Eve Online > Incursions
Causality - nowy trailer
Soulscream:
--- Cytat: Tloluvin w Wrzesień 08, 2010, 17:18:27 ---Ekonomii, psychologii, politologii
Nie przesadzajmy. Jest cala masa rzeczy ktore nie wymagaja strzelania
--- Koniec cytatu ---
Ktore sprowadzaja sie do jednego - strzelania, no chyba ze uwielbiasz ramki z excela to taniej Ci wyjdzie kupienie office
Tloluvin:
--- Cytat: Soulscream w Wrzesień 08, 2010, 18:23:39 ---Ktore sprowadzaja sie do jednego - strzelania, no chyba ze uwielbiasz ramki z excela to taniej Ci wyjdzie kupienie office
--- Koniec cytatu ---
Znow przesadzasz.
Strzelanie to tylko opcja ktora mozesz sie zajmowac, ale wcale nie musisz. Mozna sie realizowac na mase innych sposobow ktore go nie wymagaja i ktore nie sprowadzaja sie do ramki z excela, a strzelanie zostawic tym ktorych to bawi.
Inna rzecz, ze excel kosztuje mase kasy, a w EVE mozna grac za darmo, wiec zakup office'a nie jest tanszy. No i office ma znacznie gorsza grafike ;)
Okropniak:
--- Cytat: Albi w Wrzesień 06, 2010, 09:19:20 ---(miał być edit ale będzie nowy post bo w między czasie pojawił się inny post)
Wszystkie te rzeczy poruszają sprawy życiowe i/lub emocjonujące dla "masowego" gracza Eve sprawy i walczą z przekonaniami które CCP zmniejszają sprzedaż;
"Jestem noobem, nic nie mogę zrobić, bez 80m SP i statków za 1b+ nic nie znaczę, lepiej pogramw w WoWa" -> Butterfly Effect -> Hura, jednak mój Wolf wpływa na wszechświat!
"Nie gram dla killboarda, pvp idzie mi słabo, lepiej pogram w WoWa" -> Tyrranis Trailer -> Muszę powalczyć o swoje paski i budować tytany dla sojuszu!
"Bitwy w Eve to podobno lagfesty gdzie tylko klikasz gdzie ci karzą, nie będę się w to bawił" -> Dominion Trailer -> Bitwy w Eve są super!
"OMG zabili mojego misyjnego Draka w lowsecu, a to grieferzy źli, bueeee, wracam do WoWa, chlip chlip" -> nowy trailer -> Pogram jeszcze 3 lata i dopiero im pokarzę!
"Jacyś debile rozwiązują sojusze od środka, metagaming, korupcja, goonsi, mechanika do dupy!" -> nowy trailer -> Uuu, pewnie każdy taki rozwiązany sojusz to długa i fascynująca historia zemsty, zdrady i infiltracji, jak James Bond normalnie. Pewnie ci dyrektorzy którym "odwaliło" zawsze mieli jakieś głębokie i mroczne motywy, uuuuuu.
--- Koniec cytatu ---
A tu się akurat z Tobą zgodzę - bo niestety jest tak że zależy jak co się "sprzeda" - jakoś nikt słowem się nie zająknął o pracy iluś tam ludzi nad ally - zjechanej przez jednego który miał emo bo gra na to pozwala - a CCP ma "wyjebane" na wstawienie prostych reguł np - przy wyciąganiu czegoś z ally musi być obecnych i potwierdzić temat co najmniej 2 z 6 upoważnionych... ale po co.
Dajemy filmik i sprzedajemy temat jako NOVUM!!!! :D
Ellaine:
To prawda, ally / hangar / corp management moznaby poprawic. W tej chwili jest to jednoczesnie skomplikowane (setki roznych uprawnien, tytulow, cudow wiankow) i dziurawe (sa glosowania przed wypowiedzeniem wojny a nie bylo przed wykrzaczeniem sojuszu).
Gdyby akurat trzeba bylo wiekszosci dyrektorow do wyciagniecia czegos z hangaru to hangary stalyby sie bezuzyteczne (OMG OMG CTA, wrog u bram, dawac dready, stacklowalismy 5 matek... Uauaua, doooooobra, to teraz dzwonimy do 8 graczy z ktorych czesc jest w pracy, czesc uprawia wlasnie seks a u czesci jes 4 rano - kazemy im sie zalogowac, zaglosowac (moze najpierw dyskusja?) i juz po 24 godzinach mozemy wyciagnac dready na szybka akcje, yay!).
W sumie nie jest latwo znalezc zloty srodek miedzy bezpieczenstwem, wygoda a zrozumialym interfejsem. Idealnie byliby gdyby dyrektorzy mogli wygrac poziom zaawansowania sytstemu zarzadzania - podstawowy (3 predefiniowane, jasne role - brak dostepu, ograniczony, pelny), normalny (jak dzis) i tryb super mega tabelki gdzie kontrolujesz korpowiczom ile musza miec wlosow na tylku.
Okropniak:
Chodziło mi o uprawnienia do konkretnej grupy - masz grupy w których są shipy/wallet/cokolwiek na zwykłe zabawy i każdy uprawniony ma prawo się tym bawić, a dodatkowe ograniczenie na jakiejś uber/ważnej/dotknij_to_ci_nie_stanie grupie że trzeba co najmniej 2 uprawnionych osób by zaczęło działać.
Masz staklowane matki - używasz tego co jest na stanie dostępne, masz wojne - dyrkowie przerzucają stuff i jest załatwione - a nie ma płaczu że nagle zniknęły BPO na tytki... że o braku logów nie wspomnę nawet....
Lepiej jest sprzedać powyższe jako coś co jest właśnie fajne i dla czego można zacząć grać w EVE? ;p
To tak jak pracowałem w jednej francuskiej firmie, i moduł dostarczony do aplikacji działał inaczej niż było w opisach - jakie było remedium?
Zmieniono opis - a przekaz z centrali głosił - "to nie bug, to feature"
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej