Autor Wątek: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...  (Przeczytany 155516 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Centurion

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 274
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: CenturionKac
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
hmm przejrzałem wątek i albo przegapiłem albo nie wierzę...

a Mike Resnick???
poważnie nie czytaliście? :)

Polecam, cykle "Egzekutor" i "Santiago" rządzą.  Nowy - "Starship" też całkiem, całkiem na poziomie.

piotrektt

  • Gość
To nowa dosyć produkcja, ale gwarantowane wyrwanie z butów - Paolo Bacigalupi  - "The windup girl" po naszemu "Nakręcana dziewczyna".
To debiut tego pana a zgarnął najlepsze nagrody w książkowym SF:
2010: Won the John W. Campbell Memorial Award for Best Novel for The Windup Girl, Night Shade Books, 2009[7]
2010: Won the Locus Award for Best First Novel for The Windup Girl, Night Shade Books, 2009
2010: Won the Compton Crook Award for Best First Novel for The Windup Girl, Night Shade Books, 2009
2010: Won the Hugo Award for Best Novel for The Windup Girl, Night Shade Books, 2009[3] (tied with China Mieville's The City & The City)
2010: Won the Nebula Award for Best Novel for The Windup Girl, Night Shade Books, 2009[8]

czyli wszystko co jest do zgarnięcia w świecie pisarskiego SF.
"Akcja rozgrywa się w królestwie Tajlandii, w niezbyt odległej przyszłości. Ziemia padła ofiarą efektu cieplarnianego oraz eksperymentów genetycznych, które doprowadziły do totalnego wymarcia roślin i zwierząt. Zdolne do przeżycia są tylko odporne na zarazy sztucznie stworzone organizmy, projektowane w laboratoriach przez gigantyczne koncerny, które de facto sprawują prawdziwą władzę na planecie. Ludzie wegetują, cywilizacje nie istnieją, technika cofnęła się do epoki średniowiecza. Na tym tle zarysowane są sylwetki kilkorga bohaterów: agenta korporacji biotechnologicznej, funkcjonariuszy policji celnej, zubożałego chińskiego emigranta i w końcu tytułowej "nakręcanki", dziewczyny stworzonej w japońskich laboratoriach genetycznych, a obecnie porzuconej przez swego pana i
wykorzystywanej seksualnie w pokątnym burdelu. Ich wątki splatają się na tle konfliktu o władzę w jednym z ostatnich w miarę niezależnych państw na świecie."
(opis z wiki)

Czytałem po angielsku i absolutnie zachwyca - językiem, stylem, fabułą, dosłownie w każdym calu jest to książka godna polecenia. Nie dam uciąć sobie ręki za polskie tłumaczenie, ale wierzę, że jest dobre i nie zepsuje przekazu.

lajas

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 5
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: lajasssssssssssss
Polecam ksiażkę  Neala Stevensona " Anthem" u nas  wydaną chyba pod tytułem " Preanathema"  trochę ciężka na początku ale później nie można się od niej oderwać.
A najlepszą książką s-f jaką czytałem w życiu jest czteroksiąg Dana Simmonsa " Hyperion" , " Upadek Hyperiona" , "Endymion" i "Triumf Endymiona".
Bogactwo języka nawiązania do filozofii, poezji, niesamowity bogaty świat, charyzmatyczni bohaterowie, to wszystko umiejscawia te książki na pierwszym miejscu mojej listy s-f.
pozdro

Xeovar

  • Moderator
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 815
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xeovar Stoner
  • Korporacja: VOLTA
  • Sojusz: C0VEN
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #73 dnia: Październik 12, 2012, 07:38:55 »
Marcin Przybyłek, seria GameDec. Początek bardzo fajny a dalsze księgi rozwijają świat w niesamowicie interesującym kierunku. Potrafi nieźle w makówce namieszać.

Czytałem też ostatnio niejakiego Vernora Vinge, dwie interesujące serie "Marooned in Realtime" i Quen-Ho, pierwsza o Ziemi, rozgrywa się w bardzo długim okresie, druga to o cywilizacji międzygwiezdnej w świecie bez FTL.

Nie pamiętam czy wspominałem (ciut wcześniej to czytałem) Star Carrier Iana Douglasa. Do tej pory dwa tomy, to jest na razie dość typowe military hard sf, czyta się smacznie.

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #74 dnia: Październik 12, 2012, 10:39:00 »
Z tego co  przeczytałem ostatnimi czasy a co nie przewinęło się tutaj to chyba tylko Trzynastka (org Black Man) Richarda Morgana
I ewentualnie Saga Rodu Vorkosiganów Lois McMaster Bujold które chyba już było tu wspominane

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Xarthias

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 512
  • Spamin' the World
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xarthias
  • Korporacja: GoonWaffe
  • Sojusz: Goonswarm Federation
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #75 dnia: Październik 12, 2012, 12:35:05 »
"Long Earth" Pratchetta i Baxtera. Naprawde fajne wykorzystanie motywu równoległych wszechświatów. Po polsku ma być na początku stycznia.
Przedwieczny.

Gromor

  • Gość
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #76 dnia: Październik 14, 2012, 15:48:24 »
Seria Barrayar lub inaczej Saga Vorkosiganów cały czas wracam do tego :P

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #77 dnia: Listopad 30, 2012, 10:52:54 »
A trylogia marsjańska K.S.Robinsona? "Red Mars"/"Green Mars"/"Blue Mars"?


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

[VIDE] Herezja

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 510
  • Nudno dziś ];)
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Herezja
  • Korporacja: Virtual Democracy
  • Sojusz: C0VEN
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #78 dnia: Listopad 30, 2012, 12:10:16 »
Gawędzenie o "Diunie" Herberta to jak gawędzenie o "Fundacji" Assimowa. Niby każdy czytał i każdy ma jakieś ulubione kawałki. Do tego super zestawu dodał bym jeszcze "Planetę Śmierci" Harrisona a także "Przestrzeni Przestrzeni" tego samego autora.

VonBeerpuszken

  • Let's be bad guys.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 768
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: VonBeerpuszken
  • Korporacja: HUSARIA
  • Sojusz: Curatores Veritatis Alliance
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #79 dnia: Listopad 30, 2012, 12:56:21 »
Trylogia "Eden" Harrisona, chyba nikt tu o niej nie wspominał.
Zgudi:
Centala - jedyne takie miejsce w internecie, gdzie wszystkie trole (prócz starych centralowych) uciekają w popłochu.

Theronth

  • Krogulec
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 236
  • Merkal Aubauch to mój alt
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Theronth Valarax
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #80 dnia: Listopad 30, 2012, 15:12:01 »
'Ślepowidzenie' Petera Watts'a. Jak dla mnie jedna z najlepszych wizji pierwszego kontaktu.

Khobba

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 123
  • It looks just like a Telefunken U 47
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Khobba Gelos
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: Aegis Cartel
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #81 dnia: Listopad 30, 2012, 15:14:02 »
A ja tym czasem skończyłem "Hydrogen Sonata" Iaina Banksa - ogólnie oceniam na mocną czwórkę: bardzo zręcznie napisana, wciąga mocno i błyskawicznie się czyta, natomiast właściwie zarówno główny, jak i poboczne wątki są potraktowane po nieco po macoszemu* i właściwie do teraz nie wiem dlaczego wydarzenia potoczyły się tak, jak się potoczyły.

Polecam, chociaż jeszcze bardziej polecam starsze książki z serii "Culture". Space opera w najlepszym wydaniu.


* po macoszemu jak na możliwości autora. IMHO i tak jest co najmniej o klasę lepsza niż popularne czytadełka SF.

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #82 dnia: Styczeń 07, 2013, 11:49:44 »
Z takich "niedokończonych" serii są jeszcze "Giganci" Jamesa P. Hogana, wyszły trzy tomy, słabo się sprzedały, czwartego i piątego nikt nie zaryzykował tłumaczyć i wydawać. A szkoda, bo ta seria akurat mi się mocno podobała.
O... takich jest znacznie więcej, a IMHO warte czasu:
Brama Śmierci - fantasy
Wojna Vattów - SF
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Azbuga

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 536
  • w poszukiwaniu idealnego statku do solo :)
    • Zobacz profil
    • teaching by touching
  • Imię postaci: Azbuga
  • Korporacja: teaching by touching
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #83 dnia: Styczeń 07, 2013, 12:31:37 »
właśnie kończę "Hyperiona" Dona Simonsa. bardzo dobre
Some Men Just Want to Watch the World Burn

Casa Rankor

  • Gość
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #84 dnia: Styczeń 07, 2013, 13:13:38 »
Wlasnie skonczylem "Piknik na skraju drogi" :) po raz kolejny.

ManganMan

  • Embrace the Cheeki Breeki.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 911
  • I weź ty człowieku dziel czas między PC a komem...
    • Zobacz profil
    • ManganMan on DeviantArt
  • Imię postaci: Rei Mangan
  • Korporacja: Pator Tech School
Odp: Odp: Kanały chatu in-game
« Odpowiedź #85 dnia: Styczeń 07, 2013, 13:28:20 »
A ja natomiast przeczytałem "Gwiazdę Pandory - Ekspedycja" Petera Hamiltona.


Cytuj
Eve to jest "drugie życie" :) - SokoleOko
co to qrwa, latający fragment gejta? - Karas o Xian Yue

https://evewho.com/character/2116034681

Bamsey Amraa

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 96
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Bamsey Amraa
  • Korporacja: Unseen Nomads
  • Sojusz: Exiled Ones
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #86 dnia: Styczeń 08, 2013, 07:03:15 »
Siergiej Sniegow "Ludzie jak bogowie"


FITTIpalti

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 546
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: FITTIpalti
  • Korporacja: Beach Boys
I've... seen things you people wouldn't believe... Attack ships on fire off the shoulder of Orion. I watched c-beams glitter in the dark near the Tannhäuser Gate. All those... moments... will be lost in time, like tears... in... rain. Time... to die...

Xeovar

  • Moderator
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 815
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xeovar Stoner
  • Korporacja: VOLTA
  • Sojusz: C0VEN
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #88 dnia: Styczeń 08, 2013, 12:00:56 »
Trzy nowości (tzn przeczytałem w ciągu ostatniego roku ;) ):

- Neal Asher - Owner (są dwie książki mają być 3) - relatywnie bliska przyszłość (200 lat) ziemia na krawędzi podboju kosmosu ale przeludniona i globalnie totalitarna.
- Ian Douglas - Star Carrier  (są 3 książki, robi się 4ta) - ciut dalej w przyszłość, jakieś 400 lat, ziemianie mają już kilkaset kolonii, ale Ziemia jest dużo bardziej zniszczona i podzielona. Ziemianie nadziewają się na rasę która rządzi wszechświatem i dostają ultimatum....
- Marcin Przybyłek - Gamedec (Wyszedł pierwszy drugi tom 5tej księgi) - jeszcze dalej w czas, gdzieś 500-1000 lat (nie do końca wiadomo), ziemia mało zainteresowana kosmosem za to pycą światy wirtualne itp itd.

Polecam, nie rozczarowałem się, to wszystko dość nowa fantastyka, ciekawa, niektóre pomysły urywają dupę.

PS. Wojna Vattów którą ktoś wspomniał fajna, ale raczej tradycyjna i ciut space operowa ;)

Edit: rypłem się, wyszedł drugi tom 5tej księgi GameDeca, właśnie kupiłem :)
« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2013, 14:02:41 wysłana przez Xeovar »

sztosz

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 213
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Bartosz Nowak
  • Korporacja: Agnosto Ethnos
  • Sojusz: Honey Badger Coalition
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #89 dnia: Styczeń 08, 2013, 12:33:32 »
Akurat dla mnie odkąd pamiętam na pierwszym miejscu są Opowieści o Pilocie Pirxie Lema, do Dicka też czasami wracam, ale Pirx to dla mnie mistrzostwo świata (oprócz tego jeszcze uwielbiam jego Śledztwo, ale to nie Si-Fi).

Theronth

  • Krogulec
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 236
  • Merkal Aubauch to mój alt
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Theronth Valarax
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #90 dnia: Styczeń 08, 2013, 12:38:21 »
'Limes Inferior' Zajdla wciąż aktualne :)

Lanca

  • Gość
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #91 dnia: Luty 19, 2013, 10:59:57 »
Często wracam do braci Arkadija i Borysa Strugackich. Chodzi mi głównie o dwie książki - "Fale tłumią wiatr" i "Żuk w mrowisku", świetne sf, osadzone w świecie przyszłości (oczywiście komunizm). Fabuła obu książek kręci się w okół tajemniczej rasy "Wędrowców", którzy na siłę próbują wynieść ludzkość na kolejny szczebel ewolucji. Nam się to oczywiście nie podoba :) Nie będę za dużo pisał, bo nie warto spoilerować ale polecam gorąco - jest dużo odniesień (tak jak w twórczości Lema) do ówczesnych (Strugaccy pisali za komuny) problemów społecznych, pytań o tożsamość człowieka i jak "obcy" może być naprawdę obcy.

MiltisUmbrae

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 222
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: MiltisUmbrae
  • Korporacja: Project HAVEN
  • Sojusz: PLEBS.
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #92 dnia: Luty 19, 2013, 11:21:39 »
Z takiego Sci-Fi bliższego naszym czasom polecam Ciszewskiego

www.1939.com.pl
Major
www.1944.waw.pl
www.2012.ru


seria mnie wciągnęła kompletnie przez to parę dni byłem dosłownie wyrwany z życia :)

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #93 dnia: Luty 19, 2013, 19:51:43 »
Sagę Vorkosiganów czytał?

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

cassio

  • Gość
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #94 dnia: Luty 21, 2013, 09:29:12 »
Temat trafił mi się jak ślepej kurze ziarno. Fajnie, że ktoś to odkopał. Akurat szukałem coś nowego w klimatach SF , przeczytałem 2 pierwsze strony wątku i poleciałem kupić "Grę Endera"  ;D Przechodziłem obok tej książki ze 100 razy, nie wiedząc nawet, że to klasyk. Widzę jeszcze kilka ciekawych pozycji.

Od siebie dodam swoją listę SF:
Neuromancer
Nakręcana dziewczyna
Ubik
Solaris
1984
Opowieści o pilocie Pirxie (często pomijane przez status lektury szkolnej)

Dzieła Herberta nawet nie wymieniam, bo temat się już zapiaszczył.

Btw. chętnie łyknął bym jakąś pozycję dotycząca lotów kosmicznych/eksploracji kosmosu itd... w tej sferze nie znam za wielu książek. Jesteście w stanie coś polecić? Jak z książką "Eve"?


Theronth

  • Krogulec
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 236
  • Merkal Aubauch to mój alt
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Theronth Valarax
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #95 dnia: Luty 21, 2013, 13:24:08 »


Btw. chętnie łyknął bym jakąś pozycję dotycząca lotów kosmicznych/eksploracji kosmosu itd... w tej sferze nie znam za wielu książek. Jesteście w stanie coś polecić? Jak z książką "Eve"?
"Ślepowidzenie" Wattsa,
"Hyperion" Simmonsa


"EVE- Era Empyreum" jest nędznę.

MuadDib

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 60
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Muad-Dib
  • Korporacja: Na emeryturze
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #96 dnia: Luty 21, 2013, 15:46:18 »
Podobnie jak niektórzy przedmówcy wymienię tutaj jedyna pozycje do ktorej wracam od prawie 16 lat.
DIUNA- F. Herberta (cykl)
Pozycja nietuzinkowa z rozbudowanym światem religijno-geo-politycznym. Przedstawiona wizja przyszłości człowieka jakże prawdopodobna.Oczywiście większość z Was twierdzi ze jedyna częścią godna uwagi jest pierwszy tom. Zgodzić sie nie moge.Fakt jest jednym z najlepszych( chodz w moim osobistym rankingu prym wiedzie Diuna:Kapitularz).
Jak kazde tego typu dzielo nie ustrzeglo sie czesci gorszych ale w ogolnych rozrachunku prawdziwy "must have" dla kazdego fana SF.
Oczywiscie mam tutaj na mysli glowna sage dziela samego Franka poniewaz to czym uraczyl nas jego syn wola o pomstę do nieba. Ledwo przebrnalem przez 3 Tomy. Niestety przeczytac je trzeba aby dowiedziec sie np skad wziela sie odwieczna walka rodow Harkonnenow i Atrydow. Jak powstala Glildia Planetarna skad Paul mial "mecha" do cwiczen w walce i jeszcze wielu innych rzeczy.
Troche inaczej wyglada sprawa zakonczenia calego cyklu.
Dwa ostatnie tomy trzymają niemalze poziom oryginalu ponieważ byly tworzone na podstawie zapiskow smego Franka Herberta (dlatego za duzo nie dalo sie tu zepsuc).Zwienczenie calego cyklu na ktore fani musieli czekac tyle lat zdecydowanie warte bylo cierpliwosci,nerwow. Zaskakujace ,MOCNE, jakze herbertowskie ale dla niektorych do przewidzenia.
Reasumujac. Pozycja kultowa niektorych uksztaltowala jako czytelnikow SF. Jezeli jeszcze nie czytales tej ksiazki POLECAM nie zawiedziesz sie. Niech rekomendacja bedzie fakt ze cala sage przyczytalem  juz 7 razy i na tym napewno sie nie skonczy.
Entuzjasta kryptowalut, na rynku od 2017 roku.
Gracz pamietający czasy NES-a ciorający w MGS oraz CIV II na szaraku.
Obecnie pasjonat gamingu opartego o blockchain obserwujący rynek Web3games od 2021 roku

https://linktr.ee/muaddib

cassio

  • Gość
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #97 dnia: Luty 21, 2013, 19:50:33 »
"Ślepowidzenie" Wattsa,
"Hyperion" Simmonsa

Dzięki - przeczytałem skróty z tylnych okładek i zapowiadają się ciekawie.

