Wczoraj NC broniło ewok. lokal podszedl pod 1000 , zgodnie z tym co Molle zapowiadał node padł... . Potem zaczelo sie relogowanie, nc chyba sprawniej to robilo bo coraz wiecej IT spadało , zaczeło się oczyszczanie systemu z redów. IT stwierdzilo chyba ze nie dadza rady i sobie odlecieli(ci co mogli). Wynik:
http://alturl.com/o7vb
Nieco pózniej GC dopadło jakiegoś cariera w triage , uratować się go nie udało ale podobno zniszczono flote GC ... nie znam szczegów
O powyzszym sie wypowiem bo tam bylem wiec conieco wiem.
Wskoczylismy do systemu w sile okolo 170 PPL (we flocie wlaczajac w to capsy ktore zostaly w x-7). Chwila chilloutu w posie po czym probowalismy konczyc SBU ktore bylo na 10% armora. Po chwili strzelania alignowalismy sie do posa przeciwnika gdzie strzelalismy do ludzi ktorzy wystawali za shielda. System byl na okolo 800 - lag byl dla mnie okolo 120 sekund na module activation
czasem spadal do 60 sekund
. NC bylo rozdzielone na 2flotki - jedna na close (TCF) chyba bo ciagle starali sie do nas warpnac. Doskonala walka manewrowa - wlasciwie z kazdego spota mielismy szanse zalockowac i strzelic 1-3 razy. NC powoli umieralo - zbierali sie w sobie tylko jak wznawialismy strzelanie do SBU. Nasza flota byla steady na +-170 (220 + na KB to przez reinforce co zastepowaly tych co padli). Po okolo 2 h node padlo ale na kilka minut tylko - zalogowalismy sie prawie odrazu i warpnelismy do SBU gdzie ladowalo pojedynczo NC. Po restarcie node niestety serwer zaczal dzialac "poprawniej" i 500 NC zaczelo zarzynac nasze 170 shipow
wiec ladnie i grzecznie sie wycofalismy tracac przy tym kilku naszych. Ogolnie zabawa byla przednia, wypilem duzo piwa i obejzalem film bo bylo bez cisnienia (poand minutowe przerwy w module activation).
Moj kerbirzy ALT zaliczyl ponad 40 kilsow woot i przezyl.
Dla podkreslenia powagi sytuacji podpowiem ze lokalny sales budzet ktory rozpoczal sie kwota 5 bilionow wlasnie dzisiaj dobil do 11
Wiwat wojny !!! Uwielbiam tak kerbirzyc.