Sa takie dwa regiony w EVE, gdzie alianse i korpy udaja sie po "duchowa odnowe" i aby "zaczac wszystko od poczatku". Syndykat - tam ida dogorywac rozne failallianse i korpy, ktore poniosly porazke i nie wiedza, co ze soba dalej zrobic. I Curse, mekka "elite PVP entities", mityczna kraina Dramielami, Cynabalami i hostami plynaca, gdzie lataja najlepsze skirmish gangi - tam udaja sie grupy zmeczone dotychczasowym obcowaniem z niedorastajacymi im do piet kerbirami. Mysle, ze PBN podjal sluszna decyzje, i wszystkim wyjdzie ona na dobre.
Dotychczasowa sytuacja byla chora, bo PBN troche sie meczyl tym, ze reszta peletonu C0ven nie nadaza za ich wysrubowanymi (poniekad slusznie) wymaganiami, natomiast reszta C0venu meczyla sie tym, ze PBN sie tak meczy (tez slusznie). Jako ze nie ma sensu sie meczyc, PBN podjal (sluszna) decyzje o odejsciu i lataniu na wlasny rachunek, we wlasnym doborowym towarzystwie.
Mam nadzieje, ze nie napisalem za duzo, ale chyba ciekawskim nalezy sie slowo wyjasnienia, lepsze to niz gdyby mieli sobie tworzyc jakies spiskowe teorie.
Powodzenia chlopaki.