Autor Wątek: Zabijanie dronek  (Przeczytany 1972 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Gainax

  • Gość
Zabijanie dronek
« dnia: Maj 22, 2010, 01:54:48 »
Jaki jest sens niszczenia dronek? latałem czasem na różne spoty z dośc sporą ich liczebnością zresztą wam nie mam co o tym mówić ;p

ale chodzi mi oto że ile bym ich nie rozwalał nigdy nic z nich mi nie wypadło a kasiorki tez za nie niema więc po co je rozwalać?

czy może jest tak że raz na ruski rok(nie obrażając Ruskich) coś dobrego wypadnie?




@down:
Ale to tak strasznie żadko wypada? najdłuższy i jedyny kill dronek to u mnie chyba z 60-70 zniszczonych i zero dropu.....?

@@Down:
Tak screen podałem akurat z przypadkowego noobs spota ;] aby pokazać mniej więcej o co mi chodzi ;] dzięki za odpowiedzi i chyba już wszystko wiem ;]
« Ostatnia zmiana: Maj 22, 2010, 14:19:20 wysłana przez Gainax »

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Zabijanie dronek
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 22, 2010, 03:08:18 »
Z dron lecą itemy, ktore można zmielić i mieć minsy.

Zatem zabijanie dronek to słynny "mining with guns".


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Zabijanie dronek
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 22, 2010, 09:36:33 »
Jeśli się nie mylę screnn który podałeś (mało czytelny tak btw) to jedna z głupszych misji którą wykonasz nawet noobshipem (pomimo tego że kiedyś była to misja l4)
Z regularnych rogue dronów zawsze zostają jakieś alojki (ilość i rodzaje zależą od tego jakiego drona utłukłeś)
normalne roge drones wyglądają tak: http://games.chruker.dk/eve_online/npc_ships.php?supergroup=4&return_to=
to co masz zgrupowane jako swarm nie dropi lub dropi rzadko, z reszty sypią się takie rzeczy
http://games.chruker.dk/eve_online/market.php?group_id=759

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.