@solo pieprzysz bzdury. Niby czym się różni real of gry mmo. Są ludzie? Są. Mają jakieś cele? Mają. Osiągają je? Osiągają! Więc k... nie narzekaj na środki, bo stosują takie jakie są skuteczne, a Ciebie nikt nie zmusza abyś się do nich przyłączał. Jeżeli ktoś wchodzi do gry z myślą że jutro będzie wygrywał wielkie batalie to może sobie w zad wsadzić dumę i potulnie przystępuje do korporacji i sojuszy, które mu tą wizję sukcesu zapewnią. W dużej masie ludzi kompromisy są rzeczą powszednią jak i fakt że będziesz się zadawał z graczami, którzy niespecjalnie interesują się Twoim przerośniętym ego, bo skupieni są na własnym. Jeżeli nie radzisz sobie z układami w EVE, to nie radzisz sobie z nimi także w realu, bo tworzą je dokładnie tacy sami ludzie.
Prawda jest taka, że to Ty byłeś nieudolny, a nie oni tacy cwani skoro dałeś się wydymać. Przynajmniej we własnym mniemaniu, bo punkt widzenia ludzi, którzy z Tobą grali może być diametralnie różny. Tak czy owak większość z nas gdy nie chce współpracować, czy choćby pracować dla innych, bo ma ku temu osobiste, czy praktyczne powody robi swoje nie zwracając uwagi na zdanie ogółu. Zakładasz własną korporację, czy tam grasz nawet solo, a nie ciągle skamlasz, że nie dali Ci pokopać moona; a umiałbyś chociaż? Czy tylko tak teoretyzujesz jaki jest ten świat zły, bo inni trzepią kasę, a ty nie.
Jesteś pierwszą osobą od prawie pięciu lat, która mnie na Centrali, czy nawet w całym EVE wqrwiła. Gdybym miał Ciebie w firmie, to bym wyp... na zbity pysk dosłownie za kod genetyczny, choćbyś nawet idealnie wykonywał robotę której tak nienawidzisz. Zrób przysługę ludzkości. Siądź w fotelu, włącz radio Maryja. Skup się i nie rozmnażaj. Pamiętaj! Nie rozmnażaj się, bo to wymaga kontaktów medzyludzkich.