Autor Wątek: Boty  (Przeczytany 35549 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

gregor40

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #105 dnia: Październik 15, 2010, 00:18:48 »

  Co do mitycznego OCR, to jest prawdziwy. Był już kilka lat temu dodawany do makr (jakaś free wersja) i wykorzystywany do analizowania overview.

Może równie mityczni jak OCR chińczycy mają lepsze boty od tych amerykańskich, bo ja bym się pochlastał nadzorując ścianę terminali z tak zawodnym oprogramowaniem :o

A tak mnie za to OCR wyśmiali ;)
A mnie nadal ptaszki o tym pythonie śpiewają - szczególnie że parę lat temu spora część kodu EvE wyciekła, co skutecznie upraszcza reversed-engeneering.

Rabbitofdoom

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #106 dnia: Październik 15, 2010, 00:19:34 »
Tego czego uzwaja chinole raczej na 90% nie znajdziesz w necie. Duze firmy zajmujace sie RMT albo same maja od tego programistow albo maja dojscia do firm ktore to robia. Raz widzialem bota do jakiegos starego azjatyckiego mmo, program nawet nie wyswietlal grafiki z gry(troche przypominal muda) i ruszyl by "na kalkulatorze".

F-YU

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #107 dnia: Październik 15, 2010, 02:27:18 »
Cytuj
Gregor PL
Cytat: mystiq w Wczoraj o 10:23:17
"Po co robic analize programu jesli mozna napisac bota dzialajacego poza eve, ktory poprostu wykrywa informacje jakie sa przesylane z serwera, lub bota ktory staje sie integralna czescia klienta eve. Z OCR'a to wasz skaner moze korzystac."

Bredzisz

niby czemu bredzi? ma świętą rację... podobnie jak z innymi grami najlepsze boty to są OOG - czyli out of game i bazują najczęściej na wykradzionym przerobionym, odtworzonym kodzie dzięki reverse engineering, bądź modyfikujące pliki gry. czemu z eve miało by być inaczej... ruscy na pewno coś takiego mają , a racące boty w ravenach rozprzestrzeniają się po stain. Już prawie do a4 wlazły te organic pony farmy,  tcki już po 725kk. Jak do końca miesiąca nie sięgną 800 to się zdziwię, ccp musiało by chyba zacząć masowe banowanie  i zmienić ten nadchodzący remap za plexy ;)
« Ostatnia zmiana: Październik 15, 2010, 02:51:16 wysłana przez solo »

gregor40

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #108 dnia: Październik 15, 2010, 08:50:47 »
W życiu bym się nie podjął, modyfikacji istniejącego, skompilowanego kodu - bo niby jak?? Parę miesięcy temu był devblog o kliencie EvE "barebone" - bez grafiki, do testów. Raczej spodziewał bym się czegoś takiego - i w tym mistyk ma rację, że takie coś musi emulować komunikację serwer-klient.

Ellaine

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #109 dnia: Październik 15, 2010, 11:05:20 »
Jak ktoś ma środki na robienie takiego grubego reverse engineering to musi kosić na tym grubą kasę bo nieco tańszym kosztem mógłby przecież zrobić własną grę i spróbować wejść na rynek :)

F-YU

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #110 dnia: Październik 15, 2010, 12:23:34 »
no co wy - wystarczy że raz kod aplikacji wycieknie i zaraz znajdą się ludzie którzy zrobią coś w rodzaju l2 walkera do eve - a eve to przecież wielka kasa - ostatnio white noise chyba dostało bana na kilka tytanów bo kupili za real kasę - powinniście być lepiej poinformowani niż ja w tej kwestii.
btw. nawet tak zaawansowane bot jak l2walker idzie wykryć od strony serwera - a jest to przecież przepisana cała gra z uproszczoną na maxa grafiką i nowymi funkcjami - co prawda do linaga, ale co to za różnica... wystarczy zrobić krótki patch do gry wprowadzający 1 funkcje - testu. np. nagle klient zaczyna obsługiwać nową funkcje 0xFF5435 - i w wyniku jej wykonania zwraca dzisiaj 0x5F4325
(w wielkim uproszczeniu bo wiadomo musiały by dojść jakieś zmienne metody szyfrowania itd - tak to boty mogły by łatwo analizować zmiany protokołu)
cały dotychczasowy protokół będzie działał poprawnie - wystarczy robić takie mini updaty codziennie i wykosić znaczną część botów OOG. częste modyfikacje protokołu transmisji są najlepszym sposobem wykrywania zaawansowanego bota  ;), lub uniemożliwienie im działania - to jest dla kogoś kto ma kod źródłowy i takie zasoby ludzkie jak ccp 2 minuty roboty...
a na makra - skaner procesów i usług windowsa i driverów - jak w wyniku tego linuxiarzom nie będzie działało to pies im mordę lizał  :) - jak komuś się nie podoba może przestać grać w eve. I skończyło by się botowanko a eve może zaczeło by sobą znowu coś reprezentować jak to było kilka lat temu.
« Ostatnia zmiana: Październik 15, 2010, 12:56:03 wysłana przez solo »

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Boty
« Odpowiedź #111 dnia: Październik 15, 2010, 13:06:49 »
Ale wiesz ze taki skaner byłby conajmniej watpliwej legalności nawet jesli zgoda na jego działanie byłaby wymuszana przez eula?

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

gregor40

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #112 dnia: Październik 15, 2010, 13:16:25 »
Skaner procesów jest legalny, było to tłuczone miliardy razy - pod warunkiem, że będzie to wpisane w EULA. Jeśli skaner procesów Ci nie pasuje to nie zgadzasz się na EULA i nie grasz.

sc0rp

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #113 dnia: Październik 15, 2010, 13:26:05 »
skaner:
- procesow
- pamieci
- dysku

Jest legalny w calosci lub w okreslonej czesci  tylko i wylacznie wtedy jesli na to wyrazisz zgode.

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
Odp: Boty
« Odpowiedź #114 dnia: Październik 15, 2010, 14:06:23 »
To mi przypomina jak bawiłem się z jednym programem - ukrywając go wg przepisu podanego w hiacking.pl :)
Programik jakiś banalny który nic nie robił -> 10min,
Ukrycie z procesów i pamięci -> 1h (bo się zamotałem w którymś punkcie).
Przekonanie anti-wir że to mój program -> 2h
Wkurwienie się i wyłączenie AV jak mi zaczął ustawicznie blokować program - po kolejnych 3h walki :D

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Boty
« Odpowiedź #115 dnia: Październik 15, 2010, 14:22:40 »
Ej, bez przesady, nikt nie będzie mi sprawdzał zawartości dysków.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

sc0rp

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #116 dnia: Październik 15, 2010, 15:30:28 »
Ej, bez przesady, nikt nie będzie mi sprawdzał zawartości dysków.

To zawsze czytaj EULA i TOS jak  cokolwiek instalujesz (nie mowie o EvE tylko ogolnie), bo sie mozesz bardzo zdziwic :>

Zreszta takie absurdy jakie ja juz nie raz wyczytalem w EULA/TOS to sie nadaja na calkiem nie zla komedie.*


* - /me paranoik na punkcie podpisywania wszelkich umow - w zwiazku z tym kazda umowe czyta 2-3 razy ogladajac po 5 razy kazdy przecinek ;)
« Ostatnia zmiana: Październik 15, 2010, 15:38:48 wysłana przez Dark Flonoe »

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Boty
« Odpowiedź #117 dnia: Październik 15, 2010, 15:35:01 »
lupą o powiększeniu x100 tez wodzisz po marginesach na wypadek gdyby ozdobna ramkabyła jednak drobnym tekstem? :P

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

sc0rp

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #118 dnia: Październik 15, 2010, 15:38:25 »
lupą o powiększeniu x100 tez wodzisz po marginesach na wypadek gdyby ozdobna ramkabyła jednak drobnym tekstem? :P

not really :) ale uznaje zasade ze wszystko co sie podpisuje to sie czyta ze zrozumieniem a jak cos jest napisane srebrna czcionka na szarym tle to trzeba czytac 10 razy :P

Xeovar

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 815
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xeovar Stoner
  • Korporacja: VOLTA
  • Sojusz: C0VEN
Odp: Boty
« Odpowiedź #119 dnia: Październik 15, 2010, 17:42:13 »
Moja kobita grala w Wowa i zawsze powtarzala ze GMowie mieli prostą metodę na boty: kopali pod takim kolesiem dołek. Jak przez kilka minut tępo biegał w jego środku zamiast wyjść, to banowali.

Co za problem na drodze podejrzanego dropnac jakies collidable structure, (albo np wokół, żeby trzeba było w jedną konkretną stronę wylecieć) jak nie ominie to ban. I po sprawie. A ludzie bardzo szybko i chętnie pozgłaszają wszystkie podejrzane chary.

NeX

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #120 dnia: Październik 15, 2010, 18:03:38 »
  Wszelkie game guardy, protectory itp są programowane na skanowania ścisłego zakresu procesów i plików w systemie. Mówiąc krótko guard szuka tylko konkretnego odwołania do kodu ukrywającego się bota i naruszeń zakresu pamięci zarezerwowanego dla gry. Niestety aby zrobić to w miarę skutecznie musi ingerować w sam system co kończy się tak jak w przypadku Starforce uszkodzeniem funkcjonalności.

Plików własnych gra pilnuje sama, zazwyczaj sprawdzając sumy kontrolne podczas wywołania update. EVE nie jest tu wyjątkiem. Pomysły o superbotach patchujących pliki EVE można sobie w buty włożyć. Prościej i bezpieczniej można manipulować funkcjami systemu pomiędzy grą, a siecią.

Nieważne jak głupio brzmi EULA. EULA jest jedynie umową na najniższym poziomie prawnym i jakiekolwiek kwestie z nią związane są rozpatrywane wedle zasady prawo > umowa. Pośrednio stąd wynika bełkotliwość samych eula, które mając niewielkie znaczenie starają nadrobić czarowaniem klienta niezrozumiałymi, ale groźnie pobrzmiewającymi frazesami.

Powszechnemu zapisowi o tym, że możesz zostać pozbawiony dostępu do gry bez podania przyczyn można się skutecznie sprzeciwić powołując się na prawo konsumenckie i umowę handlową (abonament zostaje zazwyczaj pobrany z góry). Odmowie świadczenia usługi również można się sprzeciwić. Każdy produkt wprowadzony do obrotu publicznego musi być sprzedawany w sposób nie dyskryminujący jakiegokolwiek legalnego nabywcy.

Trzeba po prostu mieć rację i chcieć się o nią upomnieć. Wiedzą o tym właściciele gry i dlatego na legalnych serwerach nie ma banów z 4liter, których się notorycznie dopominacie uważając że wystarczy byle widzimisię i wydumane podejrzenia. Trojanów CCP nie będzie wam w systemie instalować tylko po to aby złapać makrominera.

Kalressin

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 453
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: j/w
  • Korporacja: Pewnie nadal Vide :p
  • Sojusz: A gdzie vide jest tak w zasadzie?
Odp: Boty
« Odpowiedź #121 dnia: Październik 15, 2010, 18:27:57 »
 
Nieważne jak głupio brzmi EULA. EULA jest jedynie umową na najniższym poziomie prawnym i jakiekolwiek kwestie z nią związane są rozpatrywane wedle zasady prawo > umowa. Pośrednio stąd wynika bełkotliwość samych eula, które mając niewielkie znaczenie starają nadrobić czarowaniem klienta niezrozumiałymi, ale groźnie pobrzmiewającymi frazesami.

Powszechnemu zapisowi o tym, że możesz zostać pozbawiony dostępu do gry bez podania przyczyn można się skutecznie sprzeciwić powołując się na prawo konsumenckie i umowę handlową (abonament zostaje zazwyczaj pobrany z góry). Odmowie świadczenia usługi również można się sprzeciwić. Każdy produkt wprowadzony do obrotu publicznego musi być sprzedawany w sposób nie dyskryminujący jakiegokolwiek legalnego nabywcy.

Niezupelnie. W czesci stanow USA i w paru innych krajach, ktore nie maja jednolicie  usystematyzowanego prawa ( tak jak nasz kodeks handlowy czy cywilny) EULA jest faktycznie jedyna "umowa" pomiedzy kupujacym i sprzedajacym ( czy tez licencjonujacym).

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Boty
« Odpowiedź #122 dnia: Październik 15, 2010, 18:48:21 »
Ale w innych jest tak jak pisze Nex i dlatego pisałem o wątpliwej legalnosci. W momencie wprowadzenia czegoś takie dostali by ciężko po zadzie, tracąc subskrybentów, a w kilku wypadkach z anulowaniem subskrybcji nadszedł by pozew sądowy

gdyby coś takiego było legalne, microsoft czy inni tego typu przedsiębiorcy juz dawno implementowaliby odpowiednie ulepszenia w swoim sofcie

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

gregor40

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #123 dnia: Październik 15, 2010, 19:07:00 »


Nieważne jak głupio brzmi EULA. EULA jest jedynie umową na najniższym poziomie prawnym i jakiekolwiek kwestie z nią związane są rozpatrywane wedle zasady prawo > umowa. Pośrednio stąd wynika bełkotliwość samych eula, które mając niewielkie znaczenie starają nadrobić czarowaniem klienta niezrozumiałymi, ale groźnie pobrzmiewającymi frazesami.

Powszechnemu zapisowi o tym, że możesz zostać pozbawiony dostępu do gry bez podania przyczyn można się skutecznie sprzeciwić powołując się na prawo konsumenckie i umowę handlową (abonament zostaje zazwyczaj pobrany z góry). Odmowie świadczenia usługi również można się sprzeciwić. Każdy produkt wprowadzony do obrotu publicznego musi być sprzedawany w sposób nie dyskryminujący jakiegokolwiek legalnego nabywcy.

Trzeba po prostu mieć rację i chcieć się o nią upomnieć. Wiedzą o tym właściciele gry i dlatego na legalnych serwerach nie ma banów z 4liter, których się notorycznie dopominacie uważając że wystarczy byle widzimisię i wydumane podejrzenia. Trojanów CCP nie będzie wam w systemie instalować tylko po to aby złapać makrominera.

Oczywiście. Z tym że CCP jest podmiotem prawnym zarejestrowanym na Islandii, więc za pewne sądem właściwym dla rozpatrzenia pozwu jest sąd w Reykiaviku. Powodzenia na drodze sądowej. Szczególnie jeśli właściciele mają odrobinę oleju w głowie i zarejestrowali firmę na Kajmanach. Nawet w Polskim systemie prawnym wystarczy zaznaczyć, że reklama gry nie jest ofertą handlową w rozumeiniu kodeksu i mozna spokojnie odmówić świadczenia usługi.

Kalressin

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 453
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: j/w
  • Korporacja: Pewnie nadal Vide :p
  • Sojusz: A gdzie vide jest tak w zasadzie?
Odp: Boty
« Odpowiedź #124 dnia: Październik 15, 2010, 19:52:12 »
Islandia jest w EFTA wiec konsument ma prawo wybrac sad jaki rozpatrzy sprawe ( miejscowy lub Islandzki).

NeX

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #125 dnia: Październik 15, 2010, 20:54:18 »
  Reklama nie jest ofertą handlową jeśli brzmi w stylu: "Będziemy sprzedawać najtaniej". Gdy dostajesz jednak folder z cennikiem i pisze w nim jak wół: "W czwartek sprzedajemy wszystko po 5 zł", to życzę powodzenia przed Sądem w schowaniu się za jakimkolwiek głupiutkim zapisem drobnym drukiem, jeśli odmówisz sprzedaży łysym, bo oni mają kupować po 15 zeta. :)

Słabość klienta polega na automagicznym iterpretowaniu pseudoprawniczych straszydeł jako prawa objawionego, a często jest to tylko zbiór pobożnych życzeń sprzedawcy i zasłona dymna.

Kalressin

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 453
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: j/w
  • Korporacja: Pewnie nadal Vide :p
  • Sojusz: A gdzie vide jest tak w zasadzie?
Odp: Boty
« Odpowiedź #126 dnia: Październik 15, 2010, 21:29:49 »
Ale w innych jest tak jak pisze Nex i dlatego pisałem o wątpliwej legalnosci. W momencie wprowadzenia czegoś takie dostali by ciężko po zadzie, tracąc subskrybentów, a w kilku wypadkach z anulowaniem subskrybcji nadszedł by pozew sądowy

gdyby coś takiego było legalne, microsoft czy inni tego typu przedsiębiorcy juz dawno implementowaliby odpowiednie ulepszenia w swoim sofcie

Wiesz, tak po prawdzie, to jesli wywalili by to czerwona czcionka na login screenie to raczej zaden sad nie podwazy takiej sprawy.
Paru obroncow wolnosci dla zasady przestalo by grac, paru cheaterow tez, reszte by to walilo.
A reszta cheaterow poczekalaby az i to ktos obejdzie.

A co do Microsoftu, to gdyby w zyciu nie wprowadza takiej opcji w Windowsie (jesli to Windowsowe sprawdzanie autentycznosci systemu pod to nie podpada) , bo na dobra sprawe to piractwo spowodowalo ( i dalej powoduje) ze sa monopolista.

amra

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #127 dnia: Październik 15, 2010, 22:59:42 »
Windowsowe sprawdzanie autentycznosci systemu najpierw cie zapyta czy chcesz sprawdzic i dopiero sprawdzi. Nie robi tego cichaczem za towimi plecami. Co innego ze nikt nie czyta komunikatow tylko klick, klick i jedziemy :)

NeX

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #128 dnia: Październik 15, 2010, 23:06:51 »
  Odmówić świadczenia usługi zgodnie z prawem jest naprawdę bardzo trudno. Dlatego tyle straszaków na każdym kroku.
Ja do tej pory staję przed Temidą najczęściej przeciw klientom i wygranie sprawy wcale nie jest proste, nawet jeśli klient dziwaczy. Dlatego zawiera się w 90% ugodę zanim sprawa wyjdzie poza poziom konsumencki.

Prowadziłem parę lat temu salon telefonii komórkowej. Gdy ilość wyłudzonych telefonów dobija 50% i nie dostajesz prowizji (niezapłacony abonament = zwrot kasy do dystrybutora), to stajesz na głowie aby nie sprzedawać złodziejom, ale niewielki jest zakres możliwości gdy przywożą jakiegoś nurka z nowo wyrobionym dowodem i założoną firmą, który kupuje 10 najdroższych modeli z promocji biznesowej i powtórzy ten manewr we wszystkich salonach wszystkich sieci biorąc w końcu co popadnie, bo koszty zwrócą się już po pierwszym zakupie.

Wiesz że jesteś okradany, dzwonisz do centrali prosząc o potwierdzenie i niestety dostajesz pozytywne, bo papiery są w porządku i kredyty nieobciążone. Nie ma powodu do formalnej odmowy i musisz wtopić, bo ile razy powtórzysz w biały dzień, że jest remanent >:(
« Ostatnia zmiana: Październik 16, 2010, 18:39:01 wysłana przez NeX »

Tloluvin

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 526
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Tloluvin
Odp: Boty
« Odpowiedź #129 dnia: Październik 16, 2010, 10:19:06 »
Pomysl sciagniety z polskiego serwera UO...

GM widzac podejzanego rattera/kopacza wysyla mu tabliczke z prozba o wpisanie cyferki badz opdpowiedniego kolorku... i po problemie.
W tym momencie unikamy automatu ktory by przeszkadzal w niektorych sytuacjach, a i czlowiek nie wysle hamskiej tabliczki w nieodpowiednim momencie.
Kiedys bylem GMem na freeshardzie UO i tam bylo cos takiego. Pokazywalo kto ile razy uzyl powtornie  danego skilla. Na kazdego takiego osobnika mozna bylo sie teleportnac zeby go poobserwowac i ewentualnie wyslac mu tabliczke o jakiej piszesz.
Zanim zostalem GMem jako gracz z nudow pisalem makra. Nie wiedzialem jak zrobic wpisywanie tego co pokazuje sie na tabliczce wiec zrobilem to tak, ze jak pokazywala sie tabliczka odpalal sie plik dzwiekowy. Tak wiec jak tylko zaczal grac to bieglo sie do kompa, patrzylo na tabliczke, wklepywalo odpowiednia cyferke/literke i klikalo ok.
Nie wiedzialem wtedy ze wspomniane wyzej narzedzie GMowskie mialo tez licznik pokazujacy po jakim czasie nastapilo wklepanie kodu.
Po kilkunastu miesiacach walki z makro w UO powiem tak.

Jezeli gracz siedzi przy kompie i korzysta z makro, bo nie chce mu sie klikac nie ma szans by zabezpieczenia typu tabliczka to wykryly.
Jezeli gracz jest w poblizu kompa, sa na to szanse, ale nie da sie tego udowodnic.
W UO jezeli gracz dlugo nie odpowiadal na tabliczke i dalej uzywal skilla przenosilo sie go do wiezienia na rozmowe. Jak dalej probowal uzywac skilla i nie ragowal na GM znaczylo ze makrownik. Jak zareagowal to juz problem z udowodnieniem, bo wystarczalo chociazby tlumaczenie, ze nie wiedzial co ma zrobic itp
Nie wiem czy takie przeniesienie w EVE jest wogle mozliwe, ale jezeli nawet to gracz zawsze moze sie tlumaczyc, ze nie zna ang i nie rozumial komunikatu  ;)
Podsumowujac
Zabezpieczenie typu tabliczka nie zmniejszy ilosci macrownikow, a tylko wkurzy uczciwych graczy.

A bociarz wychodzi z aliansu i przechodzi do innego pokazując figę i możesz się gonić z nim jak masz kasę na wojny.
Bo wyjście z aliansu "poddanie" się nic go nie kosztuje oprócz 24h a Ciebie każda kolejna wojna już tak. + chyba jest limit jednoczesnych wojen?

Jak wychodzi z sojuszu to wtedy wypowiadasz wojne corpowi macownikow i juz macrownik ma problem. Niby moze uciec przed wojna zakladajac nowego corpa, ale wyjscie z corpa to 24h wiec przynajmniej przez ta dobe nie bedzie mogl kopac.
No i zalozenie corpa costam tez kosztuje + przeniesienia ilustam charow kopiacych do nowego corpa tez zajmuje troche czasu

Moim skromnym zdaniem górnictwo powinno być zautomatyzowane z defaultu kosztem ryzyka straty. Widzę to tak:

super pomysl :D
"Termin "troll" bywa nadużywany na dyskusyjnych forach internetowych. Niektóre osoby mianem tym określają dyskutanta, który przedstawia zagadnienia dla kogoś niewygodne lub za trudne do merytorycznego, szerszego omówienia"

F-YU

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #130 dnia: Październik 16, 2010, 16:47:46 »
Cytuj
Odmówić świadczenia usługi zgodnie z prawem jest naprawdę bardzo trudno.

eve to jest gra a nie salon komórkowy
i gdzie jest napisane że postać bądź cokolwiek co masz na koncie stanowi twoją własność?
nikt ci nie musi odbierać prawa do usługi łączenia się z serwerem - wystarczy wypiepszyć postacie i wyzerować asesty, albo nawet nie - wyzerować sp i wywalić asesty. Nick i wygląd postaci
może zostać  ;)





NeX

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #131 dnia: Październik 16, 2010, 18:37:14 »
@Solo - weź Ty pomyśl poważnie. Jaka niby jest różnica?

  Ja też mogłem klienta kopnąć w dupę i wywalić za drzwi, ale to jest biznes i musisz w nim dbać o markę, bo za jednego patafiana obrazi się na ciebie 1000 szaraków co to niczym nie mają pojęcia, ale zawsze wszystko wiedzą i wszędzie węszą spiski. Tutaj też takich widzących "Zło" mamy, nieprawdaż? ;)

Zapisy w umowie trzeba nie tylko przeczytać, ale także rozumieć jakie mają realne znaczenie i skutek.

  CCP nigdy nie skasuje ci postaci ot tak, bo jest złośliwe. Oni nawet nie skasują jej po zbanowaniu. Zabawka jaką jest EVE nie musi stanowić twojej własności abyś miał prawo mieć pretensje, że nie działa jak powinna, albo odmówiono ci do niej dostępu. Sam fakt, że ktoś kto dostarcza ci rozrywki i bierze za to pieniądze daje ci prawo składania reklamacji na jej jakość, lub zaniechanie.

  To firma musi się tłumaczyć z każdej decyzji.
Dlatego zabezpiecza się na każdym kroku i nie podejmuje nieodwracalnych, jak np kasowanie przez CCP postaci na serwerze.
  Jeżeli założenia gry nie przewidują takich strat, to nikt ich ad hoc nie zada, bo złamanie zasad gry, to naruszenie praw klienta. Nie wszystko da się zwalić na ograniczenia technologiczne i nie z każdej decyzji da się wykręcić, a to już zbędne ryzyko w biznesie.
« Ostatnia zmiana: Październik 16, 2010, 18:45:54 wysłana przez NeX »

Kalressin

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 453
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: j/w
  • Korporacja: Pewnie nadal Vide :p
  • Sojusz: A gdzie vide jest tak w zasadzie?
Odp: Boty
« Odpowiedź #132 dnia: Październik 16, 2010, 19:11:21 »
A to swieta racja.
Tak samo mozesz reklamowac usluge jesli np. serwer lezy przez kilka dni. I to nie wazne co sobie CCP wpisze w EULA.
A jesli w sadzie beda sie powolywac na zapisy o braku mozliwosci reklamacji to sad, to obali, bo takie zapisy sa bezprawne.
Ale raczej po prostu od reki dostaniesz kubek czy inny breloczek. :P

F-YU

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #133 dnia: Październik 16, 2010, 19:54:39 »
no masz rację, ale w przypadku gier jeśli się o czymś głośno nie mówi to nie ma co liczyć na zmiany
ale, ale - nowy dodatek przyniesie coś więcej niż tylko postacie 3d - przyniesie fantastyczną zmianę, całkiem nowy system PI - koniec z durnym klikaniem.
i ciekawe czemu... takie zmiany... - bo te 1000 jak ich nazywasz idiotów nie mających pojęcia darły mordy to tu to tam, a botownicy już zacierali ręce i robili swoje pierwsze świerze miliardy marząc o setkach szepcząc o tym między sobą.
i to jest jedyna dźwignia pociągająca za sobą zmiany - ccp to wisi czy są boty czy ich nie ma - czy pi wygląda tak czy śmak - oni chcą jednego - chcą kasy i aby ludzie byli zadowoleni.
więc piszcie ludzie petycje, zakładajcie wątki, róbcie syf i śmietnik na forach a może doczekamy się reakcji i zmian nawet w czymś tak skostniałym jak mining.

pokazujcie swoje niezadowolenie - to wystarczy  ;)
« Ostatnia zmiana: Październik 16, 2010, 20:02:36 wysłana przez solo »

Kara Mon

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #134 dnia: Październik 16, 2010, 22:14:18 »
Raczej nie zmienia miningu, jak dodali tka bardzo skostniale PI . A wystarczylo wziac The Settlers (nie te nowe tylko pierwsze -najlepsze) zmienic grafike i juz bylo by cos ciekawego a tak mamy durne i nudne jak diabli klikanie  :-\


Problem CCP jest takiz e rzeczy o jakich mowia tysiace ludiz nawet nie zauwazaja , a wystarczy petycja jednego carebeara co dal sie zlapac w banke zeby zaczeli toczyc nierowna walke z jakims wyimaginowanym lagiem i jego tworcami.

Ellaine

  • Gość
Odp: Boty
« Odpowiedź #135 dnia: Październik 17, 2010, 06:11:38 »
To raczej nie zależy od tego czy to carebear czy tysiące ludzi tylko czy jest to ktoś mieszka w Reykiaviku czy nie :) Jeśli masz devów pod ręką, możesz im wyjaśnić swój pogląd przy piwie co jest bardziej przekonujące niż napisanie jednego z 800 postów dziennie z uwagami i pomysłami :)