Eve-Centrala
Eve Online => Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje => CR - Archiwum => Wątek zaczęty przez: Jasiu Wedrowycz w Październik 22, 2010, 11:35:39
-
Jakis czas temu zalozylem sobie wlasnego corpa zeby postrzelac troche w hi secu i BTW nauczyc sie czegos o pvp.
Zeby nie miec problemow ze standami zaczalem wypowiadac roznym corpom wojny.
14.X wypowiedzialem wojne dwom corpom. Jeden z nich wszedl do sojuszu Dark Pride Alliance wiec przedluzylem z nim wojne.
W journalu mam dziwnie oznaczona oplate za ta wojne, ale dzis nie ma oznaczonego konca, podczas gdy wojna z drugim corpem ma. Tak wiec licze na to, ze potrwa ona jeszcze 6 dni.
W jita dosc czesto widze na localu kilka osob z tego sojuszu.
Jezeli wiec komus sie nudzi i chce moc postrzelac sobie w hi secu do tego sojuszu bez obawy o reakcje concordu to zapraszam.
-
oo, fan książek Andrzeja Pilipiuka, czy tylko zbieżność nazwisk?
-
oo, fan książęk Andrzeja Pilipiuka, czy tylko zbieżność nazwisk?
ja mam wszystkie " Wędrowycze " jakie się ukazały ;D
-
Mijaj, bracie, Wojsławice
bo tam siedzą Wędrowycze.
Ród to dziki i ponury
Szlachtę obłupią ze skóry...
ja przerabiam dopiero homo bimbrownikusa, ale coś czuje że na nim sie nie skończy ;]
-
świetny zbiór opowiadań Dec ;D, najlepsze jest o wyznawcach różnych pogańskich religii i wskrzeszeniu boga niedźwiedzia ;), lałem ze śmiechu, aż sie ludzie w autobusie jakoś dziwnie patrzyli ;D
edit:
ale nie zaśmiecajmy topicu, bo modowie nas na karnego jeża nadzieją ;)
-
oo, fan książek Andrzeja Pilipiuka, czy tylko zbieżność nazwisk?
Zdecydowanie fan
ja mam wszystkie " Wędrowycze " jakie się ukazały ;D
Ja tez
świetny zbiór opowiadań Dec ;D, najlepsze jest o wyznawcach różnych pogańskich religii i wskrzeszeniu boga niedźwiedzia ;), lałem ze śmiechu, aż sie ludzie w autobusie jakoś dziwnie patrzyli ;D
Jest cala masa fajnych opowiadan. BTW czytania ich mozna dowiedziec sie kto byl Kuba Rozpruwaczem i dlaczego nie udalo sie go schwytac, co sie stalo ze stalinem po smierci, jak zatonal tytanik i masy innych rzeczy ;)
ale nie zaśmiecajmy topicu, bo modowie nas na karnego jeża nadzieją ;)
IMO rozwazania nad nazwiskiem CEO corpa nie podlegaja pod zasmiecanie topicu ;)
-
nooo, skoro autor się zgadza, to kontynuujmy naszą dyskusję nad " genealogią " Wędrowyczów 8)
-
moze zrobili ci mutuala poprostu ?
-
moze zrobili ci mutuala poprostu ?
W zakladce our wars w wojnie z tym sojuszem w pozycji mutual mam NO
-
czytalem Pilipiuka, zeby nie bylo, 4 ksiazki (5tej nie skonczylem, nie moglem sie zmusic). Moim zdaniem nie wykracza ponad granice przyzwoitego czytadla, z tym ze przymiotnika "przyzwoity" bez bolu sumienia uzyje tylko w stosunku do 2 pierwszych tomow, reszta naprawde ssie. Humor jest slabiutki i wymuszony, realia za bardzo zgadzaja sie z osobistymi przekonaniami autora, jego popularnosc wynika raczej z mizerii naszych czasow i braku prawdziwych wieszczow, niz realnej wartosci. Poczytajcie sobie Lema, albo jak juz ktos musi koniecznie sie obracac w tematyce "Slowianolingwistycznej", braci Strugackich albo Asimova.
edit: Najlepiej w oryginale ^^
-
czytalem Pilipiuka, zeby nie bylo, 4 ksiazki (5tej nie skonczylem, nie moglem sie zmusic). Moim zdaniem nie wykracza ponad granice przyzwoitego czytadla, z tym ze przymiotnika "przyzwoity" bez bolu sumienia uzyje tylko w stosunku do 2 pierwszych tomow, reszta naprawde ssie. Humor jest slabiutki i wymuszony, realia za bardzo zgadzaja sie z osobistymi przekonaniami autora, jego popularnosc wynika raczej z mizerii naszych czasow i braku prawdziwych wieszczow, niz realnej wartosci. Poczytajcie sobie Lema, albo jak juz ktos musi koniecznie sie obracac w tematyce "Slowianolingwistycznej", braci Strugackich albo Asimova.
edit: Najlepiej w oryginale ^^
jeden zbiera znaczki, a drugi guziki, czyli każdemu według gustu CAT :P
-
a tak wracając do tematu to odezwę się ingame, mam alta którym chętnie postrzelam w Empire ;)
-
jego popularnosc wynika raczej z mizerii naszych czasow i braku prawdziwych wieszczow, niz realnej wartosci. Poczytajcie sobie Lema, albo jak juz ktos musi koniecznie sie obracac w tematyce "Slowianolingwistycznej", braci Strugackich albo Asimova.
Jakby wszystkim to samo sie podobalo to swiat bylby strasznie nudnym miejscem. Na szczescie kazdy ma inny gust i kazdemu podoba sie co innego.
Jakos nie kojarze nic Strugackich czy Asimowa wiec jakbys mogl to rzuc jakies tytuly.
No i Lema w to nie mieszaj bo on jest klasa sam dla siebie. ;)
-
czytalem Pilipiuka, zeby nie bylo, 4 ksiazki (5tej nie skonczylem, nie moglem sie zmusic). Moim zdaniem nie wykracza ponad granice przyzwoitego czytadla, z tym ze przymiotnika "przyzwoity" bez bolu sumienia uzyje tylko w stosunku do 2 pierwszych tomow, reszta naprawde ssie. Humor jest slabiutki i wymuszony, realia za bardzo zgadzaja sie z osobistymi przekonaniami autora, jego popularnosc wynika raczej z mizerii naszych czasow i braku prawdziwych wieszczow, niz realnej wartosci. Poczytajcie sobie Lema, albo jak juz ktos musi koniecznie sie obracac w tematyce "Slowianolingwistycznej", braci Strugackich albo Asimova.
edit: Najlepiej w oryginale ^^
Wiesz, to samo można powiedziec o 90% tego co publikuje Fabryka Słów... Tylko sięgając po książkę tego wydawnictwa nie nastawiam się by poczytać "wieszcza" a po lekką, nawet humorystyczna lekturę...
-
Asimova to " Fundacja " , Strugackich nie czytałem :)
-
Jakos nie kojarze nic Strugackich czy Asimowa wiec jakbys mogl to rzuc jakies tytuly.
No i Lema w to nie mieszaj bo on jest klasa sam dla siebie. ;)
Asimow (http://pl.wikipedia.org/wiki/Isaac_Asimov)to już klasyka sama w sobie i proponuję zacząć od "Ja, robot".
A jeśli chodzi o Strugackich (http://pl.wikipedia.org/wiki/Strugaccy)to szczególnie polecam "Piknik na skraju drogi" i "Przenicowany Świat".
-
Asimow (http://pl.wikipedia.org/wiki/Isaac_Asimov)to już klasyka sama w sobie i proponuję zacząć od "Ja, robot".
To akurat kojarze.
Ten Asimow to ten gosciu od trzech podstawowych praw robotyki?
-
Tak, to ten "gościu" :D
-
Tak, to ten "gościu" :D
Przeciez nie kobita ;)
-
no, "facio", po prostu.
Przyłączam się do fanów prozy Strugackich (czytadełka Pilipiuka ok, ale jak ktoś pisał, chyba na jedno poczytanie w pociągu i na półkę)
-
Strugaccy - duże TAK! Ale Asimov kreowany na literackiego wieszcza... ::)
Asimov miał dużą wizję socjohistoryczną do wykreowania. Wzbudza ciekawość co i jak rozwiązał i fajnie się czyta. Jest to niewątpliwie klasyka SF, ale jego warsztat literacki, to grafomania w najczystszej postaci i on tego nawet nie próbuje ukrywać. Dlatego lepiej już czytać tłumaczenia, bo zazwyczaj tłumacz pisać potrafi lepiej od Asimova :)
-
Wśród wielkich fantastyki było kilku grafomanów z wizją i to jest wspaniałe. Młody gatunek bronił się treścią, co ani w głównym nurcie ani w fantastyce teraz nie jest już możliwe. Można było słabo składać zdania i być wieszczem, jak Assimov i Lovecraft. Można też było źle składać zdania i mieć wysokie nakłady jak mnóstwo zapomnianych grafomanów lat 60tych i 70tych.
Złote czasy się skończyły, teraz można być dobrym warsztatowo rzemieślnikiem z banalnymi historyjkami i bez przekazu i ludzie się cieszą.
-
Wojna trwa, nastepny rachunek do zaplacenia 28.X wiec pewnie bedzie trwala do tego czasu.
Narazie glupio stracony rifter + kilku stalych straznikow w systemie gdzie jestem, wiec jakby ktos chcial postrzelac w hi secu to bedzie okazja ;)
-
chłopie, a może coś opisz?
-
Wszystko jest w pierwszym poscie.
Wczoraj zmienilo sie tylko to, ze jak sie zalogowalem to wsiadla mi na kark grupa poscigowa
Po DT dalem sie zlapac na wydoku i stracilem riftera.
Polecialem PODem do sasiedniego systemu zmienic statek, a za mna zaraz poleciala cala banda i do konca dnia w systemie i okolicach czatowalo z 10os ktore sie zmienialy w tym w ktorym bylem, tak ze caly czas na localu mialem 3-6 osob
Rusek co mnie ustrzelil najpierw mnie 'straszyl', ze jest maniakiem wojen i zbierania cial ofiar, potem zaczal bredzic zebym nie tracil czasu i zakonczyl wojne. Nastepnie zebym wydokowal i polecial do jita, a on mi nic nie zrobi bo nie jest agresorem i morderca.
Potem, ze jest mu smutno ze mu nie wierze, a w koncu zaczal mnie straszyc, ze jak natychmiast nie wydokuje to dalej bedzie kontynuowal wojne.
Jak powiedzialem, ze nie kumam czemu mam sie bac kontynowania wojny ktora sam zaczalem to odpowiedzial ;)
Zostawilem postac zalogowana na noc Po DT (liczac ze lagi mi odpuszcza) sprobuje polatac stabbeem i moze bede miec wiecej szczescia, chociaz przy moich skillach i doswiadczeniu tez szybko padne. No ale nauka kosztuje ;)
28.X (termin nastepnego rachunku) wojna sie zakonczy gdyz nie stac mnie na zaplacenie 100m za przedluzenie wopjny z sojuszem.
Zreszta nawet jakbym psim swedem zdobyl te 100m to i tak wojny nie bede przedluzac, bo nie mam na przedluzenie abonamentu
W kazdym razie obecnie wojna trwa, ruskich troche w hi secu tez jest wiec jak komus sie nudzi albo chce sobie postrzelac przez pare dni w hi secu do ruskich bez interwencji concordu zapraszam na chwile do mojego corpa. Nastepna taka okazja moze sie nie powtorzyc ;)
I to wszystko
-
zaraz, nie kumam. Wojny w hisecu ok, ale czy dobrze zrozumialem, ze chcesz strzelac glownie i przede wszystkim do "ruskich"?
-
Konkretnie do Dark Pride Alliance, a mowie o ruskich bo jak narazie to samych rosjan widzialem.
-
Konkretnie do Dark Pride Alliance, a mowie o ruskich bo jak narazie to samych rosjan widzialem.
a, ok, spoko, jednak źle zrozumiałem Twoją wypowiedź; kac...