JOP tak naprawdę póki co Sys-k ponosi wielkiego faila. Zostawił ich ATLAS, mało tego mam wrażenie, że na wszysktich forach możliwych o eve Atlasi kibicują c0venowi i SE. IT również nie wyraża się pochlebnie o Syskach. Raczej panuje opinia o tym, że to nooby nad nooby, którzy nie poradzili sobie z ogromną przewagą liczebną... Od początku wojny tylko tracą systemy, moony, capsy, flotę, ludzi, sojuszników. Nie osiągają nawet minimalnych celów. Sothar, nie jest tak?