Eve-Centrala

Eve Online => Dyskusje ogólne => Wątek zaczęty przez: arkadiusred w Listopad 07, 2008, 13:22:31

Tytuł: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: arkadiusred w Listopad 07, 2008, 13:22:31
mam pytanko- czy mozna bez wiekszych problemow grac samotnie (eve"ntualnie zalozyc jednoosobowy corp)
i zaczac gre od jakies bandy w kosmosie bez zadnych ukladow w  centrum ?
pytanie do wszystkich co zapraszaja do przybycia 10jump i wiecej - jak tam dotrzec -?
zorientowalem sie ze pobyt w strefie 0.3  i mniej jest barrrdzooo krotki
trzeba dlugo grac i byc niezlym lataczem zeby dotrzec gdziekolwiek  :embarassed:
np: zaczac grac z Guritasami od poczatku  to chyba niemozliwe? Zauwazylem tez ze w strefach 0.0 nie ma piratow tylko mordercy -piraci zabijali i atakowali dla zysku ! nie dla przyjemnosci !
jedyny cel jaki widze to zrobienie sobie kill 100000000............ na samych nooobkach  >:D
Troche mnie ta chamowa zalamala myslalem ze tu w EVE mniej tych niedorozwojow co musza sie w grze wyzyc bo w realu lepy od wszystkich zbieraja  >:D( wypowiedz potrwierdzona 22 promami wyslanymi w rozne czesci universu)

pozdro Arek
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Listopad 07, 2008, 13:48:06
Źle do tego podchodzisz, przecież nikt Ci nie obiecywał spokojnej starości. Zrozum, że EVE to brutalny świat gdzie przestępstwo jest nagradzane, a neutralność karana, a będzie Ci łatwiej.

To, że Tobie coś nie wychodzi (i.e. stracone shutle) to nie znaczy, że czegoś nie można osiągnąć. Trzeba być po prostu sprytnym i wykorzystywać sytuacje. Jeśli wiesz, że gdzieś są piraci (nie NPCe) to po co się tam pchasz ? Sprawdzaj informację o zestrzelonych statkach, spróbuj wczuć się w rolę pirata (i zrozumieć gdzie mu będzie najłatwiej spotkać ofiarę), a zrozumiesz gdzie popełniałeś błędy.

mam pytanko- czy mozna bez wiekszych problemow grac samotnie (eve"ntualnie zalozyc jednoosobowy corp)
i zaczac gre od jakies bandy w kosmosie bez zadnych ukladow w  centrum ?
Po co grać solo ? Co chcesz w ten sposób osiągnąć ? Więcej statków stracić ? Dłużej się uczyć i popełniać błędy ?
To gra WIELOOSOBOWA, a nie solo.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Mosiek w Listopad 07, 2008, 13:49:10
W eve "zabijanie" innych jest częścią gry. Poza tym nawet gdyby ktoś chciał cię rozwalić tylko dla zysku to skąd może wiedzieć co wieziesz. Zawsze może spróbowac grzecznie zapytać czy może cię wysadzić i ile na tym zarobi.
To o czym piszesz trąci kerbirem.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Listopad 07, 2008, 13:54:04
Poza tym nawet gdyby ktoś chciał cię rozwalić tylko dla zysku to skąd może wiedzieć co wieziesz.
Jest moduł pozwalający na sprawdzenie zawartości ładowni - nie trzeba pytać.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Ellaine w Listopad 07, 2008, 14:16:44
Piractwo dla zysku i pobieranie haraczu jest rzeczywiście bardzo miłe dla obu stron.
Dla mnie też było kiedyś frustrujące że ludzie mnie zabijają bez sensu. I źle że okupy są tak mało powszechne. Ale są ku temu poważne podstawy od strony pirackiej opłacalności.

Ogólnie okupy to ciężki kawałek chleba.
Pierwsza sprawa - za małe sumy.
Jest w sumie łatwo wyfarmić te przeciętne 20-30 milionów na godzinę. Załóżmy że lata mała grupka 4 piratów. Kiedy ci sami 4 piraci idą orać pole, dostają razem 100 milionów na godzinę. Kiedy po godzinie albo dwóch ciężkiego polowania łapią wreszcie jakiś stateczek, i staje przed nimi perspektywa ściągnięcia 10 milionów haraczu od noobka, to moją gdzieś te pieniądze, one są pomijalne w porównaniu z 200 milionami których nie zarobili bo polowali zamiast farmić. Jak każdy ma dostać po 2.5 miliona, to nawet tej sumy nie zauważą.
Dlatego najczęściej jeśli już żąda się okupu to od starych pilotów w drogich statkach z drogim osprzętem lub ładunkiem. Jeśli ktoś bierze haracz od noobka, to raczej z dobroci serca i miłości bliźniego niż chęci zarobienia 2 milionów (opłata jest symboliczna żeby nie było że polowanie się nie udało). Ale w sumie ja jestem jednym z nielicznych piratów promujących takie zachowania.

Druga sprawa to brak zaufania.
Niestety źli piraci zepsuli opinię piratom w ogóle biorąc haracz a potem zabijając. W efekcie ludzie nie chcą płacić i jeśli mówią że zapłacą to najczęściej grają na czas i ściemniają - nie chcą płacić naprawdę bo nie wierzą że piraci ich wypuszczą.

Trzecia sprawa to czas.
Czy to większa czy mniejsza walka, często nie ma czasu się zastanawiać i gadać, bo sentry guny, bo wrogie gangi, co ofiara podbija do bramy. Zabija się bo się spieszy.

Czwarta sprawa to killboard.
Wpis na KB jest widoczny więc dla większości ludzi jest cenniejszy niż jakieś parę groszy. Idealnym rozwiązaniem byłoby wpisywanie na KB "o godzinie X wzielismy haracz od pilota A w statku B". Ale nic takiego sie nie przyjęło.



Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Mosiek w Listopad 07, 2008, 14:18:50
Cytuj
Jest moduł pozwalający na sprawdzenie zawartości ładowni - nie trzeba pytać.

I taki właśnie moduł powinien być od teraz na wyposażeniu fity pvp. Właściwie 2 moduły, jeden do fitu (a nuż ma jakiś fit oficerski), drugi do cargo. W modzie pvp zima 2008 mają być także mining dronki (żeby nie tracić czasu na beltach) i cargo extendery.
Ostatecznie jakaś broń żeby zniszczyć ofiarę. Web i distruptor będą zbędne bo przecież dogadamy się z ofiarą, że nie będzie uciekać.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Listopad 07, 2008, 14:24:32
Web i distruptor będą zbędne bo przecież dogadamy się z ofiarą, że nie będzie uciekać.
A po co ma uciekać, przecież wierzy w uczciwe intencje pirata i to, że po opłaceniu haraczu będzie mogła (ofiara) kontynuować swoją podróż. Co ważniejsze - tenże uczciwy pirat poleci ze swoją ofiarą w dalszą drogę by ją eskortować, a na kolejnej bramie poprosić o kolejny haracz (z czegoś żyć w końcu trzeba), przy okazji nie rozpowie swoim kolegom o takiej uprzejmej ofierze... a może nawet się zaprzyjaźnią ?
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Sotharr w Listopad 07, 2008, 16:10:40
Druga sprawa to brak zaufania.
Niestety źli piraci zepsuli opinię piratom w ogóle biorąc haracz a potem zabijając. W efekcie ludzie nie chcą płacić i jeśli mówią że zapłacą to najczęściej grają na czas i ściemniają - nie chcą płacić naprawdę bo nie wierzą że piraci ich wypuszczą.

To chyba piszesz na przykładzie swojego korpa i sojuszu, bo nie honorujecie okupów.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: magni w Listopad 07, 2008, 16:17:00
To chyba piszesz na przykładzie swojego korpa i sojuszu, bo nie honorujecie okupów.

a co, probowales zaplacic i cie oszukali?   ???
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Sotharr w Listopad 07, 2008, 16:30:30
a co, probowales zaplacic i cie oszukali?   ???

Nie, sami się tym chwalicie na KB.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Khobba w Listopad 07, 2008, 16:47:38
Nie, sami się tym chwalicie na KB.
Primo: nie chwalimy. tylko dyskutujemy. Z tego wynika post Albiego, a naprawdę, komentarze na killboardzie nie są źródłem wiedzy wszelakiej
Secundo: jak już wchodzimy w argumenty typowo flejmowe (odwoływanie się do polityki lub błędów członków korpa/sojuszu jeśli ma się słabe argumenty), to dlaczego na killboard axe w dalszym ciągu nie wklejono straty factionowo fitowanego rapiera na dwóch naszych cruzach t1 i bc? Czy, skoro killboardy są takim wyznacznikiem stylu gry, to Axiom Empire jest zbieraniną nadzianych kasą noobów wstydzących się przy tym swoich wtop?

Przepraszam wszystkich za ten caodopodobny flejm
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: LosBekoczoS w Listopad 07, 2008, 17:57:37
 
Primo: nie chwalimy. tylko dyskutujemy. Z tego wynika post Albiego, a naprawdę, komentarze na killboardzie nie są źródłem wiedzy wszelakiej
Secundo: jak już wchodzimy w argumenty typowo flejmowe (odwoływanie się do polityki lub błędów członków korpa/sojuszu jeśli ma się słabe argumenty), to dlaczego na killboard axe w dalszym ciągu nie wklejono straty factionowo fitowanego rapiera na dwóch naszych cruzach t1 i bc? Czy, skoro killboardy są takim wyznacznikiem stylu gry, to Axiom Empire jest zbieraniną nadzianych kasą noobów wstydzących się przy tym swoich wtop?

Przepraszam wszystkich za ten caodopodobny flejm


Uwazaj bo zaraz uslyszysz ze AXE ma KILLboard nie LOSSboard i nie wklejaja  ;D raz juz takie cos uslyszalem w grze i mam caly czas skojazenia z tym jak widze ze ktos nie wkleja losow na swoj kb.

Wracajac do tematu to latanie szutlami do 0.0 i dostawanie oklepu "bez" powodu to EVEtradycja :) a tak powaznie to niczym wybranie sie na bronx o 23 w sobote w koszulce KKK i dziwienie sie czemu wyladowalo sie w szpitalu... "co oni chcieli osiagnac?!?!?!?"
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Straszny w Listopad 07, 2008, 18:04:09
To chyba piszesz na przykładzie swojego korpa i sojuszu, bo nie honorujecie okupów.

ja tam mam prosty układ - nigdy żadnych haraczy, zadnych negocjacji, zabić, zawsze najlepiej z jajem, zlootować, zapomnieć, nigdy nie flamować hosta. Strzelam dla funu a i tak kasa z tego potrafi być niebywała.

Ten kto zaplaci 100 baniek, ma najczesciej w cargo i itemach 400. Nawet nie warto odpowiadać na propozycje. A mniejsze sumy wogole nie są interesujące.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Voulture w Listopad 07, 2008, 18:05:55
Chyba, ze o wartosc statku chodzi. Frachty czy carriery nie woza miliardow po low secach a malo kto je ubezpiecza. Zamiast stracic 1 czy 1,5b wola zaplacic te 500m
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Striker w Listopad 07, 2008, 18:29:06
A wracając do tematu i pierwszego pytania.
Odradzam latanie samemu. Eve to gra stworzona do teamplaya i grając samemu niestety stracisz 90% rozrywki, szybko się znudzisz i olejesz tą grę.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: misao w Listopad 07, 2008, 18:43:34
a co do tego ze w 0.0 zyja sami mordercy. 90% eve operuje na asadzie NBSI. tylklo PRO z PROvidence operuja na NRDS.

We kill for :)

NBSI: No blue shoot it
NRDS not red dont shoot
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Listopad 07, 2008, 19:38:22
Providence to taki rezerwat. :)
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: arkadiusred w Listopad 07, 2008, 19:49:58
Stety  gralem w kilka mmorpg z niezlym skutkiem i jak zakladalem gildie (niewazne jak to zwal) to dogadywalismy sie z innymi silnymi gildiami wprowadzajac wlasne prawa w grze takie jakie nam pasowaly i ktokolwiek lub jakakolwiek gildia musiala sie dostosowac, bo inaczej ks wszedzie i kazdy, nawet ze strata sprzetu, wtedy reszta sie skladala, jak np: stracil go bo zaatakowal w miejscu chronionym  poprostu zasady to zasady i kropka  :buck2: jaki ten swiat by nie byl duzy to zawsze mozna go ogarnac przeciez :coolsmiley:
Wiec jak tu widze ze sa takie silne mordecze klany i maja takie super silne sojusze. to o jakich  "onych " mowimy?
czy ktos z was cos moze w tej grze, czy tylko jestescie mistrzami jednego ukladu S.
 
 Czy ktos z tego forum jest w jakims corpie ktory cos moze ?
Mysle tu o corpach ktorych inicjaly do czegos zobowiazuja i ktorych sie nie atakuje bez waznego powodu? :coolsmiley:

pozdro Arek :crazy2:

ps:tylko prosze sie nie obrazac, co niektorzy od razu :2funny: :ban:
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: ivil w Listopad 07, 2008, 20:10:10
Nie ma korpow, ktorych nie nie atakuje. Im wiekszy prestiz corpa zestrzelonego pilota, tym jasniej blyszczy na killboardzie.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Gacul w Listopad 07, 2008, 20:32:02
Chłopie w tej grze dgadujesz się z innymi gildiami poprzez młycenie się nawajem  :D Po co iść na ustępstwa sokoro zwycięzca bierze wszystko  ;D

Oczywiscie sa korporacje ktorych tickery (literki w [xxxx] ) do czegos zobowiazuja. Im wiecej zabijasz tym twoj ticker ma lepszy prestiz  :coolsmiley:

Takie male info bo moze nie wiesz. To jest gra nastawiona na pvp, nie znajdziesz tutaj raidow itd.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: arkadiusred w Listopad 07, 2008, 20:58:00
oj ludzie ludzie  :idiot2:
Latam w EVE od pol roku  -(same trial)-poprostu lubie wiedziec co jak i z czym :buck2:
Tak jak w kazdej innej MMO za teoretyczne darmoche( bo na koncu i tak kase sie wydaje i to niezla) tak w grze platnej (dobrze jak jest trial) warto wiedziec czy poswiecic uwage i mnooooostwo czasu w koncu  :coolsmiley:
dlatego zapytuje o rozne mnie nurtujace sprawy, ktore prawie wiem ,albo wiem prawdopodobnie ZLE :crazy2:
bo wlasnie dowiedzialem sie ich od PANA madrali co tez prawie wie :coolsmiley: rowniez na forum wysoka ranga nie oznacza nic ,to poprostu "bywalec" i tyle  :coolsmiley: Wykladnia gracza godnego szacunku i wartego posluchu jest jego ranga w grze, a za range warta uwagi jest jego status:z kim przystaje i ilu ludzi zna JEGO, nie on ich :coolsmiley:
Latalem kazda rasa porownywalem sprzet itp.(troche za dlugo mi to zajelo ale praca, dzieci .....zycie poprostu) no i przyszedl czas na gre :D
I jak juz zrozumialem trzeba sie z kims ulozyc ....cha tylko z kim ,zeby bzdur nie sluchac i czasu nie tracic,no i wrogow sobie dziwnych nie narobic !!! :knuppel2:
dlatego pytam kto sie tu liczy(w grze ocz.) zeby miec jakas wykladnie z kim gadam  :-\

pozdro Arek  O0
ps :prosze nie wyrywac zdan z kontekstu bo potem sa dyskusje nie na temat  :crazy2: :police:.Mistrz "Mona x" :knuppel2:
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Arhon w Listopad 07, 2008, 22:38:20
Źle do tego podchodzisz, przecież nikt Ci nie obiecywał spokojnej starości. Zrozum, że EVE to brutalny świat gdzie przestępstwo jest nagradzane, a neutralność karana, a będzie Ci łatwiej.

To, że Tobie coś nie wychodzi (i.e. stracone shutle) to nie znaczy, że czegoś nie można osiągnąć. Trzeba być po prostu sprytnym i wykorzystywać sytuacje. Jeśli wiesz, że gdzieś są piraci (nie NPCe) to po co się tam pchasz ? Sprawdzaj informację o zestrzelonych statkach, spróbuj wczuć się w rolę pirata (i zrozumieć gdzie mu będzie najłatwiej spotkać ofiarę), a zrozumiesz gdzie popełniałeś błędy.
Po co grać solo ? Co chcesz w ten sposób osiągnąć ? Więcej statków stracić ? Dłużej się uczyć i popełniać błędy ?
To gra WIELOOSOBOWA, a nie solo.

A gdzie jest napisane, ze to gra wielosobowa czytaj w Korporacjach? Po co mi korporacja co mi nic nie oferuje poza BIG lagiem gdzie mam robic za miecho? Po co mi korporacja ze 100% podatkiem wojennym praktycznie przez 2/3 czasu gry, kiedy potrzebuje czasu by zarobic na GTC? Ni grasz z nami, robisz cos na boku to won... sory ale takie cos jest chore. Gram jako frelancer i niech tak zostanie. Pozatym to byly Jego shutle
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Straszny w Listopad 07, 2008, 23:18:53
A gdzie jest napisane, ze to gra wielosobowa czytaj w Korporacjach? Po co mi korporacja co mi nic nie oferuje poza BIG lagiem gdzie mam robic za miecho? Po co mi korporacja ze 100% podatkiem wojennym praktycznie przez 2/3 czasu gry, kiedy potrzebuje czasu by zarobic na GTC? Ni grasz z nami, robisz cos na boku to won... sory ale takie cos jest chore. Gram jako frelancer i niech tak zostanie. Pozatym to byly Jego shutle
:laugh:.. chyba nigdy nie graleś w duzej korporacji, bo wypowiedzi bez sensu tak troche  od początku (która korporacja nie daje zarobić na statki?! to czym by ludzie walczyli ? shutleami ?) Poważna korporacja zawsze daje margines na zarobienie a zyski z grania w niej w sposób olbrzymi przeważają nad niedogdnościami. Chyba ze to Ty masz w nosie korporacje i korp-mateów - bo jeśli tak i zarabiasz i żyjesz tylko pod siebie - to trudno zeby specjalnie ktoś Ci w korpie bonusy za to dawał...



sprawa Autora - próbowanie gry przez pół roku na trialach jest imo niezbyt przemyślane - bo przecież juz miałbys T2 jakiejś rasy a tak to jestes dalej zupełny newbie w skillach (i tego w zaden sposob sie nie da nadrobić) - nie szkoda Ci zycia na triale? Ja  w sumie gram niewiele ponad rok. Jakbym pół roku mial testować w kołko te same T1... omg...
\
samo granie "samotnie" ma bardzo wiele aspektów - w niedawnym flamie akurat pisałem o tym, jako ze ja uwielbiam wielodniowe solo-rajdy po terenie hostów. Siłą rzeczy mam sporo doświadzczenia w takim życiu i mimo to nie wyobrażam sobie grania bez wsparcia korpa/sojuszu.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Ellaine w Listopad 08, 2008, 03:23:22
To chyba piszesz na przykładzie swojego korpa i sojuszu, bo nie honorujecie okupów.
Pisze to co pisze, czyli o sobie.
Kiedy dowodziłem flotami (dawno), honorowałem okupy.
Ludzie ktorych kiedys udalo mi sie przekonac/wychowac/nawrocic, honorują okupy (mam nadzieje).
W dyskusjach sojuszowych zawsze stoję za byciem dobrymi piratami.
Ale są sytuacje i cele przy których niektórzy w sojuszu się ze mną nie zgadzają.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: ivil w Listopad 08, 2008, 11:15:14
To nie jest bycie "dobrym" piratem tylko takim, ktory dba o wlasne interesy. Jak zaczynalem grac w eve to zdecydowana wiekszosc korpow pirackich honorowala okupy a jak ktos byl trigger happy to oddawali kase czasami nawet z nawiazka. Teraz w modzie jest niszczenie statku pilota, ktory zaplacil okup. Jest o o tyle szkodliwe dla interesu ze kiedys mozna bylo spokojnie +40M ISK wyciagnac za draka tylko dlatego ze pilotowi nie chcialo sie wracac X jump po nowego co teraz jest juz chyba niespotykane.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Ellaine w Listopad 08, 2008, 11:30:00
W świecie biznesu tak właśnie definiuje się dobro i zło. Patrz - uzasadnienie hasła Google "don't be evil". Zło to poświęcenia interesów długofalowych dla uzyskania krótkofalowych korzyści. Najczęściej polega to właśnie na poświęceniu dobrego imienia firmy na rzecz wydojenia klientów i poprawienia wyników rocznych.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: arkadiusred w Listopad 08, 2008, 12:34:13
prosze przstancie mowic o "dobrych piratach "- kasa albo smierc- to nie jest haslo  wolontariuszy z Etiopi :coolsmiley:
tylko nawet w najgoszych czasach ludzkosci jakies zasady panowaly i kazdy pasozyt wiedzial ze nie moze usmiercac dawcy  :coolsmiley:
byli korsarze - legalni piraci  :coolsmiley: byli mordercy- bandyci -piraci walczacy o wolnosc dla samych siebie i przeciwstawiajacy sie pozadkowi panujacemu  :coolsmiley:
ale i tak kazdy dazyl do zdobycia wladzy i poslugiwania sie jakims prawem - kodeksem, kazdy" samotny jezdziec"musial sie do czegos tam dostosowac, mimo wszystko , zreszta sam do jako takiego pozadku dazyl  :coolsmiley:
tacy ktorzy zabijali dla zabawy i byli przeciw wszystkiemu trafiali na czarna liste i ich zywot byl bardzo krotki  :knuppel2:
w koncu kazdy chce miec jakies swoje bezpieczne miejsce i kogos komu moze zaufac ,no i miec szanse na rozmnozenie- (nie dotyczy gier wszelakich )   ^-^
 Wniosek jaki z tego plynie jest jeden, przeczesac kosmos ,wylapac mozliwie najwieksza liczbe bandytow ,z silnymi pirackimi corpami podpisac pakt o suwerennosci terenowej( na czas czystki oczywiscie) wyciac w pien wszystkio co sie rosza i nie ma plecow u  nikogo  :knuppel2:
i ot mamy pozadek o jakim mowicie ze kiedys byl  :coolsmiley:
 pozdro Arek
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Khobba w Listopad 08, 2008, 12:44:00
(...)przeczesać, (...)wyłapać(...) wyciąć w pień(...)
Trochę się ciebie boję.... Skoro sam się tym wszystkim zajmiesz od razu po trialu... No, ale w końcu to tylko 5k systemów i kilkadziesiąt tysięcy graczy

