami mogą na lalce pokazywać gdzie ich arta źle dotykała o kilkadziesiąt is-7, 8, 4, pare e-100, a nawet pare mausów się napatoczyło. Najzabawniejszy był pacjent w buldogu który najwyraźniej nie wiedział do kogo skoczył i strasznie sie bulwersował jak mu AP urwał wierzę po tym jak mnie zaatakował
-
No bez przesady, kiedy to było? jak wot się rodził? ściągnąć 1500 hp
na hita?
Bo ja wiem, ze dwa lata temu? Jak nie było pedalskich art na X tierze?:) Przed pseudo nerfem który był zajebistym boostem art? To na pewno.
Pzdr...
-
S-51 ściągał więcej tanków na hita.. I to było spoko, po prawie minucie przeładowania, celowaniem z przewidywaniem godnym wróżbity Macieja wysyłało się pigułę w idiotę stojącego bokiem w tygrysie 2 lub jagtigerze, jak jakimś cudem weszło to na raz. E50 jak wszedł to był jakiś zjebany bo potrafił zniknąć z mapy po frontowym strzale.. Sorry dostawałeś to jaki poziom trudności wybierałeś, gwpantera ustawiała się ukosem do mapy i mogła napierdzielać we wszystko równo. S-51 jeśli na mapie przeciwnicy byli ogarnięci to zaliczałeś może z 4, 5 udanych strzałów. A w magazynku pocisków tyle że przy ciągłym ogniu, a czasem takie bitwy się też trafiały, w połowie rundy mogłeś już tylko taranować :P
-
suka piąta pod tym względem była gorsza. Kąt strzału taki że chowając sie po jednej stronie kamienia mogła pieprznąć gościa czającego się na nią po drugiej stronie, ale amunicji na niecałe dwie minuty ognia ciągłego i zasięg jak na chomiku. Ale nieprzeciętna dziwka była. Raz wykończyła mi is'a-4 który miał prawie full hp, pociskiem który zabrał 10 hp i wybijając załogę wieży, uszkadzając działo, wieżę, silnik, ammorack, zbiornik paliwa i jedną gąskę, wcześniejszym strzałem za podobne hp kierowcę to czołg został sklasyfikowany jako zniszczony bo załoga była zdechła (is-4 wtedy to była IX jeszcze)
-
is-4 wtedy to była IX jeszcze
Piękne czasy, eh :'(
-
tia...
['] :(
-
Doom a którą nację zaproponujesz jako pierwszą do odblokowania artylerii ? Wspominam miło artowanie, ale jest ich teraz tyle, że chciałbym coś w miare przyjemnego :).
-
Preferencje bym prosił? Wolisz grać taktycznie czy jako wyrzutnia atomówek? Mi z odblokowanych X najgorzej gra sie t92, GWE i 261 dają dużo rozrywki ale oboma gra się inaczej i obie czują się różnie na różnych mapach. Z żab dopiero ostatnia prosta do tiera X ale mało to lubie, chyba że magazynek z pestką co 5 sekund zmieni moje nastawienie bo na razie pestka tej mocy co ~25 mało mnie przekonuje. No i jestem ciekaw brytyjczykabo w jego lini zdaje sie nie ma nic co ma porównywalne parabole
-
No angole pięknie wrzucają i ludzie grający artami chwalą te drzewko. Jakby co to pamiętaj że Crusaderem SP szybciej się jeździ do tyłu - działo zamontowano na podwoziu standardoego Crusadera ale tyłem na przód... Ot brytyjska logika;)
Pzdr...
Dd...
-
No angole pięknie wrzucają i ludzie grający artami chwalą te drzewko. Jakby co to pamiętaj że Crusaderem SP szybciej się jeździ do tyłu - działo zamontowano na podwoziu standardoego Crusadera ale tyłem na przód... Ot brytyjska logika;)
Pzdr...
Dd...
Ten jeżdżący obóz karny mam na szczęście za sobą. Teraz bujam się wymaksowanym następcą do tieru IX
-
lubie być w miare mobilny jak hummel z bety :)
-
to batmobil (tyle ze nie wiem czy Ci sie humelowe uderzenie spodoba na tym tierze), albo 261
-
Batmobil ? Hm brytyjska arta też brzmi fajnie. W becie mialem niemiecka, rosyjska i amerykanska.
-
bat mobil w wersji arty
4 pestki mniej więcej ala humel na top lufie
-
bat mobil w wersji arty
4 pestki mniej więcej ala humel na top lufie
Ty pisz do mnie po Polsku, a nie w slangu człowieka który nie rozumie slangu od czasów bety :D.
-
batmobil to topowy med żabojadów, oczywiście magazynek, potem dodali żabom linię artek z artyleryjską wersją ustrojstwa. Charakterystyczne cechy linii to słabe działa (w pozostałych nacjach max na 8 tirze dostajesz grube rury, tutaj na dziale o parametrach pocisku jak na humelu / GWP jedziesz do końca) które biją "szybciej" bo co jakieś 25 sekund (dla porównania GWE topowy niemiec, swoją rure ładuje 35 sekund a ma prawie dwa razy większe pizgnięcie i splash). Tier X różni się od niższych tierów tym że masz magazynek na 4 pociski. Ładujesz to około 72 sekund a potem masz 4 pestki w odstepach 5 sekundowych i znowu 71 sekund
-
Pójdę w brytola :). Żaby gdzieś się tam w kolejce ustawią.
-
Powodzenia na gównie cruseiderem zwanym :P
low tierowe artki są jakie są, potem jest bich gun całkiem zabawny, potem bishop który ma mały zasięg i mobilność walentyny, potem masz wrednego chomika (zasięg jak na bishopie, ale za to zapierdala jak light) crusaider ssie niezależnie od działa, dopiero wyżej jest znośnie
-
Powodzenia na gównie cruseiderem zwanym :P
low tierowe artki są jakie są, potem jest bich gun całkiem zabawny, potem bishop który ma mały zasięg i mobilność walentyny, potem masz wrednego chomika (zasięg jak na bishopie, ale za to zapierdala jak light) crusaider ssie niezależnie od działa, dopiero wyżej jest znośnie
Do tier5 i tak płacz więc, jakoś przeżyję :D. Im więcej czym o brytolach tym mniej entuzjastycznie podchodzę i zastanaiwam się nad... niemiecką arty albo amerykańska. Rosyjskie autobusy mnie odstraszają. Chociaż te żaby też kuszą eh. Pieprzone misje na arty :-o.
-
najbardziej wkurzają te gdzie musisz zrobić multihit, nie idzie cholera tego ruszyć nawet plaskaczami z t92
-
Poszedłęm w amerykańskie arty, low tiery sa wkur... strasznie :/.
-
Ucz nas miszczu farmy!
dwa miesiące grania w wota i można zarobić golda
(http://imgur.com/Y0h9ITT)