Autor Wątek: EVE: recenzja  (Przeczytany 46214 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Bandyta

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #35 dnia: Wrzesień 08, 2005, 12:13:27 »
pytanie do ptf. ale szczerze odpowiedzcie. w walkach z innymi korporacjami uda?o si? wam co? osiagn??? obserwowa?em was przez pare dni i widzia?em tylko jak kampujecie gejta. (co moim zdaniem nie jest po sportowemu)
pytanie do innych. mo?na tutja wyko?czy? jak?? obc?m korporacj?. czy syszeli?cie o jakim? takim przypadku? a je?li nie to podajcie jakie? przyk?ady z walk korporacyjnych i efekty tych walk.

marcoos

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 630
    • Zobacz profil
EVE: recenzja
« Odpowiedź #36 dnia: Wrzesień 08, 2005, 12:26:45 »
Cytat: "Bandyta"
pytanie do ptf. ale szczerze odpowiedzcie. w walkach z innymi korporacjami uda?o si? wam co? osiagn??? obserwowa?em was przez pare dni i widzia?em tylko jak kampujecie gejta. (co moim zdaniem nie jest po sportowemu)


Ta gra ma w swoich zasadach, ?e kampi si? stacje albo bramy - po prostu tam mo?na spotka? z du?ym prawdopodobie?stwem innych graczy. W eve kampienie nie jest tak negatywne jak w innych grach - jest jednym ze zwyk?ych sposobów walki.

A odpowiadaj?c na drug? cz??? - to my?le ?e ok. 5% statków str?conych przez PTF pochodzi z kampy. Oczywi?cie reszty nie widziale?, bo niby jak? jak sobie grasz pare dni i my?lisz, ?e wszystko ju? zobaczy?e? :)

Cytat: "Bandyta"

pytanie do innych. mo?na tutja wyko?czy? jak?? obc?m korporacj?. czy syszeli?cie o jakim? takim przypadku? a je?li nie to podajcie jakie? przyk?ady z walk korporacyjnych i efekty tych walk.


Dr?czenie, które powoduje rozpad korpów i aliansów. By?o tego wiele.
Poza tym - je?eli w walkach korporacja doznaje du?ych strat, a nie ma zaplecza zaopatrzeniowego (albo wypracowanych sposobów odkucia) to sorry winetou - przestaje si? liczy? jako si?a bojowa.
Bermuda Syndrome [BAS-3]

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
EVE: recenzja
« Odpowiedź #37 dnia: Wrzesień 08, 2005, 12:42:46 »
Hehe koles napisal przykladowe rozwiazanie a wy go juz jedziecie :P
Inna sprawa ze rzeczywiscie propozycje sa dosc zabawne hehe ale zauwazyl on pare problemow ktore rzeczywiscie na dluzsza mete sa irytujace w eve.
Gracze ktorzy narazie maja zajawke tych problemow nie widza i ja ich kiedys nie widzialem. Ale w pewnym momencie zajawka eveka znikla i zaczalem widziec rzeczy ktore mi sie nie podobaja w eve dlatego jestem taka maruda i jecze od czasu do czasu jakie to eve jest be ;)
Taki moj urok ;)
Aha bandzior mylisz sie w wielu rzeczach. Zauwazyles minusy ktore sa dosc irytujace w dlugofalowym graniu ale nadal jakbym nie gral w eve wczesniej to bym zaczal. Teraz po 2.5 roku grania rzeczywiscie nie zaczalbym grac z moim bagazem doswiadczen i zniechecenia do eve ... Chociaz cholera go wie. Bo poznalem tutaj sporo fajnych ludkow i moze jednak bym gral jakby mnie bylo stac ofc ;)

Czy da sie zniszczyc korporacje?
Zalezy co przez to rozumiesz. Jak najbardziej mozna wypedzic korporacje z jednego systemu/regionu do drugiego. Mozesz tak dlugo meczyc az ludzie zaczna odchodzic do innych corpow. Generalnie da sie ze tak powiem "zameczyc" corporacje/alians ale jako takiego totalnego zniszczenia to sie nie da. Bo mechanika gry na to nie pozwala. Jak zreszta na pare innych spraw. Rzecz w tym ze przewaznie to wystarcza.
Co do strat w pvp ... Hehe stary widac ze nic nie wiesz o EvE. Jak powiedzial Wolf chcesz nic nie tracic pograc w WoW`a. W EvE tracisz bardzo duzo. A jak juz jestes rozwinieta postacia i musisz bulic jednorazowo za klona 19m jak ja to juz ci sie odechciewa tracic jaja. O implantach i ich cenach nie wspomne.
Widzisz pewne problemy tak jak mowilem ale poki co nie widzisz zadnych plusow. Po trialu to duzo sie moj drogi nie dowiesz.
Wiesz dlaczego sie kampuje stargate`y? Bo przewaznie tam sie odbywaja wszelkie walki. Nie wierzysz? Pograj to zobaczysz.
O tym co potrafi PTF moglibysmy gdybac i gdybac bardzo dlugo. Jedni graja tak a inni innaczej.
CS`a to ja z eve nie chcialbym widziec ale pewne zmiany byc powinny i rzeczywiscie w pewien sposob zmuszalby one do PvP ale przedewszystkim zmuszalby do TEAMPLAY`a a nie cholernej freelancerki. EvE jest za bardzo nastawiona na pojedynczych graczy i to jest cholernie drazniace.
Chcesz byc freelancerem to sobie badz. Ale nie wymagaj robienia wszystkiego samemu bo wiekszosc rzeczy nie powinna byc mozliwa do wykonania samemu. Chcesz bezpiecznie przeleciec przez deep 0.0. Ok nie masz bm`ow. Lecisz indusem. Lecisz sam giniesz twoja sprawa. A tak to skoluj sobie scouta i jakas eskorte moze. I odrazu inna gadka.
A teraz tylko bm`y super wyladowane wcs`ami statki, ganking, chore ceny i w ogole paranoja.
Zalozenie kiedys bylo takie ze bs`y mialybyc rzadkoscia i niestety tak sie nie stalo. Bogu dzieki dredy juz nie sa takie tanie i generalnie ciezko na nie wyskilowac i ciezko nimi latac i bogu dzieki tak jest i niech tak zostanie. Takie mialy byc bs`y. Niestety CCP to do konca nie wyszlo no ale trudno. Licze na to ze chociaz elite bs`y beda naprawde rzadkoscia ;)
Co do balansu w systemach i regionach owszem tutaj tez sie z toba zgodze ze jest to do bani. Safe empire jest zdecydowanie za duze. Tylko widzisz nie bierzesz pod uwage spolecznosci eve. A niestety w wiekszosci sa to leszcze ktorzy nie chca sie bic i chca tylko ryc i robic misje i produkowac i sprzedawac. Wiesz dla nich pvp to nie jest to. Jeszcze postrzelac czasem do npc to fajnie ale do ludzi? Przeciez to chore jest i trzeba sie isc wyspowiadac do kosciola. Uwierz mi takie radykalne jednostki tez sie zdarzaja. Juz kiedys napisalem ze tam gdzie niebezpieczniej powinno byc latwiej robic kase a nie tak jak teraz jest w empire. Rycie omberku jest bardzo dochodwe. Kernitu tez. Nawet scordite jest oplacalny. Lvl 4 agenci w high security a na nich niezla kase mozna trzepac.
I tak jestem za tym ze leszcze powinni byc zmuszani do wlatywanie do low security i deep 0.0 zeby zarabiac wiecej kasy. Zaraz bedzie na mnie krucjata ze to nie fair. A ja nadal twierze ze jest fair tylko niech leszcze zaczna grac teamplay a nie wszystko robic samemu. To sie ich problemy skoncza.
Generalnie nic do ciebie nie mam ale jak mozesz to albo wypowiadaj sie sensownie albo nie wypowiadaj sie wcale bo zasmakowales moze garstki tego co sie dzieje w eve a myslisz ze wiesz juz wszystko ...
cdn. Musze odejsc na chwile od cpu.




WANT PIE NOW!!!!!

Arleonenis

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #38 dnia: Wrzesień 08, 2005, 12:56:36 »
dokladnie jak marc napisal, korporacja moze zostac zniszczona przez inna w ten sposób ze gracze po prostu zaczna uciekac z danej korporacji, jak np taki przecietny gracz zaliczy klonowanie z 10 razy w ciagu kilku dni to raczej zacznie sie rozgladac za innym miejscem do grania bo jego wallet na iski zacznie swiecic pustkami a sam i tak sie nie odkuje na npc lub kopaniu bo go i tak ubija, jest tu taka zasada: czym wieksza i bogatsza korporacja tym ciezej ja unieszkodliwic bo ma wieksze "rezerwy strategiczne"

a co do straty sp w razie smierci, gram ponad dwa lata i mam 29m sp, jak bym stracil polowe z tego (rok skillowania) to bym stad odszedl bardzo szybko, to by bylo jak np wprowadzenie perma death w wowie, ilu graczy by tam pozostalo? pewnie troche.... az do pierwszej smierci... takie podejscie jest nie zdrowe w grach w których osiagniecie czegos (skile, poziomy czy inne badziewia) trwa dlugi okres: miesiace lub lata bo to odstrasza 99.99% graczy, zostaja tylko ci najbardziej zboczeni, i tak w eve straty w razie smierci sa jedne z najwiekszych w mmorpgach na rynku, bo tracisz CALY sprzet jaki masz, a w wiekszosci mmorpgów to albo nie tracisz nic albo bardzo malo

kerisso

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #39 dnia: Wrzesień 08, 2005, 14:30:31 »
Alez oczywiscie za moze kolega miec swoj punkt widzenia.

Mankamenty technicze EvE - olej.
Pomysly slij do CCP - moze przeczytaja.
Ta gre tworza ludzie....

Wspaniali kumple. Dla ktorych sie tutaj siedzi....

Sheep wracaj juz , bo jak nie widze jak sie logujesz, to szalu z tesknoty dostaje..... :cry:  :cry:  :cry:

 8)

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
EVE: recenzja
« Odpowiedź #40 dnia: Wrzesień 08, 2005, 15:45:05 »
Daj @ to ci wysle zdjecie :-*




WANT PIE NOW!!!!!

Bandyta

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #41 dnia: Wrzesień 08, 2005, 15:50:55 »
moje rozczarowanie wynika mi?dzy innymi z tego ?e spodziewa?em si? ?e b?dzie tutaj wi?cej strategii (której jestem fanem) a jest wi?cej ekonomi (której nienawidz?). poza tym nie gra?em w inne mmo wi?c ma?o mnie obchodzi, czy ten ma najlepsze rozwi?zania czy nie. za to gra?em swego czasu d?ugo w rasowe rpg i znam mentalno?? graczy, którzy przedk?adaj? rozwój postaci nad dobr? rozrywk?. niemniej jak si? traci?o posta? któr? gra?o przez pó? roku albo i d?u?ej, poj?cza?o si? troche nad niesprawiedliwosci? mistrza gry i losowa?o now? posta?. i to by?o fajne. trzeba by?o na maksa uwa?a? aby nie straci? swoj? posta?, a osi?gni?cie jakiego? poziomu wymaga?o nie tylko odpowiednio d?ugiego grania, ale i umiej?tnego. zdaje sobie sprawe sk?d wasza taka postawa. bo bulicie przez wiele miesi?cy forse i ?al wam straci? tak? posta?. i twórcy tej gry doskonale sobie z tego zdawali sprawe - stworzyli bezpieczn? gre dla wszystkich aby jak najwi?cej wyci?gn?? forsy od takich graczy.

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
EVE: recenzja
« Odpowiedź #42 dnia: Wrzesień 08, 2005, 17:09:19 »
To tylko pokazuje twoje podejscie.
To tak samo jakbym ja odpalil sobie cs`a i chcial zeby wszystko bylo jak w starcrafcie.
Wez juz nie pisz stary nic tutaj bo strasznie smucisz i zalisz w bardzo kiepskim stylu.
A jak chcesz sie pobawic w rpg to sie umow ze znajomymi na sesje a nie odpalaj kompa.
Massiv nie jest dla ciebie. Uwierz mi to nie jest dla ciebie. Ani ten ani poki co zaden inny massiv. I raczej nigdy nie bedzie.




WANT PIE NOW!!!!!

Bandyta

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #43 dnia: Wrzesień 08, 2005, 18:06:08 »
sheep, forum jest dla ka?dego. nie zmuszam ci? do czytania moich postów, a tym bardziej do ich komentowania. nawet wola?bym, aby? je ignorowa? bo dla mnie w twoich komentarzach  nic m?drego nie ma.

EverSin

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #44 dnia: Wrzesień 08, 2005, 18:29:20 »
Cytat: "StellarSheep"
To tylko pokazuje twoje podejscie.
To tak samo jakbym ja odpalil sobie cs`a i chcial zeby wszystko bylo jak w starcrafcie.
Wez juz nie pisz stary nic tutaj bo strasznie smucisz i zalisz w bardzo kiepskim stylu.
A jak chcesz sie pobawic w rpg to sie umow ze znajomymi na sesje a nie odpalaj kompa.
Massiv nie jest dla ciebie. Uwierz mi to nie jest dla ciebie. Ani ten ani poki co zaden inny massiv. I raczej nigdy nie bedzie.


masz racje Owiec...

Cytat: "Bandyta"
sheep, forum jest dla ka?dego. nie zmuszam ci? do czytania moich postów, a tym bardziej do ich komentowania. nawet wola?bym, aby? je ignorowa? bo dla mnie w twoich komentarzach nic m?drego nie ma.


No i sie mylisz panie B... to niestety w Twoich postach nie ma nic madrego  :twisted:

Xarthias

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 512
  • Spamin' the World
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xarthias
  • Korporacja: GoonWaffe
  • Sojusz: Goonswarm Federation
EVE: recenzja
« Odpowiedź #45 dnia: Wrzesień 08, 2005, 18:47:46 »
Cytat: "Bandyta"
sheep, forum jest dla ka?dego. nie zmuszam ci? do czytania moich postów, a tym bardziej do ich komentowania. nawet wola?bym, aby? je ignorowa? bo dla mnie w twoich komentarzach  nic m?drego nie ma.


Ot, i kolejna wypowied? godna sfrustrowanego czternastolatka (w najlepszym razie)  :twisted: z serii: "Jak ja krytykuj? to dobrze, jak mnie krytykuj? to s? be"...
BTW, Bandyta, ile masz lat?  8)  8)  8)  8)  8)  Wydosta?e? si? ju? z gimnazjum?  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:

A tak nawiasem mówi?c, to za chwil? z tego pi?kny flame b?dzie :) :) :)
A najpi?kniejsze jest to, ?e nie ma tu Ireula  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:
Przedwieczny.

mr.neutron

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #46 dnia: Wrzesień 09, 2005, 01:23:01 »
ahoj zeglarze!

a wiec zainteresowalem sie ta gierka troche, bo probowalem grac juz w dark ages of camelot (znudzila mnie po ok miesiacu) i star wars galaxies (jak mnie znudzila niemilosiernie po raz 3 to w koncu skasowalem kato). Mam wiec 2 pytanka do doswiadczonych kolegow:

1. czy w walce PvP liczy sie zrecznosc w jakikolwiek sposob? czy mozna dogeowac strzaly laserow, ukrywac sie za innymi statkami itp?

2. czy ma jakikolwiek sens zostawanie pilotem mysliwca, czy trzeba latac najwiekszym mozliwym statkiem?

Gralem w takie gierki jak elite, frontier i ta ostatnia gierka tego typu co ja microsyf spartaczyl... podobaly mi sie w sumie. chcialbym tez oddac pozytywny glos na towarzysza bandziora bo w swg tez wszedzie lazilem i jak umarlem to wstalem (w klonowalni), otrzepalem sie i poszedlem dalej (w lekko zarysowanym pancerzu)... to bylo glupie. bardzo lubie rpgi, giercowalem na papierze i na kompie, ale dopoki nie pojawi sie mmorpg w ktorym gracze nie beda mieli wplywu na swiat sa one dla mnie dennie glupie... Wszystkie MMORPG maja obecnie tylko 2 misje !!!

misja nr. 1 Idz do lasu i zabij goblina
misja nr. 2 Idz do lasu i nazbieraj jagodek i przynies babci z powrotem

z tego co juz troche czytalem to w eve gracze maja miec jakis wplyw na swiat (a co najmniej wiekszy niz w innych mmorpg), jak z tym w koncu jest?

alternatywnie bede musial czekac az wyjdzie dark&white (juz za 2 miesiace) ktora to gierka ma wreszcie wniesc cos nowego do gatunku mmorpg a do tego czasu pogrywac w battlefield2 gdzie mozna nieco powalczyc uzywajac refleksu, taktyki i sprytu....

pozdrowka

Mr Neutron

Bandyta

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #47 dnia: Wrzesień 09, 2005, 08:49:31 »
xartias nie mam nic przeciwko krytykowaniu moich pogl?dów, ale przeciwko naje?d?aniu na mnie i pisaniu, ?ebym przesta? pisa? bo smuce i jestem ?a?osny. ty te? uwa?asz, ?e nie mam prawa do swojej wypowiedzi?

marcoos

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 630
    • Zobacz profil
EVE: recenzja
« Odpowiedź #48 dnia: Wrzesień 09, 2005, 09:12:54 »
Cytat: "Bandyta"
xartias nie mam nic przeciwko krytykowaniu moich pogl?dów, ale przeciwko naje?d?aniu na mnie i pisaniu, ?ebym przesta? pisa? bo smuce i jestem ?a?osny. ty te? uwa?asz, ?e nie mam prawa do swojej wypowiedzi?


no ale jak smucisz to co mamy powiedzie?? :) ?e nie smucisz? ;)
Bermuda Syndrome [BAS-3]

marcoos

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 630
    • Zobacz profil
EVE: recenzja
« Odpowiedź #49 dnia: Wrzesień 09, 2005, 09:21:20 »
Cytat: "mr.neutron"
[...]

1. czy w walce PvP liczy sie zrecznosc w jakikolwiek sposob? czy mozna dogeowac strzaly laserow, ukrywac sie za innymi statkami itp?

2. czy ma jakikolwiek sens zostawanie pilotem mysliwca, czy trzeba latac najwiekszym mozliwym statkiem?



Zr?czno?? - tak i nie :). Na pewno nie masz tu uciekaj?cych celów do których musisz celowa? joystickiem. Ale przydaje si? pewna manualna zr?czno??, kiedy namierzasz i odpalasz odpowiednie systemy w statku (bro?, weby, tarcze itp.)

Na drugie pytanie odpowiem tak - wszystko zale?y co chcesz robi? ;)
Mo?esz robi? skille na coverta, transportowce, barki, ci??kie kr??owniki, pancerniki itp. Wi?kszo?ci? i tak po jakim? czasie b?dziesz móg? lata? - ale robienie skilli pobocznych (na systemy, które s? dla konkretnych shipów przeznaczone) mo?e zaj?? wieki - tak jak ka?da specjalizacja...

Czyli ogólna z?ota zasada dla EVE - spróbuj sam i zobacz co Ci najbardziej pasi...

ps.
ja tam gram ju? prawie 1/2 roku, mog? lata? BSami - ale i tak na akcje wybieram si? we frydze, bo narazie w tym czuje si? najpewniej :)
Bermuda Syndrome [BAS-3]

Hall Underley

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #50 dnia: Wrzesień 09, 2005, 09:26:47 »
Cytat: "Bandyta"
xartias nie mam nic przeciwko krytykowaniu moich pogl?dów, ale przeciwko naje?d?aniu na mnie i pisaniu, ?ebym przesta? pisa? bo smuce i jestem ?a?osny. ty te? uwa?asz, ?e nie mam prawa do swojej wypowiedzi?


O, czy?by typ "naruszasz moje konstytucyjne prawo wolno?ci wypowiedzi"?
Je?li zamierzasz tu prezentowa? takie podej?cie, to lepiej id? sobie cz?owieku na rynek swojego miasta i tam korzystaj z konstytucyjnych praw.

Sambor

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #51 dnia: Wrzesień 09, 2005, 09:46:57 »
Cytat: "mr.neutron"


2. czy ma jakikolwiek sens zostawanie pilotem mysliwca, czy trzeba latac najwiekszym mozliwym statkiem?



Nie, w tej grze jeste? kapitanem/dowódc?/komandorem okr?tów/statków wi?c nie mo?na by? pilotem my?liwca, my?liwce i inne tego typu stateczki to tzw. w tej grze DRONY, w grupie one s? powiedzmy jak ma?e szwadroniki które zostaj? wypuszczane z wi?kszych okr?tów/statków w celu wspomagania okr?tu/statku matki :) w tym przypadku Ciebie. Trzeba mie? odpowiedni skill na drony, ja aktualnie mog? wypuszcza? dwa drony. Czasem ?a?uje, ?e nie mog? polata? sobie takim my?liwcem-dronem :).

Najmniejszy statek w EVE to wahad?owiec, aczkolwiek jak by si? tak przyjrze? skali to w cale nie jest taki ma?y na jakiego wygl?da.

Xarthias

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 512
  • Spamin' the World
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xarthias
  • Korporacja: GoonWaffe
  • Sojusz: Goonswarm Federation
EVE: recenzja
« Odpowiedź #52 dnia: Wrzesień 09, 2005, 10:04:32 »
Cytat: "Bandyta"
xartias nie mam nic przeciwko krytykowaniu moich pogl?dów, ale przeciwko naje?d?aniu na mnie i pisaniu, ?ebym przesta? pisa? bo smuce i jestem ?a?osny. ty te? uwa?asz, ?e nie mam prawa do swojej wypowiedzi?

Nie, nie zrozumia?e? mnie zupe?nie, ja nie mam nic przeciw wyra?aniu pogl?dów - wesz?o par? osób w dyskusj? z Tob?, a Ty zacz??e? to traktowa? personalnie, i sam zacz???? krytykowa? innych, przypomn?:
Cytat: "Bandyta"
Sheep, forum jest dla ka?dego. nie zmuszam ci? do czytania moich postów, a tym bardziej do ich komentowania. nawet wola?bym, aby? je ignorowa? bo dla mnie w twoich komentarzach nic m?drego nie ma.
i nagle ?dziwiony jeste?, ?e Ci odpowiadamy w taki sam sposób?
Teraz ja Ci mo?e troch? osobi?cie pojad?, ale ch?opie, doro?nij, naucz si? troch? obiektywizmu zarówno w stosunku do innych jak i do siebie i dopiero wtedy krytykuj innych. Bo dalej to wygl?da "ja krytykuj? - jest good, mnie krytykuj? - s? be".
Przedwieczny.

marcoos

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 630
    • Zobacz profil
EVE: recenzja
« Odpowiedź #53 dnia: Wrzesień 09, 2005, 10:06:48 »
Cytat: "Sambor"
Cytat: "mr.neutron"


2. czy ma jakikolwiek sens zostawanie pilotem mysliwca, czy trzeba latac najwiekszym mozliwym statkiem?



Nie, w tej grze jeste? kapitanem/dowódc?/komandorem okr?tów/statków wi?c nie mo?na by? pilotem my?liwca, my?liwce i inne tego typu stateczki to tzw. w tej grze DRONY [...]


Tu akurat si? nie zgodz? - "mysliwcami" w tej grze s? fregaty. Drony to drony - czyli ma?e/?rednie i du?e roboty obronno-atakuj?ce albo kopi?ce :)

Zreszt? terminologia w EVE jest bardziej morska ni? lotnicza, wi?c bardziej adekwatnie porównywa? mo?na takie jednostki :)
Bermuda Syndrome [BAS-3]

Sambor

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #54 dnia: Wrzesień 09, 2005, 10:33:13 »
Wybacz ale fregata nigdy nie b?dzie my?liwcem :P
Odno?nie fregat:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fregata_%28okr%C4%99t%29

Odno?nie dronów:
dron - bezza?ogowy aparat lataj?cy (Unmanned Aerial Vehicle) czyli te? bezza?ogowe my?liwce (jak chcesz mo?e by? i robot :) )

Dalej sie upieram, ?e drony spe?niaj? misje my?liwców a, ?e s? bezza?ogowe to nic nie szkodzi, w dzisiejszych czasach jest wiele my?liwców bezza?ogowych :)

marcoos

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 630
    • Zobacz profil
EVE: recenzja
« Odpowiedź #55 dnia: Wrzesień 09, 2005, 10:48:00 »
Cytat: "Sambor"
Wybacz ale fregata nigdy nie b?dzie my?liwcem :P
Odno?nie fregat:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fregata_%28okr%C4%99t%29


A kto napisa?, ?e jest? Dlatego napisa?em w "" ?eby wskaza? bardziej na cele - jakie spe?nia w grze.
Poza tym z definicji z wikipedii któr? poda?e? wynika, ?e fregaty ewouluj? do okr?tów liniowych - co nijak nie ma si? do realiów w EVE :)

Cytat: "Sambor"

Odno?nie dronów:
dron - bezza?ogowy aparat lataj?cy (Unmanned Aerial Vehicle) czyli te? bezza?ogowe my?liwce (jak chcesz mo?e by? i robot :) )

Dalej sie upieram, ?e drony spe?niaj? misje my?liwców a, ?e s? bezza?ogowe to nic nie szkodzi, w dzisiejszych czasach jest wiele my?liwców bezza?ogowych :)


A ja dalej upieram si?, ?e drony nie spe?niaj? zada? typowego "my?liwca" (czyli przechwycenie i zniszczenie innych "my?liwców") - do tego s?u?? u nas ceptory (które s? najcz??ciej zmodyfikowan? wersj? fregat) :)
Bermuda Syndrome [BAS-3]

Xarthias

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 512
  • Spamin' the World
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xarthias
  • Korporacja: GoonWaffe
  • Sojusz: Goonswarm Federation
EVE: recenzja
« Odpowiedź #56 dnia: Wrzesień 09, 2005, 10:53:59 »
Moim zdaniem w Eve trzeba stosowa? raczej porównania morskie, a nie lotnicze - i w tym wypadku drony mo?na zakwalifikowa? jako lotnictwo.
Natomiast pozosta?e klasy statków (czy raczej okr?tów) w Evce oraz role jakie spe?niaj? (przynajmniej teoretycznie) bardziej pasuj? do klas i ról okr?tów morskich.
Przedwieczny.

Xarthias

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 512
  • Spamin' the World
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xarthias
  • Korporacja: GoonWaffe
  • Sojusz: Goonswarm Federation
EVE: recenzja
« Odpowiedź #57 dnia: Wrzesień 09, 2005, 12:47:29 »
Cytat: "ireul"
Xart, niestety jestem zmuszony poprzec twoja wizje


O rany, co za zaszczyt 8)
Trzeba to w kominie zapisa? :)
Przedwieczny.

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
EVE: recenzja
« Odpowiedź #58 dnia: Wrzesień 09, 2005, 13:15:19 »
Bandyta hehe ja naprawde nie mam nic do tego zebys sie nie wypowiadal ale jak sie wypowiadasz to wypowiadaj sie jakos z glowa bo poki co wiekszosc twoich wypowiedzi to eee jakby to ci powiedziec ...
Po 1 stek bzdur po 2 dla mnie to z nich tak jakby pogarda wychodzila w strone nas graczy eve. No i tak jakbys ty wiedzial wszystko a my nic.
Ja nie uwazam siebie za jakiegos super mozga, idealu i nigdy nieomylnego goscia. Ale jesli chodzi o eve to jestes przy mnie sorry nikim ;)
Naprawde nie mam nic do ciebie ale cos w twoich postach ... nie wiem cos nieprzyjemnego w nich odbieram cos co nie tylko uderza we mnie ale i cala spolecznosc eve ;) A jakbys sie nie zorientowal to jakie nasze stosunki nie sa w grze to w rl znamy sie bardzo dobrze i swietnie sie razem bawimy na zlotach ;)




WANT PIE NOW!!!!!

