Autor Wątek: Dobry pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły ...  (Przeczytany 4317 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Tytuwa

  • Gość
Dobry pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły ...
« dnia: Luty 09, 2009, 22:14:11 »
Cześć cześć cześć;

Zdanie jak w temacie wypowiedział kiedyś Szczygło Aleksander- PiSowski Minister Obrony. Na forum znalazłem też stwierdzenie, że PvP można uprawiać prawie na każdy statku. Chcę być dobrym pilotem więc do rzeczy.
Jestem w lowsecu. Wylatuje ze stacji na jakimś zadupiu Coercerem. Nagle, ni z gruszki ni z pietruszki jestem namierzany przez jakiś statek. Rzut oka na Info i już wiem, że to Caldari Capital Ship. Robię to samo, bo fit T2, skile są na odpowiednich poziomach i "nie będzie Niemiec pluł nam w twarz". Uruchomiłem sprzęt, ale dwie salwy z ciężkich laserów wystarczyły, żeby zniszczyć mi statek.
Pytanie brzmi następująco: czym można zmierzyć się z Capital Shipem? Mogę śmigać Vengeancem, ale podejrzewam, że to za mało.

Ellaine

  • Gość
Odp: Dobry pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły ...
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 09, 2009, 22:17:04 »
Jeśli to nie jest supercapital (matka, tytan), kilka battleshipów z neutami i wampirami i coś z sensor dampenerami ma szansę wystarczyć.

Goomich

  • Gość
Odp: Dobry pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły ...
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 09, 2009, 22:23:32 »
...żeby się schował.

Ellaine

  • Gość
Odp: Dobry pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły ...
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 09, 2009, 22:29:56 »
No zakładamy że udaje się go zbaitować żeby np skoczył na bramę i zagrował pod sentry, nie ma kolegów i nie wyloguje się.
Ile to znaczy "kilka" zależy już trochę od skilli i sprzętu celu.

Edit: wiem bo kiedyś prawie złamaliśmy tank Morosa. Gdybyśmy tylko strzelali do niego aż by mu się paliwo skończyło to by spadł, to była kwestia godzin ;)
« Ostatnia zmiana: Luty 09, 2009, 22:33:36 wysłana przez Albi »

Sirhan

  • Gość
Odp: Dobry pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły ...
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 09, 2009, 22:34:26 »
Zdanie jak w temacie wypowiedział kiedyś Szczygło Aleksander- PiSowski Minister Obrony
To twierdzenie jest starsze od ciebie, przypisywanie go panu Szczygło jest conajmniej nie na miejscu...

myst1q

  • Gość
Odp: Dobry pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły ...
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 09, 2009, 22:40:49 »
sam pamietam jak w 6 statkow bilismy nidhogura w sakulda [niektorym znany system] ktorego wywabilismy na pasek. niestety jego kumpel po stracie dwoch scorpionow wkoncu wykonal swoje zadanie i pozdejmowal nam locki.

powiem, ci, ze najwiekszym przeciwnikiem capsow sa male lub szybkie statki.
fightery sa w stanie trafic cruisera, lecz najszybszy z nich lata 2500m/s.

jesli bys spotkal sie z deadem, to nawet statkiem nieco wolniejszym [np. thorax czy brutix] mozna go pokonac, gdyz niebedzie mial trackingu.

i nie, stanie 30km malym statkiem klasy cruiser niespowoduje, iz przezyjesz :>


Ellaine

  • Gość
Odp: Dobry pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły ...
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 09, 2009, 22:47:53 »
Są jeszcze takie niuanse drobne jak tank czy neuty i SBki na carrierach. Jedynym dreadem którym ktoś może wyskakiwać na małe statki bez solidnych pleców jest Moros. Nie musisz martwić się jego trackingiem bo mordują Cię jego ogry II z 900 DPS.

myst1q

  • Gość
Odp: Dobry pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły ...
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 09, 2009, 23:14:31 »
nom, moros ftw.
kochana- wiecej jak 900. z 1000+ by bylo, czyli tyle co carrier fighterami ^^^. zal :>

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Dobry pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły ...
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 09, 2009, 23:39:23 »
Cytat: Albi
Są jeszcze takie niuanse drobne jak tank czy neuty i SBki na carrierach. Jedynym dreadem którym ktoś może wyskakiwać na małe statki bez solidnych pleców jest Moros. Nie musisz martwić się jego trackingiem bo mordują Cię jego ogry II z 900 DPS.
Znaczy jednak carier solo wciąż może rozrabiać? Pytam bo jakoś tak niedawno poczytywałem opinie że carierami się już nie lata solo jeśli nie chce się ich stracić, a mnie baaardzo korci skilowanie w kierunku Chimery...

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

myst1q

  • Gość
Odp: Dobry pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły ...
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 10, 2009, 00:02:48 »
da sie, ale lepiej miec kolegow w poblizu jakbys dostal bloba 30bsow ;p

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Dobry pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły ...
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 10, 2009, 00:29:44 »
Wolałbym dostać odpowiedz na pytanie od kogoś kto używa bojowo carrierów (a najlepiej chimer ;) ), a nie kogoś kto może takie coś co najwyżej widział tuz przed tym zanim kliknął warpout....

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Ellaine

  • Gość
Odp: Dobry pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły ...
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 10, 2009, 01:39:39 »
Cytat: Albi
Są jeszcze takie niuanse drobne jak tank czy neuty i SBki na carrierach. Jedynym dreadem którym ktoś może wyskakiwać na małe statki bez solidnych pleców jest Moros. Nie musisz martwić się jego trackingiem bo mordują Cię jego ogry II z 900 DPS.
Znaczy jednak carier solo wciąż może rozrabiać? Pytam bo jakoś tak niedawno poczytywałem opinie że carierami się już nie lata solo jeśli nie chce się ich stracić, a mnie baaardzo korci skilowanie w kierunku Chimery...
Carrier po ubezpieczeniu, razem z fitem T2 z jakimiś pojedynczymi frakcyjkami, kosztuje mniej niż przeciętny BS frakcyjny. Ludzie latają cepami których strata kosztuje więcej niż taki carrier - i to zwykli lowsecowi piraci a nie jakieś krezusy z bogatych regionów. Fightery trochę kosztują, ale przynajmniej umrą w słusznej sprawie. Nie ma co dramatyzować, carrier to umiarkowanie kosztowna zabawka, dla ludzi :)

myst1q

  • Gość
Odp: Dobry pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły ...
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 10, 2009, 09:38:08 »
Wolałbym dostać odpowiedz na pytanie od kogoś kto używa bojowo carrierów (a najlepiej chimer ;) ), a nie kogoś kto może takie coś co najwyżej widział tuz przed tym zanim kliknął warpout....

mowisz o sobie?
oj nieladnie. bac sie malego carrierka ;>

Straszny

  • Gość
Odp: Dobry pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły ...
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 10, 2009, 09:58:03 »
używanie jakiegokolwiek capitala na solo kompletnie mija sie z sensem (i mowi to maniak "małej piratki" solo czy gangów)

frakcyjny BS jak Bhaagolrn czy Machariel bedzie dużo skuteczniejszy niż taki capital jesli ktoś juz lubi wyrzucać kase. Masz dramatyczny czas namierzania celów large/med (smalle lepiej wogole zapomnieć) i do tego , w dzisiejszych realiach zaawansowanych wielo-regionowych inteli sojuszów i sojuszów-sojuszów pewność ze po paru minutach od wydokowania już leci do Ciebie ekipa mająca cie wubumpować/przytrzymać.

Szkoda czasu i ISKów na taką "zabawe". CHyba ze robisz to w ekipie 5-10 osób z innymi carrierami z możliwością boostowania capa i armora/shielda. Wtedy można sie bawić, choć też zwiad ze wszystkich stron powinien obstawiać miejsce takiej "zabawy".. daje to jakieś częściowe poczucie bezpieczeństwa, choć portali BloackOpsów czy portali stawianych przez Titany i zrzucajacych na Ciebie cała dowolnie dużą flote (z tytka) nie przeskoczysz. Zaboli ;) . A i jednych i drugich (szczegolnie Tytków) jest w grze już naprawdę dużo. Statystycznie pare na region co najmniej.
« Ostatnia zmiana: Luty 10, 2009, 10:18:20 wysłana przez Scaryman »

misao

  • Gość
Odp: Dobry pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły ...
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 10, 2009, 10:09:31 »
ostatnio bojowo cariera uzywalam jak z arim robilismy hotdropa chinskiej flocie wojennej (TM)

Ezachiel

  • Gość
Odp: Dobry pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły ...
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 10, 2009, 15:03:32 »
Cześć cześć cześć;

Zdanie jak w temacie wypowiedział kiedyś Szczygło Aleksander- PiSowski Minister Obrony. Na forum znalazłem też stwierdzenie, że PvP można uprawiać prawie na każdy statku. Chcę być dobrym pilotem więc do rzeczy.
Jestem w lowsecu. Wylatuje ze stacji na jakimś zadupiu Coercerem. Nagle, ni z gruszki ni z pietruszki jestem namierzany przez jakiś statek. Rzut oka na Info i już wiem, że to Caldari Capital Ship. Robię to samo, bo fit T2, skile są na odpowiednich poziomach i "nie będzie Niemiec pluł nam w twarz". Uruchomiłem sprzęt, ale dwie salwy z ciężkich laserów wystarczyły, żeby zniszczyć mi statek.
Pytanie brzmi następująco: czym można zmierzyć się z Capital Shipem? Mogę śmigać Vengeancem, ale podejrzewam, że to za mało.

Opowieść nie trzyma się kupy waści.
1. Caldari maja capital ships, ale sa to carrier, mothership, dreadnaught i tytan ... żaden z nich nie posiada bonus do cięzkich lasteów .. hmm wklej KM to zobaczymy co ci utrupiło  ...

2. W przypadku kiedy walczysz z carrier / mothership-em dośc istotne jest to ilu was jest, te statki posiadaja drony ktorymi moga sie obronic przed praktycznie kazdym typem przeciwnika solo.

3. Kiedy walczysz z dreadem caldari nie ma znaczenia jaki statek, kazdy praktycznie orbitujacy cel ma wystarczajaca predkosc i sygnature by zignorowac dmg zadawany przez citadel torpdos. W pprzypadku innych dradow ich tracking nie nadazy za orbitujacym bs co dopiero za dowolnym innym mniejszym celem.

4. Najcześciej aby zabić kapital trzeba go pozbawic tank-a lub przebic jego aktywny tank reperowany modulem. W obu przypadkach 1 statek to za malo, chyba ze wydokuje np 2 pilotów phonixow i zaczna sie okladać pod stacja na zasadzie kto pierwszy padnie ...