Autor Wątek: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)  (Przeczytany 19945 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Shiro

  • Gość
Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« dnia: Listopad 07, 2010, 18:29:19 »
Witam,
Zwracam się do Was z kilkoma pytaniami spędzającymi mi sen z powiek. Ukończyłem niedawno 2 tyg. trial i rozważam dłuższą grę. W EVE ujęło mnie to, że nie wymaga rezygnacji z realnego życia, jak w przypadku poprzedniego MMO, w które grałem cztery lata i zrezygnowałem (praca nie pozwala mi już przeznaczać na grę zbyt dużo czasu). Spędziłem kilka wieczorów na czytaniu EVElopedii i forum, ale odpowiedzi na te pytania nie znalazłem.

Zacząłem szukać dla siebie profesji, statków na początek i diabelnie spodobała mi się idea stealth bomber'ów, speed tanker'ów i tackling (ogólnie wszystko, co małe, szybkie, zwrotne). Założyłem nową postać i ułożyłem w EveHQ trzymiesięczny program skillowania do Nemesis zawierający podstawowe certyfikaty i statki do pve. Potem kolejne kilka tygodni na szlifowanie skilli pod stealth bombery. Wybór statków gallente nie był do końca racjonalny- przeważył wygląd:)

Nasuwa się wiec pierwsze pytanie: czy rola stealth bombera jest w ogóle przydatna w pvp corp'ach działających w null sec'u? Jeśli nie, może są jakieś mocno pożądane i deficytowe profesje support'owe, które sprawią że pvp corp przymknie oko na niską liczbę SP i krótki staż w grze? Zastanawiam sie też, czy pvp tech II fregatami przynosi satysfakcję na dłuższą metę i czy jest to zajęcie rozwojowe..

Sprawa druga: brat skill'uje do Retrievera i Hulka. Jakie profesje powinienem ogarnąć, by być dla niego jak najlepszym wsparciem i generować największe zyski w duecie (nie znamy nikogo w eve, więc początkowo musimy być samowystarczalni). Wiem, że na początek Iteron będzie ok do odbierania urobku. Może dodatkowo skille pod exploration?

Kwestia pve: Do klepania misji statkami Gallente lepiej sparwdzają się cruiser'y i BC nastawione na drony, czy turrety? Który z tych dwóch rodzajów broni jest bardziej rozwojowy i skuteczny w pvp statkami Gallente na początku? W Nemesis nastawiać się bardziej na torpedy, czy bomby?

Na tych podstawowych rozterkach zakończe, by nie odstraszać długością posta:) Będę wdzięczny za wszystkie rzeczowe wskazówki.

Pozdrawiam, Shiro

Gaavrin

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 254
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Gaavrin
  • Korporacja: Blackwater Task Forces
  • Sojusz: Goonswarm Federation
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 07, 2010, 18:46:14 »
Nasuwa się wiec pierwsze pytanie: czy rola stealth bombera jest w ogóle przydatna w pvp corp'ach działających w null sec'u? Jeśli nie, może są jakieś mocno pożądane i deficytowe profesje support'owe, które sprawią że pvp corp przymknie oko na niską liczbę SP i krótki staż w grze? Zastanawiam sie też, czy pvp tech II fregatami przynosi satysfakcję na dłuższą metę i czy jest to zajęcie rozwojowe..

Stealth Bombery (SB) są bardzo przydatne. Gang takich statków potrafi podczas null sekowych walk narobić naprawdę dużo zamieszania. Sam widziałem kilka takich akcji, gdy kilkanaście bomberów niszczyło kilkadziesiąt battelshipów. Co do deficytowych ról, to wszystko co małe, zwinne i zwrotne jest zawsze bardzo mile widziane. Interceptor w każdej flocie mile widziany, o interdictorze nie wspomne (ale to trochę więcej skilli). Co do satysfakcji, to są ludzie, którzy tym uwielbiają latać i latają dużo, pozatym, zawsze możesz później pomyśleć o skillowaniu czegoś większego, ale sama obrana droga jest dobra.

Cytuj
Sprawa druga: brat skill'uje do Retrievera i Hulka. Jakie profesje powinienem ogarnąć, by być dla niego jak najlepszym wsparciem i generować największe zyski w duecie (nie znamy nikogo w eve, więc początkowo musimy być samowystarczalni). Wiem, że na początek Iteron będzie ok do odbierania urobku. Może dodatkowo skille pod exploration?

Polecam przejść serię szkoleń w Unseen Academy, poza poznaniem tajników efektywnego zarabiania w eve uczą tez podstaw pvp, a i ludzi fajnych zawsze tam można poznać
Cytuj
Kwestia pve: Do klepania misji statkami Gallente lepiej sparwdzają się cruiser'y i BC nastawione na drony, czy turrety? Który z tych dwóch rodzajów broni jest bardziej rozwojowy i skuteczny w pvp statkami Gallente na początku? W Nemesis nastawiać się bardziej na torpedy, czy bomby?
Drony są fajne, bo możesz dopasować zadawany dmg do ratów jakich masz na misji, z tego powodu na misjach z regóły używa się dronowych staków. Co do Nemesisa, to potrzebne są oba, używane zależnie od okoliczności
Witamy w EVE :)

Shiro

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 07, 2010, 19:46:48 »
Dziękuję za szybką odpowiedź! Nie ukrywam, że napawa mnie to optymizmem, bo oznacza że nie muszę jednak skillować przez rok, by zasmakować trochę pvp w Eve:)

Qreg

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 07, 2010, 21:28:02 »
Drony są fajne, bo możesz dopasować zadawany dmg do ratów jakich masz na misji, z tego powodu na misjach z regóły używa się dronowych staków. Co do Nemesisa, to potrzebne są oba, używane zależnie od okoliczności


Z reguły jak widziałem to do misji caldari statkow sie uzywa :P drake/raven/golem/tengu a żaden z nich nawet nie podchodzi pod statek dronkowy... ale moze sie myle :P


Gaavrin

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 254
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Gaavrin
  • Korporacja: Blackwater Task Forces
  • Sojusz: Goonswarm Federation
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 07, 2010, 21:34:59 »
Z reguły jak widziałem to do misji caldari statkow sie uzywa :P drake/raven/golem/tengu a żaden z nich nawet nie podchodzi pod statek dronkowy... ale moze sie myle :P



Masz racje, wyraziłęm się nie precyzyjnie. Kolega Shiro pytał o statki Gallante i tej rasy tyczyła się moja odpowiedź, dlatego napisałem że polecam statki dronkowe, a nie że wogóle są najlepsze ze wszystkich i żeby się na nie przeżucił z shipów caldari.

AreQ

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 07, 2010, 22:47:40 »
Zakładam że mowa o w miarę nowej postaci (bez wyskilowanych statków T3 każdej rasy etc;-) )
Nasuwa się wiec pierwsza odpowiedź: bardzo rzadko, no i to często wyprawa w jedną stronę. Rzadko się tak lata, przestań na razie o tym myśleć. Nie zgodzę się z Gaavrinem, ta droga nie jest dobra, tymi SP lepiej wyskilować inne rzeczy, inne statki/fit.
Co jest przydatne? Piloci którzy ogarniają grę i sytuację. Skile ingame przychodzą z czasem, ważne co sam umiesz, lub czego się chcesz nauczyć. Scout/łapacz np w stiletto jest potrzebny w każdym gangu. Logistyki również są bardzo cenione.
Co do stażu w grze pamiętaj że każdy gdzieś zaczynał, i gdzieś znajdziesz miejsce, gdzie nauczą Cie PVP, bo nikt z wiedzą nie zaczyna grać. Co jednak bardzo ważne, to mieć pojęcie o grze, najłatwiej je chyba zdobyć na początku w Unseen Academy, o której wspominał Gaavrin.
http://www.unseen.pl/
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś sprawdź już teraz czy spełniasz minimalne wymagania, zapewne tak i składaj podanie.
Sprawa druga: nie znam się na górnictwie, nudzi mnie samo myślenie o nim ;-) ale Eve to gra MMO, w dwóch sobie nie poradzicie tak dobrze jak w jakiejś korporacji. Jest wiele korporacji nastawionych na to, niech jakąś znajdzie. Ty nie, jeśli myślisz o PVP, bo w industrial/mining corpie sobie nie postrzelasz na poważnie i tylko zmarnujesz czas. Jemu również przydadzą się szkolenia w Unseen.
Ludzi w Eve poznasz łatwiej, jak będziesz w nie-npc korporacji.
Kwestia pve poruszyła sprawę Twojej rasy, jeśli to Gallente i myślisz o PVP, pomyśl ponownie. Co nie znaczy że już teraz masz podejmować jakieś drastyczne działania w tej sprawie. Pamiętaj że nie wiem ile grasz, i jakie skile obecnie posiadasz a jakich nie.

Shiro

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 08, 2010, 00:17:01 »
@Arkadiuszu:)
Postac jest właściwie dziewicza-  za chwilę skończy wszystkie learning skille, nie robiłem jeszcze nawet remapu, więc stoją przed nią wszystkie możliwe ścieżki rozwoju (rasa Minmatar, ale jak rozumiem to bez znaczenia). Wybrałem tech II fregaty powodowany, może mylnym, przeświadczeniem że wyskiluję do nich względnie szybko. Mechanika pvp w EVE na tyle drastycznie różni się od pvp w innych grach, że chciałbym możliwie szybko przekonać się samemu, czy ten klimat mnie porywa.. Jednocześnie mam też świadomość, że inaczej pvp się nie nauczę, niż poprzez praktykę. Pve chciałbym ograniczyć do niezbędnego minimum. Jestem też w stanie "poświęcić się" i skillować support (jak tackler, czy logistics), jeśli miałoby mi to zapewnić szybszy bilet do przyzwoitego pvp corpa.

Odnośnie brata i górnictwa, mam przez to rozumieć, że ciężko będzie nam znaleźć corp ulokowany w 00, który żyje jednocześnie z mining i WH? Brat uważa, że górnictwo będzie niezbędne, by zarobić na późniejsze pvp. O EVE wiemy niewiele, więc opieramy sie na domysłach:)

Goomich

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 08, 2010, 01:08:15 »
Sprawa druga: brat skill'uje do Retrievera i Hulka. Jakie profesje powinienem ogarnąć, by być dla niego jak najlepszym wsparciem

Powinieneś ogarnąć rolę kogoś, kto stoi nad nim i marudzi: nie skilluj do hulka.

i generować największe zyski w duecie

Misje.

Kwestia pve: Do klepania misji statkami Gallente lepiej sparwdzają się cruiser'y i BC nastawione na drony, czy turrety?

Droniarze zbierają więcej miłosci na forach, ale bardziej rozwojowe są działa (łatwiej przeskillować na lasery lub projectile, gdy masz już porobione supporty :P)

Który z tych dwóch rodzajów broni jest bardziej rozwojowy i skuteczny w pvp statkami Gallente na początku? W Nemesis nastawiać się bardziej na torpedy, czy bomby?

Bomby.

Z reguły jak widziałem to do misji caldari statkow sie uzywa :P drake/raven/golem/tengu a żaden z nich nawet nie podchodzi pod statek dronkowy... ale moze sie myle :P

Gila i rattlesnake. :P

AreQ

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 08, 2010, 01:10:09 »
Co do skilowania to dużo może zależeć od korporacji w której będziesz i tego czego będą potrzebować, czym latają. Jak już mówiłem skaut/tackler w Cepie ogarnięty zawsze znajdzie sobie miejsce. Mechanika jest skomplikowana i dająca wiele opcji, wiele zależy od Ciebie tego co lubisz, preferujesz - solo/gangi/bloby. Myślę że najszybciej bilet do przyzwoitej trudniącej się PVP korporacji zapewniają nie tyle skile postaci co własne. Bo do tych postaci w końcu i tak dojdziesz, a o ogarniętego pilota wcale nie tak łatwo ;-). Oczywiście jeśli masz wszystkie skile w górnictwie albo czymś innym non-PVP to biletu nawet nie zobaczysz.

Co do górnictwa to NIE jest moim zdaniem, dobry sposób teraz na zarabianie kasy. dal Ciebie i/lub brata. Znalezienie dobrego korpa PVP który do tego zajmuje się górnictwem ... no cóż, mówimy o dobrym PVP a nie o casual PVP [gdzie leci się na hura a na dźwięk primary szuka się takiego nicka albo statku (nie, nie ma takiego, jest za to Primae, dość podobna;-), ale raczej jej nie spotkasz ), o ile coś takiego jak focus fire jest tam tematem znanym] prawda?
Jak interesuje Cie zarabianie tylko na PVP nie dla samego zarabiania, to moim zdaniem znajdziesz na to lepsze sposoby, Twój brat tez źle do tematu podchodzi.
Ty mając skile do PVP powinieneś radzić sobie z np raceniem na paskach w0.0. Jak nie sam to z kimś z korporacji w której kiedyś będziesz, bo po to jest korp, żeby sobie pomagać. Inna opcja - zbieranie złomu i lootu po kolegach robiących paski , sanctumy itd itp. Dużo zależy od tego gdzie Twój korp będzie miał swój "dom". Handel jeśli masz fundusze na start... Opcje zarabiania są. Rozumiem że chcesz być razem z bratem w korpie, więc powiedz mi, jaki korp nastawiony na PVP będzie chciał postać Twojego brata, który umie latać tylko barką górniczą i nie nadaje się w ogóle do PVP?

Cytuj
Brat uważa, że górnictwo będzie niezbędne
źle uważa.
Cytuj
by zarobić na późniejsze pvp
To da się i najlepiej jest połączyć. Oczywistym jest że potrzeba kasy na PVP, bo statki owszem spadają z "nieba" ale tylko jak je ktoś zestrzeli ;-).
Zawsze można sobie zrobić alta do zarabiania w jakiś inny sposób, np producenta. Ale to też nie jest dobre dla młodych postaci, bo te alty na początku też cienko przędą.

Przede wszystkim zacznij się orientować w grze, wstąpcie Ty i brat do UA, tam będą też szkolenia z PVP, poznasz podstawy tam. Będzie CI łatwiej zorientować się w grze. Nie opierajcie się na domysłach, tylko na faktach, np pytając tak jak to teraz robisz, innych o tym jak to wygląda w praktyce.

Tloluvin

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 526
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Tloluvin
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 08, 2010, 10:17:48 »
Sprawa druga: brat skill'uje do Retrievera i Hulka. Jakie profesje powinienem ogarnąć, by być dla niego jak najlepszym wsparciem i generować największe zyski w duecie

Z tego wychodzi, ze brat (a Ty za nim) chce kopac dla kasy. Jak tak to znaczy, ze zle do tego podchodzicie. W EVE mozna zarabiac zarowno postacia przemyslowa jak i bojowa.
Tak ze IMO powinniscie sobie usiasc i zastanowic sie co chcecie robic.
Jezeli brat koniecznie bedzie chcial kopac to w ramach wspierania go mozesz zrobic jakiegos industriala zeby mu zwozic urobek + mining foreman zeby dawac mu bonusy do kopania i skoro chcesz zajmowac sie pvp najlepiej by bylo jakbys na tym poprzestal w kwestii przemyslowej Mozesz za to wyskillowac jakiegos BSa zeby bronic go przed ratami. BTW tego bedziesz miec skille do walki, wiec jak brat nie bedzie kopac bedziesz mogl zajac sie biciem ratow na paskach czy robieniem anomalek z czego bedziesz miec kase i rozwijac postac w kwestii walki odnosnie pvp.

Lepiej by chyba jednak bylo jakbys przekonal brata by dal sobie spokoj z kopaniem i jakbyscie razem wyskillowali sobie cos fajnego do racenia. We dwoch na anomalkach zapewne zarobicie duzo wiecej niz na kopaniu w ciekawszy sposob, a jak zdecydujecie sie na pvp to bedziecie miec sporo przydatnych skilli.
"Termin "troll" bywa nadużywany na dyskusyjnych forach internetowych. Niektóre osoby mianem tym określają dyskutanta, który przedstawia zagadnienia dla kogoś niewygodne lub za trudne do merytorycznego, szerszego omówienia"

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 08, 2010, 10:28:31 »
Pierwsze co musisz to zastanowić się jak długo chcesz w EVE grać. Jeśli bowiem zakładasz, że nie ma terminu kiedy "kończysz" EVE, to takie plany nie mają żadnego sensu, bo prędzej czy później zaczniesz skillować coś o czym wcześniej nawet nie myślałeś (i.e. cross training).
Jeśli natomiast zakładasz, że chcesz grać tylko kilka miesięcy, to wówczas albo nastawiasz się na PVP, albo na PVE. Przy PVE lepiej się nastawiaj na BC/BS, bo po prostu są efektywniejsze w robieniu misji (szczególnie tych na których się najwięcej zarabia), bo po prostu AF za długo będzie robić np. Worlds Collide lvl4. Przy podejściu PVP tu zdecydowanie wybór jest szerszy, ale też miej świadomość, że ceptory od SB różni raptem kilka skilli, a i w cepy łatwiej wsiąść. W sumie skillując pod frytki T2 dostajesz mocno zróżnicowane profesje (chyba nawet bardziej niż w późniejszych klasach), które dają ogromną frajdę szczególnie w PVP.

Edit:
Nie zapominaj, że skillowanie pod jakiś model gry (i.e. SB), to nie tylko zrobienie skilli pozwalających na wsiadanie w ship, ale cała rzesza skilli pobocznych które podnoszą ogólną wydajność Ciebie jako pilota i pomagają w odniesieniu zwycięstwa (w przypadku SB z pewnością będą to cloak i kilka innych z grupy electronics, ale i w grupie engineering, torpedo/bomb ale również i poboczne z grupy missile launcher, itd.).
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Ellaine

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 08, 2010, 12:24:13 »
Ktokolwiek kiedykolwiek zakłada że będzie grał w MMO skończoną ilość czasu? Wszyscy grają aż im się znudzi albo przestaną mieć czas albo znajdą coś fajniejszego - a to wszystko ciężko zaplanować i przewidzieć.

Co do użyteczności młodej postaci w 0.0 - większość korporacji będzie kwiczeć, tańczyć i piszczeć z radości mogąc zrekrutować dwutygodniową postać z minimalnymi skillami jeśli gracz ma zasięcie i chęci do aktywnego pvp np we fregacie T1. Dla odmiany na górnika większość korporacji będzie krzywo nawet jeśli postać ma 5 lat, skille na wszystko i zapas statków na 200 lat gry.

Co to Stealth bombera to bardzo fajny pomysł. Poradzisz sobie mając nawet minimalne umiejętności bo SB to taka klasa statku że i mając minimalne i topowe umiejętności, tak czy siak umierasz jeśli popełnisz jakikolwiek błąd.

Floty SB są bardzo fajne ale nie w każdej flocie SB będzie potrzebny i mile widziany. Z cyklu "małe i szybkie" możesz to nadrobić interceptorem.

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 08, 2010, 14:03:25 »
Co to Stealth bombera to bardzo fajny pomysł. Poradzisz sobie mając nawet minimalne umiejętności bo SB to taka klasa statku że i mając minimalne i topowe umiejętności, tak czy siak umierasz jeśli popełnisz jakikolwiek błąd.

Floty SB są bardzo fajne ale nie w każdej flocie SB będzie potrzebny i mile widziany. Z cyklu "małe i szybkie" możesz to nadrobić interceptorem.

SB jest w miarę bezpiecznym shipem a dps w każdej flocie jest mile widziany. CEP i inne mniejsze, trzeba umieć tym grać i tyle (ja nie umiem, jakoś cepy to dla mnie czarna magia).
Przy czym gorąco polecałbym pójście nie w max DPS na bomberze, a w zasięg - możesz wtedy odbić na 70+ km i w miarę bezpiecznie kłaść torpy na poszczególne cele.
Ammarskie SB są tutaj bardzo fajne - na t2 wyrzutniach (tak wiem- wyskilowania trochę trwa ale w międzyczasie można meta 4 rzucac) mają do 120km zasięgu.
Osobiście jak testowałem fit jak powyżej to przy dowolnej bitce nikt na mnie uwagi nie zwracał - dla nowego pilota to jak znalazł bo nie ma tylu zmiennych i emocji które czasem (czesto) prowadzą do wtopy statku.
Człowiek też szybko się uczy które wrogie jednostki mogą być sniperami - jako że tylko to jest wtedy prawdziwym zagrożeniem :)

Shiro

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 08, 2010, 14:29:34 »
Brat przeczytał cały ten temat, co zachwiało jego wiarą w górnictwo. Szok egzystencjalny trwał około godziny. Potem oznajmił, że zostanie ascetą i skilluje do fregat T2 : )

@Arku
W grze, z której przychodze (również open pvp "sandbox" MMO) przewagę uzyskiwało się dzięki dyscyplinie i zgranym grupom ludzi, ale również poprzez dużego zerga, mocne postacie, boty, radary i inne cheat'y (mam nadzieję, że w eve potrzenie miesiącami na latające boty i odpalanie radaru zanim wydokuje ze stacji nie jest przyjętą normą w każdym silnym ally pvp). Mass pvp w L2 w uproszczeniu polegało na tym, by szybko targetować kogo trzeba, spamować odpowiednie skille i trzymać się blisko odpowiednich postaci w grupie. Patrząc na frapsy z EVE mogę tylko zgadywać na czym mass pvp polega. Mniemam, że potrzebna jest znajomość typów statków, dobry fitting, wiedza kogo targetować i kiedy, dyscyplina, oraz włączanie i wyłączanie modułów/broni kiedy trzeba:) Patrząc, jak wszyscy grają na 500 km oddaleniu zacząłem wątpić, że pozycjonowanie statków ma kluczowe znaczenie:)

Lubiłem solo, gangi i bloby właśnie w takiej kolejności:)

Cytuj
Powinieneś ogarnąć rolę kogoś, kto stoi nad nim i marudzi: nie skilluj do hulka.
;D ;D ;D

@Dormio
Taką właśnie miałem nadzieję, że przyzwoite wyskillowanie T2 fregat otworzy mi wachlarz kilku fajnych klas, których skille będą się częsciowo pokrywały i urwę troche czasu.

Plan jest następujący: chcemy razem pokerbirować przez pierwsze parę miesięcy w high secu, a kiedy wyskillujemy porządnie po jednym przydatnym statku T2 poszukać corpa w 00 doświadczyć pvp w Eve samemu. Wtedy będziemy wiedzieli, czy chcemy osiąść w Eve na stałe, czy pozostaje nam już tylko pvp z przeciwnościami losu w RL : )

Ellaine

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 08, 2010, 15:03:49 »
Plan jest następujący: chcemy razem pokerbirować przez pierwsze parę miesięcy w high secu, a kiedy wyskillujemy porządnie po jednym przydatnym statku T2 poszukać corpa w 00 doświadczyć pvp w Eve samemu. Wtedy będziemy wiedzieli, czy chcemy osiąść w Eve na stałe, czy pozostaje nam już tylko pvp z przeciwnościami losu w RL : )
Noobowa postać w rifterze jest w 0.0 lepsza niż kilkumiesięczna postać w bomberze kiedy psychika gracza została zniszczona kilkoma miesiącami kerbirzenia w empire. W pierwszym przypadku człowiek przydaje się natychmiast, w drugim - dopiero po poświęceniu miesiąca na wybijanie my z głowy złych przyzwyczajeń ;)

Shiro

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 08, 2010, 15:26:53 »
Próbuje znaleźć złoty środek. Wydawało mi się, że w T1 fregatce będę w null secu bezużyteczny (pierwszą wycieczkę do 0.4 Caracalem zakończyłem po 3 minutach utratą statku i poda:) Nie bardzo rozumiem, co mógłbym T1 shipem zrobić ludziom, którzy grają po parę lat..

W kwestii Covert ops jestem skołowany. Cześć z Was pisze, że przydatne, druga część że bezużyteczne w corpie:) Mam jeszcze kilka tgodni skillowania, by to przemyśleć na spokojnie.

Ranshe

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 08, 2010, 15:36:03 »
Plan jest następujący: chcemy razem pokerbirować przez pierwsze parę miesięcy w high secu, a kiedy wyskillujemy porządnie po jednym przydatnym statku T2 poszukać corpa w 00 doświadczyć pvp w Eve samemu. Wtedy będziemy wiedzieli, czy chcemy osiąść w Eve na stałe, czy pozostaje nam już tylko pvp z przeciwnościami losu w RL : )

To idźcie do Unseen Academy, koniecznie - wiem, że to powtarzanie po x osobach wcześniej, ale to naprawdę dużo daje. W kerbirzeniu wam nie przeszkodzi, a nauczycie się naprawdę ciekawych i pożytecznych rzeczy - szczególnie o pvp.

Próbuje znaleźć złoty środek. Wydawało mi się, że w T1 fregatce będę w null secu bezużyteczny (pierwszą wycieczkę do 0.4 Caracalem zakończyłem po 3 minutach utratą statku i poda:) Nie bardzo rozumiem, co mógłbym T1 shipem zrobić ludziom, którzy grają po parę lat..

Jednym? Pewnie niewiele. W grupie? Już bardziej. Te T1 fregatki to takie sobie imho, lepiej jakieś AFy albo bombery jak już - a w międzyczasie wybrać sobie jakiś fajny większy statek T2 i do niego skillować.

Cytuj
W kwestii Covert ops jestem skołowany. Cześć z Was pisze, że przydatne, druga część że bezużyteczne w corpie:) Mam jeszcze kilka tgodni skillowania, by to przemyśleć na spokojnie.

No, bo to zależy. My na przykład latamy często bomberami, więc ja bym ci powiedział, że przydatne. Kto inny częściej lata battlecruiserami, kto inny woli T2 cruisery, bo jego corp takimi lata. Tak czy inaczej jeśli podobają ci się T2 fregaty (głównie AF), to ja bym je i tak skillował - to długo specjalnie wcale nie trwa, a jak dobrze wyskilujesz z pobocznymi skillami to i do większych statków ci się to przyda.

Ellaine

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 08, 2010, 15:48:49 »
Covert opsy to kategoria w której mieszczą się 2 statki: cover właściwy i bomber. Covert właściwy jest używany czasem jako zwiad oraz czasem w pve do zarabiania na eksploracji. Bomber jest używany po pierwsze w dedykowanych flotach bomberowo - reconowych (skaczących z blackops) lub ogólno - frytkowych (latających na piechotę ino szybko). W innych / większych flotach, np ostatnio modnych shield flotach Drake i armor flotach Zealotów, bombery często nie są mile widziane, przynajmniej u nas. Patrzy się na nie jak na tchórzliwych złodziei killi. Ale może gdzie indziej jest inaczej i ludzie są ogólnie entuzjastycznie nastawieni do bomberów we flotach różnych.

Co "aj waj, statek T1 słabo" - kiedyś wielkie floty były zdominowane przez T1 battleshipy, teraz przez Draka który oczywiście też jest T1. Rifter i podobne cholerstwo nadaje się do zwiadu i tacklowania (łapania celów) może trochę słabiej niż interceptor, ale daje radę. Musisz tylko przytrzymać cel za pomocą warp disruptora / scrambla i ewentualnie weba, siłę ognia zapewniają ci koledzy. A porządny rifter przy odpowiedniej dozie cierpliwości i umiejętności może robić karierę solową.

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 08, 2010, 15:53:08 »
Plan jest następujący: chcemy razem pokerbirować przez pierwsze parę miesięcy w high secu, a kiedy wyskillujemy porządnie po jednym przydatnym statku T2 poszukać corpa w 00 doświadczyć pvp w Eve samemu. Wtedy będziemy wiedzieli, czy chcemy osiąść w Eve na stałe, czy pozostaje nam już tylko pvp z przeciwnościami losu w RL : )
Nie czekajcie. Kerbirzyć można nawet będąc i w null, chociaż to odrobinę trudniejsze, a zdobywacie cenne doświadczenie. ;)

Wydawało mi się, że w T1 fregatce będę w null secu bezużyteczny (pierwszą wycieczkę do 0.4 Caracalem zakończyłem po 3 minutach utratą statku i poda:)
No cóż, nie pierwszy raz będzie jak powiem, że IMHO lowsec jest dużo bardziej niebezpieczny od null...

To idźcie do Unseen Academy, koniecznie - wiem, że to powtarzanie po x osobach wcześniej, ale to naprawdę dużo daje.
To jedna z lepszych rad jakie ludzie udzielają na tym forum i z pewnością warto z niej korzystać.
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

AreQ

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 08, 2010, 15:59:20 »
Próbuje znaleźć złoty środek. Wydawało mi się, że w T1 fregatce będę w null secu bezużyteczny (pierwszą wycieczkę do 0.4 Caracalem zakończyłem po 3 minutach utratą statku i poda:) Nie bardzo rozumiem, co mógłbym T1 shipem zrobić ludziom, którzy grają po parę lat..

W kwestii Covert ops jestem skołowany. Cześć z Was pisze, że przydatne, druga część że bezużyteczne w corpie:) Mam jeszcze kilka tgodni skillowania, by to przemyśleć na spokojnie.
A kto mówi że sam będziesz? Po to jesteś w korpie by z nim latać. Jeśli nie to po co Ci korp? Sam się wszystkiego nie nauczysz. No i fakt prędzej będzie to BC (nie skiluje się do nich tak długo) albo jeśli wyskilujesz cep niż frytka T1. Powtórze o SB, że na razie odpuść to sobie, naprawdę w praktyce nie jest to teraz dla Ciebie warte skilowania. Skilowanie do Cepa albo do BC jest arte zachodu, jeśli myślisz na poważnie o PVP. Nie powiem że w ogóle się tym nie lata ale:
- na tyle rzadko że biorąc pod uwagę czas jaki na wyskilowanie tego ptorzebujesz, do tego czasu będziesz bezuzyteczny, a później tylko marginalnie! przydatny, bomberów się nie bierze do floty, bo nie ma to żadnego sensu, lepiej mieć tego pilota w innym statku, zależnie co jest potrzebne, np w BC dla dps albo w cepie jako skauta.
- w czasie gdy Ty wyskilujesz SB, ktoś inny wyskiluje coś przydatnego i w trakcie oraz później będzie przydatny, zgadnij kogo będzie wolał u siebie mieć corp PVP?

Co do planów zostania w Empire nic głupszego nie mogłeś oprócz kopania wymyślić ;-). Nie jest to dobra droga do PVP, o tym już ktoś zresztą pisał. Wybij sobie z głowy zostanie w Empire. Zresztą w 0.0 generalnie zarabia się DUŻO lepiej niż w Empire. I Śmiem twierdzić że bezpiecznie jeśli, jak to ktoś na tym forum gdzieś napisał, ma się objawy posiadania mózgu. Niestety, nic nie przychodzi od razu i najpierw ktoś musi Ci powiedzieć co w danej sytuacji zrobić. Ale tego się dowiesz.

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 08, 2010, 16:36:29 »
[admin] Pani Arkadiuszu, ja rozumiem że masz konkretne poglądy, ewentualnie na tyle zgadzasz się z pogladami swoich mentorów żeby uważać je juz również za własne, ale wbrew temu co głosisz pvp w tej grze to nie tylko sposób latania i taktyki Twojego korpa. Istnieje też cała masa innych podejść do tego zagadnienia. Więc ładnie proszę o mniej agresywne agitowanie w temacie ścieżki skilowania, zarabiania lub miejsca zamieszkania in game.[/admin]

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Shiro

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 08, 2010, 17:43:30 »
Panie Adminie, nic się nie stało:) Arkadiusz nawiązuje do naszej korespondencji na PW. W zasadzie to jestem cholernie mile zaskoczony poziomem kultury i chęcią pomocy polskiego EVE community (na innych forach usłyszałbym "było, poszukaj" i głupie docinki).

Wracając do tematu, jest jeszcze drugi aspekt. Jestem lojalnym człowiekiem, nie lubie się zaprzyjaźniać i uciekać- chcę uniknąć skakania po korpach jak pchła, zaczynając od tych 'newbie pvp' kończąc na jakimś ogarniętym.

