Autor Wątek: Nasze żenujące akcje  (Przeczytany 91498 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Nasze żenujące akcje
« dnia: Lipiec 27, 2010, 12:34:17 »
Po odważnym poście w dziale "głupich wtop", którego autor podał linka do swojego faila, czas na wątek "Nasze żenujące akcje"

Zasady:
1) Wklejamy linka do WŁASNEGO lossa. Musi się mieścić w kategorii epic fail - albo z powodu fitu, albo z powodu okoliczności powstania.
2) Mile widziane opisy sytuacji, wręcz konieczne gdy z suchego maila nic nie wynika.
3) Można dyskutować, udzielać dobrych rad, pocieszać lub wygwizdać.

Prawdziwy PvP (i forum warrior) krytyki się nie boi. Do dzieła!

[mod]Mówisz masz. Doom[/mod]

« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2010, 13:16:43 wysłana przez Doom »


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Oxylan

  • Gość
Odp: Mój własny facepalm, walka 3 vs Typhoon
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 27, 2010, 12:56:10 »
Kurna coś spaprałem podczas edytowania....Więc jeszcze raz...

Bez bólu a raczej z bólem przyznaje że to moja największa wtopa od trzech lat...Stracone staki Amarr command Abso + onyx + raven na noob skilach vs typhoon i low sec sentry.

http://kb.qrdelesh.pl/?a=pilot_detail&plt_id=39216

Opis - stąciłem jemu hurka po czym wrócił w typhoonie i ja jak lama walczyłem na jego warunkach, na usprawiedliwienie mam tylko to że, ravkiem miałem do przelecenia 180 au a jak już doleciałem odpalilem z nerwów salve w wlasnego comanda... oraz to że onyx był w środku bramy bumpując się na lewo i prawo, przy praktycznym 0 speed dmg wchodził jak w masło, co mnie cieszy ten typ z AAA stracił  chwile pózniej tego typhona vs (wardecki) i wydropił wszystko co ze mnie pozbierał, a ja miałem 100+mil za salvage moich wraków ;)

Ps.Ten typhoon jest uber 1000+dps 120k ehp.

 :-[
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2010, 13:04:28 wysłana przez Oxylan »

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 27, 2010, 13:03:15 »
Pierwszy z brzegu mój fail:

http://zbulu.kei.pl/pbn/kb/?a=kill_detail&kll_id=31165

Siedzimy całym gangiem w systemie. Wokół nas dwa grubo większe gangi polujące na siebie, więc zmykamy na "moving SS" (cep sunie na perma MWD, a my co jakiś czas na niego warpimy). Trwa to jakiś czas i nagle, z niewiadomej przyczyny (wrodzony debilizm), zamiast na cepa, warpuję na gejt na zero. Po mojej stronie siedzi gang AAA. Odwarpować nie ma szansy, pozostaje przeskok. Po drugiej stronie uznaję, że skoro siedzę (k... mać!) w Cynabalu, to po prostu odlecę od bramy. Niestety, stilletto uczepił się mnie jak rzep psiego ogona - zdechłem jakieś 90 km od bramy, rozstrzelany przez sniper hace, które uwielbiają cele sunące po prostej o sygnaturze wielkiej jak stodoła.

I drugi:

Schyłek pobytu w Ushra'Khan, nudzę się jak mops z braku przeciwnika z którym można walczyć. W końcu wkurzony tym, że na mojego Vagabonda wydokowują same Dreje, sam biorę Dreja (jeszcze bez skilla na launchery T2) i lecę na pałę, bo "to przecież kilka jumpów od bazy". Wskakuję do systemu, który 10 minut wcześniej był czysty, spotykam kampę, Drej rozpada się w kilkanaście sekund:
http://www.ushrakhan.com/alliance/edk/?a=kill_detail&kll_id=123700

Tekst CEO "I po ch... było lecieć Drejkiem jak ostatni idiota" - bezcenny.  8)

Lol:

Znalazłem jeszcze jeden kwiatek.
http://www.ushrakhan.com/alliance/edk/?a=kill_detail&kll_id=123546

Pod stacją w Misaba. "No, zobaczymy co wydokuje... O, Kronos, no przecież nie zaggruje pod sentry, o podbija, o k... scramble, web, o KUURR...."
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2010, 13:10:58 wysłana przez SokoleOko »


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Oxylan

  • Gość
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 27, 2010, 13:11:19 »
(wrodzony debilizm)

Podoba mi się żartobliwa samokrytyka :D też miewam "wrodzony debilizm"  :P

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 27, 2010, 13:40:39 »
Cóż, atakuje z nienacka, trzeba się z tym pogodzić.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Goomich

  • Gość
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 27, 2010, 13:56:07 »
1.  Chyba nasza druga ofensywa na Esoterię. My i SE w carrierach, Goonsi i TCF głownie w BSach LR. Generalnie nasz blob się ładnie trzyma na spiderze, ich na wywarpowaniu, dosyć nieciekawie jest. Jadnak po każdym rewarpie mamy ślicznie zbitą kupkę capsli, którym przejście do jakiegoś allignu, czy czegoś zajmuje pół godziny. W końcu niżej podpisany wpada na pomysł, żeby nie warpić z hordą, tylko na 20-30 km dalej. Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Następny rozkaz: wracać do POSa, koniec na dzisiaj. Ups, tylko 50km do niego. Ale nie to jest najgorsze, że leciałem najdalej (i nie doleciałem), tylko, że leciałem najdalej, chociaż miałem BMkę na innego. :P

2. Wyskillowałem Amarrów i postanowiłem pokozaczyć geddonem. Pierwwszego dnia nic, ale drugiego widzę w W-Q, że jakies plusy tam są, paru bricków, generalnie wyrównana sytuacja. Warp na stację, a tam phobos, wolf i hypek. No to target hypcia i sru w neigo co tam fabryka dała, podkręcam działa, ładnie schodzi, odganiam matara dronkami, ogólnie luzik, cap trzyma ładnie, ja się trzymam kilkanaście km od hypcia, phobos gdzieś znikł. Więc juz się cieszę na łatwego killa, tymaczasem koleś z phobosa, przesiadł się na megasa i leci na mnie z drugiej strony, ale że hypciowi skończył się armor, więc "come gest some" muahahaha.  Co? "Your Mega Pulse Laser II group deactivated because of heat cośtam" Fak fak fak, dobra, spokojnie, muszę tylko gtfo na drugą stację, dock, repair,i wracam do gry, "You cannot warp, because you're warp scrambled". Wolfik przegryzł się przez drony, a działek nie starczyło, żeby przegryźć się przez przez tanka hypcia. :(

http://hq.c0ven.pl/kb/?a=kill_detail&kll_id=96575

« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2010, 14:51:31 wysłana przez Mona X »

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 27, 2010, 14:31:21 »
Pięknie, dalej, więcej ;)


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Dux

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 010
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Bubu Talib
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 27, 2010, 14:55:13 »
Pierwszy cynabal, na uberficie do tego :P
Nareeeszcie! Mam cynabala! Teraz będę szalał. I cap stable bo do shipa na pvp z super speedem AB założyłem :P
Teraz tylko dolecieć na posa w WH i czekać aż będzie okazja go użyć.
Lecimy.
Skok do swojego WH, mam skakać na POSa a tu komenda halt. Dwa WH dalej nighthawk sleepersów klepie. Lecimy.
Podlatuję, orbita rachcichciach. Schodzi powoooooli ale schodzi. Lata jeden czy dwa sleeperskie statki więc chrzanić je. Gość w pewnym momencie przestaje strzelać w nas i wali w sleepy. Jeszcze lepiej. Wyskakuje następny spawn. Trochę ich dziwnie sporo ale nic. Na lokacji w tym momencie jest ów comand, drejas, tengu i ja cymbałkiem. Siłą rzeczy przy takich shipach agro dostaje cynabal. A co mi tam. Tyle razy strzelało do do mnie i krzywdy nie robiło. Nagle łubudu. Shield schodzi jak opętany. Chyba trzeba będzie się zawijać. Kurde ale ten ship wolny. O kurde ile ja mam webów na sobie! Nighthawk tez zaczyna we mnie strzelać. Warp warp warp! Nie ma warpa, jest pod.
Nie sprawdziłem sam, nie zapytałem. Dziura c4 to była:D
Ale poszalałem nowym shipem :P
http://eve-kill.net/?a=kill_detail&kll_id=5800196
Jeden na wszystkich, wszyscy na jednego :P


Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 27, 2010, 15:01:07 »
Nighthawka?!? TERMALEM?!? I ty sie dziwisz że wolno schodził? :D

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Goomich

  • Gość
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 27, 2010, 15:05:00 »
Postanowiłem poszaleć po lowseku. Oczywiście przez kilka dni nic nie upolowałem, a nieczęsto widać coś było na localu. Tego dnia stwierdziłem, że nie idę spać aż czego nie upoluję. Cokolwiek. I w końcu znalazłem Badgera na gejcie. Urrraaa, pew pew.

http://hq.c0ven.pl/kb/?a=kill_detail&kll_id=82667

Hmmm, coś nie za mocno te sentry walą? Przecież powinienem je spokojnie tankować...

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 27, 2010, 15:10:58 »
Nighthawka?!? TERMALEM?!? I ty sie dziwisz że wolno schodził? :D

To już jest pikuś... ale AB+namedowy WD na Cynabalu... mamo.



No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 27, 2010, 15:12:02 »
Wybrałem się na polowanie, alt w AFie miał tacklować, main w CBC robił za główną siłę ognia. http://eve.battleclinic.com/killboard/killmail.php?id=1025574
Szkoda tylko, że nie zauważyłem, że alt ma niekompletny fit, a zadokować już nie dałem rady...
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Dux

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 010
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Bubu Talib
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 27, 2010, 15:13:44 »
To już jest pikuś... ale AB+namedowy WD na Cynabalu... mamo.

No bo cała tą akcję razem z shipem mozna podsumować jednym zdaniem: jaki fit, taka wtopa :D
Jeden na wszystkich, wszyscy na jednego :P


Khobba

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 123
  • It looks just like a Telefunken U 47
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Khobba Gelos
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: Aegis Cartel
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 27, 2010, 15:22:17 »
Zrobiwszy skille na interceptory, stwierdziłem, że nie ma co się ograniczać, czasy przed nerfem speeda, wyposażyłem więc swojego różowiutkiego aresika w zestaw polycarbonów. Aresik był super, przyspieszał jak rakieta, a potem pruł aż się kurzyło...

Pewnego dnia, zacząłem zwozić stuff z Orvolle do naszych lowseców Placid. Jako, że trasa przez Vlillirier była w owym czasie mocno kampiona przez Black Rabbits, jeździłem naokoło, przez Alparenę i Maut. Po zwiezieniu pewnej ilości rzeczy, postanowiłem zadokować i zająłem się odpowiadaniem na maile od znajomych itp. pierdoły - w pewnym momencie słyszę "tratatatata tratatatata", jakby autocannony strzelały... alt+tab... niestety, tylko mi się wydawało, że zostawiłem statek w stacji, stał sobie grzecznie pod bramą  maut-alparena, aż przelatujący sabre się nim zainteresował.

Druga akcja miała miejsce w tym samym miejscu (alparena) w b. podobnych okolicznościach parę tygodni później. Wracając skądś wydałem komendę dock i wyszedłem po coś z mieszkania. Jak wróciłem do komputera, rzeczywiście zauważyłem wnętrze stacji, tylko wallet coś dziwnie błyskał... Mojego cepa wiszącego pod stacją zestrzelił bodaj dread ;)

Trudno to nazwać "akcjami", ale na pewno było żenująco :)

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 27, 2010, 16:16:53 »
Wracając skądś wydałem komendę dock i wyszedłem po coś z mieszkania.

To jest chyba nawet "known bug", że statek nie za każdym razem dokuje i wymaga powtórnego kliknięcia.

Wątek fajnie się rozwija, czekamy na wpisy innych wojowników. Niech młodzież zobaczy, że i nam zdarzy się zlamić ;)


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Kara Mon

  • Gość
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 27, 2010, 16:22:47 »
http://czarnakompania.pl/kb/kb/?a=kill_related&kll_id=5576

Po kilku juz dobrych piwkach zebralo mnie na drobne solowanie, wpadam do systemu 25 minusow na localu zadnego plusa na bramie sentinel i jakies 2 cepy to zaczynam jazde , zbytnio sie rozpedzilem i sentinel niestety na strukturze odwarpowal ale nic krece sie wokol tej samej bramy dalej, za chwile wpada kolejna grupka frejek warpujac na 30 na brame. Popijajac kolejne piwko ( a znikaly moment , adrenalinka i radocha jaki to jestem zajedwabisty dzialaly) stluklem cormoranta reszta uciekla, za chwile warpnal punisher i struga bohatera. Po kilkunastu sekundach 2 jaguary, wolf i thrasher dolecialy do bramy i dosc szybko zrezygnowaly z ataku przeskakujac na druga strone. Po jakichs 15 minutach rozganiania frejek  czulem sie juz jak Zeus walacy gromami ze szczytu olimpu. Do bramy warpuje na 100 stiletto, niewiele myslac pruje do niego na pelnej parze a tu nagle gosc szybko na orbite wchodzi, lapie punkt dzialka nie trafiaja , skaner zaczyna puchnac, do bramy 80 km , wyslalem na niego warriorki i alignuje na inna brame. W ciagu 10 sekund bez przepalania mwd stiletto zgubil punkt i w tym momencie przyszla genialna mysl "a wlasnie prawie zostawilem dronki" . Efekt koncowy widac  :P

Azbuga

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 536
  • w poszukiwaniu idealnego statku do solo :)
    • Zobacz profil
    • teaching by touching
  • Imię postaci: Azbuga
  • Korporacja: teaching by touching
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 27, 2010, 16:40:08 »
http://eve.battleclinic.com/killboard/killmail.php?id=10824600

Poskładałem sobie ishtara do latania solo - same zalety, tank, damage, align szybki żeby wiać jak się zrobi ciepło. Nawet wydałem jakieś potworne iski na frakcyjne dronki żeby ładniej sentry tankowały... Plan się w sumie sprawdził - coś tam ubite, jak wpadł lachesis i cerb zwiałem na spota bo GCC bolało.

I tu najlepsze danie dla blondynki - zaczęliśmy sobie gadać na lokalu :) w międzyczasie widzę że pojawia się reszta ich ekipy ale jestem daleko więc dalej sobie gadamy... a ja przegapiam całkiem że mnie covert skanuje. Niestety w międzyczasie zacząłem sobie naprawiać dronki. I nawet bym zwiał gdy na mnie dropneli gdym nie wpadł na genialny pomysł żeby je jednak pozbierać  :'(

ZBIERANIE DRONEK JEST ZŁE

http://eve.battleclinic.com/killboard/killmail.php?id=10898731

a takie rzeczy można zrobić jak się nie ma pomysłu na coś nowego do polatania  :-[
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2010, 17:03:23 wysłana przez Azbuga »
Some Men Just Want to Watch the World Burn

Morbius

  • Gość
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 28, 2010, 10:09:52 »
nie mogę znaleźć linków ale z tych co pamiętam
lecieliśmy na roaming gang jeszcze z czasów Lotki, ja w Malediction na scout/takler
Zrobiliśmy z 40 j i jakoś tak bez kili nagle wpadam do systemu a tu chyba z 10 neutrali, no to siup mwd podbijam scramble, web i drę się na ts że mam bsa, nagle bum bum i siedzę w podziku - okazało się ze to był 0,6 system :)

Innym razem w Stain klepie raty na pasku apokiem, widzę że lokal skacze, widzę że na pasek wskoczył mi cep, ale jest 190 km ode mnie, phii spokojnie zdążę dronki pozbierać - oczywiście nie zdążyłem :)

no i o wskakiwaniu z low do hisec z global agro nie spomnę :)

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 28, 2010, 10:34:17 »
W temacie dronek -> z potrzeby "moar DPS" w połączeniu z brakiem skilli na Heavy T2 ostatnio zarabiam Gilą z Fed Navy Ogre'ami (jakieś 25 mil za 5 sztuk). Do monitora mam przyklejoną żółtą karteczkę z napisem "fuck drones", na wypadek gdybym musiał zwiewać i coś głupiego przyszłoby mi do głowy ;)

Dodatkowo, przynajmniej raz zdechłem na gejcie "bo ten porzucony Warriorek akurat by się przydał"  8)


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

CoeathalVega

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 351
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: coeathal vega
  • Korporacja: Reikoku
  • Sojusz: Pandemic Legion
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 28, 2010, 12:30:46 »
za czasow kiedy RKK poszlo sobie w cholere z kenzoku siedzielismy w npc 0.0 stain. Pewnego pieknego wieczora probowalismy zlapac kolesia ktory bawil sie w undock/dock w shuttlu... ja w Taransie podniecony ze udalo mi sie go zalockowac oddalem salve i znalazlem sie w jaju. Okazuje sie ze strzelilem do stacji. Hura. No to trzeba sie wydokowac 2 minuty pozniej nastepnym Taranisem zeby loot zebrac, nie ?

....

innego razu zaatakowalem Vigilantem hyperiona w pasku w 0.4. Nie poszlo zbyt dobrze... :>

edit: zapomnialem o mailu : http://reikoku.eve-kill.net/?a=kill_detail&kll_id=4106890

drugiego nie mam z jakeigos dziwnego powodu....
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2010, 12:36:52 wysłana przez CoeathalVega »

sc0rp

  • Gość
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #20 dnia: Lipiec 28, 2010, 13:14:24 »
Jako osoba nie zbyt doświadczona w pvp do tego mająca postac Caldari, postanowiłem sobie zrobic alta matarskiego typowo pod pvp. Krótko po tym jak mój alt skończył skillowanie jako tako vagasa, pomyślałem sobie "no dobra to zobaczmy ile ten vagas jest wart". Zakupiłem ship, fit, zmontowałem w jedną całośc i poleciałem do najbliższego low seca. Szwędałem się tu i ówdzie szukając przysłowiowego guza przez kilkanaście systemów bez znalezienia chętnego do walki. W końcu napatoczył się caracal, mimo że go zalockowałem to punkt nie zdąrzył złapac i gośc odleciał. Pomyślałem sobie ze jego warp speed to 3au moj 3,8au to go w końcu złapie i tak sobie gonie go przez kilka systemów będąc coraz bliżej jego złapania wskakuje do kolejnego systemu patrze jakeis 20 neutow na localu pomyslalem "oh shit it's trap" odlecialem na najblizsza planete robiac bmke. patrze na skanie po za kilkoma hulkami nic nie ma na skanie. Mysle sobie mining op bez obstawy w low sec "WTF?", pobawiłem się skanerem aby ich znalesc. Jest udalo sie, warpuje na pasek, lockuje hulka, wlaczam disrupta, dostaje "jakies" concordowe ostrzezenie bez czytania zamykam je, wskakuje na orbite, dziala juz odpalone, banan na ustach i.....



....wpada concord. Szczena opadla patrze na SS systemu 1.0 i /facepalm.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2010, 13:24:28 wysłana przez Dark Flonoe »

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #21 dnia: Lipiec 28, 2010, 13:32:52 »
Numer z nie patrzeniem na SS systemu wychodzi na super popularny.

W U'K zarabiałem kasę na kopaniu ABC, po czym Mega/Zyd sprzedawałem w Empire, poszukując najlepszych buy orderów. Akurat sporo z nich trafiało się w Solitude, więc szmuglowałem towar blockade runnerem w alcie, a Sokół scoutował licząc, że po drodze coś uda się trafić.

No i trafiłem - w lowsecu na gejcie na zero stoi Hurrek należący do Tribal Empire, czyli fail ally z ówczesnego Providence, który regularnie farmiłem solo w BK4-. Ja w Vagasie, gość ewidentnie afk, więc pomyślałem, że go puknę nawet pod sentry (mieli zwyczaj latania glass-cannon arty-Hurkami i ten "na oko" faktycznie miał artylerię sfitowaną). Więc wybumpowałem go spod gejta na 25 km, po czym orbita 500, punkt i overheat gunów. Oczywiście jakieś tam ostrzeżenie, kliknąłem OK, "o w mordę, ale te sentry walą, dobra pół shielda - to uciekam, external factor preventing... wtf?, dlaczego nie mam capa? I jeszcze jamm? Zdechłem, bo to akurat był jedyny hisec na całej trasie, a local miałem rozciągnięty na całą wysokość okna gry i zasłaniał mi "kropki".

OK, Vagas poszedł do piachu, ale będzie siara jak gość się zorientuje, ze próbowałem go stuknać. Więc przeczekałem GCC, rura na stację, wsiadam w Reapera, wracam, zbieram moduły z wraku, po czym spędziłem upojne 3-4 minuty strzelając do własnego wraku, zaliczając wrecking hity po 1-1,5 dmg sztuka.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Ganiles

  • Gość
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #22 dnia: Lipiec 28, 2010, 14:28:52 »
W trakcie któregoś z kolei GN - cruzery albo bc, nie pamietam zbiorka była w orvolle. Jak zwykle czas na limicie, sprzet mialem kupiony do poskladania z 2j dalej. Leciałem sobie szybko grupując działka, przesuwając moduły. Warpnąłem na flote - w momencie kiedy doleciałem akurat przesuwałem smartbombe która nieoczekiwanie się aktywowała (wyłączone ostrzeżenia) - kilkanaście notyfikacji o trafieniach i nalot Concordu :P
Niestety nie mogę znaleźć KM.

Raan Kern

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 863
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Raan Kern
  • Korporacja: GBTeam
  • Sojusz: C0VEN
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #23 dnia: Lipiec 28, 2010, 14:34:48 »
Powrót po kilkumiesięcznej przerwie

Raan Kern > kurwa ja to jestem mistrz
Raan Kern > stracilem 4 rapiery na npcowej policji
LordJohny > lol raan
LordJohny > jak?
Raan Kern > mam -4ss
Raan Kern > 2 stracilem starajac sie wydokowac w amarr
Raan Kern > scrambluje mnie ta policja
Raan Kern > a najebany bylem to myslalem ze sie uda
LordJohny > ;]
LordJohny > ghehe
Raan Kern > stad 2 sztuki
Raan Kern > trzeciego 10 minut pozniej bo mi koles z locala co to widzial zaproponowal ze mi dowiezie do 0.5 gdzie wolniej chuje dzialaja
Raan Kern > dalem mu rapiera a ten chuj mnie zablokowal
LordJohny > ...
Raan Kern > napisalem mu z alta zeby dostal raka
LordJohny > ghehehehe
Drag Lord > lol
Raan Kern > a czwartego dzis podobnie jak te z amarr
LordJohny > to jest kurwa niemozliwe
Raan Kern > tyle ze jeszcze w nim fit wiozlem na kolejnego
Drag Lord > ehhhehe
Drag Lord > nie no Raan jak mogles uwiezyc
LordJohny >  :D
Drag Lord > kolesiowi
Zawisza Solecki > zajebisty come back :D
Raan Kern > najebany bylem, mowie
Drag Lord > ;]
Raan Kern > ale sie wkurwilem
Raan Kern > total


To tylko jeden z takich epizodów :D
Raan Kern - The Sleepkamper
[GBT] Gang Bang Team


SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #24 dnia: Lipiec 28, 2010, 14:36:56 »
Raan Kern > napisalem mu z alta zeby dostal raka

It's a wrecking hit, sir! ROFL :D


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Gregorius

  • Gość
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 28, 2010, 15:16:32 »
Łoooo Raan Wrócił!!!
I to jeszcze w jakim stylu! :D
(choć miałem nadzieję, że jeden z wtopionych będzie w formie sleepkamper :D)

o7

amra

  • Gość
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 28, 2010, 18:11:46 »
Dobra to i ja sie pochawle, lacznie "being concorded" zdazylo mi sie juz z 5 razy. Ale najbolesniej pamietam jak kupilem sleipnir-a + frakcyjny fit + crystale i ustawilem kurs na system gdzie juz 3 x hulka zabilem w low-sec, pozatym tam zawsze znajdowal sie ktosc koto tego hulka chcial pomscic wiec liczylem na sporo fan-u. No i polecialem, wpadam do systemu jest hulk, no to jump na paske i strzelamy, po 2-3s nagle musze tankowc, oho hulk puscil na mnie dronki, ale moj tank nie trzyma, panika ale ten hulk "napierdala" i puff. A teraz fakty: pomylilem jedna literke w pisowani systemu i polecialem do 0.6, oraz mialem wylaczane na overview wszytkie npc-e, a poniewaz concord przylecial od dupy strony to go nie zauwazylem. No i tak poszlo 4h npc-owanie w 30s do piachu.

naye666

  • Gość
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 28, 2010, 21:09:09 »
Jako iż jestem mistrzem wtop ;)
http://eve.battleclinic.com/killboard/killmail.php?id=9057512
tutaj padł mi jeden z pierwszych navy scorpów, rupture zneutował mnie na śmierć, oczywiście wsparty przez logistyka i pewnie kilka typa z tylu gdybym tego logistyka dotknął.
Na koniec dał mi do wyboru wyskoczyć z shipa albo go stracić, wolałem by go stracił, szkoda shipa za 600 mln gdy mogłem go odzyskać w 2 godzinki w low secu ;P

# 2
http://eve.battleclinic.com/killboard/killmail.php?id=9299408
tutaj zabawa z can flipperem, ubiłem mu alta, ubiłem mu shipa, ale na scanie zobaczyłem bhaaaaaalaaaa, zanim odskoczyłem to zaklinalem sie na pasku i puf po statku :]
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2010, 21:49:31 wysłana przez naye666 »

Alto Saotomeo

  • Gość
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 29, 2010, 02:16:00 »
Uwielbiam latac drogimi statkami, taka moja wada ze wole npcowac przez 3 dni zeby kupic sobie statek za 1b nawet jak brakuje mi skili na pewne moduly, fun is fun ale do rzeczy.

http://www.bu-fu.org/kb/?a=kill_detail&kll_id=49703

Latalem nim od jakiegos czasu, zawsze sie wymigalem od smierci nawet w duzych kampach. Pewny siebie wiedzac ze za dupa jest gang bsow na snipe posluchalem fc i odbijalem od bramy zamiast wywarpowac. W gangu swiecilem sie jak latarka (reszta to zwykle t2 shipy pomieszane z bc). W sumie nie mialem jakiejs tam paniki jak mnie zlapali, spokojnie patrzylem jak w mega szybkim tempie schodzi mi shield, armor a potem puff. Fail w tym ze machariel z dzialkami t1 :P (a mialem kupic komplet Republic Fleet 800mm zeby glupio na kb nie wygladalo).

*Alto Saotomeo zawija sie na anomalie zarobic na nastepnego i komplet meta 4 dzialek zeby znowu zabawnie wygladalo :P

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 29, 2010, 09:02:05 »
Fail w tym ze machariel z dzialkami t1 :P (a mialem kupic komplet Republic Fleet 800mm zeby glupio na kb nie wygladalo).

Akurat pimpowanie dział nie pomoże, bo tutaj kluczowa jest możliwość korzystania z Barrage. Wyobraź sobie Vagabonda uzbrojonego w AC meta 4 ;)


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Alto Saotomeo

  • Gość
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 29, 2010, 11:15:46 »
Akurat pimpowanie dział nie pomoże, bo tutaj kluczowa jest możliwość korzystania z Barrage. Wyobraź sobie Vagabonda uzbrojonego w AC meta 4 ;)

Tiaaa, wiem, ale i tak fajnie sie tym lata chociaz fakt faktem barragy mi brakuje w pewnych momentach ;] ETA to i tak 14 dni, pewnie do tego czasu wdupie nastepnego.

Voulture

  • Gość
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #31 dnia: Lipiec 29, 2010, 12:22:43 »
I wrzuc tam ladniejszego neuta nastepnym razem ;]

Goomich

  • Gość
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 29, 2010, 12:50:39 »
To nie jest z KB, ale też żenua.

