Eve-Centrala
Eve Online => Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje => Wątek zaczęty przez: SokoleOko w Sierpień 10, 2011, 23:54:18
-
Disclaimer:
- to nie jest żaden troll, post w zupełności serio i pisany z najlepszymi intencjami
- adminów i modów proszę o wyrozumiałość, nie przenoszenie do KSOD (bo tam nie każdy to widzi)
Na wstępie kilka twierdzeń:
- bloby są nudne, bo nic nie zależy od Ciebie. W stuosobowej flocie Twoje umiejętności, doświadczenie, skille i fit nie mają żadnego znaczenia.
- "epickie bitki", gdzie local przebija 1000 osób to tak naprawdę walka z lagiem i rosyjska ruletka
- CTA to godziny wiszenia na tytanie, blueballs lub "epicka bitka"/blob - patrz wyżej
- w wielkich wojnach aliansów/powerblocków pojedynczy gracz jest tylko mięsem armatnim, niezależnie od swojego poziomu (wyjąwszy flotowych FC oczywiście).
- blue listy są przekleństwem
- układ sił w Eve wydaje się zabetonowany - "Supercaps online", nowe organizacje nie mają szansy dogonienie starych i mocnych aroganckich aliansów.
- nawet uznani "underdogs" pełni są bittervettów, którzy dawno "wygrali Eve" i logują się od wielkiego dzwona.
- robienie anomalek, plexów, misji L4 - jest zwykle konieczne, ale niezmiernie powtarzalne i nudne
Zgadzasz się z tymi twierdzeniami?
Siedzisz w swojej korporacji siłą rozpędu, z braku alternatywy?
Chciałbyś spróbować czegoś zupełnie innego?
Chciałbyś odzyskać to co przyciągnęło Cię do Eve?
Chcesz znów poczuć strzał adrenaliny gdy w słuchawkach na TS usłyszysz "Primary is...."?
Chcesz dostać szansę pokazania na co Cię naprawdę stać?
Jeśli TAK to zapraszam!
Nie obchodzi mi mnie w jakich korporacjach dotąd latałeś - czy byłeś "leet PvP" czy zwykłym rentierem. Nie musisz mieć 1000+ killi, nie musisz mieć alta z supercapitalem, nie musisz podawać API, nie ma żadnych zaporowych warunków. Nie ma znaczenia, czy zgadzaliśmy się dyskutując na tym forum, nie ważne czy wcześniej byliśmy wrogami. Ważne, żebyś miał minimum umiejętności, chciał (znów) grać aktywnie i był nastawiony na team-play.
Czas położyć na szali zebrane doświadczenie i powiedzieć "sprawdzam". Ruszam z własną korporacją. Jest pełna koncepcja jak korporacja będzie wyglądać, jest zaplecze, jest źródło finansowania dla graczy:
- skirmish PvP (20-30 osobowe gangi, roaming i aktywne poszukiwanie bitek w nullsecu)
- pięć opracowanych i przetestowanych setupów gangów
- minimalny podatek (coś w rodzaju 1%)
- sposób na zarobek (aczkolwiek jak ktoś woli farmić gdzieś altem, nawet poza korporacją - proszę bardzo)
- jasne zasady, zero dram, zero emo (tak, będę się hamował z całych sił! ;) )
- dobrze się bawmy, odkryjmy Eve na nowo!
Zainteresowany? Wyślij mi priv tu na forum. W privie określ swoją znajomość angielskiego pod kątem Eve ("zero"/"rozumiem komendy we flocie"/"normalnie gadam na czacie"/"mówię płynnie"). W odpowiedzi otrzymasz zaproszenie na specjalny kanał ingame, gdzie będzie czekać więcej informacji.
Jedna uwaga techniczna - ponieważ nie mam obecnie dostępu do netu z pracy (pieprzony monitoring), a tapatalk został wyłączony na Centrali, na forum zaglądam tylko między 20.00 a 2.00 PL. Na otwarte pytania postaram się tu w miarę możliwości odpowiedzieć.
-
ok zajrzałem, i nawet kliknąłem na pokaż wiadomość osoby ignorowanej
przeczytałem tylko kawałek bo troche to nudne, streszczając - skończyło się whorowanie easy kili w peciarni drf, teraz można stracić statek, więc czas się wynosić, ale samemu się cykam więc szukam nowych kolegów ;)
-
Powodzenia Sokol :) to zawsze mile jak ktoś startuje z nowa inicjatywa. Przyjemnie patrzeć jak się Bsi aktywowalo, nawet Tynka widać na kb :) mam nadzieje ze ci ten projekt wypali :)
-
interesujace
-
przeczytałem tylko kawałek bo troche to nudne, streszczając - skończyło się whorowanie easy kili w peciarni drf, teraz można stracić statek, więc czas się wynosić, ale samemu się cykam więc szukam nowych kolegów ;)
Miło widzieć, że forma Ci nie spada :P
-
Brzmi całkiem ciekawie tylko baaardzo mało szczegółów >:D
P.S. Topic chwytliwy (brakuje jedynie wzmianki związanej z sexem i będzie komplet :P)
-
/me przeciera oczy z niedowierzania
generalnie to jako ceo słynę z emorejdży ale z opowiadań sędziwych piratów bez oka i nogi to jesteś naczelnym
emo masterem polskiej sceny eve :P
generalnie good luck ale emo to bardzo zła rzecz ;p
-
Brzmi całkiem ciekawie tylko baaardzo mało szczegółów >:D
Co byś chciał widzieć?
Myślę, że w ciągu maks dwóch tygodni będziesz miał kompletny wątek rekrutacyjny ze wszystkimi detalami.
Celem tego posta jest przede wszystkim wybadanie zainteresowania.
P.S. Topic chwytliwy (brakuje jedynie wzmianki związanej z sexem i będzie komplet :P)
PR to jeden z obszarów mojej działalności zawodowej :)
-
Co byś chciał widzieć?
Myślę, że w ciągu maks dwóch tygodni będziesz miał kompletny wątek rekrutacyjny ze wszystkimi detalami.
Jak chcesz osiągnąć główny punkt programu tego corpa, a mianowicie pojawienie się starej dobrej adrenaliny we flotach 20-30 osób. Gdzie chcesz znaleźć przeciwników, którzy tego dostarcza (czytaj floty do jakiś 40-70 osób chcących walczyć), uniknąć blobowania, szukania pojedyńczego racącego capsa itp. (bo te czynności raczej nie podniosą poziomu adrenaliny) i to wszystko w K-space :). Mam ogromną nadzieje, że masz na to pomysł, bo wtedy rzeczywiście corp będzie miał bardzo dużo do zaoferowania.
-
Skirmish jest możliwy wszędzie tam, gdzie nie przebiega pierwsza linia frontu dużej wojny. To właśnie zniechęciło mnie do NCDOT - bić się można tylko w HED-GP z blobem 100+ AAA i friends. Od biedy w Querious ustrzeliłem carriera na roamie, ale jak formuję skirmishowy gang to po prostu nie ma gdzie lecieć.
Obecnie terenem do roamowania jest Fountain/Delve. Pierwszą bazą korporacji będzie Aridia - gwarantująca łatwy dostęp do obu regionów.
Szukanie pojedynczego carriera na anomalce może i nie jest szczytem funu, ale przeciwnik może sformować flotę w obronie załapanego kolegi. W PBN i BUFU zdarzały się nam regularnie takie "n00bspawny(tm)", gdy przeciwnik rzucał i 40 shipów na nasz 10 osobowy roamik, co kończyło się rzezią "obrońców".
Blobów się nie boję - kilkanaście osób tej jest w stanie ugryźć olbrzyma. W CartelDOT służyły do tego bombery (tego nie potrafię poprowadzić, ale liczę że znajdę kogoś kto umie), "niewidzialne kampy" (ktore prowadziłem), w NCDOT nauczyłem się latać w takich warunkach we wściekłym roju nieuchwytnych fregat.
Mam już pierwsze zgłoszenie! Super, dzięki!
Przy okazji - osoby, które się zgłoszą, nie muszą się obawiać "co mój obecny CEO powie" - to zostaje między nami, podobnie jak osoby zaproszone na kanał ingame wiedzę o tym kto jest na tym kanale zostawiają wyłącznie dla siebie.
-
Aridia na początek brzmi ciekawie (w samej Aridii siedzi sporo wojowniczych mniejszych organizacji przy okazji). Jaka wielkość korpa przewidujesz? Podstawowe setupy (skrimish/armor/shield?) Na co będziesz się nastawiać (specjalizacja charów w danych dziedzinach, ćwiczenie danych układów flot, czy wolne nieskrępowane latanie kto czym chce)?
W sumie jak tak patrze to sporo pytań mi się nasuwa....
-
Jaka wielkość korpa przewidujesz?
Przewiduję tylko jedną strefę czasową, docelowo chciałbym móc wystawiać regularnie gangi liczące do 20-30 osób.
Podstawowe setupy (skrimish/armor/shield?)
Przy tej liczebności to zdecydowanie setupy shieldowe. Zaczniemy od roamów frytkowych i nano (bo do tego potrzeba 10 osób i już działa), wraz ze wzrostem liczebności dorzucimy drake gang w stylu CartelDOT/DarkSide oraz Black Opsy. Jest jeszcze jeden eksperymentalny setup, który chciałbym wypróbować.
Na co będziesz się nastawiać (specjalizacja charów w danych dziedzinach, ćwiczenie danych układów flot, czy wolne nieskrępowane latanie kto czym chce)?
Kandydaci o niskiej liczbie SP będą proszeni o skillowanie konkretnych statków, piloci zaawansowani będą mieli większą swobodę. W miarę możliwości (bo na początku będzie z tym ciężko) nie będę nikogo przykuwał np. do logistyka czy commanda. Dodatkowo, każdego dnia będziemy lecieć innym setupem, żeby nie było nudno.
-
Wataha mk 2?
-
Cóż Sokole, obawiam się że Ameryki nie odkryłeś w tym co pisałeś :) Ani to nowe, ani kontrowersyjne, wojny aliansów/powerbloków zawsze tak wyglądały, wyglądają i bedą wyglądać ;)
Profil korporacji tez żaden odkrywczy, na rynku jest całe mnióstwo korpów dokładnie o takim profilu - wszelkie PBNy, Kozy, BSI i wiele wiele innych :)
Ale życze powodzenia :) (to nie jest ironia)
Aha, czy Aridia to dobry wybór nie jestem pewien, dłuższy czas tam się szwendałem szukając guza, jedyna ekipa która po okolicach rozrabia siedzi w Khanid w systemie Nandeza...ale właśnie, w większości tam siedzą na stacji i na misjach ;)
Querious jest pustynią z kilkoma oazami kerbirów którzy chowają się po POSach w momencie pojawienia sie neuta na lokalu... nieważne ilu ich jest, wszystkich znajdziesz na POSach ;) Jedynie w Delve możesz znaleźć zaczepkę.
-
Wataha mk 2?
Podobieństwa kończą się na osobie CEO.
Cóż Sokole, obawiam się że Ameryki nie odkryłeś w tym co pisałeś :) Ani to nowe, ani kontrowersyjne, wojny aliansów/powerbloków zawsze tak wyglądały, wyglądają i bedą wyglądać ;)
Ależ oczywiście. Tyle, że z pewnością nie jestem jedyną osobą, która chcąc zmienić korporację nie widzi "na rynku" alternatywy.
Profil korporacji tez żaden odkrywczy, na rynku jest całe mnióstwo korpów dokładnie o takim profilu - wszelkie PBNy, Kozy, BSI i wiele wiele innych :)
PBN praktycznie nie gra - patrz killboard. W BUFU jest ciut lepiej, ale nie złożą gangu codziennie. Reszta z wymienionych przez Ciebie ekip siedzi w Empire.
Aha, czy Aridia to dobry wybór nie jestem pewien, dłuższy czas tam się szwendałem szukając guza, jedyna ekipa która po okolicach rozrabia siedzi w Khanid w systemie Nandeza...ale właśnie, w większości tam siedzą na stacji i na misjach ;)
Aridia to tylko punkt wypadowy, zupełnie nie przewiduję roamowania w lowsecu. Jeśli spojrzysz na mapę, to zobaczysz, że Fountain, Delve i Aridia tworzą trójkąt.
-
Jak chcesz osiągnąć główny punkt programu tego corpa, a mianowicie pojawienie się starej dobrej adrenaliny we flotach 20-30 osób. Gdzie chcesz znaleźć przeciwników, którzy tego dostarcza (czytaj floty do jakiś 40-70 osób chcących walczyć), uniknąć blobowania, szukania pojedyńczego racącego capsa itp. (bo te czynności raczej nie podniosą poziomu adrenaliny) i to wszystko w K-space :). Mam ogromną nadzieje, że masz na to pomysł, bo wtedy rzeczywiście corp będzie miał bardzo dużo do zaoferowania.
W low aż się roi od takich celów. Póki co brakuje tylko ekipy :P
-
6-tka z marketingu za ten topic ;). Powodzenia i tłustego kb życzę.
-
Walka nie w blobie, to cos zupelnie co my robimy :), codziennie walka codziennie kille. Trzeba troche ten PR przystopowac bo konkurencja nam tu wrosnie. ;)
Powodzenia.
-
no troll intended
przyjmuje zaklady po ktorym roamie CEO zrzuci role bo nie moze zlozyc takiego gangu jak sobie wymarzyl... :D
-
Aridia to tylko punkt wypadowy, zupełnie nie przewiduję roamowania w lowsecu.
Chyba, że tak. Bo z roamowania gangiem frejek po Aridii nie wróżyłbym Ci wielu sukcesów. Miejscowi to w pvp lubią sie bawić ale raczej przy stacji na undocku z paroma carierami. A jak już sie raz oderwali od stacji to na 4 fregaty w 10-cio osobowym t3 gangu :P
Co nie znaczy, ze nigdy nic się tam ustrzelić nie da. Czasem można mieć więcej szczęścia ;)
-
Wataha mk 2?
Też o tym pomyślałem, jak czytam opis Sokoła, to aż czuję zapach wilków z dawnych czasów...to była zabawa roam nawet bez kila był emocjonujący, samo polowanie i nasłuchiwanie poczynań "nagonki" w postaci scautów był czymś :) ach te polowania.
Sokół naciśnij IwowI on coś ostatnio, zaniemógł ale marzy, o zabijaniu, byleby bez okresu próbnego :)
-
Sokół naciśnij IwowI on coś ostatnio, zaniemógł ale marzy, o zabijaniu, byleby bez okresu próbnego :)
Ta, on by może i polatał ale to niebezpieczne przecież. Gada o tym od roku :P
-
Sokol a moze skrocimy tym razem scenariusz i od razu wrocisz do BUFU?:> Bo to wszystko co opisujesz będziesz miał i u nas zwłaszcza że latamy old bufu style, którego jeszcze nie poznałeś boś młokos:P
-
Sokoleoko czyzby proba reaktywacji Cartelu pod innym brandem? Powodzenia i trzymam kciuki.
A zeby PR byl na maxa dorzucam cycki:
(http://26.media.tumblr.com/tumblr_lpalx0aKoF1qzy9ouo1_500.jpg)
-
A to w naszym Cartelu coś nie tak się dzieje, że trzeba go reaktywować?
-
No właśnie nie rozumiem o co chodzi z reaktywacją...btw. nasz corp ma lepsze cycki i to bez retuszu^^
-
No właśnie nie rozumiem o co chodzi z reaktywacją...btw. nasz corp ma lepsze cycki i to bez retuszu^^
Pokaż dowody Rashla, dowody. ;D
-
Chodzilo mi o reaktywacje idei z zeszlej jesieni PBN+Bu-fu :]
btw. nasz corp ma lepsze cycki i to bez retuszu^^
Screenshot or it didn't happen :P
-
Wazne? Konrowersyjne? Liczylem na jakies foty... Nalezy mi sie za tego unicorna ffs!
-
[admin]Topic zostawiam warunkowo. W momencie w którym dasz sygnał że jesteś gotowy zamiescic ogłoszenie topic ten stanie się zalążkiem obu topików w ksod i cr. Nie zakładaj nowych wątków, daj mi treść na priv a ja zrobię porządek[/admin]
-
Powodzenia
-
Chodzilo mi o reaktywacje idei z zeszlej jesieni PBN+Bu-fu :]
Screenshot or it didn't happen :P
Dark Idei też nie trzeba reaktywować :P
-
Pomysł nie jest głupi , ale trzeba sobie uświadomić co kto chce od tej gry i jakie dzielą nas różnice i animozje .
Przeglądając forum i KB paru korpów/sojuszy widze to samo prawie wszędzie jest 5-10% [bliżej do 5]graczy aktywnych którzy grają dla PVP .Pewnie loguje sie większy odsetek ludzi w korpach ale nie ma ich prawie nigdy na kb w kilach - czasami sie zobaczy jakiegos w losach]
Ja sie ciągle zastanawiam po co oni doszli do korpów typowo pvp i dlaczego reszta ich toleruje w takich korpach - rozumiem że niektórzy mają alty ale 80% altów w korpie?
to chyba przesada a takie wnioski się nasuwaja jak przegladam KB i myśle że tłumaczenia wakacjami potem szkołą , zima latem czy gradobiciem niewiele tłumaczy bo to się utrzymuje caly rok .
Wydaje mi się że jest wielu dobrych i ambitnych graczy porozrzucanych po wielu korpach ale pewnie za ambitnych zeby latać pod dowódctwem innego bo każdy ma swój najlepszy styl , taktykę czy fiting .
Myślę że brakuje tu gościa ktorego każdy darzy szacunkiem i zaufaniem który byłby w stanie wziaść wszystkich za morde i poprowadzić do prawdziwych bitek i gry
Na poczatku mojej przygody z EVE dużo słyszałem o Covenie i sam myślałem tam iść bo z rodakami niby raźniej ale jak popatrze na ich KB teraz i policze czasami na palcach ilu bierze udział w roamach to mi sie odechciewa bo zakładam ze znowu będzie to samo co wszędzie .Na przykładowe 100 kont w korpie loguje sie dziennie 20 ale udział w pvp już jest tylko 5-10 .Myślę że biznes zabija ducha tej gry ,ludzie nie zarabiają na ewentualne straty ale ze zwykłej chciwosci kerbirzą wiecej i wiecej . Ida do korpa w null bo sie nasłuchali ile tam można zarobić i tylko po to , jak jest CTA to relog na alta i dalej kerbirka .Wydaje mi sie ze najpierw trzeba określić wymagania od goscia a potem je egzekwować konsekwentnie .
Korp jaki chcecie założyć bez terenów i stacji nie napędzi wam kerbirów ale bez wybitnego lidera tez nie przyjda starzy wyjadacze bo nikt nie bedzie słuchał "głupszego od siebie" dlatego myślę że kazdy musi się zastanowić co mu daje obecny korp ,
co mu obiecywał i na co ja liczyłem tam wchodzac .Wszelkie emo że z tym sie kłóciłem ten mnie zwyzwał tamten ustrzelił muszą iśc na bok .Gadanie o lojalności i przywiazaniu do korpa to fake uwierz w moc Luke [ sorry to na forum star wars]
jeśli przyjmował cie Ceo i pieprzył głupoty ze tu sie wymaga latania PVP a po miesiacu widzisz ze latasz z 5-10 tymi samymi osobami tylko to kto tu kogo oszukuje?
Podsumowując ja jestem ostrożny i najpierw sie przyjrzę - na PVp lubie latać , nie znam sie nic na FC-owaniu
i chętnie posłucham kogoś mądrzejszego , biznes minerka racenie - od tego mam alta i nigdy w czasie roamu , nie lubie Sokoła za jego ego ale chyba nie ma ludzi doskonałych i gdyby tylko dobrze prowadził flote to nie musiałbym z nim gadac a juz na pewno starałbym sie powstrzymać od dawania mu moich zajebistych starategii czy pomysłów bo lepszy jeden marny generał jak dwóch dobrych
Musi być jeden Ceo którego trzeba słuchac , to samo z FC - ale oni też bedą rozliczani z akcji i polityki korpa bo jak nie to znowu cichcem cichcem ktoś nam naopowiada ze u niego jest lepiej i znowu bedziemy poszukiwać tego prawdziwego PVP...
A wystarczyłoby byc konsekwentnym w przestrzeganiu swoich korpowych zasad....
-
A możesz przetłumaczyć na nasze ?
Ja z oferty SokoleOko rozumiem, że chce zebrać ludzi zainteresowanych small skirmish, gotowych do bitki o każdej porze i w każdych warunkach, dla których utrzymanie konta nie jest problemem i koniecznością codziennego farmienia.
W sumie nieważne, ale tak naprawdę to nie wiem gdzie Ty tam wyczytałeś o zabijaniu ducha, przerośniętym ego i inszych rzeczach do jakich się odnosisz... ale z mojego wieloletniego CEOwania korpowi wynika, że średnia aktywność osób w korpie (OSÓB nie charów) oscyluje w okolicach 30% aktualnej liczebności. W okresach wakacyjnych i świątecznych ta ilość odpowiednio maleje/rośnie, ale mniej więcej jest na tym poziomie. Co ciekawsze 90% newbies wykrusza się po 1-2 max 3 miesiącach gry. Po około 2 latach odchodzą pierwsi znudzeni grą, niezależnie od tego czym się zajmują. W korpie NIE mam aktualnie aktywnego żadnego gracza ze stażem większym niż 4 lata (a i sam się rzadko ostatnio loguję). Co jakiś czas dinusie aktywują konta, zazwyczaj po tym jak Ci wciąż grający chwalą najnowszy dodatek, ale rzadko na dłużej niż kilka miesięcy.
Po prostu im dłużej grasz tym mniej jest rzeczy których jeszcze nie próbowałeś, a granie dla samych statystyk nie ma sensu.
Na powyższe nakłada się jeszcze problem zgrania stref czasowych. Przy czym nie ma znaczenia, że z grubsza w moim korpie wszyscy mieszkamy w europejskiej strefie czasowej. Po prostu jedni mają dzieci, które co wieczór trzeba wykąpać i przytulić przed spaniem, gdy inni farmią. Drudzy zaś o tej porze zbierają się do pracy, albo wyciągają łapska po kolejnego browsa. O ile po 1 pyfku w EVE się fajnie lata, po 3 zaczyna być niebezpiecznie, o tyle siedzenie w EVE gdy Twoja kobieta czeka na Ciebie w bieliźnie jest po prostu śmiertelnie głupie. Każdy ma coś co go od EVE w ten czy inny sposób odciąga, a spinać się codziennie żeby być w EVE naprawdę nie ma sensu, bo to przestaje być rozrywka, a zaczyna być nudny obowiązek.
-
Ja z oferty SokoleOko rozumiem, że chce zebrać ludzi zainteresowanych small skirmish, gotowych do bitki o każdej porze i w każdych warunkach, dla których utrzymanie konta nie jest problemem i koniecznością codziennego farmienia.
mimo wszystko jest trochę konkurencji
właśnie powstaje jeszcze jedna grupka
tak czy siak
powodzenia
i dużo killi na killboardzie
-
Powodzenia Sokol :) to zawsze mile jak ktoś startuje z nowa inicjatywa. Przyjemnie patrzeć jak się Bsi aktywowalo, nawet Tynka widać na kb :) mam nadzieje ze ci ten projekt wypali :)
BSI zawsze było aktywne mniej lub więcej, kb pokazuje wszystko. Ja miałem przerwę przez RL, a korp beze mnie bardzo dobrze sobie poradził i rozwija się dalej. Tynstar, Wolverine + parę innych osób dołączyło/dołączy do BSI bo jest fun.
Blobów się nie boję - kilkanaście osób tej jest w stanie ugryźć olbrzyma. W CartelDOT służyły do tego bombery (tego nie potrafię poprowadzić, ale liczę że znajdę kogoś kto umie), "niewidzialne kampy" (ktore prowadziłem), w NCDOT nauczyłem się latać w takich warunkach we wściekłym roju nieuchwytnych fregat.
Z tym znalezieniem jest największy problem... Z mojego punktu widzenia, osoby która zakładała korpa 2 lata temu, z znalezieniem ludzi jest największy problem. Pomysł "zbierzmy ludzi, będzie PvP, coś lepszego niż tam gdzie jesteś" brzmi oklepanie. Jak się lata w większych grupach i przejdzie się 'na swoje' gdzie nagle nie ma ludzi, albo jest ich paru - jest dziwnie i trzeba mieć dużo siły wewnętrznej żeby to przejść.
Jeżeli sam rzucasz się na taki pomysł korpa to polecam Ci znaleźć szybko jakiś trzon, który poprowadzi tego korpa, bo jedna osoba to zdecydowanie za mało. Zapał szybko może zniknąć, różne rzeczy mogą się zdarzyć.
Aridia to raczej słaby region jako dom, wypady do 0.0 ok, ale dużo lepiej chyba gdzieś indziej się osiedlić bo inaczej dużo się traci z tego co ma się pod nosem. No chyba, że w Aridii siedzi parę grup, które regularnie latają flotami po 10+ to wtedy co innego. Rybki muszą mieć mięsko do pożarcia, gdzie żerować :) Pod nosem dobrze mieć dużo celi.
Przeglądając forum i KB paru korpów/sojuszy widze to samo prawie wszędzie jest 5-10% [bliżej do 5]graczy aktywnych którzy grają dla PVP .Pewnie loguje sie większy odsetek ludzi w korpach ale nie ma ich prawie nigdy na kb w kilach - czasami sie zobaczy jakiegos w losach]
Ja sie ciągle zastanawiam po co oni doszli do korpów typowo pvp i dlaczego reszta ich toleruje w takich korpach - rozumiem że niektórzy mają alty ale 80% altów w korpie?
A kilka zdań później sam sobie odpowiadasz dlaczego tak jest (mniej więcej). Nie 80% altów, ale dużo z tych osób jest nieaktywnych. Inna sprawa, że w korpach chujem wieje i ludzie po prostu się nudzą, a PvP w tej grze to dodatek do całego industry, zarabiania isków, ostatnio łażenia po swojej kwaterze. To długa odpowiedź, krótka - ta gra NIE jest oparta o PvP i nie skupia się na PvP co widać na KB. PvP to dodatek. Walka to minuty, całe industry i kerbirka dnie i godziny. Jeszcze tego niektórzy nie zrozumieli? :)
W sumie nieważne, ale tak naprawdę to nie wiem gdzie Ty tam wyczytałeś o zabijaniu ducha, przerośniętym ego i inszych rzeczach do jakich się odnosisz... ale z mojego wieloletniego CEOwania korpowi wynika, że średnia aktywność osób w korpie (OSÓB nie charów) oscyluje w okolicach 30% aktualnej liczebności. W okresach wakacyjnych i świątecznych ta ilość odpowiednio maleje/rośnie, ale mniej więcej jest na tym poziomie. Co ciekawsze 90% newbies wykrusza się po 1-2 max 3 miesiącach gry. Po około 2 latach odchodzą pierwsi znudzeni grą, niezależnie od tego czym się zajmują. W korpie NIE mam aktualnie aktywnego żadnego gracza ze stażem większym niż 4 lata (a i sam się rzadko ostatnio loguję). Co jakiś czas dinusie aktywują konta, zazwyczaj po tym jak Ci wciąż grający chwalą najnowszy dodatek, ale rzadko na dłużej niż kilka miesięcy.
Po prostu im dłużej grasz tym mniej jest rzeczy których jeszcze nie próbowałeś, a granie dla samych statystyk nie ma sensu.
edit: tu mi się nicki pojebały i napisałem tą odpowiedź do kogoś innego, po edycji jest ok ;)
Z całym szacunkiem, ale patrząc co robi Twój korp to ja się nie dziwię, że ludzie się wykruszają. Może po prostu jesteś słabym CEO, ludzie się nudzą. Może latacie tyle co kot napłakał, statki w większości jakieś fregaty, BC, nic fajnego, kerbirka, iski, wh, coś se tam zabijecie - no to co się dziwić, że jest jak jest? A gdzie używanie fajnych statków, ZŁOŻENIE FLOTY, przemyślenie jej, latanie grupą, podejmowanie walk z większymi grupami, jakiś capital od czasu do czasu, black opik, hot drop, rr, nano gang, armor gang etc etc... Dobrzy ludzie prowadzący korpa = fun fun fun. 6 lat gram w tą grę i wszystko zaczyna się i kończy na ludziach. Jeżeli jest źle, nudno, byle jak - znaczy że gdzieś zawiodłeś. Ta gra od dawna idzie w kierunku grupa vs grupa i trzeba umieć pchać korpa w tą formę/kształt inaczej jest kupa i będzie jeszcze większa kupa. Nie jest to łatwe.
Ogólnie polskie community jest słabe i wystarczy przejrzeć KB, wyciągnąć wnioski. Popatrzeć co zabijają, czy walczą z większymi grupami (sami) czy tylko gankują pojedyncze cele. Jest parę fajnych korporacji i to wszystko.
Powodzenie życzę z tworzeniem czegoś nowego, wymaga to dużo siły i chęci. Może się uda, zobaczymy.
-
... ale z mojego wieloletniego CEOwania korpowi wynika, że średnia aktywność osób w korpie (OSÓB nie charów) oscyluje w okolicach 30% aktualnej liczebności. W okresach wakacyjnych i świątecznych ta ilość odpowiednio maleje/rośnie, ale mniej więcej jest na tym poziomie. Co ciekawsze 90% newbies wykrusza się po 1-2 max 3 miesiącach gry...
m.in. stąd wnioskuję, że zebranie szybko ekipy w której jest 20-30 osób latających na roamy jest z lekka mówiąc mało możliwe. Wystarczy popatrzeć na to co się dzieje w korpach zrzeszających ziomków z PL - ewidentnie jest podział na tych co kerbirzą i tych co latają - ci pierwsi nie odejdą z korpa bo chcą kerbirzyć nie latać, a tym drugim jest zazwyczaj dobrze tam gdzie są bo inaczej by dawno odeszli.
Nowy korp poza "nowością" nie ma nic do zaoferowania, szczególnie w porównaniu z co najmniej kilkoma, istniejącymi obecnie korpami pvp.
Życzę Ci Sokół dobrze ale sam wiesz jak wygląda świat eve :)
-
Z całym szacunkiem, ale patrząc co robi Twój korp (w końcu jesteśmy sąsiadami) to ja się nie dziwię, że ludzie się wykruszają. Może po prostu jesteś słabym CEO, ludzie się nudzą. Siedziecie w tym Eszur, latacie tyle co kot napłakał, statki w większości jakieś fregaty, BC, nic fajnego, coś se tam zabijecie - no to co się dziwić, że jest jak jest? A gdzie używanie fajnych statków, ZŁOŻENIE FLOTY, przemyślenie jej, latanie grupą, podejmowanie walk z większymi grupami, jakiś capital od czasu do czasu, black opik, hot drop, rr, nano gang, armor gang etc etc... Dobrzy ludzie prowadzący korpa = fun fun fun. 6 lat gram w tą grę i wszystko zaczyna się i kończy na ludziach. Jeżeli jest źle, nudno, byle jak - znaczy że gdzieś zawiodłeś. Ta gra od dawna idzie w kierunku grupa vs grupa i trzeba umieć pchać korpa w tą formę/kształt inaczej jest kupa i będzie jeszcze większa kupa. Nie jest to łatwe.
Waść chyba korpy pomyliłeś i piszesz o kimś innym.
-
Waść chyba korpy pomyliłeś i piszesz o kimś innym.
Już jest po edycji. Wystarczyło wyciąć jedno zdanie ;))))
PS post do usunięcia ten i Twój.
-
Ale wiesz że pvp i dresiarstwo to są dwa obszary oficjalnie nie będące w sferze zainteresowań SHCK i aplikujący są o tym informowani? Jak sie SHCK zbiera w gang to nie ludki ale wszystkie skałki na paskach na 5j w każdą stronę zaczynaja popuszczać (podobnie jak canfliperzy na tyle głupi że kiedyś nas zaczepiali :P )
-
Z całym szacunkiem, ale patrząc co robi Twój korp (w końcu jesteśmy sąsiadami) to ja się nie dziwię, że ludzie się wykruszają. Może po prostu jesteś słabym CEO, ludzie się nudzą. Siedziecie w tym Eszur, latacie tyle co kot napłakał, statki w większości jakieś fregaty, BC, nic fajnego, coś se tam zabijecie - no to co się dziwić, że jest jak jest? A gdzie używanie fajnych statków, ZŁOŻENIE FLOTY, przemyślenie jej, latanie grupą, podejmowanie walk z większymi grupami, jakiś capital od czasu do czasu, black opik, hot drop, rr, nano gang, armor gang etc etc... Dobrzy ludzie prowadzący korpa = fun fun fun. 6 lat gram w tą grę i wszystko zaczyna się i kończy na ludziach. Jeżeli jest źle, nudno, byle jak - znaczy że gdzieś zawiodłeś. Ta gra od dawna idzie w kierunku grupa vs grupa i trzeba umieć pchać korpa w tą formę/kształt inaczej jest kupa i będzie jeszcze większa kupa. Nie jest to łatwe.
Z całym szacunkiem, ale mnie z kimś mylisz. W Metropolis jeśli byłem to jedynie przelotem, a o Eszur słyszę pierwszy raz przez całe 6 lat gry.
Aczkolwiek masz rację - jestem słabym CEO, ludzie się nudzą, nie latają... shipy to jakaś miernota i ogólnie poruta i wstyd. Problem w tym, że mój korp to obecnie korp KERBIRSKI, który NIC nikomu nie narzuca. Zajmujemy się od zawsze industry, a PVP jest dla tych którzy mają na to ochotę. NIE reklamujemy się w żaden sposób, ale nie wymagamy żadnych API, aktywności, serdół pierdół. Każdy u nas robi to na co ma ochotę i zawsze ma pomoc kiedy o nią poprosi. Z drugiej strony jak sam zauważyłeś, korp to nie osoba CEO, a grupa ludzi i to oni w ostatecznym rozrachunku decydują i o formie i o jakości korpa. Czasem jest więcej indywidualności, czasem trafi się jakaś osobowość. A narzekającym na nudę zawsze mam tę samą odpowiedź: zorganizuj coś samodzielnie, masz pełne moje poparcie i pomoc.
EDIT:
Swoją drogą dawno nie miałem w korpie sytuacji gdzie na 78 charów mam 55 aktywnych w przeciągu ostatniego tygodnia. Oczywiście część z nich to alty, ale nawet PVPer gdzieś musi zarabiać. :P
Nowy korp poza "nowością" nie ma nic do zaoferowania, szczególnie w porównaniu z co najmniej kilkoma, istniejącymi obecnie korpami pvp.
Popatrz na ludzi w korpach PVP, popatrz na ich employment. Zobacz ilu masz u siebie ludzi którzy ponownie zakładają ticker BUFU, zobacz ilu byłych BUFOnów masz w innych korpach. Community PL jest mocno ograniczone ilość osób wchodzących w EVE i zostających na dłużej jest również mocno ograniczona. A na to wszystko nakłada się jeszcze fakt, że mało który PVPer jest potulnym barankiem, z tendencją do nieśmiałości. W większości PVPerzy to energiczni indywidualiści, a w sporej części oportuniści. Dla takich trawa zawsze będzie zieleńsza tam gdzie ich nie ma, a KB bardziej tłusty. Niestety rzeczywistość jest jaka jest i po odarciu z pięknych słówek i zapowiedzi się okazuje, że tam gdzie miało być tak pięknie tak samo trzeba zapieprzać na te KMy jak gdzie indziej, a czasem wręcz nawet więcej, bo ekipa mniej ufna i pojętna.
mimo wszystko jest trochę konkurencji
Jest. Zawsze było. Przynajmniej jeśli chodzi o PVP. Pytanie czy u konkurencji jest ktoś z podobną charyzmą i ego ? Ktoś kto ma pomysły i zapał ? Im większa i starsza organizacja tym mniejszy zapał...
-
W większości PVPerzy to energiczni indywidualiści, a w sporej części oportuniści. Dla takich trawa zawsze będzie zieleńsza tam gdzie ich nie ma, a KB bardziej tłusty.
Ważnym czynnikiem korpowicza jest stamina. Żaden korp nie jest przez 100% swojego czasu - z różnych, często niezależnych przyczyn - w szczytowej formie. Jest nieco ludzi, którzy skaczą z korpa do korpa przyklejając się tam gdzie akurat wieje wiatr.
Oni nie tworzą korpa i nigdy tego nie będą robić, są zwykłym, chwilowym mięsem na roamy bez względu jakie mają skille.
Podczas wspólnego latania z PBN w Curse mieliśmy nieco ludzi, którzy się zaktywizowali widząc uber tłusty killboard lub po prostu chcieli z nami latać z tego właśnie powodu. Dziś 90% z nich nie ma, bo nie mieli tego czegoś co tworzy i spaja korporację. Byli tylko chwilowym pikiem w liczbach, niczym więcej.
Zieleń killboardu to sprawa względna.
Mało jest bufonów, którzy długo byli w BUFU i potem odeszli. To bardzo sporadyczne przypadki, sprzedane chary, etc.
-
Mało jest bufonów, którzy długo byli w BUFU i potem odeszli. To bardzo sporadyczne przypadki, sprzedane chary, etc.
Większość zawiesiła subskrypcję, co ? ;) :P
Wszystkie MMO mają problem z endgame i EVE tu nie jest odosobniona. Dla jednych endgame będzie moment, w którym braknie im pomysłu na skillowanie, dla innych tysiąc i pierwszy KM. Inni będą zaś ciułać ISKi na PLEX wierząc, że grają w EVE "prawidłowo" i nie zauważą przy tym, że są jedynie "mięskiem", swego rodzaju wypełniaczem, liczbą w statystykach jakimi się podnieca CCP. Nie ma znaczenia, czy char ciułacz jest mainem, czy altem. Ważne, że figuruje w roosterach, loguje się, itd. A to, że jest milczkiem... co tam, kogo to obchodzi - przecież można się pochwalić, że EVE kolejny raz osiągnęła rekord zalogowanych graczy !
-
Ci co zawiesili subskrypcję raczej nie mają teraz czasu na granie, jak w każdym korpie.
-
Nie rozumiem po co w to grasz skoro jesteś kerbirem i uwazasz :
Inni będą zaś ciułać ISKi na PLEX wierząc, że grają w EVE "prawidłowo" i
nie zauważą przy tym, że są jedynie "mięskiem", swego rodzaju wypełniaczem,
liczbą w statystykach jakimi się podnieca CCP. Nie ma znaczenia, czy char ciułacz
jest mainem, czy altem. Ważne, że figuruje w roosterach, loguje się, itd. A to,
że jest milczkiem... co tam, kogo to obchodzi - przecież można się pochwalić, że
EVE kolejny raz osiągnęła rekord zalogowanych graczy !
Ja uważam że w każdej grze najlepsza jest rywalizacja i walka PVP .Po to powstaja gry on line bo
dla zawodowych zakapiorów komputer nie jest przeciwnikiem i nic nie zastąpi prawdziwego myslącego gracza...
Tacy grają dla PVP i to jest dla nich najważniejsze i mają w dupie industry mining czy racenie
, wielu płaci słono żeby móc dalej grac i zabijać nie mają nawet czasu na czytanie wypocin forumwarriorów
co wszystko wiedza a na jednego kila napisał 100 postów...
powstał pomysł na nowy typowo PVP corp bez podziałów i kto sie wypowiada ?
kerbiry , forumwarriory , 2 strony gratulacji i uwag a ciekawe ilu puściło priva do sokoła ?
-
Z całym szacunkiem, ale mnie z kimś mylisz. W Metropolis jeśli byłem to jedynie przelotem, a o Eszur słyszę pierwszy raz przez całe 6 lat gry.
Aczkolwiek masz rację - jestem słabym CEO, ludzie się nudzą, nie latają... shipy to jakaś miernota i ogólnie poruta i wstyd. Problem w tym, że mój korp to obecnie korp KERBIRSKI, który NIC nikomu nie narzuca. Zajmujemy się od zawsze industry...
Pomyliłem Cię z Dahmo, ale wystarczyło trochę zmienić i pasuje do SHOCKY. Szkoda tych wszystkich ludzi, którzy mają zacięcie do PvP i trafili do SHOCKY.
-
powstał pomysł na nowy typowo PVP corp bez podziałów i kto sie wypowiada ?
Lol, a inne korpy pvp są niby korpami "z podziałami"?
-
przyjmuje zaklady po ktorym roamie CEO zrzuci role bo nie moze zlozyc takiego gangu jak sobie wymarzyl... :D
Czym innym jest bycie FC w czyimś korpie, gdy reszcie korpowiczów nie chce się zebrać na roam zapowiedziany 48-godzinnym wyprzedzeniem, a czym innym bycie CEO we własnym korpie, który nie jest obciążony żadnym przyzwyczajeniami i nie ma wypalonych membersów.
Sokol a moze skrocimy tym razem scenariusz i od razu wrocisz do BUFU?:> Bo to wszystko co opisujesz będziesz miał i u nas zwłaszcza że latamy old bufu style, którego jeszcze nie poznałeś boś młokos:P
Bardzo dziękuje za zaproszenie, ale obawiam się, że inercja byłaby zbyt duża i nie do przezwyciężenia. Dlatego próbuję zmontować coś swojego, choć o powrocie do BUFU myślałem całkiem serio.
Korp jaki chcecie założyć bez terenów i stacji nie napędzi wam kerbirów ale bez wybitnego lidera tez nie przyjda starzy wyjadacze bo nikt nie bedzie słuchał "głupszego od siebie" dlatego myślę że kazdy musi się zastanowić co mu daje obecny korp ,
Podsumowując ja jestem ostrożny i najpierw sie przyjrzę - na PVp lubie latać , nie znam sie nic na FC-owaniu
i chętnie posłucham kogoś mądrzejszego , biznes minerka racenie - od tego mam alta i nigdy w czasie roamu , nie lubie Sokoła za jego ego ale chyba nie ma ludzi doskonałych i gdyby tylko dobrze prowadził flote to nie musiałbym z nim gadac a juz na pewno starałbym sie powstrzymać od dawania mu moich zajebistych starategii czy pomysłów bo lepszy jeden marny generał jak dwóch dobrych
Mniej więcej na coś takiego liczę. Nie wymagam, żeby mnie kochać. Można nie zgadzać się z moim poczuciem wszechzajebistości. Ale raczej nikt nie powie, że mało latam czy grubo failuję. Jako FC zawsze czuję się odpowiedzialny za ludzi, nie uznaję akcji samobójczych, staram się przywieźć gang w komplecie do domu, a jak ktoś zostanie po drodze - wracam po niego i scoutuję. Jeśli ktoś popełnia błędy - cierpliwie tłumaczę co jest nie tak. Dopiero upór i tępota powoduje u mnie "rage".
powodzenia
i dużo killi na killboardzie
Nie pitol, tylko wysyłaj priva, a nie będziesz w samotności wył do moonów w D87 ;)
Pomysł "zbierzmy ludzi, będzie PvP, coś lepszego niż tam gdzie jesteś" brzmi oklepanie. Jak się lata w większych grupach i przejdzie się 'na swoje' gdzie nagle nie ma ludzi, albo jest ich paru - jest dziwnie i trzeba mieć dużo siły wewnętrznej żeby to przejść.
To jest właśnie atut - koniec pierdół, serious businees. Żadnego chowania się za sojusznikami i bezpiecznego farmienia w deadendowym systemie. Będziemy latać w sam środek gniazda os i będzie tam zdani na siebie.
m.in. stąd wnioskuję, że zebranie szybko ekipy w której jest 20-30 osób latających na roamy jest z lekka mówiąc mało możliwe. Wystarczy popatrzeć na to co się dzieje w korpach zrzeszających ziomków z PL - ewidentnie jest podział na tych co kerbirzą i tych co latają - ci pierwsi nie odejdą z korpa bo chcą kerbirzyć nie latać, a tym drugim jest zazwyczaj dobrze tam gdzie są bo inaczej by dawno odeszli.
Nowy korp poza "nowością" nie ma nic do zaoferowania, szczególnie w porównaniu z co najmniej kilkoma, istniejącymi obecnie korpami pvp.
Życzę Ci Sokół dobrze ale sam wiesz jak wygląda świat eve :)
Wiem i dlatego prosząc o przysłanie priva, prosiłem też o określenie znajomości angielskiego. Bo to nie będzie korporacja polska tylko międzynarodowa. Polskie community dzisiaj jest po prostu za małe na zbudowanie czegoś takiego. Dobrzy gracze rozsiani są po kilku po różnych korporacjach, często marnując swój potencjał, bo nie mają z kim latać.
Dlatego rekrutacja obejmuje różne środowiska, a Centrala jest tylko jednym z nich. W mojej korporacji zobaczycie moich starych znajomych z Ushra'Khan, liczę też na wyłuskanie kilku z NCDOT, którzy zaczepiają mnie na priv i pytają kiedy będzie kolejny mój roam, bo to większy fun niż na CTA, choć statki nie są refundowane.
W wątku przewinęło się jeszcze nawiązanie do Watahy - pierwszego korpa, którego założylem praktycznie zaraz po Unseen Academy. Cóż, było to ciekawe doświadczenie, ale wtedy naprawdę mało wiedziałem o tej grze. Lataliśmy po lowsecu wyłuskując zwykle pojedyncze cele, bo mało kto miał więcej niż 10 mil SP. Z dzisiejszej perspektywy nie traktuję tego jako poważne PvP, które dla mnie zaczęło się z przeprowadzką do 0.0 i starą roamerską szkołą dumnego wtedy Ushra'Khan (który dziś jest marnym cieniem samego siebie). Każdy kolejny korp był dla mnie okazją do nauki. Zawsze miałem szczęście latać z dobrymi FC i w dobrych gangach. Dziś to już prawie dwa lata takich doświadczeń i ponad 6400 killi na koncie.
To co obiecuje ta nowa korporacja to energia i aktywność. Tego nie ma w żadnym korpie "z tradycjami", nawet w tych najlepszych - polskich i międzynarodowych. Nie mam zamiaru od nikogo wymagać czegoś, czego sam nie potrafię lub nie chcę zrobić. Ba, dzięki lepszej organizacji będzie można mieć więcej wolnego czasu, bo nie trzeba będzie siedzieć godzinami online. A za rok spojrzymy za siebie będziemy cholernie dumni z tego, co razem osiągnęliśmy :)
-
Jesli chcesz robic korporacje miedzynarodowa to polakow, ktorych uda ci sie "wyrwac" policzysz na palcach jednej reki - powinienes to dobrze wiedziec
W ogole napisz to boldem w pierwszy poscie, ze korpa ma byc miedzynarodowy, zaoszczedzisz niektorym czytania kolejnych postow ;D
Wszystkich zainteresowanych dokladnie tym co Sokol napisal w statusie korpa ale w wydaniu czysto polskim zapraszam do BUFU ;D
-
Pomyliłem Cię z Dahmo, ale wystarczyło trochę zmienić i pasuje do SHOCKY. Szkoda tych wszystkich ludzi, którzy mają zacięcie do PvP i trafili do SHOCKY.
Ty się prosisz o wypadek... w SHCK nie ma ludzi którym by sytuacja nie odpowiadała, jeśli ktoś czuje że ma za mało pvp przechodzi do innego corpa, albo leci do sekcji WH, po czym jak się wyszumi wraca, lub nie. Jeśli ktoś od nas odchodzi to prawie zawsze może wrócić.
[admin]Venzon nie zapominaj się, to nie topic rekrutacyjny, a jak Sokół się będzie opindalał z regularnym topickiem to się i ten wywali[/admin]
-
To co obiecuje ta nowa korporacja to energia i aktywność. Tego nie ma w żadnym korpie "z tradycjami", nawet w tych najlepszych - polskich i międzynarodowych. Nie mam zamiaru od nikogo wymagać czegoś, czego sam nie potrafię lub nie chcę zrobić. Ba, dzięki lepszej organizacji będzie można mieć więcej wolnego czasu, bo nie trzeba będzie siedzieć godzinami online. A za rok spojrzymy za siebie będziemy cholernie dumni z tego, co razem osiągnęliśmy :)
Po prostu nie było Ci dane tego zakosztować, co nie znaczy że tego nie ma. Bez obrazy ale nie byłeś energicznym i jakoś super aktywnym graczem w BUFU, czemu teraz miało by się to zmienić? Obiecany roam o ustalonej godzinie to nie wszystko.
Niemniej jednak jestem ciekaw, czy uda Ci się stworzyć międzynarodowego korpa. Czas pokaże. GL.
-
Widzę, że kilka corpów chce się podpiąć pod dobry chwytliwy topic Sokoleoko.... Załóżcie własne panowie a nie zachęcajcie w kogoś topicu do siebie :). Dobrze, że jest kilka corpów bo można sobie wybrać to co się komuś podoba. SokoleOko zawsze nosiło więc cały czas szuka czegoś bardziej dopasowanego pod siebie, a powszechnie wiadomo, że własne powinno być najlepsze dla właściciela.
-
Widzę, że kilka corpów chce się podpiąć pod dobry chwytliwy topic Sokoleoko.... Załóżcie własne panowie a nie zachęcajcie w kogoś topicu do siebie :). Dobrze, że jest kilka corpów bo można sobie wybrać to co się komuś podoba. SokoleOko zawsze nosiło więc cały czas szuka czegoś bardziej dopasowanego pod siebie, a powszechnie wiadomo, że własne powinno być najlepsze dla właściciela.
Franki ale ludzie tu maja racje, ja zakładając korpa miałem w flocie po 20 aktywnych memberów teraz po osiedleniu się w npc space wiekszość przekonała sie, że pvp jest na zupełnie innym poziomie, na iski trzeba zapracować a wrogowie potrafią oddać tak, że proteza wypada
i wyszło na jaw ilu faktycznie w korpie jest pvp'erów i da sie ich policzyć na palcach 1 ręki
reszta lam poszła gdzieś na łatwizne anomalki czy do jakiegoś true pajrat low secowego sojuszu ^^
nie to, zebym sokoła zniechęcał ale tak jak pisał najt będzie przechodził mega katusze bo jest przyzwyczajony
do zupełnie innego standardu flot setupow, wiem po sobie miałem juz xxx razy korpa "rozwiązywać" aczkolwiek
jedyne co mnie trzyma przy zyciu to ta mała grupka obiecujących ludzi :)
jeśli znajdzie true pvperów i to takich z zacięciem co wykażą własną inicjatywę , poprowadzą flotę, zaproponują nowe rozwiązania to ma to sens ale obawiam sie, ze przy obecnej beznadziei evowej bedzie miał takowych w porywach 5 a resztę zwyczajnie odstrzeli bo go kurwica trafi
-mpp
-
Nie pitol, tylko wysyłaj priva, a nie będziesz w samotności wył do moonów w D87 ;)
lol
1. nie w samotności bo ludzi kilku zawsze w d87 siedzi i wyobraź sobie że do bitki nie trzeba nikogo namawiać , powoli też wracają zagubione w RL-space króliki
2. celi jest tyle że jak cos nam pasuje do walki to i tak często odpuszczamy bo 1-2 j dalej juz w pipe wchodzi coś dużego
3. ja ostatnio duzo latam z wyboru solo testując limity dramiela i na brak walk i dobrych killi nie narzekam
4. kilkuosobowy skirmish nie jest mniej wymagający od 20 os setupów :p a wprost przeciwniei ja jestem bardzo za
nie będę przedłużał
jeszcze raz
powodzenia
obyście te walki mieli
jesli ludzie się znajdą ofc :p
-
Nie rozumiem po co w to grasz skoro jesteś kerbirem i uwazasz :
Ja uważam że w każdej grze najlepsza jest rywalizacja i walka PVP .Po to powstaja gry on line bo
dla zawodowych zakapiorów komputer nie jest przeciwnikiem i nic nie zastąpi prawdziwego myslącego gracza...
Tacy grają dla PVP i to jest dla nich najważniejsze i mają w dupie industry mining czy racenie
, wielu płaci słono żeby móc dalej grac i zabijać nie mają nawet czasu na czytanie wypocin forumwarriorów
co wszystko wiedza a na jednego kila napisał 100 postów...
hmmm nie zapomnij o tym ze skrot PVP to player vs player, a eve ma najbardziej rozbudowana ekonomie ze wszystkich mmo jakie widzialem (prawdopodobnie ze wszystkich na rynku) i sa ludzie ktorzy czerpia radosc z pvp-market
anyway przede wszystkim (jakiekolwiek) gry powstaja po to aby tworcy zarobili kase
Dopiero upór i tępota powoduje u mnie "rage".
to akurat jest calkiem zdrowy i normalny odruch
-
(http://img.chan4chan.com/img/2009-04-16/1239910854692.jpg)
-
co do pomysłu międzynarodowego korpa to jest jedyna szansa na liczby jakie sokół zakłada - w typowo polskojęzycznej korporacji to jest niemożliwe jeśli ma się zebrać ekipa do walki a nie klub pluszowych misiów.
w ogóle "polskie community" jest teraz dość skromne...
coraz więcej weteranów odchodzi na emeryturę i co najwyżej pojawia się sporadycznie na forach. A młodzież... jakaś taka bezjajeczna od jakiegoś czasu. Jeśli to "coś" co tworzy dobrego pilota pvp ma 1 na 100 nowych to trafiają oni może do 4 czy 5 korporacji polskojęzycznych które zajmują się pvp w ciekawy sposób - ciężko ich zebrać w jednym miejscu.
Kiedyś coven pochłaniał sporo ludzi - zmieniał ich w wyskilowanych niezadowolonych i znękanych pilotów i można było ich zrekrutować z zadowoleniem :) teraz kb covenu to albo uwielbiane cta i blob albo ilość killi na aliance taka jak na byle korp z low seca... cień cienia...
Zastanawiam sie czy uda ci się połowić ludzi w tych kilku żywych jeszcze korporacjach pvp Sokół. Inicjatywa fajna ale jak ktoś już powiedział albo znajdziesz ze 2-3 osoby z równym zapałem do ciągnięcia tego pomysłu albo w pół roku coś ci sie posypie.
-
Jednym z pierwszych, którzy się zgłosili, jest gość z c0venu, którego w życiu nie widziałem na oczy i nie słyszałem o nim. Wrzuciłem nick na BC i przyznam, że miałem opad kopary na widok bardzo dobrych statystyk.
Normalnie jak w Full Metal Jacket. "Hell, I like you. You can come to my house and fuck my sister" :D
-
Miało być tak pięknie:
Nie obchodzi mi mnie w jakich korporacjach dotąd latałeś - czy byłeś "leet PvP" czy zwykłym rentierem. Nie musisz mieć 1000+ killi, nie musisz mieć alta z supercapitalem, nie musisz podawać API, nie ma żadnych zaporowych warunków. Nie ma znaczenia, czy zgadzaliśmy się dyskutując na tym forum, nie ważne czy wcześniej byliśmy wrogami. Ważne, żebyś miał minimum umiejętności, chciał (znów) grać aktywnie i był nastawiony na team-play.
A wyszło jak zawsze
Jednym z pierwszych, którzy się zgłosili, jest gość z c0venu, którego w życiu nie widziałem na oczy i nie słyszałem o nim. Wrzuciłem nick na BC i przyznam, że miałem opad kopary na widok bardzo dobrych statystyk.
;D
-
Jednym z pierwszych, którzy się zgłosili, jest gość z c0venu, którego w życiu nie widziałem na oczy i nie słyszałem o nim. Wrzuciłem nick na BC i przyznam, że miałem opad kopary na widok bardzo dobrych statystyk.
Normalnie jak w Full Metal Jacket. "Hell, I like you. You can come to my house and fuck my sister" :D
moze to cyno dyrektor szuka nowych wyzwań ;)
-
Wchodzac do tego topicu naprawde myslalem ze bedziemy pisac o cyckach : P moze i kontrowersyjnych cyckach ale na pewno bardzo waznych...
Okazalo sie ze od razu otworzyla mi sie druga strona...
(http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSJ9Rka0C8beHpHPQSuztwVRKq4RypFJyHV4swKwouVTbQonyef)
-
Cycków w tym temacie nie będzie.
-
Nie ma cyckow nei ma okejki 8)
-
[admin]Ekhem. >:([/admin]
Takie rzeczy to tylko w BUFU :)
-
jest okejka, lae wola bym nr telefonu :D
thread hijacked!
-
Cycków w tym temacie nie będzie.
Coś jeszcze chciałbyś kategorycznie oświadczyć Sokole ? ;D
-
Nie rozumiem po co w to grasz skoro jesteś kerbirem i uwazasz :
No ja też nie rozumiem po co grasz niezależnie od tego co robisz w EVE. Z tym, że ja robię tylko to na co mam ochotę w EVE i wierz mi, że kerbirka to tylko drobny ułamek tego czym się w EVE zajmowałem i zajmuję. :P
-
[admin]Pierwsze i ostatnie kurwa ostrzeżenie. Pisać on topic, albo ograniczyć się do czytania.[/admin]
-
Nie rozumiem po co w to grasz skoro jesteś kerbirem
Ja uważam że w każdej grze najlepsza jest rywalizacja i walka PVP .Po to powstaja gry on line bo
dla zawodowych zakapiorów komputer nie jest przeciwnikiem i nic nie zastąpi prawdziwego myslącego gracza...
Tacy grają dla PVP i to jest dla nich najważniejsze i mają w dupie industry mining czy racenie
, wielu płaci słono żeby móc dalej grac i zabijać nie mają nawet czasu na czytanie wypocin forumwarriorów
co wszystko wiedza a na jednego kila napisał 100 postów...
powstał pomysł na nowy typowo PVP corp bez podziałów i kto sie wypowiada ?
kerbiry , forumwarriory , 2 strony gratulacji i uwag a ciekawe ilu puściło priva do sokoła ?
Osobiście uważam że PVP to nie jest jedyna rzecz która jest ciekawa w EVE. Poza tym widzę walkę ze sleeperami & sansha nation, produkcję i wnerwianie zakapiorów marketowych sprzedażą rzeczy na których zarabiam 100 isk itp. 85% "Zawodowych zakapiorów" to typowe 14-15 letni dzieci które siedzą 18 godzin przed komputerem, nie mają życia, nie mają dziewczyny, nie mają przyjaciół i czymś muszą sobie to odbudować. Życie kreuje całkiem inne osoby które grają mając 20-30-40 lat i nie interesuje ich PVP ale odpoczynek przy biciu ratów, kopaniu itp. Każdy ma prawo grać tak jak uważa. Jeśli dla Ciebie kerbir / miner / producent to osoby z "dolnej pułki" niewarte uwagi i godne tylko "obrzucania błotem" to dziecko **** z tego forum i nie pokazuj się rasisto (administrację przepraszam za obelgi). Mam kolegę który włożył kosmiczną sumę dolarów w EVE tylko po to aby rozwinąć sobie potężną linię produkcyją i miningową. Jakieś "si" panie zawodowy zakapior?
Wracając do tematu życzę powodzenia Sokołowi z korporacją. Ma chłopak pomysł, ma koncept i chęci - to się liczy. Jedna więcej korporacja która chce się trudnić w small gang skirmish nie zaszkodzi a prawdziwych zawodowców można na palcach policzyć. Może i oni będą się kiedyś do takich zaliczać, tego mu życzę.
[admin]Słownictwo....
Doom[/admin]
-
85% "Zawodowych zakapiorów" to typowe 14-15 letni dzieci które siedzą 18 godzin przed komputerem, nie mają życia, nie mają dziewczyny, nie mają przyjaciół i czymś muszą sobie to odbudować.
Ten opis pasuje do counter-strika albo tibii, do eve nie bardzo. Powiedziałbym nawet że takie dzieci nie wytrzymały by w eve za długo, bo tutaj potrzeba cierpliwości i rozumu, szczególnie jeśli ktoś chce być dobry w pvp.
Życie kreuje całkiem inne osoby które grają mając 20-30-40 lat i nie interesuje ich PVP ale odpoczynek przy biciu ratów, kopaniu itp.
W PBN średnia wieku strzelając to 25-30. Interesuje nas tylko PVP a bicie ratów, kopanie itp jak to ładnie ująłeś jest przykrym obowiązkiem i nijak nie relaksuje. Połowa ma dzieciaki, każdy zasuwa do roboty czy studiuje i nikt nie spędza przed kompem 18 godzin dziennie. Nie wiem skąd, patrząc przez pryzmat obranej w grze profesji, taki obraz graczy sobie wykreowałeś. Może widziałeś tylko jedną stronę medalu.
A już nie offtopując to powodzenia Sokole :)
-
Chcesz miec cos kontrowersyjnego Sokole?
Proszę bardzo:
Załóżmy że zarabiasz 100M w grze na godzinę. Tak sobie przeliczyłem (po oficjalnych cenach plexów!!!) że wyjdzie z tego może jakieś 20 zł/h. Znajdź kilkanaście osób, które nie będą musiały zarabiać w grze <bo im się to kompletnie nie opłaca według podanej wyżej stawki> i będą chciały bawić się w pvp i zechcą się logować kilka razy w tygodniu na kilka-kilkanaście godzin i tak przez dłuższy czas.
Odejdą ci na wstępie dramy o czas/miejsce do racenia/zarabiania oraz z definicji nie będziesz miał w korpie żadnego kerbira. Można składać floty jakie się chce i latać tam gdzie się chce.
Jak wystartujesz, daj znać :)
-
Przyznam, że nie zrozumiałem o co Ci chodzi.
-
Zdobywasz pleksy (kupujesz / farmisz) -> zapraszasz ludzi na bezstresowe latanie oferując za to pleksy za które mogą kupować sprzęt / przedłużać konto -> nugatar się wpisał na pierwszym miejscu listy chętnych do skorzystania z takiej opcji
-
Raczej by znalazł do korpa ludzi którzy w RL zarabiają więcej niz 20 zl/h netto i nie chce im się poświęcać godziny w grze na farmienie, wola popracować godzinę dłużej i mieć na grę.
-
Model zarabiania jest opracowany, nie wymagam od nikogo latania ze mną w wypimpowanych T3 bez zapewnienia mu odpowiedniego źrodła dochodu.
A i sam w korp inwestuję, właśnie szukam JF-a.
-
Raczej by znalazł do korpa ludzi którzy w RL zarabiają więcej niz 20 zl/h netto i nie chce im się poświęcać godziny w grze na farmienie, wola popracować godzinę dłużej i mieć na grę.
Tia. Wlasnie o taki korp chodzi. Jak ktos ma max 10 godzin tygodniowo czasu na gre i nie musi w grze zarabiac to w pvp moze osiagnac pewnie tyle samo co koles ktory ma 30 godzin tygodniowo na gre i musi poracic na plexa/shipa itd. Ja sie zgadzam ze to pewnie problem znalezc takich ludzi i zebrac ich razem, ale w nazwie tematu bylo ze ma byc kontrowersyjnie. Poczytalem kilka postow, nic kontrowersyjnego nie bylo wiec probuje pomoc Sokolowi. No a jesli ktos taki corp zalozy to prosze o pm, mysle ze sie zapisze.
-
Nugatar, naprawdę nie wiem o co Ci chodzi. Ja opłacam dwa konta RL kasą, za trzecie płacę plexami, nigdy nie kupiłem GTC dla ISK (i ISK na allegro też nie kupowałem).
Tymczasem trochę newsów:
- kandydatów jest w tej chwili około 10, więc warunek brzegowy założenia korporacji został spełniony.
- korp startuje w niedzielę 21 sierpnia (wtedy też ten wątek trafi do KSOD jako "dyskusyjny" a pojawi się normalne ogłoszenie rekrutacyjne)
- przed startem korpa będzie forum, killboard i teamspeak
- ja już zakończyłem działania w NCDOT, w tej chwili jestem w 90% skoncentrowany na tworzeniu nowej korporacji.
-
Daje Ci 6 tyg prowadzenia korpa, później się wypalisz :P
-
Daje Ci 6 tyg prowadzenia korpa, później się wypalisz :P
A ja tam dobrze mu życzę i trzymam kciuki za ten projekt.
Bo czemu nie :)
-
stary troll mocno śpi... niedziela, czekamy na konkrety :P
-
Pewnie myślał, że za 3 dni wojna się skończy i będzie mógł spokojnie roamić nie-DRFów, a tu dupa.
-
stary troll mocno śpi... niedziela, czekamy na konkrety :P
Corp już jest - nazywa się "Death Wish.", dzisiejszy dzień będę ogarniał kwestie organizacyjne, w tym normalne ogłoszenie tu na KSOD.
Modów proszę o potraktowanie tego wątku jako dyskusyjnego, przerzucenie go we właściwe miejsce.
-
Corp już jest - nazywa się "Death Wish."
"Death WishDOT" - znaczy mamy następny PROcorp :)
-
ciekawe jaka będzie następna moda w nazewnictwie ;D
double dot , triple dot , czy co innego :p
powodzenia ze startem i nie zapomnij pochwalić się linkiem do KB
-
"Death WishDOT" - znaczy mamy następny PROcorp :)
Nie każdy wie, że nazwy korpów są w tej samej puli co nicki graczy. Obrazowo mówiąc, jak jest gracz "DUPA" to nie będzie korpa o nazwie "DUPA". Nie wiem co za geniusz to wymyślił, ale powinien dostać za to nagrodę Darwina.
Bardzo dużo fajnych nazw pozajmowanych jest przez chary, które ewidentnie były trialami 7 lat temu i od tamtej pory cały czas siedzą w n00bcorpach. Stąd właśnie wysyp "DOT" na końcu nazwy, po prostu nie ma siły.
-
Zielonego KB życzę :). Rozumiem, że na pierwszy ogień idzie dronkowo, czy inny cel obierasz/obieracie? :)
-
Obecnie terenem do roamowania jest Fountain/Delve. Pierwszą bazą korporacji będzie Aridia - gwarantująca łatwy dostęp do obu regionów.
-
Zostało ci cos fajnego w provi?
-
Zostało ci cos fajnego w provi?
Z shipów? Sprzedałem/wywiozłem wszystko.
-
(http://zapodaj.net/images/d756b42b6328.jpg)
.....
(http://zapodaj.net/images/9e4b32581894.jpg)
.....
(http://images.memegenerator.net/instances/500x/9509648.jpg)
-
Sokole pora przyznać, że tęsknisz za PBN-em :P
-
Zawsze będę tęsknił za CartelDOT, bo to była najlepsza ekipa z którą latałem. A Ty nie tęsknisz za moim FC-owaniem? :D
Tymczasem pierwszy roam i pierwszy epicki kill za nami :P
-
Oj działo się, działo >:D
-
Zawsze będę tęsknił za CartelDOT, bo to była najlepsza ekipa z którą latałem.
Tak a propos, żeby przybliżyć ludziom którzy nie zasmakowali atmosfery CartelDOT-a przytoczę tekst (napisany również w tamtych czasach) obrazujący owe klimaty.
Ze snu wyrywa Cię dźwięk dzwonka z naprzemiennym waleniem pięściami w drzwi i małpimi odgłosami odbijającymi się echem na klatce schodowej. Powoli sprężyna świadomości rozkręca twoje trybiki. Chyba jest weekend. Przezwyciężając ból wszystkich części ciała próbujesz zwlec się z łóżka. Pokój spowity jest żółtawym światłem zimowego popołudnia.
Spoglądasz na zegarek. Już po trzynastej. Dźwięki walenia do drzwi nie ustają. Narasta w tobie irytacja a pełny pęcherz nie daje o sobie łatwo zapomnieć. Patrzysz w lustro pokrywające jedno skrzydło drzwi szafy. T-shirt uwalany ketchupem, plamami po herbacie i chyba kawie. Spodnie sportowe marki "trzy paski" i różowe grube skarpety na nogach.
Spod rękawa wystaje kawałek starego tatuażu. Podnosisz rękaw i zezując patrzysz na obrazek. Napis "Damnation" i wychodząca w dół z litery "t" kotwica. Poplamiony krwią plaster na złamanym nosie, obandażowana głowa, podbite oko, nawet przez czterodniowy zarost widać bliznę na prawym policzku.
Tak, wyglądasz jak "rumuński żul". Wszystko w porządku. No prawie. Irytujące dźwięki, pełny pęcherz - to wszystko razem zmusza cię do reakcji. Wychodząc z pokoju bierzesz kij bejsbolowy stojący przy szafie. W przedpokoju stoi już twój współlokator. Różni się od ciebie tylko tym, że ma na sobie zielony "cztero-paskowy" zestaw sportowy z bluzą i ... maczetę. Wymieniacie spojrzenia i idziecie w kierunku drzwi wejściowych. Wizjer jest zaklejony jakąś mieszanką zaschniętej gumy do żucia włosów i fusów. Współlokator unosi żelastwo nad głowę. Czekacie... Kładziesz rękę na zasuwie i nasłuchujesz tego jednego konkretnego dźwięku.
Nagle echem po klatce rozbrzmiewa zachrypnięty krzyk: UNDOCK K***A! WSZYSCY UNDOCK! Słychać otwieranie drzwi, szczęk łańcuchów i zamków. Odciągasz zasuwę, szybko szarpiesz za klamkę i walisz bejsbolem w pierwszą pojawiającą się w drzwiach makówę.
Tak właśnie wygląda teraz życie w Curse w G-0Q86. "Otwierając drzwi" włączają ci się automatycznie instynkty pvp. Muszą się włączać inaczej zdechniesz.
Przepychanki pod stacją. Walki na spotach, bumpowania spod stacji i regularne walki w systemie dużymi flotami, reinforcowanie posa żeby zmusić przeciwnika do walki.
z pozdrowieniami dla wszystkich carteldotowcow
-
(pominalem 2 ostatnie strony topica bo za duzo pieprzenia od rzeczy)
cos kiedys pisales ze obiecano wam walke z ruskimi i jestes lekko zawiedziony a teraz sie nastawiasz na latanie w okolicach fountain..... szybko zmieniasz zdania...
-
Etap zaangażowania w dużą politykę mam za sobą - teraz wszystko celem jest wyłącznie fun i strzelanie do wszystkiego co się rusza.
-
Etap zaangażowania w dużą politykę mam za sobą - teraz wszystko celem jest wyłącznie fun i strzelanie do wszystkiego co się rusza.
Nie żebym się czepiał ale otrąbiłeś start corpa i codziennych roamów bodaj 3 dni temu a KB jak na razie wieje pustką. Mimo, że blisko Wam do Aridii, Delve i Fountain jak pisałeś.
-
member count: 11
powoli powinno sie juz cos pokazywac (chyba ze rozpoczales od przyjmowania ludzi wraz z altami - kiepski pomysl na pierwsze tygodnie korpa)
zbyt wygodna dupa ze mnie - lubie korpy z reimbursem itp 8)
-
Nie żebym się czepiał ale otrąbiłeś start corpa i codziennych roamów bodaj 3 dni temu a KB jak na razie wieje pustką. Mimo, że blisko Wam do Aridii, Delve i Fountain jak pisałeś.
No bardzo mi przykro, że po trzech dniach nie jesteśmy w top 100 korpów BC.
member count: 11
powoli powinno sie juz cos pokazywac (chyba ze rozpoczales od przyjmowania ludzi wraz z altami - kiepski pomysl na pierwsze tygodnie korpa)
zbyt wygodna dupa ze mnie - lubie korpy z reimbursem itp 8)
Twoja strata ;)
To jest 10 żywych ludzi (w korpie jest tylko jeden mój alt). Na razie były dwa "zapoznawcze" roamy, killi mogło być więcej, ale nie wyszło (trwa zgrywanie), za to było całkiem sporo manewrów z lokalnymi gangami TEST-ów, których w parę frytek nie dało się ugryźć. Ale spokojnie, budowa korpa to nie jest zadanie na tydzień ani nawet na miesiąc.
-
Ano narazie jest rozpoznanie bojem ale przydalo by nam sie przynajmniej jeszcze ze 2 doswiadczonych pilotow bo juz kilka razy niestety musielismy sie obejsc smakiem. Mamy praktycznie rzut kamieniem do ruchliwego wlotu do deve i jak tylko uda sie zebrac kilka osob w sensownym sprzecie to mysle ze bedzie sporo funu z meczenia brikow. Regularnie to czego mi potrzeba to ze dwie dodatkowe lufy i bylo by pare kili wiecej bo cegielki to straszliwy fail.
-
Hej Sokoły, tfu..hej Sokole ! ;)
Jak Wam (znaczy corpowi nie Wam towarzyszowi) ;D idzie ?
Niby KB się zieleni, gratki, to jakoś tak te kille dziwnie wyglądają....niektóre hen, hen daleko od Twojego deklarowanego home systemu, znaczna cześć to jakieś, cyno fretki itp... no i jakoś śladu tych zapowiadanych codziennych roamów nie widać....jeden, dwóch pilotów na killu....
Zechcesz napisać jak się projekt rozwija ?
-
Hej, Sokole !
Co tak zamilkłeś ?
KB Wam rośnie, choc czasami dziwne trochę - jak dla mnie przynajmniej - te kille czy losy - jak na zapowiadane small scale skirmish PvP :D
Nie będę linkował, żeby nie być zaraz posądzonym o jakieś sympatie czy antypatie. Kto chce ten sam znajdzie i popatrzy.
Sokole, nie daj się prosić. Wysmaruj kilka zdań jak Ci się Twój projekt realizuje.
-
kurcze, tak wypytujecie jakbyscie byli zazdrosni :P
-
Jestesmy troche zajeci. Czym? Mysle ze sokol oglosi soon tm.
-
Patrząc po KB zrobicie miedzynarodową wersję kartelu :P
-
Jestesmy troche zajeci. Czym? Mysle ze sokol oglosi soon tm.
Idziecie do WN?
-
pewnie opracowują hierarchie wydajnego kopania na cztery orki
>:D
a tak poważnie to działo się coś godnego uwagi u was ostatnio ?
-
Był mały przestój ze względu na to, że byłem przez 4 wyjęty z powodów zawodowych.
Teraz z kolei przenosimy się na nowy teren, a wkrótce formujemy mały zabawny aliansik ze starymi znajomymi, co w założeniu ma pomóc zebrać liczby potrzebne na roamy.
-
w sensie ally z cartelem ? :P
-
Był mały przestój ze względu na to, że byłem przez 4 wyjęty z powodów zawodowych.
Teraz z kolei przenosimy się na nowy teren, a wkrótce formujemy mały zabawny aliansik ze starymi znajomymi, co w założeniu ma pomóc zebrać liczby potrzebne na roamy.
Sokole, to co piszesz trochę chyba odstaje od tych ogłaszanych ca. 2 tygodnie temu zapowiedzi? Czyżby jednak pomysł nie wypalił ?
-
@up
oj tam nie bądź taki anty-dwish
@Sokół
ciekawy jestem jaki aliansik i jacy znajomi 8)
-
Sadzac po KB to z UK.
-
Znajomi z U'K jak i tacy, którzy kiedyś byli po drugiej stronie barykady.
"W kupie raźniej", a zasady w tej grupie ustalam głównie ja, więc nie mam obaw, że aliansik będzie miał ochotę na jakiś sov czy inne bzdury ;)
-
Czyli, żegnaj Aridio, witaj Providence :)
-
No nie mów że Husarię zwerbowałeś :P ;)
-
No nie mów że Husarię zwerbowałeś :P ;)
APAGE SATANAS!
Zdurniał chłopina ???
-
Idziecie do WN?
Czy my wygladamy na obecne wladze UK zeby plusowac DRF?
http://www.deathwish.evespace.co.uk/kb/?a=kill_detail&kll_id=118
Bruce wayne Bererund > now why did you do that
Antenes > /emote felt like it
Bruce wayne Bererund > like seriously do you have nothing better to do
Antenes > nope
Bruce wayne Bererund > wow you are ptobs some fat american who sits on there fat ass allday long playing computer games trying to get eve friends because in real life no one want to know you
Bruce wayne Bererund > *probs
Bruce wayne Bererund > thats right you cant even take the truth
Antenes > i'm not evan american
Bruce wayne Bererund > yeah but you didnt even deny your a fat mess with no friends in real life so you sit on your computer all day trying to make fake friends on eve
Antenes > trololol
Antenes > and how's that so different from u?
