Eve-Centrala

Na fregaty najlepsze są małe drony. W Megathronie możesz mieć ich kilka zestawów.

Raczej wolałbym używać heavy dron przeciw głównym celom. Mam juz drone interfacing, więc zysk w moim DPS z dron jest odczuwalny. Niestety, Megas to nie Dominik i wejdzie tam po prostu 5 Heavy, bez wyboru w czasie walki.

Z Nosferatu zrezygnuj, zaoszczędzisz na CPU i PG żeby użyć pełnego zestawu dział 425mm.

425mm mi nie wchodzą - mogę wymienić NOS-a na jednego raila 350mm, ale przy obecnych skillach nie jestem "cap-stable" - tank daje radę, jak zasilam go cap boosterami. NOS bardzo pomaga, bo zawsze robię z jednej frytki "bateryjkę". Poza tym 8 dział wsadzić nie można - jest tylko 7 turret hardpoints. Czyli albo NOS, albo jakiś launcher.

Jeśli koniecznie chcesz coś wsadzić w ostatni slot to Rocket Launcher.

Hmm... ale to na bardzo bliski zasięg i tylko na frytki, prawda? HML będzie jednak bardziej uniwersalny, da się nim "uzupełnić" główną artylerię walącą nawet w BS-a.

Capacitor podbij sobie Cap Rechargerami lub rigami, jeśli wypełnisz low sloty odpowiednio dobranym tankiem do typu NPC to wystarczy Ci jedna repper (lub drugi włączany okazjonalnie) i nie będzie problemu z capem.

Mam 2xCapRecharger II i named Capbooster. Na low założyłem:
-1600 plejta (tego najlepszego)
- Named EANM
- 2 aktywne hardenery (named) pod konkretną misję
- DC T2
- Medium Repka T2
- Small Repka "Centum-coś tam"

Przy tej small jestem cap-stable, ale MAR muszę włączać i wtedy cap powoli znika. Przy włączonym NOS-ie wystarczą pojedyncze "pchnięcia" Boosterami 800.

Rigi są rozwiązaniem, ale nie chcę przeinwestować shipa, którym polatam być może tydzień-dwa... swędzi mnie Megas Navy Issue, który mógłby się stać docelowym shipem do farmienia ISK-ów z misji lvl4.

Fituję sobie właśnie Megasa na misje lvl4 i zastanawiam się nad takim uzbrojeniem:

- 6x350mm raile meta 4 (te 425mm mi się niestety nie mieszczą - brak CPU)
- Heavy Vampire (żeby można było doładowywać "za darmo" capa potrzebnego do armor tanka)
- Heavy Missile Launcher.
- 5xHeavy Drones (dobranych pod misje).

Ten launcher pomyślany jest jako tani sposób na frytki, których pewnie nie będę w stanie nawet zarysować główną artylerią. O ile teraz na Dominiku z powodzeniem "snajpię" frytki medium railami na dystansach 20-50 km, gdy lecą na mnie, to large raile chyba tego potrafić nie będą.

Czy wobec tego HML będzie dobrym rozwiązaniem? Czy Heavy Missile będą skutecznie mordować frytki?

Bo w większe shipy będą trafiać bez problemu, a wg. symulacji EFT "oddanie" jednego raila 350mm za HML to różnica w DPS na poziomie jednego procenta - czyli pomijalna. Tylko czy te rakiety trafią w szybkie frytki NPC.

Wydaje mi się, że od standa -5.0 jest ryzyko, że ostrzela Cię flota danej frakcji po wejściu do "jej" systemu. Tyle, że do standa -5.0 droga długa, a skill "dyplomacja" sporo tu pomaga.

Interfacing mam na 3, robię właśnie na 4.

Ten uberDPS z heavy zawsze jednak pozostanie wirtualny, bo czas dolotu. Poza tym, powiedzmy że będę operował dronami na 55-60 km (z rigiem). Tymczasem large railami mogę strzelać dość skutecznie do maksymalnego zasięgu targetowania (70+km)... i kusi mnie, żeby na Megasa włożyć sobie jeszcze cruise missile (skille jakoś tak przypadkiem nabyłem po drodze  )

Puryzm, ortodoksja czy stan faktyczny?  

Misje lvl2 robiłem Thoraxem na small gunach, bo mediumami nie trafiałem w 75% celów. OK, nie korzystałem z bonusów statku, ale przynajmniej nie marnowałem ammo.

Teraz latam Dominixem na medium gunach (znów: bez bonusów), ale z niezłymi dronami i większość misji lvl3 robię semi-afk. Wczoraj trafił mi się "My Sweet Privateer" i tymi mediumami szybciej zjadałem BS-y, niż HAC-e, które wyjątkowo napsuły mi krwi.

W perspektywie tygodnia będę miał dostęp do lvl4. O ile na Dominiku mogę ustawić sensowną konfigurację artylerii medium (5x250mm rail), o tyle large już nie wchodzą za bardzo - albo 4 kiepskie "dual 250mm", albo 3 lepsze 350mm. Biorąc pod uwagę, że jestem dość rozczarowany Heavy Dronami (za woooolne do mojego stylu walki), to zastanawiam się nad Megasem (prawie 2 razy więcej grida, więc z artylerią large nie będzie problemu) i medium dronami do zamiatania drobnicy. Wada: na moje oko i przy moich skillach, Megas będzie miał ciut gorszy tank od Dominixa (wolniejsze ładowanie capa).

Czyli krótko: na lvl4 Dominix na medium gunach czy Megas na large?

A propos "poprawiania trafiania": na razie strach mi oddać coś z tanka. :crazy2:

Pytanie o NOS-a vs. NPC... skoro podobno (?) statki NPC nie mają capa, to czy ma sens taktyka na misjach, w których trzymam na NOS-ie jakąś fregatkę NPC (akurat te shipy lubią podlatywać blisko) i tłukę wszystko inne, traktując tą właśnie fregatkę jako mobilny i darmowy cap booster?

Chodzi mi o to, czy maksymalnie efektywnie wykorzystam wtedy heavy NOS-a? Czy może lepiej przyssać się do jakiegoś cruisera/BC, bo będę z niego pobierał więcej energii?

Kliknąłem, zamknąłem i otworzyłem klienta i... to samo.

Kombat - o, to chyba to, tylko gdzie to jest? Patrzę, patrzę i nie widzę... zaraz chyba zmienię nick

Instalowałem na nowo klienta Premium i "sam z siebie" (albo może ja przypadkiem?) włączyłem sobie taki efekt, że na stacji kamera cały czas krąży wokół statku. Przy monitorze 22" można rzucić pawia... więc jak to wyłączyć? :buck2:

Wydzieliłem z Total Noob Questions.
X.

2) Czyli co - mogę wystawić absurdalnie wysoki collateral? Ofc, najwyżej nikt się po to nie schyli?

5) Wręcz przeciwnie - piracić nie zamierzam. Natomiast chodzi mi raczej o sytuacje, gdy ktoś mnie atakuje w lowsecu. Na razie - ze względu na mizerne skille i generalne słabe ogarnięcie gry - z miejsca palę gumę. Przeżywalność mam niezłą: zdarzyło mi się zginąć na gate-campie, ale nigdy nikt nie był w stanie złapać mnie na pasku nawet jeśli w ogóle do kontaktu doszło . Z drugiej strony, już mnie troszkę diabli biorą od tego uciekania (ego, ego!) i najchętniej bym się odgryzł... wczoraj goniły mnie dwie AF-ki i zastanawiam się po prostu czy to nie był akurat cel, który mógłbym zarysować. Podejrzewałem jednak, że te AF były bardzo szybkie, plus jeden z tych pilotów był CEO jakiegoś korpa, więc raczej wiedział co robi.

OK, w takim razie jaki statek nadaje się lepiej dla scouta - CovertOps czy Stealth Bomber?

Dzięki za pomoc - tip Nexa z wymianą uzbrojenia z medium na small okazał się strzałem w dziesiątkę - 4 pojedyncze 150 mm railguny "small" robią większe spustoszenie niż 4 podwójne 150mm "medium"  :coolsmiley:

Skille od dronów się robią, rady Dormio'ego wezmę pod uwagę.

Pytanie w temacie: w necie widzę "Hammerheady, Hammerheady i jeszcze raz Hammerheady"... biorąc pod uwagę, że każdy z modeli z tej samej kategorii zadaje nieco inny rodzaj dmg, to czy nie jest sensownie mieć "po jednym z każdego modelu", żeby to się wyrównywało? Czy lepiej żeby wszystkie były dokładnie takie same?

I jeszcze perspektywicznie - czy 5 dronów jednocześnie to maks? Czy można coś jeszcze skillować, żeby mieć ich więcej (poza kupnem Carriera, ofc)?

Kolejna zagwozdka... rattuję sobie Vexorem uzbrojonym w 4 railguny. Mniejsza o to, czy to optymalny fit, czy nie, powiedzmy, że mi pasuje: zdarzają się salwy po 180 dmg.

Natomiast bardzo często nie trafiam w rata, który leci po prostej (czyli nie orbituje) w odległości 5-10 km. Mój optimal (po uwzględnieniu amunicji) to 10 km. We wspomnianej sytuacji wystarczy, że przerwę cykl strzelania, po czym kolejny strzał w identycznej sytuacji (ruch względny) jest trafieniem w środek tarczy. Co za cholera? Bug?

Generalnie mam bardzo dużo kiepskich trafień do prosto lecącego celu w optymalnej odległości. Skill "medium hybrid turret" mam na 3, wiem że to nie jest szał (robię 4), ale i z opisu skillu wcale wprost nie wynika, że "za mało umiem, więc nie trafiam".

Czy możliwa jest regularne ubijanie ratów (latających prosto!) na zasadzie "podjazd na optimal, trzy salwy, pufff"?

Przede wszystkim dziękuję wszystkim za pomoc i cenne uwagi - to naprawdę nieczęste na forach, by pomagać noobom, ale ja bardzo cenię taką postawę - pełen szacun  :coolsmiley:

A teraz hurtem

1) Moje uzbrojenie na desce świadomie było miksem... skoro mam 8 high-slotów (i CPU/grid za tym "nadąża") to jaki jest downside? Miałem 1x280 mm Siege i 2x150mm Compressed Coil (hybryda jak najbardziej), co było bardzo skuteczne w utrzymywaniu ratów na kilkanaście kilometrów. Z kolei 3x200mm Galium Machine Gun były dobre w zwarciu, gdzie z kolei - z mojej obserwacji - ta duża artyleria się nie sprawdzała (problemy z trafieniem w ruchomy cel).

Faktycznie, nie wykorzystywałem bonusów wynikających ze specyfiki tej konkretnej deski, ale to była raczej zbieranina ze świadomością, że i tak do następnego statku będę uzbrojenie kompletował od zera.

"Błędem jest mieszany fit", napisał Max. Hmm... no, ale przecież nie wiem co mogę napotkać? Sfituję się do walki na blisko i ktoś rozstrzela mnie z daleka (przecież świadomie będzie trzymał mnie na dystans). Będę miał fita "dalekosiężnego" i coś małego będzie krążyło 1500 metrów ode mnie...

2) Tak, jestem Matarem, ale - nie śmiejcie się - wygląd matarskich statków jest tak paskudny, że od początku skillowałem Galente. Na dziś mam już przewagę skilli w tą stronę, skille ubrojenia 50/50, ale i teraz już będę szedł w hybrydy.

3) Z pseudo-cloaka po skoku korzystałem na spokojnie, wszyscy piszą że jest do <30 sekund, ale mi wydaje się że nawet więcej - może zmieniło się to w QR? Niemniej, jak pisałem wcześniej, najbliższy cel do aligna wymagał AFAIR zawrotu o jakieś 130 stopni (w pionie) i ze 45 stopni od kursu. Zostałem "zatrzymany", gdy byłem już na kursie i miałem 30% wymaganej prędkości. Czyli - gdyby dało się ruszyć "przed siebie", to może może bym zwiał.

4) "Jak widzisz battlecruisera"... a jak to mogę stwierdzić? Po skoku wiedziałem od razu, że miałem trzech nieprzyjaciół (trzy nicki na czerwono w overview), ale wszyscy byli poza zasięgiem wzroku. Jest inna metoda niż "look at"? Bo nawet gdyby był na to czas, to wciąż za słabo znam sylwetki, by to ocenić jednym rzutem oka.

5) Jeszcze doprecyzujmy kwestię "ucieczki przez gate pod ogniem". Jakie są konkretnie, mówiąc językiem piechociarza "rules of engagement"? Czy jeśli na overview nicki błyskają mi na czerwono, to mam prawo strzelać pierwszy? Czy brama przepuści mnie, jeśli poczekam na ich pierwszy strzał (pomijam kwestię ogólnego burdelu, czyli na przykład jest przeciwnik A i B, A do mnie strzeli pierwszy, ale ja pierwszy strzelę do B) i zacznę sam strzelać? Czy warunkiem ucieczki przez bramę jest brak obrony?

Cóż, w każdej grze początki są zawsze szkołą charakteru... 

Co do rewanżu.... jeśli będzie okazja, na pewno nie poświęcę życia na to, żeby ścigać autorów łatwego killa.

Przeglądam loga, takie przyzwyczajenie z mojej gry w FPS-y, gdy po meczu rozbierało się akcje na atomy w celu dokładniej analizy.

Błędem był brak rozpoznania i pechowe ustawienie względem obiektów w docelowym systemie. Pierwsze spowodowało, że byłem zaskoczony (wcześniej przelatywałem przez "gorsze" miejsca i luz), drugie pogrzebało szanse odwarpowania.

Czy jeśli blokują mi warp, to mogę zwiewać z powrotem - przez gate'a? Nawet zakładając, że będę musiał doczłapać parę tysięcy metrów pod ogniem?

Dlaczego cruiser będzie gorszy do ucieczki? W identycznej sytuacji wytrzyma więcej ciosów, będzie mógł się odgryźć plus mogę na nim mieć MWD i/lub stabilizację warpa, co trudno wsadzić na destroyera (miałem 2xShield Extension na midach). Trudno przekładać doświadczenia wojenne z FPS-ów na Eve, ale zawsze - a gier było kilka, w które grałem na poważnie - polegałem na sile ognia kosztem wszystkich innych dziedzin. Można być "ninja", ale to M249 oczyszcza drogę.

Jedno nie daje mi spokoju - po pierwszym strzale w moją stronę priorytetem była ucieczka, więc nie odpowiedziałem ogniem zakładając, że sam z trzema (z loga wynika, że jeden ostatecznie nie włączył się do walki) przeciwnikami nie wygram. Dobra decyzja (pal sześć wykonanie) czy jednak lepiej bić się za wszelką cenę licząc na to, że może się zniechęcą?

Inna sprawa, że patrząc po trafieniach, nie mieli nic specjalnie dużego - cruiser i destroyer, raczej (trzeci: nie wiem, nie strzelał). 2-3 trafienia po 200, reszta po 40-70 czyli odpowiednik tego czym ja dysponowałem. Ale w czasie walki nie miałem tego jak stwierdzić.

Jak wobec tego zostać "blue"?

No to lipton, na tego covert opsa poczekam pewnie z kwartał... aż taka rzeźnia w 0.0? Jeśli będę tam załatwiał sprawy w tygodniu (nie w weekend) i w godzinach okołopołudniowych to nie dam rady się przemknąć?

Rady dotyczące pokonywania obstawionych bram czytałem (warp do obiektu najbliższego do aligna na przykład). W drugą stronę (wylot z systemu) jak postępować? Wjazd w bramę na pełnej prędkości ("warp to 0") i skok?

Czyli wracamy do "speed is life"?

Z pobieżnej lektury na temat PvP wynika, że muszę a) nie dać się zatrzymać (zablokować warpa), b) zniknąć wystarczająco szybko by nie oberwać za mocno... co - jak rozumiem - da się osiągnąć w cruiserze?

EDIT:

Czy "wydajność robienia skilli" można bewzględnie zmierzyć liczbą SP/hour? Rozumiem, że jest to wypadkowa atrybutów, wcześniejszych skilli oraz implantów... i jak któryś z wymienionych elementów popchnę do przodu, to powinienem widzieć efekt w postaci przyrostu SP/hour?