Autor Wątek: [CHIME] Unseen Chimera  (Przeczytany 10884 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

m3ro

  • Gość
[CHIME] Unseen Chimera
« dnia: Kwiecień 21, 2011, 16:15:14 »



Korporacja zostala zalozona w listopadzie AD 2007. Poniewaz sam dolaczylem do Chime prawie rok pozniej, historia z pierwszego roku istnienia nie jest mi dokladnie znana (przejscia czlonkow Unseen Phonix i czesci starej Chimery do GBT). Ten 'zagubiony' rok jednak nie jest az tak bardzo wazny, bowiem po owym roku nastapilo pare zmian. Glownie jedna istotna zmiana zwana: "Zlloty". Zostal on wtedy CEO i zaczal przeksztalcac Chimera na swoj obraz i podobienstwo.  >:D

Zllotego poznalem jako egzaminatora Unseen Academy. Sciagnal wtedy pare osob prosto z UA, a Chimera miala z zalozenia (i nadal jest) stac sie korpem nastawionym na totalna wolnosc z jedna jedyna zasada: pelna kultura osobista. Wiekszosc absolwentow UA zostawala u nas po pare miesiecy, doskilowani i z w poszezona wiedza i walletem przenosili sie do innych korpow. Zawsze jednak 1-2 osoby zostaja. Przez te 3 lata niewiele sie zmienilo.

Zlloty w EVE nie siedzi non stop i bardzo chetnie dzieli sie obowiazkami CEO: pierwszym naiwnikiem zostaje niejaki d1rtt (wypala sie po paru miesiacach i kolejny naiwniak i tak dalej), pojawia sie wiecej szans na pvp. Chimera wchodzi do YARRR and CO i wiekszosc czlonkow przenosi sie (lub wraca) w okolice Boseny (ah ta Bosena  :) ) i z czasem glebiej w Molden Heath i Great Wildlands. Zaczyna sie era NBSI, Yarrr plusuje cie z COW i Gentsami, GW zaczynamy nazywac swiom domem (tzn te pare systemow ze stacjami  :P) Nudno nie jest, killboard szalaje, Chimera przeksztalca sie w "kerbira z zebami". Sytuacja ta nie trwa za dlugo, krowy olewaja GW, Yarrr przenosi sie Egbinger i zaczyna wojne podjazdowa z niecnymi NRDS'owymi tubylcami GW. Rosniemy w sile, skille i przede wszystkim doswiadczenie. Stawiamy pare posow rozsianych gleboko w GW, pvp i pve na wieksza skale niz dotychczas. Jakis czas pozniej Yarrrowy sov w dronkowie - klapa. Wracamy do GW i rozpoczyna sie era NRDS i floty 50+. Jeszcze wiecej doswiadczenia w pvp i pve, efektywnosc na KB skacze powyzej 90%. Koalicje GW szlag trafia, przenosimy sie z Yarrem do Syndicate gdzie obecnie pomieszkujemy. Chimera staje topowym killerem Yarrru z efficiency: 98.63% na stan obecny. Kille wpadaja codziennie juz od pary miesiecy (prosze nie mylic z "prawie codziennie).

Rzecz jasna nie wszyscy korpowicze sa zainteresowani pvp, choc obecnie 3/4 woli nawalac w kwadraty niz w krzyzyki. Co porabia owa reszta? Zarabia, i z tego co wiem to bardzo, bardzo skutecznie. Wiekszosc o dziwo nie na misjach, choc chyba nie dlatego ze 5% podatku to jednak 5% mniej zysku.




Czego wymagamy:
* Opłaconego konta
* Pelnej kultury osobistej
* Dla nie-absolwentow Unseen Academy (absolwenci sa przyjmowani automatycznie) kilka minut na TS z CEO lub jednym z dyrkow


CEO: Ankral
Rekrutacja: Mikanao
WWW: http://unseen-chimera.com/
Chimeryczny PUB in-game: Chimera Pub
Watek do Dyskusji: http://www.eve-centrala.com.pl/forum/index.php?topic=9544.0

m3ro

  • Gość
Odp: [CHIME] Unseen Chimera
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 19, 2011, 13:48:22 »
Przydalby sie maly update, wiec oto i on:

Wyszlismy z martwego Yarrr'u i nadal zabijamy w Syndicate wraz z Finis Terrae. Postawilismy rowniez POS'a w WH klasy 5 i wspolpracujemy tam z Nomadami.

Nasze forum jest na stan obecny martwe, osoby rejestrujace sie tam zgodnie olewamy (Jest 271 użytkowników do zatwierdzenia - nikomu nie chce sie klikac tyle razy). W razie pytan zapraszam na nasz pub, eve mail lub convo in-game. Rekrutacja jak najbardziej otwarta.
« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2011, 13:32:50 wysłana przez m3ro »

SnowMiracle

  • Naczelny Zrzęda
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 82
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SnowMiracle
  • Korporacja: Unseen Chimera
  • Sojusz: Exiled Ones
Odp: [CHIME] Unseen Chimera
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 13, 2012, 14:59:54 »
Czas mija i wszystko się zmienia. W poniedziałek możesz wesoło latać sobie po 0.0 szukając zaczepki, a we wtorek już siedzieć w jakims "wormholu", bijąc krzyżyki i zarabiając kokosy.

Chimery również czas nie oszczędzał. Zmieniły się troszkę warunki w których lata oraz alliance do którego przynależy. Ale zacznijmy od przypomnienia aktywniejszych korpowiczów i zademonstrowania jak zadziałała na nich powyższa zmiana.

