Autor Wątek: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji  (Przeczytany 24985 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Tloluvin

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 526
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Tloluvin
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #70 dnia: Maj 17, 2011, 20:53:52 »
  Szkolenie jest potrzebne, bo nie ma w naszym kraju powszechnej kultury posługiwania się bronią i nikt nikomu nie przekaże co z tym gnatym zrobić, aby nas samych nie zabił.
Powszechna kultura poslugiwania sie bronia nie wezmie sie znikad. Zeby mogla zaistniec potrzeba najpierw powszechnego dostepu do broni.
Oczywiscie  po jego wprowdzeniu paru debili smiertelnie sie postrzeli. Co jednak z tego? Codziennie ginie jakis debil. Jak nie strzeli sobie przypadkiem w leb, to niechcacy podetnie sobie zyly obierajac warzywa, albo spadnie ze zle ustawionej drabiny czy w jakis inny debilny sposob. Inwencja ludzi w temacie glupich sposobow pozbawiania sie zycia jest naprawde olbrzymia, o czym swiadcza chociazby nagrody darwina. Tak wiec twierdzenie, ze nie mozna wprowadzic powszechnego dostepu do broni bo nie ma powszechnej kultury poslugiwania sie nia jest cokolwiek dziwne. Kierujac sie takim tokiem rozumowania dzieci po urodzeniu trzeba by zamykac w jakims matrixie i wtlaczac im do glow wszelka mozliwa wiedze bo przeciez nawet chodzic nie moglyby sie uczyc gdyz to grozi upadkiem podczas ktorego mozna sie uszkodzic. Albo to tak jakby powiedziec ze nie pozwoli sie komus wsiasc na rower poki nie bedzie mistrzowsko na nim jezdzil

  Natomiast podstawą bezkonfliktowego posiadania i użytkowania broni w Texasie, nawet automatycznej jest traktowanie wyjścia na strzelnicę jak wypadu na śniadanie do fastfooda. Każdy, choćby to była gospodyni domowa, czy emeryt uważa w tym stanie za swój obowiązek uzyskanie umiejętności sprawnego posługiwania się bronią i przekazanie kultury obycia się z nią swoim potomkom. Jest to dla nich równie oczywiste jak zrobienie prawa jazdy. Młodych ludzi zabiera się na polowania nawet gdy trzeba to traktować jak solidną kilkudniową wyprawę za miasto. Przekazywanie z pokolenia na pokolenie podstaw posługiwania się bronią jak i odpowiedzialności spoczywającej na posiadaczu pozwala Teksańczykom z politowaniem spoglądać na wschodnie stany (podobne do Europy) objęte zakazem posiadania broni, w których tak jak w Waszyngtonie ilość morderstw "nielegalną" tam bronią palną ośmiesza amerykańską administrację i całą ideę wprowadzania zakazów posiadania broni zamiast ponoszenia bezwzględnej odpowiedzialności za jej niewłaściwe użycie.

Podstawą powszechnego dostępu do broni palnej w Polsce mógłby być właśnie nakaz corocznego egzaminu na strzelnicy i to nie tylko ze strzelania, ale przede wszystkim z konserwacji broni i wiedzy na temat prawa do posługiwania się bronią. Koszty dla posiadacza broni są w tej kwestii nieistotne. Skoro stać go na broń, to będzie go tez stać na egzamin i amunicję, a jak go nie stać, to niech sobie kupi nóż. Przy okazji pojawi się nowy dział biznesu i więcej wpływów z podatków. To tak wracając do sedna topiku, bo zakaz posługiwania się nożem, który jest podstawowym i uniwersalnym narzędziem człowieka, to kolejny objaw sondażowego debilizmu w naszym parlamencie.
Czy w texasie jest obowiazkowe strzelanie i obowiazkowe kursy poslugiwania sie bronia?
Albo po co komu wiedza z konserwacji broni? Albo posiadacz broni zdobedzie ja we wlasnym zakresie, albo stanie sie zacheta dla innych do zdobycia tej wiedzy. Tak wiec win-win
Wypadaloby tez wspomniec o tym ze Panstwo zawsze psuje wszystko w co ingeruje wiec jak urzednicy zaczna tworzyc kursy nic dobrego z tego nie bedzie, a juz na pewno nie powstanie kultura poslugiwania sie bronia.
A wracajac do sedna tematu to nie byloby problemu z zakazami odnosnie nozy gdyby wczesnie nie bylo zakazu odnosnie posiadania broni.
Wypadaloby tez wspomniec, ze jak wladza zaczyna w cos ingerowac to wraz z uplywem czasu zakres tej ingerencji zwieksza sie. Dlatego albo trzeba albo walczyc o to by wladza sie w nic nie wtracala, albo pogodzic z tym ze bedzie kontrolowac wszystko. W tym przypadku albo walczyc o powszechny dostep do broni, albo pogodzic sie z tym ze coraz wiecej rzeczy bedzie uznawane za niebezpieczne i zakazane. W koncu skoro uznajemy zeposiadanie noza o dlugosci ostrza ponad 8cm jest tak niebezpieczne ze musi byc reglamentowane to czemu nie 7? Przeciez to tylko 1cm mniej. A jak skrocenie z 8 na 7 jest dobre to z 7 na 6 bedzie lepsze. Wiec co dalej? Calkowity zakaz posiadania nozy jako niebezpiecznego narzedzia ktorym mozna zrobic komus lub sobie krzywde? A co potem? Zakaz uzywania widelcow bo maja ostre konce? Lyzek bo mozna nimi komus oko wydlubac?
Mozna tez spojrzec na sprawe prosciej
Chcemy zeby ludzie byli traktowani jak ludzie czego jedna z konsekwencji jest powszechny dostep do broni czy zgadzamy sie by wszyscy bili traktowani jak bydlo ktore trzyma sie na powrozie pilnujac by mialo zawsze pelne koryto, nie zrobilo sobie krzywdy i nie wlazlo w szkode.
Jest tylko jeden problem. Jak wszyscy beda wiedziec tylko jak byc bydlem kto bedzie tego calego stada pilnowac by nie wyzdychalo z glodu
"Termin "troll" bywa nadużywany na dyskusyjnych forach internetowych. Niektóre osoby mianem tym określają dyskutanta, który przedstawia zagadnienia dla kogoś niewygodne lub za trudne do merytorycznego, szerszego omówienia"

Gregorius

  • Gość
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #71 dnia: Maj 17, 2011, 21:37:08 »
Chciałbym tylko dodać, że bardzo podoba mi się dyskusja w tym temacie ;)

+1

NeX

  • Gość
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #72 dnia: Maj 17, 2011, 21:50:09 »
  W polskim prawodawstwie jest oceniany skutek użycia czegokolwiek. Pozwolenia na posiadanie, lub użycie jest kwestią drugorzędną ponieważ jako przestępstwo pomniejsze, lub tylko wykroczenie i tak zostanie pochłonięte wyrokiem za napaść. Nasze wyroki generalnie nie ulegają sumowaniu artykułów jeśli są wydawane w tej samej sprawie, a nawet w różnych sprawach, często ulegają późniejszemu połączeniu z nastawieniem na egzekucję najwyższego.

Stąd też bezsens martwych przepisów zakazujących przenoszenia noży i innej białej broni w kontekście odstraszania od przestępstwa, które i tak będzie dokonane dopiero gdy ktoś kogoś napadnie, a legalność posiadania broni nie wpłynie na wyrok. Polskie prawo ma jedną doskonałą cechę - uznaje za "użycie broni" każdą sytuację gdy dokonamy przestępstwa z użyciem dowolnego przedmiotu, umiejętności (boks, karate), lub istotnej przewagi fizycznej. Przy tak skonstruowanym prawie nie ma sensu wymieniać wszystkich przedmiotów i typów broni, które mogą być potencjalnie niebezpieczne. Sędzia ma dowolny osąd sytuacji. Można mu jedynie pozwolić na większe widełki w określaniu kary. Bo polskie wyroki za napaść są w praktyce śmiesznie niskie.

Broni palnej nie dopuszcza się do swobodnego obiegu nie ze względu na bezpieczeństwo obywateli, tylko ze względu na bezpieczeństwo państwa. Takie zakazy są jedynie pozostałością słabości politycznej i zwykłym zabiegiem koncesyjnym utrwalającym kontrolę państwową ponad swobodą obywateli.

To trochę tak jakby za wypadki drogowe zakazać poruszania się pojazdami wszystkim polakom, ale jednak zezwolić na kupno i trzymanie samochodu w garażu po opłaceniu pozwolenia  :D

  W Texasie w każdej dzielnicy znajdzie się jak nie jedna, to kilka strzelnic. Ludzie są przyzwyczajeni do noszenia i używania broni od paru setek lat, ale także do srogich kar za jej nadużycie. Kary są tu adekwatnym odzwierciedleniem sytuacji gdy prawem każdego niekaranego obywatela jest posiadanie broni, a przestępstwo pozbawia Cię swobód obywatelskich. Ten system sprawnie działa.

Nie - nie ma nawet tam, tak dobrze aby z ciężką bronią latał po ulicy byle patafian. Policja potwierdza, czy sprzedawca ma prawo wydać broń danej osobie. Otrzymuję się ją zazwyczaj na drugi dzień jeśli nie ma prawnych zastrzeżeń.

  Natomiast wprowadzenie swobody posiadania broni w Polsce z pominięciem obowiązkowego corocznego, a nie jednorazowego szkolenia i egzaminu byłoby wyrazem anarchii. Dzieciom nie daje się do zabawy żyletek! Takie zmiany wymagają dziesięcioleci stopniowych zmian zmieniających mentalność ludzi, a nie rewolucji. Szczególnie, że społeczeństwo w Polsce nie akceptuje bezwzględności policji, a właśnie ona jest gwarancją, że nikt na ulicy nie macha gnatem, bo po prostu sam dostanie kulę i żadna płacząca na brutalność policji mamusia jakiegoś kibola, czy wariata, lub innego bandyty nie powinna mieć wpływu na postawę organów państwowych, policji i sądownictwa.

Dlatego źle będę oceniał każdą inicjatywę ograniczającą dostęp do narzędzi jak "nóż", lub utrudniających sport z użyciem broni białej i palnej, oraz łowiectwo. Każdy taki krok wstecz, to upodlanie społeczeństwa i udowadnianie mu, że dobry wujek zaopiekuje się lepiej twoim dobytkiem, dziećmi i bezpieczeństwem, a obywatel jak na głąba przystało ma tylko płacić za tą wątpliwą opiekę. Ja się nie piszę na taki pogląd i przynajmniej jeśli nie w metodzie, to w kierunku się z Tobą Tloluvin zgodzę.

VonBeerpuszken

  • Let's be bad guys.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 768
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: VonBeerpuszken
  • Korporacja: HUSARIA
  • Sojusz: Curatores Veritatis Alliance
Zgudi:
Centala - jedyne takie miejsce w internecie, gdzie wszystkie trole (prócz starych centralowych) uciekają w popłochu.

Siri Irme

  • Newbie friendly!
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 161
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Siri Irme
  • Korporacja: Low Technology
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #74 dnia: Maj 19, 2011, 12:00:26 »
Jestem przeciwny uzbrajaniu społeczeństwa. Jestem przeciwny legalnemu posiadania jakiejkolwiek broni. Trzymajcie sobie noże w domu, lub strugajcie gałązki w lesie, ale broń boże nie chodźcie z nimi po ulicy! Nasz społeczeństwo jest nieodpowiedzialne, lekkomyślne, egoistyczne i skore do awantur. Robię w pogotowiu ratunkowym i jestem tego świadkiem na codzień. Jakiś czas temu dostałem butelką w głowę od "klienta w krawacie". Strach pomyśleć, co by zrobił, gdyby miał pod ręką nóż. Koledzy już wyskakiwali przez okno, bo ich zaatakowano siekierą w domu. Dwa tygodnie, pocięli u mnie faceta na strzępy, w czasie weekendowego wypadu nad jeziorko ze znajomymi... U nas nie ma, tak jak w USA, kultury posiadania broni. Danie jej więc obywatelom może się źle skończyć dla wielu. To policja i sądy są od ochrony obywateli. A to, że prawo kuleje to już inna historia...

Pozdrawiam.

Tloluvin

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 526
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Tloluvin
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #75 dnia: Maj 19, 2011, 12:12:39 »
Broni palnej nie dopuszcza się do swobodnego obiegu nie ze względu na bezpieczeństwo obywateli, tylko ze względu na bezpieczeństwo państwa. Takie zakazy są jedynie pozostałością słabości politycznej i zwykłym zabiegiem koncesyjnym utrwalającym kontrolę państwową ponad swobodą obywateli.
Dobrze powiedziane. Tylko ze zaden polityk nie przyzna sie, iz nie pozwala obywatelom na posiadanie broni bo wtedy musialby chociaz udawac, ze sie z nimi liczy

  Natomiast wprowadzenie swobody posiadania broni w Polsce z pominięciem obowiązkowego corocznego, a nie jednorazowego szkolenia i egzaminu byłoby wyrazem anarchii. Dzieciom nie daje się do zabawy żyletek! Takie zmiany wymagają dziesięcioleci stopniowych zmian zmieniających mentalność ludzi, a nie rewolucji. Szczególnie, że społeczeństwo w Polsce nie akceptuje bezwzględności policji, a właśnie ona jest gwarancją, że nikt na ulicy nie macha gnatem, bo po prostu sam dostanie kulę i żadna płacząca na brutalność policji mamusia jakiegoś kibola, czy wariata, lub innego bandyty nie powinna mieć wpływu na postawę organów państwowych, policji i sądownictwa.

Dlatego źle będę oceniał każdą inicjatywę ograniczającą dostęp do narzędzi jak "nóż", lub utrudniających sport z użyciem broni białej i palnej, oraz łowiectwo. Każdy taki krok wstecz, to upodlanie społeczeństwa i udowadnianie mu, że dobry wujek zaopiekuje się lepiej twoim dobytkiem, dziećmi i bezpieczeństwem, a obywatel jak na głąba przystało ma tylko płacić za tą wątpliwą opiekę. Ja się nie piszę na taki pogląd i przynajmniej jeśli nie w metodzie, to w kierunku się z Tobą Tloluvin zgodzę.

Nikt nie mowi o tym zeby dzieci mialy dostep do broni, tylko osoby dorosle.
Coroczny egzamin i szkolenie to bzdura. No chyba, ze zakladamy iz chodzi o to by od ludzi wyciagnac kase, gdyz to jedyny sensowny powod na cos takiego.
Ewloucja o jakiej piszesz nie ma sensu w przypadku gdy 95-97% Polakow uwaza iz bycie niewolnikiem jest czyms lepszym niz bycie wolnym czlowiekiem.
Dlatego IMO powinno sie w koncu dac szanse na stanie sie wolnymi ludzmi z wszelkimi tego konsekwencjami. Oczywiscie sam dostep do broni tego nie zapewni, ale bylby doskonalym poczatkiem drogi we wlasciwym kierunku.
Oczywiscie wcale nie musimy w tym kierunku isc. Jednak jezeli nie zrobimy tego to pozostanie tylko dalsza degeneracja narodu.
Mozna powiedziec, ze nic w tym zlego w koncu obecny wlasciciel jest w miare laskawy, ale jakos nie jest to dla mnie pocieszeniem.
Poza tym co jak przestanie?
Zeby daleko nie szukac. UE bankrutuje i przy utrzymaniu obecnej polityki proces ten bedzie raczej przyspieszal niz zwalnial. Wraz z jego przyspieszeniem zacznie wzrastac represyjnosc wladz (czego symptomy juz wystepuja) i nikt wtedy nie bedzie sie przejmowal czy bydelko ma zarelko (ale mi sie rymnelo  ;)). No a wtedy juz nie bedzie miejsca nie tylko na ewolucje, ale i na w miare bezkrwawa rewolucje.

Tak po zastanowieniu sie wychodzi na to, ze trzeba by w koncu zaczac zwiedzac dawne obozy koncentracyjne i gromadzic zapasy ammo

To policja i sądy są od ochrony obywateli.
Sady sa od wymierzania sprawiedliwosci, a policja od pilnowania zeby winny nie pozostal bez kary. Sila rzeczy wiec obie instytucje nikogo nie chronia gdyz z zalozenia dzialaja po fakcie.
Aby policja mogla chronic musialaby dzialac prewencyjnie, a to oznacza miedzy innymi totalna inwigilacje, bo policja musialaby wiedziec nie tylko co i kiedy robi KAZDY obywatel, ale i monitorowac co moze zrobic.
Przy obecnym poziomie technicznym oznaczaloby to koniecznosc wszczepienia kazdemu chipa lokalizacyjnego i ustawienie kamer w kazdym mozliwym miejscu.
Na ulicy, w domu, sypialni, kiblu czy pod prysznicem.
W koncu trzeba miec tez mozliwosc sprawdzenia czy te "niewinne lozkowe igraszki" meza i zony to nie jest przypakiem lamanie prawa.

Nasz społeczeństwo jest nieodpowiedzialne, lekkomyślne, egoistyczne i skore do awantur.
Zastanawiales sie kiedys co jest tego przyczyna?
"Termin "troll" bywa nadużywany na dyskusyjnych forach internetowych. Niektóre osoby mianem tym określają dyskutanta, który przedstawia zagadnienia dla kogoś niewygodne lub za trudne do merytorycznego, szerszego omówienia"

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #76 dnia: Maj 19, 2011, 12:53:27 »
Myślenie "mam w kieszeni pistolet = jestem bezpieczny" jest idiotyzmem, w który może uwierzyć tylko osoba, która w życiu nie strzelała z broni palnej.

Prosty przykład - załóżmy, że mam legalnie posiadany pistolet i noszę go kaburze. Ze względów bezpieczeństwa powinienem go nosić nie przeładowany i zabezpieczony. Żeby strzelić muszę - 1) wyjąć, 2) przeładować (odsunąć zamek do tyły), 3) odbezpieczyć.

I teraz - idę sobie wieczorem koło bloku, na mojej drodze stoją jakieś podejrzane typy. Żeby skutecznie się obronić przed nimi, muszę zacząć działać zanim którykolwiek z nich będzie bliżej niż 3-4 metry ode mnie, w przeciwnym razie nie będę gotowy do strzału i nie zatrzymam na przykład gościa, który rzuci się na mnie z nożem.

Generalnie - żeby skutecznie bronić się przy użyciu broni palnej, muszę de facto być strona atakującą.

Jednocześnie, jeśli zostanę napadnięty i bandzior zabierze mi pistolet, ogromnie wzrasta ryzyko, że użyje go przeciw mnie (nawet jeśli zabierze mi go z kabury, bo jeśli wyrwie mi go po tym jak wyciągnąłem broń, to może być już "grubo").

Nadal wszyscy chcecie kupić sobie Glocki?


