Eve Online > Patche i dodatki

Whine na temat: Balans EVE by CCP :)

<< < (14/27) > >>

Kara Mon:

--- Cytat: Doom w Listopad 30, 2009, 13:10:22 ---Od kiedy żeby stać się czyimś celem konieczny jest lot do low albo null ?

--- Koniec cytatu ---

Bo w low nawet noob ship jest dobra zdobycza zwlaszcza ze prawdopodobnie to czyjes oczy, a w high to trzeba byc wystarczajaco "tlustym" zeby stac sie celem ataku wiec wiekszosc sie tam niczego nie musi obawiac

NeX:

--- Cytat: Star P'ergish w Listopad 30, 2009, 13:05:01 ---Od strony "kerbirstwa" mogę Cię zapewnić  jak mnie zobaczysz w low czy 0.0 to znaczy że sprzedałem komuś mojego chara , tak że celu ze mnie miał nie będziesz:)

--- Koniec cytatu ---


Starzeję się albo właśnie przestałem rozumieć czym się różnią ci niby "kErBirzy" od tych z parciem na pseudo "prO!".

  Jaki związek ma tu latanie po low i nullseku?  :krzeslo: Zawsze wydawało mi się że z jednej strony są Ci którzy wolą szybko i dużo psuć, a z drugiej preferujący układanie klocków, a na 300k graczy znajdziesz takich wszędzie, a nie tylko w Jita. Ponieważ wbrew dumnym zapewnieniom CCP sojusze graczy wcale nie są samodzielnymi imperiami. Ba, w zasadzie bardziej przypominają okopane ziemianki w głuchej puszczy z głowicą atomową, a współczesny człowiek woli jednak miasta ze stabilną perspektywą. Po prostu instynkt samozachowawczy nie ulega samoistnemu wyłączeniu po uruchomieniu jakiejś gry.

  W połączeniu z faktem, że za własne pieniądze każdy chciałby robić ze swoim czasem (często ograniczonym), to co "On" chce, a nie chcą jego koledzy (jesteśmy naturalnymi egoistami) - 90% populacji preferuje przynajmniej ścisły związek z Empire. Jeżeli jest tu czyjaś wina to jedynie CCP, bo problem nie leży ani w dochodowości, ani potencjalnym zagrożeniu - vide sukces Providence i CVA. Ludzie chcą jako takiego porządku i tłumu wokół siebie, dającego im poczucie przynależności do jakiegoś bezpiecznego stada, w którym nawet jak kogoś zjedzą, to będzie to, ktoś, gdzieś, jeden z wielu byle nie ja :)

Nie wyobrażam sobie EVE bez PVP. To poczucie zagrożenia daje adrenalninę. Nieważne czy polujesz, czy uciekasz. Czy bronisz przewożonego badziewia w Indyku, czy posa, sova etc. Bez tego nie ma po jaką chiolerę skilować całymi latami i płacić jeszcze abonament. Płacenie ISKami to też jest płacenie, bo czas to pieniądz i nieważne na jaką walutę go wymieniasz.

CCP obiecywało cuda na kiju, było trochę podniecenia, złudzeń o przyciąganiu ludzi do null i potencjalnych dochodach z podatków. Nie ma w zasadzie nic poza zmianą sova i kilkoma bajerami interfejsu ala mp3 i naprawą z prawego kliku w stacji. A... przepraszam będą  ładniejsze obrazki i Rattlesnake drone-torp boat. Cieszę się, ale jak nie będzie mechaniki tworzenia miast-państw, to nie będzie podatników, którzy chcą w nich mieszkać, bo coś z tego mają. Nie każdy czuje się niespełnionym dresem, czy innym Napoleonem aby ryzykować wszystko za iluzję mglistych zwycięstw w jakimś lagu. Tym samym proporcje Hi vs null pozostaną bez zmian.

  Tak na marginesie - tłumu się nie pyta czy chce wojny, po prostu się go mobilizuje i wysyła na front. W Empire CCP mogłoby od czasu do czasu zorganizować jakąś ruchawkę, a nie tylko filmy kręcić podczas gdy prawdziwe "in game" RPG zdycha od lat.

Ellaine:
CCP zmarnowało szansę na przeróbki w czasie wejścia FW. Gdyby wtedy rozdzielili highsec empire pasami lowsecowego FW frontu, empire byłoby całkiem ciekawe.

Khobba:

--- Cytat: Albi w Listopad 30, 2009, 17:28:53 ---CCP zmarnowało szansę na przeróbki w czasie wejścia FW. Gdyby wtedy rozdzielili highsec empire pasami lowsecowego FW frontu, empire byłoby całkiem ciekawe.

--- Koniec cytatu ---
Byłoby dużo bardziej ciekawe, ale wyobraź sobie whine jaki by się podniósł na forach i te emoragequity ludzi, którzy i tak cały czas siedzą w Motsu, ALE PRZECIEŻ JAK MOŻNA PROMOWAĆ TYCH WSTRĘTNYCH PIRATÓW (czyt. kogokolwiek kto kiedykolwiek kliknął lock na kwadraciku), JESTEŚMY PŁACĄCYMI KLIENTAMI!!!1!

Mam na myśli to, że ludzie za bardzo przyzwyczaili sie do tego jak im dobrze i za nic nie chcieliby, żeby im to odebrano.

Sammani:
Jest to ciekawe w perspektywie, ze na rynku mmo najwieksze sukces swieca chwilowo gry rvr, gdzie takie pojecia jak flaga/agro nie istnieja.  ::)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej