To nowa dosyć produkcja, ale gwarantowane wyrwanie z butów - Paolo Bacigalupi - "The windup girl" po naszemu "Nakręcana dziewczyna".
To debiut tego pana a zgarnął najlepsze nagrody w książkowym SF:
2010: Won the John W. Campbell Memorial Award for Best Novel for The Windup Girl, Night Shade Books, 2009[7]
2010: Won the Locus Award for Best First Novel for The Windup Girl, Night Shade Books, 2009
2010: Won the Compton Crook Award for Best First Novel for The Windup Girl, Night Shade Books, 2009
2010: Won the Hugo Award for Best Novel for The Windup Girl, Night Shade Books, 2009[3] (tied with China Mieville's The City & The City)
2010: Won the Nebula Award for Best Novel for The Windup Girl, Night Shade Books, 2009[8]
czyli wszystko co jest do zgarnięcia w świecie pisarskiego SF.
"Akcja rozgrywa się w królestwie Tajlandii, w niezbyt odległej przyszłości. Ziemia padła ofiarą efektu cieplarnianego oraz eksperymentów genetycznych, które doprowadziły do totalnego wymarcia roślin i zwierząt. Zdolne do przeżycia są tylko odporne na zarazy sztucznie stworzone organizmy, projektowane w laboratoriach przez gigantyczne koncerny, które de facto sprawują prawdziwą władzę na planecie. Ludzie wegetują, cywilizacje nie istnieją, technika cofnęła się do epoki średniowiecza. Na tym tle zarysowane są sylwetki kilkorga bohaterów: agenta korporacji biotechnologicznej, funkcjonariuszy policji celnej, zubożałego chińskiego emigranta i w końcu tytułowej "nakręcanki", dziewczyny stworzonej w japońskich laboratoriach genetycznych, a obecnie porzuconej przez swego pana i
wykorzystywanej seksualnie w pokątnym burdelu. Ich wątki splatają się na tle konfliktu o władzę w jednym z ostatnich w miarę niezależnych państw na świecie."
(opis z wiki)
Czytałem po angielsku i absolutnie zachwyca - językiem, stylem, fabułą, dosłownie w każdym calu jest to książka godna polecenia. Nie dam uciąć sobie ręki za polskie tłumaczenie, ale wierzę, że jest dobre i nie zepsuje przekazu.