Zacznijmy od CEO Chimery - Ankral.

Kiedyś rozrywkowy i wesoły, ale przysparzamy mu mnóstwa zmartwień. Kiedyś młody i pełny wigoru, obecnie stetryczały i zrzędliwy. Skąd taka zmiana spytacie. Otóż z prostej przyczyny. U nas możesz robić to co lubisz. Nie ma CTA, nie ma obowiązku siedzienia w wh ... innymi słowy masz na tyle odwagi aby kopać velda afk w hi? Proszę Ciebie bardzo ... a my umilimy Ci czas na czacie. Specjalista od wszystkiego i we wszystkim, mój i może kiedyś w przyszlości Twój wódz. :)

Następny w kolejce do obgadania ustawił się nasz specjalista (ta jasne - przyp. alter ego) od wh - Leonardo.

Kiedyś spokojny i nieprzemęczający się, a obecnie zabiegany, zarobiony i nie mogący znaleźć czasu na przysłowiowe siku. Ale dlaczego taki spokojnie egzystujący osobnik tak sie zarobił? Otóż będzie w przyszłości dbał o to aby nie stała ci się żadna krzywda jeżeli wybierzesz możliwości jakie daje wh. Zadba aby nowiutki kruzik t3 (strategic cruiser) miał gdzie parkować, gdy Ciebie nie ma. Zadba aby trafiły do Ciebie iski, które w niemałych ilości zarobisz swoją ciężką pracą w wh. Zadba aby nie zabrakło Ci papieru toaletowego kiedy spokojnie bedziesz sobie siedzieć na kibelku i robić ... yyy, znaczy się ... nie, o to akurat nie zadba, o to będziesz musiał zadbać we własnym zakresie. :)

Panie, panie ... gdzie się Pan tak pcha? Chce Pan być kolejny? No dobrze, już dobrze ... mam zaszczyt przedstawić specjalistę od misji w hi-sec'u - Paaaaaaaaan Mikanao.

Kiedyś miły i koleżeński, obecnie podobno dalej koleżeński (chwila, chwila, jakie "podobno"? - przyp. sumienie), ale pochłonięty przez wir biznesu, niebezpiecznego hi-sec'owego biznesu, gdzie rekiny pożerają małe rybki a latanie jest mniej bezpieczne niż w 0.0, bo w 0.0 przeważnie wiesz kto chce Ciebie skrzywdzić, a w hi nigdy nie wiesz kto Cią zaciągnie w krzaki aby wykorzystać w brzydki sposób. Biznes w hi to niebezpieczna działka, a ten oto Pan lawiruje tam jak zwinna jaszczurka omijając niebezpieczeństwa. :)

Nadszedł czas aby zaprezentować przedstawiciela "elyty" pvp (jak by byli od nas, zwykłych kerbirów lepsi :) - przyp. własne alter ego) - Spadiku.

Początkowo spokojny i dobrze uczący się nowych rzeczy, obecnie wyrósł nam na mięśniaka pierwszej klasy. Taki typ który najpierw klepie maskę w potem pyta czy w czymś może pomóc. Nie straszne mu polowanie na biedne cele zarówno w low jak i w null. Potrafi zarówno robić krzywdę w statku ze sporym dps-em, jak i dbać o nasze zadki siedziąc w logistyku. W starciu z nim najpierw biedny cel spada, poczym dopiero dowiaduje się, kto mu taką krzywdę zrobił. Aż strach się bać. :)

I na zakończenie zaprezentuje swoją skromną osobę - Snow.

Początkowo smutny i samotny ... a obecnie radośnie patrzący na otaczający go świat. Dlaczego taki radosny jesteś zapytacie. Otóż odpowiedź jest dość prosta. Jest taki magiczny, biały proszek, który to ... hmm, chyba jednak tą część ominiemy i przejdziemy do innego powodu. Otóż w Chimerze mogę sobie zarobić sporo isków w wh, po czym polecieć w roamie po low czy null, aby te iski stracić i zrobić miejsce w wallecie, aby móc wrócić do wh i ten wallet znowu zapełnić, aby polecieć no null aby te iski stracić albo pozbawić tych isków kogoś innego ... no nie oszukujmy się, my też czasem kogoś zestrzelimy. :)

Jako ostatni element do tej układanki dodam kogo u nas nie znajdziesz.

Nie znajdziesz u nas kogos takiego - zachłannego, niekoleżeńskiego, niemiłego i nie potrafiącego dzielić się swoją wiedzą, doświadczeniem, a czasem nawet jeżeli jest taka potrzeba, swoim dobytkiem. :)

Pozdrawiam, Snow

P.S.
Z urzędu wypada wspomnieć, iż dołączyliśmy do żyjącego w wh c5 Exiled Ones, który wspaniałomyślnie udostępnia nam (jak by mieli inne wyjście - przyp. alter ego) spore możliwości dorobienia się na nowiutki statek, który możesz wykorzystać zarówno wojując w wh jak i w low czy null, w którym chimera się wychowała i które również nie zamierza przestać odwiedzać, uznając to za swoje dziedzictwo. :)

P.S.2
Dla jeszcze nieprzekonanych moge zaoferować to:

Jeżeli tylko się odważysz. :)
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2012, 19:23:57 wysłana przez Khobba »
Cytat: Waxis
Jeśli chodzi o dłógość posta to  pewnie że dało się dłóżej.

"Niepuszczone bąki unoszą się do głowy, stąd biorą się posrane pomysły"

SnowMiracle