Tylko popatrz na to w świetle tego raportu - wydają taką kupę kasy, a de facto wywalają kasę w błoto jak się to porówna do budżetu chińskiego na ten cel.
Inna rzecz, że to co kiedyś usłyszałem jako żart przestaje nim być po doświadczeniach EVE:Samą masą taki blob jest w stanie rozłożyć dowolną armię, ale co gorsza (sic !) wystarczy, że Państwo Środka wcieli do armii każdego poborowego, a następnie każdy z nich podda się (nie musi nawet walczyć) zostanie wzięty do niewoli. W świetle prawa międzynarodowego państwo które w ramach działań wojennych weźmie do niewoli żołnierza przeciwnej strony jest zobowiązane go utrzymywać. Nie wyobrażam sobie tego wobec wziętych do niewoli chińskich żołnierzy, nawet jeśli lekko policzymy, że ChRLD ma "tylko" 250mln poborowych !
Oj nie zgodze sie.
1) 250mln poborowych na raz nie sa nawet Chiny w stanie wchlanac do armi, trza miec oficerow, bron, mundury, konserwy itd... To jest zasob to wykorzystywania, aby uzupleniac lub podwoic armie, ale na raz nik ich nie powola i nigdzie nie wysle.
Jako przyklad mozesz nawet spojrzec na WWII. ZSSR mialo wszystkiego wiecej, a trochu batow zebrali i przetrawli pierwszy rok wojny dzieki rozleglosci swego kraju, a nie ilosci zolnierzy.
2) Nawet jak wyslesz te 250mln z ak-47 do ataku to kazda zawansowana armia ich poprostu zdmuchie (mowa o usa, rosja).
Przewaga sily ognia i jakosci wojsk usa/rosji ciagle jest spora i niedozakwestionowania.
3) Z powodu kultury & rodzaju mentalnosci wiekszasci azjatow nie najlepszy material na dobrych zolnierzy, a juz bardzo kiepsko z materialem na oficerow czy pilotow. Mieszkalem 4 lata na Taiwanie, co nieco o tym wiem.

4) A co z terenem ? logistyka ? Jak wpuscisz ten tlum do jungli czy na pustynie, przeciwnik nie musi walczyc, sami z glodu umra.
5) Tak wiec rozjechac to oni moga biedny Taiwan, sa przygotowani, maja przewage 20:1 i teren trudny do obrony. 99% procent populacji zyje na calkowice plaskim terenie idealnym dla duzych sil. Lokalne góry całkowicie sie nie nadaja do prowadzenia działan wojennych.
6) Jencom porostu da sie umrzec z glodu, chorob itd..., ale na pewno nikt nie przegra wojny bo nabral za duzo jencow.
Konwencje konwencjami a zycie zyciem. Do tego chyba naprawde nie wierzysz sam ze ChDRL bedzie przestrzegala jakiejkolwiek konwencji.
7) Izrael juz 2 razy udowdnil, ze takie raporty to tylko rapory. Jak przyszlo co do czego, lotnictwo Izraelskie pozamiatalo mimo przewagi liczebnej i teoretycznie rownej jakosci sprzetu. A tez mieli nie miec szans, mial ich blob rozjechac poprostu.

EVE to gra komuterow, nie ma co zniej przekladac na RL. W eve nikt na prawde nie umiera, nie ma rannych, kalek-weteranow, nikt nie walczy o zycie naprawde, o dom, rodzine itd... To tylko gra komputerowa.