Początek 2007 roku. Ja wtedy byłem programowym kerbirem (większość skilli w kopaniu i produkcji, jako tako (żeby nie zginąć na misji lvl3) zrobiony caracal, drake i raven). Wleźliśmy do C0venu, część ludzi poleciała do Venal (gdzie C0ven mieszkał wtedy) wcześniej, zostałem w Solitude, żeby pozałatiwć sprawy do końca (czyli rozkopać więcej pasków. :P).
Tak sobie siedzę i przysłuchuję Ventowi, a tam parę osób chwili się swoimi sukcesami paskowymi: "Haha, złapałem dreda!", "A ja wczoraj", "Ja miałem już dwa i oficera". Moja reakcja: Enpece latają dreadami w 0.0? Pierdolę, nie lecę.

Wcześniej widziałem BSy w lowseku, więc dready w null wyglądały na całkiem logiczne. :)

mpp

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 249
  • noob wielki koronny
    • Zobacz profil
    • cpy.pl
  • Imię postaci: Born To Rage
  • Korporacja: Aberrations
  • Sojusz: Enemies Of The Empire
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #33 dnia: Wrzesień 05, 2010, 10:48:43 »
http://kb.bu-fu.org/?a=kill_detail&kll_id=50799

Opis sytuacji: mało zalogowanych ludzi w korpie w obecnej chwili,  a właśnie rozpoczął się fest dmuchania posa po ostatnim wlocie matek WN/PL to pomyślałem sobie, ze podmucham posa nawet jesli byłby to zysk 1 pixela na shieldzie /h (skoro sie scimiego nie wyskillowało) a, ze cap siadał to myśle kupie sobie bateryjki.
Tak wiec  lece swoim uber pseudo scimitarem do 0-w,wszedzie czysto ładnie etc to kupuje bateryjki i undock oczywiście locala nie sprawdziłem i w te 30sek stwierdziłem, ze odsączę kartofelki aby nie posikać się z nudów przy pompowaniu posa wracam klonownia  :P

Kolejna sytuacja (linka nie podam bo to od NPC) :P

a wiec lecimy całym gangiem do ruskich aby postrzelać w kerbirów z RA
przez 25sys totalne pustki ludzie w gangu z żalu zaczynają już odgryzać sobie stopy
nagle po skoku naszym oczom ukazał się obraz 3 neutów na lokalu to wszyscy skanery w dłon i jedziemy skan skan skan i nigdzie nima no to nasz FC wywalił proby bach jest plex kerbirza plexa no i pytanie kto jest w jakims uber fast statku do taklowania trafilo na mnie.. dramiel..
no to siup na eskalacje łapać lece 1 pokój pusty lece 2 jakieś raty a hostów juz nie widać....
to mpp mistrz dramiela zamiast spitalać ile wlezie na jakas osobe z gangu wcisna speak na vencie i opisuje sytuacje ze dal ciała i nie złapał nic na obiad i w tym momencie do uszu reszty gangu doszedł głos pojawiajacy sie przy wywalaniu kapsuły z eksplodujacego statku

i 20 męskich głosów rechoczących się do rozpuku (haha lama zdechł na npecach) rechotali się jeszcze kolejny dzień

[gmod=Khobba]scalone dwa posty[/gmod]
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 05, 2010, 15:48:54 wysłana przez Khobba »

Ellaine

  • Gość
Odp: Nasze żenujące akcje
« Odpowiedź #34 dnia: Wrzesień 05, 2010, 12:29:13 »
Wczoraj polujemy sobie na jakies niewidzialne cholerstwo T3. Nasz straszliwy bait drake sobie raci reszta sie czai, kiedy nagle bait krzyczy 'wskakiwac, na mnie, huzia na juzia, hajda na kon, tratatata, mam czerwonego myrma, drugiego reda nie ma'. Gang lapaczy wpada do systemu, a tam red na localu jeden a nie 2 (?!?). Lecim na pasek, a tam bait leje niebieskiego myrma, pilot niewidzialnego cholerstwa sie smieje z nas na localu a my romimy wielkie oczy.

Ot, bait byl 7165 altem i akurat nie mial ustawionego overview a niebieski myrm mial sec -10. taktyka baitowania zdecydowanie do poprawienia :)