Skoro SB to tak kontrowersyjna klasa, automatycznie nasuwa się pomysł: interceptory i assault ships
(trochę skilli będzie się pokrywać). Kwestia tylko, czy assault ship jest w stanie wypluć DPS wyższy niż bomber?
Jeśli tak, to jaka rasa i rodzaj broni powinna najbardziej karać na fregatach?
(dodam, że podobała mi się ta idea tchórzliwej walki na odległość, ale walkę w zwarciu też przeboleję:))

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 08, 2010, 17:55:33 »
Panie Adminie, nic się nie stało:) Arkadiusz nawiązuje do naszej korespondencji na PW. W zasadzie to jestem cholernie mile zaskoczony poziomem kultury i chęcią pomocy polskiego EVE community (na innych forach usłyszałbym "było, poszukaj" i głupie docinki).
Wejdz na kanał Trolish Polish in game i zadaj parę noobowskich pytań a odzyskasz wiarę w naród ;D
Cytuj
Wracając do tematu, jest jeszcze drugi aspekt. Jestem lojalnym człowiekiem, nie lubie się zaprzyjaźniać i uciekać- chcę uniknąć skakania po korpach jak pchła, zaczynając od tych 'newbie pvp' kończąc na jakimś ogarniętym.
Jeżeli nawiązujesz w ten sposób do jakże popularnej rady dotyczącej UA to wątpię żeby tak Cię potraktowano w kolejnej korporacji. W pl comunity chyba kazdy wie czym UA jest, więc jeśli gdzieś się zgłosisz mając w profilu widoczny medal ukończenia UA to nie dość że nie powinno być głupich pytań typu "a czemu odszedłeś od nich?" to w sporej liczbie korporacji masz łatwiejszy proces rekrutacyjny w tym w korporacjach będących / aspirujących do miana elitarnych takich jak Króliki, Bufu, korpy C0ven

Cytuj
Skoro SB to tak kontrowersyjna klasa, automatycznie nasuwa się pomysł: interceptory i assault ships
(trochę skilli będzie się pokrywać). Kwestia tylko, czy assault ship jest w stanie wypluć DPS wyższy niż bomber?
Jeśli tak, to jaka rasa i rodzaj broni powinna najbardziej karać na fregatach? (dodam, że podobała mi się ta idea tchórzliwej walki na odległość:))
SB ma dps maxymalny plasujący się w okolicy hac / faction crusera (ale tylko w większe cele), najbardziej dps fregatki maja może połowę tego, za to jadą tym depsem wsio równo niezaleznie od wielkosci, tyle że muszą być nastawione na starcie w zwarciu, w wersjach snajperskich mogą jedynie powkurzać inne fregi bo dps jest znacznie słabszy

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Ranshe

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 08, 2010, 18:04:24 »
Wracając do tematu, jest jeszcze drugi aspekt. Jestem lojalnym człowiekiem, nie lubie się zaprzyjaźniać i uciekać- chcę uniknąć skakania po korpach jak pchła, zaczynając od tych 'newbie pvp' kończąc na jakimś ogarniętym.

Idź do Unseen Academy. :P Lojalność tu nie ma nic do rzeczy, ja tak samo się przywiązuję, jeśli jakąś znajdę grupkę fajnych ludzi (i z tymi do których się akurat przywiązałem poszliśmy do jednego korpa wspólnie po zakończeniu szkoleń), natomiast UA jest po prostu korpem szkoleniowym - chłopaki instruktorzy odwalają kupę dobrej roboty, lojalność można potem okazać pomagając im jak trzeba, a jak się do nich przywiążesz za bardzo to siedzą też na przykład w jakimś wormholu i można zostać u nich. ;] Ja na przykład w ramach wdzięczności siedzę tam na kanale i odpowiadam na głupie (no, nie zawsze) pytania kadetów w miarę mojej wiedzy, jak nie ma instruktorów akurat.

Poza tym spora ilość polskich korpów zaleca że tak powiem pobyt i szkolenia w UA, niezależnie od kumatości danego osobnika. Po prostu dowiadujesz się kupy ważnych rzeczy, których potem się od ciebie mniej więcej oczekuje - a na pewno łatwiej jest w ten sposób niż samemu do wszystkiego dochodzić.

AreQ

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 08, 2010, 18:35:47 »
Wracając do tematu, jest jeszcze drugi aspekt. Jestem lojalnym człowiekiem, nie lubie się zaprzyjaźniać i uciekać- chcę uniknąć skakania po korpach jak pchła, zaczynając od tych 'newbie pvp' kończąc na jakimś ogarniętym.
UA to korporacja szkoleniowa, ale jak Cię tam nie było, to tak jak zostało już tu napisane, ciężko Ci będzie w samej Eve, jak i dostać jakiś fajny bilet do PVP. Specyfiką UA jest to, że zgodnie z regulaminem jesteś tam maksymalnie 2 miesiące (no w wypadkach uzasadnionych z tego co pamiętam możesz zostać trochę dłużej) podczas których masz czas żeby zaliczyć wszystkie szkolenia. Lojalność w stylu "tu idę i tu chcę zostać" zaczyna się później. To bardzo dobre podejście, takie osobiście szanuję :-). Wychodząc UA, kończąc ją (Akademie) nie okazujesz braku lojalności, to naturalna kolej rzeczy jest. To tak jak ze szkołą/studiami i pracą, kończąc szkołę/studia opuszczając ją/je nie okazujesz braku lojalności, to naturalne jest po prostu. Idąc tam (tak do szkoły/na studia, jak i do UA) nie oczekują że zostaniesz z nimi (a wręcz przeciwnie), tylko, że Cię nauczą tego co powinieneś umieć i wypuszczą żebyś sam później rozkwitł w drodze kariery którą sobie wybierzesz. PVP jak mniemam w Twoim i brata wypadku.
Jak już zostało napisane - wiele korpów patrzy na to czy byłeś w UA, bo wiedzą że masz wtedy pojęcie o grze, a nie trzeba Cię uczyć jak przedszkolaka;-) jak się kupuje na markecie czy wydokowuje ze stacji ;-). Zdaje się że nawet były/są przypadki wśród obecnych kadetów w UA, że ich korp ich tam odesłał.

Koniec agitacji do UA ;-) teraz kolejna sprawa:
Cytuj
Skoro SB to tak kontrowersyjna klasa, automatycznie nasuwa się pomysł: interceptory i assault ships
(trochę skilli będzie się pokrywać). Kwestia tylko, czy assault ship jest w stanie wypluć DPS wyższy niż bomber?
Jeśli tak, to jaka rasa i rodzaj broni powinna najbardziej karać na fregatach?
(dodam, że podobała mi się ta idea tchórzliwej walki na odległość, ale walkę w zwarciu też przeboleję:))
AFkami raczej dużo się nie lata, ale są przydatne, ale cepy (czyli interceptory) są bardzo, w roli skauta/łapacza. Tylko jak już ktoś pisał nie tak łatwo się nimi lata. Ale to dobry pomysł jak najbardziej.
Zresztą jak trochę pograsz, to bardziej Ci się wyklaruje co i jak się używa, jak lepiej poznasz mechanikę gry. Czas na to będziesz miał właśnie w UA ;-) - i to jest powrót do agitacji ;-).