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Goomich

  • Gość
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #77 dnia: Maj 19, 2011, 12:59:31 »
Dlatego wszyscy powinni mieć pistolety jak Sędzia Dredd.

sneer

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 767
  • retired
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Sneer Quen
  • Korporacja: Outbreak
  • Sojusz: Outbreak.
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #78 dnia: Maj 19, 2011, 13:07:26 »
...
+1
dodam 3-4 metry wbrew pozorom wcale może nie być wystarczającym dystansem jeśli trafi się na agresywnego i bystrego jednocześnie

p.s. widziałem raz jak osoba która nie miała specjalnie styczności z bronią z wrażenia miała śliskie łapki i miała problemy z przeładowaniem glocka  ;D
Sneer Quen

Syntion

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 135
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Syntion
  • Korporacja: PBN
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #79 dnia: Maj 19, 2011, 13:13:29 »
Dlatego wszyscy powinni mieć pistolety jak Sędzia Dredd.

Tak i jemu (http://www.youtube.com/watch?v=7u5zz6uhOp4&feature=related) też dajmy pistolet ... Też będzie sędzią.
Counting the days in the haze around me

Gregorius

  • Gość
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #80 dnia: Maj 19, 2011, 13:15:43 »
I dlatego o tym pisałem wcześniej - klamka w rękach człowieka który nie jest w stanie tego użyć jest niebezpieczna dla całego otoczenia.
Pomijam już fakt, że jak ktoś "zgubi" pistolet...

Też uważam, że broń palna nie powinna być w codziennym życiu szarego człowieka.
Ale noże to zupełnie inna bajka. I to mnie najbardziej bulwersuje...

Zresztą - zobaczymy, jak to wszystko się potoczy.

Edytka:
Siri - żyjesz na Bronxie - nie ma bata :D A serio - przejebane, ale jak ktoś ma nasrane we łbie, to nie musi mieć noża (sam podałeś przykład butelki, którą można nieźle pokruszyć czaszkę) - wystarczą jakiekolwiek narzędzia - śrubokręt ? gwoździownica ? :> Dla chcącego nic trudnego.
« Ostatnia zmiana: Maj 19, 2011, 13:21:44 wysłana przez Gregorius »

Syntion

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 135
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Syntion
  • Korporacja: PBN
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #81 dnia: Maj 19, 2011, 13:22:58 »
To ja proponuje zeby na nastepny zlot zaprosic tego Pana. Zrobicie sobie maly sparing wszyscy ci wedkarze, nurkowie, turysci i zeglarze z eve centralowego forum :)
http://www.youtube.com/watch?v=YCPqvW8ycEQ
Counting the days in the haze around me

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #82 dnia: Maj 19, 2011, 13:37:51 »
p.s. widziałem raz jak osoba która nie miała specjalnie styczności z bronią z wrażenia miała śliskie łapki i miała problemy z przeładowaniem glocka  ;D

Na YT jest fajny eksperyment, jak gość z dystansu 5 metrów atakuje uprzedzonych amerykańskich policjantów dużym markerem (czyli "nożem"). Z 20 chyba tylko 1 zdołał wyjąć broń, ale nie zdążył strzelić.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

sneer

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 767
  • retired
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Sneer Quen
  • Korporacja: Outbreak
  • Sojusz: Outbreak.
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #83 dnia: Maj 19, 2011, 14:57:26 »
znam ten eksperyment ...ale tam było troche inne tło sprawy
człowiek z nożem wiedział o pistolecie , miał dojść i zabić zanim zostanie zastrzelony .... nie do końca tak wygląda napad rabunkowy czy wiele innych groźnych zdarzeń
pokrótce ...tka wygląda policyjne zatrzymanie niebezpiecznego , a nawet zagonionego w kąt osobnika ... nie do końca da się to porównywać
niemniej dystans którego skrócenie może wywołać reakcję siegnięcia po spluwę jest prawie zawsze dystansem za krótkim na jej wyciągniecie i użycie
ew. sięga się i wyjmuje spluwę od razu niezależnie od okoliczności ...ale ja chyba w takim kraju żyć nie chcę
Sneer Quen

Siri Irme

  • Newbie friendly!
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 161
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Siri Irme
  • Korporacja: Low Technology
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #84 dnia: Maj 19, 2011, 15:20:41 »
Aby policja mogla chronic musialaby dzialac prewencyjnie, a to oznacza miedzy innymi totalna inwigilacje

Policja działa przecież prewencyjnie. Patrolują ulice. Sprawdzają samochody na trasach. Prowadzą przeróżne kampanie informacyjne. Ale nie mogą być wszędzie i zawsze. Nawet, umieszczając pluskwy gdzie popadnie. Starają się zapewnić nam jak największe bezpieczeństwo z zachowaniem swobód obywatelskich. Coś za coś. Dlatego tak ważna jest współpraca ze społeczeństwem, i ostre prawo, którego przestępcy będą się bali.

Zastanawiales sie kiedys co jest tego przyczyna?

Tak, ale nie potrafię dać Ci konkretnej odpowiedzi.

Ale noże to zupełnie inna bajka. I to mnie najbardziej bulwersuje... (...) A serio - przejebane, ale jak ktoś ma nasrane we łbie, to nie musi mieć noża (sam podałeś przykład butelki, którą można nieźle pokruszyć czaszkę) - wystarczą jakiekolwiek narzędzia - śrubokręt ? gwoździownica ? :> Dla chcącego nic trudnego.

Ale tak jak śrubokręt, służy do wkręcania śrubek, gwoździownica (chyba ;)) do wbijania gwoździ, samochody do poruszania się... Założeniem twórcy nie było czynienie krzywdy. Z nożem jest ten problem, że używa się go zarówno do krojenia chleba, jak i ludzi. Dlatego, według mnie, lepiej działać prewencyjnie, i zabronić pewnych zachowań, które w takich a takich sytuacjach, mogą sprowadzić zagrożenie. Myślę, że kominiarze nie zrobią Wam wjazdu na chatę, za to, że obieracie ziemniaki :)

Siri - żyjesz na Bronxie - nie ma bata :D

To nie Bronx. To zachodniopomorskie :) I to wcale nie duże miasto.

Mój brat jest policjantem. Zawsze mi powtarza: młody, policjant to też człowiek. Taki jak my. Na wiele spraw przymknie oczy, bo wie, że mamy dobre intencje. Ale jak ktoś na dzień dobry przyjdzie do niego z przekleństwami i łapami, nich nie liczy na pobłażliwe traktowanie. A jak zobaczy kogoś na mieście, z wystającym zza pazuchy nożem... będzie się bał, że: Too close. Bo po cholerę Ci nóż w biały dzień, w centrum miasta?

ch4os

  • Gość
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #85 dnia: Maj 19, 2011, 15:57:42 »
Myślenie "mam w kieszeni pistolet = jestem bezpieczny" jest idiotyzmem, w który może uwierzyć tylko osoba, która w życiu nie strzelała z broni palnej.

Prosty przykład - załóżmy, że mam legalnie posiadany pistolet i noszę go kaburze. Ze względów bezpieczeństwa powinienem go nosić nie przeładowany i zabezpieczony. Żeby strzelić muszę - 1) wyjąć, 2) przeładować (odsunąć zamek do tyły), 3) odbezpieczyć.

I teraz - idę sobie wieczorem koło bloku, na mojej drodze stoją jakieś podejrzane typy. Żeby skutecznie się obronić przed nimi, muszę zacząć działać zanim którykolwiek z nich będzie bliżej niż 3-4 metry ode mnie, w przeciwnym razie nie będę gotowy do strzału i nie zatrzymam na przykład gościa, który rzuci się na mnie z nożem.

Generalnie - żeby skutecznie bronić się przy użyciu broni palnej, muszę de facto być strona atakującą.

Jednocześnie, jeśli zostanę napadnięty i bandzior zabierze mi pistolet, ogromnie wzrasta ryzyko, że użyje go przeciw mnie (nawet jeśli zabierze mi go z kabury, bo jeśli wyrwie mi go po tym jak wyciągnąłem broń, to może być już "grubo").

Nadal wszyscy chcecie kupić sobie Glocki?

Jakbym miał nosić broń do obrony osobistej to TYLKO i WYŁĄCZNIE z nabojem w komorze + ewentualnie kurek spuszczony np. "decockerem" (jeżeli dana jednostka by to umożliwiała), po co komu nieprzeładowana broń do obrony osobistej?, chyba tylko do rzucania. W Polsce bron do ochrony strasznie ciężko dostać (np trzeba być premierem;p), wiec radujmy się z broni sportowej i nie myślmy o samoobronie. A tak w ogóle jak się rzucisz w samoobronie z bronią na kogoś kto leciał na Ciebie z nożem to skończy się to wyrokiem dla Ciebie;) wiec lepiej chodzić maks z nożem (ofc jeżeli umiesz go używać) - czego chce nam zabronić wspominana na początku ustawa.

sneer

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 767
  • retired
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Sneer Quen
  • Korporacja: Outbreak
  • Sojusz: Outbreak.
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #86 dnia: Maj 19, 2011, 16:09:01 »
tak sobie czytam
układam w myslach statystykę wypowiedzi
porównuję do znanych mi osób , ich poglądów i zachowań i tego co widzę na codzień

wtf .... to kto gra w tą grę ?!
Sneer Quen

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #87 dnia: Maj 19, 2011, 16:21:47 »
po co komu nieprzeładowana broń do obrony osobistej?

Widzisz różnicę między Warszawą/Pcimiem a Bagdadem czy Kabulem?


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Gregorius

  • Gość
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #88 dnia: Maj 19, 2011, 17:03:35 »
tak sobie czytam
układam w myslach statystykę wypowiedzi
porównuję do znanych mi osób , ich poglądów i zachowań i tego co widzę na codzień

wtf .... to kto gra w tą grę ?!

psychopatssssssss...
Zapraszamy na następny zlot. W menu : wzajemne chlastanie się toporami i maczetami :P

Nie przesadzaj :D Nawet ludzie, którzy mają dość radykalne poglądy są normalni w RL ;)

sneer

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 767
  • retired
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Sneer Quen
  • Korporacja: Outbreak
  • Sojusz: Outbreak.
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #89 dnia: Maj 19, 2011, 17:08:33 »
tak ...ale topic jest o RL a nie czymś in game ....
więc zakładam że dyskutujemy na poważnie

na zlot mogę odkurzyć cześć arsenału :)
jeśli mus
trzymam się w dobrej formie  ... jakieś opancerzenie mi zostało ...mojej skóry nikt nie weźmie tanio    >:D

Sneer Quen

ch4os

  • Gość
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #90 dnia: Maj 19, 2011, 22:14:26 »
Widzisz różnicę między Warszawą/Pcimiem a Bagdadem czy Kabulem?

Bez różnicy, jeżeli bron do obrony osobistej - zawsze gotowa do użycia, w przeciwnym wypadku zostaw w szafce na bron.

Syntion

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 135
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Syntion
  • Korporacja: PBN
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #91 dnia: Maj 19, 2011, 23:46:30 »
Widzisz różnicę między Warszawą/Pcimiem a Bagdadem czy Kabulem?

Tak... Mają różne ceny piwa? ;)
Counting the days in the haze around me

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #92 dnia: Maj 20, 2011, 01:10:15 »
Bez różnicy, jeżeli bron do obrony osobistej - zawsze gotowa do użycia, w przeciwnym wypadku zostaw w szafce na bron.

AFAIR nawet policja nie ma prawa tak broni nosić, więc o czym my tu mówimy.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Rabbitofdoom

  • Gość
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #93 dnia: Maj 20, 2011, 02:51:18 »
Myślenie "mam w kieszeni pistolet = jestem bezpieczny" jest idiotyzmem, w który może uwierzyć tylko osoba, która w życiu nie strzelała z broni palnej.

Prosty przykład - załóżmy, że mam legalnie posiadany pistolet i noszę go kaburze. Ze względów bezpieczeństwa powinienem go nosić nie przeładowany i zabezpieczony. Żeby strzelić muszę - 1) wyjąć, 2) przeładować (odsunąć zamek do tyły), 3) odbezpieczyć.

I teraz - idę sobie wieczorem koło bloku, na mojej drodze stoją jakieś podejrzane typy. Żeby skutecznie się obronić przed nimi, muszę zacząć działać zanim którykolwiek z nich będzie bliżej niż 3-4 metry ode mnie, w przeciwnym razie nie będę gotowy do strzału i nie zatrzymam na przykład gościa, który rzuci się na mnie z nożem.

Generalnie - żeby skutecznie bronić się przy użyciu broni palnej, muszę de facto być strona atakującą.

Jednocześnie, jeśli zostanę napadnięty i bandzior zabierze mi pistolet, ogromnie wzrasta ryzyko, że użyje go przeciw mnie (nawet jeśli zabierze mi go z kabury, bo jeśli wyrwie mi go po tym jak wyciągnąłem broń, to może być już "grubo").

Nadal wszyscy chcecie kupić sobie Glocki?
Sokol pozwole sobie poprawic 10m. Z 4m to jakiekolwiek szanse ma tylko osoba ktora trenuje od conajmniej kilku miesiecy.

A co do szkolen to naprawde od tego duzo zalerzy. Dobry instruktor zakladajac jesli wbije uczonym do glowy podstawowe zasady poslugiwania sie bronia palna to ryzyko wypadku mozna mocno zmniejszyc. Jako ciekawostke podam ze wiekszosc strzelanin odbywa sie na dystansie ponizej 10m z udzialem osob ktore nie posiadaja albo posiadaja minimalne wyszkolenie strzleckie. Jednoczesnie jest to odleglosc na jakiej pistolety w zasadzie nie wymaja znajomosci balistyki i pozwole sobie zacytowac mojego instruktora w zasadzie dzialaja point&click.
« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2011, 03:10:05 wysłana przez Rabbitofdoom »

ch4os

  • Gość
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #94 dnia: Maj 20, 2011, 07:46:29 »
AFAIR nawet policja nie ma prawa tak broni nosić, więc o czym my tu mówimy.

O policji nic nie wiem ale, zgodnie z tym linkiem

Cytuj
Zgodnie z § 7 cytowanego wyżej rozporządzenia, broń palną do ochrony osobistej lub ochrony bezpieczeństwa innych osób oraz mienia nosi się w stanie zabezpieczonym, w sposób niewidoczny, w kaburze przylegającej do ciała, natomiast § 8 stanowi, iż broń do celów sportowych przenosi się bez amunicji w komorze nabojowej i magazynkach nabojowych.

Nie ma tu nic o naboju w komorze.. etc... myślę że policja bardziej restrykcyjnych zasad noszenia nie ma (oni broni nawet nie muszą nosić ukrytej)

Tak w ogóle co tak wszyscy się uparli na bron palna?:p topic zaczął się od noży, ustawę o broni to trzeba było ratować pól roku temu.

Gregorius

  • Gość
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #95 dnia: Maj 20, 2011, 08:15:48 »
o to to to... sio z gnatami. Ratujmy noże!  >:D

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #96 dnia: Maj 20, 2011, 09:38:45 »
OK, my bad, muszę mieć jakieś stare info.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Oorock

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 8
    • Zobacz profil
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #97 dnia: Maj 21, 2011, 01:16:10 »
Może trochę rozjaśnię bo pojawiło się kilka nieścisłości co do broni palnej.

W naszych warunkach by móc skorzystać "bezkarnie" z jakiekolwiek broni (nóż, pistolet nie ważne czy to broń sportowa czy osobista, czołg, cokolwiek) trza się łapać pod obronę konieczną. Tu niestety pojawia się problem bo to osoba która skutecznie się obroniła/obroniła kogoś i wyeliminowała napastników musi udowodnić że działania napastników stanowiły zagrożenie życia jakiegoś człowieka. Co wygląda miej więcej tak:

Wyobraźmy sobie taką sytuację masz broń przy sobie i jesteś przeszkolony, podchodzi do Ciebie 3 kolesi i ładnie prosi byś wyskoczył ze wszystkiego co masz, co robisz?
1. Wyciągasz broń i strzelasz do tego najbliżej, miałeś fart trafiłeś na frajerów, jeden na ziemi, dwóch podnosi rączki. Prawnie idziesz do paki bo nie miałeś prawa użyć broni i masz dwóch świadków którzy staną się aniołkami a Ty napastnikiem.
2. Wyciągasz broń i strzelasz do tego najbliżej, nie miałeś farta i nie trafiłeś na frajerów, jeden na ziemi, dwóch Cię obezwładnia, zabiera broń, giniesz z własnej broni.
3. Nie wyciągasz broni i dajesz sobie ją odebrać modląc się by Cię nie rozwalili.
4. Uciekasz.
5. Wyciągasz broń i strzelasz do tego najbliżej, miałeś fart trafiłeś na frajerów, jeden na ziemi, dwóch podnosi rączki. Zabijasz pozostałych dwóch bo nie czułeś się bezpiecznie bo np. zmniejszali dystans. Nie ma innych świadków. Prawnie masz też przesrane bo udowodnić obronę konieczną w przypadku agresora bez jakiejkolwiek broni to nie lich sztuczka.
6. Wyciągasz broń i strzelasz do tego najbliżej, miałeś fart trafiłeś na frajerów, jeden na ziemi, dwóch podnosi rączki. Zabijasz pozostałych dwóch bo nie czułeś się bezpiecznie bo np. zmniejszali dystans. Nie ma innych świadków. Każdemu do reki wkładasz sporawy kamień, kij cokolwiek traktowanego jako broń. Prawnie nie wygląda to źle, właśnie łapiesz się pod obronę konieczną.

Jak widać dobrym wyjściem dla normalnego człowieka jest tylko numer 4, reszta nie jest zabawna ;/

Sytuacja natomiast nie jest najgorsza jeśli bronimy kogoś np. 3 kolesi kopie jakiegoś człowieka na ziemi, mam tu zagrożenie życia i można tych 3 zastrzelić byle szybko by nie wyszło że wpakowaliście komuś kulkę w plecy ;)

Co do wyboru broni palnej do obrony osobistej to pistolety się nie sprawdzają jest jeden król - mały pięcio strzałowy rewolwer bez przyrządów celowniczych. Strzela się tym celnie na 10m z biodra a wymiana bębenka jest tak samo szybka jak magazynka w pistolecie. Do plusów w porównaniu z pistoletem to wymiary, waga, brak zacięć, brak problemów z przepisami typu czy można mieć kule w lufie jadąc miejskim autobusem.

Strzelałem tylko sportowo i na strzelnicy nie byłem z 5 lat ale polecam wszystkim ten sport bo uczy on naprawdę wielu rzeczy.

Rabbitofdoom

  • Gość
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #98 dnia: Maj 23, 2011, 09:54:26 »
Zapomniales dodac ze niezalerznie od wariantu czeka cie dlugie i upierdliwe postepowanie+proces. Raz tylko slyszalem o przypadku ktory skonczyl sie bez problemowo bo "biedni" "pobici" kibole wycofali sie ze swojej wersji jeszcze na posterunku.

AreQ

  • Gość
Odp: Sprzeciw wobec planowanych zmian w Ustawie o Broni i Amunicji
« Odpowiedź #99 dnia: Czerwiec 29, 2011, 16:44:07 »
Co to ZSRE?
Związek Socjalistycznych Republik Europejskich.

Generalnie to w PL strach się bronić. Niestety to tez kraj(i nie jedyny taki, to kwestia psychologii społecznej), w którym nikt inny Cię nie obroni. A do tego jak już zdecydujesz się nie bronić, i "poddać" nie masz co liczyć że a) złapią sprawcę, b) jak już złapią to że ukarzą.