Bruce wayne Bererund > yea trololol i know its true
Antenes > u mad br0?
Bruce wayne Bererund > haha because i only play when im bored
Bruce wayne Bererund > haha unlike you because you play it because your obsesed
Antenes > someone hurt ur feelings?
Bruce wayne Bererund > haha nope but i beat im hurting yours buy giving you a newsflash of your life and helping you realise that you dont actually have any friends
Supermanz > hey fat mess
Supermanz > o/
Bruce wayne Bererund > haha
Antenes > another guy who's butthurt?!
Antenes > seriously?
Supermanz > ino u proly think ur tough and have ur alfoil wrapped around ur head and a light saber at the ready, but ur not tht cool pickin on new players :/
Antenes > awww
Supermanz > yea sorry but....
Supermanz > yea
Antenes > his killmail made me all warm inside tbh
Antenes > felt so proud
Supermanz > yes, im sure u did
Bruce wayne Bererund > and that alfoil hat is keeping your head warm i guess too
Antenes > u know what the best thing is?
Antenes > that naglfar bpo we got from u
Supermanz > errrm nope not us
Antenes > http://www.deathwish.evespace.co.uk/kb/?a=kill_detail&kll_id=112
Bruce wayne Bererund > haha dumb ass
Antenes > check yerself then
Antenes > moron
Supermanz > mope no tus
Supermanz > well u best go and calm down now mate, dr who is about to come on o/
Antenes > says the scapegoats
Antenes > tell yer friend
Antenes > i've had enuff death threats this month
-
(http://www.gamesetwatch.com/carebear.jpg)
Deathwish i TDR stworzyly sojusz.
http://ineluctable-alliance.com/kb/?a=home
-
(http://www.gamesetwatch.com/carebear.jpg)
Zżynacie z Chimery?
-
i znowu kropka, ciekawe kiedy będzie moda na przecinek albo średnik
-
Co to TDR?
-
Predzej czy pozniej bo nazwy dziela ta sama baze co nazwy postaci.
YaAar.is co masz na mysli?
Flonoe: Trust doesn't rust.
-
[troll on]
Logo aliansu zdaje się mówić: "We're carebears, shoot us in the ass"
[/troll off]
;)
-
(http://images.icanhascheezburger.com/completestore/2008/9/3/comecloser128649809428173951.jpg)
Jak narazie to po ostatnich roamach w provi juz sie zaczynam gubic kogo petem wkoncu jestesmy.
A sojusz nie ma oficjalnego logo puki co.
-
Póki nie zaczniecie pukać statki tylko jednej strony, póty wszyscy będą oskarżać was o peciarstwo u tych drugich.
-
Ale może po prostu oni mają swoją własną stronę, więc pukają tylko tych po przeciwnej, więc jest git. :)
-
Ale może po prostu oni mają swoją własną stronę, więc pukają tylko tych po przeciwnej, więc jest git. :)
Fakt.
Jak widać na załączonym obrazku, na trzy i dwie strony są najlepsze.
(http://chzragecomics.files.wordpress.com/2011/09/rage-comics-sex-chart.jpg)
-
Aż musiałem odpalić translatora, by zrozumieć nazwę tego ally... cholera to już jest wyższy level.. jakieś 2.0(dot) >:D >:D
@Mona - padłem ^_^
-
Predzej czy pozniej bo nazwy dziela ta sama baze co nazwy postaci.
YaAar.is co masz na mysli?
Flonoe: Trust doesn't rust.
Cofam. Jest celownik więc wymowa obrazka inna. 8)
-
Sokół, przyklej KB gdzies bo za leniwy jestem na zabawy w łotsona ::)
-
Pan zamawiasz, Pan masz -> http://dwish.ineluctable-alliance.com/kb/
Nazwa aliansu jest faktycznie z końca pleców, ale z drugiej strony - jakie ma to znaczenie? Wystarczy, że bez problemu formuje się gang 20 osób, a to już jest liczba przy której można się zacząć bawić w ciut poważniejsze PvP.
Do końca września jestem aktywny na 50%, bo kończę poważny projekt w RL, w październiku będziemy ruszać z przytupem.
-
Nazwa aliansu jest faktycznie z końca pleców, ale z drugiej strony - jakie ma to znaczenie?
Czysto wizualno-estetyczno-zapamiętywalne :D
Zdecydowanie lepiej prezentuje się ticker :P
-
Ticker udało mi się przeforsować ;)
-
Sokole wracaj prędko
-
Do czego?
Dziękuję, jestem zadowolony.
-
Naszego wielkiego wodza, tego ktory sprowadza raciarki, slonce providence kim-dzong-sokoleokila nie oddamy. >:D
-
rotfl chyba się nie zrozumieliśmy trololololololo
-
ooo co ja widzę, Twój korp Sokole jest w alliansie, a tak się zapierałeś, że nie wstąpisz do żadnego.
Mógłbys skomentować? :)
-
ooo co ja widzę, Twój korp Sokole jest w alliansie, a tak się zapierałeś, że nie wstąpisz do żadnego.
Mógłbys skomentować? :)
http://www.eve-centrala.com.pl/forum/index.php?topic=9893.msg166098#msg166098
-
ooo co ja widzę, Twój korp Sokole jest w alliansie, a tak się zapierałeś, że nie wstąpisz do żadnego.
Mógłbys skomentować? :)
Jest wiele korporacji silniejszych liczebnie od tego aliansu. A zasady (no sov, no blobs, no lags) nie uległy zmianie plus to ja rozdaję w tym aliansie karty.
-
Dostalismy sie do eve news.
http://www.evenews24.com/2011/09/28/leak-drama-gets-feral-within-ushra%C2%B4khan/
Pierwsza mysl na widok commentow...
(http://images.cheezburger.com/completestore/2011/4/22/dbf79874-72e7-4f06-afc5-5d069acdacc2.jpg)
-
Ja tam w artykule słowa ani o Death Wish. ani o Ineluctable. nie widze.
-
No właśnie, Rabbit czy nie zalinkowałeś złej stronki?
-
W artykule nie ma. Zobacz sobie komentarze. Klasyczny blad marketingowy mowienie jaka "konkurencja" jest zla kiedy nikt nie wie ze ona wogule istnieje. ;D
-
Wybralismy sie na wieczorny roamik po provi i okolicach. W skrocie pustynia, CVA refowalo jakas stacje bomberami ale sie pochowali jak tylko sie pokazalismy na radarze. Lapalismy jakies commanda w low ale nam niestety pitnal no to przeskoczylismy do misaby przeczekac agro. Jakis gosc z CVA i spolki na localu podrzucil info o gangu Raiden. lecacym w nasza strone. Ustawilismy sie ladnie na bramie w alignie czekajac na cyno i supercapsy. Wskoczyl ichni scout i stwierdzil ze jak chcemy sie bic to mamy w nich wskoczyc. No to grzecznie podreptalismy do gate i jump.
Hosty mialy Claymora Arazu Falcona, Dwa Scimitary, bombera czy dwa i chyba jeszcze jedna vage plus to co na KB.
Na dziendobry wykolaczyl sie rapier no to dostal w tube. Wrog byl na tyle uprzejmy ze sam sie zabankowal. Nasz lachon zjechal do jakos 10% shielda ale wypompowalismy go na overheacie, tak samo hugin. Potym jak im pekl cynabal, a falcon uciekl na armorze zaczelo sie paniczne deagrowanie zeby pitnac. Gdyby nasz pilot cursa nie poszedl afk mysle ze jeszcze by padl przynajmniej command bo przeskoczyl na oparach shielda.
http://ineluctable-alliance.com/kb/?a=kill_related&kll_id=502
http://kb.raidenalliance.net/?a=kill_related&kll_id=36009
-
Co się stało wczoraj na waszym KB? Na 6 czerwonych 4 są od was samych.
-
Patrz zielony Nightmare ;D Chłopaki chcieli zgankować coś tłuściutkiego ale im się chyba coś pomyliło i walnęli jakiegoś biednego Nightmare. I dostali kontrę od Concordu. A że Niarja to miejsce gdzie gankujących zawsze pełno to się widać kilku przypadkowych kolesi do Concordu dołączyło i tyle ;D
-
Nom wczoraj byl gank op.
-
http://ineluctable-alliance.com/kb/?a=kill_related&kll_id=594
Się trafiło ;)
-
Ponoć Black Opsy to "najwyższa forma PvP", więc z przyjemnością oznajmiam, że DWISH plus reszta naszego super aliansu o niewymawialnej nazwie jest już oficjalnie BlackOps capable.
Właśnie wróciliśmy z 3 godzinnego wypadu go Querious, podczas którego spaliliśmy tony paliwa wartego fortunę (dzięki uprzejmości Goonów), wyliśmy z nudów, a linki na fukungu śmigały na flotowym z prędkością dźwięku. W tym czasie nasi dzielni cyno-scouci przebijali się przez kampy, sondowali tłuste Tengacze na... posach i generalnie czuliśmy się wszechzajebiści. Na koniec okazało się, ze zapomnielismy - dobra, ja zapomniałem - o exit cyno, więc znów czekaliśmy, za to trafiła się okazja do bitki.
Zamiast rasowego "cyno up, bridge, bridge, bridge, fuck'em up!" rozegrało się coś, do czego idealnym podkładem byłby temat z Benne'go Hilla. Niemniej trzy kille wpadły i wreszcie był fun :)
http://ineluctable-alliance.com/kb/?a=kill_related&kll_id=654
-
Sokole widać gdzie pracujesz bo nawet największą nude potrafisz pisząc przerodzić w epicką historie :D
-
Oj tam, oj tam, teraz to już sam nie umiem określić czymś się zawodowo zajmuję :)
-
Oj tam, oj tam, teraz to już sam nie umiem określić czymś się zawodowo zajmuję :)
Sokół ty świnko! ;)
-
Czas na garść newsów.
W końcu udało mi się przekonać mój alians, że południe śmierdzi i w połowie listopada przeprowadziliśmy się do Syndicate. W ciągu miesiąca zabezpieczyliśmy praktycznie całą konstelacją, obecnie wykorzeniamy ostatni aliansik ruskich kerbirów, który kurczowo trzyma się dwóch systemów.
Nasz alians powoli się rozrasta - dołączyła do nas trzecia korporacja sformowana przez starych wyjadaczy, liczymy że chłopcy przyciągną nowych ludzi. Sprzymierzyliśmy się też poznanymi w Outer Ring Włochami, którym zaimponowaliśmy regularnym spuszczaniem im batów. Daliśmy sobie miesiąc na bliższe poznanie się we wspólnych flotach i dużo wskazuje na to, że w styczniu dołączą do aliansu.
Do naszej konstelacji, za naszym pozwoleniem wprowadza się też niezły lowsecowy korp, który również zostanie dopuszczony do wspólnych flot i który zastanawia się nad zmianą barw aliansowych.
Tymczasem na killboardzie aliansowym padło pierwsze 1000 real killi.
-
W tym tempie za rok będziesz widział jumpbridge po klepnięciu F10. >:D
-
W tym rempie za rok będziesz widział jumpbridge po klepnięciu F10. >:D
Zero szans. Nadal sov mnie nie interesuje, chyba że "wirtualny" jak to w NPC regionie.
-
Zero szans. Nadal sov mnie nie interesuje, chyba że "wirtualny" jak to w NPC regionie.
Ciebie nie. Pytanie czy reszty ludzi z sojuszu tez nie (zaprzyjaznionych wlochow pewnie tak), bo w ciagu paru miesiecy moze sie okazac, ze tylko Ty nie chcesz sova i albo bedziesz musial zmienic zdanie, albo znow nowy corp/sojusz zakladac >:D ;)
-
Czas na garść newsów.
W końcu udało mi się przekonać mój alians, że południe śmierdzi i w połowie listopada przeprowadziliśmy się do Syndicate. W ciągu miesiąca zabezpieczyliśmy praktycznie całą konstelacją, obecnie wykorzeniamy ostatni aliansik ruskich kerbirów, który kurczowo trzyma się dwóch systemów.
Nasz alians powoli się rozrasta - dołączyła do nas trzecia korporacja sformowana przez starych wyjadaczy, liczymy że chłopcy przyciągną nowych ludzi. Sprzymierzyliśmy się też poznanymi w Outer Ring Włochami, którym zaimponowaliśmy regularnym spuszczaniem im batów. Daliśmy sobie miesiąc na bliższe poznanie się we wspólnych flotach i dużo wskazuje na to, że w styczniu dołączą do aliansu.
Do naszej konstelacji, za naszym pozwoleniem wprowadza się też niezły lowsecowy korp, który również zostanie dopuszczony do wspólnych flot i który zastanawia się nad zmianą barw aliansowych.
Tymczasem na killboardzie aliansowym padło pierwsze 1000 real killi.
Wychodzi na to że rozdajecie karty w Syndykacie ;) (bumpne sobie, a co)
-
Wychodzi na to że rozdajecie karty w Syndykacie ;) (bumpne sobie, a co)
Daj się chłopakom nacieszyć tą myślą zanim zderza się z twardą rzeczywistością. :)
-
Ciebie nie. Pytanie czy reszty ludzi z sojuszu tez nie (zaprzyjaznionych wlochow pewnie tak), bo w ciagu paru miesiecy moze sie okazac, ze tylko Ty nie chcesz sova i albo bedziesz musial zmienic zdanie, albo znow nowy corp/sojusz zakladac >:D ;)
Każdy, kto dołącza do nas, wie jakie są cele i że wśród nich nie ma sova. Ta włoska korporacja też składa się z weteranów dużych aliansów, którzy mają sova po dziurki w nosie.
Oczywiście, zdarzają się pojedyncze przypadki, gdy ktoś od nas stwierdza, że jednak bycie miesem armatnim jest fajniejsze i a jeszcze lepiej jak się walczy z lagiem. Cóż, współczujemy i życzymy powodzenia.
A co do "rozdawania kart" - siedzimy trochę z boku i rzadko zapuszczamy się w stronę głównej części Syndicate, zwykle z braku odpowiednio dużych liczb. W skali trzech konstelacji dostępnych z Outer Ring plus cały Outer Ring jesteśmy liczącą się siłą.
-
Czyli najwredniejsze dresy na dzielni, ale reszta miasta wciąż w sferze marzeń? :P
-
Czyli najwredniejsze dresy na dzielni, ale reszta miasta wciąż w sferze marzeń? :P
Nie myślimy w tych kategoriach. Na interesuje spokój na własnym podwórku (przyznajmy, że niemożliwość wydokowania z własnej stacji bywa upierdliwa), poza tym nie skupiamy się na pojedynczych korporacjach czy aliansach. Ruszając na roama wszystko jest celem jednakowej wartości.
-
A co do "rozdawania kart" - siedzimy trochę z boku i rzadko zapuszczamy się w stronę głównej części Syndicate,
E no, siedzicie rzut beretem od autostrady z wylotami w Placid i Solitude. Gdzie niby jest "główniej" niż przy autostradzie? :P
-
Południe jest fajne ;)
-
E no, siedzicie rzut beretem od autostrady z wylotami w Placid i Solitude. Gdzie niby jest "główniej" niż przy autostradzie? :P
Hmm.... zawsze wydawało mi się, że "centrum dzielnicy" to raczej to co jest na wschód od Poitot. A my to sobie na przedmieściach mieszkamy....
-
Pora na kolejny update:
Znacząco urośliśmy w siłę:
http://evemaps.dotlan.net/alliance/Ineluctable./corporations
VIRII znałem jeszcze z Venal, gdy lataliśmy z Merciless., Shin Hikage i Malevolent Intentions to lokalne nabytki z Syndicate. Aktualne rekrutacja korporacji do aliansu jest zamknięta. Wreszcie koniec problemów, ze złożeniem rozsądnego gangu, co przełożyło się natychmiast na narzekania na FHC, że "blobujemy Syndicate". Narzeka oczywiście Agony Empire, które ostatnio latało po Syndicate w 80 frytek :P
(http://b.static.memegenerator.net/cache/instances/400x/12/13054/13367812.jpg)
-
Ja mam pytanie, ja mam pytanie!
Dlaczego jeszcze latacie na mwd tengu, to przeżytek ;)
-
Ja mam pytanie, ja mam pytanie!
Dlaczego jeszcze latacie na mwd tengu, to przeżytek ;)
100MN AB Tengu nie ma sensu w Drake Gangu.
-
Powiedział bym że drake niema sensu w 100MN AB Tengu Gangu, ale na odwrót, niby czemu ?
-
Powiedział bym że drake niema sensu w 100MN AB Tengu Gangu, ale na odwrót, niby czemu ?
Latałeś tak, to wiesz - Tengu doskonale sobie radzą w Drake Gangach. Natomiast jeśli mielibyśmy latać samymi Tengu - co niestety nie jest możliwe - to już prędzej poleciałbym w Thundercatach.
-
Thundercaty są passe. Teraz na topie są Emobadgery i Happybananas.
-
100MN AB Tengu nie ma sensu w Drake Gangu.
Tengu doskonale sobie radzą w Drake Gangach.
Sokole, moze bys sie tak zdecydowal? :P
-
Tengulce na mwd do draków
Draki nie do tengulców 100mn ab
Pewnie o to mu chodziło
-
Tengulce na mwd do draków
Draki nie do tengulców 100mn ab
Pewnie o to mu chodziło
Paniał.
-
Wczoraj odwiedziliśmy Fatal Ascension. Zaczęliśmy od 60 na localu (w tym nas 23), po czym JB rozgrzał się do czerwoności, local stuknął w 100. Bitka może trwałaby dłużej, ale jak na gridzie zapaliło się cyno, to podziękowałem za uwagę i udaliśmy się do domu.
http://ineluctable-alliance.com/kb/?a=kill_related&kll_id=3056
Po drodze w pogoń za nami ruszył jeszcze blobik Black-Mark, ale po stracie 2 Scimitarów rzucili się do ucieczki :)
http://ineluctable-alliance.com/kb/?a=kill_related&kll_id=3067
-
Po drodze w pogoń za nami ruszył jeszcze blobik Black-Mark, ale po stracie 2 Scimitarów rzucili się do ucieczki :)
http://ineluctable-alliance.com/kb/?a=kill_related&kll_id=3067
Jakis znajomy ten Scimitar. :)
-
Le bump
TDR sie wynioslo i prawdopodobnie dolaczy do -A- albo bedzie ich petem. Na dowidzenia podarowali lokalnym hostom swoje PCO. Chcac nie chcac trzeba bylo zlapac za grabie i zrobic wiosenne porzadki. PCO poszly do piachu, dzisiaj dolaczyl do nich maly POS PIZZY ktorzy zabrali zabawki do innej piaskownicy. Na ich miejsce wprowadzil sie zaprzyjazniony sojusz. Jeszcze do wytluczenia zostalo kilka ninja plexerow/raterow ale ci sa gorsi niz karaluchy w syndicate.
-
Przykro mi to pisać, ale brzmisz, jakbyś się z tego wszystkiego cieszył.
-
ale mnie wcale nie jest przykro ze odeszli ostatnie dni ich leadership zachowywal sie jak drama queens przed okresem
-
ale mnie wcale nie jest przykro ze odeszli ostatnie dni ich leadership zachowywal sie jak drama queens przed okresem
To skoro nie macie do kogo strzelać to teraz co? Farmionko? :P
-
niektorym to tylko pasnik w glowie ::) troche w okolicy mieska zyje, a zawsze mozna na jakis przyjemny wh liczyc na jakies miekie kerbirskie podbrzusze. Zasadzi sie jakiegos nalogowego kerbira zeby sie pocket swiecil na mapie jak psu jajaca to i beda z daleka goscie przylatywac po lomot. >:D
-
TDR zrobiło sporo dla aliansu, ale ostatnio ubzdurali sobie, że koniecznie musimy być blue z AAA, bo dadzą nam stację do mieszania w Catch i w ogóle zyskamy na tym. Reszta korporacji powiedziała "fuck no", więc w nieładnej atmosferze się rozstaliśmy.
Straty specjalnej nie ma - od początku marca TDR i tak roamowało Providence, podczas gdy nam brakowało liczb do gangów w Syndi. Teraz mamy czystą sytuację, bałagan został posprzątany, a TDR dołączyło do elitarnego i powszechnie szanowanego aliansu En Garde, bo na AAA byli za krótcy. Pffff :P
A tymczasem my jesteśmy w stanie wystawić do 25 osób bez TDR :)
-
Topic rekrutacyjny mocno odświeżony ;)
-
Sokół, co się stało z linkiem do Waszego aliansowego kb: http://www.ineluctablekb.smoorenburg.eu/?a=home (http://www.ineluctablekb.smoorenburg.eu/?a=home)... prowadzi do holenderskiej myjni samochodów?!
-
Sokół, co się stało z linkiem do Waszego aliansowego kb: http://www.ineluctablekb.smoorenburg.eu/?a=home (http://www.ineluctablekb.smoorenburg.eu/?a=home)... prowadzi do holenderskiej myjni samochodów?!
Atak Anonymous :D
-
Sokół, co się stało z linkiem do Waszego aliansowego kb: http://www.ineluctablekb.smoorenburg.eu/?a=home (http://www.ineluctablekb.smoorenburg.eu/?a=home)... prowadzi do holenderskiej myjni samochodów?!
Lol
Popatrz na http://www.ineluctable.eu/kb
-
Macie taki link na stronie reklamowej... stąd się zdziwiłem.
-
Przenieslismy sie na nowy serwer, dzisiaj poprawie linki.
Wysłane z mojego GT-I9000 za pomocą Tapatalk
-
Niezbyt czytelny kolor czcionki na KB:
http://www.ineluctable.eu/kb/?a=kill_related&kll_id=4193
(prawa strona)
-
Dzięki, to jest jeszcze work in progress.
-
Wczoraj DWISH wyszedł z Ineluctable. Dziś w nocy dołączamy do Pure Madness.
Nie ma żadnej dramy, rozstaliśmy się po przyjacielsku. Powód był właściwie tylko jeden - "aktywność" (a właściwie "pasywność") pozostałych korporacji czego efektem był ciągły brak liczb we flotach. Zamiast latać porządnymi gangami lataliśmy "czym się dało", co skutkowało tym, że w ostatnim czasie raczej zbieraliśmy "wpier..." niż sami go spuszczaliśmy.
Pure Madness jest ideologicznie tożsame z DWISH (no sov, no standings), ma liczby, ma doskonały intel i bardzo dobrą organizację wewnętrzną (w końcu to Niemcy) plus widać, że latanie sprawia im fun. Decyzja była więc prosta.
Swoją drogą, a propos Niemców, anegdotka - pierwszy raz lecę w nimi we flocie, exec aliansu przedstawia mnie na TS, dodaje że jestem w Polski i zaraz ktoś się odzywa mówiąc "Dzień dobry, jak się masz?" z charakterystycznym niemieckim akcentem :)
-
A myslałem że przywitają Cię jednym z dwóch najbardziej znanych na świecie polskich slów :P
-
Bardzo kiepski wybor, pure madnes to tylko blob, nie maja dobrych pilotow, bardzo ladnie sie ich bije, w dodatku ustawiaja blekitny kolor z kazdym kto ma tytka. Tytka tez posiadaja ktorego jezeli chca uzyc to w "razie czego" obstawiaja sie innymi alliancami np. R&K. Krotko mowiac wpadles jak sliwka w kompot.
-
Swoją drogą, a propos Niemców, anegdotka - pierwszy raz lecę w nimi we flocie, exec aliansu przedstawia mnie na TS, dodaje że jestem w Polski i zaraz ktoś się odzywa mówiąc "Dzień dobry, jak się masz?" z charakterystycznym niemieckim akcentem :)
kiedys bylismy w aliansie w ktorym po wejsciu na teesa ludzie mowili ...
marhaba! albo salam alejkum :D
...
-
Bardzo kiepski wybor, pure madnes to tylko blob, nie maja dobrych pilotow, bardzo ladnie sie ich bije, w dodatku ustawiaja blekitny kolor z kazdym kto ma tytka. Tytka tez posiadaja ktorego jezeli chca uzyc to w "razie czego" obstawiaja sie innymi alliancami np. R&K. Krotko mowiac wpadles jak sliwka w kompot.
Gruba przesada. NOWAY też nie było jakieś szczególnie wybitne pod kątem indywidualnych pilotów. U.MAD ma chociaż liczby zapewniające, że nie lata się fail gangami. Atmosfera jest świetna i myślę, że będzie tu dużo funu, a mniej spinki - w porównaniu do NOWAY.
-
Tylko jest jeden minus, Soko zabronil nam nazi joke'ow ;)
A tak wyglada ze bedzie lepiej :)
-
kb?
-
http://pure-madness.eu/0os827nq/
-
Dwa ostatnie dni krwisto czerwono : D
ale wg. zasady "kto nie wdupia i nie lata ten nie będzie pro"
fajny max ilość killi :P bo 200 to spory wynik
-
http://pure-madness.eu/0os827nq/?a=kill_related&kll_id=10151
no blues he? :)
potwierdza to co napisalem.
-
e tam, grunt że fragi lecą. :P
-
http://pure-madness.eu/0os827nq/?a=kill_related&kll_id=10151
no blues he? :)
potwierdza to co napisalem.
No blues oznacza "no permanent blue list". Pure Madness ustawia temp blue jeśli dzięki temu jest okazja do bitki. NOWAY pod moim kierownictwem postępowało tak samo, lataliśmy zresztą między innymi z Wami i z Pure Madness.