Shiro

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 08, 2010, 23:28:02 »
Wejdz na kanał Trolish Polish in game i zadaj parę noobowskich pytań a odzyskasz wiarę w naród ;D

 ;D Byłem już kilka razy na Trolish- osobliwe doświadczenie:D

Co do lojalności, miałem na myśli skakanie pomiędzy korpem 'newbie pvp', a ogarniętym. Rozumiem, że UA to korp szkoleniowy. Mam tylko problem z bratem, bo uparł się na Eve University:)

Uzyskałem dziś API do nowej postaci i zakolejkowałem program 2-miesięczny:

Skille learning i social
Podstawowe certyfikaty, drony, hybrid turrety
Gallente Cruiser
Gallente Battlecruiser do misji
Certyfikaty pod BC w wersji okrojonej
Assault Ships i certyfikaty
Interceptors i certyfikaty

EveHQ doradził mi całkowitą kastrację Charisma, Willpower, Memory
i przelanie tych punktów na Intelligence Perception, dzięki czemu urwę
tydzień z planu 10 tygodni. Szarpnąć się na taki drastyczny pierwszy remap? Zawsze zostaje mi jeszcze jeden..


Zastanawiam się, czy inwestować czas w BC i fregaty Gallente.. Używa się ich w ogóle w pvp flotach, czy tylko BC Caaldari i fregaty Amar/Matarów?
Przeskillowanie na Drake'a to też zmiana skilli na shieldy i missiles, fregaty też różnią się uzbrojeniem, więc kolejne tygodnie w plecy..

PS. Nemesis i tak nie odpuszcze, bo juz mi się śni po nocach i chce mieć z nią dzieci  ;D
« Ostatnia zmiana: Listopad 08, 2010, 23:37:49 wysłana przez Shiro »

Gaavrin

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 254
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Gaavrin
  • Korporacja: Blackwater Task Forces
  • Sojusz: Goonswarm Federation
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #26 dnia: Listopad 08, 2010, 23:57:12 »
Cytuj
Certyfikaty pod BC w wersji okrojonej
Assault Ships i certyfikaty
Interceptors i certyfikaty
Nie patrz zbyt rygorystycznie na certyfikaty. Na początek dają mniej więcej ogarnięcie co jest potrzebne, ale tak naprawdę niewiele osób później na to patrzy, bo sporo tych certyfikatów nie ma sensu, czyli wymaga kompletnie nieużytecznych skilli
Cytuj
Szarpnąć się na taki drastyczny pierwszy remap? Zawsze zostaje mi jeszcze jeden..
Ja od pierwszego remapu mam zawsze wszystkie punkty rozprowadzone między dwa atrybuty.
Cytuj
Zastanawiam się, czy inwestować czas w BC i fregaty Gallente.. Używa się ich w ogóle w pvp flotach, czy tylko BC Caaldari i fregaty Amar/Matarów?
Przeskillowanie na Drake'a to też zmiana skilli na shieldy i missiles, fregaty też różnią się uzbrojeniem, więc kolejne tygodnie w plecy..
Każda rasa ma swoje mocne i słabe statki. Akurat BC używa się najczęściej caldari (Drake) i minmatar (Hurricane), ale już ceptory gallante są bardzo dobre. Wiem, że pewnie ktoś powie, żebyś skillował coś konkretnego, bo to najlepszy wybór, ale według mnie nie warto, jak ci się podobają statki gallante to je skilluj. A i tak prędzej czy później będziesz latał wszystkim

AreQ

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #27 dnia: Listopad 09, 2010, 00:08:59 »
nie dotykaj remapa. Remapa się robi jak się ma plan na dłużej, na ten przykład na rok. Remap teraz to najgorsze co możesz zrobić, wiedziałbyś jakbyś był w UA;-)

Certyfikaty - możesz na nie nie patrzeć, z tego co się dowiedziałem jeszcze keidyś na początku mojej przygody z Eve - Mechanika gry się zmieniła, certyfikaty nie;-). Porozmawiaj lepiej z kimś doświadczonym na temat skili, lepiej Ci doradzi niż certyfikaty to zrobią, w UA właśnie takich ludzi znajdziesz.

Jak myślisz o PVP to BCki Gallente wątpliwe żeby Ci się przydały, Caldari czyli Drake, Minmatarski Hurek, ewentualnie Amarr, fakt że dużo może zależeć czym Twój korp będzie latał, ale odradzam Gallente.
Co do cepów myślę że Stilletto czyli Minmatarskie jest jednym z najlepszych wyborów. Tylko że Cep to nie tylko skill na sam statek, ale skile poboczne i własny skill. Niemniej jednak to jest fajna opcja:-)

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #28 dnia: Listopad 09, 2010, 07:48:57 »
Arkadiusz aż mam ochotę namówić Yaśqa żeby Ci zrobił sparing z myrmidonem :P (chociaż jako rasowy caldari pluję na wszystko co wymaga skila z gallente w nazwie żeby działalo ;) )

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Tloluvin

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 526
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Tloluvin
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #29 dnia: Listopad 09, 2010, 08:51:14 »
Rozumiem, że UA to korp szkoleniowy. Mam tylko problem z bratem, bo uparł się na Eve University:)
Fajnie, ze chcecie grac razem, ale na etapie szkolen chyba nie warto sie tym przejmowac. Idz do UA, a brat niech idzie tam gdzie chce.
Ty bedziesz obserwatorem szkolen brata, brat Twoich i tyle. Zawsze to wieksza roznorodnosc i teoretycznie wiekszy zasob wiedzy ;)
A jak juz skonczycie szkolenia to sobie wybierzecie corpa docelowego gdzie pojdziecie razem

EveHQ doradził mi całkowitą kastrację Charisma, Willpower, Memory
i przelanie tych punktów na Intelligence Perception, dzięki czemu urwę
tydzień z planu 10 tygodni. Szarpnąć się na taki drastyczny pierwszy remap? Zawsze zostaje mi jeszcze jeden..
Zapewne kazdy bedzie miec wlasne zdanie w tej sprawie.
IMO dla nowego gracza na pierwsza postac najlepiej zrobic (z pomoca EVEMONA czy innego tego typu programu) skille na destroyera / cruza z fitem pozwalajacym robic misje lev2 (ewentualnie BC do misji lev3) + tractor beam i salvager + to co potrzebne w corpie szkoleniowym. Nastepnie remap na int i memory i cybernetyka dla implanotow +4 oraz learningi (rank1 na 5, rank3 na 4).
Pomiedzy szkoleniami robienie misji zeby jak najszybciej zaladowac jak najlepsze implanty (chyba ze znajdziesz sponsora na zestaw +4 ;) )
Da to czas na zapoznanie sie z gra oraz zakonczenie szkolen w UA wraz z ich przetrawieniem.
Nastepny krok to wstepny plan na minimum rok. Tu dobrze pogadac z graczami majacymi doswiadczenie w tym czym bedziesz chcial sie zajmowac, poogladac fity statkow ktorymi lataja itp
Jezeli to co jest wystarcza to dalej robienie skilli opartych na int i memory z planu by dluzej wykorzystac pierwszy remap. Jezeli nie to remap pod plan i skillowanie tego co szybciej da mozliwosc robienia tego co chce sie robic w EVE
"Termin "troll" bywa nadużywany na dyskusyjnych forach internetowych. Niektóre osoby mianem tym określają dyskutanta, który przedstawia zagadnienia dla kogoś niewygodne lub za trudne do merytorycznego, szerszego omówienia"

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #30 dnia: Listopad 09, 2010, 10:27:29 »
Koniec agitacji do UA ;-) teraz kolejna sprawa:AFkami raczej dużo się nie lata, ale są przydatne, ale cepy (czyli interceptory) są bardzo, w roli skauta/łapacza. Tylko jak już ktoś pisał nie tak łatwo się nimi lata. Ale to dobry pomysł jak najbardziej.
Zresztą jak trochę pograsz, to bardziej Ci się wyklaruje co i jak się używa, jak lepiej poznasz mechanikę gry. Czas na to będziesz miał właśnie w UA ;-) - i to jest powrót do agitacji ;-).
Przesadzasz.
AF'kami się lata, cepami się lata, SB się lata... wszystkim się lata jeśli się umie z tego skorzystać, tak ? Czy masz w tym wypadku również inne zdanie ?
To, że Ty i Twój korp nie używacie za często AFów nie jest równoznaczne z tym, że się z nich nie korzysta. A frytkami generalnie się łatwo NIE lata i zauważ pytający MA tego świadomość. Jest zauważ realistą i ma świadomość, że osiągnięcie pewnego poziomu zajmuje jakiś tam czas. Nie mieszaj mu teraz w głowie swoją "jedyną słuszną wizją PVP". Wizje i fity się zmieniają i coś co było popularne 2 lata temu obecnie takim nie jest i to z wielu powodów i niekoniecznie nerfa CCP.
Niezmiennie jednak od "zawsze" frytki T2  nadają się do PVP. Jedynie od jego doświadczenia i inteligencji będzie zależeć ile ich wtopi zanim się nauczy nimi wygrywać walki. No i zauważ Arkadiuszu, że początkującemu łatwiej zgromadzić kasę na kilka frytek T2 wraz z fitem niż na 1 Vagabonda, a chyba i w BUFU wciąż obowiązuje zasada PVP: lataj tym na czego stratę Ciebie stać.
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Goomich

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #31 dnia: Listopad 09, 2010, 10:35:54 »
AF'kami się lata, cepami się lata, SB się lata... wszystkim się lata jeśli się umie z tego skorzystać, tak?

Na przykład EASami? :P

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #32 dnia: Listopad 09, 2010, 10:50:12 »
Znam takiego jednego miłośnika EASów, co prawda zbyt wielkich efektów solo nie miał, ale nie oznacza to, że nie da się nimi wygrać walki, a tak samo jak badgerami, można przecież ;)

W każdym razie your point taken.
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Kareem

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #33 dnia: Listopad 09, 2010, 12:53:53 »
Przesadzasz.
AF'kami się lata, cepami się lata, SB się lata... wszystkim się lata jeśli się umie z tego skorzystać, tak ? Czy masz w tym wypadku również inne zdanie ?
To, że Ty i Twój korp nie używacie za często AFów nie jest równoznaczne z tym, że się z nich nie korzysta. A frytkami generalnie się łatwo NIE lata i zauważ pytający MA tego świadomość. Jest zauważ realistą i ma świadomość, że osiągnięcie pewnego poziomu zajmuje jakiś tam czas. Nie mieszaj mu teraz w głowie swoją "jedyną słuszną wizją PVP". Wizje i fity się zmieniają i coś co było popularne 2 lata temu obecnie takim nie jest i to z wielu powodów i niekoniecznie nerfa CCP.
Niezmiennie jednak od "zawsze" frytki T2  nadają się do PVP. Jedynie od jego doświadczenia i inteligencji będzie zależeć ile ich wtopi zanim się nauczy nimi wygrywać walki. No i zauważ Arkadiuszu, że początkującemu łatwiej zgromadzić kasę na kilka frytek T2 wraz z fitem niż na 1 Vagabonda, a chyba i w BUFU wciąż obowiązuje zasada PVP: lataj tym na czego stratę Ciebie stać.

latać możesz battle badgerem jak na jego stratę cię stać. A w BUFU nie do końca jest tak jak piszesz. Jest co prawda "lataj tym na czego stratę cię stać", ale jest też "ma cię być stać na wymagane statki, a jak cię nie stać to nie ogarniasz i wracaj do empire" :)

Co do AFów. Teoretycznie wszystkim możesz wleźć do floty i co z tego? AFy są może dobre do kampienia bram w jakimś noobgangu, ewentualnie łapania noobów na paskach w low. Użyteczność AFów w większych flotach jest zerowa. Nawet w mniejszych gangach cep czy dramiel będzie lepszy niż taki AF.
Co do BCków Gallente. Teoretycznie można i w EFT też wygląda nieźle. W praktyce to taki brutix w shieldowej flocie po prostu puffa. Myrm solo daje radę, ale w epoce blobów o solo pvp coraz ciężej.
Co do innych statków Gallente. Niby dają radę, ale właściwie każdy statek innej rasy w swojej klasie jest lepszy niż statek Gallentyjski. Wyjątek to sentry dominixy Cursed Alliance, ale poza nimi to nikt raczej tym nie lata.
Co do SB. Fajny pomysł, ale aby dobrze tym latać trzeba latać w korpie/sojuszu, który potrafi tego używać. W praktyce niewiele jest organizacji, które naprawdę efektywnie tym lata.
Co do cepów jako dobrego statków dla młodych graczy. IMO jest to największa herezja jaką można wygłosić w tej grze. Większość ludzi pisze tak, bo na cepa trzeba stosunkowo niewiele skilli, ale to nie oznacza, że po wejściu w cepa od razu jest się pro. jedyne do czego nadaje się młody gracz w cepie to łapanie w kampach na bramach, gdzie wystarczy wcisnąć F1 na wszystko co pojawia się na overview. Piloci cepów we flocie/gangu to powinni być najbardziej ogarniający ludzie zaraz po FC, a nie osoby, które wsiadły w to 3 dni temu po tygodniu siedzenia w null.

Ellaine

  • Gość
Odp: Przyszła kariera PvP w Eve- prośba o rozwianie mrzonek:)
« Odpowiedź #34 dnia: Listopad 09, 2010, 13:06:31 »
AFami z tego co kojarzę lata się na misje FW kiedy trzeba być gotowym klepnąć misję i walczyć z przypadkowymi ludkami.