Do listy dorzucę jeszcze "Starship Troopers" Heinlein'a - o ile film może budzić kontrowersje, to książka to na prawdę niezły kawałek literatury (niekoniecznie bardzo ambitnej :) ). Czytałem w oryginale - nie wiem jak polski przekład.

Xeovar

  • Moderator
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 815
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xeovar Stoner
  • Korporacja: VOLTA
  • Sojusz: C0VEN
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #98 dnia: Grudzień 29, 2014, 19:06:43 »
Ja dodam od siebie (może była): Isaac Asimov: Ja robot. Genialna książka, proszę się nie odnosić do filmu. Ogólnie Asimov jest genialny. i Wszystkie książki Dick'a. Jednak "Ja robot" - mistrzostwo.

Klasyków nie ma co wpisywać a Aasimov to klasyk. Dick też, choć można polemizować że nie do końca s-f - a na pewno nie do końca mainstreamowy ;)

Ze świeższych rzeczy które się pojawiły:

Neal Asher - Owner Trilogy (ogólnie cały Asher jest fajny, ma dobre uniwersum Polity)
Marcin Przybyłek - seria GameDec - pierwszy tom to praktycznie opowiadania ktore kazdemu graczowi mmo sie powinny spodobac a potem historia robi masakrę przez tysiąclecia :)
Michał Cholewa - Gambit, Punkt cięcia, forta - dobre klasyczne military hard sf


Filip Bonn

  • TS
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 245
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Filip Bonn
  • Korporacja: The Scope
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #99 dnia: Styczeń 16, 2015, 10:16:43 »
czy moze ktos polecic cos ze swiata warhammer, obojetne czy fantasy czy 40k
Wyjątek potwierdza regułę. (nie rozumiesz?) https://www.youtube.com/watch?v=eQaMFeZZKMo Kum? Kum?

Isengrim

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 650
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Isengrimus
  • Korporacja: Call of the Wild
  • Sojusz: The Minions.
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #100 dnia: Styczeń 16, 2015, 10:38:22 »
czy moze ktos polecic cos ze swiata warhammer, obojetne czy fantasy czy 40k

Cykl Horus Heresy, jeśli cokolwiek. Jak zwykle w przypadku wydawnictw Games Workshop część książek z tej serii to "zapchajdziury" pisane po to, żeby gracze absolutnie każdego Legionu/Zakonu/Oddziału mieli swoją książeczkę, ale większość z nich to naprawdę porządne Dark Space Fantasy.

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #101 dnia: Styczeń 16, 2015, 10:41:56 »
Poza HH jeszcze cykl o Eisenhornie (również 40k) niestety po polsku chyba tylko czwarta część wyszła
Z wfb oczywiście Gotrek i Felix

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

[.BSI.] Dheedee

  • .BSI.
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 38
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Paullus Lux
  • Korporacja: Unseen Massacre
Odp: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
« Odpowiedź #102 dnia: Styczeń 17, 2015, 00:08:32 »
czy moze ktos polecic cos ze swiata warhammer, obojetne czy fantasy czy 40k

Cały cykl Duchów Gaunta - WH40K - Dan Abnett daje radę, seria ma swoje jaśniejsze i ciemniejsze pozycje, ale całościowo to fajne czytadło. Z WH to ikoniczna seria o Gotreku i Felixie - wracam do niej co roku, podobnie jak do duchów...
Z WH 40k cykl Horus Heresy jest niezły, do tego trylogia Space Wolf. Oczywiście w miarę możliwości w oryginale, tłumaczenia jakoś mnie wybijają z rytmu, zwłaszcza że często poszczególne tomy serii są tłumaczone przez innego człowieka i rozpierdalają mi feng shui klimatu.
Pzdr...
« Ostatnia zmiana: Styczeń 17, 2015, 00:14:51 wysłana przez [.BSI.] Dheedee »