nie chodzi o to, że nie przeszkadzają bo 99% z nas wolała by grę bez tego, ale te 90% o którym mówisz Scary dało sobie "na luz" bo to jest jak walka z wiatrakami i nic nikt z na to nie poradzi, automatycznie skupiamy się na strzelaniu tu i teraz, a te spiskowe plany zostawiamy innym
do tego już pisałem wcześniej Scary, że brałeś w tym udział czy ci się to podoba czy nie, walcząc u boku aaa czy latając z bobem w wspólnej flocie, tylko, że mało cię to obchodziło, że jak Molle kazał skakać w konkretnie miejsce to czy jego decyzja wynikała z tego że wiedział od szpiegów gdzie jest flota wroga, gdzie jest zbugowany tytan, gdzie przeciwnik ma problemy z załadowaniem systemu itp.