I według ciebie kto to jest "bandyta"? Skąd się bierze prawo i legitymizacja władzy w fikcyjnym kosmosie? Pomyśl o tym...
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Captain w Listopad 08, 2008, 12:57:02
Wniosek jaki z tego plynie jest jeden, przeczesac kosmos ,wylapac mozliwie najwieksza liczbe bandytow ,z silnymi pirackimi corpami podpisac pakt o suwerennosci terenowej( na czas czystki oczywiscie) wyciac w pien wszystkio co sie rosza i nie ma plecow u  nikogo  :knuppel2:
i ot mamy pozadek o jakim mowicie ze kiedys byl  :coolsmiley:
 pozdro Arek

Ehhhh chłopie pograj najpierw w to troche to pogadamy  :2funny: jak chcesz nas wyczesać to zapraszam do evaulon, tylko z kumplami bądź bo 1 kill to mało troche  >:D
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Straszny w Listopad 08, 2008, 13:11:42
Re: Black Spacewalker

no ale w EVE to te niedobre korpy rządzą tym wirtualnym światem  :laugh:, nie jacyś dobrzy kerbirkowie czy skorzy do negocjacji "troszke mniej źli ekonomiczni piraci", tylko wielkie sojusze NBSI, mające w nosie inne zasady , przezabawnie czyta sie rady gracza bez doświadczenia w grze.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: litestep w Listopad 08, 2008, 13:22:43
Myślę że Eve to "realizacja" utopii Juliusza Verne - on zawsze był za prawem silniejszego :)
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: arkadiusred w Listopad 08, 2008, 13:55:51
po pierwsze -all for fun
po drogie      - rady dotycza zasady ogolnej, bedacej mozliwej do zastosowania w kazdej grze(swiecie) i waronkach , to czy jestem nowy w tym swiecie nic tu nie ma do zeczy
po trzecie     - nie pisalem ze to jest konieczne do czegokolwiek , zeby grac w ogole w EVE
po czwarte   - WIECEJ  WYOBRAZNI  PROSZE
po piate         -to nie rady raczej poszukiwanie ludzi podobnie myslacych  i etc.


macie jakies klopoty ze zrozumieniem pojecia ?? przecierz kazdy swiat ma w zasadzie fikcyjne istnienie
Gdyby tak zastosowac to wszystko do "reala" to co by sie zmienilo ?? prawdziwa smierc , prawdziwe lzy, prawdziwy zal ,rozczarowanie ,smutek po stracie ?? ta planeta na ktorej siedzisz i grasz z drogiej strony przestrzeni kosmicznej tez juz moze byc fikcyjna, pojecie czasu i zeczywistosci to zecz wzgledna .Jedyna forma istnienia to zasady i definicje ! nie byl bys czlowiekiem gdyby ktos kiedys tego nie okreslił-zdefiniowal . Czlowiek moze sie  zmienic, definicja nie . moze byc dobra badz zla ,ale jako mysl -slowo jest istnieniem samym w sobie   zacznijmy uzywac naszych mozgow w 3D bo ten przyziemny plaski wymiar jest troche nudny nie mowiac o tym ze prymitywny w swojej formie
Tworzmy cos ludzie tylko wtedy potwierdzimy nasze istnienie !
Destrukcja zajmuja sie inne sily wystarczajaco zle i silne , nie musimy z nimi konkurowac[(nie mamy szans jak wynika ze spostrzezen i percepcji , nie jestesmy do tego storzeni (za kruchy material )]
Mozemy natomiast sprobowac je okielznac -wykorzystac do celow stworzenia czegos  :coolsmiley:

ech za powaznie sie zrobilo  :-\
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Listopad 08, 2008, 15:15:41
macie jakies klopoty ze zrozumieniem pojecia??

Nie, tylko ty masz problemy ze zrozumieniem Eve.

przecierz kazdy swiat ma w zasadzie fikcyjne istnienie
Gdyby tak zastosowac to wszystko do "reala" to co by sie zmienilo ?? przwdziwa smierc , przwdziwe lzy, prawdziwy zal ,rozczarowanie ,smutek po stracie ??

O, to ja, po stracie pierwszego Badgera.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Tooten w Listopad 08, 2008, 15:28:13
Głosowanie. Wprowadzam wniosek o zniesienie przez CCP instytucji korporacji i sojuszu celem reanimacji solo pvp.

Second?
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Khobba w Listopad 08, 2008, 15:56:58
Głosowanie. Wprowadzam wniosek o zniesienie przez CCP instytucji korporacji i sojuszu celem reanimacji solo pvp.

Second?
Za późno, wybory do CSMu rozpoczęte, rejestracja kandydatów zamknięta  :P
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Loc0 w Listopad 08, 2008, 16:00:33
Podsumowujac: jesli w eve polecisz obojetnie jakim shipem do sys o ss ponizej 0,5 to masz szanse zostac zestrzelony. Jesli polecisz do 0,0 to padniesz prawie na 100%. Jesli nie lubisz pvp to nie lataj tam gdzie bija tylko siedzi hi secu czyli 0,5+. Ja podobnie jak wiekszosc tutaj sie wypowiadajacych lubie pvp i nie obchodza mnie okupy (robie to samo co Scaryman) tylko kile.
Wracajac do pytania o liczace sie corpy/ ally to polecam zapoznania sie z buttonem szukaj na belce pod logo witryny. Uzycie tegoz buttona umozliwia znalezienie arcyciekawego topicu o polskich graczach w eve universe http://eve-centrala.pl/index.php?option=com_smf&Itemid=2&topic=4670.0 ktory w drodze wyjatku Ci tutaj linkuje. Inne topici warte Twojej uwagi to np Noobgarten (zostala tam zadana masa pytan przez ludzi o podobnym do Twojego poziomie wiedzy o tej grze wiec nie ma sensu ich powielac), ktory znajdziesz sobie sam co by w lenistwo nie popadac.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Listopad 08, 2008, 20:58:33
Podsumowujac: jesli w eve wylecisz obojetnie jakim shipem ze stacji

