Autor Wątek: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)  (Przeczytany 13433 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ellaine

  • Gość
Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« dnia: Czerwiec 09, 2008, 09:35:26 »
Zastanowiło mnie to powymianie zdań jaka zdrfowała z wątku Sempiternusa, ale ten podwątek poszedł na śmietnik historii, zresztą słusznie bo był zupełnym offtopem. Ale kwestia mnie dalej frapuje.

Ile godzin tygodniowo kwalifikuje człowieka na nałogowca i sugeruje potencjalne leczenie od uzależnień, a przy ilu jesteśmy raczej sporadycznym gościem swojego korpa?

Porównując Eve do innych zajęć, pomyślałem sobie, że człowiek który poświęca ponad pół etatu, tj 20 godzin tygodniowo na granie, powinien zastanowić się nad sobą a najlepiej kupić sobie rower. Tyle czasu poświęcają z grubsza studenci na studiowanie, dzieci szkolne na szkolenie, pracownicy pół-etatowi na pracę, pracocholicy na sen. Czyli jest to chyba granica "za dużo czasu". Sam kiedyś tak miałem. Oczywiście da się jeszcze więcej, wystarczy mieć dzień wolnego i wysłać gdzieś rodzinę i można grać od rana do nocy, no ale to raczej na krótszą metę a ja tu o regularnym trybie życia na lata.

Ktoś tam na wątku offtopowym Sempiternusa napisał że 1-2 godziny prawie codziennie to casual player. Z drugiej strony gdyby ktoś prawie codziennie 1-2 godzin spędzał na tenisie, basenie, grze na pianinie czy nauce hiszpańskiego, można by chyba swobodnie powiedzieć że traktuje temat całkiem poważnie i jest zaangażowany na granicy między amatarską zabawą a kandydatem na zawodowca. Dla mnie człowiek który pojawia się prawie codziennie na ponad godzinkę to regularny gracz na rozsądnym poziomie. Po wieloletniej walce z nałogiem osiągnąłem ten poziom i bardzo się cieszę że nie muszę całkiem rzucać gry którą bardzo lubię :)

A casual to dla mnie człowiek który wpada raz-dwa razy w tygodniu na chwilę latania a poza tym zmienia tylko skille.

A w wątku tym chodzi o to żebyście powiedzieli ile Waszym zdaniem dużo a ile to mało czasu online, ile w waszym korpie godzin w przestrzeni kwalifikuje na opinię aktywnego gracza. (tj we flocie, bo kto ile klepie misje to ani widać ani z reguły nie interesuje innych). Taka wiedza pozwoli mi ocenić jakoś poziom aktywności w swoim korpie na tle innych, niektórym pomoże pozbyć się fobii że zmarnują życie grając albo wręcz odwrotnie ;)
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2008, 09:40:34 wysłana przez Albi »

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 09, 2008, 09:48:44 »
Porównując Eve do innych zajęć, pomyślałem sobie, że człowiek który poświęca ponad pół etatu, tj 20 godzin tygodniowo na granie, powinien zastanowić się nad sobą a najlepiej kupić sobie rower.
Czyli nieco poniżej 3h/dobę.

Ktoś tam na wątku offtopowym Sempiternusa napisał że 1-2 godziny prawie codziennie to casual player.
Bliżej mu do regularnego niż do casual. Zwłaszcza jeśli poczuwa się do wszystkich obowiązkowych akcji (CTA, MOPy, etc).

A casual to dla mnie człowiek który wpada raz-dwa razy w tygodniu na chwilę latania a poza tym zmienia tylko skille.
Chwilę czyli ile ? Podróż 10j zajmuje średnio około 20 minut, a to naprawdę krótka wyprawa. Misja lvl3 bez salvage i zbierania złomu to około 20 minut (wliczając przeloty), na lvl4 należy przeznaczyć już około 1h. Każda misja na której zbieramy złom to dodatkowy wymiar czasu (średnio potrzeba tyle ile na przejście misji bez salvage).
O kopaniu w ogóle nie wspomnę, bo co to za "zabawa" jak lodu wystarczy na kilka drinków (30 kostek/h to dobry wynik)...

Myślę, że regularny gracz bez uzależnienia to taki który może zrezygnować ze zmiany skilla bo właśnie przyszli znajomi i trzeba wspólnie wypić piwo w czasie meczu. To taki który woli wyjść na spacer z dzieckiem niż ukopać kolejny jet-can, taki co to wpadnie sobie do EVE ustrzelić tłustego indyczka w hisecu...

Casual to będzie IMHO osoba która w EVE pojawia się głównie na zmianę skilla i raz na tydzień (2-3 ?) pogra dłużej (2-3h to max jaki może wygospodarować na grę). Tę opinię opieram głównie na zdaniu mojej żony, która uważa, że jak grze poświęca się więcej jak 2-3h tygodniowo to już zaczyna być to uzaleznienie...  8)
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Wilk

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 660
    • Zobacz profil
    • Gildia
  • Imię postaci: Wilk Stepowy
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 09, 2008, 09:53:00 »
Normalni ludzie jeszcze poświęcają trochę czasu na odpoczynek. Jedni poleżą trochę, inni coś poczytają, jeszcze ktoś poogląda TV, pójdzie na spacer, porobi zdjęcia, a ja dodatkowo siądę na godzinę przy EvE (w dni powszednie, poza grzebaniem się w ogrodzie i spacerami :)). Tak jak ktoś powiedział - EvE to nie gra, to hobby :) Więc nie można tego porównywać do innych rzeczy i mówić o zajmowaniu się na serio itp (przynajmniej w moim przypadku). Ja przy EvE odpoczywam.

A uzależnienie jest wtedy, gdy zgrzyta się zębami przy przedłużającym się DT :2funny: Można grać regularnie, bo ma się czas i bez mrugnięcia okiem przestać grać gdy się czasu nie ma. Nie trzeba być od razu uzależnionym.
na urlopie od EVE

Shadhun

  • Gość
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 09, 2008, 10:05:47 »
Uzależnień,  jak już wcześniej wspominał Dormio nie mierzy się ilością. Można grać godzine dziennie i byc nałogowcem, można grać 4-5h i nim nie być,  problem pojawia sie wtedy kiedy nie możesz przestać.

Osobiście nie grałbym w żadne MMO gdybym nie miał gwarantowanego czasu na 2-3 h dziennie w grze, inna sprawa czy go wykorzystam rzeczywiście na grę.

Cytuj
A casual to dla mnie człowiek który wpada raz-dwa razy w tygodniu na chwilę latania a poza tym zmienia tylko skille.

Dla to mnie takiemu człowiekowi dosyc blisko do nałogowca, po cholere te skille zmienia jak pojeb, i opłaca tą gre jak i tak w nią nie gra ?  ;)

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 09, 2008, 10:10:38 »
Dla to mnie takiemu człowiekowi dosyc blisko do nałogowca, po cholere te skille zmienia jak pojeb, i opłaca tą gre jak i tak w nią nie gra ?  ;)
No mnie nie pytaj. Ja staram się grać regularnie (chociaż mi nie wychodzi to ostatnio zbyt dobrze), ale tygodniowo rzadko poświecam EVE więcej jak 15h.
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Comrack

  • Gość
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 09, 2008, 12:19:38 »
Jak dla mnie paranoja....

Moja luba ogląda TV 4godziny dziennie ... byle film, dziennik i coś usypiającego na dobranoc.. może być horror... i tego nikt nie nazwie uzależnieniem... no bo wszyscy (jak napisałem wszyscy to na 99% znajdzie sie ktoś co nie ogląda TV XD chwała mu za to...) To że wasze kobiety.... przepraszam .. nasze kobiety poświęcają swobodnie licząc 40 min a tak z mojego pkt widzenia poważnie dłużej czasu pindżąc sie przed lustrem to czy ktoś śmie nazwać to nałogiem ? XD...

Wolny czas poświęcam Eve Online... Czasem jest to godzina dziennie, czasem 3 a czasem 16... tak też bywało...
Wydaje mi sie że każdy niech spędza swój czas wolny na relaks... Nałóg po mojemu to olewanie czegoś z reala (świadomie bądz nie świadomie) na rzecz grania... a od mojego czasu wolnego WARA :)

Ludzie nie popadajmy w paranoje poprawności politycznej bo słodkie pierdzenie na dłuższą metę jest żałośnie zakłamane...  niech ktoś powie że nie myśłi o sexie ze swoją kobietą ... a to tylko jak to mówi Lew Starowicz
od 7 do 15 min standardowo.... ile razy człowiek olał obowązki o tenże jakże przyjemny proceder ? Czyżby wszyscy nałogowcy ??  :angel:

Pozdrawiam Comrack

malroy

  • Gość
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 05, 2009, 11:41:22 »
there is a life beyond EVE ;)

eve jest  fajną grą, nie da się jej ukończyć, skilowanie offline - dla człowieka pracującego po 14h na dobę idealna, każdy siedzi ile chce i już. Ważne aby uważać na to kiedy granie w eve 9siedzenie przed kompem) powoduje, że zawalamy ważne sprawy w życiu, krzywdzimy innych. Reszta to kwestia wyboru, pójdę na piwo czy będę grał, będę spał czy latał...

be aware ! :D


kaz000m

  • Gość
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 05, 2009, 12:04:02 »
... pójdę na piwo czy będę grał...

od kiedy to trzeba wybierać?  ;D

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 05, 2009, 12:51:20 »
amatarską zabawą

Freudowska pomyłka?  :diabeł:

Ja jestem uzależniony od grania - ale dobrze mi z tym. Nie przeszkadza mi to w utrzymywaniu dobrych realnych znajomości i życia od lat w stabilnym związku. Granie > alkohol + papierosy > narkotyki.

Eve traktuję na razie jako... emeryturę gracza. Przez trzy lata byłem pełnoetatowym clan leaderem mającym pod sobą 100+ osób. Forum klanowe otwarte na kompie 18h na dobę (także w pracy!), telefony od podkomendnych, co niedziela dwugodzinna narada sztabowa, do tego treningi, klanówki, wkuwanie regulaminów ligowych, zarządzanie budżetem i organizacja corocznego spędu graczy w realu.

Teraz mogę sobie popykać lajtowo i dla relaksu. Grając w CoD4 DM musiałem po prostu być najlepszy na serwerze, walczyłem o każdego fraga a jak już byłem na szczycie statystyki sesji, to zaczynało się ciągnięcie FR w górę. Kto grał i zna mapę Shipment czy Killhouse to wie jak wygląda tam rozgrywka (200 killi w 20 minut). A teraz? Tu pyknę misję gadając na czacie, tam sobie pokopię pracując, to zorganizuję noobgang frytek T1 w lowsecu. Jak skończy się życie wg. EveMoona (kolejkowanie skilli) to już będzie pełen luz.  :angel:


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

ArchenTheGreat

  • Gość
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 05, 2009, 21:23:23 »
Porównując Eve do innych zajęć, pomyślałem sobie, że człowiek który poświęca ponad pół etatu, tj 20 godzin tygodniowo na granie, powinien zastanowić się nad sobą a najlepiej kupić sobie rower.

Czy człowiek poświęcający dwa razy tyle czasu na czynności, które nie sprawiają mu przyjemności też powinien "zastanowić się nad sobą"? Jakoś ludzie nie mają problemu z akceptacją pracy przez 8 godzin a oburzają się gdy ktoś relaksuje się przez połowę tego czasu.

Każdy organizuje sobie czas tak jak lubi. Jedni kleją modele, inni jeżdżą na rowerze, są i tacy co grają namiętnie w szachy. Dlaczego stopniować i oceniać te czynności? Dlaczego szachista poświęcający 4 godziny dziennie na studiowanie otwarć to pasjonat a gracz EVE to już nałogowiec?

Wpadasz tu w pułapkę, w którą zwykle wpadają media. Gry komputerowe są traktowane jako coś złego. A gry komputerowe są bardziej rozwijające niż szachy (oprócz strategii rozwijają refleks, uczą języków obcych, historii, geografii oraz usocjalniają graczy).