Sambor

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #59 dnia: Wrzesień 09, 2005, 14:57:47 »
Kochani mniejsza o to:

Dron to Dron
Fregata to fregata

Huj dupa nie ma my?liwców i koniec temu :D

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
EVE: recenzja
« Odpowiedź #60 dnia: Wrzesień 09, 2005, 18:25:52 »
Cytat: "Sambor"
Kochani mniejsza o to:

Dron to Dron
Fregata to fregata

%#&!@ dupa nie ma my?liwców i koniec temu :D


Sambor, ewidentnie nie czyta?e? shortstories z EVE...
Polecam Twojej uwadze: The War Drones On
http://www.eve-online.com/background/potw/aug04.asp
a szczególnie fragment:
"(...) first drones were little more than mines with proximity detonators and some limited moving capabilities, but soon they had advanced to the level that a single drone almost rivaled a solo-fighter’s capabilities."
oraz nast?pny:
"(...) simply upgraded their fighters a bit, added some shields and extra weapons and called the new vessels frigates."
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

mr.neutron

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #61 dnia: Wrzesień 10, 2005, 21:45:00 »
siema,

dzieki za odpowiedzi na moje pytania. Terminologia zeglarska co? :-) a wiec niechcaco dobrze trafilem z tym "ahoj zeglarze" :-)

swoja droga niepokoi mnie to ze goscie co juz dlugo graja w ta gierke nie sa pewni czym w tej grze jest mysliwiec ! --> rotfl !

chociaz pewnie patrzac na sprawe z punktu widzenia sf to pewnie jest ok, w takich pojedynkach high tech to raczej strategia & sprzet powinny rozstrzygac wynik walki. Lucas walki w star warsie wzorowal na zdjeciach walk pilotow z 2 wojny swiatowej :-)

see you in space cowboy...

Neutron

Blaster

  • OLD BUFU
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 349
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Blaster Kroms
  • Korporacja: State Protectorate
EVE: recenzja
« Odpowiedź #62 dnia: Wrzesień 14, 2005, 20:07:44 »
Cytat: "ireul"
Cytat: "xarthias"
Moim zdaniem w Eve trzeba stosowa? raczej porównania morskie, a nie lotnicze - i w tym wypadku drony mo?na zakwalifikowa? jako lotnictwo.
Natomiast pozosta?e klasy statków (czy raczej okr?tów) w Evce oraz role jakie spe?niaj? (przynajmniej teoretycznie) bardziej pasuj? do klas i ról okr?tów morskich.


Xart, niestety jestem zmuszony poprzec twoja wizje  :P  :P  :P  :twisted:  :twisted:  :twisted:  8)  8)  8)


Tez zgadzam sie z takim podejsciem  :roll:
Z tym ze te mysliwce (drony) trzeba rozpatrywac w kategoriach mysliwców z II Wojny Swiatowej a nie dzisiajszych typu F-16 czy F-117, które jedna rakieta moga zatopic krazownik  8)
Zreszta wiekszosc mysliwców w ksiazkach i filmach (SW) wlasnie tak jest traktowana.   :roll:

Arleonenis

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #63 dnia: Wrzesień 14, 2005, 23:34:41 »
nio xart ma racje i nie tylko do evki ale do wiekszosci sf ksiazek/filmów, w koncu kto kiedys czytal o pancerniku robiacym immelmana i wchodzacym na ogon drugiemu pancernikowi aby go ustrzelic? ogólnie kosmiczne sf jest wzorowane na walkach morskich
 
hint: niektóre kampanie w niektórych ksiazkach sa nawet wzorowane na realnych kampaniach i bitwach morskich

ChriSTobaL

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #64 dnia: Wrzesień 18, 2005, 18:35:31 »
Zmartwychwsta?em.

Po do?c d?ugiej przerwie i mojej nieobecno?ci na formu powróci?em i chcialbym dopisac co nie co do recenzji, ktora kiedys tu zostawilem. Mam juz internet od dluzszego czasy, poprosilem brata, zeby mi kupil EVE za granica i przyslal do Polski. Luz. Kiedy dorwalem moje orginalne pudeleczko to czulem sie jakbym przechodzil przez brame ?w. Piotra :) Szybko odpakowalem co moje i zainstalowalem, zarejestrowalem sie odpalilem klienta i zalogowalem. Wczesniej zrobil mi sie maly update i juz po dluzszej chwili moglem stworzyc wlasna postac :) Pogralem przez miesiac troche zobaczylem i wcale sie nie zawiodlem, ale calkiem przeciwnie. EVE mnie zachwycilo pod kazdym wzgledem, teraz nudze brata, zeby wykupil mi abonament na 6 miechów pewnie sie zgodzi wiec znowu sie zobaczymy w EVE. :) Co do samej gry to ta swoboda kreowania wlasnej postaci, swoboda poruszania sie we swiecie i tworzenia wlasnego watku gry jest wesele wesola :)

RIPsento

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #65 dnia: Wrzesień 18, 2005, 23:21:40 »
Witam Wszystkich.

Przegl?daj?c to forum postanowi?em si? zarejestrowa? i wzi??? udzia? w tej dyskusji.

Co prawda rozmowa zesz?a z tematu ale mo?e mi si? uda do niego powróci?.

Wi?c mo?e zaczn? od pocz?tku :)

Pewnego dnia kolega podes?a? mi smsa z adresem stronki i podpisem - "Wejd? i zobacz - padniesz" No to wszed?em i ... zacz??o robi? si? ciekawie. Po kilku godzinach mia?em instalk? na dysku. Pokombinowa?em troch? i uda?o zdoby? mi si? klucz do triala.
Odpalam instalk? EVE - Eksodus - patrz? pi?kny ekran startowy. Muzyka poprostu zwali?a mnie z nóg. Wchodz? dalej (podniecenie wzrasta) wybieram rase jakies statystyki nie wiem co do czego ale si? nie poddaje. Jak dalej zobaczy?em tworzenie wizerunku postaci  to oniemia?em.

Tak si? przedstawia?a sytuacja w moim przypadku. Dalej by?o ju? tylko lepiej. Najwi?ksze wra?enie zrobi?y na mnie dwie rzeczy. Mianowicie WARP DRIVE i MArkert. Przez pierwsze 2 godziny lata?em tam i spowrotem i ogl?dalem kosmos. Pó?niej bawi?em si? na rynku ogl?daj?c co tam jest.

Uwa?am, ?e akurat tutorial móg?by si? zacz?? ju? przy tworzeniu postaci, a pó?niej szybciej sko?czy? - ale jest nie?le. Nat?pne dni by?o cudownie. Wynaj??em sobie hal? produkcyjn? - robi?em naboje :) normalnie super sprawa. Polowa?em na piratów za 5000 ISK nagrody. Bawi?em si? w górnika lata?em z misijami i wszystko co tylko mo?liwe. Nawet mia?em crusiera po cenie promocyjnej bo przyjeli mnie do corp i pomaga?em im w kopaniu :) GRA mnie u?ek?a.

Po tygodniu grania zaj?a?em na forum. Okaza?o si?, ?e niepotrzebnie. Same tylko wskazówki jak dopakowa? posta? na maksa i inne porady. No ale mo?e komu? to potrzebne.

Graj?c dwa tygodnie napewno nie mo?na odkry? wszystkich zalet i wad tej gry, ale nie szkodzi.

Po tym czasie grania zauwa?y?em kilka rzeczy których mi brakuje w EVE.

Corporacje s? praktycznie nie do zniszczenia a jakby tak wprowadzi? gie?d? i wypuszcza? akcje korporacji? Manipulowanie na gie?dzie mog?oby doprowadzi? do bankructwa niejednego i to bez wystrza?u :) Do tego mo?na by by?o uzyka? fundusze na budow? outposta (jak akurat gra?em to takiego pierwszego podobno gracz zbudowa?). Zlikwidowa?bym posiadanie kilku postaci. S? pewnie tacy co naraz odpalaj? kilka kont i przelewaj? kas? z jednego na drugie wed?u mnie zabija to istot? grania i jakiego? sentymentu dla swojej g?ównej postaci.
Na koniec zosta?a jak dla mnie ogromna wada gry, jej CENA - jak dla mnie szale?stwo  :lol:

To by by?o na tyle jak przynudzi?em moim pierwszym postem to sorry ale musia?em to napisa?.

Mo?e ju? w krótce do??cze na sta?e do EVE ale jeszcze nie teraz.

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
EVE: recenzja
« Odpowiedź #66 dnia: Wrzesień 19, 2005, 10:47:49 »
Cena? :P
Jak zwykle wychodzi polskie podejscie do tematu :P




WANT PIE NOW!!!!!

Blaster

  • OLD BUFU
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 349
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Blaster Kroms
  • Korporacja: State Protectorate
EVE: recenzja
« Odpowiedź #67 dnia: Wrzesień 19, 2005, 14:45:56 »
Cytat: "RIPsento"

Na koniec zosta?a jak dla mnie ogromna wada gry, jej CENA - jak dla mnie szale?stwo  :lol:


Na poczayku tez przeszkadzala mi cena tej gry ale teraz uwazam ze nie jest taka zla i dla przecietnego pracujacego czlowieka wydanie miesiecznie 50-60 zl za naprawde fajna rozrywke to nie jest tak duzo.
A co najwazniejsze taka cena skutecznie odstrasza "malolatów" psujacych najczesciej tego typu rozryki.  :roll:

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
EVE: recenzja
« Odpowiedź #68 dnia: Wrzesień 19, 2005, 14:50:41 »
Nie znasz sie i tyle :P
"Malolaty" sa zajefajne :D




WANT PIE NOW!!!!!

Konrad

  • Gość
EVE: recenzja
« Odpowiedź #69 dnia: Wrzesień 19, 2005, 15:29:57 »
Cytat: "StellarSheep"
Nie znasz sie i tyle :P
"Malolaty" sa zajefajne :D


mamy takiego jednego w korpie