Autor Wątek: Życie wśród piratów.  (Przeczytany 7343 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

sc0rp

  • Gość
Życie wśród piratów.
« dnia: Lipiec 28, 2010, 14:30:01 »
Niedługo kończe okres gry "change skill" i planuje zaczepic się w jakimś pirackim corpie operującym w low secu/npc null secu bez sov warow, blobow etc.
Moje doswiadczenie pvp jest skromne szczegolnie w zakresie piracenia i low seca.

I. Co wziąśc ze soba na dobry poczatek.
Postac postrafi latac tylko matarskimi statkami i tylko small/med (do BSow umie conajwyzej klamke nacisnac).Wymyslilem sobie zestaw na poczatek:
- 5 hurkow na close / armor
- 5 vagasow na close / shield
- 3 muniny na snipe / armor
- 2 muniny na close / armor
- 3 rapiery na close / shield
- ok. 10 rupture na close / armor
do tego moze jakies frytki/afki.

1. Czy taki zestaw jest ok, czy niektore z tych shipo-fitow nie nadaja sie do piracenia.
2. Jesli proporcje sa złe to jakie były by lepsze.
3. Jesli ten zestaw jest ok to z doswiadczenia na ile powinienem miec spokoj z dostawami (odpowiedz: to zalezy nie jest odpowiedzia).

II. Sposob zarobkowania.
Piraci jak sadze zyja z okupow i tego co wypadnie z ofiar, czy jeszcze jakos inaczej zarobkuja robiac plexy czy to raczej zupelnie nie ta bajka?

III. SS < -2.0
1. Ile potrzeba czasu zeby odrobic standing?
2. Jak jest rozwiazywany transport zaopatrzenia? Tzn. Czy każdy pirat musi się martwic o siebie, czy raczej korp zapewnia dostawy.

IV. Coś o co nie zapytałem a było by miło wiedziec.

Gregorius

  • Gość
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 28, 2010, 14:40:55 »
Voodoo będzie chyba najlepszą opcją ;))
Pogadaj z chłopakami na ich Public'u bodajże "Voodoo COM". Powiedzą ci co i jak.
Nooo i mają ciasteczka!

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 28, 2010, 14:42:18 »
IMHO:

- Hurrek shieldowy > Hurrek armorowy
- Drake > Hurrek shieldowy
- Sniperhace chyba nie bardzo sprawdzają się w lowsecu (słabo znoszą sentry, nie ma baniek do utrzymania celu)
- Muninn na close wynalazek, Vagabond jest do tego duuuuużo lepszy
- Cruisery T1 (poza frakcyjnymi/pirackimi) to broń biedoty, olać.
- z małego shitu to Dramiele/Interceptory/Stealth bombery

I jeszcze mała prywata - zależy Ci konkretnie na piractwie (ransomy, SS -10.0), czy masz ochotę na PvP bez sova, bloba? Bo jeśli to drugie to -> http://www.eve-centrala.com.pl/forum/index.php?topic=8381.0

NPC 0.0 > lowsec :)


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 28, 2010, 14:54:40 »
Cytuj
Pogadaj z chłopakami na ich Public'u bodajże "voodoo_com". Powiedzą ci co i jak.
fixed
Cytuj
- 5 hurkow na close / armor
Równie popularne jeśli nie bardziej są fity na shield
Cytuj
- 2 muniny na close / armor
Też kiedyś knułem zrobienie czegoś takiego efekt przemyśleń i konsultacji z veteranami - Straszliwa egzotyka, która w rozliczeniu wychodzi gorzej niż vaga...
Cytuj
II. Sposob zarobkowania.
Piraci jak sadze zyja z okupow i tego co wypadnie z ofiar, czy jeszcze jakos inaczej zarobkuja robiac plexy czy to raczej zupelnie nie ta bajka?
Voodoo tak żyją (oficjalnie, nieoficjalnie nie wiem jak to wygląda), inni piraci mają alty często alty do kerbirzenia czy to na l4 w empire czy w jakichś rentierskich ally w null, rzadsze ale też popularne są alty handlowe lub industry (/ sience)
Cytuj
2. Jak jest rozwiazywany transport zaopatrzenia? Tzn. Czy każdy pirat musi się martwic o siebie, czy raczej korp zapewnia dostawy.
Zależy od corpa / ally

EDIT
Sokol to nie jest kur... dział rekrutacyjny

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Azbuga

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 536
  • w poszukiwaniu idealnego statku do solo :)
    • Zobacz profil
    • teaching by touching
  • Imię postaci: Azbuga
  • Korporacja: teaching by touching
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 28, 2010, 14:56:45 »
Skup się na vagasach i rapierach. Reszta to raczej dla rozrywki gdy ci się powyższe znudzą.

Od zarobkowania zrób sobie alta, podobnie od wożenia gratów.

Voodoo akurat zapewnia logistykę, tylko niestety jest sezon urlopowy i mało kto tam lata :(

Fryty jeśli latasz matarem to jaguar albo wolf a potem dramiel i głównie do latania solo.

Przygotuj się na lawirowanie między większymi grupami. Zazwyczaj armor tank na czymkolwiek kończy się złapaniem przez jakiś gang milicji.

A co do ss... latając dość aktywnie nie masz szans utrzymać na innym poziomie niż -10. Odrobić da się jakoś w tydzień. Robiłem to raz i nigdy więcej bo to była męka.

Poza voodoo nie ma polskich korporacji pirackich. Są za to milicyjne które pozwalają ci walczyć pod sentrami nawet we frytach i dają dostęp do hi seca czyli zarobku na misjach. poza tym misje milicyjne są bardzo dochodowe. No i latajac w milicji nie tracisz ss.
Some Men Just Want to Watch the World Burn

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 28, 2010, 14:58:36 »
Cytuj
Poza voodoo nie ma polskich korporacji pirackich.
BSI?

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 28, 2010, 15:02:06 »
BSI nie należy do "najżywszych" -> http://pabllo.webd.pl/kb_bsi/?a=corp_detail&crp_id=8275&view=pilot_kills


EDIT
Sokol to nie jest kur... dział rekrutacyjny

Ja tylko niosę pomoc, zanim kolega stoczy się w otchłań i Cherryman opęta jego duszę.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Gregorius

  • Gość
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 28, 2010, 15:12:58 »
Ale przecież Voodoo to ludzie o złotych serduszkach ;)

Col to już typowy przykład gołębiego serca i szanującego każdego gościa w low-sec ;))

Tak, czy inaczej - jeśli miałeś przyjemność być na jakimś GN z Col'em to wiesz, że latanie pod banderą voodoo to czysta przyjemność :)

A jeśli chodzi o sezon wakacyjny - cóż.. prawie każdego to dotyka (masz urlop to nie będziesz rypać non-stop w eve - trza kiedyś odpocząć :))


Edytka :

No właśnie.. BSI jeszcze żyje ? Czy też urloppen ?

Kara Mon

  • Gość
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 28, 2010, 15:15:45 »
Kolega nie napisalz e to ma byc polski korp piracki. Piractwo w low to nie tylko dzika banda max 10 osob ze sztachetami , to takze duze zorganizowane grupy bs-ow rr z wsparciem kilku heavy dictorow na remote sebo , Erebusem na gridzie  i kilkoma/kilkunastoma lotniskami w pogotowiu jakby sie jakims cudem znalazl chetny do walki.

Imo znajdz sobie korporacje ktora cie interesuje, zapytaj czym glownie lataja i czego potrzebuja i dopiero wtedy kup statki.

Gregorius

  • Gość
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 28, 2010, 15:24:57 »
Piractwo w low to nie tylko dzika banda max 10 osob ze sztachetami , to takze duze zorganizowane grupy bs-ow rr z wsparciem kilku heavy dictorow na remote sebo , Erebusem na gridzie  i kilkoma/kilkunastoma lotniskami w pogotowiu jakby sie jakims cudem znalazl chetny do walki.


Prawdą jest zaiste, że takie "bloby" też mianuje się Piratami, choć osobiście uważam ich za fail corpy/sojusze.
Niemniej zgadzam się, że Autor topicu nie napisał, czy musi być polskojęzyczna owa korporacja a my już tu sypiemy rekrutacyjnymi tematami (nie wspominając o tym, że gł. trzon posta dotyczył statków). Fakt, że każdy corp ma własne wymagania i rozwiązania. Dlatego najlepiej szukać w topicach rekrutacyjnych. O!
Poczekajmy na odpowiedź ^_^

Porzeczka

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 163
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Porzeczka
  • Korporacja: BSI
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 28, 2010, 15:29:54 »
zdecydowanie, to czym sie lata zalezy od charakteru korpa...
np w vudu czesto sie widuje vagasy, cynabale, rapiery, hurki...

bsi sie urlopuje od dluzszego czasu, ale u nas np wypada miec (tak po 2 sztuki na wszelki) roznych rzeczy po trochu- hurki, harby, dreje, geddonki, apoki, recony, logistyki tez sie przyda... ogolnie duza elastycznosc bo trzeba czyms nadrabiac mala liczebnosc :)

z cruzow sie rzadko korzysta bo sa za slabe... a roznica w kasie nie taka wielka bo to raptem te 10-15mil (ubezpieczone) wiecej a roznica bc v cruz duza...

czasami dla funu mozna sobie posmigac cruzem ale nie na codzien...

sc0rp

  • Gość
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 28, 2010, 15:38:21 »
Dzięki za odpowiedzi.

To czy będzie to corp/ally polsko czy angielsko jezyczne dla mnie nie ma znaczenia (byle by nie był niemiecko/rosyjsko/francusko jezyczny) - bardziej pytałem oto jak się tam żyje, bo wcześniej żyłem sobie w hi secu (hehe jak każdy), w 0.0 pvp ally i w 0.0 rentierowym ally a przez low sec to tylko przelotem najlepiej w cloaku ;)

Pytanie dotyczyło głównie shipów jakie za sobą zabrac, bo nie wiem czym lataja głównie piraci :) zarówno solo jak i w wolf packs.


Podsumowując jeśli dobrze zrozumiałem:
- hurki jeśli już to na shield tanku
- muninn na close to raczej nie ta bajka
- snipe'y nie sprawdzaja się przy gejtach
- afki i dramiel jako small do latania solo
- cruzy są za miękkie

Pytanie ile takich shipow ze sobą zabrac, co by powiedzmy starczylo chociaz na tydzien
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2010, 16:04:18 wysłana przez Dark Flonoe »

Azbuga

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 536
  • w poszukiwaniu idealnego statku do solo :)
    • Zobacz profil
    • teaching by touching
  • Imię postaci: Azbuga
  • Korporacja: teaching by touching
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 28, 2010, 16:19:26 »
ile shipów na tydzień? :) to trochę zależy od tego z kim i jak będziesz latał. najlepiej zwieź ile możesz jeśli korp będzie miał jakąś stałą bazę żeby potem się nie martwić logistyką.
Some Men Just Want to Watch the World Burn

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 28, 2010, 16:47:02 »
Cytuj
Podsumowując jeśli dobrze zrozumiałem:
- hurki jeśli już to na shield tanku
- muninn na close to raczej nie ta bajka
- snipe'y nie sprawdzaja się przy gejtach
- afki i dramiel jako small do latania solo
- cruzy są za miękkie
-hurki na solo sa popularniejsze na shild, do gangów to juz różnie
- crusy nie to że za miękie, ale za biedne jak na pirata który może latać kompletem t2 med cruser hull

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 28, 2010, 17:06:53 »
Pirackich korporacji z klimatem wielu niestety niema
każda jak już wcześniej wspomniano ma swój własny charakter, styl

w imieniu vudu mogę powiedzieć ze u nas wyglada to tak:

mile widziany własny alt transportowy żeby wozić sobie zachcianki

co pare dni robimy większe transporty na które składa się zapotrzebowania na spec liście mailingowej

nie odrabiamy naszego -10 bo dla pirata to dyshonor mieć inny standing

nie zarabiamy, mamy tyle aby brnac do przodu
jak mawiaja fortuna kołem się toczy
czasem wejdą ładne ransomy
czasem uprowadzi się fajny statek lub we wraku bedą jakieś skarby
to co robimy to przygoda i niewiadoma, ryzykowny biznes
dużo inwestujesz a nie wiesz czy zyskasz
jednak nasz styl latania sprawia ze tracimy stosunkowo zadko
a zawsze coś przywozimy do naszego "ula"
owe dobra są rozdzielane co pewien czas

Inna sprawa ze jeśli ktoś ma potrzebę i nie wychodi mu upiracenie czegoś to dorobi sobie w naszym systemie
jednak to raczej marginalne przypadki

statki które przydaja się w naszym stylu latania
to głownie matar
wszystkie recony
statki angels cartel
stawiamy na szybkość, nie uchwytnosc
co oznacza ze jeśli nie musimy podjąć walki to oddalamy się od przeciwników

Hurki do dawania ognia
vagi jako coś standardowego
recony do wsparcia
interceptory
bombery
i angelsy dla wyskilowanych piratów z gestem :D

to tak z punktu widzenia vudu

inna sprawa ze vudu to zasady i nie przeciętni ludzie
Jeśli chcesz być piratem
to vudu zrobi z Ciebie pirata albo kapitan utnie Ci łeb :D i zostawi pod brama...
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

eX

  • Gość
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 28, 2010, 17:24:43 »
Każdy statek i fit na niego ma swoje miejsce w odpowiednich sytuacjach.

Cane czy to na armor czy na shield, jedno i drugie jest okej. Polataj tym i tym, zobaczysz który fit kiedy lepiej się sprawdza.
Munin w low to raczej średni pomysł, nie widzę jakoś sposoby żeby to zfitować na warunki low sec. Oczywiście można się tym coś bawić... ale ja jakoś tego nie widzę.

Tekstów o tym, że cruzy są kiepskie nie słuchaj, patrz pierwsze zdanie jakie napisałem w tym poście. Możesz sobie latać i piracić nawet frejką, byleby mieć frajde z gry. Mi na przykład latanie t1 cruzem sprawia masę frajdy, a jak takim niedocenionym statkiem położysz coś t2 to masz satysfakcje. :P

Ogólnie piratka to ciężka sprawa. Bez grupy nie przeżyjesz. Sam wielokrotnie zapatrywałem się na piratkę, ale nigdy nie zdecydowałem się pójść w strone -10 (dwa razy było blisko -5). Wkurza mnie mechanika gry (tj. sentry w low secach) i to że nie byłbym w stanie dowieźć sobie BS'a do low secu. Za kilka miesięcy jak alt wyskiluje frachty czy tam carriery to może, może spróbuję... :) (o ile eve mi się wcześniej nie znudzi :o)

Na razie jestem niedzielnym piratem, co jakiś czas staram się złowić jakieś misjonarza czy innego gościa, którego można by zransomować. Czasem ma się fart (patrz sygna), ale ogólnie gra jako pirat do łatwych nie należy, każdy chce Cię zestrzelić, sentry w Ciebie walą jak chcesz coś złowić, a na domiar złego nie masz wstępu do hi i trade hubów.
Ale ma to też dobre strony, łatwiej o bitke i do jajek w low można sobie postrzelać i poransomować. ^^

amra

  • Gość
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 28, 2010, 18:43:43 »
Duzo roznych porad, ale jesli jestes tak zielnony z pvp jak wyglada, to daruj sobie te wszystkie t2 shipy, kup sobie 1-2 hurki, + kilka staber-ow i polataj. Nie wiam jak zarabiasz iski, ale naprawde nie ma co szastac nimi i marnowac potem czas na ich odrabianiu, szczegulnie ze jako poczatkujacy pirat to duzego majatku na tym nie zbijesz raczej.
A dobre opanowany i zfitowany hurricane da sobie rade, ze wszystki mniejszym od BS-a. Jak chcesz poganiac solo w frig size to dobrym pomyslem jest zapisanie sie do milicji.

Tryordie

  • Gość
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 28, 2010, 19:35:20 »
Generalnie , jestem nowym graczem, któremu zależy tylko na potyczkach pvp ale nie w blobach gdzie godzinami tylko słuchasz FC i klikasz w overview w wyznaczony target ,  patrzysz jak się strzela do czegoś co i tak nie ma szansy się obronić pod nawałem ognia, tylko nad takim gdzie w grę wchodzi manewrowanie, szukanie słabych stron przeciwnika, zastawianie przemyślanych pułapek, zglebienie tej wspaniałej części gry jaka daje nam EVE. Voodoo corp dal mi ta satysfakcje z pvp, bardzo dużo mnie nauczyli , a przede wszystkim poznałem świetną ekipę, na której mogę polegać w różnych sytuacjach.SS -10 jednak niesie duże ograniczenia dla nowych graczy którzy jako tako nie posiadają żadnego źródła dochodów (konieczny alt transportowy, oczy dookoła statku , bicie się pod sentry, brak możliwości spokojnego racenia ). Ransomowanie gracza zdarza się rzadko , w tych czasach mało kto płaci , lepiej liczyć na ubicie "choinki" z drogimi modułami, tak wiec to ciężki chleb , raczej się nie dorobisz na nim. Przemyśl jeszcze raz swoja decyzje zostania piratem, nie każdy wytrzymuje tempo tracenia ss i iskow w wallecie.Jak się już zdecydowałeś na życie poza prawem, nagrody jakie możesz się spodziewać za ten wybór to dużo adrenaliny,respekt i wiele wspaniałych przygód, choćby taka jaką miałem niedawno w Corp. VOODOO:
http://vu-du.org.pl/forum/viewtopic.php?f=17&t=654

Co do wyboru statku do piracenia powinien spełniać takie podstawowe wymogi jak :
-tank pozwalający łapanie ofiar pod sentry
-mały czas allignu pozwalający na odwarpowanie w razie kłopotów
-duży dps
-duży scan res
-i duża max. prędkość do utrzymania dystansu
Osobiscie duzo latam w hurricane(tank shield) , afkach (solo), cruizach t1/t2
EVE jest grą MMO więc jak eX napisał wyżej bez grupy w low/null-secu, nie poradzisz sobie.
Polecam również odwiedzić server testowy i popróbować sił w pvp  ];)

Egnos

  • Emerytowany Pirat
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 322
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Egnostos
  • Korporacja: Association of Veldspar Mining Enthusiasts
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 28, 2010, 23:38:00 »
Kanal rekrutacyjny u nas to nie voodoo_com tylko voodoo_rekrutacja tak btw
Serdecznie zapraszam do upuszczenia sobie security, tylko jak zostalo juz wczesniej wspomniane piratka to ciezki kawalek chleba i tylko najwytrwalsi potrafia sie zaadaptowac do naszego sposobu na gre wiec sie dobrze zastanow co by pozniej nie bylo rozczarowan :P

silvia

  • Gość
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 29, 2010, 00:35:06 »
I. Co wziąśc ze soba na dobry poczatek.
Postac postrafi latac tylko matarskimi statkami i tylko small/med (do BSow umie conajwyzej klamke nacisnac).Wymyslilem sobie zestaw na poczatek:
- 5 hurkow na close / armor
- 5 vagasow na close / shield
- 3 muniny na snipe / armor
- 2 muniny na close / armor
- 3 rapiery na close / shield
- ok. 10 rupture na close / armor
do tego moze jakies frytki/afki.
sprzedaj vagasy i kup cynabale.
wywal muninny na close i zakup stabbery fleet issue.
pozbadz sie ruturow ;p
cany powinienes fittowac o tak: 6x425mm, 2x med neut t2, mwd, scram/dis, invul, lse, dc, 2-3x tracking enchancer, 2-3x gyro.

armor cane nie jest taki zly jesli idziesz pod 2x1600mm, 3x eanm. w ostatnie dwa highsloty wsadz 2x small neut t2.
Cytuj
2. Jesli proporcje sa złe to jakie były by lepsze.
wywal hace i kup za to hurricane ;d

Cytuj
3. Jesli ten zestaw jest ok to z doswiadczenia na ile powinienem miec spokoj z dostawami (odpowiedz: to zalezy nie jest odpowiedzia).
To zalezy ;d
jesli bedziesz tracic jeden statek na dzien to dwa tygodnie czy cos ;p

Cytuj
II. Sposob zarobkowania.
Piraci jak sadze zyja z okupow i tego co wypadnie z ofiar, czy jeszcze jakos inaczej zarobkuja robiac plexy czy to raczej zupelnie nie ta bajka?
mozna i robic plexy lub racic, lecz loot powinien byc wystarczajacy. jeden t2 zfittowany bc z faction ammo dropi okolo 10mil isk.


Cytuj
III. SS < -2.0
1. Ile potrzeba czasu zeby odrobic standing?
troche... ale nie jest wcale tak ciezko jak mowia... poprostu ludzie sa leniwi. mysle iz dalo by sie w jeden weekend ;p

Cytuj
2. Jak jest rozwiazywany transport zaopatrzenia? Tzn. Czy każdy pirat musi się martwic o siebie, czy raczej korp zapewnia dostawy.
to i to. powinienes byc samowystarczalny. sprzedaj hace i kup sobie postac ktora moze latac transportami (choc wydawalo mi sie iz takich masz kilka ;p )


Cytuj
IV. Coś o co nie zapytałem a było by miło wiedziec.
jak juz bedziesz piratem (-5.0) to nie agruj pierwszy wiekszych statkow jesli myslisz iz beda skorzy do walki (czyli i tak ciebie agruja). wyglada to tak, iz jesli ktos do ciebie strzeli pierwszy, to mozesz potem do niego walic nie otrzymujac gcc/sentry agro.

postaraj sie miec aktywne alty i patrzec co sie dzieje  w okolicy (zapewne wybierzesz sobie konstelacje w ktorej najbardziej bedziesz aktywny i wtedy przydalo by sie miec oczy na wlotowych systemach by nie pasc ofiara baita).
poznaj ludzi z okolicy... popatrz kiedy sa aktywni i czym sie zajmuja (posy musza byc oprozniane ;d ).
warto wspomoc sie neutralnym altem, ktorego bedziesz uzywal jako ew. baita lub probera.

Crux

  • Gość
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #20 dnia: Lipiec 29, 2010, 04:51:20 »

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #21 dnia: Lipiec 29, 2010, 15:37:49 »
swietne podsumowanie podstaw piratyki Panie Crux  ;)
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

Nitefish

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 173
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Nitefish
  • Korporacja: Beach Boys
  • Sojusz: Cartel.
Odp: Życie wśród piratów.
« Odpowiedź #22 dnia: Lipiec 29, 2010, 22:58:41 »
Ja, jako nie pirat powiem tak - jeśli chcesz się uczyć sam pvp to zrób jak Kane napisał. W low można sporo ubić latając cruzami czy nano hurkami (chciałbym je mieć...), a tak naprawdę wszystko zależy od Twojego nastawienia bo fajnie możesz poklepać innych i frytką.

Zarabianie kasy jako pirat - oni powiedzą Ci wszystko, tu nie przystoi zdradzać tajemnic ;)

Setupy shipów mocno zależą od stylu latania w corpie. Moim zdaniem zacznij od tych bezpieczniejszych (hurek) z czasem przechodząc na droższe ale z większym pier... i wypasem (patrz cynabal).
Tak czy siak sam po jakimś czasie się zorientujesz czym najbardziej lubisz latać i co ci leży najlepiej (wbrew pozorom to ważna rzecz).

Nie gromadź shipów przed dołączeniem do piratów/korpa w null - mój świat wywrócił się dość mocno do góry nogami jak tam dotarłem (akurat 0.0).

Korpy pirackie - znam tylko Voodoo - szacunek dla nich bo miałem okazję troszkę z nimi gościnnie latać. Bardzo miło, wiedzą co robią i emanują piractwem. W BUFU był przez jakiś czas Mariachii (z Voodoo) i muszę powiedzieć, że był z niego rasowy pvp'er/pirat/wykwalifikowany morderca .... więc chyba mogę ci polecić Voodoo jako idealne gniazdko polskiego piractwa ;)

Fly unsafe ;)