Autor Wątek: Koty vs. psy  (Przeczytany 45885 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Gregorius

  • Gość
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #70 dnia: Czerwiec 18, 2009, 10:53:52 »
Dobra, pomijając wall of txt.

Jeśli chodzi o "mordowanie" to po pierwsze :

1) pies mógł znaleźć zdechłą sarnę i zakosić, jako "zdobycz"
2) tacy obrońcy zwierząt ito, niech spojrzą na koty - jak psa można dobrze ułożyć, tak kot zawsze będzie miał duszę myśliwego i zawsze będzie na coś polować. Jeśli już mam sie czepiać, to stwierdzam, że kot w ciągu życia zabija o wiele więcej zwierząt. Mało tego, jak miałbym się przypieprzyć do właścicieli kotów o kary, bo bardzo często kot zabija zwierzę, będące pod ochroną, to już tak różowo by nie było.

Nie lubię takiego podejścia, że już z psa się robi mordercę dzieci etc. Dziewczynka z zapałkami, nie popadajcie w paranoję.

A co do agresywnych ras - mam mieszane uczucia, sam się boję wszelkiej maści amstaffów, rottweillerów czy jak im tam i innych bydlaków. Ale z przykładu sąsiada wiem, że można toto ułożyć. (jednak nadal bym takiemu psu nie ufał :P)

i jeszcze @Y

jeśli masz strzelbę, to znaczy, że jesteś w jakimś związku łowieckim, a tam na 20000% miałeś do czynienia z psami i powinieneś wiedzieć, jak "ten cały mechanizm" działa, więc tym bardziej dziwi mnie twoja reakcja. [chyba, że ta strzelba to wiatrówka, albo kontroler do nintendo]

Luisa

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 295
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Luisa
  • Korporacja: Pator Tech School
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #71 dnia: Czerwiec 18, 2009, 11:24:27 »
A to moje :D





Od małego były wychowane razem, więc nie ma żadnych problemów ze wspólnym przebywaniem. Obydwa pieszczochy. O wszedzie plączącej się sierści kota wspominać chyba nie trzeba... ;)

Khobba

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 123
  • It looks just like a Telefunken U 47
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Khobba Gelos
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: Aegis Cartel
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #72 dnia: Czerwiec 18, 2009, 11:36:49 »
Od małego były wychowane razem, więc nie ma żadnych problemów ze wspólnym przebywaniem.
Fajnie, niestety mój kot regularnie leje owczarka niemieckiego teściów kiedy tylko się spotkają, moim zdaniem najlepszą opcją byłoby zostawienie obu futrzaków ze sobą na jakiś czas, żeby wyjaśniły między sobą wszystkie nieporozumienia, ale narzeczona boi się, że może się to dość krwawo skończyć :(

Sirhan

  • Gość
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #73 dnia: Czerwiec 18, 2009, 12:26:06 »
@Gregorius - źle odebrałeś moje słowa, to nie jest atak na psi gatunek, lubię psy i mam kontakt z psami, nawet sam mam psa, ale niestety jak zwierze ucieka do lasu i przywleka zwierzynę to nie można powiedzieć "ale fajny piesek, przywlókł sarnę z lasu, ale cii, jeszcze go postrzelili, taki on fajny". Ale i tak najgorsze zło to są watahy zdziczałych psów :/
A że koty to takie same (a nawet gorsze) kłusowniki jak psy to oczywista sprawa :)

Gregorius

  • Gość
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #74 dnia: Czerwiec 18, 2009, 13:02:38 »
Nie no nie miałem na myśli zdziczałych psich watah, bo to jest skrajność.

Ale jak taki pies miał przypadek... Może były inne czynniki, które spowodowały, że upolował sarnę. Może po zaginięciu był po prostu głodny. Nie znam zwierzęcia, które, by przeżyć nie zabiłoby innego stworzenia (nawet człowiek, gdyby został postawiony w takiej sytuacji, przekroczyłby wszelkie bariery).

Na wsiach często jest tak, że np. psy gospodarskie mordują kury - i wcale nie są agresywne w stosunku do ludzi.. po prostu taka natura, a psa na wsi raczej nikt nie układa. (z doświadczenia piszę, bo miałem kontakt z takim psem, co żadnej kurze nie odpuścił, a był tak łagodny, że spokojnie można było go dosiadać.

Myślę, że nie powinniśmy generalizować. Każdy przypadek ma inną genezę.

Skeer

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 907
    • Zobacz profil
  • Korporacja: Beach Boys
  • Sojusz: Cartel.
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #75 dnia: Czerwiec 18, 2009, 13:12:28 »
Cała prawda o moim graniu...


Morbius

  • Gość
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #76 dnia: Czerwiec 18, 2009, 15:53:25 »
coś w tym jest bo moje psy -  2  i 1 roczne dziewczynki szarpią za włosie, jeżdżą i ciągną za ogon  - a reakcją jest zintensyfikowane lizanie :)
Jednocześnie te same psy potrafiły mi powyciągać ze stawu 2 dzikie kaczki i podusić  :'( musiałem zrobić ogrodzenie bo co roku kaczki przylatują na wiosnę.
Ciężko to zrozumieć bo o ile w stosunku do ludzi są aniołki to żadnemu bratu niższemu nie przepuszczą - o poturbowanych kotach nie wspomnę bo to już w 10 idzie (choć domowych kotów nie ruszają wogóle :uglystupid2:)

Loc0

  • Gość
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #77 dnia: Czerwiec 18, 2009, 17:49:56 »
Powroce do "pozwolenia" na psy potencjalnie agresywnych ras.
Nie widze w tym nic zlego (szczerze mowiac to widze same plusy). Uwielbiam psy, ale ze wzgledu na bezpieczenstwo wlasciciela, jego otoczenia i samego zwierzaka powinno sie przechodzic psychotesty i psy powinny byc oddawane na specjalistyczne szkolenia.
Malo bylo przypadkow pogryzien (z roznym skutkiem) przez psy "on nigdy w zyciu nawet muchy nie zabil"?

Diabl0

  • Gość
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #78 dnia: Czerwiec 18, 2009, 17:58:31 »
Oddam całą wypłatę jak jeden zje panu J. pół twarzy, a drugi temu drugiemu (zapomniałem jak się wabi ta druga kaczka)

A tak BTW wzorem pana Y: O mój BOŻE!!! GDZIE BYLI RODZICE W TYM CZASIE? Jak można tolerować w społeczeństwie Morbiusa - człowieka który nie przejmuje się tym, że mu bestia lata po stawach i morduje zwierzęta :P

NMSP

Gregorius

  • Gość
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #79 dnia: Czerwiec 18, 2009, 17:58:47 »

Malo bylo przypadkow pogryzien (z roznym skutkiem) przez psy "on nigdy w zyciu nawet muchy nie zabil"?

Generalnie to święta racja.

Mnie za młodu (jakieś 5 lat miałem :D) prawie palucha odgryzł.... pekińczyk :D


Edit:

ej, no nie schodzić na teamty polityki, czy też flejmu. Ja z panem Y już sobie wyjaśniliśmy ocb, więc po chu---stkę drążyć ?

Za to mojego kumpla siostrę w podstawówce załatwił doberman (tak, jak Loc0 pisze - łagodny i potulny) tak, że miała rozrajbowaną całą twarz ;( (chirurg ledwo to poskładał).

I popieram wszelkie takie testy. Imo powinno to być to obowiązkowe.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 18, 2009, 18:14:28 wysłana przez Gregorius »

Aenyeweddien

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 421
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Aenyeweddien
  • Korporacja: Unseen Academy
  • Sojusz: The Unseen Company
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #80 dnia: Czerwiec 18, 2009, 18:03:31 »
Powiem tak...

Dużo u psa zależy od genów ale również od odpowiedniego właściciela i ułożenia zwierzaka...

Znajomej rottweilery były tak spokojne że nie wiem, za to z kolei sąsiada charty terroryzowały całą okolicę (sama mam pamiątkę po tym "spokojnym" piesku) / po chartach miał kundelka i sytuacja była identyczna (i niestety też dla mnie bolesna).

Zgadzam się z Loc0 że właściciele psów agresywnych powinni przechodzić specjalne testy...
A nawet bym to rozszerzyła na wszystkich kandydatów na właściciela czworonoga...
Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem

Beware I am witch

Alterego Kirh'aard; nezma

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #81 dnia: Czerwiec 20, 2009, 01:17:57 »
A nawet bym to rozszerzyła na wszystkich kandydatów na właściciela czworonoga...
Czyli i kota  ;) ;D
A tak bardziej serio - myślę, że w większości zwolennicy różnego rodzaju testów i pozwoleń mylą przyczynę ze skutkiem. Pies/kot/dzikie zwierz NIE jest winne, że ma taką, a nie inną naturę, a test/zezwolenie NIE jest potrzebne jeżeli CZŁOWIEK jako istota świadoma swoich czynów i ich następstw najpierw się zastanowi, potem się jeszcze raz zastanowi, a psa obronnego to sobie obejrzy potem w katalogu.

Problem tzw. psów morderców, pod które to pojęcie wszyscy najchętniej wsadziliby wszystkie psie rasy tworzone z myślą o możliwościach bojowych, to problem WŁAŚCICIELA, a nie psa. Osoba, która decyduje się na psa rasowego, nawet rasy obronnej, w obecnej chwili dostaje praktycznie wszystko co mu potrzeba by określić czy dany osobnik jest agresywny z natury czy nie. W większości wypadków niebezpieczny pies to NIE jest pies z hodowli zarejestrowanej w Polskim Związku Kynologicznym, a pies który z wyglądu przypomina rasowego, a tak naprawdę niewiele z nim ma wspólnego. Nie chcę obrażać osoby decydujące się na zakup psa obronnego, bo MOŻE mają powód by takiego psa potrzebować, ale "kolesie z podwórka" paradujący w dresach z pitbullami najczęściej NIE są właścicielami psa rasowego, a jeszcze częściej ŚWIADOMIE zwiększają poprzez "nieodpowiednie" szkolenie naturalny poziom agresji psa.

Tak samo jak zwykły Burek z budy na zabitej dechami wsi może być psem mordercą, tak samo najbardziej rasowy doberman - Pimpek wychowany w odpowiedni sposób, to wciąż TEN SAM gatunek zwierzęcia. Pies zagrożony (a jest zwierzęciem stadnym, więc jego stado i on sam to jedno jeżeli chodzi o zagrożenie) jest NIEBEZPIECZNY niezależnie od wychowania. Pies nieułożony jest chaotyczny, pies układany z myślą o kształtowaniu cech agresywnych jest niebezpieczny dla wszystkich.

Test/zezwolenie to nie jest rozwiązanie, natomiast odpowiednia kara dla właściciela i jej nieuchronność - w wielu wypadkach pozwoliłaby uniknąć pomyłek. Ktoś kto ma w głębokim poważaniu prawo ("kolesie z podwórka"), tym lub innym testem/zezwoleniem zawracać sobie głowy nie będą. Zwłaszcza, że jest im bardzo łatwo udowodnić, że pies NIE jest rasowy, a więc NIE podlega zapisom jakiejkolwiek ustawy o psach RASOWYCH.
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

korpusz

  • Gość
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #82 dnia: Czerwiec 20, 2009, 07:23:08 »
Mój mały morderca z rasy europejskiej :D I nikt mi nie powie, że po kastracji kot się uspokaja, jedyny plus zabiegu to to, że przestał znaczyć.



ivil

  • Gość
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #83 dnia: Czerwiec 20, 2009, 08:50:20 »
stuff

Toc przeciez wlasnie to wczesniej napisala Aen i koledzy tylko uzyli mniej slow bo pomineli rzeczy oczywiste :> Pozwolenie przeciez mialo by ograniczyc dostep do potencjalnie niebezpiecznych zwierzakow ludziom, ktorzy ich miec nie powinni a nie odwrotnie.

Ja uwazam ze wlasciciele psow (kotow tez jesli sie trafi akurat taki kot) powinni ponosic surowe kary za wybryki swoich pociech. Niestety jesli pies ma zyc w miescie wsrod ludzi to musi sie do nich dostosowac bez wzgledu na to jak mocno godzi to w jego nature.

Aenyeweddien

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 421
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Aenyeweddien
  • Korporacja: Unseen Academy
  • Sojusz: The Unseen Company
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #84 dnia: Czerwiec 20, 2009, 13:54:01 »
xxx
Dormio nie przeczytałeś że zrozumieniem. Uważam że testy powinny dotyczyć głównie właściciela (choć biorąc pod uwagę sposób hodowli i zachowania pozytywnych cech trzeba by się zastanowić czy i zwierzęta nie powinny być sprawdzane pod tym kontem - ale o tym dalej). Jeżeli potencjalny posiadacz zwierzęcia jest agresywny powinien mieć zakaz posiadania jakiegokolwiek zwierzaka bo nie oszukujmy się nawet z pekińczyka da się zrobić mordercę.
W większości wypadków niebezpieczny pies to NIE jest pies z hodowli zarejestrowanej w Polskim Związku Kynologicznym, a pies który z wyglądu przypomina rasowego, a tak naprawdę niewiele z nim ma wspólnego.
Nie zgodzę się z tym podejściem.
1) Za psa rasowego uznawany jest tylko pies z rodowodem, czyli pies z hodowli który tego rodowodu nie ma nie jest psem rasowym - a pies może nie uzyskać rodowodu na skutek wad genetycznych
2) W hodowli psów rasowych główny nacisk jest położony na zachowanie cech w efekcie standardem jest dopuszczanie zwierząt bliskich genetycznie - ojca z córką; matkę z synem -  efekt jest taki że pożądane cechy są utrwalane ale następuje również degeneracja innych cech - najczęściej psychicznych. Zastanów się dlaczego prawnie u ludzi zakazane jest krzyżowanie w rodzinie...
Sama spotkałam psa z hodowli w wieku OK roku (i to wcale nie rasy niebezpiecznej) który nie dostał rodowodu z uwagi na wadę fizjologiczną, i mimo szkolenia, spokojnych właścicieli, zaczął być agresywny - właściciele wspólnie ze szkolącymi próbowali tą agresję zlikwidować. W przypadku niepowodzenia pies miał być uśpiony.
Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem

Beware I am witch

Alterego Kirh'aard; nezma

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #85 dnia: Czerwiec 20, 2009, 14:01:37 »
ktos wczesniej wspomnial ze woli koty niz psy...
podzielam jego zdanie i dodam ze moim ulubionym kotem jest "kot po piracku"
przyrzadzenie jest wyjatkowo proste...
potrzebujemy w miare swiezego kota,
wylaczamy funkcje zyciowe zeby nie drapal,
zakopujemy kota w piasku glowa w dol tak zeby wystawalo okolo 10 cm ogona
to ulatwia lokalizacje kiedy kot bedzie gotowy
w ten sposob zasadzonego kota dojrzewamy przez 14-16 dni
wracamy do miejsca zasadzenia z nozyczkami
i odcinamy koncowke ogonka, w srodku plaszczyzny po przecieciu powinna byc widoczna czesc kregowa przez ktora wsuwamy slomke (najlepiej taka z mcdonalda po shake'u)
slomke nalezy wsunac jak najglebiej!
kot jest juz gotowy do spozycia (wyssania)
zalaczam instrukcje pomocna przy przygotowaniu "kota po piracku"



YARRR  >:D
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

pticu

  • Gość
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #86 dnia: Czerwiec 23, 2009, 10:28:58 »

Xarthias

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 512
  • Spamin' the World
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xarthias
  • Korporacja: GoonWaffe
  • Sojusz: Goonswarm Federation
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #87 dnia: Czerwiec 27, 2009, 11:47:38 »
Się muszę pochwalić, nowy domownik, Orinoko:






 ;)
Przedwieczny.

Wilk

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 660
    • Zobacz profil
    • Gildia
  • Imię postaci: Wilk Stepowy
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #88 dnia: Czerwiec 27, 2009, 11:58:43 »
Do want! Przepiękna :)
na urlopie od EVE

Khobba

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 123
  • It looks just like a Telefunken U 47
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Khobba Gelos
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: Aegis Cartel
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #89 dnia: Czerwiec 27, 2009, 12:12:01 »
/mały offtop: nie wiem dlaczego wypowiedź Wilka zrozumiałem jako polecenie "załoga do want" (wanty jako liny olinowania stałego przy maszcie) i przez pewien czas zastanawiałem się jaki to ma sens w tym kontekście, a także poza nim...
chyba czas na urlop...

eliza_eli

  • Gość
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #90 dnia: Czerwiec 27, 2009, 14:56:32 »
A to moja Kociczka >:D






« Ostatnia zmiana: Czerwiec 27, 2009, 15:50:10 wysłana przez ELINEKE »

[CBIRR] Soobocz

  • CBIRR
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 224
  • i to wsio :)
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Soobocz
  • Korporacja: Charming But Irrational
Charming But Irrational

gosti

  • Gość
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #92 dnia: Lipiec 14, 2009, 15:11:20 »
Cytuj
Niewinne pomruki naszych milusińskich to nic innego jak koci sposób na manipulowanie ludźmi - dowodzą badania brytyjskich naukowców, informuje BBC.
Cytuj

Zuoooo! Zuoooooooooo!  :diabeł: >:D

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,6819554,Koty_potrafia__zauroczyc__swoich_wlascicieli.html

Xarthias

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 512
  • Spamin' the World
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xarthias
  • Korporacja: GoonWaffe
  • Sojusz: Goonswarm Federation
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #93 dnia: Luty 08, 2010, 12:04:06 »
Miłośników (i nie tylko) kotów zapraszam do W-wy na wystawę, która odbędzie się w najbliższy weekend (13-14 II) w Centrum Targowo-Kongresowe MT Polska, ul. Marsa 56 C.
Nie wiem jak będzie otwarta dla zwiedzających, ale bezpiecznie można założyć, że między 11 a 16 (a pewnie dłużej).
Z okazji Waleńtynek i Międzynarodowego Dnia Kota (który wypada 17 II) organizatorzy zapowiedzieli mnóstwo dodatkowych atrakcji. Jakieś występy i inne duperele. W imieniu swoim i mojego kota - zapraszam :P

A to moja pannica, trochę podrosła :P
« Ostatnia zmiana: Luty 08, 2010, 12:32:05 wysłana przez Xarthias »
Przedwieczny.

silvia

  • Gość
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #94 dnia: Luty 08, 2010, 13:50:55 »
« Ostatnia zmiana: Luty 08, 2010, 14:06:27 wysłana przez Xarthias »

Auenarel

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 219
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Auenarel
  • Korporacja: Blackwater Task Forces
  • Sojusz: GoonSwarm Federation
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #95 dnia: Luty 08, 2010, 14:14:29 »
psy góra  :P

Straszny

  • Gość
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #96 dnia: Luty 08, 2010, 14:31:28 »
uwielbiam koty... niestety mam straszliwą alergie na ich sierść  :-\

w związku z czym jestem posiadaczem stadka 3 fajnych psiaków :)

Goomich

  • Gość
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #97 dnia: Luty 08, 2010, 15:06:43 »
uwielbiam koty... niestety mam straszliwą alergie na ich sierść  :-\

w związku z czym jestem posiadaczem stadka 3 fajnych psiaków :)

http://www.eve-centrala.com.pl/forum/index.php?topic=6792.msg98514#msg98514

Hastrabull

  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 060
    • Zobacz profil
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #98 dnia: Luty 08, 2010, 15:08:46 »
to ja sie pochwale tez nowymi fotkami mojej królowej:

http://picasaweb.google.pl/aniabd/Fela#

Zdjecia robione przez moja dziewczyne
Jak masz się tu kogoś bać, to mnie...
buahahaha <- demoniczny śmiech

Loc0

  • Gość
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #99 dnia: Luty 08, 2010, 18:05:26 »
Ostrosc ustawiamy na oczach a nie nosie!!:D Ta fota jak spi wcisniety w ksiazki jest fajna :D.

[CBIRR] Soobocz

  • CBIRR
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 224
  • i to wsio :)
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Soobocz
  • Korporacja: Charming But Irrational
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #100 dnia: Luty 08, 2010, 19:41:12 »
Xart ja chętnie się wybiorę na tą wystawę z małżonką. Tylko jak Ciebie poznam? Po kocie?  ;D ;)
Charming But Irrational

Xarthias

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 512
  • Spamin' the World
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xarthias
  • Korporacja: GoonWaffe
  • Sojusz: Goonswarm Federation
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #101 dnia: Luty 08, 2010, 19:44:51 »
Dla ciekawskich, chcących sobie mnie na żywo obejrzeć ;) wrzucę w sobotę rano numer boxu (jak już go poznam ofkors, czyli około 9-9:30).
Przedwieczny.

Eskel

  • Gość
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #102 dnia: Luty 08, 2010, 20:01:13 »
Tez moze wpadne, jakos zawsze przegapiam wszystkie kocie wystawy, moze teraz sie uda : )



wiem wiem, fotograf ze mnie zaden : P ale chyba najfajniejsza fotka jaka mi sie udalo rudzielcowi zrobic

Ulf Nitjsefni

  • Świeżak
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 132
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Ulf Nitjsefni
  • Korporacja: Ministry of War
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #103 dnia: Luty 08, 2010, 20:04:52 »
Sami kociarze widzę :D Mam 2 w domu w tym jeden śpi obok klawiatury właśnie. Rasowe - dachowiec polski popielaty ;D Psa z resztą też posiadam, omawianej tu rasy obronnej (owczarek niemiecki). Co do pozwoleń i/lub testów psychologicznych właścicieli to mam mieszane uczucia. Kolejny aspekt życia, który mieliby kontrolować urzędnicy. Trudno mi się na to zgodzić. Z drugiej strony rozumiem obawy ludzi pogryzionych. Często gęsto są sami sobie winni (w tym miejscu chciałem pozdrowić tego pana domokrążce, który myślał że te tabliczki na płocie i furtce do domu to taki żart...) i prowokują psa głupim zachowaniem - wyciąganie rąk w kierunku psa "...o jaki ładny pogłaszcze go...", szybkie nerwowe ruchy lub gestykulacja w kierunku właściciela psa, podniesiony głos. Uważam, dobrego rozwiązania w sprawie pozwoleń/badań właścicieli nigdy nie znajdziemy. Z jednej strony strach ludzi z drugiej prawa właścicieli psów. Ciężko to będzie pogodzić. Ktoś wspominał o "ziomach z osiedla" ze swoimi pitbullami. To już ekstrema. Tylko ciężko mi zrozumieć czemu za idiotyzm swojego właściciela ma odpowiadać zwierzę...

Pozdrawiam wszystkich właścicieli kotów i psów. Dla mnie ludzie, którzy kochają zwierzęta (różne!!) liczą się trochę bardziej ...

PS. Niniejszy post był przerywany przez kota, który uważa, że ma wyłączne prawa do mojej klawiatury >:D

devilsbirth

  • Gość
Odp: Koty vs. psy
« Odpowiedź #104 dnia: Luty 08, 2010, 20:08:40 »
Często gęsto są sami sobie winni
A często gęsto nie są, można się tak licytować do usranej śmierci.