Fixed.  :D
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Colonel w Listopad 09, 2008, 14:42:07
ta dyskusja rozwinela sie na tyle ze ciezko skumac o so tu idzie....
generalnie kolejny raz nowy gracz wykazuje sie zapalem nie wiedzac jeszcze na czym stoi...
z jednej strony to dobrze, to zapal i chec dzialania i taki gracz jak sie nie znudzi gra to kiedys bedzie znaym, mniej lub bardziej lubianym graczem....
Generalnie ja wlozylbym tego gracza w te sama szuflade co gracza o pseudo mystiq1 czy jakos tak....
a ze to kolejny taki gracz to przyszla mi do glowy taka mysl:

jest w swiecie eve nakladanie bounty za glowe Piratow o odpowiednio niskim security statusie...
ale nie ma nakladania na kogo sie chce, wiec wykorzystajmy nasze forum....

daje 50mln ISK za wklejenie tutaj kilmaila "Black Spacewalker"
wlacznie z podem i niech to nie bedzie frejka
czy ktos dorzuci pare iskow?

a do pana Black Spacewalker -
Ja jestem w grze taka złą i raczej malo honorowa postacia, zwana socjopata / pasozytem / piratem
okup pobieram za schwytane kapsuly i na setki schwytanych jak dotad nie puscilem tylko 2 lub 3...
bo taki mialem sadystyczny humor tego dnia....
nie ma to jak komus zniszczyc set slejwow
ludzie sie tak irytuja ze potem pisza do mnie maile ze jakims cudem mnie odnajda i dostane wpier.... w rl...
Zasady istnieja ale dotycza raczej naszych wewnetrznych ukladow a reszta jest tylko miesem w próżni  >:D

Stacjonuje w Evaulon, to siedlisko zła...miejsce w ktorym mozna mnie spotkac
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: arkadiusred w Listopad 09, 2008, 15:16:21
Niby takie tam gadanie ,a poznajemy co w trawie piszczy :2funny:
Nagroda, za mnie, jakiz to honor od poczatku grania -och dzieki, dzieki  :2funny:
Czy jestes az tak grozny jak slynny Jimy PIF -PAF?- lubilem ta postac z Bolka i Lolka  :2funny:
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Ellaine w Listopad 09, 2008, 15:26:30
Ot i cały dysonans etyczny Zbójcerzy.
Jest Col który uważa że dobry dzień jest wtedy kiedy dużo ludzi przesyła Ci wyrazy gorącej nienawiści a po całej akcji krew z rąk można zmywć łzami ofiar.
Jestem ja, który uważam że jesteśmy piratami żeby nieść światu dobro i powszechną szczęśliwość, lituję się nad noobkami i staram się by ludzie umierali w miłej atmosferze.
I jest cały sojusz gdzieś pomiędzy :)
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Colonel w Listopad 09, 2008, 16:20:38
zainteresowanie twoja glowa jak widzisz jest marne i nie warte tych 50 mln...
jak lubisz bolka i lolka to ja jestem tym złym wiecznie nie ogolonym kołbojem ktorego sie pewnie boisz ogladajac jak bolek i lolek sa na dzikim zachodzie  >:D
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Tigivo Eckhart w Listopad 10, 2008, 11:10:57
Heh az niewierze udalo mi sie przeczytac az tyle flejmpostow na raz i nie zamknalem centrali po 15s. a ze skoro juz przeczytalem do i cos napisze od siebie...

1.black jak dla mnie to jestes 100% forum warriorem, i uwielbiasz flejmowac... i musze przyznac ze z miejscem trafiles doskonale bo centrale juz dawno opanowali podobni tobie, wiec poczujesz sie jak u siebie w domu

2.black wyniosles doswiadczenia z inncyh mmo odnosnie pvp ... smiechu watre doswiadczenia bo ja gralem rowniez w inne mmo i eve jest jedyna znana mi pozycja gdzie istnieje rozsadne pvp, jak kiedys w wowie czy innym lineage'u 2 wprowadza walki miedzy graczami ze bedzie sie dalo zabic postac na 60 70 czy 80 lvlu na 2-3 strzaly i bedzie z ciebie spadal caly ekwipunek to wtedy bedzie mozna to nazwac pvp, bo jak narazie to jest piaskownica gdzie dzieci okladaja sie plastykowymi lopatkami walczac o wiaderko a nie pvp, wiec prosze nie udawaj ze wiesz cokolwiek o pvp w eve.

3 w eve celem kampy na wlocie do regionu jest po pierwsze zdobycie KMa coby sie lepiej czuc, po drugie odfiltrowanie wszelkich zagrozen, coby mozna bylo w psokoju poruszac sie po wlasnym terenie, wkoncu nikt nie lubi jak mu zlodziej chodzi po domu. a ze 75% swiata jest kontrolowane przez graczy a nie NPC to swiat jest dosc brutalny, albo ja zjem twoja watrobe albo ty moja... innej opcji nie ma i raczej dlugo nie bedzie.

4. przytaczasz jakies farmazony o tym ze ludzie zawsze kierowali sie honorem i nawet najgorsi mieli kodeksy.... nie badz smieszny czlowieku wez sobie poczytaj o afryce na przestrzeni ostatnich 100 lat to bedziesz mial mnostwo przykladu o tym w jakie pierdoly wierzysz... somalia poczatek lat 90, rwanda polowa lat 90, sahara zachodnia lata 60-70 przykladow mozna mnozyc w cholere,

5. wkurzyles swoja postawa kogos i on wyznaczyl ze twoja glowe 50m ISKow ma do tego pelne prawo taki jest swiat eve, nie udaje ze jest kolorowa bajka. i to tyle w temacie
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Azbuga w Listopad 10, 2008, 11:20:43
Black - mam dla ciebie rozwiązanie :) Jest taki korp Lazy coś tam - dołącz tam i myślę że sie dogadacie...

I jak będziecie w kupie będzie was łatwiej znaleźć :D
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Skeer w Listopad 10, 2008, 11:45:52
Tam, gdzie lata Lazy Company, pewnie local puchnie od tekstów bardziej niż w Jita  ;)
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Azbuga w Listopad 10, 2008, 12:01:02
nie tam :) chowają się cały czas i nawet jak człowiek się zlituje i chce razem polatać to sie boja że to podstep i będą bici :D
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: [CBIRR] Soobocz w Listopad 11, 2008, 13:03:12
po pierwsze -all for fun
po drogie      - rady dotycza zasady ogolnej, bedacej mozliwej do zastosowania w kazdej grze(swiecie) i waronkach , to czy jestem nowy w tym swiecie nic tu nie ma do zeczy
po trzecie     - nie pisalem ze to jest konieczne do czegokolwiek , zeby grac w ogole w EVE
po czwarte   - WIECEJ  WYOBRAZNI  PROSZE
po piate         -to nie rady raczej poszukiwanie ludzi podobnie myslacych  i etc.


macie jakies klopoty ze zrozumieniem pojecia ?? przecierz kazdy swiat ma w zasadzie fikcyjne istnienie
Gdyby tak zastosowac to wszystko do "reala" to co by sie zmienilo ?? przwdziwa smierc , przwdziwe lzy, prawdziwy zal ,rozczarowanie ,smutek po stracie ?? ta planeta na ktorej siedzisz i grasz z drogiej strony przestrzeni kosmicznej tez juz moze byc fikcyjna, pojecie czasu i zeczywistosci to zecz wzgledna .Jedyna forma istnienia to zasady i definicje ! nie byl bys czlowiekiem gdyby ktos kiedys tego nie okreslił-zdefiniowal . Czlowiek moze sie  zmienic, definicja nie . moze byc dobra badz zla ,ale jako mysl -slowo jest istnieniem samym w sobie   zacznijmy uzywac naszych mozgow w 3D bo ten przyziemny plaski wymiar jest troche nudny nie mowiac o tym ze prymitywny w swojej formie
Tworzmy cos ludzie tylko wtedy potwierdzimy nasze istnienie !
Destrukcja zajmuja sie inne sily wystarczajaco zle i silne , nie musimy z nimi konkurowac[(nie mamy szans jak wynika ze spostrzezen i percepcji , nie jestesmy do tego storzeni (za kruchy material )]
Mozemy natomiast sprobowac je okielznac -wykorzystac do celow stworzenia czegos  :coolsmiley:

ech za powaznie sie zrobilo  :-\


Jezzu dla mnie to trochę dziwne, że noobek który gra tylko na trialach (pól roku) i skiluje to samo za każdym razem ma taką rozległą wiedzę o eve  ;D
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Ellaine w Listopad 11, 2008, 13:18:29
Przecież on nie napisał ani słowa o Eve tylko wywód ogólnofilozoficzny o wszystkim i niczym.
A i nie ma wielkiej zbieżności między znaniem się na Eve i graniem. Można klepać misje 4 lata albo można latać wyłącznie HACem wyłącznie na jednego wroga przez całe miesiące, a można przeczytać dużo artykułów i tekstów :). Z czytania a nie praktyki wyjdą w szczególności znawcy backgroundu RPG oraz przyszłych dodatków.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: arkadiusred w Listopad 11, 2008, 23:05:47
Ech  :'(

chcialem zagadac jakos tak z innej beczki , pomslalem ze w koncu dlaczego wszystkie pytania maja wgladac tak samo na kazdym forum - (co mam wlozyc w low slot , jak rozdac skille na poczatku , od czego w ogole zaczac , itp)
na takie pytania sa juz odpowiedzi od poczatku istnienia tego forum , czasem trzeba je tylko uaktualnic .
 Z poczatku tez mialem kilka takich tam" noob pytan" ale szybko sobie z tym poradzilem ,przy dosc duzej oczywiscie pomocy forumowiczow , za co naprawde   dziekuje  .
ale ......
mysle sobie gra troche inna od tych w ktore bylo mi dane grac do tej pory. troche bardziej skomplikowana niz wiekszosc rpg -symulator.
znalazlem ja przypadkiem i jak zobaczylem ze istnieje od "100lat" to sie troche zdziwilem za wczesniej na nia nie trafilem.
  I znowu jak kiedys kiedy zagralem w pierwsza gre na necie bylem pelen nadzieji ze spotkam ludzi inteligentnych z bodobnymi zaiteresowaniami ,przynajmniej w tym i bliskim temu tematom - ogolnie mowiac bedzie dobrze , a nawet wspaniale .
Ale coz widac swiat zeczywiscie jest zdominowany przez barbarzyncow , ktorzy nie sa zbyt madrzy za to dosc inteligetni zeby skutecznie pdporzadkowac sobie wszystko co ich otacza i czego by sie nie tkneli.

Mamy EVE swiat wymyslony - producent sugeruje nawet i nie zbyt delikatnie jak on ma wygladac i jakie polityczne uklady maja w nim dzialac -ale kogo to w koncu - nie wazne o co sie bije ,wazne ze robie to skutecznie .
Kolejne pole do popisu ,gdzie mozna sie wyzyc i komus dowalic .

Szkoda slow bo i tak wiekszosc" misiow o malym rozumku" nie obejmie tego .

I na koniec nie piszcie mi  ze nie lubie czy tez moze , boje sie wojny, walki  czy jakiejkolwiek innej formy agresji, za duzo w zyciu przeszedlem , widzialem i zrobilem zeby sluchac epitetow od pipek co sie jeszcze w krwi pozadnie nie ubabrali.

Ja w  swiecie wirtualnym widze mozliwosc zrobienia zeczy ktore na ziemi naszej kochanej matce ,jest juz nie mozliwe .
a jesli ktos musi sie rozkrecic i poczuc adrenaline to proponuje Ducati 750 , dla mlodszych jeszcze jest szansa na samolot lub czolg oczywiscie jak sa na tyle sprawni , inteligentni i ambitni ,bo to wymaga troche czasu i nauki.

Probowalem was zachecic,zaczepic  z irytowac zeby  zeczywiscie bylo o czm podyskutowac jak na forum przystalo , ale "nic to powiedz sobie Danusia" Smierc moja najlepsza przyjaciolka nigdy mnie nie opuszcza wiec przyjdzie czas sie z nia w koncu zwiazac .
zadko kto pewnie po raz kolejny mnie zrozumie wiec koncze moje wywody na forum uwalniam was od siebie do zobaczenia w EVE .

Dziekuje tym co mnie jednak zrozumieli i podzielili sie wieloma cennymi uwagami i radami dotyczacymi EVEonline

Pozdrawiam Arek



Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Straszny w Listopad 11, 2008, 23:53:57
tak jak myślałem - jednak noobek-pseudo-filozof z przerośnietą ambicją.

btw:
jeśli obrażasz czytających to ich na koniec nie pozdrawiaj bo siara wychodzi podwójna z takiego tekstu.
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Azbuga w Listopad 11, 2008, 23:58:57
nie ładnie obrażać ludzi w grono których chcesz wejść.

nie ładnie obrażać ludzi którzy się z tobą nie zgadzają.

nie godne to i niesprawiedliwe

do piekła  >:D
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Loc0 w Listopad 12, 2008, 00:18:50
Woot w eve polityka i wojna ksztaltowane sa przez graczy (tych co nie chca sie nia w rl babrac?) i tak niech lepiej pozotania - tu jest jak w rl wojna napedza przemysl wiec kazdy sobie jakies zajecie znajduje tak dluga jak tocza sie konflikty. Nawet jesli o tym nie wiesz to i tak bedziesz napedzal WIELKA MACHINE PVP ;p
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: ivil w Listopad 12, 2008, 09:24:37
EVE jest gra o wojnie. CCP te wojne w nas wpaja i staje na rzesach aby jak najdluzej podtrzymywac istniejace konflikty a ponadto stara sie aby wybuchalo jak najwiecej nowych. Nie chcemy przeciez obrazac tworcow gry tworzac sielankowa kraine, w ktorej najwieksza tragedia jest gdy ktos ostrzelil komus fregate na pasku albo popsul chaina prawda?

A tak na marginesie to zabawne ze uwazasz iz masz wylacznosc na zle doswiadczenia zyciowe. Jaka to szkoda ze wszyscy inni na tym forum mieli szczesliwe dziecinstwo, niczego im nie brakowalo i ze wszystkim sobie radza bez problemu. Fajnie tez, ze swoje wtorne wywody nazywasz filozofia [;
Tytuł: Odp: Wolny strzelec
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Listopad 12, 2008, 09:33:13
Czy ktos z tego forum jest w jakims corpie ktory cos moze ?
Mysle tu o corpach ktorych inicjaly do czegos zobowiazuja i ktorych sie nie atakuje bez waznego powodu?
Wielu jest w takich korpach, a pewnie nie pomylę się jak powiem, że każdy korp który funkcjonuje dłużej jak 6 miesiecy "coś" może.

Tu, w EVE problemem nie jest atakowanie bez ważnego powodu, bo po prostu jest marginalne (przez ponad 3 lata gry nie spotkałem się z sytuacją "incydentu" gdy ktoś kogoś zaatakował bez powodu).  Tu atakuje się kogoś bo ma się powody. Nie będę powtarzać za kolegami trywialnych (i.e. ranking, loot), ale podsunę Ci jeden dla którego toczą się wielkie wojny i bitwy na kilkaset osób: zasoby.

A gdzie jest napisane, ze to gra wielosobowa czytaj w Korporacjach? Po co mi korporacja co mi nic nie oferuje poza BIG lagiem gdzie mam robic za miecho? Po co mi korporacja ze 100% podatkiem wojennym praktycznie przez 2/3 czasu gry, kiedy potrzebuje czasu by zarobic na GTC? Ni grasz z nami, robisz cos na boku to won... sory ale takie cos jest chore. Gram jako frelancer i niech tak zostanie. Pozatym to byly Jego shutle
Jakbyś może kolego nie zauważył NIE ma w EVE sytuacji, w której nie jesteś w KORPORACJI ! CCP w swojej mądrości i dobroci zostawiło Ci możliwość wyboru pomiędzy korporacją NPC (np. tą w której zaczynasz), a korporacją zarządzaną przez graczy.
I przykro mi, że miałeś to nieszczęście, że trafiałeś do "złych" korporacji. Złych bo przecież one nic Ci nie dały - na pewno nie dały Ci dostępu do 0.0, na pewno nie dały możliwości PVP i pewnie wiedzy żadnej i wszelakiej o EVE również Ci nie dały. Po prostu przykro mi, bo przecież mogłeś trafić do korpa, w którym grupa ludzi rzuca swoje zajęcia by lecieć Ci na pomoc, bo mogłeś trafić do korpa w którym kilku/kilkunastu graczy poświęca swój czas by koledzy mogli w miarę spokojnie rattować na paskach, bo mogłeś w końcu trafić do korpa, w którym na dzień dobry masz dostęp do statków i modułów.


Mozemy natomiast sprobowac je okielznac -wykorzystac do celow stworzenia czegos 
No i bardzo dobrze - szkoda, że nie zauważyłeś, że coś JUŻ jednak jest stworzone w EVE. Samych polskich graczy jest na tyle dużo, że są w stanie przejąć region, że są w stanie postawić stację (i utrzymać), po prostu nie wiesz wszystkiego. Pogódź się z tym, a skoro już wlazłeś między wrony to i kracz jak one.