Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje

BUFU Rekrutuje dyskusja

<< < (2/55) > >>

Doom:
Czyli jednak Inity wykurzyły was z Curse?

sc0rp:

--- Cytat: SokoleOko w Kwiecień 04, 2011, 12:01:13 ---Owszem, od minionego weekendu oficjalnie działamy z Venal.

--- Koniec cytatu ---

Super to zycze wam i nam gf i brak logoffsky (jak wczoraj) :)

Venzon 2003:

--- Cytat: Doom w Kwiecień 04, 2011, 12:06:06 ---Czyli jednak Inity wykurzyły was z Curse?

--- Koniec cytatu ---

tak... na smierc zanudzily

SokoleOko:

--- Cytat: Doom w Kwiecień 04, 2011, 12:06:06 ---Czyli jednak Inity wykurzyły was z Curse?

--- Koniec cytatu ---

Zanim w ogóle INIT pojawiło się w naszej konstelacji (bo w Curse byli odkąd dostali "das boota" z Immensea), były plany rozbudowanego roadtripa na Północy, bazując właśnie z Venal. Powód jest prosty - wyczerpane długą wojną Południe to aktualnie trochę pustynia i średni teren do roamowania/bitek. Stąd rozglądanie się za "zieleńszymi pastwiskami" :)

Ale w połowie lutego na łeb zawaliło się nam jakieś 3k INIT i INIT Mercenaries. Nie chcieliśmy odpuszczać, więc zostaliśmy - pierwsze dwa tygodnie było całkiem udane dla nas - dużo wygranych bitek. Niestety, z czasem kampania przerodziła się w trwanie w okopach. Przeciwnik nie zważał na straty i kompromitacje, tylko spokojnie podciągał assetsy. W ciągu miesiąca stracili 30% stanu osobowego (ponad 1000 membersów, w tym kilka całych korporacji), ale było to wciąż 2000 do 300 na papierze i jakieś 2:1 realnie na localu.

Pozostała jeszcze kwestia ekonomiczna - system nie jest w stanie wyżywić takiej liczby graczy. Baa... sami INIT nie będą w stanie tam zarobić tyle co my, bo jest na to dużo za dużo. Wobec tego woleliśmy przenieść się tam, gdzie a) można zarabiać, b) są bitki. Prywatnie dorzucę jeszcze punkt c) Południowcy powinny obrzydzać życie NC, więc także od strony ideologicznej była to słuszna decyzja.

Czy INIT zdobyło system? Tak.
Czy źle nam z tego powodu? Nie - była to wyjątkowo intensywna kampania, mieliśmy dużo zabawy i ponieśliśmy znikome straty (niżej podpisany - ok. 300 killi, 1 loss).
Czy jesteśmy teraz w lepszej sytuacji niż gdy mieszkaliśmy w G-0? Zdecydowanie tak - mamy gdzie zarabiać i mamy z kim się bić.

W Curse mieszkałem od pierwszego dnia, gdy PBN wyszedł z c0ven (końcówka maja 2010). Zaczynaliśmy tam w 15-20 aktywnych osób i 2 aktywnych FC. W szczytowym momencie kampanii przeciw INIT Cartel. wystawił we flocie 80 osób (trochę dualboxów, ale to też ma wartość). Zarobiliśmy kasy jak lodu (prywatnie jestem do przodu o jakieś 15B netto) i mieliśmy mnóstwo okazji do walki (ok. 3000 killi na koncie). Ale ile można - czas na zmianę klimatu ;)

Nitefish:

--- Cytat: Dark Flonoe w Kwiecień 04, 2011, 12:08:04 ---Super to zycze wam i nam gf i brak logoffsky (jak wczoraj) :)

--- Koniec cytatu ---

GF zazwyczaj jest wtedy, kiedy spotykają się 2 podobne siły i jest fajna bitka. Natomiast kiedy jedna strona skacze jak żabka po sieci jb żeby zakampić 4 osoby większą to nie licz na to, że ktoś będzie na tyle durny i rzuci się na pewną śmierć :P

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej