144
« dnia: Czerwiec 25, 2011, 10:21:20 »
Przyznam, że nie do końca rozumiem o co chodzi w całym tym rage. CCP od dawna dawało graczom z nadmiarem gotówki możliwość kupowania wypasionego stuffu. Wystarczy kupić plexy od CCP, sprzedać je za iski i za to kupić wypasione shipy z frakcyjnym/oficerskim fitem, które dają przewagę nad innymi graczami. Podobny mechanizm występuje w przypadku Noble shop. Nawet, jeśli CCP wprowadzi za Aurum wypasione statki/moduły, to tak jak dzisiaj, zwykły gracz też będzie je mógł kupić za same iski, nie wydając ani centa z real money. Gdyby CCP pozwalało kupować Aurum tylko za dolary a nie za plexy, a kupione w Noble Shop statki/itemy były by od razu przywiązane tylko do kupującej je postaci, to wtedy można by mówić o jakimś przegięciu. Prawda jest taka, że są w grze ludzie którzy srają dolarami na lewo i prawo, kupując tytany itp za realną kasę, ale z takimi ludźmi żyjemy od zawsze i jakoś nam znacząco przyjemności z gry nie psują.
Można by się rozwodzić nad tym, że nowe itemki z Noble Shop nie będą pozwalały zarobić zwykłym ludziom, bo będą produkowane sztucznie, bez udziału graczy, minerałów itd, ale tak na prawdę ten problem mamy już dzisiaj, gdyż boty, z którymi CCP nic nie robi "produkują" wielkie ilości minerałów, frakcyjnych modułów czy w końcu loyal pointów.
Przyznam, że ja też jestem zawiedziony Incarną, a nawet zły na CCP za to co wyczynia, ale z innych powodów. Przede wszystkim CCP na ponad rok wrzuciła wszystkich wolnych dewów do pracy nad chodzeniem na stacji (wszyscy chyba pamiętamy rage graczy gdy CCP stwierdziło, że nie będzie się zajmowało sprawami laga ani innymi błędami dopóki nie skończy Incarny i dopiero pod presją graczy zdecydowali się zmienić swoje podejście). Po całym tym czasie i parokrotnym przekładaniu ekspansji dostaliśmy jakąś nędzną namiastkę. Chodzenie po stacji nie istnieje, została nam tylko cela która jest nam nie potrzeba. Nawet w sklepie jest 8 itemów czyli śmiech. Do tego przy paru odpalonych klientach wentylator na grafice tak zaczyna szaleć, że mam ochotę na wszelki wypadek przywiązać komputer, żeby nie odleciał. Wszystko to razem wskazuje, że Incarna była wprowadzona na siłę, aby tylko wreszcie coś pokazać graczom i poszczycić się na forach jacy to jesteśmy zajebiści. Dodatkowo zdaje się potwierdzać to, że CCP większość mocy przerobowej i kasy z EVE ładuje w WoD i Dusta ignorując potrzeby graczy. Przecież sami devowie w czasie AT 8 przyznawali, że np Battlecruiser T1 są zbyt słabe, że blastery potrzebują rebalance, są statki którymi nikt nie lata itp. Takie małe zmiany są łatwe do wprowadzenia (patrzmy na inne tytuły które regularnie wprowadzają patche z rebalance) i bardzo dobrze przyjmowane przez graczy - widać, że coś się dzieje w grze, że twórcom zależy. Zamiast tEgo mamy od CCP inny przekaz - PRZESTAŃCIE MARUDZIĆ I PŁAĆCIE. MAMY INNE PROJEKTY INNE POMYSŁY, A WAMI SIĘ ZAJMIEMY JAK WKURZYCIE SIĘ NA NAS TAK BARDZO, ŻE ZACZNIECIE ODCHODZIĆ Z GRY.