A co w tym śmiesznego?
Mnie np denerwuje jak ktoś mówi "polaczek". "Rusek", "sowieta", "szwab", "szkop", "makaroniarz", "żabojad" są równie pejoratywnie nacechowane jak "polaczek" i ich używanie nie jest bynajmniej przejawem kultury i dobrego wychowania. Tak ciężko powiedzieć "Rosjanin"? "Niemiec"? "Włoch", "Francuz" czy "Polak"? Taką ujmą na honorze jest wykazanie odrobiny szacunku innym nacjom? I odrobiny tolerancji?
I o ile w mowie potocznej można jeszcze zignorować ich użycie, o tyle w momencie jak ktoś w jednym zdaniu awanturuje się o brak patriotyzmu i jednocześnie wyzywa inną nację, jest to (dla mnie) po prostu chamskie i śmierdzące hipokryzją i brakiem tolerancji.
Że nie wspomnę, że to niemal to samo, co "asfalt", "bambus", "żółtek" etc., pod adresem osób o innym kolorze skóry. Więc na drugi raz prosiłbym o chwilę zastanowienia się, zanim obrazimy kogokolwiek mniej lub bardziej przemyślaną wypowiedzią.
[/Belfer mode ]
PS. Logów nie ma