Według słownikowej definicji nałogowiec to człowiek, który ciągle podejmuje działania szkodliwe dla zdrowia mimo, że wie o ich złym wpływie na organizm. Zbyt długie granie może oczywiście podpadać pod nałóg ale tak samo jest z jazdą na rowerze czy pływaniem. Co za dużo, to niezdrowo.

Szakal

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 763
  • 16 lat z EvE. Kupa czasu ;] Date of Birth 2004
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Szakal
  • Korporacja: Caldari Provisions
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 05, 2009, 21:25:35 »
Czy człowiek poświęcający dwa razy tyle czasu na czynności, które nie sprawiają mu przyjemności też powinien "zastanowić się nad sobą"? Jakoś ludzie nie mają problemu z akceptacją pracy przez 8 godzin a oburzają się gdy ktoś relaksuje się przez połowę tego czasu.

Każdy organizuje sobie czas tak jak lubi. Jedni kleją modele, inni jeżdżą na rowerze, są i tacy co grają namiętnie w szachy. Dlaczego stopniować i oceniać te czynności? Dlaczego szachista poświęcający 4 godziny dziennie na studiowanie otwarć to pasjonat a gracz EVE to już nałogowiec?

Wpadasz tu w pułapkę, w którą zwykle wpadają media. Gry komputerowe są traktowane jako coś złego. A gry komputerowe są bardziej rozwijające niż szachy (oprócz strategii rozwijają refleks, uczą języków obcych, historii, geografii oraz usocjalniają graczy).

Według słownikowej definicji nałogowiec to człowiek, który ciągle podejmuje działania szkodliwe dla zdrowia mimo, że wie o ich złym wpływie na organizm. Zbyt długie granie może oczywiście podpadać pod nałóg ale tak samo jest z jazdą na rowerze czy pływaniem. Co za dużo, to niezdrowo.

masz u mnie browar jak nic

silverrobert

  • Gość
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 06, 2009, 00:23:23 »

ArchenTheGreat

  • Gość
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 06, 2009, 08:49:50 »
::)

Chodzi Ci o stereotyp gracza jako odludka czy o moje słowotwórstwo?

Gry online wciągają graczy do społeczności czy tego chcą czy nie. Popatrz na EVE: powstają korporacje, fora dyskusyjne. Nawet gdy grasz solo w korporacji NPC to rozmawiasz z ludźmi z localu lub kanału korpowego.

Gdy powiedziałem mojej mamie, że lecę z dwustoma kumplami na "ustawkę" pod POSem to była zaskoczona. Według niej jestem asocjalną jednostką bo ciągle siedzę przy komputerze.

Powoli ten schemat się zmienia. Trzeba tylko poczekać aż gracze dorosną.

MightyBaz

  • Gość
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 06, 2009, 09:11:17 »
poniżej masz definicję nałogowca, hyhy:

GRANICA

Piątek
Byłem na EvE. Tylko jedenaście godzin...

Sobota
Śniła mi się własna stacja. Mogliby zbudować te POSy. Już ja bym wiedział, do czego je wykorzystać...

Niedziela
Och, outpost...jest w XR-24F !

Poniedziałek
Poczułem się jak na stacji. Jechałem winda z Lond Beamem. To znaczy z panem Mietkiem spod 33, ale dopiero dziś zwróciłem uwagę na te blizny. Zawsze je miał... Dziwna sprawa.

Wtorek
Spytałem go. Zdziwił się i powiedział, ze przecież jest pilotem kapsułowym…często obrywa.
Akurat...

Środa
Dobry jest! Do ostatniej chwili udawał, ze nie ja nie widziałem. Wolał uciec aż pod drzwi Goździkowej spod numeru 20 na drugim piętrze, niż dać się zdemaskować. Ja już WIEM, to jego klon, taki na specjalne okazje…

Czwartek
Pan Mietek zniknął. Goździkowa mówi, ze leży w szpitalu z połamanymi nogami. Udałem, ze jej wierze. Nie mogę jej ufać. Zachowuje się jak ci z RED Alliance, ciągle oszukują… Wracam na pasy asteroidów…

Piątek
Dałem ogłoszenie do wszystkich gazet codziennych: „Sprzedam 1m nitrogen isotopes, cena do negocjacji. Jeśli chcesz odebrać kontrakt to czekam na Ciebie jutro w klubie 'Seven Heaven' w Warszawie. Będę miał na koszulce znaczek EvE”.

Sobota
Byłem w 'Seven Heaven'. Niewiele brakowało. Na szczęście w Polsce nawet oszuści to patałachy. Od razu ją poznałem. To Alibaba78. Miała na sobie czerwone spodnie i żółtą koszulkę z logo korporacji Ciemnych Kupców z Oursulaert. Ostatnio nacięła mnie na 2B ISK. Udało mi się ją zaskoczyć. Wystarczył prawy prosty w szczękę. Upadła. Potem już poszło łatwiej. Stać ją na klona. Zwiałem tylnym wyjściem. Kilku innych mnie goniło, ale byłem dla nich za szybki. Musze dokupić nowe skille i zacząć ćwiczyć skoki.

Niedziela
Było o tym w "Faktach" , jestem poszukiwany listem gończym - tez coś! Idioci nie wiedza jaka jest stawka tej gry!!! Nie wiem, czy mnie nie namierzyli. Mam nadzieje, ze mój kamuflaż wystarczy…zmieniłem koszulkę na nową ze znakiem Playboya. Teraz siedzę w swoim tajnym habitacie. Tylko moja żona zna ten safe spot.

Poniedziałek
Trzecia bezsenna noc. Nie mogę sobie pozwolić na przerwę…haulowałem 178 jumpów, cały czas na warp 0…nie znajdą mnie...

Wtorek
To już ostatni wpis. Jednak ich nie doceniłem. Cholerni kamperzy. Nie pamiętam czy to łowcy głów czy CONCORD. Niektórzy maja nienagannie skrojone białe fartuchy…znowu klonownia?

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 06, 2009, 09:15:19 »
Trzeba tylko poczekać aż gracze dorosną.
Chyba miałeś na myśli otoczenie.  :D ;D
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

litestep

  • Gość
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 06, 2009, 09:56:34 »
Nałogowca można poznać po tym w ile sekund od powrotu do domu ma włączony komputer i EvE. A tekst Baza pikny :)

ArchenTheGreat

  • Gość
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 06, 2009, 10:39:15 »
Chyba miałeś na myśli otoczenie.  :D ;D

Miałem na myśli: kiedy gracze dorosną i zostaną rodzicami. Wymiana pokoleń.

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 06, 2009, 11:21:02 »
Wypraszam sobie :D

Jestem dorosłą osobą, mam dwójkę dzieci (córka ma 9 lat), mam rodziców, którzy uwielbiają grać w gry (moja mama wczoraj do 2 w nocy pykała w Chuzzle ;D). Myślę, że takich jak ja jest mnóstwo.

Dlatego uważam, że jednak miałeś na myśli otoczenie, a nie siebie i swoją rodzinę.
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

ArchenTheGreat

  • Gość
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 06, 2009, 11:25:54 »
Wypraszam sobie :D

Jestem dorosłą osobą, mam dwójkę dzieci (córka ma 9 lat), mam rodziców, którzy uwielbiają grać w gry (moja mama wczoraj do 2 w nocy pykała w Chuzzle ;D). Myślę, że takich jak ja jest mnóstwo.

Moja mama też gra czasami (w Kulki pod Linuksem) ale jakoś nie widzę jej w EVE. WoW czy innym MMO.

Cytuj
Dlatego uważam, że jednak miałeś na myśli otoczenie, a nie siebie i swoją rodzinę.

Wobec siły takich argumentów wypada mi tylko skapitulować i przyznać, że wiesz lepiej co miałem na myśli.

Straszny

  • Gość
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 06, 2009, 11:32:19 »
Archen.. ja mam dwoje dzieci, w tym jedno DOROSŁE  ;) . Gram w EVE bo mam dużo czasu, firma ustawiona, dzieci w sumie wychowane, żona hobby (w miare) akceptuje. Dużo bufonów to dorośli ludzie w okolicach 25-40 lat (a paru więcej).

Więc nie do końca jest tak jak mówisz.

ArchenTheGreat

  • Gość
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 06, 2009, 12:01:16 »
Archen.. ja mam dwoje dzieci, w tym jedno DOROSŁE  ;) . Gram w EVE bo mam dużo czasu, firma ustawiona, dzieci w sumie wychowane, żona hobby (w miare) akceptuje. Dużo bufonów to dorośli ludzie w okolicach 25-40 lat (a paru więcej).

Więc nie do końca jest tak jak mówisz.

Nie licytujmy się wiekiem. Sam mam prawie czterdziechę i dwójkę dzieci. Co nie przeszkadza mi zauważać, że pokolenie moich rodziców a także media (bardziej te tradycyjne: radio, prasa i telewizja) postrzegają gry komputerowe nie jako rozwijające hobby a bardziej jako groźny nałóg.

Moim zdaniem to się zmieni dopiero gdy nasze pokolenie całkiem wyprze poprzednie.

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 06, 2009, 12:08:37 »
Nie licytujmy się wiekiem. Sam mam prawie czterdziechę i dwójkę dzieci. Co nie przeszkadza mi zauważać, że pokolenie moich rodziców a także media (bardziej te tradycyjne: radio, prasa i telewizja) postrzegają gry komputerowe nie jako rozwijające hobby a bardziej jako groźny nałóg.

Moim zdaniem to się zmieni dopiero gdy nasze pokolenie całkiem wyprze poprzednie.
No to jeszcze raz... czy media to gracze, czy otoczenie ? Pokolenie Twoich rodziców (ich nie wliczając) to gracze czy otoczenie ?

Nasze pokolenie już wypiera poprzednie, tak samo jak nas zaczynają wypierać młodsi.
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

ArchenTheGreat

  • Gość
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 06, 2009, 12:39:09 »
No to jeszcze raz... czy media to gracze, czy otoczenie ? Pokolenie Twoich rodziców (ich nie wliczając) to gracze czy otoczenie ?

Media to: prasa, radio, telewizja. Z mojego otoczenia część osób podziela moje poglądy (żona, dzieci) a część nie (rodzice, ciotki, dziadkowie). Póki co widzę, że media mają mentalność 60 latków.

Cytuj
Nasze pokolenie już wypiera poprzednie, tak samo jak nas zaczynają wypierać młodsi.

Zatem nie dzieje się to wystarczająco szybko. A sensacyjne artykuły z prasy zdążyły już zatruć nasze umysły. Świadczy o tym chociażby post Albiego, w którym widzi granie po parę godzin dziennie jako zagrożenie.

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 06, 2009, 12:47:16 »
Może on jest z niewłaściwego pokolenia  ;)
Media szukają sensacji w czym się da. Dla nich zmiana kursu waluty o 1 gr ostatnio to była wielka sensacja. Gorzej, że jest całkiem spora grupa ludzi (to m.in. właśnie dla mnie to otoczenie o którym napisałem wcześniej) wierząca bezkrytycznie we wszystko co im machina medialna poda.
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #24 dnia: Marzec 06, 2009, 14:25:33 »
Media nie działają w próżni, tylko trafiają do odbiorców. Przekaz robiony jest "pod odbiorcę", co umożliwiają badania focusowe. Ponieważ sprawę znam z pierwszej ręki i mam w te klocki wieloletnie doświadczenie, mogę odpowiedzialnie napisać, że przekaz medialny z konieczności dawno już przekroczył granicę sensownego uproszczenia.

Przykład - 10 lat temu średnia długość jednego newsa w radiu wynosiła około 2 minut, dziś w Radiu Zet obowiązuje standard 50 sekund. Proponuję w ramach eksperymentu wziąć do ręki zwykły zegarek z sekundnikiem i zobaczyć ile treści można zmieścić w takiej "objętości czasowej". 50 sekund w radiu to odpowiednik 400-500 znaków tekstu, SMS to 160 znaków.

W gazetach nie lepiej - "odbiorcy" nie rozumieją tekstów pisanych "jak chłopu na miedzy", wszystko jest dla nich "za długie, za trudne" i ogólnie "myślenie boli". A najlepiej, żeby było w formie komiksu plus napakowane emocjami (emocje nie wymagają myślenia). Efekt? www.efakt.pl

To tak w kwestii "backgroundu".


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Goomich

  • Gość
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #25 dnia: Marzec 06, 2009, 14:54:31 »
BTW, w najnowszej Polityce (nr 10) jest raport o grach.

Na 6 stron, ale jest sporo obrazków i jakieś reklamy, więc da się przeczytać.  :D

ArchenTheGreat

  • Gość
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #26 dnia: Marzec 06, 2009, 15:21:00 »
To tak w kwestii "backgroundu".

Wierzę. W sieci jest jeszcze gorzej. Parę razy naciąłem się na Wirtualnej Polsce przy kliknięciu na interesujący nagłówek. Trafiałem na serię 10-20 podstron z pojedynczym zdjęciem i jednym-dwoma zdaniami na każdej. Jeśli tak ma wyglądać przyszłość to ja wysiadam.

BTW, w najnowszej Polityce (nr 10) jest raport o grach.

Jest to gdzieś online?

Goomich

  • Gość
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #27 dnia: Marzec 06, 2009, 22:04:49 »
http://www.polityka.pl/E-wydanie-POLITYKI/Lead30,994,194239,18

To najnowszy, więc albo kupisz e-wydanie, albo musisz poczekać tydzień, czy dwa, aż trafi do archiwum.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #28 dnia: Marzec 07, 2009, 02:30:16 »
W sieci jest gorzej, bo newsy na portalach piszą jacyś studenci za "chińskie pieniądze"... jak człowiek patrzy na stawki za jakie oni pracują oraz poziom merytoryczny "newsów", to zaczyna się marzyć o koncesjach na zawód dziennikarza.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

aY227

  • Gość
Odp: Ile gra casual player a ile nałogowiec? :)
« Odpowiedź #29 dnia: Marzec 07, 2009, 04:59:00 »
xxx 2.5MB wyciąłem sam artykuł o grach
O ile dobrze zrozumiałem, to nadal jeszcze jest produkt licencjonowany, niedostępny nieodpłatnie i jako taki nie może być linkowany na naszym forum.
X.


Generalnie mądrze piszą - gry to już nie rozrywka dla małych dzieci. Hollywood / TV bedzie miał spore straty z powodu gier co trochę tłumaczy negatywne nastawienie mediów do nich.

Co do tematu to uogólniacie - nałogu nie określisz czasem spędzanym przy EVE - dwie osoby mogą grać po 30h tygodniowo i dla jednej będzie to ulubiona rozrywka (Jasne że nie najzdrowsza ale co z tego? Ile po przyjściu z pracy ludzie siedzą przed TV?) poza którą nadal będzie istniał realny świat a dla drugiej totalny nałóg.
Dla mnie poważnym znakiem ostrzegawczym był by moment w którym gracz zaczyna szkodzić samemu sobie byle by móc więcej grać - zarywanie nocy kosztem następnego dnia w pracy/szkole, zaniedbywanie posiłków, oddalanie się od przyjaciół/rodziny itd.
Przestajesz słuchać głosu rozsądku = jesteś nałogowcem


Zdaje się że to właśnie polityka jakiś czas temu opisała uzależnienia od MMO - pamiętam świetny tekst o dziewczynie uzależnionej od WoWa - robiło miażdżące wrażenie niestety nie wiem który to był numer :(

Polecam ten tekst: http://zagraceni.pl/world-of-warcraft-o-uzaleznieniu
Były gracz WoWa właśnie szczerze pisze o swoim uzależnieniu... mocne. Niektóre z komentarzy też warte uwagi.
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 10:26:58 wysłana przez Xarthias »