idą dwa skalary przez podprzestrzeń, nagle widzą: ziuuum - przelatuje wektor. Patrzą po sobie, wzruszają ramionami, idą dalej. Po chwili ziuuuum - przelatuje następny wektor - lekko zdziwieni idą dalej. Po pewnym czasie - ziuuum, ziuum, ziuum - pełno wektorów. W końcu jeden nie wytrzymał i mówi do drugiego: "Ty, one chyba gdzieś tu mają bazę!"
disclaimer: nie, to nie miało być śmieszne