Wybraliśmy się wczoraj w BSach RR na roam po okolicy, aby wymienić uprzejmości z naszymi niegdysiejszymi sojusznikami.
Przodem szedł mały gang złożony z lekkich statków, a właściwa flota trzymała się kilka systemów za nim.
Po dotarciu do A1 w Eso od naszej awangardy przyszedł cynk o stacklowanym lotniskowcu c0venu. Przelecieliśmy 4 systemy i bez problemów rozprawiliśmy się z racącym thanatosem i jego dwoma mniejszymi pomocnikami.
http://killboard.sys-chaos.net/?a=kill_related&kll_id=71174Powoli wróciliśmy do centrum Eso, czekając na reakcję c0venu, gdy lekki gang zaraportował kolejnego stacklowanego lotniskowca — tym razem w Feyth. Pełną parą ruszyliśmy w tamtą stronę. Po drodze minęliśmy flotę c0venu złożoną głównie z commandów i innych statków T2, w sumie około 10 osób. Podążali za nami pewien czas, licząc, że dopadną maruderów, ale szybko odpuścili. Szkoda, bo gdyby lecieli za nami do końca, nie zgankowalibyśmy kerbirów ROLu tak łatwo.
Zanim dolecieliśmy na miejsce, do lotniskowca ROLu dołączyły dwa inne plus kilka subkapitali. Nie zmieniło to jednak ostatecznego wyniku — dwa lotniskowce ubite, jeden zrobił self-destructa.
http://killboard.sys-chaos.net/?a=kill_related&kll_id=71175Tymczasem flota c0venu poleciała do PB, aby wziąć odwet na naszych ratterach. Nikogo nie złapali i niestety zwinęli się, zanim wróciliśmy do domu.